a wszystko przeze mnieWodzu pisze:... no i zachorowałem na tą grę...
sorry panowie
jak wyczaje kolejna ciekawą gre to dam znac
... betrayal at the house of the hill "tez przeze mnie" sie pojawil w rebelu ...Robo Rally
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
sorry panowie
jak wyczaje kolejna ciekawą gre to dam znac
... betrayal at the house of the hill "tez przeze mnie" sie pojawil w rebelu ...--> starszy inspektor do spraw homologizacji dyferencjałów w garażach <--
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
no tak - to już mamy winnegoKakaj pisze: a wszystko przeze mnie
sorry panowie
jak wyczaje kolejna ciekawą gre to dam znac
wiesz no masz nosa do dobrych gier widocznie - portale z grami powinny Cie zatrudnić do wyszukiwania ciekawych pozycji
tylko nie za często szperaj, bo kurcze ludzie się nie wypłacą jak zaczniesz tu opisywać wszystko co znajdziesz hehe
te gry są beznadziejne drogie, jak dla mnie stanowczo za drogie - kurde za kilka gier to normalnie można sobie samochód kupić, jakis mały złomik ale zawsze jest czym jeździć, jesssuuu - chyba wracam do samoróbstwa hehe
Wydzielilem watek cen do:
http://forum.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?p=10632
- Nataniel
no i mam gre - wczoraj przyszła
rozegrałem dwie partie - gra jest super - warto wydać tyle kasy bez zastanowienia
co do samej gry to wydana jest bardzo ładnie wiadomo, żetony karty itd... - 4 plansze dwustronne, na każdej stronie inna plansza czyli mamy 8 plansz
w instrukcji masa przykładów rozstawień rozgrywki - wszystko dopięte na ostatni guzik
bardzo spodobał mi się pomysł z klepsydrą - w grze jest mała klepsydra odmierzająca czas na ustawienie sekwencji programu dla ruchu robota
pierwsza partia rozebgrana przez 2 osoby - było ok. fajne się grało, fun był niezły ale czułem jakiś malutki niedosyt - czegoś brakowało - fakt faktem że też podczas rozgrywki było doczytywanie instrukcji
druga partia 4 osoby - no i tu poprostu gra pkazała że jest warta swojej ceny - normalnie gra tak rozbawiła że 2 godzinki mignęły jakby mineła minutka - wszyscy się brechtalismy z sytuacji na planszy
na początek każdy knuje jak najszybcie dotrzeć czekpointu - rozkładamy sekwencje ruchu no i zaczyna się wykonywanie programu - wszystko fajnie pieknie dopuki np. na nas nie wpadnie inny robot i nas nie przesunie gdzieś - potem nasz robocik wykonuje dalej swoja sekwencje programu no tylko że się porusza np. w odwrotną stronę, przy okazji wpadając na różne przeszkody, taśmy które same się poruszają i naszego robota w nieporządanym kierunku itd...
no a czasem wręcz odwrotnie - zdazyła mi sie sytuacja że inny robot wpadł na mojego i mi go tak przesunał że wepchnął mnie ne czekpointa a siebie samego skierował do dziury hehe
no poprostu ubaw po uszy
czym mniej gra w grę osób tym gorzej - teraz będę chciał zwołać znajomych i zagrać przynajmniej w 6 osób - pewnie będzie masakra na plnaszy
tak sobie pomyślałem że można też grać w 2 osoby ale po 2 roboty dla kazdej - chyba było by ciekawie
polecam tą grę - naprawde warto
rozegrałem dwie partie - gra jest super - warto wydać tyle kasy bez zastanowienia
co do samej gry to wydana jest bardzo ładnie wiadomo, żetony karty itd... - 4 plansze dwustronne, na każdej stronie inna plansza czyli mamy 8 plansz
w instrukcji masa przykładów rozstawień rozgrywki - wszystko dopięte na ostatni guzik
bardzo spodobał mi się pomysł z klepsydrą - w grze jest mała klepsydra odmierzająca czas na ustawienie sekwencji programu dla ruchu robota
pierwsza partia rozebgrana przez 2 osoby - było ok. fajne się grało, fun był niezły ale czułem jakiś malutki niedosyt - czegoś brakowało - fakt faktem że też podczas rozgrywki było doczytywanie instrukcji
druga partia 4 osoby - no i tu poprostu gra pkazała że jest warta swojej ceny - normalnie gra tak rozbawiła że 2 godzinki mignęły jakby mineła minutka - wszyscy się brechtalismy z sytuacji na planszy
na początek każdy knuje jak najszybcie dotrzeć czekpointu - rozkładamy sekwencje ruchu no i zaczyna się wykonywanie programu - wszystko fajnie pieknie dopuki np. na nas nie wpadnie inny robot i nas nie przesunie gdzieś - potem nasz robocik wykonuje dalej swoja sekwencje programu no tylko że się porusza np. w odwrotną stronę, przy okazji wpadając na różne przeszkody, taśmy które same się poruszają i naszego robota w nieporządanym kierunku itd...
no a czasem wręcz odwrotnie - zdazyła mi sie sytuacja że inny robot wpadł na mojego i mi go tak przesunał że wepchnął mnie ne czekpointa a siebie samego skierował do dziury hehe
no poprostu ubaw po uszy
czym mniej gra w grę osób tym gorzej - teraz będę chciał zwołać znajomych i zagrać przynajmniej w 6 osób - pewnie będzie masakra na plnaszy
tak sobie pomyślałem że można też grać w 2 osoby ale po 2 roboty dla kazdej - chyba było by ciekawie
polecam tą grę - naprawde warto
Czy to nie ciekawe, ze glowna cecha gry jest (w pewnym sensie) ... losowosc ..
To na co wszyscy psiocza, gdy jest jej za wiele w innych grach.
A tu sie sprawdza, i daje niezlego funu.
Losowosc w grze zazwyczaj prowadzi do frustracji graczy, i do odkladania gier na co bardziej zakurzane polki.
Jak to sie ma co napisalem w przyadku Robo Rally /? Jest szansa na szybkie znudzenie gierka ? Ilosc plansz do zagrania jest niezlym atutem tej gry rowniez.
To na co wszyscy psiocza, gdy jest jej za wiele w innych grach.
A tu sie sprawdza, i daje niezlego funu.
Losowosc w grze zazwyczaj prowadzi do frustracji graczy, i do odkladania gier na co bardziej zakurzane polki.
Jak to sie ma co napisalem w przyadku Robo Rally /? Jest szansa na szybkie znudzenie gierka ? Ilosc plansz do zagrania jest niezlym atutem tej gry rowniez.
--> starszy inspektor do spraw homologizacji dyferencjałów w garażach <--
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
Tak dokładnie - tu jeszcze jest jedna rzecz, której nie opisałem, a która jest bardzo ciekawa:Kakaj pisze:Czy to nie ciekawe, ze glowna cecha gry jest (w pewnym sensie) ... losowosc ..
To na co wszyscy psiocza, gdy jest jej za wiele w innych grach.
A tu sie sprawdza, i daje niezlego funu.
podczas wykonywania wcześniej ułożonego ruchu robota w kazdej turze odkrywamy jedną kartę z całej sekwencji ułożonego programu - każda karta ma numer i pierwszenstwo ruchu ma gracz, który ma mnjejszy numer na karcie, wiec porządek kolejnosci ustala się w każdej turze na nowo - dlatego zdaża się ze ułożymy sobie sprytny plan dojścia do czekpointu, ale ktoś rusza sie przed nami i obcy robocik przecina nam drogę, albo na niej staje
a jeszcze nie wspomniałem o kartach opcji, które mogą być zagrywane podczas wykonywania sekwencji ruchu no i modyfikują w różny sposób np. ruch robota swojego albo obcego
na szybkie znudzenie grą nie ma szans - gra odrazu wciągaKakaj pisze:Jak to sie ma co napisalem w przyadku Robo Rally /? Jest szansa na szybkie znudzenie gierka ? Ilosc plansz do zagrania jest niezlym atutem tej gry rowniez.
hehe możliwosci rozgrywania z tymi 8 planszami jest bardzo bardzo wiele, a jak komus się znudzą wkońcu te plansze to znalazłem stronkę:
http://www.robofactory.de/robofactory/_index.htm
jest tam ponad 50 plansz, masa nowych kart opcji, które mam zamiar sobie drukować
dorwałem też karty i plansze z dodatku Armed and Dangerous hehe
-
Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Ciekawa dyskucja o Robo Rally:
http://www.thedicetower.com/musings/musings16.htm
Generalnie zarzucają grze zbytnią lsowość i brak wpływu co się z Tobą stanie. I o ile oceny są całkiem wysokie to gra nie sprawia przyjemności na tyle, by mieć ją w kolekcji.
Choć głosy są różne - co Wy na to? Wodzu?
Pozdrawiam
Szymon
http://www.thedicetower.com/musings/musings16.htm
Generalnie zarzucają grze zbytnią lsowość i brak wpływu co się z Tobą stanie. I o ile oceny są całkiem wysokie to gra nie sprawia przyjemności na tyle, by mieć ją w kolekcji.
Choć głosy są różne - co Wy na to? Wodzu?
Pozdrawiam
Szymon
jak dla mnie gra jest super - nie lubię zabardzo typowych strategii, a z drugiej strony lubię gry z jajem - a RoboRally takie właśnie jest
to prawda że troszkę za dużo losowości, ale tylko gdy zachowamy oryginalne zasady
gdy gram w 2 osoby losujemy po 2 roboty dla każdej osoby - zacząłem też grać z zasadą ze nie losuje na starcie się 9 kart a 11 , więcej kart,więcej możliwości - jest okay
no i jak się oberwie no i otrzyma punkt uszkodzenia to losuje się 1 kartę mniej - czyli jak się otrzyma 4 punkty uszkodzeń to losuje sie tylko 5 kart, które niestety czy się chce czy nie to trzeba wszystkie wykorzystać do ułożenia sekwencji ruchu - to jest bardzo zła zasada w grze bo jak ktoś ma taką sytuację to praktycznie nie ma wiekszej możliwosci na wygranie - to też zmieniłem
i kilka jeszcze drobniejszych modyfikacji usprawniających grę wprowadziłem
gram minimum z dwoma planszami i minimum z 3 czekpointami - jak ktoś ma pecha przez 1 czy 2 tury to i tak to nie ma wpływu wiekszgo na rozgrywkę bo tur jest kilkadziesiąt czy nawet więcej - no a przy takiej ilości każdemu się zdaża pech więc wszystko wyrównuje
fakt że jak się gra na 1 planszy z powiedzmy 1 czekpointem to niestety pech z wylosowaniem złych kart ruchu ma duży wpływ na wynik
także jak ktoś chce grać w RoboRally głównie we 2 osoby to nie jest to dobra gra dla niego - przynajmniej 3 osoby i jest fun
no czym więcej osób tym lepiej
no i czas rozgrywki - trzeba grać w duże, złożone rozgrywki, tak powiedzmy wychodzi to ponad 2 godzinki na taką rozgrywkę - tak jak napisałem 1 plansza z 1 czekpointem to niezadobry wybór
no i drobna modyfikacja zasad tez jest wskazana
co do samej gry jest naprawdę świetna, super zabawa, każdy knuje, liczy ruchy, no i trzeba naprawdę pogłówkować i wykorzystywać obiekty modyfikujące ruch, które znajdują się na planszy - że tak powiem gra jest nie dla idiotów
ale wyobraźcie sobie taki widok - siedzi nad planszą 5 osób i każda ukałda sekwencje programu - liczy przesuwanie robota w myslach pomagając sobie palcami - każdy costam mruczy, klnie bo np. nie ma karty, która jest potrzebna, no a jak się machnie to robocik jedzie w innym kierunku i jest niezła brechta
to prawda że troszkę za dużo losowości, ale tylko gdy zachowamy oryginalne zasady
gdy gram w 2 osoby losujemy po 2 roboty dla każdej osoby - zacząłem też grać z zasadą ze nie losuje na starcie się 9 kart a 11
, więcej kart,więcej możliwości - jest okayno i jak się oberwie no i otrzyma punkt uszkodzenia to losuje się 1 kartę mniej - czyli jak się otrzyma 4 punkty uszkodzeń to losuje sie tylko 5 kart, które niestety czy się chce czy nie to trzeba wszystkie wykorzystać do ułożenia sekwencji ruchu - to jest bardzo zła zasada w grze bo jak ktoś ma taką sytuację to praktycznie nie ma wiekszej możliwosci na wygranie - to też zmieniłem
i kilka jeszcze drobniejszych modyfikacji usprawniających grę wprowadziłem
gram minimum z dwoma planszami i minimum z 3 czekpointami - jak ktoś ma pecha przez 1 czy 2 tury to i tak to nie ma wpływu wiekszgo na rozgrywkę bo tur jest kilkadziesiąt czy nawet więcej - no a przy takiej ilości każdemu się zdaża pech więc wszystko wyrównuje
fakt że jak się gra na 1 planszy z powiedzmy 1 czekpointem to niestety pech z wylosowaniem złych kart ruchu ma duży wpływ na wynik
także jak ktoś chce grać w RoboRally głównie we 2 osoby to nie jest to dobra gra dla niego - przynajmniej 3 osoby i jest fun
no czym więcej osób tym lepiej
no i czas rozgrywki - trzeba grać w duże, złożone rozgrywki, tak powiedzmy wychodzi to ponad 2 godzinki na taką rozgrywkę - tak jak napisałem 1 plansza z 1 czekpointem to niezadobry wybór
no i drobna modyfikacja zasad tez jest wskazana
co do samej gry jest naprawdę świetna, super zabawa, każdy knuje, liczy ruchy, no i trzeba naprawdę pogłówkować i wykorzystywać obiekty modyfikujące ruch, które znajdują się na planszy - że tak powiem gra jest nie dla idiotów
ale wyobraźcie sobie taki widok - siedzi nad planszą 5 osób i każda ukałda sekwencje programu - liczy przesuwanie robota w myslach pomagając sobie palcami - każdy costam mruczy, klnie bo np. nie ma karty, która jest potrzebna, no a jak się machnie to robocik jedzie w innym kierunku i jest niezła brechta
To ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze. Niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczenm tej gry, trochę pogralismy na Zachconie i myślę, że moge się wypowiedzieć.
RoboRally jest właściwie rodzajem łamigłowki, oprócz kombinowania potrzeba odrobiny wyobraźni przy planowaniu. Okazuje się, że nie dla wszystkich będzie to łatwe, zaplanowanie pięciu ruchów z uwzględnieniem działania elementów fabryki dla niektórych osób może być nie lada wyczynem. Jak się nabierze wprawy, nie jest już tak źle, ciekawym wariantem było by rozszerzenie planowanych rozkazów do 7 czy więcej. Wtedy ewentualny wpływ odepchnięcia przez innego robota lub pomyłki potencjalnie, może mieć nieco dalej posunięte konsekwencje.
O ile planowanie rozkazów jest sednem gry o tyle ich egzekwowanie to już tylko odrabianie pańszczyzny. Na dłuższą metę może być nieco irytujące. Mnie najbardziej przeszkadza licytowanie inicjatywy " kto da mniej? - ten idzie pierwszy potem drugi trzeci..." Zawsze trafi się ktoś niezorientowany, zgłosi swój ruch z następnej kolejki bo nie zauważy że poprzednia się nie skończyła. Wymaga to trochę dyscypliny. Z drugiej strony w grze nie ma oczekiwania na swoją kolejkę, zawsze wszyscy są jednakowo zaangażowani, co jest oczywistą zaletą.
Przeszkadza mi jeszcze niemożność bezpośredniej reakcji na to co się dzieje na planszy podczas egzekfowania rozkazów. Tutaj, jako ciekawa opcja nasuwa mi się rozwiązanie podobne do tego jakie było w grze GrandPrix (czy ktoś taką grę jeszcze pamięta?). Każdy gracz dostaje pakiet kart taktycznych (tutaj kart rozkazów) do jednorazowego użycia podczas całej gry. Można taką katrę zagrać w dowolnym monencie wykonywania własnych rozkazów (a nawet w turze przeciwnika
) i jej efekt wprowadzić natychmiast. Pozwoliło by to na "łapanie okazji" lub w krytycznych momentach ratowanie się z opresji.
Należało by tylko przyjąć czy karty taktyczne mają być rarytasem czy też dobrem powszechnym no i udostępnić je w odpowiedniej ilości. Np: Komplet rozkazów z każdego po jednym na całą grę. Można by je również pobierać na punktach naprawczych. Z technicznego punktu widzenia rozdanie kompletu rozkazów każdemu graczowi mogło by zbytnio uszczuplić ich liczbę w bibliotece i trzeba by się postarać o ich dorobienie. Natomiast myślę, że bez problemu można by rozdać graczom po trzy na początku i umożliwić dobieranie na polach naprawczych.
Gra jest BARDZO elastyczna i łatwo przyjmuje wszystkie autorskie modyfikacje. Ogólnie pełen luz i dorabiamy co nam się podoba
RoboRally jest właściwie rodzajem łamigłowki, oprócz kombinowania potrzeba odrobiny wyobraźni przy planowaniu. Okazuje się, że nie dla wszystkich będzie to łatwe, zaplanowanie pięciu ruchów z uwzględnieniem działania elementów fabryki dla niektórych osób może być nie lada wyczynem. Jak się nabierze wprawy, nie jest już tak źle, ciekawym wariantem było by rozszerzenie planowanych rozkazów do 7 czy więcej. Wtedy ewentualny wpływ odepchnięcia przez innego robota lub pomyłki potencjalnie, może mieć nieco dalej posunięte konsekwencje.
O ile planowanie rozkazów jest sednem gry o tyle ich egzekwowanie to już tylko odrabianie pańszczyzny. Na dłuższą metę może być nieco irytujące. Mnie najbardziej przeszkadza licytowanie inicjatywy " kto da mniej? - ten idzie pierwszy potem drugi trzeci..." Zawsze trafi się ktoś niezorientowany, zgłosi swój ruch z następnej kolejki bo nie zauważy że poprzednia się nie skończyła. Wymaga to trochę dyscypliny. Z drugiej strony w grze nie ma oczekiwania na swoją kolejkę, zawsze wszyscy są jednakowo zaangażowani, co jest oczywistą zaletą.
Przeszkadza mi jeszcze niemożność bezpośredniej reakcji na to co się dzieje na planszy podczas egzekfowania rozkazów. Tutaj, jako ciekawa opcja nasuwa mi się rozwiązanie podobne do tego jakie było w grze GrandPrix (czy ktoś taką grę jeszcze pamięta?). Każdy gracz dostaje pakiet kart taktycznych (tutaj kart rozkazów) do jednorazowego użycia podczas całej gry. Można taką katrę zagrać w dowolnym monencie wykonywania własnych rozkazów (a nawet w turze przeciwnika
) i jej efekt wprowadzić natychmiast. Pozwoliło by to na "łapanie okazji" lub w krytycznych momentach ratowanie się z opresji. Należało by tylko przyjąć czy karty taktyczne mają być rarytasem czy też dobrem powszechnym no i udostępnić je w odpowiedniej ilości. Np: Komplet rozkazów z każdego po jednym na całą grę. Można by je również pobierać na punktach naprawczych. Z technicznego punktu widzenia rozdanie kompletu rozkazów każdemu graczowi mogło by zbytnio uszczuplić ich liczbę w bibliotece i trzeba by się postarać o ich dorobienie. Natomiast myślę, że bez problemu można by rozdać graczom po trzy na początku i umożliwić dobieranie na polach naprawczych.
Gra jest BARDZO elastyczna i łatwo przyjmuje wszystkie autorskie modyfikacje. Ogólnie pełen luz i dorabiamy co nam się podoba
:::efkon:::
Dokładnie - czasem się poprostu człowiek machnie i źle wyliczy ruchy gdy jedzie na taśmie czy wjezdza na obracające się koło zębate - no i jest fajnie heheefkon pisze:RoboRally jest właściwie rodzajem łamigłowki, oprócz kombinowania potrzeba odrobiny wyobraźni przy planowaniu. Okazuje się, że nie dla wszystkich będzie to łatwe, zaplanowanie pięciu ruchów z uwzględnieniem działania elementów fabryki dla niektórych osób może być nie lada wyczynem. Jak się nabierze wprawy, nie jest już tak źle, ciekawym wariantem było by rozszerzenie planowanych rozkazów do 7 czy więcej. Wtedy ewentualny wpływ odepchnięcia przez innego robota lub pomyłki potencjalnie, może mieć nieco dalej posunięte konsekwencje.
Ciekawy pomysł z tymi 7 kartami - spróbuję tak zagrać
też super pomysł - tak jak mówisz - ale może 2 karty na starcie i na punkcie naprawczym dobieramy kartę - ale wprowadziłbym tu ograniczenie że nie wolno mieć więcej niz te 2 karty narazefkon pisze: Każdy gracz dostaje pakiet kart taktycznych (tutaj kart rozkazów) do jednorazowego użycia podczas całej gry. Można taką katrę zagrać w dowolnym monencie wykonywania własnych rozkazów (a nawet w turze przeciwnika
Roborally to świetna gra - no szkoda że autorzy nie dopracowali zasad, aż się prosi o to
ale i tak warto kupić, a poprawki samemu można wprowadzić
Przyznam że nie testowałem tych moich 'genialnych' pomysłów w praktyce.
Co do ograniczenia kart taktycznych na ręku można to powiązać z długością scenariusza np. z czekpointami. Każde dwa czekpointy w grze = jedna karta na ręku. Przy czym dokładnie:
jeden dwa = 1 karta
trzy cztery = 2 karty,
pięć sześć = 3 karty
siedem osiem = 4 karty.
Uproscił bym jeszcze wywoływanie inicjatywy. Ot po prostu ruch po ruchu zgodnie ze wskazówkami zegara. W sytuacjach konfliktowych można ewentualnie sprawdzać inicjatywę. Z resztą podczas planowania i tak nikt nie zwraca uwagi na wskaźnik inicjatywy tylko na to aby wykombinować jak najlepszą ścieżkę poruszania.
Co do ograniczenia kart taktycznych na ręku można to powiązać z długością scenariusza np. z czekpointami. Każde dwa czekpointy w grze = jedna karta na ręku. Przy czym dokładnie:
jeden dwa = 1 karta
trzy cztery = 2 karty,
pięć sześć = 3 karty
siedem osiem = 4 karty.
Uproscił bym jeszcze wywoływanie inicjatywy. Ot po prostu ruch po ruchu zgodnie ze wskazówkami zegara. W sytuacjach konfliktowych można ewentualnie sprawdzać inicjatywę. Z resztą podczas planowania i tak nikt nie zwraca uwagi na wskaźnik inicjatywy tylko na to aby wykombinować jak najlepszą ścieżkę poruszania.
:::efkon:::
-
Misiołak
- Posty: 245
- Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
- Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
- Been thanked: 20 times
- Kontakt:
Po dwóch zahconowych partiach mogę powiedzieć, że gra mi się podoba nawet bez modyfikacji.
Jednakże faktem jest, że w przypadku Lock'ów przydałaby się chociaż jedna dodatkowa karta.
Sposób rozliczania inicjatywy też mnie drażnił. Może warto zwracać na nią uwagę tylko, gdy roboty są bardzo blisko siebie, a w pozostałych sytuacjach rozgrywać normalnie - w kółeczko.
Jednakże faktem jest, że w przypadku Lock'ów przydałaby się chociaż jedna dodatkowa karta.
Sposób rozliczania inicjatywy też mnie drażnił. Może warto zwracać na nią uwagę tylko, gdy roboty są bardzo blisko siebie, a w pozostałych sytuacjach rozgrywać normalnie - w kółeczko.
Przyszedł mi jeszcze jeden szalony pomysł na modyfikację.
Oczywiście nietestowany.
Wariant: Efkons FACTORY EXE:
Na planszy umieszczamy kilka żetonów uruchamiających fabrykę (FACTORY EXE). Po wejściu robota na takie pole natychmiast (!) poza kolejnością uruchamiane są wszystkie urządzenia fabryki.
Chaos rulezzz.
Tak na marginesie: Jakoś wyjątkowo zgodni jesteśmy w tej dyskusji. Może wypowiedział by się jakiś kompetentny malkontent któremu gra się nie podobała?
Oczywiście nietestowany.
Wariant: Efkons FACTORY EXE:
Na planszy umieszczamy kilka żetonów uruchamiających fabrykę (FACTORY EXE). Po wejściu robota na takie pole natychmiast (!) poza kolejnością uruchamiane są wszystkie urządzenia fabryki.
Chaos rulezzz.
Tak na marginesie: Jakoś wyjątkowo zgodni jesteśmy w tej dyskusji. Może wypowiedział by się jakiś kompetentny malkontent któremu gra się nie podobała?
:::efkon:::
-
Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Mi sie podobala takze Otwieramy wiec jedna w REBELu - bedziemy mieli egzemplarz do Games Roomu. Jedyna wada to dla mnie czas gry - wg mnie jest za dlugi, po pierwszych 45 min. robi sie troche zbyt monotonnie. IMHO gra na jednej planszy bylaby wystarczajaca (a gralismy w scenariusze na 2 planszach). Zapewniloby to wiecej interakcji, pomylek i zderzen, ktore sa najwiekszym zrodlem miodnosci w tej grze.
P.S. Efkon - Twoj wariant z uruchamianiem fabryki po wejsciu na pole jest ciekawy - musimy go przetestowac
Otwieramy wiec jedna w REBELu - bedziemy mieli egzemplarz do Games Roomu. Jedyna wada to dla mnie czas gry - wg mnie jest za dlugi, po pierwszych 45 min. robi sie troche zbyt monotonnie. IMHO gra na jednej planszy bylaby wystarczajaca (a gralismy w scenariusze na 2 planszach). Zapewniloby to wiecej interakcji, pomylek i zderzen, ktore sa najwiekszym zrodlem miodnosci w tej grze.P.S. Efkon - Twoj wariant z uruchamianiem fabryki po wejsciu na pole jest ciekawy - musimy go przetestowac
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
ja tez sie zagrywalem (gdzies w okolicach 1990-91) w Robbo bez pamieci.. a jak wyszedl edytor plansz to po prostu byl szal...Cers pisze:Nataniel masz racje - sam jeszcze posiadam Atari[ostatni raz uruchamiane jak mialem z 6-7 lat] i wyszukalem ta gre, faktycznie bylo cos takiego
smieszne jest jeszcze to, ze za Robo Rally stoi Avalon Hill a za Robbo - L.K. Avalon
offtopic: L.K. Avalon wydal pozniej na pecety cos co nazywa sie Robbo Millenium (screeny)
chociaz mnie zupelnie nie wciagnelo jak dobry stary Robbo 1, 2 , nawet sobie sciagnalem wersje na telefon - ale muli mi niemilosiernie
z kąd można pobrać robbo na telefon?
Robbo rally wygląda super. Podobne jest Wings of War. karcianka z planowaniem ruchów samolotów. Jest tańsza, ale jeśli wziąść pod uwagę ilość elementów, to te 40 zł. rożnicy to naprawdę dużo (WoW ma same karty i nic po za tym, a cena wynosi ok. 120 zł.) I jak tu nie wybrac duzego pudła z mnóstwem counterków
Robbo rally wygląda super. Podobne jest Wings of War. karcianka z planowaniem ruchów samolotów. Jest tańsza, ale jeśli wziąść pod uwagę ilość elementów, to te 40 zł. rożnicy to naprawdę dużo (WoW ma same karty i nic po za tym, a cena wynosi ok. 120 zł.) I jak tu nie wybrac duzego pudła z mnóstwem counterków
-
ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Ja mam Wings of War i w 2 osoby jest moim zdaniem tak sobie - za dużo kołowania, za mało akcji. W więcej osób jest pewnie dużo lepiej, tyle że jedno pudełko WoW nie daje zbyt dużego wyboru talii manewrowych i samolotów - pojedynek by był niezbyt zbalansowany, ktoś by miał dużo lepszy samolot niż pozostali. Żeby tak naprawdę poważniej pograć w kilka osób w zasadzie trzeba mieć 2 pudełka. Wtedy już cena RR nie wygląda tak źle...
Robo rally jest świetną grą. Nic więcej chyba powiedzieć się nia da. Wyjaśnienie zasad to 5 minut. Mój 8 letni brat gra ze mną mini turniej od wczoraj ( czyli od momentu, kiedy przyszła paczka) i wygrywa 3 do 2. Ździwiło mnie, ze pojął wszystkie zasady, ze robot robi to, co on chce I wygrywa.. Udało się nam namówić tatę do gry. Z reguły zaciągamy go wołami do settlersów, po czym po grze stara się uciec zanim wyjmiemy carcassonne. A teraz jesteśmy w czsie partii w roborally i przypadła mu do gustu. Moze dlatego, ze nie ma kostek, albo że jest to gra logiczna.. Polecam nawet dla 2 osób, choć pewnie team match na ośmiu graczy to dopiero rozróba
P.S. Malujecie swoje robociki? Mi znacznie przyjemniej gra się pomalowanym robotem. Człowiek jest bardziej przywiązany i bardzioej uważa, zeby nie wypasc z trasy
I wygrywa.. Udało się nam namówić tatę do gry. Z reguły zaciągamy go wołami do settlersów, po czym po grze stara się uciec zanim wyjmiemy carcassonne. A teraz jesteśmy w czsie partii w roborally i przypadła mu do gustu. Moze dlatego, ze nie ma kostek, albo że jest to gra logiczna.. Polecam nawet dla 2 osób, choć pewnie team match na ośmiu graczy to dopiero rozróba P.S. Malujecie swoje robociki? Mi znacznie przyjemniej gra się pomalowanym robotem. Człowiek jest bardziej przywiązany i bardzioej uważa, zeby nie wypasc z trasy
Podpowiem ci jak wygrac z twoim bratem. Zagrajcie na planszy Maelstrom. Ta co ma pasy/tasmy transmisyjne po calej planszy zakrecajace.
Ubaw po pachy. Ciezko tam przewidziec co zrobi robocik oj ciezko. Gralismy ostatnio w Gdansku, niektorzy z graczy nie zdazyli przez cala gre dojechac do pierwszego check pointa . Wypadki za plansze na porzadku dziennym. Teraz czekam z niecierpliwoscia na gre na tej samej planszy ale w misje gdzie check pointy jezdza po pasach transmisyjnych.
Ubaw po pachy. Ciezko tam przewidziec co zrobi robocik oj ciezko. Gralismy ostatnio w Gdansku, niektorzy z graczy nie zdazyli przez cala gre dojechac do pierwszego check pointa
. Wypadki za plansze na porzadku dziennym. Teraz czekam z niecierpliwoscia na gre na tej samej planszy ale w misje gdzie check pointy jezdza po pasach transmisyjnych.--> starszy inspektor do spraw homologizacji dyferencjałów w garażach <--
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
A co powiecie na to ?
hmm .. slinka cieknie
hmm .. slinka cieknie
--> starszy inspektor do spraw homologizacji dyferencjałów w garażach <--
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
Moje kolekcja gier
Kontakt ze mną via FB : https://www.facebook.com/cezary.woolsome/ lub tel 604 941 378
-
yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Robo Rally
Gdyby ktoś był zainteresowany to RR pojawiło się ponownie w rebelu: http://www.rebel.pl/product.php/1,302/7 ... Rally.html (znajomi zamawiali tydzień temu jak wyświetlało się jeszcze czas realizacji: 40 dni)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --