Zamknięte grupy na FB

[Darkstorm]

Ja również nie posiadam twarzbooka i nie zamierzam posiadać. Trochę boli fakt, że nie mogę poczytać grup o swoich ulubionych grach, no ale trudno.
Fake konta nie zamierzam zakładać. Słyszałem historię, że znajomy założył sobie takie konto, i o dziwo facebook proponował mu poznanie jego autentycznych znajomych. Zapewne szpieguje nas w sposób z jakiego nie zdajemy sobie sprawy. Nie wiem czy sprawdza on jakoś dysk w poszukiwaniu list mailingowych czy jak, w każdym razie nie mam absolutnie zaufania do tej platformy. No i irytuje mnie sama jej idea istnienia ale to już inna sprawa.

[ShapooBah]

Wystarczy, że zalogował się na Messengerze/facebooku w wersji mobilnej i dał zgodę na dostęp do swojej książki telefonicznej.

Przez długi czas można było znaleźć ludzi na facebooku przez podanie ich numeru telefonu w wyszukiwarce. Na szczęście to narzędzie stalkerskie zostało w pewnym momencie wyłączone dla ogółu. Aczkolwiek silnik FB zapewne dalej tego wykorzystuje do wyżej wspomnianego celu.

[donmakaron]

Pewnie oglądał treści zamieszczane przez tych znajomych, algorytm skojarzył przez lokalizację i gotowe. Albo działało z drugiej storny - znajomi wiedzieli o fejkowym koncie, zerknęli, napisali na czacie i połączenie gotowe. Nie wymaga to przesadnie skomplikowanych narzędzi i metod. A pewnie ci trafieni znajomi ginęli wśród proponowanych nieznajomych. Nie ma co przesadnie siać paniki.

Większość znanych mi osób, które bronią się przed kontem na facebooku i propagują ostrożność w Internecie, nie boją się, nie wstydzą się i nie mają oporów robić w realu rzeczy, przed którymi wstrzymują się w Internecie i to jest dla mnie dziwniejsze niż akceptacja pewnej dozy ekshibicjonizmu sieciowego Facbook to jest swoisty Internet w Internecie. Tak jak nie ma się co bać Internetu (choć trzeba umieć z niego korzystać i robić to świadomie), tak nie ma co się bać Internetu w Internecie (choć warto przykładowo wiedzieć, że ktoś robi na nim ogromne pieniądze - ale znowu, na reszcie Internetu nikt nie zarabia? Nikt nie inwigiluje? Nikt nie nadużywa?). Choć oczywiście jak kto nie ma ochoty, to proszę bardzo. Nie róbta co nie chceta

[KurikDeVolay]

Większość znanych mi osób, które bronią się przed kontem na facebooku i propagują ostrożność w Internecie, nie boją się, nie wstydzą się i nie mają oporów robić w realu rzeczy, przed którymi wstrzymują się w Internecie i to jest dla mnie dziwniejsze niż akceptacja pewnej dozy ekshibicjonizmu sieciowego

To działa też w drugą stronę. Wiele spokojnych i stonowanych osób które bardzo lubię, w internecie zachowuje się jak ćwierćmózgi i zwierzęta "bo to tylko internety hihihi". W całym tym serwisie najbardziej razi mnie obłuda - znak naszych czasów. Wszystkie fejsbuki, instagramy, tumbrlolocośtamy i inne ścierwo to siedlisko obłudy. Ludzie jadą na głupie olinkluziwy na tydzień tylko po to, żeby móc wrzucić zdjęcie gdzie to oni nie byli! Wynajmowane na minuty samoloty czy plany zdjęciowe domów z dekoracjami świątecznymi, bo jaką to my jesteśmy kochającą się i porządną rodzinką. Wyfotoszopowane do ostatniego pora mordy, kult wielkiego dupska i napompowanych ust. Wiem że można to zablokować. Wiem że nie muszę tego oglądać, ale świadomość że to istnieje na tym samym portalu jest dla mnie nie do zniesienia. I tyle. Jestem na tyle prymitywnym człowiekiem (z branży elektronicznej - o zgrozo!), że emocjami i życiem wolę dzielić się ze szczerymi ludźmi twarzą w twarz, a nie z awatarami. Bo media społecznościowe to taka paragrafówka, gdzie 99% użytkowników na siłę próbuje być KIMŚ. Szkoda że kimś innym.

[rastula]

W ale dziwny świecie żyjesz ... No i jak na osobę nie korzystającą z SM to masz całkiem ukształtowany obraz co tam jest, a czego nie ma i jak się tam ludzie zachowują...to chyba też taki znak czasów, że np. w sprawie LGTB najgłośniej krzyczą hetero , z problemami KRK najzacieklej walczą ateiści... nad mediami społecznościowymi ręce załamują ci, którzy z nich nie korzystają ...

[donmakaron]

W ale dziwny świecie żyjesz ... No i jak na osobę nie korzystającą z SM to masz całkiem ukształtowany obraz co tam jest, a czego nie ma i jak się tam ludzie zachowują...to chyba też taki znak czasów, że np. w sprawie LGTB najgłośniej krzyczą hetero , z problemami KRK najzacieklej walczą ateiści... nad mediami społecznościowymi ręce załamują ci, którzy z nich nie korzystają ...

Ten tok rozumowania jest trochę dziwny moim zdaniem. Przeciwko powszechnemu dostępowi do broni głosują nieposiadający broni, ale nie można raczej obiektywnie zarzucić im wszystkim z marszu hipokryzji i bezpodstawności działań. Na kradzierze też nie narzekają złodzieje, raczej często nawet ci, którym nic nie ukradziono i z całym procederem nie mają nic wspólnego w ten czy inny sposób. Może w przypadku LGBT tak to nie działa, ale ateistom trudno nie wchodzić w nieporządane interakcje z nieateistami (hehe), a niekorzystający z portali społecznościowych mają prawo narzekać, jeśli uważają ich istnienie za szkodliwe. Nie wszyscy z nich są ignorantami w tym temacie (choć pewnie wielu jest). Nie sądzę, żeby z zasady nie korzystanie z danej rzeczy uniezasadniało możliwość wypowiadania się na ten temat i posiadania ugruntowanej opinii.

To powiedziawszy absolutnie nie zgadzam się z KurikDeVolay'em. Nie dodaję do znajomych losowych ludzi, ale i nie zmieniam ustawień, żeby ograniczać napływ zbędnych informacji, a mój obraz sytuacji przez pryzmat mojego walla wygląda zupełnie inaczej. Odsetek tych "obłudnych" ludzi jest znikomy. Wszystko zależy od tego, w jakich kręgach się obracamy. Gardzenie facebookiem z powodu występującej na nim obłudy oznacza również gardzenie całym światem Nawet jeśli facebook wyciąga z ludzie tę obłudę, ona tam zawsze była. Może nawet lepiej, że zaspokajają swoją potrzebę bycia kimś lepszym niż inni w wirtualnym świecie, niż żeby odreagowywali jej niezaspokojenie na innych ludziach w prawdziwym

[nahar]

Telefon... i wszystko jasne. Ktos ma Twoj nr w telefonie Ty sie logujesz z tego telefon, ten ktos wrzucil FB swoja ksiazke i tyle. Ja mam konto do kontaktu z zamknieta grupa spoza kregu znajomych ale przez to ze korzystam z telefonu to fb od razu mi podpowiedzial tych znajomych ktorzy wgrali mu swoje ksiazki telefoniczne.