Podwodne Miasta / Underwater Cities (Vladimir Suchy)

[Ink]

Jakoś tak opadły mi emocje po tym co napisałeś. Jak ta gra ma się do takiego np. Pulsara?

No widzisz, bo z Underwater jest trochę tak, że jak siedzę i gram to jest super i w ogóle jestem podekscytowany, że taka fajna gra, ale jak spoglądam na nie analitycznie pisząc recenzję, to widzę, że tam nie ma niczego emocjonującego i ekscytującego dla recenzenta poza tym, że to bardzo sprawnie i satysfakcjonująco działa I może dlatego taki sumaryczny wydźwięk recenzji wychodzi. To jest bardzo dobre, jeśli lubisz robić to, co robisz w dziesiątkach innych euro. Jak to mawiają "take it or leave it".

Pulsar był dużo bardziej oryginalny i tym wygrywał, chociaż osobiście obie gry lubię i zatrzymuję u siebie.

[Marx]

Jak to jest, że jedna opinia tudzież recenzja tak często wpływa na oczekiwania wobec gry. Obserwowałem to już w kilku tematach, częsta huśtawka nastawienia: od entuzjazmu i euforii po..."meeeh"

[mat_eyo]

Jakoś tak opadły mi emocje po tym co napisałeś. Jak ta gra ma się do takiego np. Pulsara?

Obie gry są bardzo dobre, ale dla mnie, jako psychofana, Pulsar jest wyraźnie lepszy. Całościowo UC jest dużo mniej innowacyjne niż Pulsar, ale swoją robotę, czyli bycie ekstremalnie sprawnym euraskiem, robi wręcz wyśmienicie. Jeśli lubisz euro, budowę czegoś na swojej planszy i przerabianie zasobów na pezety, to polubisz UC. Jeśli nie jesteś fanem euro, to UC nie zaprezentuje Ci niczego, co skłoni Cię do zmiany zdania.

[Gizmoo]

Zagrałem wczoraj partyjkę zapoznawczą w rywala Terraformacji Marsa, czyli Underwater Cities i... Już wiem, że muszę mieć to w kolekcji.

Spoiler:

Smutny ryjek dlatego, że i tak mam za dużo gier.

Jak tylko wyjdzie polska edycja - kupuję! Jest to gra niemal doskonała. Jakby uszyta pode mnie - Mamy tu budowanie swojego tableu, lekkie budowanie silniczka, zagrywanie kart i zmyślny worker placement. Dużo ciekawych decyzji do podjęcia, sporo emocji i bardzo dużo satysfakcji jak da się zoptymalizować i "skombić" jakąś akcję.

Suchy zrehabilitował się w moich oczach w 100%. Zrobił grę bardzo klimatyczną, bardzo tematyczną i w której - pomimo sporej złożoności - akcje są bardzo intuicyjne. Już po pierwszych kilku rundach wszystko staje się klarowne i pytaniem nie staje się "co robić?", a "jak robić optymalnie?".

Dodatkowo - ku mojemu zdziwieniu - udało się zrobić grę, która jest autentycznie ładna i bardzo dobrze zaprojektowana graficznie. Jak widziałem zdjęcia na BGG, to UC wydawało mi się strasznie brzydkie. Tymczasem, jest to gra ciesząca oko, a ilustracje na kartach są świetne! I super klimatyczne:

Spoiler:

Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić, to lista jest krótka, no ale do ideału troszkę zabrakło:

1. Czas rozgrywki jest niestety bardzo długi. Ja wiem, to była partia zapoznawcza, było sporo pytań, sporo cofania ruchów, ale z tłumaczeniem zasad zeszło nam 3,5h. To jest bardzo długo. Można pewnie przy sprawnych graczach i bez tłumaczenia uciąć jeszcze godzinkę... No ale nie wiem, czy da radę zejść poniżej 2,5 godziny w pełnym składzie osobowym. Wprawdzie gra się nie dłuży (może poza momentami czekania na swoją kolej) i non stop jest nad czym główkować, ale jednak partia swoje trwa i trzeba wziąć to pod uwagę planując granie.

2. Niektóre komponenty są nie najlepszej jakości. W życiu nie widziałem tak cienkiej i delikatnej planszy. Planszetki graczy i pomoce dla graczy - ech... Tak cienkiego kartonu nie widziałem nigdzie. Jest gorzej niż w Terraformacji Marsa, a myślałem, że to już nieosiągalny pułap oszczędności na kartonie. Nie podobają mi się też do końca żetony budynków. To znaczy - są bardzo ładne, ale średnio funkcjonalne. Są po prostu za małe, a po postawieniu jeden na drugim - kilka razy mi się przewróciły. Oczywiście te braki nadrabia bardzo ładny wygląd, ale ta gra zasługuje na wydanie premium, na wypasie, a mamy kolejny po TM produkt, którego wykonanie aż prosi się o upgrade. Ech...

Więcej wad nie stwierdziłem. Reszta to sam miód. Świetna gra! I jakże inne wrażenia od TM. Jeżeli komuś przeszkadzał brak interakcji w Terraformacji, to UC będzie dla niego. Dużo tu emocji związanych z samym worker placementem. Mam świetny pomysł na moją turę, ale czy zanim dojdzie do mnie kolej, czy ktoś nie zajmie mojego upatrzonego miejsca? Siedzi się w napięciu i czeka na swój ruch. I albo trzeba szukać nowych rozwiązań, albo oddycha się z ulgą i w poczuciu spełnienia realizuje swój plan. Tego w TM nie ma. Dla zastanawiających się jednak "który tytuł z tych dwóch mieć na półce?" - odpowiadam: "Obydwa".

P.S. Dzięki Jax za możliwość rozgrywki, fenomenalne wytłumaczenie zasad i świetne towarzystwo przy planszy! Oby częściej tak satysfakcjonujących partii.

[wajwa]

Hmm , też pograłem w UC przez Święta i w zasadzie miałem pisać to samo , cieszy zatem , że mnie przedmówca wyręczył
Cicho było o grze dość długo w tym wątku , myślę , że się to zmieni jak Portal wyda swoją wersję - zdecydowanie jest na co czekać ...
Zagrałem dwie partie (4os. i 3os.) i o ile przy 4 os. z tłumaczeniem , a w zasadzie ciągłym eksplorowaniu instrukcji długi czas rozgrywki mnie nie zdziwił , to w następnej partii 3os. , gdzie tłumaczenie poszło naprawdę szybko i sprawnie nie wiem kiedy , czemu i jak gra się tak dłużyła ??? Oczywiście dłuższe posiedzenie przy tak przyjemnym tytule to żaden grzech to jednak ta niewiadomojakiskąd wydłużająca się rozgrywka mnie wciąż zastanawia
Sama gra , cud , miód , malina - super się w to grało , wszystko mi się podobało , nawet te cienkie planszetki nie przeszkadzały , zresztą jakimś planszowym fetyszystą nie jestem , kto chce może laminować , kto wie może Portal wyda na grubym kartonie ...
Must have na ten moment

[Gizmoo]

Ponieważ planuję zakup UC w niedalekiej przyszłości - już zacząłem rozglądać się za jakimś ulepszeniem komponentów. Wiem, to jest chore, że każdą grę pimpuję i często wydaje drugie tyle, ale lubię jak moje gry są ładne. No i od razu zaglądając na stronę Underwater Cities na BGG trafiłem na coś takiego:

Spoiler:

Znaczniki surowców:

Znaczniki graczy:

Prawda, że ładne? Koszt też nie jest porażający, bo na Etsy można dostać cały powyższy pakiet za troszkę ponad 100 zł (+ koszty przesyłki).

Szkoda, że takich komponentów nie dostaniemy na starcie, no ale Suchy nie poszedł ze swoją grą na KS, gdzie wydanie deluxe, pewnie bez problemów by się ufundowało i mogłoby być równie imponujące. Odkąd mam na swojej półce Gugong w wersji deluxe, jakoś inaczej zacząłem podchodzić do eurasków. Teraz chciałbym, żeby każda gra była równie pięknie wydana.

EDYTKA: Jakby ktoś potrzebował link:

Spoiler:

https://www.etsy.com/listing/666139986/ ... ch_click=1

[kierunkowy052]

Zasady dla rozgrywki jednoosobowej mocno się różnią? Celem wówczas jest uzyskanie jak największej liczby pkt? Czy warto dla grania solo?

[DarkSide]

Portalu, czy zostawicie oryginalny tytuł, czy może spolszczycie?

[Jiloo]

Portalu, czy zostawicie oryginalny tytuł, czy może spolszczycie?

W informacji prasowej podają tytuł Podwodne Miasta.
Źródło.

[Jiloo]

Przepraszam za post pod postem, ale właśnie ruszyła przedsprzedaż na stronie portalu i potwierdza się polska nazwa.
https://portalgames.pl/pl/podwodne-mias ... dsprzedaz/

Ciekawi mnie czy jakość komponentów będzie taka sama jak w wydaniu angielskim. Portal woła za polską edycję 220 zł – moim zdaniem sporo. Wiadomo, że za jakieś 160 zł spokojnie da się kupić, ale za tyle można kupić wydanie angielskie (albo i taniej jak ktoś ma zniżki).

[Dr. Nikczemniuk]

Jaki jest rozmiar kart?

[ENDryu]

Jaki jest rozmiar kart?

https://boardgamegeek.com/geeklist/1645 ... izes-games

[Dr. Nikczemniuk]

Gra niedługo wbija do sklepów a tu cisza...
Warto czy nie warto?

[brazylianwisnia]

Bardzo dużo osób pisało że najlepsze euro 2018 więc nie ma co dodać

[Dr. Nikczemniuk]

A czy wariant solo jest sensowny?

[Nidav]

A czy wariant solo jest sensowny?

Jestem świeżo po przeczytaniu instrukcji i myślę, że niezbyt. Chyba, że lubisz solo w stylu "pobij swój własny wynik", vide Agricola. Jeśli spodziewasz się czegoś w stylu Projektu Gaja, Scythe czy nawet Teotihuacan, to niestety podejrzewam, że czeka Cię zawód - 3 miejsca akcji są zajęte przez rundę i po jej zakończeniu po prostu przesuwasz dalej wszystkie trzy znaczniki o jedno miejsce.

Niemniej! Właśnie dzisiaj odebrałem swój egzemplarz, rozpakowałem grę, powyciskałem żetony, zacząłem przeglądać elementy i... potwierdzam, jakość komponentów pozostawia sporo do życzenia. Te planszetki! Jak ktoś pisał - gorzej niż w Terraformacji Marsa. Lekko zgiąłem przez przypadek jedną kartę pomocy i już się odkształciła. Karty też wydają się cieniutkie. Reszta w porządku, chociaż musiałem uważać przy wyciskaniu żetonów z punchboardów, bo prawie sobie na początku dwa żetony uszkodziłem. Ktoś wcześniej pytał czy polska wersja będzie taka sama jak angielska. Co prawda nie widziałem na żywo wersji angielskiej, ale potwierdzam wszystkie bolączki tego wydania. A szkoda, bo wystarczyłyby lepsze planszetki, lepsza jakość kart i nie miałbym się do czego przyczepić. Żetony prezentują się dobrze (jeśli uważa się przy ich wyciskaniu), kopuły też ładnie się prezentują, oprawa graficzna mi się podoba całkiem. Ale te planszetki! No nic, przeżyłem Terraformację Marsa, przeżyję i te

Po lekturze instrukcji jestem bardzo ciekaw jak to wszystko śmiga. Po Pulsarzem mam do Suchego kredyt zaufania (a i Klub Utracjuszy kupiony na promce wciąż zalega na półce wstydu), więc mam nadzieję, że się nie zawiodę. Po zapoznaniu się z zasadami myślę, że znajdę tu dużo tego, co lubię - nawet jest jeden z moich ulubionych motywów przestrzennych, czyli zabudowa własnej planszetki, na którą mogę popatrzeć się z dumą po zakończonej rozgrywce. Szkoda, że tak jak pisałem - wariant solo wydaje się przeszyty na siłę i po graniu z Automą w PG i Scythe nawet nie chce mi się tak próbować. Chyba, że kiedyś bardzo nie miałbym co robić i chciałbym upewnić się względem zasad przed pierwszą rozgrywką z innymi współgraczami. A względem tego niestety nie wiem kiedy może to nastąpić, przez co serduszko trochę mi krwawi, bo mój entuzjazm wzrósł po przeczytaniu instrukcji.

Ale te planszetki! ...

[Arachion]

Te planszetki! Jak ktoś pisał - gorzej niż w Terraformacji Marsa. Lekko zgiąłem przez przypadek jedną kartę pomocy i już się odkształciła. Karty też wydają się cieniutkie.

Już dawno nie czułem takiego niesmaku w jakości pozycji która kosztuje prawie 150pln.

Wogole karty nie zafoliowane, w woreczku...
O jakości nie wspomnę...
Pierwszy raz od nowości mam ochotę policzyć czy skład w kartonie się zgadza.


Instrukcja na fajnym papierku ale trafiła mi się cała posklejana, jak bym używane czasopismo dla dorosłych otwierał.


Portal mam po sąsiedzku i bardzo ich szanuję oraz lubię ale ostatnio bardzo zawodzą.
Ps. nerwy na nich mam jak sprawdzałem skrzynkę w piątek bo obiecali wysłać karty do inis w środę... jak można z ust robić śmietnik, a teraz niesłusznie wygórowana cena do jakości.

[Nidav]

Mimo wszystko nawet nie doszukiwałbym się tu winy Portalu, a oryginalnego wydawnictwa - Delicious Games, które zostało zresztą założone przez Suchego w celu wydania Podwodnych Miast i jest małym, rodzinnym wydawnictwem (jak sami siebie opisują na BGG). Podejrzewam tu cięcia kosztu, skoro Suchy wydał to własnym sumptem, na czym jakość poszczególnych elementów ucierpiała - Portal zapewne podpiął się pod druk międzynarodowy i jedynie można obwiniać ich za błędy w tłumaczeniu. A czy jakieś są, to się jeszcze zapewne okaże, chociaż trzymam kciuki, żeby tutaj ich nie było, bo po fiasku z dodatkiem do Inis (jak i samym Inis zresztą) mogłaby się w końcu ich zła passa skończyć

[Grzech]

Nie interesuje mnie to kto jak wydawał zapłaciłem pełną cenę za grę i powinienem dostać towar który jest adekwatny do ceny.

[Nidav]

Cóż, jak na fakt, że właściwym wydawcą jest praktycznie indie wydawnictwo, a cena oscyluje w okolicy 150 zł, to śmiem twierdzić, że źle nie jest. Poza tymi planszetkami i kartami cała reszta prezentuje się dobrze, nawet trochę plastiku w postaci kopuł się znalazło (równie dobrze mogłyby to być zwykłe kartonowe żetony) i elementów jest sporo. No i jednak każdy, kto się tematem interesuje, raczej powinien wiedzieć co bierze, bo te dwa minusy wydania wspominane są chyba w każdej recenzji. Niemniej i tak, jak ktoś gdzieś kiedyś mądrze napisał, często płaci się nie tylko za komponenty, ale też za mechanikę i czas poświęcony na stworzenie gry. Weźmy takie Listy z Whitechapel - gra popularna, lubiana, a za podobną cenę otrzymuje się może 1/3 tego, co jest w Podwodnych Miastach. Także ja osobiście trochę żałuję, że planszetki to nie karton, a karty nie są trochę grubsze, niemniej nawet nie będę narzekał, zwyczajnie się z tym godząc

[Grzech]

Z całym szacunkiem - ta gra to w dużej mierze karty - jak są kiepskiej jakości to dramat.

Dodatkowo niech mi nikt nie mówi iż nowe wydawnictwo samo drukuje karty i pozostałe elementy - drukarki sobie kupili i na plujkach drukują? Nie róbmy sobie jaj, jak poszli po taniości to należy im to jasno powiedzieć. Jak Portal który nie pojawił się wczoraj i z kolegami z Czech zna się nie od dziś nie potrafi przypilnować jakości biorąc pieniądze od nas to dostanie stosowną laurkę... pomijam ze zamawiałem w przedsprzedaży by grę dostać tak wcześnie jak się da (dodatkowa kopuła i 2 karty nijak nie tłumaczą ceny 200 PLN) a jeszcze nie mam informacji o wysłaniu gry do mnie.

[Portal Games]

Chciałbym naświetlić nieco kwestię ceny i jakości Podwodnych Miast. Część faktów została już tu wspomniana ale myślę, że warte są powtórzenia.

1. Polskie wydanie było częścią druku międzynarodowego, każde jest identycznej jakości. Przy negocjacjach upewniliśmy się, że dwie największe wady pierwszego wydania miały zostać poprawione (tj. grubość plansz graczy, które wcześniej były tej jakości co karty pomocy oraz zbyt mała liczba żetonów surowców, których brakowało przy grach czteroosobowych).

2. Faktycznie Delicious games to małe wydawnictwo, dzieło małżeństwo Suchych. Siłą rzeczy drukują mało i co za tym idzie drogo. Cena które ma polskie wydanie jest najlepszą jaką byliśmy w stanie wynegocjować. Niemniej liczba samych elementów w grze jest bardziej niż satysfakcjonująca. Kopułki wg. mnie ładnie się prezentują, a gra to nie deck builder, nie wymaga ciągłego tasowania kart - powinny służyć przez wiele rozgrywek.

Ja mam już własną kopię na półce i gram jutro ze znajomymi - mam nadzieję, że będzie nas na tyle dużo, by zapowiedziany niżej dodatek także się ukazał w języku polskim.

https://www.facebook.com/20138589088691 ... 191112402/

Tym pozytywnym akcentem kończę i pozdrawiam .

Grzegorz

PS.

pomijam ze zamawiałem w przedsprzedaży by grę dostać tak wcześnie jak się da (dodatkowa kopuła i 2 karty nijak nie tłumaczą ceny 200 PLN) a jeszcze nie mam informacji o wysłaniu gry do mnie.

Proszę o maila pod adresem portal@portalgames.pl. Z tego co wiem wszystkie egzemplarze były wysyłane w poniedziałek.

[rand]

Wg mnie wydanie jest ok, terraformacja też szału wydaniem nie robiła, ważne żeby gra była dobra. Mam nadzieję że sprzedaż będzie wysoka i dodatek się ukaże. Pierwsza partia już dziś

[Grzech]

Grzegorz

PS.

pomijam ze zamawiałem w przedsprzedaży by grę dostać tak wcześnie jak się da (dodatkowa kopuła i 2 karty nijak nie tłumaczą ceny 200 PLN) a jeszcze nie mam informacji o wysłaniu gry do mnie.

Proszę o maila pod adresem portal@portalgames.pl. Z tego co wiem wszystkie egzemplarze były wysyłane w poniedziałek.

Mail wysłany wczoraj - brak odpowiedzi.

Sprawa załatwiona. Brawo dla ekipy Portalu za rozwiązanie problemu.

[Dr. Nikczemniuk]

Karty zakoszulkowałem więc jak dla mnie ich jakość jest obojętna.
Podpowiadajki, fakt cieniutkie i lichutkie, ale laminarka w ruch i jest git.
Zgodzę się że za tą cenę to podpowiadajki jak i planszetki graczy powinny być na grubej tekturze, no ale też uczciwie trzeba przyznać że o tym wiedzieliśmy jakie będą podzespoły, prawda?
Rozgrywka/gameplay, no właśnie, mam nadzieję że wynagrodzi te "drobne" niedociągnięcia.