Post
autor: Faello » 01 lip 2019, 11:37
Długo się wachałem czy kupić tą grę, ale że widzę w niej nowsze rozwiązania w stosunku do EH, złamałem się i ostatecznie nie żałuję.
Zagrałem po raz pierwszy w AH3ed w ten weekend i muszę powiedzieć, że jest naprawdę nieźle - poziomem gra nie odstaje od podstawki EH (bo i tylko z podstawką można ją chwilowo porównywać), modularna plansza powoduje że można w nią grać też na mniejszych stołach (co nie oznacza że zmieszczą się na nich karty). Do podstawki dokupiłem też matę na której fajnie się gra.
To co nie do końca mi się jednak podoba to podajniki na karty jako element podstawowy gry czy dodatków do niej - są dosyć spore i zamiast kart czy innych elementów które mogłyby zwiększać głębię gry dostajemy tekturową szafkę do złożenia - ale ok, może się czepiam, widziałem już dobre gry które miały takie rozwiązania (Piraci i Korsarze chociażby).
Sama gra nie zgrzyta a w zasadzie śmiga poza tym elementem który zgrzytał w EH jeszcze bardziej - tj. fazą mitów. Grałem 4ma poszukiwaczami co daje do 8 efektów do rozpatrzenia co rundę gry i daje dość dużo mechanicznej obsługi.
Instrukcja i kompendium są napisane bardzo schludnie - np. przez kompendium EH nawigowało się gorzej.
Karty wyglądają ładniej niż na zdjęciach (na których rewersy wyglądają tak sobie i te od EH bardziej mi się podobają) ale za to awersy są świetne.
Karty potworów zamiast żetonów bardzo na plus - można je obłożyć, nie postrzępią się i nie zapalcują, grafiki na nich są też lepsze i bardziej szczegółowe niż te na żetonach w AH2 czy w EH co daje ogólnie lepsze wrażenie niż w AH2 czy EH (gdzie potwory wyglądały momentami dość infantylnie ze względu na rozmiar kafli).
Gra ma co prawda scenariusze, ale ze względu na mnogość zmiennych replayability paradoksalnie raczej nie ucierpiało tu tak jak w podstawce EH (kilka kart przedwiecznych na krzyż) a to ze względu na karty kodeksu które mogą poprowadzić historię na różny sposób.
Sama plansza jest dwustronna (!) czego dla mnie za bardzo nie było widać na zdjęciach poglądowych AH.
Mechaniki z LCG i AH2 oraz EH zostały tu zgrabnie połączone.
Generalnie, jeżeli polityka odnośnie dodatków do AH3 będzie lepsza niż do EH (czytaj +/- "jedna/dwie nowe mechaniki+plansza (albo nie)") to będzie to produkt który skoncentruje fanów Lovecrafta a kuzyn Eldritch będzie pojawiał się raczej jako opcja B.
Modularna mapa (nowe kafle na pewno będą) nowe przygody, nowe karty dzielnic czy kodeksu wezmą tutaj jednak górę nad mapa+Dreamlands Ew. Mapa+Góry Szaleństwa itd.
Ta gra jest też bardziej klimatyczna (umówmy się że 4 poszukiwaczy ogarniających potwory w jednym miasteczku + peryferiach ma większy sens niż 4 poszukiwaczy ratujących walące się miasta na całym świecie).
Ze względu na wstręt do wszelkich karcianek miałem duże opory do tej gry, ale niepotrzebnie. Zapożyczenia z LCG i modularna plansza odzwierciedlają najnowsze trendy/rozwiązania w grach planszowych.
Jeżeli ktoś szuka mechanicznego up'a do zasad AH2ed to jest nim jednak EH, że względu na konserwatywne rozwiązania.
AH3ed to jednak gra tylko inspirowana AH2ed (co zresztą jest wprost napisane na pudełku) ale jest to gra bardzo dobra.
AH3ed podstawka > EH podstawka, ale jeżeli ktoś ma całego EH i nie lubi nowinek to spokojnie może zostać przy EH.
Tak naprawdę od strony artystycznej (grafiki, sposób gry, cel) jest to bliski kuzyn EH i nie ma potrzeby trzymać w kolekcji obu tych gier.