Zagadki

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Zaden problem, trzeba wyliczyc predkosc rzeki (po tym jakie opoznienie powoduje dla statku plynacego pod prad) i tyle.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Uiek
Posty: 99
Rejestracja: 30 sie 2004, 11:40
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Uiek »

jeju, to jest przecież podstawowoe zadanie z fizyki, przy lekcjach na temat ruchu. Ile ja takich rozwiązałem :)
Dragonnec
Posty: 34
Rejestracja: 04 lip 2005, 16:09
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Post autor: Dragonnec »

Eeee, nie o to chodzi 8)

Prowadziliśmy na ten temat bardzo gorącą dyskusję, a że zajmowaliśmy się wtedy analizą danych, nie chodzi o wyliczanie prędkości rzeki(już pytałem o to nauczyciela). Podałem całe zadanie, niepokornym mogę zeskanować z podręcznika. Żadnych innych danych nie ma :), odpowiedzi też nie ma w podręczniku 8).

Gdyby chociaż była odległość wodna Warszawa-> Gdańsk, spokojnie obliczyłoby się przynajmniej prędkość statku, ale tratwa, bez żadnych danych?
Maciej
Posty: 43
Rejestracja: 16 lis 2004, 20:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

bez ruchów rzeki statek płynałby 2,5 dnia w każda strone. rzeka jes
t pięc razy wolniejsza od statku, więc gdyby tratwa płynęła z prądem to po 12,5 dnia dopłynęła by do warszawy. Tak mi się wydaje w kazdym razie. Ja mam zagadkę konstrukcyjną. mamy poletko trawy o kształcie pół koła, a promieniu 10 metrów. mamy do dyspozycji 3 pachołki do mocowania liny i 40 metrów liny umocuj tak kozę, aby wyjadła cała trawę z polkola i abi źdźbła z poza twojego poletka. węzły nie zużywaja liny.
Dragonnec
Posty: 34
Rejestracja: 04 lip 2005, 16:09
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Post autor: Dragonnec »

Maciej pisze:rzeka jest pięc razy wolniejsza od statku,
Skąd taki wniosek?
Maciej
Posty: 43
Rejestracja: 16 lis 2004, 20:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

tak mi się wydaje, ale prędkość statku to 2,5 dnia na trase, a rzeka hamuje go o 0,5 dnia (lub przyśpiesza) więc stosunek tych dwóch liczb jest 1 :5 tak mi się wydaje w kazdym razie :)
mer
Posty: 8
Rejestracja: 31 lip 2004, 15:49
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Post autor: mer »

nie ma to jak odświeżyć sobie proste dzialania :lol:

S - odległość Warszawa-Gdansk
V - prędkość statku
R - prędkość rzeki
chcemy obliczyc S/R - czas jaki będzie płynęła tratwa

S/(V+R)=2
S/(V-R)=3

1,5S=3V+3R
S=3V-3R

0,5S=6R
S/R=12

więc tratwa bedzie plynac 12 dni.
Ostatnio zmieniony 19 paź 2005, 17:34 przez mer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Damerien
Posty: 32
Rejestracja: 15 wrz 2004, 14:30
Lokalizacja: Samaetry Town
Kontakt:

Post autor: Damerien »

Cegła waży 1 kilogram i pół cegły. Ile waży cegła?

Powodzenia :) Ja znam tylko odpowiedź, której nie potrafię udowodnić... :D
Awatar użytkownika
qotsa
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: qotsa »

Damerien pisze:Cegła waży 1 kilogram i pół cegły. Ile waży cegła?

Powodzenia :) Ja znam tylko odpowiedź, której nie potrafię udowodnić... :D
To jakaś zagadka z podstawówki...
Cegła waży 2 kilogramy.

Z pierwszego zdania (cegła waży 1 kilogram i pół cegły) wynika, że pół cegły waży 1 kilogram.
Czyli cegła waży 2 kilogramy.

Chyba, że tu jakiś haczyk w tej cegle jest? ;-)
You Think I Ain't Worth A Dollar, But I Feel Like A Millionaire
-----------
Moje pasje:
http://www.boardgamegeek.com/user/gooser
http://jpgmag.com/people/jarek
Dragonnec
Posty: 34
Rejestracja: 04 lip 2005, 16:09
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Post autor: Dragonnec »

Odpowiedzi, które podaliście do tratwy nie są poprawne, jak znajdę dłuższą chwilę, to wam przekażę rozwiązanie, teraz kolejne zadanie.

Jest droga od A do B, ma 100km. Z A startuje kolarz o prędkości 30km/h, w tym samym czasie z B startuje kolarz o prędkości 20km/h. Z A statruje w tym momencie robocik jadący 100km/h. "odbija" się on pomiędzy kolarzami, aż oni się miną. Ile razy odbije się od jakiegokolwiek kolarza?
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 122
Rejestracja: 03 lut 2005, 00:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Tomasz »

W cegle nie ma haczyka.

Wydaje mi się że ten robocik odbije się nieskończenie wiele razy (matematycznie rzecz ujmując).
Dragonnec
Posty: 34
Rejestracja: 04 lip 2005, 16:09
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Post autor: Dragonnec »

Nie może nieskończenie, przecież kolarze po jakichś 2 godzinach się miną i robocik stanie.
mer
Posty: 8
Rejestracja: 31 lip 2004, 15:49
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Post autor: mer »

jeśli to matematyczny robocik(jako że nie podałeś rozmiarów, czasu jaki zajmuje mu odbicie itp.) to faktycznie odbije się nieskończenie wiele razy i to że się spotkają po jakimś skończonym czasie w niczym nie przeszkadza. (bo do odbić będzie dochodziło coraz częściej)

oryginalnie w klasie zadan tego typu chodzi o to jaką drogę przebędzie robocik:> i co by nie mówić daje się je studentom nauk ścisłych(najlepiej matematyki). i rozwiązanie bardzo często wcale nie jest trywialne ;).

I bardzo jestem ciekaw poprawnego rozwiązania zadania(różnego od mojego) o rzece innego typu niż ze statkiem stało się coś ciekawego np. w Gdańsku mieli popijawe która trwała 1 dzień i zaliczali to na poczet trasy powrotnej a rzeka wogóle nie płynie :D.
Maciej
Posty: 43
Rejestracja: 16 lis 2004, 20:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

droga jaką przebędzie robocik to akurat nic trudnego :) On będzie przebywał jakąkolwiek drogę tak długo, jak długo kolaże się nie spotkają. Więc jego t i t kolaży jst takie samo. a t kolaży to
30km/h*t+20km/h*t=100km
t=2 h
więc robocik pokona dystans 2*100 km
chyba, ze kolaże miną się i pojadą dalej każdy w swoją stronę. Ale wtedy jedne kolaż dojedzie do miasta a drugi jeszcez nie i się pokiełbasi :)
Dragonnec
Posty: 34
Rejestracja: 04 lip 2005, 16:09
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Post autor: Dragonnec »

Nie, gdy kolarze dojadą do siebie, robocik staje :)
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

Maciej pisze:droga jaką przebędzie robocik to akurat nic trudnego :) On będzie przebywał jakąkolwiek drogę tak długo, jak długo kolaże się nie spotkają. Więc jego t i t kolaży jst takie samo. a t kolaży to
30km/h*t+20km/h*t=100km
t=2 h
więc robocik pokona dystans 2*100 km
Tylko że pytanie nie było o odległość, jaką pokona robocik ale o to, ile razy odbije się od któregokolwiek z kolarzy.

Pozdrawiam,
Adam
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 122
Rejestracja: 03 lut 2005, 00:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Tomasz »

To już była druga zagadka :) Na pytanie ile razy odpowiedź była wcześniej
mer
Posty: 8
Rejestracja: 31 lip 2004, 15:49
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Post autor: mer »

To że kiedyś robocik stanie nie oznacza, że odbić nastąpi skończona ilość.
bo odbicia następują coraz częściej a jak odległość dąży do 0 to ilość odbić dąży do nieskończoności.

Dragonnec: cały czas czekam(przynajmniej ja) na "poprawne" rozwiązania do tratwy i robocika. Chyba, że takowych nie posiadasz i opierasz się wyłącznie na własnej intuicji(na co wskazują twoje ostatnie posty).

to może wytłumacze łopatologiczne.
po każdych 2 odbiciach robocika odległość pomiędzy kolarzami zmniejsza się 35/14 krotnie. więc odległość pomiędzy kolarzami wynosi 100*(14/35)^n gdzie ^ oznacza potęgowanie a n oznacza ilość odbić od pierwszego kolarza (startującego z miasta A). dalej otrzymujemy prostą równość 100*(14/35)^n=0. więc robocik musi się odbić nieskończoną ilość razy od pierwszego kolarza. A więc w efekcie wogóle odbije się nieskończoną ilość razy. A jeśli uważasz inczej pokaż mi takie n skoczone żeby równość była prawdziwa. to jak bardzo się zmniejsza odległość po 2 odbiciach, każdy może policzyć.
Dragonnec
Posty: 34
Rejestracja: 04 lip 2005, 16:09
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Post autor: Dragonnec »

Oto rozwiązanie tratwy. Proste metody są najlepsze :D

S- oczywiście oznacza drogę, Swg to droga Wa-wa-> Gdańsk, Sgw odwrotnie
V- of cuz prędkość, Vwg to predkosc Wa-wa-> Gdańsk, Vgw odwrotnie, Vs predkość statku, Vp prędkość prądu. Prędkość podajemy w takich jednostkach-niejednostkach dzień.
Vt-> prędkość tratwa, czyli prąd.

Swg = 2 dni
Sgw = 3 dni

Swg= Vwg * 2
Sgw= Vgw * 3
Swg= (Vs+Vp) *2
Sgw= (Vs-Vp) * 3
Sgw= Swg

Vt= Vp

2* (Vs+Vp)= 3* (Vs-Vp)
2Vs + 2Vp= 3Vs- 3Vp
2Vp+3Vp= 3Vs- 2Vs
5Vp= Vs

Vt= Vs/5
2 dni = (5Vp-Vp) * 2 |:2
1 dzień = 4Vp |:4
0,25 dnia = 1Vp

// Mam nadzieję, że nadążacie...

//So...

2dni : 0,25 dnia= 8

I jesteśmy u sedna, jednakże mój zapis może być błędny w dowolnym momencie, ponieważ drugą połowę rozwiązania musiałem zgadywać(tak to już jest, jak się pisze szlaczkiem :D).

Muszę jeszcze "wysępić" rozwiązanie do robocika...
A mam już następne zadanko, jednak prostsze:

AA + AB = CD
_:____+___+
EE + EF = AE
=========
A * BB = GG

Ciężko to rozrysować w textaera, ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. W każdą stronę (w dół, w prawo) ma się zgadzać, każda litera inna cyfra.

Pozdrawiam
mer
Posty: 8
Rejestracja: 31 lip 2004, 15:49
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Post autor: mer »

Używasz .... niewłaściwie symboli, co powoduje że twoje rozwiązanie jest co najmniej dziwne w kilku miejscach.(ponadto masz błąd w jednym miejscu(pomijając, bez urazy 'bełkot'-czas=predkoc razy czas))
zamiast:
2 dni = (5Vp-Vp) * 2 |:2
powinieneś napisać(chodzi o tego minusa:> powinien być plus)
Swg=(5Vp+Vp)*2 dni
co daje
Swg=Vp *12 dni
Swg/Vp=12 dni
czyli 12 dni będzie płynąć tratwa z Warszawy do Gdańska.
Awatar użytkownika
flak
Posty: 35
Rejestracja: 27 gru 2004, 15:54
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time

Post autor: flak »

Proponuję stworzyć oddzielny wątek, zatytułowany "zadania matematyczne", bo to wszystko już mało ma z zagadkami wspólnego :/
Awatar użytkownika
flak
Posty: 35
Rejestracja: 27 gru 2004, 15:54
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time

Post autor: flak »

Na środku pustyni leży martwy człowiek... Ma przy sobie nie otwartą paczkę i ta właśnie paczka jest przyczyną jego śmierci... Co jest w paczce?
Maciej
Posty: 43
Rejestracja: 16 lis 2004, 20:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

a=2, b=3, c=4, d=5, e=1, f=0,g=6
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

flak pisze:Na środku pustyni leży martwy człowiek... Ma przy sobie nie otwartą paczkę i ta właśnie paczka jest przyczyną jego śmierci... Co jest w paczce?
Spadochron?

Pozdrawiam
Szymon
Awatar użytkownika
dekarz
Posty: 9
Rejestracja: 31 gru 2005, 01:14
Lokalizacja: Zielona Góra

Wiezienie

Post autor: dekarz »

Witam wszystkich,

Mam ciekawa zagadke z pozoru niemozliwa do zrobienia a jednak. Za kazdym razem jak ja opowiadam to musze sobie przypominac rozwiazanie bo zapominam :)

Wladca Persji przetrzymuje wiezniow w lochach swojego palacu. Pewnego dnia oglosil im:
"Z okazji swieta ktore panuje w naszej krainie moge was wypuscic. Jednak najpierw musicie stanac przed proba. Kazdy z was zostanie zamkniety w osobnej celi i nie bedzie widzial, co sie dzieje poza nia. Bedziecie losowo, pojedynczo wychodzili z cel i przechodzili przez pokoj w ktorym znajduje sie lampka (elektryczna). Bedziecie mogli ja tylko wlaczac lub wylaczac. Po przejsciu przez pokoj wracacie do celi. Zostaniecie uwolnieni wtedy i tylko wtedy kiedy ktoras z osob powie, ze juz na pewno kazdy wiezien odwiedzil pokoj z lampka. Jesli sie pomyli zostaniecie w lochach na wieki. Pamietajcie, ze moge kazdego z was wywolac ile razy chce. A teraz macie tylko godzine zeby sie naradzic. Po uplywie tego czasu przyjde i zabawa sie rozpocznie."
Jaki sposob powinni ustalic wiezniowie zeby sie uwolnic?


A teraz druga zagadka, ktora sobie przypomnialem:

3 znajomych zamowilo pizze. Kazdy z nich zrzucil sie po 10$. Przyjechal kurier przywiozl pizze i wzial 30$. Po powrocie do firmy okazalo sie, ze pizza kosztowala 25$ i szef kazal mu zwrocic 5$. Wracajac kurier pomyslal, ze kazdemu odda po 1$ i sobie wezmie 2$ napiwku.Tak tez zrobil. Kazdy dostal 1$ spowrotem, czyli pizza kosztowala kazdego ze znajomych po 9$. 9$*3=27$ + kurier wzial 2$, 27$+2$=29$...Gdzie sie podzial 1$??


I jeszcze jedna jak juz pisze :P...ta jest z gatunku wymysl sobie odpowiedz, ale jest bardzo logiczna.

Rzecz dzieje sie w skorumpowanej Rosji. Nawet kazdy list, kazda paczka na poczcie jest otwierana (jesli tylko mozliwe) i zawartosc jest oprozniana. Andriej kupil Sonii ktora bardzo kochal drogi piersionek. Jednak on mieszkal w Moskwie a ona w Petersburgu. Musial jakos to jej przekazac a jedyna droga byla poczta. Zeby nie spladrowali jego paczki, dokupil metalowa skrzynia i klodke na klucz. Do skrzyni wlozyl piersionek i zamknal skrzynie na klodke. Zastanawial sie co zrobic z kluczem, zeby Sonia mogla ja otworzyc. Wpadl na genialny pomysl i zadzwonil szybko do Sonii, zeby jej go oznajmic. Co Andriej chce zrobic z kluczem, czyli jak Sonia otworzy skrzynie? (odpada pilowanie, wysadzanie skrzynki itp.)

To narazie na tyle :) pozdr.
ODPOWIEDZ