Malowanie planszówkowych figurek
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 387 times
- Been thanked: 455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ponownie, nie bardzo rozumiem w czym problem - Contrasty uciekają? To znaczy dokładnie tak jak powinny? Może nowy "podkład" daje inne wykończenie, które bardziej ten efekt stymuluje. Nigdy nie używałem niczego firmy Motip to niewiele pomogę. Pomalowałbym zwykłymi (nie Contrastami) i zobaczył czy dobrze kryją, jeżeli tak - "it's not a bug, it's a feature".
Jeżeli zwykłe farby nie kryją (a figurka była oczyszczona przed psikaniem) to ten lakier/podkład nie nadaje się do tych figurek, które malujesz (o ile wogóle się do jakichś nadaje).
Jeżeli zwykłe farby nie kryją (a figurka była oczyszczona przed psikaniem) to ten lakier/podkład nie nadaje się do tych figurek, które malujesz (o ile wogóle się do jakichś nadaje).
- RUNner
- Posty: 4231
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 617 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wszystkie kolory Ci uciekają? Miałem podobnie z Cygor Brown, na podkładzie AP, więc kupiłem Citadela, ale było to samo. W końcu porządnie wymieszałem farbę i znacząco poprawiło się jej zachowanie. Ale trząsłem ją naprawdę długo. Niektóre contrasty się rozwarstwiają i zostawiają osad na dnie. Przed użyciem trzeba je wstrząsnąć.pszem pisze: ↑24 lip 2019, 18:22 Zachęcony kilkoma rekomendacjami kupiłem podkład motip szary. Mam taki problem, że farba zdaje się uciekać z powierzchni, jakby była ona zbyt gładka. Maluję contrastami. Wcześniej malowałem na dupli color "uniwersalny szary podkład" i nie było czegoś takiego, ale niestety dość łatwo jego powłoka odchodziła od figurki. Po kilkukrotnym przejechaniu pędzlem danego miejsca farba w końcu się "osadza" ale wcześniej zachowuje się jak woda na szybie. Czy można coś na to zaradzić?
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wszystkie. Zrobiłem test, dokładnie wymyłem figurkę z płynem do naczyń i posprayowałem z jednej strony motipem a z drugiej dupli. Na dupli maluje się bezproblemowo. Na motipie farba nie tyle ucieka co "kurczy się". W sensie ja ją rozmazuję a ona wraca 'do środka'. Jakby powierzchnia była zbyt śliska. Testy robiłem na Space Marine, a do pomalowania mam Nemesisa i trochę się boję co z tego będzie.
- RUNner
- Posty: 4231
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 617 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
No to ewidentnie ten podkład gryzie się z contrastami.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja maluję teraz Cyklady i do kontrastów i nie tylko kupiłem szary spray vallejo i jest naprawdę bardzo fajny. Wcześniej używałem właśnie chyba motipów białego i czarnego. I o ile czarny spoko tylko trochę błyszczący to białym nie byłem w stanie nałożyć cienkiego podkładu. Ale z malowaniem po nich nie miałem problemów(kontrastów nie używałem).
Co do kontrastów to akurat o ile meduza poszła bardzo fajnie kolorem militarium Green to kraken jest do przemalowania bo efekt nie podoba mi się (ten sam kolor). Są miejsca ciemniejsze jaśniejsze i to niestety nie w zagłebieniach A w dziwnych miejscach. Tak więc na chwilę obecną ja mam mieszane uczucia odnośnie kontrastów. Mam jeszcze jeden kolor z nich do testów, do zobaczymy.
Co do kontrastów to akurat o ile meduza poszła bardzo fajnie kolorem militarium Green to kraken jest do przemalowania bo efekt nie podoba mi się (ten sam kolor). Są miejsca ciemniejsze jaśniejsze i to niestety nie w zagłebieniach A w dziwnych miejscach. Tak więc na chwilę obecną ja mam mieszane uczucia odnośnie kontrastów. Mam jeszcze jeden kolor z nich do testów, do zobaczymy.
- RUNner
- Posty: 4231
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 617 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Niektóre contrasty mają chyba za mało pigmentu i nierównomiernie się rozprowadzają. Widać to szczególnie na dużych powierzchniach. Wtedy można nałożyć kolejną warstwę, co oczywiście przyciemni nam kolor, ale smugi powinny się ukryć. Tylko kłóci się to z ideą szybkiego malowania. Mam figurkę, którą malowałem trzy razy kolorem Magos Purple, żeby uzyskać odpowiednio nasyconą barwę.
Nie są to idealne farby i myślę, że wiele osób używa ich nie do końca zgodnie z intencjami producenta. Ja się w dużym stopniu zaliczam do tego grona, bo albo używam ich jako washa, albo jako kolor bazowy, który i tak później rozjaśniam. I dla mnie te farby są świetnym uzupełnieniem warsztatu, ale nie mógłbym ich stosować z pominięciem standardowych farb.
W idealnym założeniu, za pomocą samych contrastów powinno się szybko pomalować sporą liczbę figurek na poziomie TT. I da się to zrobić, ale pozostaje indywidualna kwestia akceptacji uzyskanego rezultatu.
Nie są to idealne farby i myślę, że wiele osób używa ich nie do końca zgodnie z intencjami producenta. Ja się w dużym stopniu zaliczam do tego grona, bo albo używam ich jako washa, albo jako kolor bazowy, który i tak później rozjaśniam. I dla mnie te farby są świetnym uzupełnieniem warsztatu, ale nie mógłbym ich stosować z pominięciem standardowych farb.
W idealnym założeniu, za pomocą samych contrastów powinno się szybko pomalować sporą liczbę figurek na poziomie TT. I da się to zrobić, ale pozostaje indywidualna kwestia akceptacji uzyskanego rezultatu.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 387 times
- Been thanked: 455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Także uczulam na to, że farby linii Contrast mają bardzo nierówne krycie dla całej linii. Wspomniany Magos Purple to praktycznie bardzo rozcieńczony wash a już taki Blood Angles Red daje mega dobre wyniki po jednej warstwie.
- vikingowa
- Posty: 580
- Rejestracja: 18 maja 2015, 21:42
- Has thanked: 448 times
- Been thanked: 317 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Da radę pędzlem na sucho ale nie będzie to tak cudne jak na zdjęciu wyżej.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 387 times
- Been thanked: 455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To samo można zrobić pędzlem używając techniki glazingu lub wet blendingu. Tu jest o tyle fajnie, że te toporki nie mają dużo załamań więc powinno być łatwiej. Mi się jakoś to wygodnie teraz Contrastami glaze robiło, więc mam nadzieję poeksperymentować niedługo
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mylisz się. Jest to nie tylko możliwe, ale i stosunkowo proste, wmaga jednak zastosowania wielu warstw (tym więcej, im bardziej kontrastowe są kolory). Proszę:
https://youtu.be/V5RmFhHAdSI?t=90
Nawiasem mówiąc polecam kanał Aelli, bo jej poradniki są bardzo treściwe i krótkie. Jest wielu świetnych malarzy na YT, ale wielu nie szanuje czasu swoich odbiorców.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 387 times
- Been thanked: 455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bym się pokłocił, że to takie proste Ja tyle lat maluję a ledwo wogóle mi to wychodzi w praktyce
Jeżeli chodzi o poradniki to Miniac ma całkiem spoko meterial opisujący teoretyczne podstawy glazingu:
https://www.youtube.com/watch?v=4ePwy9qED28
Tutaj filmik naszego rodaka, który robi naprawdę fajny efekt rozgrzanego miecza pędzlem:
https://www.youtube.com/watch?v=5rEWFTVYoLI
I na koniec filmik, gdzie pokazane jest też jak użyć wet blendingu do ustawienia sobie ładnych przejść bez miliona glazów:
https://www.youtube.com/watch?v=IVJcriZcK8w
Jeżeli chodzi o poradniki to Miniac ma całkiem spoko meterial opisujący teoretyczne podstawy glazingu:
https://www.youtube.com/watch?v=4ePwy9qED28
Tutaj filmik naszego rodaka, który robi naprawdę fajny efekt rozgrzanego miecza pędzlem:
https://www.youtube.com/watch?v=5rEWFTVYoLI
I na koniec filmik, gdzie pokazane jest też jak użyć wet blendingu do ustawienia sobie ładnych przejść bez miliona glazów:
https://www.youtube.com/watch?v=IVJcriZcK8w
Re: Malowanie planszówkowych figurek
można cuda pędzlem ale wet blending nigdy mi nie wyszedł a próbowałem kilka razy! Techniką tej dziewczyny fajnie robi się rogi i brudne paznokcie np u giganta.
Uszabti bone i jedziesz od góry w dół seraphim sepią co 0,5 mm dużo zabawy ale efekt fajny.
Aerografem takie efekty to dosłownie 5 minut no i nie wyobrażam sobie wycieniować tak skóry pędzlem (wiem, że da się nawet lepiej) jak u mojego giganta:
Uszabti bone i jedziesz od góry w dół seraphim sepią co 0,5 mm dużo zabawy ale efekt fajny.
Aerografem takie efekty to dosłownie 5 minut no i nie wyobrażam sobie wycieniować tak skóry pędzlem (wiem, że da się nawet lepiej) jak u mojego giganta:
Spoiler:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Robiłem w 100% pędzlem. Cielsko glaze, młociszcze wet blending i tak samo szmata lekko tylko poprawiona glazem;)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... large&ff=1
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Może to pytanie trochę odbiega od tematu ale:
Jak prostujecie np. wygięte elementy figurek przed malowaniem - chodzi konkretnie o miecz. Po wyjęciu z pudełka jest zamiast prostu to wygięty w łuk.
Jak prostujecie np. wygięte elementy figurek przed malowaniem - chodzi konkretnie o miecz. Po wyjęciu z pudełka jest zamiast prostu to wygięty w łuk.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Kąpiel w gorącej wodzie. Wkładasz tą część, którą chcesz prostować dosłownie na chwilę i po wyciągnięciu od razu ją odginasz na właściwą pozycję i pod zimna wodę dla utrwalenia. Wszystko;) nie ma się czego bać;)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... large&ff=1
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zagotuj wodę w czajniku, przelej do jakiejś miseczki, żeby wygodnie było operować. Zanurz dosłownie na chwilę i sam poczujesz jak fajnie się plastik poddaje w rękach. Jeśli będzie słabo się formowało (zależy od grubości elementu) potrzeba przytrzymać trochę dłużej, ale sam zobaczysz i wyczujesz. Po formowaniu od razu pod kran z zimną wodą. Nie ma czego tu zepsuć. Więc bez obaw mocz i prostuj. Powodzenia!;)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... large&ff=1
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 387 times
- Been thanked: 455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Szału nie ma (bo miały być malowane szybko - chociaż wyszło i tak jak wyszło) i zdjęcia też robiłem dosyć na szybkości ale pomyślałem, że dawno nic nie pokazywałem, to wrzucę swoją bandę do Kill Team na 150 punkcików z elitami:
Spoiler: