Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
EVOCATVS
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2018, 22:20
Has thanked: 497 times
Been thanked: 155 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: EVOCATVS »

W sumie to szukam czegoś co dobrze odda twórczość Lovecrafta, czyli powinno być trudno, nawet bez możliwości wygrania, albo chociaż happy endu, a główną motywacją do gry powinna być chęć poznania historii, a nie zastrzelenie Cthulhu z pistoletu :D Wydawało mi się, że tutaj może to występować, bo słyszałem właśnie, że gra skupia się mocniej na fabule i paragrafowych zadaniach.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2730
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 321 times
Been thanked: 1241 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Yuri »

EVOCATVS pisze: 04 sie 2019, 21:25 W sumie to szukam czegoś co dobrze odda twórczość Lovecrafta, czyli powinno być trudno, nawet bez możliwości wygrania, albo chociaż happy endu, a główną motywacją do gry powinna być chęć poznania historii, a nie zastrzelenie Cthulhu z pistoletu :D Wydawało mi się, że tutaj może to występować, bo słyszałem właśnie, że gra skupia się mocniej na fabule i paragrafowych zadaniach.
Arkahm Horror LCG spełnia wszystkie Twoje wymagania i - szczerze mówiąc - je przekracza. Nie przerażaj się tylko kosztem kompletu scenariuszy i Cykli, nie podliczaj, nie myśl, bo i tak kupisz wszystko co jest i co noc przed snem złożysz ofiarę Przedwiecznym, by ich lokalny sługa Galakta po wsze czasy wydawała wersje PL kolejnych Mythosów. Wiem co mówię, właśnie sie zbieram do codziennego rytuału przed snem.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Faello
Posty: 189
Rejestracja: 13 sie 2008, 09:53
Has thanked: 21 times
Been thanked: 37 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Faello »

EVOCATVS pisze: 04 sie 2019, 21:25 W sumie to szukam czegoś co dobrze odda twórczość Lovecrafta, czyli powinno być trudno, nawet bez możliwości wygrania, albo chociaż happy endu, a główną motywacją do gry powinna być chęć poznania historii, a nie zastrzelenie Cthulhu z pistoletu :D Wydawało mi się, że tutaj może to występować, bo słyszałem właśnie, że gra skupia się mocniej na fabule i paragrafowych zadaniach.
Grałem w każdą z gier FFG z Arkham Files (poza Elder Sign wersji planszowej, ale grałem w komputerową) i moim zdaniem, jeżeli chodzi o KLIMAT Lovecrafta, to wygląda to tak:

1) Posiadłość Szaleństwa 2 Ed (*full set)
2) Arkham Horror 2 Ed* (*full set)
3) Eldritch Horror* (*full set)
4) Posiadłość Szaleństwa 2 ED (podstawka)
5) Arkham Horror 3 Ed podstawka
6) Arkham Horror 2 Ed podstawka
7) Eldritch Horror podstawka
8) Arkham Horror LCG podstawka (gra jest bardzo dobra, ale umówmy się że deck building i budowanie przez ogromną ilość czasu optymalnej talii, nie ma nic wspólnego z Lovecraftem, ponadto scenariusz = 3 karty aktu i 3 tajemnicy które symbolizują pozytywny i negatywny progres - trochę mało i mocno streamline'owo)
9) Elder Sign

Generalnie jeżeli szukasz najlepszej gry Arkham Files to jest to Mansion of Madness 2 Ed - po prostu narrator z aplikacji jak i scenariusze naprawdę trzymają się kupy, gra jest dobrze zbalansowana i ma niesamowity klimat (to jest bolączka np. Arkham Horror 3 Ed, gdzie większa ilość badaczy niż 2 może powodować bardzo szybko zmieniającą się na planszy sytuację, na którą gracze nie będą mieli przygotowania - mam tu na myśli pojawienie się anomalii w tej samej fazie mitów np. od zera albo wysyp potworów + jakieś inne katastrofy na raz i nie masz na to większego wpływu) w MoM np. czuć że nawet Gwiezdny Pomiot może Ci ogarnąć całą ekipę jak mu dobrze pójdzie i lepiej jest często przed nim uciekać niż z nim walczyć co jest bardzo w klimacie RPG Zew Cthulu/Lovecrafta jako takiego - z kolei w takim Eldritch Horror czy Arkham Horror 2 Ed potwora tej klasy grinduje bez większego problemu jeden opatrzony w itemy poszukiwacz.

Arkham Horror LCG wydaje się być tutaj lepiej zbalansowany (potwory stwarzają podobne zagrożenie jak w MoM) ale z drugiej strony to grzebanie w decku jest antyklimatyczne (podobnie zresztą podział na 'klasy' postaci), natomiast gra sama w sobie (jeżeli komuś nie przeszkadza LCG i deck building) jest bardzo dobra => preferencyjnie może być czyjąś grą no.1 z Arkham Files bez wątpienia - moją nie, bo MoM 2 Ed zwyczajnie daje mi to wrażenie jakbym czytając książkę bardzo aktywnie uczestniczył w historii - tutaj Arkham Horror LCG ze swoimi 3 kartami tajemnicy i 3 kartami aktu przegrywa (ma za to kampanie).
Jools
Posty: 640
Rejestracja: 13 sty 2019, 18:11
Has thanked: 55 times
Been thanked: 205 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Jools »

Faello pisze: 04 sie 2019, 23:12
EVOCATVS pisze: 04 sie 2019, 21:25 W sumie to szukam czegoś co dobrze odda twórczość Lovecrafta, czyli powinno być trudno, nawet bez możliwości wygrania, albo chociaż happy endu, a główną motywacją do gry powinna być chęć poznania historii, a nie zastrzelenie Cthulhu z pistoletu :D Wydawało mi się, że tutaj może to występować, bo słyszałem właśnie, że gra skupia się mocniej na fabule i paragrafowych zadaniach.
Grałem w każdą z gier FFG z Arkham Files (poza Elder Sign wersji planszowej, ale grałem w komputerową) i moim zdaniem, jeżeli chodzi o KLIMAT Lovecrafta, to wygląda to tak:

1) Posiadłość Szaleństwa 2 Ed (*full set)
2) Arkham Horror 2 Ed* (*full set)
3) Eldritch Horror* (*full set)
4) Posiadłość Szaleństwa 2 ED (podstawka)
5) Arkham Horror 3 Ed podstawka
6) Arkham Horror 2 Ed podstawka
7) Eldritch Horror podstawka
8) Arkham Horror LCG podstawka (gra jest bardzo dobra, ale umówmy się że deck building i budowanie przez ogromną ilość czasu optymalnej talii, nie ma nic wspólnego z Lovecraftem, ponadto scenariusz = 3 karty aktu i 3 tajemnicy które symbolizują pozytywny i negatywny progres - trochę mało i mocno streamline'owo)
9) Elder Sign

Generalnie jeżeli szukasz najlepszej gry Arkham Files to jest to Mansion of Madness 2 Ed - po prostu narrator z aplikacji jak i scenariusze naprawdę trzymają się kupy, gra jest dobrze zbalansowana i ma niesamowity klimat (to jest bolączka np. Arkham Horror 3 Ed, gdzie większa ilość badaczy niż 2 może powodować bardzo szybko zmieniającą się na planszy sytuację, na którą gracze nie będą mieli przygotowania - mam tu na myśli pojawienie się anomalii w tej samej fazie mitów np. od zera albo wysyp potworów + jakieś inne katastrofy na raz i nie masz na to większego wpływu) w MoM np. czuć że nawet Gwiezdny Pomiot może Ci ogarnąć całą ekipę jak mu dobrze pójdzie i lepiej jest często przed nim uciekać niż z nim walczyć co jest bardzo w klimacie RPG Zew Cthulu/Lovecrafta jako takiego - z kolei w takim Eldritch Horror czy Arkham Horror 2 Ed potwora tej klasy grinduje bez większego problemu jeden opatrzony w itemy poszukiwacz.

Arkham Horror LCG wydaje się być tutaj lepiej zbalansowany (potwory stwarzają podobne zagrożenie jak w MoM) ale z drugiej strony to grzebanie w decku jest antyklimatyczne (podobnie zresztą podział na 'klasy' postaci), natomiast gra sama w sobie (jeżeli komuś nie przeszkadza LCG i deck building) jest bardzo dobra => preferencyjnie może być czyjąś grą no.1 z Arkham Files bez wątpienia - moją nie, bo MoM 2 Ed zwyczajnie daje mi to wrażenie jakbym czytając książkę bardzo aktywnie uczestniczył w historii - tutaj Arkham Horror LCG ze swoimi 3 kartami tajemnicy i 3 kartami aktu przegrywa (ma za to kampanie).
Niezwykle kompetentna odpowiedź. Brawo!
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Quba40 »

Faello pisze: 04 sie 2019, 23:12
EVOCATVS pisze: 04 sie 2019, 21:25 W sumie to szukam czegoś co dobrze odda twórczość Lovecrafta, czyli powinno być trudno, nawet bez możliwości wygrania, albo chociaż happy endu, a główną motywacją do gry powinna być chęć poznania historii, a nie zastrzelenie Cthulhu z pistoletu :D Wydawało mi się, że tutaj może to występować, bo słyszałem właśnie, że gra skupia się mocniej na fabule i paragrafowych zadaniach.
Grałem w każdą z gier FFG z Arkham Files (poza Elder Sign wersji planszowej, ale grałem w komputerową) i moim zdaniem, jeżeli chodzi o KLIMAT Lovecrafta, to wygląda to tak:

1) Posiadłość Szaleństwa 2 Ed (*full set)
2) Arkham Horror 2 Ed* (*full set)
3) Eldritch Horror* (*full set)
4) Posiadłość Szaleństwa 2 ED (podstawka)
5) Arkham Horror 3 Ed podstawka
6) Arkham Horror 2 Ed podstawka
7) Eldritch Horror podstawka
8) Arkham Horror LCG podstawka (gra jest bardzo dobra, ale umówmy się że deck building i budowanie przez ogromną ilość czasu optymalnej talii, nie ma nic wspólnego z Lovecraftem, ponadto scenariusz = 3 karty aktu i 3 tajemnicy które symbolizują pozytywny i negatywny progres - trochę mało i mocno streamline'owo)
9) Elder Sign

Generalnie jeżeli szukasz najlepszej gry Arkham Files to jest to Mansion of Madness 2 Ed - po prostu narrator z aplikacji jak i scenariusze naprawdę trzymają się kupy, gra jest dobrze zbalansowana i ma niesamowity klimat (to jest bolączka np. Arkham Horror 3 Ed, gdzie większa ilość badaczy niż 2 może powodować bardzo szybko zmieniającą się na planszy sytuację, na którą gracze nie będą mieli przygotowania - mam tu na myśli pojawienie się anomalii w tej samej fazie mitów np. od zera albo wysyp potworów + jakieś inne katastrofy na raz i nie masz na to większego wpływu) w MoM np. czuć że nawet Gwiezdny Pomiot może Ci ogarnąć całą ekipę jak mu dobrze pójdzie i lepiej jest często przed nim uciekać niż z nim walczyć co jest bardzo w klimacie RPG Zew Cthulu/Lovecrafta jako takiego - z kolei w takim Eldritch Horror czy Arkham Horror 2 Ed potwora tej klasy grinduje bez większego problemu jeden opatrzony w itemy poszukiwacz.

Arkham Horror LCG wydaje się być tutaj lepiej zbalansowany (potwory stwarzają podobne zagrożenie jak w MoM) ale z drugiej strony to grzebanie w decku jest antyklimatyczne (podobnie zresztą podział na 'klasy' postaci), natomiast gra sama w sobie (jeżeli komuś nie przeszkadza LCG i deck building) jest bardzo dobra => preferencyjnie może być czyjąś grą no.1 z Arkham Files bez wątpienia - moją nie, bo MoM 2 Ed zwyczajnie daje mi to wrażenie jakbym czytając książkę bardzo aktywnie uczestniczył w historii - tutaj Arkham Horror LCG ze swoimi 3 kartami tajemnicy i 3 kartami aktu przegrywa (ma za to kampanie).
Posiadam wszystkie cykle do Horroru w Arkham gry karcianej oraz wszystko co wyszło do Posiadłości Szaleństwa 2ed (łącznie z kaflami i figurkami z 1ed) i jeśli chodzi o budowanie klimatu to PS2ed powierzchownie jest bliższa HPL jednak to HwA lcg pozwala na akcje rodem z książek, da się grać pacyfistycznym badaczem, można skutecznie unikać walki i korzystać z kart, które pozwolą nam się ukrywać i zwabiać potwory z dala od siebie. PS2ed posiada zbyt mało możliwości mechanicznych, poza barykadowaniem drzwi lub unikaniem potwora i bardzo krótkotrwałą ucieczką (w przyszłej turze i tak potwór go dogoni) w zasadzie jesteśmy skazani na walkę co jest mało zgodne z duchem HPL.
EVOCATVS pisze: 04 sie 2019, 21:25 W sumie to szukam czegoś co dobrze odda twórczość Lovecrafta, czyli powinno być trudno, nawet bez możliwości wygrania, albo chociaż happy endu, a główną motywacją do gry powinna być chęć poznania historii, a nie zastrzelenie Cthulhu z pistoletu :D Wydawało mi się, że tutaj może to występować, bo słyszałem właśnie, że gra skupia się mocniej na fabule i paragrafowych zadaniach.
Nie grałem w HwA 3ed, ale słyszałem, że ta gra mocno czerpie z rozwiązań mechanicznych wersji karcianej dlatego jeśli nie chcesz wydać bardzo dużo to będzie to dobry wybór.
Za to jeśli masz nieograniczone zasoby gotówki, szukasz gry z kampanią i nie straszne Ci budowanie talii (dodam, że nie trzeba silić się na super optymalizację, można grać na łatwym poziomie trudności) to polecam Horror w Arkham grę karcianą. Jeden cykl to wydatek 400 zł, masz w tym 8 powiązanych scenariuszy, dodatkowo najlepiej dwie podstawki, łączny koszt wszystkiego co wyszło do tej pory to około 2000 zł, jednak nie musisz kupować wszystkiego na raz. Natomiast jeśli nie chcesz budować talii, nie szukasz gry kampanijnej i nie straszne wydać Ci około 1200 zł to bierz Posiadłość Szaleństwa 2ed.
Faello
Posty: 189
Rejestracja: 13 sie 2008, 09:53
Has thanked: 21 times
Been thanked: 37 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Faello »

Quba40 pisze: 05 sie 2019, 10:47 Posiadam wszystkie cykle do Horroru w Arkham gry karcianej oraz wszystko co wyszło do Posiadłości Szaleństwa 2ed (łącznie z kaflami i figurkami z 1ed) i jeśli chodzi o budowanie klimatu to PS2ed powierzchownie jest bliższa HPL jednak to HwA lcg pozwala na akcje rodem z książek, da się grać pacyfistycznym badaczem, można skutecznie unikać walki i korzystać z kart, które pozwolą nam się ukrywać i zwabiać potwory z dala od siebie. PS2ed posiada zbyt mało możliwości mechanicznych, poza barykadowaniem drzwi lub unikaniem potwora i bardzo krótkotrwałą ucieczką (w przyszłej turze i tak potwór go dogoni) w zasadzie jesteśmy skazani na walkę co jest mało zgodne z duchem HPL.
Nie zgadzam się.

Do MoM 2Ed też mam wszystko (większość nieograne bo nie mam czasu), ale tyle co grałem w LCG (kilka razy) to Twojego doświadczenia nie mogę potwierdzić - w pierwszej kampanii jest sporo grindowania i gra 'odczuciem' nie różni się na plus od innych z Arkham Files jeśli chodzi o klimat - widać natomiast że mocno stawia na aspekt mechaniczny (budowanie talii, synergię 'klas' badaczy w oparciu o ich różnice i różnice w ich taliach).

Czytaj: Tą gra jest nieintuicyjna (musisz się uczyć budowania optymalnej talii w oparciu o zestawienie kombinacji kart i rachunek prawdopodobieństwa) - dla mnie to nie buduje klimatu.

Ponadto pod zgrabną nazwą LCG kryje się po prostu gra kolekcjonerska (collectible) z ustaloną z góry pulą kart per blister/dodatek. Na BGG widać też retencję graczy po pierwszych 2 cyklach ponad pierwszą kampanię.

Dla mnie to jest gra albo dla młodszego gracza albo dla kogoś z mocnym focusem na kolekcjonerskie karcianki i jest gdzieś tam obok pełnowartościowego planszowego doświadczenia gdzie:
- open ended - mamy EH i AH 2ed
- skryptowane - mamy AH3ed i MoM 2ed.

Grafiki na kartach piękne, gra dobra, ale kolekcjonerska karcianka to kolekcjonerska karcianka.

I jeszcze co do twórczości HPL - jej duch to starcie istoty ludzkiej o ograniczonych możliwościach z czymś pradawnym, odmiennym, czego często nie rozumie i nie może się przeciwstawić - LCG że swoim żonglowaniem kartami w decku żeby wymaksować efektywność jest najbardziej antyklimatyczną grą ze wszystkich które skazują mocniej gracza na losowość (bo gdzie indziej decków nie układasz) - gry gdzie ta jazda na RNG jest podciągnięta o poziom wyżej (w sensie masz środki na zakup przedmiotu, ale nagle okazuje się, że nie masz w ogóle czasu go kupić, albo już nie ma komu go kupić, albo zwyczajnie w 100% na wyczucie postępujesz dalej bo X) są tu o wiele bliższe HPL.

Dlatego jak powyżej - Arkham Horror LCG jest grą dobrą, tak jej koncepcje działają i fajnie się w nią gra, natomiast duch walki z niewypowiedzianym złem i supernaturalną siłą trochę dla mnie ginie, jeżeli gracz skupia się na żonglowaniu klasami i taliami, żeby potem zobaczyć, czy RNG mu podaje karty na stół które sobie dobrał w optymalny sposób timingowo na dany moment danego scenariusza.

To, że to działa nie oznacza, że jest klimatyczne.
Zorak
Posty: 613
Rejestracja: 02 lip 2008, 01:22
Has thanked: 42 times
Been thanked: 49 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Zorak »

Prog wejscia w LCG jest wiekszy niz w MoM a "mechanicznosc" tworzenia talii pewnie wynika ze malo grales. W pierwszysch grach faktycznie skupiasz sie na zasadach i mechanice bo nie masz appki ktora prowadzi cie za reke.

Jesli chodzi o podzial na klasy itp to jest on bardzo umowny bo kazdy badacz ma swoje zasady budowania talii i to jest genialne. Widzisz roznice miedzy badaczami, mozesz zrobic go pod swoje preferencje, wizje i fabułe. W MoM w wiekszosci masz liste bazowych akcji. W LCG kazda karta to moze byc jakas umiejetnosc, przedmiot czy zachowanie badacza. Skladajac je w calosc (talie) mozesz spersonalizowac badacza pod swoj styl gry. Gra ma tez wbudowane stopnie trudnosci wiec nie musisz roboc talii na tip-top jak pod turniej Magicka :-).

No i MoM to zamkniety scenariusz. W LCG masz cala kampanie gdzie twoje wybory i poczynania przechodza dalej. Twoj badacz sie rozwija ale tez widac jego porazki i rany.
MoM ma ta zalete ze ma nizszy prog wejscia a appka prowadzi za reke. Szybciej sie go nauczysz. Jednak mozliwosci i glebia sa daleko za HwA LCG.
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Quba40 »

Faello pisze: 05 sie 2019, 11:36
Quba40 pisze: 05 sie 2019, 10:47 Posiadam wszystkie cykle do Horroru w Arkham gry karcianej oraz wszystko co wyszło do Posiadłości Szaleństwa 2ed (łącznie z kaflami i figurkami z 1ed) i jeśli chodzi o budowanie klimatu to PS2ed powierzchownie jest bliższa HPL jednak to HwA lcg pozwala na akcje rodem z książek, da się grać pacyfistycznym badaczem, można skutecznie unikać walki i korzystać z kart, które pozwolą nam się ukrywać i zwabiać potwory z dala od siebie. PS2ed posiada zbyt mało możliwości mechanicznych, poza barykadowaniem drzwi lub unikaniem potwora i bardzo krótkotrwałą ucieczką (w przyszłej turze i tak potwór go dogoni) w zasadzie jesteśmy skazani na walkę co jest mało zgodne z duchem HPL.
Nie zgadzam się.

Do MoM 2Ed też mam wszystko (większość nieograne bo nie mam czasu), ale tyle co grałem w LCG (kilka razy) to Twojego doświadczenia nie mogę potwierdzić - w pierwszej kampanii jest sporo grindowania i gra 'odczuciem' nie różni się na plus od innych z Arkham Files jeśli chodzi o klimat - widać natomiast że mocno stawia na aspekt mechaniczny (budowanie talii, synergię 'klas' badaczy w oparciu o ich różnice i różnice w ich taliach).

Czytaj: Tą gra jest nieintuicyjna (musisz się uczyć budowania optymalnej talii w oparciu o zestawienie kombinacji kart i rachunek prawdopodobieństwa) - dla mnie to nie buduje klimatu.

Ponadto pod zgrabną nazwą LCG kryje się po prostu gra kolekcjonerska (collectible) z ustaloną z góry pulą kart per blister/dodatek. Na BGG widać też retencję graczy po pierwszych 2 cyklach ponad pierwszą kampanię.

Dla mnie to jest gra albo dla młodszego gracza albo dla kogoś z mocnym focusem na kolekcjonerskie karcianki i jest gdzieś tam obok pełnowartościowego planszowego doświadczenia gdzie:
- open ended - mamy EH i AH 2ed
- skryptowane - mamy AH3ed i MoM 2ed.

Grafiki na kartach piękne, gra dobra, ale kolekcjonerska karcianka to kolekcjonerska karcianka.

I jeszcze co do twórczości HPL - jej duch to starcie istoty ludzkiej o ograniczonych możliwościach z czymś pradawnym, odmiennym, czego często nie rozumie i nie może się przeciwstawić - LCG że swoim żonglowaniem kartami w decku żeby wymaksować efektywność jest najbardziej antyklimatyczną grą ze wszystkich które skazują mocniej gracza na losowość (bo gdzie indziej decków nie układasz) - gry gdzie ta jazda na RNG jest podciągnięta o poziom wyżej (w sensie masz środki na zakup przedmiotu, ale nagle okazuje się, że nie masz w ogóle czasu go kupić, albo już nie ma komu go kupić, albo zwyczajnie w 100% na wyczucie postępujesz dalej bo X) są tu o wiele bliższe HPL.

Dlatego jak powyżej - Arkham Horror LCG jest grą dobrą, tak jej koncepcje działają i fajnie się w nią gra, natomiast duch walki z niewypowiedzianym złem i supernaturalną siłą trochę dla mnie ginie, jeżeli gracz skupia się na żonglowaniu klasami i taliami, żeby potem zobaczyć, czy RNG mu podaje karty na stół które sobie dobrał w optymalny sposób timingowo na dany moment danego scenariusza.

To, że to działa nie oznacza, że jest klimatyczne.
Nie chcę aż tak offtopicować na ten temat w dziale poświęconym HwA3ed, ale dodam że kampania z podstawki zupełnie mi się nie podobała, jest po prostu słaba tak pod względem mechanicznym jak i fabularnym.
Fabularnie ta gra błyszczy dopiero w cyklach, które są mocno inspirowane twórczością HPL, co więcej decyzje oraz to jak udało się przejść scenariusz mają swoje późniejsze konsekwencje.
Zupełnie nie mogę się z Tobą zgodzić, że jest to gra skierowana do młodszego odbiorcy, wręcz odwrotnie trzeba być właśnie dojrzalszym aby z premedytacją nie tworzyć najbardziej optymalnej talii tylko najbardziej klimatyczną, a dzięki tonie kart jest to możliwe, bo "uwaga" te karty nie są do końca zbalansowane, podejrzewam że właśnie po to aby umożliwić taką grę.
Mylisz HwA lcg z innymi lcgami, optymalizacja jest tylko jednym z możliwych stylów gry, ale nie jest on dominujący jak właśnie ma to miejsce w innych lcgach, szczególnie rywalizacyjnych. Tutaj właśnie nie tyle liczy się zwycięstwo co poznanie historii i zbudowanie klimatu a jest go tutaj tona, tylko nie jest to klimat tak prozaicznie zbudowany jak w PS2ed, tutaj nie ma wodotrysków w postaci dźwięku skrzypiących drzwi, muzyki, głosu lektora, figurek i ładnych kafli. Za to masz wielką dowolność jak chcesz podejść do gry, masz niesamowitą regrywalność - nie tylko inaczej się gra różnymi badaczami ale Twoje decyzje powodują, że konstrukcja następnego scenariusza jest inna a nawet fabularne wydarzenia mogą prowadzić do innych rozwinięć i zakończeń.
Twierdzisz, że to karty zabijają klimat - nic mi do Twojego zdania, masz do niego prawo, jednak ja się z tą opinią nijak nie mogę zgodzić, ponieważ karty w HwA lcg nadają indywidualny charakter badaczowi, który nie jest jak w PS2ed wyłącznie zlepkiem kilku cech i jednej zdolności oraz prozaicznym opisem na odwrocie. Tak naprawdę w PS2ed postacie bardzo niewiele się między sobą różnią, co najwyżej jeden rzuca 4 kostkami a inny 3 czy 5, odczucie jest bardzo podobne. W HwA lcg dzięki wielkiemu zróżnicowaniu grając jednym badaczem w zasadzie grasz w inną grę, żeby było śmieszniej to właśnie ta gra jest dla mnie bliższa grze RPG ponieważ nie narzuca Ci jedynego stylu, możesz sam wybrać jak chcesz podejść do problemu.

Do tej pory w PS2ed rozegrałem wszystkie oficjalne scenariusze + 3 fanowskie, uważam że to bardzo dobra gra ale z dużo mniejszą regrywalnością od HwA lcg i nie chodzi tutaj o problem w którym powtarzany scenariusz ma taką samą fabułę, chodzi o to, że grając w nowy scenariusz mam wrażenie, że już to przeżywałem. Pomimo różnej fabuły a nawet pewnych niuansów mechanicznych i tak robimy ciągle to samo, a fasada klimatu pod płaszczykiem losowanych opisów zwyczajnie się przejada i nie wyzwala takich emocji jak na początku, pod koniec scenariusza nikomu już nie chce się czytać opisów zagrożeń czy opisów ataku potwora, gra staje się bardziej mechaniczna niż HwA lcg, gdzie faktycznie więcej zostawia się wyobraźni.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 264 times
Been thanked: 593 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: arian »

Bo Posiadłość Szleństwa jest skupiona na klimacie, a HwA LCG na fabule. Uwielbiam HwA LCG, nie optymalizuję talii, daję Yorickowi łopatę i latarnię, bo to do niego pasuje, ale trzeba przyznać, że jeśli chodzi o klimat pojedynczej rozgrywki, szczególnie dla nowych graczy, to wizualna strona PS jest nie do pobicia, szczególnie grając pomalowanymi figurkami na tych rewelacyjnych dużych kaflach terenu. W Horrorze silniej trzeba uruchamiać wyobraźnię, ale z kolei fabularnie taki Szlak do Carcosy to jest majstersztyk. To jak mechanika dopasowuje się do historii też działa tu o wiele lepiej niż w Posiadłości Szaleństwa, bo nawet sposoby budowania lokacji, dodatkowe talie, karty fabyły - wszystko to wprowadza świeżość do każdego kolejnego epizodu kampanii. Niestety też nie grałem w 3 edycję, ale wygląda na to, że może być czymś pomiędzy. Na pewno w tym momencie próg wejścia jest najniższy, bo wszystko co wyszło można dostać za ok 200 zł.

Dla nowego gracza zainteresowanego tylko wersją podstawową wybierając między PS a HwA LCG polecałbym jednak Posiadłość Szaleństwa. Kampania z podstawki LCG to jest demo. Przejście całości zajmuje ok 5-6 godzin. Dodatkowy cykl to 400 zł. Więc robi się na początek 500 zł. Z kolei PS kosztuje ok. 300 zł, ma 4 scenariusze, a za dodatkowe 20-60 zł mamy trzy kolejne scenariusze w DLC. To jest mnóstwo rozgrywki.
Jools
Posty: 640
Rejestracja: 13 sty 2019, 18:11
Has thanked: 55 times
Been thanked: 205 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Jools »

arian pisze: 05 sie 2019, 13:25Z kolei PS kosztuje ok. 300 zł, ma 4 scenariusze, a za dodatkowe 20-60 zł mamy trzy kolejne scenariusze w DLC. To jest mnóstwo rozgrywki.
4 scenariusze za 300 zł to jest mnóstwo rozgrywki?
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Arius »

arian pisze: 05 sie 2019, 13:25 Z kolei PS kosztuje ok. 300 zł, ma 4 scenariusze, a za dodatkowe 20-60 zł mamy trzy kolejne scenariusze w DLC. To jest mnóstwo rozgrywki.
W wiekszość scenariuszy PS2 po zagraniu już nie byłem w stanie drugi raz do nich podejść.
To tyle jeśli chodzi o ich regrywalność.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 264 times
Been thanked: 593 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: arian »

Jools pisze: 05 sie 2019, 22:53
arian pisze: 05 sie 2019, 13:25Z kolei PS kosztuje ok. 300 zł, ma 4 scenariusze, a za dodatkowe 20-60 zł mamy trzy kolejne scenariusze w DLC. To jest mnóstwo rozgrywki.
4 scenariusze za 300 zł to jest mnóstwo rozgrywki?
7 scenariuszy za jakieś 350 zł (wliczając te trzy z DLC). Zakładając, że nie uda się ich przejść za pierwszym razem, to trzeba wszystko pomnożyć przez 2. Pierwszy zajmuje ok. 60-90 minut (za pierwszym razem dwa razy tyle - nauka gry). Drugi to 90-150 minut. Grałem już trzy razy, dalej nie udało mi się go przejść. Niech będzie 6 godzin. Trzeci to 120-180 minut. Też podchodziłem do niego już trzy razy i nie udało mi się go przejść. Ostatni zajmuje 240-360 minut. Grając spokojnie każdy zajmuje mi zawsze dużo więcej czasu. To daje nam już około 25 godzin gry. A trzy DLC to kolejne kilka godzin przy pojedynczym podejściu do każdego. Za 350 zł dostajemy jakieś 30-35 godzin gry, grając każdy scenariusz tylko dwa razy. A spokojnie można podchodzić więcej razy, bo scenariusze się zmieniają, mają kilka zakończeń, zmieniają się lokacje. Chodzi mi o to, że nie jest tak źle jak brzmi. Cztery scenariusze, czyli pewnie z 10 godzin i gra na półkę. Mnóstwo to może przesada, to niech będzie "sporo". Jasne, że jest wiele tańszych gier, w które można grać bez końca (taka Terraformacja Marsa na przykład), ale w swojej kategorii Posiadłość wcale nie wypada tak źle. Karcianka wystarcza na dłużej, ale żeby tak się stało trzeba kupić przynajmniej ze dwa cykle, a to już jest wydatek ok. 900 zł. Ale rzeczywiście, jak kupujesz mały dodatek za 100 zł, a tak jest kilka kart, pięć kafelków i cztery figurki i dwa odblokowane scenariusze w aplikacji, to można się zastanawiać, czy nie lepiej kupić w tej cenie np. takiego Detektywa, który jest samodzielną grą. Dlatego wydaje mi się, że trzecia edycja może być niezłym wyborem na początek dla kogoś, kto nie chce wydawać dużej kwoty. Będzie tam namiastka elementów z każdej z tych gier, a w związku z tym, że nie ma plastiku, to cena jest też odpowienio niższa.
Arius pisze: 05 sie 2019, 23:47
arian pisze: 05 sie 2019, 13:25 Z kolei PS kosztuje ok. 300 zł, ma 4 scenariusze, a za dodatkowe 20-60 zł mamy trzy kolejne scenariusze w DLC. To jest mnóstwo rozgrywki.
W wiekszość scenariuszy PS2 po zagraniu już nie byłem w stanie drugi raz do nich podejść.
To tyle jeśli chodzi o ich regrywalność.
No ale to jest taki sam argument jak to, że ja po dwukrotnym zagraniu w Battlestar Galactica nie mam ochoty więcej siadać do tej gry. Czy to też słaba regrywalność? ;) Ja mimo wszystko do wielu scenariuszy podchodziłem wielokrotnie i za każdym razem bawiłem się świetnie. Astralną alchemię grałem trzy razy, bo dwie wcześniejsze rozgrywki zakończyły się porażką po trzech godzinach gry. I za trzecim razem bawiłem się tak samo dobrze, rozgrywka była emocjonująca, a wygrana dała mnóstwo satysfakcji.

Edycja: Z tym, że ja w Posiadłość nie gram sam. Wiem, że można solo, ale dla mnie to całkowicie zabija klimat. Grałem tak kilka razy i za każdym razem to było jakieś mechaniczne i nudne. Grając w towarzystwie gra cieszy mnie o wiele bardziej. Same karty Obłąkanego rozwijają skrzydła dopiero przy rozgrywce w kilka osób.
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Arius »

arian pisze: 06 sie 2019, 00:23 No ale to jest taki sam argument jak to, że ja po dwukrotnym zagraniu w Battlestar Galactica nie mam ochoty więcej siadać do tej gry. Czy to też słaba regrywalność? ;) Ja mimo wszystko do wielu scenariuszy podchodziłem wielokrotnie i za każdym razem bawiłem się świetnie. Astralną alchemię grałem trzy razy, bo dwie wcześniejsze rozgrywki zakończyły się porażką po trzech godzinach gry. I za trzecim razem bawiłem się tak samo dobrze, rozgrywka była emocjonująca, a wygrana dała mnóstwo satysfakcji.

Edycja: Z tym, że ja w Posiadłość nie gram sam. Wiem, że można solo, ale dla mnie to całkowicie zabija klimat. Grałem tak kilka razy i za każdym razem to było jakieś mechaniczne i nudne. Grając w towarzystwie gra cieszy mnie o wiele bardziej. Same karty Obłąkanego rozwijają skrzydła dopiero przy rozgrywce w kilka osób.
Nie do końca taki sam argument.
BG to nie gra z powtarzalną fabułą. Do Time Stories nie siądę drugi raz do tego samego scenariusza, ponieważ już mnie niczym nie zaskoczy.
Podobnie z PS2. Scenariusze są powtarzalne.
I to nie grałem solo. A karty obłąkanego ok, ale tego się nie łapie co scenariusz tonę.
A nie każda zmienia warunki gry.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1508
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 81 times
Been thanked: 170 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Goldberg »

Powtarzalne scenariusze w PS? To chyba inna grę, gramy.... W ten weekend 3 podejście do Nocy w Muzeum, znów nieudane... Będzie próbować po raz czwarty...
Zaznaczam że gram w tym samym składzie zawsze. Bawimy się świetnie.
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Morsereg
Posty: 339
Rejestracja: 08 maja 2015, 18:12
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Morsereg »

zadna gra nie oddaje grozy czy klimatu Lovecrafta. wiec ta lista nizej juz jest nieprawdziwa :D
do tego trzea by dodac, ze sa to indywidualne odczucia.
Faello pisze: 04 sie 2019, 23:12 Grałem w każdą z gier FFG z Arkham Files (poza Elder Sign wersji planszowej, ale grałem w komputerową) i moim zdaniem, jeżeli chodzi o KLIMAT Lovecrafta, to wygląda to tak:

1) Posiadłość Szaleństwa 2 Ed (*full set)
2) Arkham Horror 2 Ed* (*full set)
3) Eldritch Horror* (*full set)
4) Posiadłość Szaleństwa 2 ED (podstawka)
5) Arkham Horror 3 Ed podstawka
6) Arkham Horror 2 Ed podstawka
7) Eldritch Horror podstawka
8) Arkham Horror LCG podstawka (gra jest bardzo dobra, ale umówmy się że deck building i budowanie przez ogromną ilość czasu optymalnej talii, nie ma nic wspólnego z Lovecraftem, ponadto scenariusz = 3 karty aktu i 3 tajemnicy które symbolizują pozytywny i negatywny progres - trochę mało i mocno streamline'owo)
9) Elder Sign
nie ma co prowadzic rankingow bo u kazdego bedzie to wygladalo inaczej. i bez sensu sie spierac w stylu, "o nieeee nie masz racji.... 8 powinno byc na szczycie a 4 pod 6"
wiec po prostu mniej wiecej opisze Ci gry ;)
- posiadlosc szalenstwa - jest to dungeon crawler z aplikacja prowadzaca Cie przez kolejne scenariusze. gra jest naprawde dobra i sama aplikacja zwieksza klimat. dodatkowo sa figurki ;)
- arkham horror 2ed - masz horror, przygode i wyscig z czasem. do tego masz mnostwo mikrozasad o ktorych trzeba pamietac no i trzeba miec stol do pingponga by sie rozlozyc. generalnie przez graczy przemawia nostalgia.
- eldritch horror - bardziej gra przygodowa niz horror. bardzo dobra gra. uproszczone zasady wzgledem AH2 edycji sprawiaja, ze gra sie krocej i nie ma miliona zasad.
- arkham horror LCG - gra karciana z naciskiem na klimat gdzie wybory podejmowane w czasie gry maja znaczenie. cykle tworza cale opowiesci, gdzie za kazdym razem moze skonczyc sie inaczej. kolega wyzej pisal o samej podstawce wiec tak na dobra sprawe nie ma pojecia o grze. niestety FFG tak ma (a moze mialo?), ze podstawki to takie tylko gry pokazowe.
- arkham horror 3ed - polaczenie AH2ed, EH oraz AH LCG - polecam
- elder sign - gra kosciana. malo klimatyczna ale calkiem przyjemnie sie gra. szybkosc rozlozenia i rozgrywki sprawia, ze mozna nia zaczac wieczor planszowkowy
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 264 times
Been thanked: 593 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: arian »

Ja bym tylko dodał, że dla mnie Posiadłość Szaleństwa jest w równym stopniu dungeon crawlerem co prostą grą detektywistyczną. A zdarzają się scenariusze, gdzie balans jest mocno przesunięty w kierunku zabawy w detektywa i rozwiązywania dużej zagadki za pomocą małych zagadek. Są scenariusze, gdzie walki jest naprawdę mało grając dwoma badaczami. Zdarza się nawet tak, że przez całą grę pojawia się tylko dwóch czy trzech przeciwników.
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Arius »

Goldberg pisze: 06 sie 2019, 07:31 Powtarzalne scenariusze w PS? To chyba inna grę, gramy.... W ten weekend 3 podejście do Nocy w Muzeum, znów nieudane... Będzie próbować po raz czwarty...
Zaznaczam że gram w tym samym składzie zawsze. Bawimy się świetnie.

4 podejście?
Niektóre scenariusze w LCG mam rozegrane kilkanaście razy i nadal się mi nie znudziły.
Jak rozegrała ten scenariusz 15 raz i nadal będziesz chciał do niego wracać, to uszanuję ;)

Każda z gier ma inną charakterystykę.
Po kilku grach w PS i klikania w punkty, dodawania losowych przedmiotów, z powtarzalnymi kamieniami milowymi scenariusza po prostu straciłem entuzjazm i sprzedałem.
W LCG podoba mi się, że jest system kampanii, że sam świadomie mogę kreować jak będzie prezentował się mój bohater, fabuła nie jest aż tak sztampowa.
Każdy ma swoje własne preferencje.

AH 3.0 też mi nie podeszła. Trochę brakło z fabuły, kampanii itp.
Satanski

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Satanski »

Morsereg pisze: 06 sie 2019, 09:28 zadna gra nie oddaje grozy czy klimatu Lovecrafta. wiec ta lista nizej juz jest nieprawdziwa :D
do tego trzea by dodac, ze sa to indywidualne odczucia.
Faello pisze: 04 sie 2019, 23:12 Grałem w każdą z gier FFG z Arkham Files (poza Elder Sign wersji planszowej, ale grałem w komputerową) i moim zdaniem, jeżeli chodzi o KLIMAT Lovecrafta, to wygląda to tak:

1) Posiadłość Szaleństwa 2 Ed (*full set)
2) Arkham Horror 2 Ed* (*full set)
3) Eldritch Horror* (*full set)
4) Posiadłość Szaleństwa 2 ED (podstawka)
5) Arkham Horror 3 Ed podstawka
6) Arkham Horror 2 Ed podstawka
7) Eldritch Horror podstawka
8) Arkham Horror LCG podstawka (gra jest bardzo dobra, ale umówmy się że deck building i budowanie przez ogromną ilość czasu optymalnej talii, nie ma nic wspólnego z Lovecraftem, ponadto scenariusz = 3 karty aktu i 3 tajemnicy które symbolizują pozytywny i negatywny progres - trochę mało i mocno streamline'owo)
9) Elder Sign
[...]
- arkham horror 2ed - masz horror, przygode i wyscig z czasem. do tego masz mnostwo mikrozasad o ktorych trzeba pamietac no i trzeba miec stol do pingponga by sie rozlozyc. generalnie przez graczy przemawia nostalgia.
[...]
Chyba przez Ciebie przemawia niechęć. Ja gram cały czas i uważam, że gra jest o niebo lepsza od trójki, którą już sprzedałem i do której wracać nie mam ochoty.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1508
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 81 times
Been thanked: 170 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Goldberg »

Jak mozesz porównywać 3 ed z 2?
2ed to masa dodatkow, zarowno fanowwkich jak i oficialnych, 3 dopiero czeka na swoj pierwszy dodatek.
W kategori podstawka vs podstawka, imho 3ed wygrywa
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Satanski

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Satanski »

Goldberg pisze: 06 sie 2019, 13:44 Jak mozesz porównywać 3 ed z 2?
2ed to masa dodatkow, zarowno fanowwkich jak i oficialnych, 3 dopiero czeka na swoj pierwszy dodatek.
W kategori podstawka vs podstawka, imho 3ed wygrywa
Dodatki nie mają tu znaczenia. Sama podstawowa mechanika dużo bardziej mi się podoba w dwójce. Trójkę zapewne
jeszcze rozwiną, ale jeśli nie podobają mi się podstawy, to raczej i rozszerzenia tego nie zmienią.

Zresztą to nie ma znaczenia, nie chcę nikogo przekonywać. Skomentowałem tylko dlatego, że nie lubię takich
domorosłych filozofów, jak kolega, któremu odpowiedziałem. Znawca ludzkich umysłów lol
Awatar użytkownika
Lost Death
Posty: 125
Rejestracja: 14 sty 2019, 22:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Lost Death »

Goldberg pisze: 06 sie 2019, 13:44 Jak mozesz porównywać 3 ed z 2?
2ed to masa dodatkow, zarowno fanowwkich jak i oficialnych, 3 dopiero czeka na swoj pierwszy dodatek.
W kategori podstawka vs podstawka, imho 3ed wygrywa
Ja lepiej bawiłem się przy podstawce AH2, aczkolwiek wtedy jeszcze nie grałem w nic innego od "lovecrafta", i może dlatego ta gra wywołała u mnie taką euforie. Aktualnie nr1. PS2 = AH LCG
ps: AH3 zamówiłem w przedsprzedaży, raz zagrałem - ogólnie spoko ale bez fajerwerków. Pamiętam ,że kiedy zakupiłem AH2 już w pierwszym miesiącu rozegrałem ponad 10 partii i do tej pory nostalgia wraca.
„Natura dała nam jeden język, a dwoje uszu, abyśmy słuchali dwa razy tyle, co mówili”
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: alpha »

Ja też nie rozumiem o co chodzi ludziom z tą nostalgią. :roll: Jeżeli mi się coś podoba, to mi się podoba, i to niezależnie od tego czy znam to z czasów młodości, czy też poznałem przed chwilą.

Przykładem mogą być gry 8-bitowe lub z automatów, w które w młodości grałem z zamiłowaniem. Bez żadnych problemów mogę odpalić te gry dzisiaj, i nie przeszkadza mi pikseloza, czy też brak efektów specjalnych. Najzwyczajniej w świecie uruchamiam wyobraźnię, i nie przeszkadza mi stara technologia. A na dowód, że nie przemawia tutaj nostalgia mogę podać przykłady gier czy filmów z tamtej epoki, które dzisiaj mi się nie podobają. Mało tego - niektóre filmy kiedyś mi się podobały, a dzisiaj już nie. Ale za to inne z tamtych czasów dalej mi się podobają. Gdyby miała tutaj cały czas działać ta nostalgia, tu taryfę ulgową miałoby wszystko z czasów mojej młodości, a tak nie jest. Dodatkowo widzę, że efekty specjalne czy styl kręcenia filmów bardzo często (poza wyjątkami) odpowiada mi z czasów teraźniejszych, a nie z mojej młodości.

Ludzie nie potrafią zrozumieć, że można dalej grać w gry planszowe, karciane, wideo, czy oglądać filmy lub słuchać muzyki z odległej przeszłości, i dalej się przy tym bawić. Widocznie młodsze pokolenia dały się nabrać na to, że jak coś jest starsze niż X lat, to wstyd przyznać, że się nam to podoba, a jeszcze większy wstyd posiadać to, i tego używać.

Może wielu tutaj się zdziwi, ale mój powrót do hobby planszówko-karcianego zacząłem od zbierania starszych tytułów (zupełnie mi nieznanych, ale zaciekawiły mnie recenzje i przykładowe rozgrywki). Z nowości mam niewiele. Większość moje kolekcji to tytuły, które albo zniknęły, albo właśnie znikają. I nie mam gdzieś z tyłu głowy głosów, że lepiej by było kupować nowsze, bo jest bardziej dopracowane.
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
Morsereg
Posty: 339
Rejestracja: 08 maja 2015, 18:12
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Morsereg »

to mi sie podoba. dlatego wlasnie napisalem, ze nie bedzie zadnych rankingow aczkolwiek wystarczy powiedziec, ze AH2 nie jest najlepsza gra z gier arkham files i juz mi sie obrywa :D

no to moze jeszcze raz. w AH2 sie zagrywalem (znajomy mial podstawke z dodatkami. ten tytul bym moim pierwszym tytulem po tak zwanym powrocie do planszowek), fajnie sie gralo, jednak ilosc czasu ktory wymagany byl na gre byl zbyt duzy do zabawy jaka gra oferowala. do tego streszczenie zasad miescilo sie drobnym druczkiem na paru stronach A4. to chyba jednak cos jest nie tak?
byla przygoda? byla. byly emocje? byly. byly dluzyzny? byly. i to wszystko.
prosze, nie badzcie tym trollem z YT co gry poza AH2 nie widzi.

praktycznie to wszystko co jest w AH2 jest dostepne w EH i AH3.

ja wam nie zagladam do pudelek i nie mowie: masz natychmiast przestac w te gre. wyrazam swoja opinie i powielam opinie wielu innych ludzi.

@alpha
jak nie rozumiesz o co chodzi z nostalgia?
dokladnie jeden post nad Toba masz to dokladnie opisane.

do tego, zdefiniuj prosze mlodsze pokolenie?
Satanski

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: Satanski »

Morsereg pisze: 06 sie 2019, 20:02 to mi sie podoba. dlatego wlasnie napisalem, ze nie bedzie zadnych rankingow aczkolwiek wystarczy powiedziec, ze AH2 nie jest najlepsza gra z gier arkham files i juz mi sie obrywa :D

[...]
Obrywa Ci się za bezmyślne wyciąganie zbyt daleko idących wniosków. Zamiast robić z siebie ofiarę, trzymaj się faktów.
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Arkham Horror 3 ed (Richard Launius, Nikki Valens, Kevin Wilson)

Post autor: alpha »

Morsereg pisze: 06 sie 2019, 20:02
Spoiler:
Nie wiem czy zostałem dobrze odebrany :?

Dłuższe, więc wrzucam w spoiler:
Spoiler:
Tak to widzę :wink:
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
ODPOWIEDZ