Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5145
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 264 times
Been thanked: 860 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: raj »

Curiosity pisze: 27 sie 2019, 22:04 W tych figurkach Intruzów, bardzo nie podobają mi się te podpórki. Czy uważacie, że mogę je bezkarnie odciąć, czy też są one niezbędne do tego, żeby postać samodzielnie stała?
Najpewniej staną się bardzo wrażliwe na połamanie. Najpewniej musiałbyś zapewnić alternatywna stabilizację, np. po wycięciu podpórki wpasować w jej miejsce drucik, okleić go glutem i pomalować glutowo... Ale ja bym nie ruszał.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Golfang pisze: 28 sie 2019, 07:53 Wg mnie figurka z prawej strony na pewno może zostać pozbawiona tej krótkiej podpory.
Co do tej lewej nie jestem pewien.
raj pisze: 28 sie 2019, 07:56 Najpewniej staną się bardzo wrażliwe na połamanie. Najpewniej musiałbyś zapewnić alternatywna stabilizację
Czyli klasycznie, "zdania ekspertów są podzielone" :)
Założyłem wątek na BGG, jeśli to kogoś interesuje, to dzielę się linkiem
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Curiosity pisze: 28 sie 2019, 09:45 Czyli klasycznie, "zdania ekspertów są podzielone" :)
Ja bym tego nie ruszał, bo to wzmacnia figurkę i jest zgodne z klimatem. Pamiętam jak jedną z podstawek musiałem "ozdobić" górką ziemi z czaszkami, bo podpórka to był zwykły kawałek plastyku.
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: donmakaron »

Wycinałem podobne elementy w różnych figurkach i nigdy nie miałem problemu. Zazwyczaj to służy do stabilizacji figurki w procesie produkcji i transportu. Raczej chodzi o wykrzywianie się figurki w fabryce niż o pękanie podczas gry. Nie wiem co trzeba by wyczyniać z figurką, żeby ją połamać grając. Zwłaszcza po malowaniu i lakierowaniu. A dodam że jestem fajtłapa i takie podcinane figurki zdarzyło mi się upuścić na podłogę.

Jak ci się nie podoba, ale się martwisz, to zawsze można wyciąć podporę, odciąć figurkę od podstawki, zapinować i przykleić. Wzmocnisz (zazbroisz ;) ) nogę stwora i nie będzie potrzebna podpora.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2019, 13:20 przez donmakaron, łącznie zmieniany 1 raz.
Kisun
Posty: 1128
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 131 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Kisun »

Jeżeli bardzo ci przeszkadzają, to odetnij te podpory ale je zachowaj, jakby jednak był jakiś problem, to je przykleisz ponownie i problem z głowy :)
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: vojtas »

Być może chodzi też o przeciwwagę - bez podpórki figurki mogłyby się łatwo wywrócić przy byle szturchnięciu lub niezbyt dokładnym przesunięciu. Ale ten problem można łatwo rozwiązać przyklejając kawałek masy modelarskiej od spodu podstawki. Tak więc zdania, istotnie, są podzielone. ALE! Curiosity, możesz być pionierem! :D Spróbuj wyciąć tę laskę, a będziemy wszyscy wiedzieli, czy można iść w tym kierunku. ;)
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

vojtas pisze: 28 sie 2019, 13:49 Spróbuj wyciąć tę laskę, a będziemy wszyscy wiedzieli, czy można iść w tym kierunku. ;)
Zaryzykuję. Zwłaszcza, że chyba jeszcze ani razu nie miałem rozgrywki, w której wszystkie dorosłe osobniki byłyby jednocześnie na planszy.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
jedroll
Posty: 39
Rejestracja: 07 sie 2018, 18:07
Has thanked: 4 times
Been thanked: 4 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: jedroll »

Curiosity pisze: 27 sie 2019, 22:04 Skąd wiedziałeś? :) Właśnie do Nemesis czegoś takiego szukałem. Dzięki Panowie za podpowiedź.
Przeczucie :P

Poniżej wrzucam zdjęcia z testów tych farbek z różnej perspektywy. Kiepski ze mnie malarz i fotograf, ale co nieco da się wyłapać :) Farba była nierównomiernie nanoszona, nie dbałem o to, że w niektórych miejscach było jej więcej, a w innych mniej. Część malowałem pędzlem normalnie, część dry-brush (na przedostatnim zdjęciu to widać, nieco poniżej środka fotografii).

W bonusie kilka contrastów (Ork Flesh, Talassar Blue, Snakebite Leather, Nazdreg Yellow albo Iyanden Yellow, Skeleton Horde, Black Templar, Basilicanum Grey, Wyldwood, Gore-grunta Fur) na podkładzie Wraithbone.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

W końcu zamówiłem 4 różne:

COLORSHIFT MARTIAN GREEN
COLORSHIFT TOXIC PURPLE
COLORSHIFT ROYAL BURGUNDY
COLORSHIFT SOLAR ANOMALIE

Będę testował. Mam nadzieję, że nałożone pędzlem będą dawały taki sam efekt jak aerografem.
No i druga sprawa: na stronie było napisane, że najlepiej je kłaść na czarny błyszczący podkład. Ktoś w ogóle kojarzy taki? Mam w domu 3 różne, wszystkie są matowe (od Army Paintera). Zresztą, nie uśmiecha mi się kupowanie specjalnie puszki podkładu za kilkadziesiąt złotych pod kilka figurek.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
pszem
Posty: 51
Rejestracja: 09 lis 2018, 13:57
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: pszem »

Maluję na Blacktemplar z kontrastów i jest git
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2719
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

Curiosity pisze: 28 sie 2019, 22:47czarny błyszczący podkład. Ktoś w ogóle kojarzy taki?
Tak, używają ich przede wszystkim modelarze robiący sportowe samochody, żeby mieć karoserię na wysoki połysk. Ale moim zdaniem używanie tego do Color Shiftów to niepotrzebne chrzanienie się i gruba przesada.
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

donmakaron pisze: 28 sie 2019, 10:41 Wycinałem podobne elementy w różnych figurkach i nigdy nie miałem problemu. Zazwyczaj to służy do stabilizacji figurki w procesie produkcji i transportu. Raczej chodzi o wykrzywianie się figurki w fabryce niż o pękanie podczas gry. Nie wiem co trzeba by wyczyniać z figurką, żeby ją połamać grając. Zwłaszcza po malowaniu i lakierowaniu. A dodam że jestem fajtłapa i takie podcinane figurki zdarzyło mi się upuścić na podłogę.

Jak ci się nie podoba, ale się martwisz, to zawsze można wyciąć podporę, odciąć figurkę od podstawki, zapinować i przykleić. Wzmocnisz (zazbroisz ;) ) nogę stwora i nie będzie potrzebna podpora.
Mój 2 letni syn kiedyś dorwał figurkę wikinga z Blood Rage i rzucił o ziemię, a figurka leciała przez całą podłogę. Pomalowana i polakierowana i nic się nie stało.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
jedroll
Posty: 39
Rejestracja: 07 sie 2018, 18:07
Has thanked: 4 times
Been thanked: 4 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: jedroll »

Curiosity pisze: 28 sie 2019, 22:47 W końcu zamówiłem 4 różne:

COLORSHIFT MARTIAN GREEN
COLORSHIFT TOXIC PURPLE
COLORSHIFT ROYAL BURGUNDY
COLORSHIFT SOLAR ANOMALIE

Będę testował. Mam nadzieję, że nałożone pędzlem będą dawały taki sam efekt jak aerografem.
No i druga sprawa: na stronie było napisane, że najlepiej je kłaść na czarny błyszczący podkład. Ktoś w ogóle kojarzy taki? Mam w domu 3 różne, wszystkie są matowe (od Army Paintera). Zresztą, nie uśmiecha mi się kupowanie specjalnie puszki podkładu za kilkadziesiąt złotych pod kilka figurek.
Daj znać jak te inne kolory się sprawdzają :D Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby, choć specjalnie pod te farbki kupiłem Vallejo Model Color - Glossy Black (zwykła farbka, pewnie z domieszką lakieru/gloss medium. W razie czego Vallejo ma w ofercie gloss medium oraz różnego rodzaju lakiery - w buteleczkach 18ml w cenie do 10 PLN.

Edit:
Być może nie widać tego na zdjęciu, ale przy naturalnym oświetleniu, patrząc pod kątem jednak widać pewną różnicę - światło lepiej się rozprasza. Ja malowałem na płaskiej powierzchni (część powierzchni ze zdjęcia jest pomalowana matowym kolorem, część dodatkowo pokryta Glossy Black), więc pewnie na figurce będzie to miało jeszcze większe znaczenie.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2728
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 321 times
Been thanked: 1241 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yuri »

Podzielę się tutaj z Wami swoimi ostatnimi, a na pewno pierwszymi próbami malowania figurek. Bardzo jestem otwarty na porady, rady i wszellkie opcje ulepszenia mojego warsztatu zarówno w kwestii umiejetności jak i sprzętu.
Maluję farbkami Citadel w przytłaczającej większości + kilka buteleczek Vallejo. Pędzle to :
-Citadel:
- Artificer Layer XS
- Base M
- Shade M
- Dry M i L
... i Army Painter:
- 2
- 1
- 0/2

Poniżej to co ostatnio udało mi się pomalować w kolejności:

- "Fortune and Glory" + "Rise of the Crimson Hand" + "Treasure Hunters"
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

- "Posiadłość Szaleństwa 2nd" + "Ulice Arkham" + "Recurring Nightmares" + "Suppressed Memories" + "Świątynia Świtu" + "Za Progiem" + "Przerażajace Podróże"
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

- "Touch Of Evil The Supernatural Game" + "Something Wicked" + "The Coast" + "Hero Pack 1" + "Hero Pack 2"
Obrazek

- "Last Night on Earth" + "Growing Hunger" + "Timber Peak" + "Zombies with Grave Weapons" + "Survival of the Fittest" + "Hero Pack 1"
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Shadows of Brimstone" City of the Ancients" +"Frontier Town"
Obrazek

Wszystkie figurki maluję tak jak pokazują ich grafiki na kartach tak by "trzymały kolory".

Co sądzicie ? Co kupić nastepnego w kwestii farbek i pędzli ? Aktualnie ucze się Layerów i to będzie pewno mój następny krok, otwarty jestem na wszelkie porady w tym temacie :)

p.s. oczywiście dzięki za pomoc!
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4163
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 570 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Pomyśl o dokupieniu kilku washów lub contrastów. Będziesz zaskoczony jak niewielkim nakładem można wejść na wyższy poziom malowania.
Edit: na niektórych figurkach nie widać stosowania washa ;)
Ostatnio zmieniony 30 sie 2019, 19:42 przez RUNner, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2728
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 321 times
Been thanked: 1241 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yuri »

Contrastów mam 11 sztuk i...niezbyt je lubię. Jakoś nie możemy się dogadać i wole troszkę "na około" base+shade. Sam nie wiem, pewnie coś robię źle, ale ilekroć ich używam to prześwituje mi podkład biały spod spodu. Mieszam oczywiście mocno przed użyciem itd, ale.... no nie wychodzi nam :)

Edit: Tym brakiem washów naprowadziłeś mnie na pierwszy zakup - mniejszy pędzelek do tych operacji:) A na niektórych nie widać, bo np "Fortune and Glory"+ dodatki i bodajże "Touch of Evil" + dodatki, pomalowałem jedynie w oparciu o ok. 10 kolorów Vallejo kupionych na olx... Pewnie o nie Ci chodzi. Dopiero później gdzie sie dało na większych przestrzeniach dodawałem dry-a. Co naprowadza mnie na pierwszą konkluzję - mniejszy pędzelek do dry-brusha :)
Ostatnio zmieniony 30 sie 2019, 19:45 przez Yuri, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4163
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 570 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Contrastów można używać jako washów i nie musisz się wtedy przejmować prześwitami.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2728
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 321 times
Been thanked: 1241 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yuri »

Powiem Ci szczerze, że kilka razy już eksperymentowałem w ten sposób, tylko nie wiedziałem czy to "prawilne". Niemniej pójdę w tą stronę raczej.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Tuminure
Posty: 555
Rejestracja: 08 mar 2013, 12:07
Lokalizacja: Milewo
Has thanked: 2 times
Been thanked: 47 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Tuminure »

No ale przecież w contrastach o to właśnie chodzi, że te farby słabo kryją i widać podkład po którym się nimi maluje ;).
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2728
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 321 times
Been thanked: 1241 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yuri »

Tuminure pisze: 30 sie 2019, 21:14 No ale przecież w contrastach o to właśnie chodzi, że te farby słabo kryją i widać podkład po którym się nimi maluje ;).
Popraw mnie jeżeli źle zrozumiałem, ale ich działanie to:
- daję biały podkład
- maluję contrastem
- mam od razu efekt base+shade

Jeżeli tak to czemu prześwitują białym kolorem ? Jeżeli maluję coś na np żółto to nie chce mieć prześwitującego białego...
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 384 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

Popraw mnie jeżeli źle zrozumiałem, ale ich działanie to:
- daję biały podkład
- maluję contrastem
- mam od razu efekt base+shade

Jeżeli tak to czemu prześwitują białym kolorem ? Jeżeli maluję coś na np żółto to nie chce mieć prześwitującego białego...
Dlatego, że Contrastami dostajesz na raz efekt base, shade i highlight a żółty rozjaśnia się i tak białym więc tutaj pasuje bezbłędnie.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2810
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 833 times
Been thanked: 361 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

W tym rzecz, nie każdy jest przyzwyczajony do efektu uzyskanego kontrastami, kiedy widzi się i malowało wcześniej w klasyczny sposób.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 384 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

No moim skromnym zdaniem to Contrasty dają bardzo subtelny efekt w porównaniu do klasycznej metody - base, shade i highlight są raczej bardzo do siebie zbliżone. To właśnie klasyczna metoda daje wyraźniejszy kontrast (hyhyhy) bo raczej mało kto zadaje sobie trud zrobienia gładkich przejść miliardem glaze-ów.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Zacząłem dziś malowanie zamówionymi Colorshiftami i pierwsze wrażenia są, póki co, raczej negatywne.

Rany, jakie te farbki są rzadkie. Miałem wrażenie, że maluję washem. Strasznie rozwodnione, będzie trzeba malować minimum 2 razy. Zważywszy na to, nie jestem pewny, czy pędzel to jest do nich odpowiednie narzędzie. Aerografu nie mam, a on się wydaje być w tym przypadku idealny.

Zaczynam się te z przychylać do tego, że je się najlepiej nakłada na czarny podkład. Na jasnym wychodzą bardzo blade, tych przejść tak na dobre nie widać. Piszę to na gorąco, w kilka minut po pomalowaniu pierwszej figurki, może jak to dobrze wyschnie to będzie lepiej? Ale na próbę, położyłem na jednej figurce czarny podkład (niestety matowy) i spróbuję coś poczarować.

Kolejna kwestia - farbki "w internecie" a "na żywo" to zupełnie inne kolory. Dobrałem 4 sztuki, bazując na wzornikach z netu i podejrzewam, że dwóch w ogóle nie wykorzystam (wychodzi taki opalizowany różowy). "Toxic purple" to w ogóle jest jakiś taki perłowy - a oczekiwałem mocnego fioletu. Za to "Martian Green" to koło zielonego nawet nie stał... Jeśli po wyschnięciu kolory się "podkręcą", to oczywiście napiszę sprostowanie, póki co to raczej zawód.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 384 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

Jakoś ominęła mnie dyskusja o coloshiftach. To są farby zdecydowanie do wykorzystania z aerografem. Tyle co widziałem ich użycia za pomocą pędzli - to nie nadają się do takich aplikaci - uzyskanie jednolitej powłoki wymaga nałożenia wielu warstw a farba pozostawia po jakimś czsie smugi, które są bardzo widoczne i rozwalają cały efekt.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
ODPOWIEDZ