Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Strzelców można śmiało łączyć zarówno z Black Plague jak i z Green Horde
- Bartoszeg02
- Posty: 564
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 43 times
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 18 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Wszystkie dodatki do Czarnej Plagi są kompatybilne z Zieloną Hordą i odwrotnie.Bartoszeg02 pisze: ↑28 wrz 2019, 23:48 Cześć !
Kupiłem właśnie zombicide zieloną hordę i zamarzyło mi się dodanie strzelców szwędaczy. Czy można ich łączyć z hordą czy pasują tylko do czarnej plagi?
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Chce zamówić zieloną horde, ale mam jeszcze ok. 250 pln, które moge radośnie przewalić na dodatki. Co byście polecili skleic w tej kwocie? Czy granie solo daje jakakolwiek satysfakcje w zielona horde?
Poznań i okolice.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Potwierdzam, bardzo dobry wybór - za całość z promocjami powinno jeszcze coś zostać co oczywiście można odłożyć, do tego później dołożyć i kupić No Rest for the Wicked ))
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Wg. mnie lepsza jest Czarna Plaga. Więcej swobody (nie trzeba okupować trebeusza), zombie mniej groźne, zasady prostsze. Dokup sobie do tego Wulfsburg (wszystkiego po trochu) oraz Strzelców. Razem też wyjdzie Ci 250 ziko. Co do grania solo to cięzko powiedzieć. Ja przewałkowałem ileś tam rożnych gier tylko w wariancie solo i stwierdzam, że podstawa takiej gry to proste zasady i miodność rozgrywki. Zasady proste są, pakowanie i rozpakowywanie błyskawiczne, klimat jest - uwielbiam zombiaki i ich rozwałkę, czyli wszystko gra. Najlepiej to spróbuj może podstawkę BP albo GH i zobaczysz. Mnie poniosło z dodatkami to nie mam wyjścia. Gra się musi podobać. Bossów bym sobie odpuścił na razie. Fajny dodatek, ale wpakowanie tego do jednej tali spawnu sprawi, że szybko ci się odechce gry, jak będą ci bohaterowie padać jak muchy. Przy gołym BP kaplica murowana bo nie będzie ich czym zabijać. Przy BP + Wulfsburg może być różnie. W GH masz natomiast trebeusz co może razić za 3 pkt obrażeń więc bossowie nie tacy straszni. Bardziej będą robić za ozdobnik planszy, skoro ich można zdjąć z maszyny szybko. Wg. mnie bossowie to dodatek bardziej do tworzenia swoich scenariuszy lub ewentualnie dodatek do tego co będziesz miał, tylko przy założeniu sensownego go pomieszania z resztą, a nie na zasadzie dowalę wszystkie 3 abominacje...
Ostatnio zmieniony 12 paź 2019, 08:39 przez KOSHI, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Teraz mam dylemat BP ma szwagier, niestety w wersji EN.
BP wydaje mi się za proste, a GH przekombinowane, a wydawałoby się, że znalezienie szybkiego ameri nie powinno byc problemem.
BP wydaje mi się za proste, a GH przekombinowane, a wydawałoby się, że znalezienie szybkiego ameri nie powinno byc problemem.
Poznań i okolice.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10912
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3351 times
- Been thanked: 3205 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
BP + Wulfsburg + Łucznicy powinno być takie pośrednie. Ani za trudne ani za łatwe. Może faktycznie rozważ Invadera...
Ostatnio zmieniony 12 paź 2019, 08:39 przez KOSHI, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Dołóż bossów i więcej niż jednego nekromantę plus łuczników i zobaczysz, że prosto nie jest
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Ja bym nie szedł w abominacje na początek. Z samego Wulfsburga masz dodatkowo Wilczą abominację, która jest dosyć upierdliwa, bo ma 3 aktywacje. Jak sobie wylosujesz ją na początku, gdzie na wyposażeniu masz szrot to życzę powodzenia. Rozniesie Cię na starcie. A tu ci koledzy po koleżeńsku chcą domiksować jeszcze 3 utrapienia . 1 w miarę, drugą co przechodzi przez ściany i 3, które ubijesz jedynie smoczym ogniem. No na pewno będzie trudniej, zwłaszcza jak zaczną wychodzić jak będziesz słaby... Pytanie ile rozgrywek skończy się szybkim KO i zjazdem do boksu. Zważywszy, że do ubicia abominek mamy tylko: smoczy ogień (znajdź flakonik i pochodnię / miecz ognisty wpierw... ), mieczyk jakiś z Wulfsburga, co się go odrzuca i robi smażonkę, wampiryczną kuszę, łuk chaosu lub młot wstrząsów (który notabene świetnie chodzi z jakimś łucznikiem lub zbroinym, ale trzeba się rozwinąć wpierw postacią) i umiejętność Samsona bub Morigana na czerwonym poziomie PD (gdzie nie wiadomo czy do niego dożyjesz). Nie za wiele tych opcji zwłaszcza, jak będziesz grał losowymi postaciami i nie trafisz na konkretne postacie to ci się już zestaw możliwości zupełnie zawęzi. Ja długo składałem swój zestaw bo prawie 1,5 miesiąca. Mam BP i Wolfsburg (podstawa jak dla Eldritch dodatek Zaginiona Wiedza) oraz Strzelców, Fatty Burster oraz No rest for the Wicked, gdzie 2 ostatnie znalazłem na Allegro fartem. Też się zastanawiałem nad abominkami, ale wolałem wziąć duchy i szczurki (smoka nekro i balistę nie tykam na razie). Wole mieć więcej przeciwników o różnych umiejętnościach i grać taktycznie, niż katować się abominkami i nerwowo uciekać po planszy lub przeszukiwać pokoje, żeby je czymś ubić. Nekromanci Ci też podniosą ciśnienie, bo jak Ci szybko wejdą, to ci plansze zaleją zombiaki jak ich nie ubijesz. No ale co kto lubi. Ja dopiero zaczynam przygodę z BP. Może koledzy już temat uwałkowali tak, że 1 abominacją / nekro w te, czy we w te, im nie robi różnicy. Mi nekro gdzieś nie podchodzą, a abominki zostawię sobie na koniec jak ogram wszystko i będę robił jakieś własne scenariusze (albo wprowadzę jakieś home rules i zrobię je słabsze - 2HP i jako jednostki specjalne). Strzelców polecam gorąco natomiast bo jedyna jednostka strzelająca, która jeszcze osłania inne jak prą na Ciebie.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2019, 08:38 przez KOSHI, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Zombicide Czarna Plaga czyli krótka historia o tym jak byłem napalony na ten tytuł. Na wstępie powiem, że gry nie znałem z poprzedniej edycji więc nie wiedziałem czego oczekiwać. Zombiaki, fantasy, sporo plastiku i ładne karty kazały oczekiwać czegoś super. Jarałem się tytułem jak Rzym za Nerona i oprócz podstawki zainwestowałem w dodatki i rozszerzenia. Zagrałem parę razy i niestety potwierdziły się słowa kogoś z forum - nie przytoczę dosłownie, ale było tak: "podstawka to szukanie pochodni i żółci i samsonowanie a z dodatkiem to uciekanie i szukanie broni +3". Święte słowa. Jak dorzuciłem jeszcze inne dodatki to się gra kompletnie rozjechała z balansem to raz. Nie będę sie tu rozpisywał bo było to wałkowane juz na forum co w grze nie gra. Dwa - dla mnie to zwykłe klepanie mobków bo cele w większości scenariuszy typu znajdź X za 5 pkt. itp to żadna fabuła i nic świeżego. Wszystkie robione na jednio kopyto. Widzę tu syndrom podobny do GoW. W grupie gra ok - solo niekoniecznie. Turlacz do piwa ze znajomymi wg. mnie dobry ale do solówek taki sobie. Bynajmniej jak dla mnie. Popykałem trochę w Eldritch i mimo upierdliwego setupu wrażenia z rozgrywki nieporównywalnie lepsze mimo, iż nieco musiałem zmodyfikować fazę mitów. Gry się pozbyłem i raczej już w żaden wariant jej nie zagram.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 18 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Jeżeli w ZBP szukałeś fabuły, to chyba nie do końca wiedziałeś co kupujesz na początku i na co się napalasz.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Mogło tak być. Jakoś specjalnie nie przeglądałem instrukcji przed zakupem bo i po co. Potem jak zacząłem grać w scenariusze to się okazało, że w sumie wielkiej różnicy między nimi nie ma i sam, jakby mi się chciało, wymyśliłbym znacznie lepsze, ale już mi gra obrzydła.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10912
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3351 times
- Been thanked: 3205 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Powiem tak - to tak jakbys kupował rower i był zawiedziony, że nie ma napędu na 4 koła
ZC w edycja 2.0 ma mieć kampanie fabularną i trochę rozbudowane zasady. Na pewno nie jest to najlepsza gra solo, bo stawia na kooperacje i to najlepiej 6 postaci, aczkolwiek sa na necie zasady z modyfikacjami.
Jesli chodzi o ZC to jest to dokladnie to co napisałeś - swietna turlanka na spotkania za znajomymi
- Lost Death
- Posty: 125
- Rejestracja: 14 sty 2019, 22:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Dodatek "Kompani i Wrogowie" można w 100% wykorzystać w "Czarnej Pladze" ? czy żeby w pełni korzystać z dodatku trzeba posiadać również Zieloną Hordę?
„Natura dała nam jeden język, a dwoje uszu, abyśmy słuchali dwa razy tyle, co mówili”
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10912
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3351 times
- Been thanked: 3205 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Zeby wykonac 5 z 10 misji musisz miec GHLost Death pisze: ↑23 sty 2020, 11:34 Dodatek "Kompani i Wrogowie" można w 100% wykorzystać w "Czarnej Pladze" ? czy żeby w pełni korzystać z dodatku trzeba posiadać również Zieloną Hordę?
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Myślę nad zakupem pierwszego Zombicide.
Rozważam BP/GH, bo tematyka SF w Invader mi się nie podoba. Czytam i czytam, już sam nie wiem co wybrać. Jedni polecają BP, drudzy twierdzą, że Zielona Horda bardziej rozbudowana i lepiej to właśnie ją kupić .
Lubię klimat średniowiecza i jakoś bardziej odpowiada mi tematyka Czarnej Plagi. Ktoś pomoże co wybrać?
Jak to jest z późniejszą rozbudową gry? Np. w dodatkach z Eldritch Horror podoba mi się to, że rozbudowują całość gry, wszystkiego jest więcej, talie kart rosną itd... Czy tutaj jest podobnie, czy raczej zakup Wulfsburg albo GH, gdy już ma się BP to kwestia zamieniania plansz terenu, postaci itd? Jaka kolejność rozbudowy? Po zakupie BP, najlepiej potem Wolfsburg? Co dalej? Nie chcę też pakować kupy kasy w jeden tytuł, te drogie wersje z ks są super, ale można za to kupić masę innych planszówek, a nie mam jeszcze dużej kolekcji (Btw, już chyba nie ma i nie będzie Kickstarterów z BP/GH, więc zostają tylko polskie, sklepowe wersje i tak?) .
Ewentualnie, jeżeli chciałbym zostać tylko przy podstawce to dużo tracę, w porównaniu do gry z dodatkami? Czy można się w zupełności obyć bez?
Rozważam BP/GH, bo tematyka SF w Invader mi się nie podoba. Czytam i czytam, już sam nie wiem co wybrać. Jedni polecają BP, drudzy twierdzą, że Zielona Horda bardziej rozbudowana i lepiej to właśnie ją kupić .
Lubię klimat średniowiecza i jakoś bardziej odpowiada mi tematyka Czarnej Plagi. Ktoś pomoże co wybrać?
Jak to jest z późniejszą rozbudową gry? Np. w dodatkach z Eldritch Horror podoba mi się to, że rozbudowują całość gry, wszystkiego jest więcej, talie kart rosną itd... Czy tutaj jest podobnie, czy raczej zakup Wulfsburg albo GH, gdy już ma się BP to kwestia zamieniania plansz terenu, postaci itd? Jaka kolejność rozbudowy? Po zakupie BP, najlepiej potem Wolfsburg? Co dalej? Nie chcę też pakować kupy kasy w jeden tytuł, te drogie wersje z ks są super, ale można za to kupić masę innych planszówek, a nie mam jeszcze dużej kolekcji (Btw, już chyba nie ma i nie będzie Kickstarterów z BP/GH, więc zostają tylko polskie, sklepowe wersje i tak?) .
Ewentualnie, jeżeli chciałbym zostać tylko przy podstawce to dużo tracę, w porównaniu do gry z dodatkami? Czy można się w zupełności obyć bez?