Zakupiłem również Champions chociaż posiadam LM i AH oraz LE:A. Pogram i dam znać czy wartoPhate pisze: ↑04 lis 2019, 12:04 Ja właśnie stoję przed takim samym dylematem. Żona ciśnie o grę w tematyce Marvela.
Mamy w swojej kolekcji zarówno HwA LCG jak i Legendary encounters Alien. Jedno i drugie jej bardzo podeszło.
I teraz nie wiem co zrobić.
Żeby nie było off top.
Jak oceniacie złożoność i trudność języka angielskiego na kartach ? Są niektóre karty dość skomplikowane czy raczej ktoś znający podstawy (i dający sobie radę z Legendary) poradzi sobie grą ?
Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Ardel12
- Posty: 3357
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 2020 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
-
- Posty: 728
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 423 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Sporo osób już grało, więc pytanie jak oceniacie poniższe aspekty:
1) czy druga albo trzecia gra Iron Manem nie staje się nudna (bo polega dokładnie na tym samym co pierwsza?) - jakie są wasze opinie?
2) jak postrzegacie koszty/opłacalność kart? w każdej turze można zagrać dowolną ilość kart, bo potem dociągasz pełną rękę. W przypadku Iron Mana jesteś w stanie kilka razy przelecieć całą talię (dobrze pamiętam, że za każde przetasowanie jest jakaś kara?)
3) czy zdarzyła wam się rozgrywka, gdzie przegraliście przez pechowy dobór kart? Mam tu raczej na myśli grę solo, gdzie wartości co chwilę potrafią wahać się od min do max... Np. jedna tura solo przeciwko Rhino, w jego turze kładę 1 threat na karcie main scheme, potem dokładam 1+2(boost), następnie rozpatruję kartę, która nakazuje "knuć" i znów dokładam 1+2(boost), przegrywając [tura zaczęła się z 0 threat, skończyła z 7], ja raz coś takiego prawie miałem przeciwko Ultronowi.
4) czy grając Spider Manem, czujecie tę postać? tzn. klimat? Nie twierdzę, że jest słaby - tylko jakoś poza ciocią May i Webbed Up to niewiele przemawia za jego charakterem/historią? Co mi tutaj umyka?
5) czy to typowe, że każda rozgrywka polega na tym, że przez większość gry nie robicie zbyt wiele attack/thwart, bo częściej opłaca się defend lub recover? Żeby potem w jednej-dwóch turach wszystko skończyć kartami typu 8-10 dmg (co ew. może dać od 15-30 dmg w jednej turze)? Czy mieliście bardziej interesujące/trzymające w napięciu rozgrywki? Jeśli tak, to co było w nich wartego uwagi?
6) czy karty generyczne jakoś wpływają negatywnie na odbiór postaci? czy raczej wtapiają się w talię i w żaden sposób nie przeszkadza ich powtarzalność i niedopasowanie?
7) czy ktoś grał przeciwko Ultronowi (przyznaję, że znam go tylko z MCU, więc nie mam wielkiego porównania i żadnych konkretnych oczekiwań co do talii) i może polecić jakiś fajny setting? Tzn. bohaterowie + talie poboczne? Czy ma się tu wrażenie, że wysoka trudność złoczyńcy wynika z dobrze przemyślanego silnika, czy raczej ze sporej losowości kart?
1) czy druga albo trzecia gra Iron Manem nie staje się nudna (bo polega dokładnie na tym samym co pierwsza?) - jakie są wasze opinie?
2) jak postrzegacie koszty/opłacalność kart? w każdej turze można zagrać dowolną ilość kart, bo potem dociągasz pełną rękę. W przypadku Iron Mana jesteś w stanie kilka razy przelecieć całą talię (dobrze pamiętam, że za każde przetasowanie jest jakaś kara?)
3) czy zdarzyła wam się rozgrywka, gdzie przegraliście przez pechowy dobór kart? Mam tu raczej na myśli grę solo, gdzie wartości co chwilę potrafią wahać się od min do max... Np. jedna tura solo przeciwko Rhino, w jego turze kładę 1 threat na karcie main scheme, potem dokładam 1+2(boost), następnie rozpatruję kartę, która nakazuje "knuć" i znów dokładam 1+2(boost), przegrywając [tura zaczęła się z 0 threat, skończyła z 7], ja raz coś takiego prawie miałem przeciwko Ultronowi.
4) czy grając Spider Manem, czujecie tę postać? tzn. klimat? Nie twierdzę, że jest słaby - tylko jakoś poza ciocią May i Webbed Up to niewiele przemawia za jego charakterem/historią? Co mi tutaj umyka?
5) czy to typowe, że każda rozgrywka polega na tym, że przez większość gry nie robicie zbyt wiele attack/thwart, bo częściej opłaca się defend lub recover? Żeby potem w jednej-dwóch turach wszystko skończyć kartami typu 8-10 dmg (co ew. może dać od 15-30 dmg w jednej turze)? Czy mieliście bardziej interesujące/trzymające w napięciu rozgrywki? Jeśli tak, to co było w nich wartego uwagi?
6) czy karty generyczne jakoś wpływają negatywnie na odbiór postaci? czy raczej wtapiają się w talię i w żaden sposób nie przeszkadza ich powtarzalność i niedopasowanie?
7) czy ktoś grał przeciwko Ultronowi (przyznaję, że znam go tylko z MCU, więc nie mam wielkiego porównania i żadnych konkretnych oczekiwań co do talii) i może polecić jakiś fajny setting? Tzn. bohaterowie + talie poboczne? Czy ma się tu wrażenie, że wysoka trudność złoczyńcy wynika z dobrze przemyślanego silnika, czy raczej ze sporej losowości kart?
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Druga czy trzecia jeszcze nie. Uczysz się lepiej wykorzystywać deck i pomagać innym. Ten okres oczekiwania na zdolnośc bojową pancerza pozwala lepiej poznać wzięty subtyp.
Taki ze mnie chomik, że lubie karty, które zostają na stole. Te Wsparcia i Ulepszenia za 3/4 to żyła złota. Uważam, że trochę za drogie są wydarzenia i gram je bardzo sporadycznie. Za każde przetasowanie jest chyba jeden żeton Scheme.
JEszcze nie przegrałem, ale tez nie grałem przeciwko Ultronowi. Ale raz z Klawem miałem chyba ze 3 side Scemes na stole i napięcie jakie się wtedy pojoawiło wsród graczy było całkowicie realne. Poza synem, który z nonszalancjja Spidermana się niczym nie przejmowal i rzucał rzarty na lewo i prawo.dannte pisze: ↑04 lis 2019, 22:16 3) czy zdarzyła wam się rozgrywka, gdzie przegraliście przez pechowy dobór kart? Mam tu raczej na myśli grę solo, gdzie wartości co chwilę potrafią wahać się od min do max... Np. jedna tura solo przeciwko Rhino, w jego turze kładę 1 threat na karcie main scheme, potem dokładam 1+2(boost), następnie rozpatruję kartę, która nakazuje "knuć" i znów dokładam 1+2(boost), przegrywając [tura zaczęła się z 0 threat, skończyła z 7], ja raz coś takiego prawie miałem przeciwko Ultronowi.
Jako obserwator z boku nie widzę ducha postaci w jej decku. Połączyłem go z Protection, bo przy jego statsach wielokrotne bronienie za siebie i innych to żyła złota. Jednak sam deck Protection musi miec więcej kart aby był ekscytujący, bo to co jest na razie jest słabe. Uważam, ze powinien mieć jakieś wbudowane wstawanie aby bardziej oddawać jego dynamikę i umiejętności. Dociaganie karty gdy nas ktoś atakuje jest mało wyraziste.
Moje gry tak nie wyglądały. She Hulk ciśnie od pierwszej rundy. Co jakiś czas jest skoordynowane Thwartowanie (trzeba na to znaleźc jakiś sensowny polski odpowiednik, bo te słowo jest tragiczne), a pod koniec owszem czuje się moc zespołu, ale to już raczej kontrola, gdzie sheme jest odpowiednio niskie i przeciwnik mógłby mieć dodatkowe 20HP i tak byśmy go dopadli. Nie grałem jeszcze w trybie eksperckim jakby co.dannte pisze: ↑04 lis 2019, 22:16 5) czy to typowe, że każda rozgrywka polega na tym, że przez większość gry nie robicie zbyt wiele attack/thwart, bo częściej opłaca się defend lub recover? Żeby potem w jednej-dwóch turach wszystko skończyć kartami typu 8-10 dmg (co ew. może dać od 15-30 dmg w jednej turze)? Czy mieliście bardziej interesujące/trzymające w napięciu rozgrywki? Jeśli tak, to co było w nich wartego uwagi?
Najbardziej generyczne to sa karty sub-typu. Karty Basic sa zazwyczaj x1 więc nie można mówić o ich psuciu odbioru postaci. Tak czy siak w samym CSie subtyp jest potwornie monotonny, ale wreszcie to LCG i będzie tylko lepiej. Zaczynam dostrzegać, ze w pierwszym cyklu trzeba będzie kupić wszystkie dodatki postaci, bo inaczej niektóre typy będą niegrywalne.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
A nie boost? +1 do scheme co turę? Jeden token scheme brzmi jak nic ;p
Proponuje twerking. a poważnie, to znowu gra mnie nauczyła nowego słowa ^^ Aczkolwiek wydaje mi się rzeczywiście trudne do spolignliszowania. Może to jest powód braku polskiej wersji
Rebel 6% (trójmiasto)
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Racja. Trzeba pociągnąć i rozpatrzyć kartę Encounter. Tak czy siak, mała to kara.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Zacznij od zmiany koloru na inny
- mat_eyo
- Posty: 5599
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 787 times
- Been thanked: 1228 times
- Kontakt:
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Nie tyle pociągnąć i rozpatrzyć, co po prostu pociągnąć i mieć jedną więcej do rozpatrzenia w aktywacji Łotra.
Jeśli poetycko, to udaremnianie. Jeśli szybko, to rozbicie (planów, siatki szpiegowskiej, grupy przestępczej). Myślę, że oba są dobre.
- warlock
- Posty: 4636
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1028 times
- Been thanked: 1946 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Ja mam w Ultra Pro (66x91) - mieszcza sie, ale jest bardzo ciasno.
K.
Sorki za brak polskich znakow....
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Mnie się mieszczą ale wchodzą na styk, więc znając życie, co do mm nie będą te pudła i są możliwe wachania od nie mieszczą do mieszczą ledwo ;p. Ale powiem szczerze że to strzał w kolano -_- jak można robić pudło i z tej samej marki koszulek nie uwzględnić.
Rebel 6% (trójmiasto)
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
W kwestii kar za przetasowania:
Gdy kończy się encounter deck dokładamy obok kart/karty main scheme żeton akceleracji, który działa do końca gry .
Gdy kończy się talia gracza, rozdajemy (tylko) temu graczowi kartę z encounter deck. Rozpatrujemy ją potem obok normalnie rozdawanej karty w fazie złoczyńcy.
A Thwart tłumaczyłbym po prostu jako przeciwdziałanie.
Gdy kończy się encounter deck dokładamy obok kart/karty main scheme żeton akceleracji, który działa do końca gry .
Gdy kończy się talia gracza, rozdajemy (tylko) temu graczowi kartę z encounter deck. Rozpatrujemy ją potem obok normalnie rozdawanej karty w fazie złoczyńcy.
A Thwart tłumaczyłbym po prostu jako przeciwdziałanie.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
To są chyba zalecenia urzędu antymonopolowego. Inaczej tego nie da się wyjaśnić
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Słyszał ktoś może coś o dodruku podstawki ?
Szczerze to wydaje mi się, że się spóźniłem bo jest 5 dni po premierze a ze wszystkich sklepów w których dotychczas robiłem zakupy, zniknęły oferty zakupu.
Jak po kilku dniach (i pewnie kilkunastu rozgrywkach) oceniacie obietnicę FFG wygłaszane przed premierą, a mianowicie:
1) Na ile elementy, które miały wpływać na regrywalność - mówię głównie o zmianach poziomów trudności Villainów oraz o wymiennych zestawach "modular encounter set's"
Czy te zmiany są na tyle istotne i kart modular encounter jest na tyle dużo w talii abu odczuć różnicę pomiędzy partiami
2) Czy zmiany Aspect'ów poszczególnych bohaterów mają zawsze sens ? Mam na myśli taką sytuację - She-Hulk dobrze działa z Aggression ale czy będzie grywalna np. z Protection lub Justice ?
Szczerze to wydaje mi się, że się spóźniłem bo jest 5 dni po premierze a ze wszystkich sklepów w których dotychczas robiłem zakupy, zniknęły oferty zakupu.
Jak po kilku dniach (i pewnie kilkunastu rozgrywkach) oceniacie obietnicę FFG wygłaszane przed premierą, a mianowicie:
1) Na ile elementy, które miały wpływać na regrywalność - mówię głównie o zmianach poziomów trudności Villainów oraz o wymiennych zestawach "modular encounter set's"
Czy te zmiany są na tyle istotne i kart modular encounter jest na tyle dużo w talii abu odczuć różnicę pomiędzy partiami
2) Czy zmiany Aspect'ów poszczególnych bohaterów mają zawsze sens ? Mam na myśli taką sytuację - She-Hulk dobrze działa z Aggression ale czy będzie grywalna np. z Protection lub Justice ?
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 22 lis 2013, 15:22
- Lokalizacja: Festung Krakau
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 19 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Np w 3 trollach sa na stanie
na stronce ffg tez sa na stanie wiec na dodruk predko bym nie liczyl
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
1. Jeśli chodzi o poziom ekspercki oraz wpływ zestawów spotkań (poziomy od 1 do 5) to rzeczywiście umożliwia to sterowanie poziomem trudności i zwiększa regrywalność. Pojedynczy modułowy zestaw spotkań to 6 kart, istnieje bardzo duża szansa, że się na niego nadziejemy w czasie rozgrywki. Natomiast oczywiście nie ma sensu oczekiwać gigantycznej regrywalności od podstawki gry typu LCG - wiadomo, że to rzecz zorientowana na dodatki. Mimo to gra oferuje pod tym względem naprawdę sporo (same kombinacje aspekt/bohater to 20 wariantów do przetestowania).Phate pisze: ↑05 lis 2019, 21:15 Jak po kilku dniach (i pewnie kilkunastu rozgrywkach) oceniacie obietnicę FFG wygłaszane przed premierą, a mianowicie:
1) Na ile elementy, które miały wpływać na regrywalność - mówię głównie o zmianach poziomów trudności Villainów oraz o wymiennych zestawach "modular encounter set's"
Czy te zmiany są na tyle istotne i kart modular encounter jest na tyle dużo w talii abu odczuć różnicę pomiędzy partiami
2) Czy zmiany Aspect'ów poszczególnych bohaterów mają zawsze sens ? Mam na myśli taką sytuację - She-Hulk dobrze działa z Aggression ale czy będzie grywalna np. z Protection lub Justice ?
2. Zmiany aspektów nie zawsze mają sens, ale niekoniecznie dlatego, że dany bohater jest niekompatybilny z danym aspektem (tego nie zauważyłem), tylko głównie dlatego, że dany aspekt może być niekompatybilny z danym scenariuszem (to zauważyłem). Wiele zależy też od tego czy gramy solo, czy w zespole. Funkcja She-Hulk z agresją jest mocno odmienna od tej z ochroną, ale oba warianty są użyteczne w zależności od okoliczności.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
U Rebela podobna akcja była z Podróżami przez Śródziemie, po premierze zniknęło, a potem nagle się pojawiły bo się zawiruszyły czy coś, ale w tym czasie kazano się śpieszyć kupujuącym by brali póki są. Teraz to nie "ich" gra ale.. kto wie co za akcje znowu mogą się pojawić
Rebel 6% (trójmiasto)
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Dzięki za odpowiedzi.
Czy ktoś kto ma oba tytuły (Legendary Marvel i Marvel Championa) może się już wypowiedzieć co do tego który lepszy ?
Czy ktoś kto ma oba tytuły (Legendary Marvel i Marvel Championa) może się już wypowiedzieć co do tego który lepszy ?
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Mam oba i poza tematyką są to dwie różne gry.
Legendary to typowy deckbuilding w trakcie gry, dobierasz sobie jakąs ekipe 5 bohaterów tasujesz i jazda tłuczesz się z mastermind'em (tym złym) budując własną talie w trkacie gry.
Champions - budujesz talie przed grą, kminisz, dodajesz, odejmujesz przymierzasz, a może to a może tamto i dopiero wtedy walczysz z tym złym
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Nie da się ich bezpośrednio porównać ze względu na inne mechaniki. To co mają ze sobą wspólnego to temat i dynamikę gry. Jeżeli masz Legendary Alien i Arkham LCG to wyraźnie widać, że dynamika tych gier jest inna. W pierwszej cały czas dociągasz rękę kart i starasz się optymalnie użyć uzyskane zasoby. W AH przepływ kart (zasobów) jest dużo wolniejszy.
W moim rankingu na chwilę obecną Champions jest o jeden punkt niżej ale nie dlatego, że jest słabszy ale dlatego, że Legendary ma dużo dodatków, które zwiększają grywalność. Jak do Champions dojdzie trochę nowej zawartości to pewnie w rankingu będzie na tej samej pozycji.
Jeżeli chcesz wybrać jedną grę to do przemyślenia jest czy z osobami z którymi grasz wolisz deckbuilding identyczny jak w Alienie czy raczej Arkham z dynamicznym przepływem kart przez rękę. Jeżeli grałeś w Aeon's End to Chamipions ma też pewne podobieństwo - tak samo się atakuje "nemezis" i zmniejsza jego życie na liczniku i do pewnego stopnia encounter deck jest podobny do talii nemezis.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Czy ktokolwiek poza 3Trollami oferuje rozszerzenie w przedsprzedaży ?
Który dodatek wychodzi pierwszy ? Green Goblin ?
Który dodatek wychodzi pierwszy ? Green Goblin ?
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Chyba cos w ten desen:
- Green Goblin 29ty Listopad 2019
- Cpt America 13ty Grudzien 2019;
- Ms Marvel 14ty Luty 2020;
Sorki za brak polskich znakow....
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Team Convenant ogrywał na yt Green Goblin i mówili, że nie ma żadnego potwierdzonego info na temat daty premiery, także każda data to tylko spekulacje. W listopadzie ma być preview Wrecking Crew to może wtedy dowiemy się czegoś więcej
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Stało się - Zakupiłem (i już odebrałem) swoją kopię. W długi weekend zamierzam rozegrać pierwsze partię (solo i z żoną)
Jesteście już po "kilku" pierwszych partiach więc może podpowiecie czy jest coś na co należy zwrócić uwagę na początku (jakaś zasada która często umyka a jest kluczowa, jakieś błędy na kartach, które mają być poprawione a póki co utrudniają/uniemożliwiają rozgrywkę)
Jesteście już po "kilku" pierwszych partiach więc może podpowiecie czy jest coś na co należy zwrócić uwagę na początku (jakaś zasada która często umyka a jest kluczowa, jakieś błędy na kartach, które mają być poprawione a póki co utrudniają/uniemożliwiają rozgrywkę)