Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
MsbS
Posty: 881
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 72 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: MsbS »

Pierwsza gra za mną - Spider kontra Rhino, wygrałem (4 HP zostało, i były 4 Zagrożenia na karcie Main Scheme). Chyba dobrą decyzją było, że najpierw się rozwinąłem (pozostawiając Rhino na etapie pierwszej karty - łatwiej rozbudować tableau). W drugiej postaci był niespełna rundę - ostatna moja tura to atak za 2 HP (wykańczając Rhino I), a potem dwa razy Swinging Web Kick (zasoby pozyskane z Web Throwera i Avengers Mansion). W koszcie Swinging Web Kick nie ma nic o wyczerpaniu bohatera, więc stwierdziłem, że to dozwolony ruch?
Natomiast w jednym momencie źle zagrałem, dobierając nienależną kartę - kiedy Rhino jest ogłuszony, nie uruchamia Zmysłu Pająka (w/g FAQ) i nie powinienem dobrać karty.

Następna gra - muszę spróbować startową Captain Marvel kontra Rhino. Jak poczuję się pewnie i opanuję dobrze mechanikę tury, pokombinuję z innymi bossami.
Freshus
Posty: 292
Rejestracja: 15 sty 2019, 13:00
Has thanked: 49 times
Been thanked: 109 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Freshus »

MsbS pisze: 12 lis 2019, 00:01 W koszcie Swinging Web Kick nie ma nic o wyczerpaniu bohatera, więc stwierdziłem, że to dozwolony ruch?
Tak, dobrze zagrałeś. Jeżeli w karcie nie ma nic napisane o wyczerpaniu bohatera to można je zagrywać nawet wtedy, kiedy bohater jest wyczerpany. Również nic nie stoi na przeszkodzie zagraniu 2 web kicków w jednej turze.
bartosh
Posty: 30
Rejestracja: 07 wrz 2011, 23:54
Been thanked: 9 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: bartosh »

Phate pisze: 11 lis 2019, 20:29 Miałem właśnie pytać o kartę "webbed-up" bo nie wiem czy ją dobrze rozumiem: Po zagraniu na jakiegoś wroga przy jego pierwszej próbek ataku, ten atak jest przerywany i negowany, wróg dostaje jeszcze kartę stanu (nie pamiętam którą) dzięki której kolejny atak też mu się nie uda ?
Webbed-up chroni przed dwoma atakami złoczyńcy, co symbolizuje czas potrzebny mu na wyplątanie się z pajęczej sieci. Zamiast pierwszego ataku usuwa się z niego tę kartę i kładzie na nim stan ogłuszenia (stunned). Zamiast drugiego usuwa się stan ogłuszenia. Dopiero trzecia próba ataku dochodzi do skutku. To potężna karta, ale trzeba pamiętać o jej wysokiej cenie - wymaga zazwyczaj pozbycia się niemal całej ręki, więc w turze jej zagrywania nie zrobimy o wiele więcej (chyba że używając wyrzutni sieci, Avengers Mansion czy innych tego typu kart). Poza tym sam atak złoczyńcy nie jest jedynym problemem: nadal może on dokładać zagrożenie, atakują jego miniony i odkrywana jest normalnie karta z encounter deck.
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: kinioo »

Phate pisze: 11 lis 2019, 20:29 Przez Was zrobiło mi się teraz wstyd ;) Nie jest to bynajmniej pierwszy LCG w moim życiu (W sumie to chyba jakby się nad tym głębiej zastanowię to grałem we wszystkie LCG od FFG/Galakty)
Oczywiście nie pozbędę się (jeśli wogóle miało by do tego dojść) gry dopóki nie pokonam dostępnych Villainów i nie spróbuje wszystkich Hero z różnymi Aspectami.
Musze przemyślę i popróbować różnych strategii - pewnie robię coś źle (może przeczytam jeszcze raz instrukcję i sprawdzę czy czegoś nie pomijam - lub utrudniam sobie grę przez coś).
Skoro nie ma co oceniać gry po skonstruowanych Deckach to może zmienię od razu aspekt Spider-Mana lub Capitan Marvel na coś innego - polecacie coś ?
Miałem właśnie pytać o kartę "webbed-up" bo nie wiem czy ją dobrze rozumiem: Po zagraniu na jakiegoś wroga przy jego pierwszej próbek ataku, ten atak jest przerywany i negowany, wróg dostaje jeszcze kartę stanu (nie pamiętam którą) dzięki której kolejny atak też mu się nie uda ?
Dobrze.

Pamiętaj też, że w tym przypadku (wróg jest webbed potem stunned) w fazie gdzie wróg powinien Cię atakować (w tym przypadku w pierwszej rundzie wyplatuje się z sieci otrzymując kartę stunned, a w następnej rundzie usuwasz kartę stunned) nie używasz instynktu Spidermana tj nie dociagsz karty!! ( Atak wroga nie jest inicjowany).
Ja grając pierwszy raz dociagalem kartę mimo iż wróg był "webbed lub stunned" uwazajac, że i tak inicjuje atak.... błąd!! (Tym samym ulatwilem sobie rozgrywkę) W tym przypadku nie dobieramy karty/używamy spider sense!!!!
Sorki za brak polskich znakow....
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Phate »

Wczoraj rozegrałem sobie dwie partię solo na spokojnie (wypoczęty ;) ) Spider-man i Capitan Marvel (obie talie predefiniowane).
O dziwo tym razem udało się dwa razy wygrać z Rhino :) Powiem szczerze, że grało mi się dużo lepiej niż ostatnio. Spider-Man'em poszło dość łatwo, za to Capitan M. walka była do ostatniej rundy i rzutem na taśmę udało mi się pokonać Rhino (zostało mi 2 życia, nemesis na planszy, Mine scheme 5 zagrożenia, side-scheme trzy zagrożenia z akceleracją i nemesis-scheme trzy zagrożenia z akceleracją - także cięzko ;) )
Wykryłem błąd który robiliśmy ostatnio - umiejętności z karty hero/alter-ego Capitan Marvel odpalają się bez wyczerpania samej karty (Te action mają moc!), karty z ręki attack/Thwart można zagrywać nawet jeśli jesteśmy na hero form i mamy postać wyczerpaną.

Dziś planuje odpalić kolejną postać z predefiniowaną talią z instrukcji :)

Póki (mimo, że gram solo) nie czuje tego jak to działa gry gra się w większą ilość graczy i można w swojej turze zagrywać (?) karty z ręki innego gracza lub wykorzystywać jego karty wystawione z "Action". Może trzeba być bardziej ogranym, żeby to odkryć ;)
Wosho
Posty: 1433
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 175 times
Been thanked: 140 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Wosho »

NIe patrzcie tez na startowe decki z instrukcji, Ironman aggression to porazka, duzo lepsze jest justice.
My wczoraj gralismy pierwszy raz z Klawem na normalu i daliśmy radę, pierwszy raz Spiderman prot i ciągle Captain Marvel leadership.
Było ciężko bo nie ma dużo opcji w naszych kolorach na radzenie sobie z zagrożeniem ale z drugiej strony dzięki spidermanowi mogliśmy prawie całą gre być w postaci bohaterów więc żetony rosły powoli :)
Fajnie że postacię i aspekty tak się różnią.
Teraz czas na Ultrona i i pewnie Shehulk a później próbujemy hardmody zanim wyjdzie Green goblin :)
GunWar
Posty: 65
Rejestracja: 26 cze 2015, 16:34
Been thanked: 4 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: GunWar »

Piszę z punktu widzenia gracza "bardzo dalekiego od poziomu pro" :) mającego mało czasu na granie w gry. Rozgrywka tylko vs. Rhino (True Solo)

- Po pierwsze każdą postacią gra się inaczej i to da się odczuć. Dodatkowo aspekty powodują, że granie tą samą postacią jest inne.
- Trzy dni ogrywałem tylko Rhino, za każdym razem gra mnie zaskakuje i się przy niej nie nudzę, a dochodzi kombinacja zamiennych zestawów np. MODOK i ta pula będzie się zwiększać
- Przyjemność z grania jest zarówno na poziomie standard jak i expert. Będąc odciągany od każdej partii wielokrotnie (obowiązki domowe), moje skupienie nad grą pozostaje tylko na poziomie standard :)
- Czas partii od samego rozłożenia po samą rozgrywkę jest niesamowicie szybki.
- Podoba mi się to, że FFG położyło nacisk na pojedyncze scenariusze. (Kampania w Arkham LCG jest super i ta gra wymiata, ale brakuje mi na nią czasu)
- Czekam na dodatki i nie czekam :) Coś czuję, że zestaw podstawowy starczy mi na bardzo długi okres czasu

Spodziewałem się, że Czarna Pantera będzie moją najmniej ulubioną postacią, dodatkowo zielony aspekt najmniej do mnie przemawiał, ale co ja tam wiem :) To jest gra na jaką czekałem. 10/10
GunWar
Posty: 65
Rejestracja: 26 cze 2015, 16:34
Been thanked: 4 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: GunWar »

Grałem sobie wczoraj BP (Zielony) vs Rhino I II, dla klimatu puściłem sobie muzyczkę w tle i została mi ostatnia runda. Nie mam szans na wygraną. W następnej rundzie przeciwnika miałem dostać obrażenia za 10 plus boost, bez szans. Zacząłem dobierać karty i nagle w tle muzyka z Avengersów, ta co ją puszczając zawsze jak szala zwycięstwa wyrównuje się i pojawia się promyk nadziei i cyk bohater desperackim atakiem niszczy przeciwnika 2 Wakandy na ręce i zwycięstwo :D

Klimat wylewał się z gry tak mocno :)
szczudel
Posty: 1429
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 98 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Nawet interesujący sposób aby zaimplementować grupę złoczyńców. Lepiej tak niż jak to jest zrobione w przypadku Masters of Evil (scenariusz Klawa).
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: kinioo »

Sorki za brak polskich znakow....
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Phate »

Wczoraj rozegrałem kolejną "True Solo" rozgrywkę tym razem predefiniowaną Czarną Panterą. Wygrana. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobała ta rozgrywka. Postać jest całkiem inna niż dotychczas poznane (fajna mechanika zakładania elementów stroju które nic nie dają dopóki nie odpali się Wakanda Forever!). Dziś spróbuje kolejnej postaci (został mi Iron-Man i She-Hulk) w walce ze standardowym Rhino. Po ograniu wszystkich postaci polecacie przejść do nowego Villaina czy mieszać aspekty w postaciach ?

Wcześniej podsumowałem grę na 6/10 (po pierwszym wieczorze i trzech rozgrywkach), dziś muszę przyznać się do błędu. W miarę jak poznaje grę i możliwości każdej z postaci rozgrywka podoba mi się coraz bardziej. Doceniam szybkość pojedynczej partii i to, że rozgrywki są "stand alone". Można dużo szybciej zmienić postać (lub sam jej aspekt) i rozegrać grę jeszcze raz. Przez to, że karty z talii Villaina wykorzystuje się do Boostowania ataku i scheme wiele tych kart nie jest odpalanych jako wydarzenia dla gracza i każda kolejna gra przeciwko Rhino (mimo, że grałem już ok 10 razy) jest inna i wciąż odkrywam nowe karty których jeszcze nie znałem (a nawet nie zacząłem jeszcze wymieniać tych modularnych paczek złoczyńców).
W tej chwili myślę, że muszę zmienić ocenę na 8/10 (może jeszcze podrośnie, kto wie)
Awatar użytkownika
Largo
Posty: 698
Rejestracja: 27 lip 2017, 09:31
Has thanked: 136 times
Been thanked: 106 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Largo »

Phate pisze: 13 lis 2019, 16:00 Wczoraj rozegrałem kolejną "True Solo" rozgrywkę tym razem predefiniowaną Czarną Panterą. Wygrana. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobała ta rozgrywka. Postać jest całkiem inna niż dotychczas poznane (fajna mechanika zakładania elementów stroju które nic nie dają dopóki nie odpali się Wakanda Forever!). Dziś spróbuje kolejnej postaci (został mi Iron-Man i She-Hulk) w walce ze standardowym Rhino. Po ograniu wszystkich postaci polecacie przejść do nowego Villaina czy mieszać aspekty w postaciach ?

Wcześniej podsumowałem grę na 6/10 (po pierwszym wieczorze i trzech rozgrywkach), dziś muszę przyznać się do błędu. W miarę jak poznaje grę i możliwości każdej z postaci rozgrywka podoba mi się coraz bardziej. Doceniam szybkość pojedynczej partii i to, że rozgrywki są "stand alone". Można dużo szybciej zmienić postać (lub sam jej aspekt) i rozegrać grę jeszcze raz. Przez to, że karty z talii Villaina wykorzystuje się do Boostowania ataku i scheme wiele tych kart nie jest odpalanych jako wydarzenia dla gracza i każda kolejna gra przeciwko Rhino (mimo, że grałem już ok 10 razy) jest inna i wciąż odkrywam nowe karty których jeszcze nie znałem (a nawet nie zacząłem jeszcze wymieniać tych modularnych paczek złoczyńców).
W tej chwili myślę, że muszę zmienić ocenę na 8/10 (może jeszcze podrośnie, kto wie)
A nie mówiłem :wink:
Awatar użytkownika
Coen
Posty: 2486
Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
Has thanked: 422 times
Been thanked: 124 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Coen »

No i niestety terminy się "trochę" przesunęły :(

Obrazek
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
Awatar użytkownika
eltadziko
Posty: 360
Rejestracja: 18 lis 2014, 22:05
Lokalizacja: Oława
Has thanked: 123 times
Been thanked: 79 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: eltadziko »

Już uaktualnili na trochę wcześniejsze ;)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Coen
Posty: 2486
Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
Has thanked: 422 times
Been thanked: 124 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Coen »

No i oby tak było :)
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
szczudel
Posty: 1429
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 98 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Obraziłem się trochę na Spidermana.
Zbudowałem go na Protection co by wzmocnić jego najsilniejszą statystykę i to był fatalny pomysł. Cały projekt wziął w łeb głównie dlatego, że przy Protection nie ma większego sensu bronienie. Mamy Backflipy, mamy Med Bay więc nie boimy się DMGa. Natomiast jak robi się podbramkowa sytuacja i trzeba coś zniweczyć (bo umówmy się dodatkowy Encounter card może zrobić o wiele więcej złego niż 2/3 DMG) to pajęczak najzwyczajniej w świecie nie daje rady. Wszystko wskazuje na to, że do momentu premiery Kapitana z powrotem pająk połączy się z Justice. Chociaż już nawet sam syn, który gra pajakiem coś przebąkuje o tym aby zamienić mu na Czarną Panterę. A i wtedy raczej będzie to połączenie z Justice.

Ktoś ma jakieś sukcesy w graniu z Protection? Wydaje mi się, że kombinacje z kimś kto ma mnóstwo życia albo potrafi wstawać co chwile miałyby sens.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5593
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 772 times
Been thanked: 1205 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Tutaj jest fajne zestawienie każdego bohatera z każdym aspektem, wraz z krótkim opisem i oceną. Wiadomo, że nie jest to żadna wyrocznia, ale można rzucić okiem.
szczudel
Posty: 1429
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 98 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Ewidentnie problemem Protection jest mała pula kart. Wstawanie po bronieniu czy Leczenie to złoto i biorę je w każdej ilości, jednak reszta kart robi albo bardzo mało albo nic. Widzę w przyszłości możliwość robienia Healera/Statusowca z prawdziwego zdarzenia na tym aspekcie. Pewnie pierwsza mentalna super-postać rozwinie ten aspekt.
Freshus
Posty: 292
Rejestracja: 15 sty 2019, 13:00
Has thanked: 49 times
Been thanked: 109 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Freshus »

She-hulk na protection działa mi dość fajnie :D. Zwłaszcza jak się zagra jej kartę dodająca +2 atk, a następnie nawala counterpunchami, co pozwala fajnie zbijać po 5 viliana. Przy karcie pozwalającej wstać można później dołożyć kolejne 5 obrażeń że stanem :).
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5593
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 772 times
Been thanked: 1205 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Freshus pisze: 14 lis 2019, 13:30 She-hulk na protection działa mi dość fajnie :D. Zwłaszcza jak się zagra jej kartę dodająca +2 atk, a następnie nawala counterpunchami, co pozwala fajnie zbijać po 5 viliana. Przy karcie pozwalającej wstać można później dołożyć kolejne 5 obrażeń że stanem :).
Nie chcę psuć zabawy, ale ta karta She-Hulk jest jednorazowa ;)
szczudel
Posty: 1429
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 98 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Obrazek
Tu nigdzie nie ma, że to jest atak tylko DMG o wysokości wartości ataku i to było własnie warte like'a ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5593
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 772 times
Been thanked: 1205 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

No tak, ale jeśli masz Superhuman Strength i atakujesz, to musisz odrzucić Superhuman Strength i wlepić celowi Stun.
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1263
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 356 times
Been thanked: 206 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ShapooBah »

szczudel pisze: 14 lis 2019, 15:21 Tu nigdzie nie ma, że to jest atak tylko DMG o wysokości wartości ataku i to było własnie warte like'a
Nad słowem Response masz ładnie i pogrubienie i wyśrodkowanie napisane ATTACK.
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Sarseth »

ShapooBah pisze: 14 lis 2019, 15:25
szczudel pisze: 14 lis 2019, 15:21 Tu nigdzie nie ma, że to jest atak tylko DMG o wysokości wartości ataku i to było własnie warte like'a
Nad słowem Response masz ładnie i pogrubienie i wyśrodkowanie napisane ATTACK.
To jest tylko trait karty, nie akcja.
Nawias mówi że jest to attack:
" If a triggered ability is labeled as an attack—such as “Hero Action (attack)”—resolving that ability is considered to attack the specified target. Unless specified by the ability’s text, a hero does not exhaust when using such an ability."
A response: "A response ability is a type of triggered ability,"
Więc tak, powinno się odrzucić bo jest to attack, ale ze względu na nawias przy Response, a nie trait. Traity muszą być jasno wołane przez inne karty
Rebel 6% (trójmiasto)
ODPOWIEDZ