Azul (Michael Kiesling)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Azul

Post autor: Ardel12 »

seki pisze: 04 lut 2019, 15:34
Ardel12 pisze: 04 lut 2019, 12:59
seki pisze: 03 lut 2019, 12:54 Bo to nie jest gra dla graczy zaawansowanych i nie ma dostarczać tych samych emocji co gry dla geeków. Azul to świetny logiczny gateway i jako tytuł do rozgrywki rodzinnej czy z niedzielnym graczami sprawdza się rewelacyjnie.
Jestem zaawansowanym graczem to Azul mi się nie może podobać? Czy mam zakaz na granie w niego :D Zaawansowani gracze nie grają w filerki?
Ja uwielbiam strzelić w niego partyjkę. Jest lekki, ładny i zawsze w niego przegrywam. Czego chcieć więcej.
Nie zrozumiałeś do końca kontekstu mojej odpowiedzi. Ja Azula bronie przed niesprawiedliwą moim zdaniem oceną przedmówcy. Pewnie nie wyraziłem się wystarczająco precyzyjnie ale uważam tak jak Ty. Jako odskocznia to dla mnie również świetny tytuł, a jako gra pierwszego kontaktu z nowoczesnymi grami to mój nr 1. Wszystkim niedzielnym graczom się bardzo podoba. A gracz zaawansowany jak każdy z nas ma swoje upodobania. Może się nie podobać, nikomu nie neguję jego gustu. Zwracam jednak uwagę jaki jest target tej gry.
Zrozumiałem, tylko się przekomarzam :)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1784
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 73 times
Been thanked: 157 times

Re: Azul

Post autor: Legun »

TOMI pisze: 03 lut 2019, 10:23Dla niedzielnych graczy i par OK ale dla zaawansowanych ..... raczej nuda.
Poziom Splendora. Tematyka i klimat poziom zero.
Układamy, liczymy a emocji tyle co nic.
Nie chcę narzekać ale piszę to aby inni gracze, którzy zastanawiają się nad kupnem, mieli świadomość że to nie jest mega hit (szczególnie, że tania nie jest).
Oj pokusy elitaryzmu są u niektórych nieodparte - to, co ja lubię, to ekscytujący mega hit, natomiast to, czego nie lubię, to nic ino nuda i wątpliwa uciecha dla prostaczków :twisted:
To trochę się gryzie z netykietą tego forum - wiesz, że idąc tym tropem, to z punktu widzenia zaawansowanych graczy wojennych, te wszystkie niby mózgożerne, ciężkie euro to rozrywki na fascynujący integracyjny wieczór na Kongresie Księgowości Korporacyjnej :roll:
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Kiedyś Fiat 126p to było coś, ale dziś?
Mając wybór skorzystam z każdej innej opcji niż Fiat 126p.
No chyba że:
Dla siupy
Z sentymentu
Na randkę?
Rozumiem że można się zachwycać skurką od banana, ale żeby aż tak? :wink:
Zwykle po zagraniu w tego typu gry mam zwyczaj mówić: " OK, no to teraz bym w coś zagrał"
Jeszcze nigdy nie spotkałem człowieka który by w restauracji, w porze obiadowej, rozpływał się nad jajecznicą (tak jak to robi Bartosz Chlebicki kiedy rozpływa się nad Azulem :wink: ). Oczywiście jak już pisałem są wyjątki od reguły. :wink:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Andy »

Dr. Nikczemniuk pisze: 07 lut 2019, 09:47Rozumiem że można się zachwycać skurką od banana, ale żeby aż tak?
Rozumiem, że można zachwycać się niebanalną ortografią, ale żeby aż tak?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
loreciak

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: loreciak »

Dr. Nikczemniuk pisze: 07 lut 2019, 09:47 Kiedyś Fiat 126p to było coś, ale dziś?
Mając wybór skorzystam z każdej innej opcji niż Fiat 126p.
No chyba że:
Dla siupy
Z sentymentu
Na randkę?
Rozumiem że można się zachwycać skurką od banana, ale żeby aż tak? :wink:
Zwykle po zagraniu w tego typu gry mam zwyczaj mówić: " OK, no to teraz bym w coś zagrał"
Jeszcze nigdy nie spotkałem człowieka który by w restauracji, w porze obiadowej, rozpływał się nad jajecznicą (tak jak to robi Bartosz Chlebicki kiedy rozpływa się nad Azulem :wink: ). Oczywiście jak już pisałem są wyjątki od reguły. :wink:
A nawet skÓrką od banana, Znam też takich, którzy uwielbiają jajecznicę na śniadanie, obiad, kolację i dziwią się jak komuś może schabowy smakować.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1784
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 73 times
Been thanked: 157 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Legun »

Dr. Nikczemniuk pisze: 07 lut 2019, 09:47Kiedyś Fiat 126p to było coś, ale dziś?
Metafory jak metafory - idąc Twoim tropem można napisać:
Kiedyś rower to było coś, ale dziś? Gdy można jechać SUW-em? Zwykle jak już muszę na to wsiąść, to się pytam - gdzie tu się wciska gaz do dechy albo włącza klimę? ;)
Widział kto kiedy, żeby ktoś miał ochotę na jakieś zielska, gdy można zjeść solidną golonkę? ;)
A w ogóle, to to po co rozmawiać o jakichś pierdołach, gdy można roztrząsać istotę bytu? 8)
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: BartP »

Hmmm ktoś tu nie rozumie, że można lubić inne gry?
imssah
Posty: 182
Rejestracja: 11 paź 2013, 23:49
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 17 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: imssah »

1,5 strony o niczym....
aż się nie chce zaglądać w wątek bo NIC, NAPRAWDE NIC konstruktywnego nikt nie napisał
acha, ja Azula lubię :) Zimną Wojnę też, Władcę Pierścieni też, LE ALIEN tez, Agricolę też, Robinsona też itp to że lubię Azula tzn że powinienem grać tylko w sanatoryjne?
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Jak gra prosta jak budowa cepa to o czym tu pisać i czym się delektować?
Co najwyżej można pofantazjować. :wink:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 855
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 200 times
Been thanked: 302 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: konradstpn »

Azul jest dokładnie tym czym miał być. Robi świetnie to czego został stworzony. Jeśli ktoś oczekuje, że będzie to Dominant Species bis to, delikatnie rzecz ujmując, powinien dziesięć razy się zastanowić zanim nic nie napisze. W większości aspektów życia istnieją kategorie. Dotyczy to również gier planszowych. Zamiast kreować się na gracza wagi supercieżkiej, którego nie obchodzą takie pierdółki jak Azul zalecam więcej pokory i książek to i błędów będzie mniej...
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: trance-atlantic »

A czy ktokolwiek spodziewał się po tej grze drugiego Dominant Species? Obawiam się, że ciężko byłoby znaleźć choćby jedną taką osobę... nawet wśród mniej obeznanych graczy, bo oni prawdopodobnie nie wiedzą co to DS, więc jeśli nawet Azul miał być dla nich mega intelektualnym wyzwaniem, to i tak prawdopodobnie nie mieliby do czego go odnieść. ;)

Co kto lubi to jedno, ale gra jest naprawdę banalna - w swej mechanice nie różni się kompletnie niczym od np. Geniusza doktora Reinera. Każdy gracz w swojej turze wykonuje jedną, tę samą akcję. The end. Dodatkowo sposób punktowania wymusza na graczach celowanie w konkretny rodzaj płytek w mniej lub bardziej ustalonej kolejności, co dodatkowo zawęża pole wyboru. Choć może nie powinienem tak mówić, bo za chwilę ktoś podniesie głos, że w gry można też grać po to, żeby NIE zdobywać punktów i mam nie podważać czyichś preferencji. :D

Ocena gry, czy może raczej jej potencjału bądź przeznaczenia, nijak ma się do indywidualnych preferencji każdego z nas. Warto jednak naświetlić osobom potencjalnie zainteresowanym kupnem tego tytułu, że są gry, w których, nie licząc waloru estetycznego, można robić dokładnie to samo a nawet z bezpośrednią interakcją, jak chociażby w QIN wspomnianego Knizii. Co nie zmienia faktu, że Azul, jako gateway, może się sprawdzić, bo z doświadczenia wiem, że nowych ludzi stosunkowo łatwo przekonać do rozgrywki, w której muszą zrobić tylko jedną rzecz i co ważniejsze, wszyscy inni robią dokładnie to samo. Obiektywnie trzeba jednak stwierdzić, że ponad to oferuje niewiele. A że doświadczeni gracze też po nią sięgają? A czy ktokolwiek komukolwiek broni grać w gry, na które ma tylko ochotę? Wręcz przeciwnie, ja z chęcią poczytam o tym, dlaczego osoby planszówkowo zaawansowane sięgają po gry proste mechanicznie i co w nich jest takiego, co ich przyciąga. To zaleta, nie wada, ani tym bardziej coś, co należałoby innym wytykać. Tak więc z tą pokorą to nie ma co przesadzać, bo Azul jest właśnie tym, czym jest i kropka.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 384 times
Been thanked: 452 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: KamradziejTomal »

Gdybym miał grać w gronie ja + żona to ta gra faktycznie niczym nie zachwyca i w takim układzie faktycznie plasowałaby się u mnie na liście gdzieś koło splendora (albo nawet poniżej). Myślę że takie 5/10 albo 6/10.

Natomiast mimo wszystko grało mi się w to luźno i wygodnie (a do tego krótkie spodnie) i taka gra idealnie pasuje na spotkanie z rodziną i znajomymi którzy nie są zapalonymi graczami. Można po prostu siedzieć i rozmawiać przy stole, nie zwracać uwagi na to co robią inni, po czym gdy przyjdzie nasza kolej skoncentrować się, wybrać najlepszy ruch i jechać dalej.

W takim układzie nawet fan największych mózgożerów może tej grze wystawić 10/10 bo dla niego liczyć się będzie przede wszystkim czas spędzony ze współgraczami. Wiem, że z mamą już nie chciałbym zagrać np. w Keyflower (i tłumaczyć jej po raz 10 jak działa akcja przesuń i ulepsz) a taki Azul - czemu nie.

Także dla mnie pass bo częściej gram na 2 osoby niż w grupie.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: bobule »

pytanie natury technicznej ;)
u nas od nowości planszetki graczy są wygięte niczym banany i teraz pytanie, wziąć i nałożyć na nie duży ciężar żeby się wyprostowały, czy może macie jakieś lepsze pomysły ;) ?
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

bobule pisze: 13 kwie 2019, 11:49 pytanie natury technicznej ;)
u nas od nowości planszetki graczy są wygięte niczym banany i teraz pytanie, wziąć i nałożyć na nie duży ciężar żeby się wyprostowały, czy może macie jakieś lepsze pomysły ;) ?
Ten jest dobry. :D
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Vakarian89
Posty: 90
Rejestracja: 27 sty 2019, 21:26
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Vakarian89 »

KamradziejTomal pisze: 07 lut 2019, 15:35Wiem, że z mamą już nie chciałbym zagrać np. w Keyflower (i tłumaczyć jej po raz 10 jak działa akcja przesuń i ulepsz) a taki Azul - czemu nie.
Ja tam z mamą w Keyflower grywam i, chociaż czasem muszę przypomnieć jej pewne zasady, to gra się zacnie! :D

A teraz przechodząc do clue, czyli gry Azul, to rozegrałem dzisiaj dwie pierwsze partyjki i muszę przyznać, że gra jest świetna. Nigdy nie zapatrywałem się na nią jak na jakiegoś mózgożera, ani nie oczekiwałem, że rozgrywka będzie dostarczać gigantycznych emocji, a każdy ruch będzie pociągał za sobą daleko idące konsekwencje. Chciałem gry lekkiej, w którą będę mógł pograć z rodzinką, siostrzenicami, a od czasu do czasu również z "kumplem znad planszy" i taką też grę dostałem. Gra jest bardzo ładna (zwłaszcza woreczek na płytki jest genialny), wykonanie elementów solidne, rozgrywka szybka, łatwa i przyjemna. Idealny tytuł, gdy nie ma czasu na nic dłuższego, a chciałoby się pograć lub też jako rozgrzewka przed czymś cięższym.

EDYTOWANE

Kolejne dwie partyjki za mną i muszę stwierdzić, że pojawiła się negatywna interakcja w postaci dobierania kafleków w taki sposób, aby innym graczom pozostały takie, które będą musieli "stłuc" (tracąc przy tym punkty). Może to przez mój nieco konfrontacyjny charakter, ale udzieliło się pozostałym. I wbrew temu, co wcześniej ktoś napisał, dobrze mniej więcej wiedzieć, co robią/planują inni.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10803
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3328 times
Been thanked: 3189 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: japanczyk »

Widzieliście, że zapowiedziano Azul Summer Pavilon?
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1340
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 543 times
Been thanked: 280 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Atamán »

Gdzie zapowiedź?
bodi
Posty: 76
Rejestracja: 05 kwie 2013, 12:15
Has thanked: 10 times
Been thanked: 7 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: bodi »

Obrazek

Mam pytanko. W moim egzemplarzu krzywo nałożona była wypraska. Prośba wymiany u Lacerty skończyła się tym, że wycięcie leży w granicach błędu pomiarowego maszyn drukujących. Podobną sytuację miałem z 7 Cudów Świata: Pojedynek. W tamtym przypadku Rebel nie robił problemów i wymienił od ręki. Jak myślicie bo po mojemu powinno zawsze być prosto. Każdy inny przypadek to wymiana.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: BartP »

Skoro pytasz, to odpowiadam. Ludzie mają różne pojęcia normy i estetyki. Dla mnie jest ok i bym nie reklamował, ale widzę, do czego się odnosisz.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2810
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 833 times
Been thanked: 361 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Gromb »

Dla mnie to akceptowalne odchylenie. I tak zwracasz uwagę na kafle i na swoją planszetkę, niż na krzywo wycięte kółko warsztatu. Nie kruszyłbym kopii.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Ryu »

Coraz częściej spotykana postawa: zapłaciłem to mi się należy i o ile czasem faktycznie tak jest to tutaj litości... :roll:
Moje zdanie jak powyżej: nie reklamowalbym.
dominGeS
Posty: 167
Rejestracja: 26 gru 2015, 16:43
Lokalizacja: Sadlinki woj.Pomorskie
Has thanked: 102 times
Been thanked: 19 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: dominGeS »

W innym przypadku tzn. kiedy przesunięcie dotyczy np. tekturowych monet, to mnie osobiści bardzo irytuje, ale tu?
Też jestem w tych sprawach estetą, ale w tym wypadku bym odpuścił. Co prawda jakiś czas temu reklamowałem drewniany znacznik pkt w brass, bo to co otrzymałem w swoim egzemplarzu było zaledwie połową normalnego komponentu, ale wtedy stwierdziłem, że 230zł wydane na grę do czegoś wydawcę jednak zobowiązuje. Zareklamowałem i przysłali mi z jakiegoś magazynu z Niemiec ów znacznik. :D
Jeszcze po całej akcji z rzeczonym drewienkiem od Brassa miałem myśli typu, czy to było rzeczywiście konieczne? Ile fatygi przy tym, ile energii w postaci wytworzenia i użycia koperty bąbelkowej, kwestia transportu? Z tym pytaniem po części zostałem.
A co zrobiłbyś z tym wadliwym znacznikiem, jeśli Lacerta wymieniłaby Tobie na dobry? Wyrzuciłbyś go do śmieci?
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: AnimusAleonis »

bodi pisze: 17 lis 2019, 09:26 Mam pytanko. W moim egzemplarzu krzywo nałożona była wypraska. Prośba wymiany u Lacerty skończyła się tym, że wycięcie leży w granicach błędu pomiarowego maszyn drukujących. ...
A ja w odróżnieniu do przedmówców powiem: mnie by to drażniło.
Kopii bym nie kruszył, ale w Twojej sytuacji bym pewnie jeszcze raz napisał bo tekst że "w granicach błędu pomiarowego maszyn drukujących" jest kompletnie arbitralny - bo tak to producent może wszystko usprawiedliwić, jakby w samochodzie zamknięte drzwi by wystawały widocznie to mógłby też powiedzieć że to "w granicach błędu naszych maszyn produkcyjnych" :lol: - szczególnie gdy chodzi o odchylenia widoczne gołym okiem z daleka ale wątpię by zmienili zdanie.
Raczej pokazuje to podejście do i jak traktują klienta. Inni wydawcy by pewnie bez problemu od razu zamiennik wysłali, ewentualnie by o pokrycie kosztów przesyłki poprosili, co również uważam za fair podejście. Osobiście uważam że powinni zamienić, szczególnie jeśli byś pokrył koszty wysyłki, ale co firma to inne podejście, Lacerta ma takie i już - albo może sami nie mają równo wydrukowanych :P -
Jakby nie było kopii bym nie kruszył, ewentualnie napisz do Next Move lub Asmodee jeśli baaardzo baaardzo Ci to przeszkadza.

A teraz z innej beczki:

Ogłoszony został nowy dodatek do pierwszego Azul :D

Azul: Crystal Mosaic
Obrazek

Będzie to zestaw dwu-stronnych planszetek graczy z nowymi rozstawieniami do układania, które zobaczymy czy coś fajnego dadzą do gry czy nie bo w sumie na rewersie obecnych plansz, czyli w tym "trudniejszym" trybie, graliśmy chyba raptem z kilka razy i bez zachwytu*, ALE wraz z dodatkiem przyjdzie zastaw przezroczystych nakładek na planszetki, tak by kafelki, a co ważniejsze znacznik punktów, się nie ruszały: LINK
Tak, wiadomo że można już od dawna kupić coś podobnego wyciętego z akrylu na etsy itd, ale to moim zdaniem fajniej wygląda, oczywiście pytanie z czego to będzie i jakiej jakości... no i cena :P ... ale jakby nie było fajnie że Kiesling nie zapomina o tytule z którym się wszystko zaczęło.

* A właśnie się przy okazji zapytam: na której stronie planszetek zazwyczaj gracie? Nas ta "zaawansowana" strona jakoś nie zachwyciła, jest trudniejsza, ale nie w sposób który nas urzekło, i jakby odbiera od "flow" oryginału.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: seki »

Dodatek to wg mnie skok na kasę. Nie widzę problemu z przesuwaniem się elementów gry aby je specjalnie ograniczać. W pociągu nie grywam.

Co do pytania o stronę planszy gracza to zdecydowanie preferuję stronę zaawansowaną. Gra jest wtedy ciekawsza, dochodzi główkowanie jak układać kamienie by się nie zablokować a zablokować się jest łatwo. Nadrukowana strona to jak dla mnie strona do gry z nowymi graczami i tylko po raz pierwszy a już od drugiej partii proponuję stronę zaawansowaną, która oferuje ciekawsze doświadczenie. Tytuł jak na tak prosty, że ta odrobina komplikacji dobrze mu robi.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Azul (Michael Kiesling)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

seki pisze: 17 lis 2019, 12:52 Dodatek to wg mnie skok na kasę. Nie widzę problemu z przesuwaniem się elementów gry aby je specjalnie ograniczać. W pociągu nie grywam.

Co do pytania o stronę planszy gracza to zdecydowanie preferuję stronę zaawansowaną. Gra jest wtedy ciekawsza, dochodzi główkowanie jak układać kamienie by się nie zablokować a zablokować się jest łatwo. Nadrukowana strona to jak dla mnie strona do gry z nowymi graczami i tylko po raz pierwszy a już od drugiej partii proponuję stronę zaawansowaną, która oferuje ciekawsze doświadczenie. Tytuł jak na tak prosty, że ta odrobina komplikacji dobrze mu robi.
Oczywiście że to skok na kasę, ale ja jestem za, ba nawet bym preferował tego typu dodatki żeby sobie ulepszać komponenty gry.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
ODPOWIEDZ