Doom czy Descent

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Doom czy Descent

Post autor: janekbossko »

Witam

mam pewien maleńki dylemat z racji ze nikt nie chce mi sprzedac po atrakcyjnej cenie ani Caylusa ani Wysokiego Napięcia skłonie się zupełnie w inna strone :)

Obie gry maja podobna mechanike z tego co przeczytałem zupenie inny temat ale to samo wydawnictwo FFG.
Bylbym wdzieczny gdyby ktos mogl obie produkcje porównać, tzn czas gry, skalowosc, fun, itd...
Wiem ze Doom juz umarl tzn dodatkow juz nie uracze za to do Descenta wciaz cos powstaje...obie gry sie cenia tzn do tanich nie naleza takze chciabym poznac wasza opinnie zanim przeznacze na ktorakolwiek gre swoje pessos.

Tematy czytałem bo sporo jest napisane o obu tytułach ale chyba porównania nikt nie dokonał
wotd
Posty: 26
Rejestracja: 30 lip 2008, 15:25

Re: Doom czy Descent

Post autor: wotd »

Nie mam żadnej z tych gier, ale kiedyś też się nad nimi zastanawiałem. Ja bym brał Descent:
- wolę klimat Fantasy
- więcej dodatków
- Na stronie FFG jest o wiele więcej scenariuszy dodatkowych do Descenta niż do Dooma. To moje główne ZA! :)
Awatar użytkownika
pikpol
Posty: 523
Rejestracja: 02 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Chełmża
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Doom czy Descent

Post autor: pikpol »

Podpisuje się pod tematem przymierzam sie pod koniec stycznia do jakiś zakupów i zastanawiam się między innymi nad Descentem. więc z chęcią usłyszę jakieś opinie.
Awatar użytkownika
Ryslaw
Posty: 596
Rejestracja: 08 sty 2006, 14:17
Lokalizacja: Brzeg
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Doom czy Descent

Post autor: Ryslaw »

Moim zdaniem zdecydowanie Descent, z tego powodu, że jest grą znacznie bardziej rozbudowaną i rozwiniętą niż Doom.

Pamiętaj, że obie gry wymagają jednak sporo czasu. Rozegranie jednej misji to często kilka godzin. Dlatego tak świetnie sprawdza się dodatek kampanijny do Descenta, czyli "Road to Legends". Misje są znacznie mniejsze i można je w miarę szybko rozegrać przy zgranej ekipie, a co jeszcze lepsze - pozwala rozwijać sensownie postaci graczy i umożliwia kontynuowanie rozgrywki przez dłuuuugi czas.

Dodatkowo (o ile w waszym wypadku robi to różnicę) Descent już niedługo będzie miał tłumaczenia wszystkich kart. Na razie na BGG są karty postaci oraz umiejętności, ale lada dzień powinny pojawić się też karty hegemona oraz przedmioty. Zaś w następnej kolejności karty do kampanii.
Awatar użytkownika
FormatC
Posty: 405
Rejestracja: 27 wrz 2007, 15:39
Lokalizacja: Lodz

Re: Doom czy Descent

Post autor: FormatC »

Swego czasu (jakies 3 lata temu? :wink: ) podobne pytanie zadal mi Jervon i poradzilam mu, zeby kupil Dooma. :D

Nie zalowal. :mrgreen:

Moim glownym argumentem bylo jednak to, ze Jervon mial juz Warhammer Quest, wiec, moim zdaniem, nie byla mu potrzebna kolejna przygodowka w klimacie fantasy... Nie wiem, czy Ty masz juz jakas, ale jesli tak, to pomysl, czy warto wydawac kase na cos, badz co badz, zblizonego...

Poza tym akurat to, ze do Descenta jest wiecej dodatkow wynika z tego, ze Descent jest produkcja "wlasna" FFG a Doom jest na licencji, wiec za kazdy wydany dodatek FFG musi placic ID Software. Tak przynajmniej slyszalam. No ale z drugiej strony mniej dodatkow do kupienia = mniej wydanej kasy. ;) Same plusy jak dla mnie. ;)

Sama bym kupila Dooma gdybym miala z kim grac, ale niestety moj maz Dooma nie lubi... :cry:
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Doom czy Descent

Post autor: Nataniel »

Descent i Doom w swoim zalozeniu to praktycznie to samo - roznia sie tylko klimatem (fantasy / sci-fi). Descent powstal pozniej, wiec ma poprawione pewne mankamenty mechaniki, ktore byly denerwujace w Doomie:
1) w 4 osoby da sie przejsc scenariusze (w Doomie bylo to praktycznie niemozliwe)
2) mape uklada sie od razu, co wydluza setup, ale zmniejsza downtime
3) walka jest ciekawsza dzieki "piorunkom" na kosciach, ktore mozna wykorzystywac na rozne rzeczy (nie pamietam jak sie nazywaja)
4) jest duzo wiecej umiejetnosci postaci, a to wlasnie najbardziej urozmaica gre - zupelnie inaczej wyglada ona gdy grasz medykiem a inaczej dowodca

Niektore mankamenty nadal pozostaly - nadal zdecydowanie bardziej oplaca sie prowadzic postac walczaca wrecz niz dystansowa (chociaz w Doomie to bylo tragicznie nierowne, w Descencie tylko troche), nadal gra sie dosyc dlugo.

IMHO Descent jest o wiele lepszy, bardziej dopracowany, no i przede wszystkim dalej rozwijany (a dodatki sa naprawde fajne). Szkoda mi tylko klimatu, ktory wolalem w Doomie.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Rebel
Posty: 25
Rejestracja: 28 maja 2007, 11:24

Re: Doom czy Descent

Post autor: Rebel »

A ja powiem tak że grałem sporo w jedno i drugie obie gry są dobre ale na dłuższą metę polecam DESCENTA.
Ważna różnicą w tych dwóch grach jest to że w DOOMIE wygrać graczom jest znacznie trudniej i głównie zwycięża overlord, natomiast w DESCENCIE już jest to bardziej zrównoważone. Generalnie DOOMA raczej ze strony graczy trzeba grać w stylu run, run, run i może się uda a w DESCENCIE można już spokojnie opracować taktykę.

Z tym że mechanikę poprawili to widać i wcale nie uważam ze opłaca się być fighterem w DESCENCIE magowie z blastami potrafią zrobić o wiele więcej spustoszenia ;)

Przy okazji jest tak że DESCENT ma dodatek Road to Legend który zamienia ta grę w dwie podobne acz różne gry. :D
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Doom czy Descent

Post autor: Dabi »

Zdecydowanie Descent większość argumentów za zostało przytoczonych przed przedmówców.

Sam dorzucę do tego jeszcze min lepsze wykonanie elementów gry - modele zarówno bohaterów jak i potworków są lepsze w Descencie

Możliwości jest naprawdę multum jeśli chodzi o kombinacje broni, skilli, mikstur przez co gra jest znacznie ciekawsza dla obu stron

Do tego istnienie trybu kampanii oraz środowisko graczy również przeważa na korzyść Descenta


Za Doomem może przemawiać jedynie to iż ktoś może mieć chroniczną alergię na fantasy
Awatar użytkownika
max_star
Posty: 125
Rejestracja: 21 wrz 2005, 11:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Doom czy Descent

Post autor: max_star »

Osobiście chyba wolałbym kupić Dooma ale to chyba sentyment dla tego tytułu. Miałem okazję wypróbować Descenta i mimo wszystko jest jednak lepiej wyważony.
FormatC pisze:Sama bym kupila Dooma gdybym miala z kim grac, ale niestety moj maz Dooma nie lubi... :cry:
:):):)Dobre, dobre ...
Zdecydowanie zagram: Rosyjskie Koleje
Z chęcią zagram: Caylus
Zawsze zagram: Zimna Wojna
Awatar użytkownika
Usul
Posty: 306
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Doom czy Descent

Post autor: Usul »

A ja powiem tak - mam obie gry i powiem Ci.. ze zalezy co z kim :)

W doom'a gramy z chlopakami wieczorkami, wtedy kiedy jest dobry klimat itp. Ma wyzszy stopien trudnosci..

Zas Descent jest bardziej rodzinny - zagrasz i z dziewczyna i innymi osobami, ktorym potwory o sf sie nie podobaja, zas latwiej naklonic ludzi na smoczki, rycerzyki.. I moim subiektywnym zdaniem descent jest latwiejszy.

Wiec wszystko zalezy od ekipy i jaki klimat preferujecie.
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Doom czy Descent

Post autor: B »

Descent - dużo więcej ciekawych wyborów podejmujesz niż w doomie, zróżnicowane postacie, surges i fatigue to kolejne motywy których w doomie nie ma... więcej scenariuszy i możliwości rozbudowy.
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: Doom czy Descent

Post autor: waffel »

Ja się podpisuję pod wszystkimi, że Descent. Wprawdzie klimat Dooma bardziej mi odpowiada ale w Descenta po prostu lepiej się gra.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Doom czy Descent

Post autor: kwiatosz »

Ja z kolei polecę Dooma - jest prześwietny klimat, naprawdę czuć zaszczucie jak się gra marinesami, a gra invaderem też daje mnóstwo radości :) Pierwsze kilka podejść do mapy to odkrywanie terenu, potem szlifowanie strategii. Fakt - na 4 osoby gra jest masakrycznie ciężka, nawet z zastosowaniem szeregu ułatwień, ale przez to każde dojście kawałeczek dalej daje sporą satysfakcję :)
W Descenta za dużo nie pograłem, niemniej od doświadczeńszych graczy słyszałem, że dość szybko robi się nudny, bo każda tura wygląda: podejdź, sieknij, przeżyj. Doom ponoć jest duużo bardziej taktyczny (bo i faktycznie - bez taktyki kijem przez szmatę nie warto tej gry dotykać).

Jak to gdzieś przeczytałem: Doom - a quick game for friendly people :)
Polecam Dooma sercem całem :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Re: Doom czy Descent

Post autor: Muttah »

Hmm, ja osobiście grałem w obie gry, natomiast posiadam tylko Doom'a (bez dodatku). Przede wszystkim muszę się zgodzić z Kwiatoszem w dwóch kwestiach:

Raz - marines mają ciężko. Nawet na lekko ułatwionym poziomie trudności muszą się ostro spinać i bez odpowiedniej taktyki padają jak muchy. Ktoś tu wspominał o przebieganiu przez poziomy i liczeniu na farta... Heh, u mnie kilku tak próbowało, ale to pozwala invader'owi na takie "zapotworzenie", że nawet nie wiadomo kiedy samo nabija się te 6 fragów :wink:

Dwa - już w 1/3 gry w descenta miałem dość ciągłego podchodzenia, ciachania mieczem, a potem liczenia na to, że potworkowi nie siądzie rzut. Jakoś znacznie bardziej wolę się wychylić i posłać serię zza winkla. No ale to już kwestia klimatu i indywidualnych upodobań. Może gdybym miał jakąś zasięgową postać albo ciekawego skilla, to bawiłbym się znacznie lepiej. Ale tego się już chyba nie dowiem :wink:

W każdym razie przyłączam się do głosów za Doom'em.

Chociaż tak naprawdę to może lepiej poczekać na Gears of War :twisted:
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Doom czy Descent

Post autor: B »

W Descenta za dużo nie pograłem, niemniej od doświadczeńszych graczy słyszałem, że dość szybko robi się nudny, bo każda tura wygląda: podejdź, sieknij, przeżyj. Doom ponoć jest duużo bardziej taktyczny (bo i faktycznie - bez taktyki kijem przez szmatę nie warto tej gry dotykać).
W descencie jest tak 3x tyle taktyki co w doomie, a to za sprawą dodatkowej zmiennej jaką jest fatigue, oraz tego że postacie nawet bez umiejętności z kart mogą być bardzo różne od siebie. Dorzucając umiejętności do miksu (których jest ZNACZNIE więcej i dużo bardziej zróżnicowanych niż w doomie) mamy już taktyczne niebiosa - taktyki z użyciem leadership, grapple, telekinesis, shadow soul czy water pact... tu dopiero można snuć plany na optymalną turę.
Z drugiej strony gracz w roli overlorda też ma więcej zabawy niż jego odpowiednik w doomie - nie ma beztroskiego rzucania kart, jest kalkulowanie kosztów (threat) oraz strategia - czy kisimy uparcie na jakiś superpower który będzie działać do końca gry, czy inwestujemy w spawny czy może jednak skupiamy się na pułapkach które skapiszonują tego nadętego wojownika z pancerzem 5?
Descent wygrywa z każdej strony. Oprócz klimatu może, bo ten z dooma jest dość sugestywny... jednak na końcu liczy się grywalność i możliwość podejmowania wielu, wielu decyzji w grze.
Awatar użytkownika
aZiss
Posty: 91
Rejestracja: 24 paź 2005, 21:13
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 1 time

Re: Doom czy Descent

Post autor: aZiss »

W Doomie jest dużo monotematycznej akcji. Właściwie każdy scenariusz polega na "dojściu do czerwonych drzwi". Można sobie to "dojście" nawet ubarwiać na modłę RPG, ale to półśrodki. Czasem można przez godzinę nie wyjść z jednego pomieszczenia pomimo faktu, że gra faktycznie jest "run, run, run". Jednak główną zaletą tej monotematyczności jest szybkość. Klika broni + kilka zasad do nich, brak specjalnie pokombinowanych zdolności i wszystko idzie szybko i przyjemnie. Przynajmniej u nas w grupie gra miała swoisty "flow". Czas na rozłożenie nowego pomieszczenia upływał na komentowaniu wydarzeń na planszy. Zawsze kompletowałem przed grą komponenty potrzebne do rozegrania scenariusza i tylko je brałem na spotkanie. W internecie dostępne jest oprogramowanie do tworzenia własnych scenariuszy.

Zalecam zakup gry wraz z dodatkiem, z którym otrzymujemy dodatkową talię Invadera, wtedy mamy dwie - jedną nastawioną na jednostki, jedną na wydarzenia. Dodatkowo poprawione karty, nowe możliwości i tryby gry (capture the flag, deathmatch) na krótsze rozgrywki.

Osobiście wolałem Dooma.
Descent jest o wiele lepszy, bardziej dopracowany, no i przede wszystkim dalej rozwijany (a dodatki sa naprawde fajne).
Czyli fura pieniędzy wydana, multum miejsca zajęte i kupa frajdy przy rozkładaniu scenariusza :) W tej grze właśnie te dodatki mnie odstraszają, bo wiem, że kupię podstawkę, potem jeden, drugi itd.
Wokół sami lunatycy ...
ODPOWIEDZ