Zarabianie na grach zakupionych na forum

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: rattkin »

Znowu wracamy do bicia tego samego konia. Nie, chodzi o gry, które są przecenione na 50% albo jeszcze niżej...
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Halloween »

seki pisze: 22 sty 2020, 12:55 Ja na forum też już trochę mam transakcji i nie miałem takich przygód jak wy. Zwykle wszyscy kupują bez negocjacji, sporadycznie jakieś drobne korekty i albo mnie satysfakcjonują albo nie. Zastanawiam się z czego to wynika, że ja nie doświadczam wielu takich negocjacji. Napisaliście, że chcecie sprzedawać gry w cenie, za którą kupiliście albo nawet na tym czasami zarabiacie. Może więc wina jest w was, że cenę dajecie zbyt wysoką? Ja w tę rozrywkę związana z kupowaniem, ogrywanie i sprzedawaniem kalkuluje stratę. Jest to cena za zabawę, jak za pójście do kina, na piwko czy jakiejkolwiek innej rozrywki. Jeśli na takich stratach tracę kilkadziesiąt zł miesięcznie to uważam to za rozsądny koszt zabawy.
To raz, ze sporo osób chcialoby odzyskac z 80% co zaplacilo czyli za duzo za uzywana zabawke. Kto by probowal sprzedac chodzona kurtke za 80% zaplaconej ceny sklepowej? W grach z jakiegos powodu jest duzo takich osob. Ale dwa, ze czesto mowimy o tytulach, ktore juz wyszly z mody.
Mam np.teraz uzywane angielskie Wh40k Conquesty LCG - moge sprzedac za 60% tego co wtedy placilismy w 2014. Uwzgledniajac inflacje to jest polowa ceny.
Ale wlasnie ta gra ma juz 5 i pol roku, wszyscy o tym zapomnieli i nikt tego nie kupuje.

Tym samym jezeli ma sie Gloomhaven, Projekt gaja takie rzeczy co sa teraz "grane" to mozna miec to 80%. Ale jezeli cos starszego to juz trzeba obnizac, czesto ponizej polowy ceny zakupu.
Za 4lata natomiast uzywane Gloomhaven i Projekt Gaja beda juz znacznie tansze nominalnie niz obecnie, nie wspominajac nawet o inflacji.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10924
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: japanczyk »

Halloween pisze: 22 sty 2020, 13:14 To raz, ze sporo osób chcialoby odzyskac z 80% co zaplacilo czyli za duzo za uzywana zabawke. Kto by probowal sprzedac chodzona kurtke za 80% zaplaconej ceny sklepowej? W grach z jakiegos powodu jest duzo takich osob.
Dwie rzeczy
Dlaczego uważasz, że gra uzywana traci na wartosci? Ja rozumiem jesli cos jest niekompletne, zuzyte, ale gra np. grana czesto mniej niz 4-5 razy, w stanie bliskim idealu dlaczego miałaby tracic az tyle na wartości i byc sprzedawana ponizej 80%?
To nie ciuch, który przesiaka potem czy innymi zapachami i jest wystawiony na dzialanie czynnikow zewnetrzych (stad porownaniu uwazam za wyciagniete z kapelusza), ale gra ktora sobie lezy w szafie, i nie posiada nawet sladow uzytkowania? Uwazam, ze wycenianie je ponizej 80% to wrecz psucie rynku :P
Co innego z gra ktora bedzie uzyta do 100 rozgrywek i widac na niej mocne zuzycie, przetarcia na planszy czy kartach

Tytuly popularne zawsze beda w Cenie - Root najtaniej widzialem za 105 zł, czyli z obnizka 15%, taki Gloomhaven EN wciaz ponizej 80% raczej nie schodzi (chyba ze ktos kupil za 550 ¯\_(ツ)_/¯)
W sumie to wyciagnales jakis konkretny przyklad tytulu który jest specyficzny (LCG) i ma okreslony market do ogółu planszówek, troche miss
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2653 times
Been thanked: 2332 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Curiosity »

KOSHI pisze: 21 sty 2020, 19:40 Nie ma to jak być januszem biznesu i żerować na kolegach z forum...
Wybacz szczerość, ale uśmiałem się setnie z tych "kolegów" :mrgreen: Nie odważyłbym się forumowiczów, których nie widziałem na oczy, nazwać swoimi "kolegami". No, ale to kwestia nomenklatury. Mniejsza z tym.

Co do motywu przewodniego tematu, to zwisa mi to i powiewa. Gry, które ja sprzedaję, sprzedaję w zasadzie po to, żeby zwolnić miejsce na półkach. Czy je sprzedam czy nie to jest mi trochę wszystko jedno, bo nie chodzi mi o aspekt zarobkowy. Sprzedawałem swego czasu nowość z kickstartera za jakieś 85zł/szt. (miałem ich 10), a teraz widzę, że niektórzy wystawiają je drożej, ale mam na to wywalone. Dostałem cenę, która mnie interesowała, zależało mi na szybkiej sprzedaży i już. Niech ktoś sprzeda i za 200.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Ardel12 »

Ja najciekawszą sprzedaż/wymianę miałem kilka tygodni temu. Próbowałem upchnąć City of Kings KS + dodatek, który wyszedł na kolejnym KS. Gra w sumie ciężko dostępna. Cena w porównaniu z dostępnymi egzemplarzami atrakcyjna, no ale jednak prawie 500zł, nie dziwiłem się, że gra leży i leży. A odzew był wyłącznie na wymiany. W końcu odezwał użytkownik, który za cel postanowił uwolnić mnie od tego tytułu. Siłowaliśmy się ponad tydzień, na jakie to tytuły mógłbym go wymienić z kolekcji kupującego oraz jaka dopłata by była potrzebna. W końcu udało się osiągnąc porozumienie. Jeden tytuł w ogóle mi nie podpasił, udało się sprzedać w cenie, którą przyjąłem podczas wymiany. Drugi jest świetny i poleży.

Dobra, ale nie o tym wątek. Mi się zdarzyło sprzedać CO2 1ED w momencie, gdy zapowiadano KS 2ED. No niestety liczba używek podskoczyła i oddałem grę za bezcen. Po 2 miesiącach cena wróciła do normalnego poziomu i nie powiem, byłem wkurzony(nie spieszyło mi się na sprzedaż). Od teraz staram się bardziej śledzić rynek i uważać na takie wpadki. IMHO w ogóle by mi nie przeszkadzało, gdyby kupujący sprzedał z zyskiem. Prawo handlu. Obecnie wolę komuś opuścić te 10zł, czy wliczyć przesyłkę gratis, by tylko pozbyć się tytułu. Szafa z gumy nie jest a też trzeba mieć kapitał na kolejny tytuły. Średnio na tytułach tracę 20zł. Kupowanie w przedsprzedaży oraz z maksymalnymi zniżkami potrafi dać cenę równą jej cenie późniejszej sprzedaży przeze mnie. Wtedy oczywiście aż wąsa z zachwytu podkręcę.

Co do handlu na forum zawsze jestem otwarty na negocjacje i zawsze sam nimi rozpoczynam batalię o dany tytuł ze sprzedającym. Sam nie powiem bym zarabiał na sprzedaży. Raczej wychodzę na zero.
Curiosity pisze: 22 sty 2020, 13:31 Co do motywu przewodniego tematu, to zwisa mi to i powiewa. Gry, które ja sprzedaję, sprzedaję w zasadzie po to, żeby zwolnić miejsce na półkach. Czy je sprzedam czy nie to jest mi trochę wszystko jedno, bo nie chodzi mi o aspekt zarobkowy. Sprzedawałem swego czasu nowość z kickstartera za jakieś 85zł/szt. (miałem ich 10), a teraz widzę, że niektórzy wystawiają je drożej, ale mam na to wywalone. Dostałem cenę, która mnie interesowała, zależało mi na szybkiej sprzedaży i już. Niech ktoś sprzeda i za 200.
Dokładnie. Ważne by samemu być zadowolonym z uzyskanej ceny.
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2719
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Pierzasty »

MichalStajszczak pisze: 22 sty 2020, 11:18ktoś "wyżebrał" rabat
Przypomina mi to sytuację, jak w sklepie z figurkami gościu pytał się mnie, czy może być bez rabatu, bo nie chce mu się nabijać (rabat był niewielki, obniżka rzędu złotówki z groszami). Odpowiedziałem że nie ma sprawy, tylko niech mi tę złotówkę zwróci z własnej kieszeni. Z jakiegoś powodu problem z nabiciem rabatu natychmiast zniknął :roll:
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Blue »

japanczyk pisze: 22 sty 2020, 13:25 Tytuly popularne zawsze beda w Cenie - Root najtaniej widzialem za 105 zł, czyli z obnizka 15%, taki Gloomhaven EN wciaz ponizej 80% raczej nie schodzi (chyba ze ktos kupil za 550 ¯\_(ツ)_/¯)
Heheheh ja w moim mam tylko wypchane wypraski, co jest wartością dodaną, bo to 2h roboty, a nie mogę puścić za poniżej 80% ;), no ale ja się boję tego wysyłać, może jakbym dał wysyłke to by poszło. Zobaczymy jeszcze mi się nie pali ;).
seki pisze: 22 sty 2020, 12:55 Napisaliście, że chcecie sprzedawać gry w cenie, za którą kupiliście albo nawet na tym czasami zarabiacie. Może więc wina jest w was, że cenę dajecie zbyt wysoką?
Na pewno jest to częściowo z tym związane, spodziewam się że jakbym ujął po 50zł z tytułów które mam za 100zł+ i są w miarę nowe i znane u nas, to by w większości poszły od ręki.
Jednak dla niektórych to nie zadziała, po prostu trzeba trafić na klienta szczególnie w przypadku jakichś staroci, czy tytułów które u nas nie mają nakręconego marketingu. Co z tego że mam Suitsy nowe w folii dużo taniej niż były na Essen, co z tego że gra jest fajna, skoro nie ma nakręconego marketingu? Mało klienta na nią jest i tyle, pewnie jakbym uciął jeszcze 50% ceny to by poszło bez problemu, ale znów już cena jest sporo obcięta.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2020, 14:19 przez Blue, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: seki »

japanczyk pisze: 22 sty 2020, 13:25
Halloween pisze: 22 sty 2020, 13:14 To raz, ze sporo osób chcialoby odzyskac z 80% co zaplacilo czyli za duzo za uzywana zabawke. Kto by probowal sprzedac chodzona kurtke za 80% zaplaconej ceny sklepowej? W grach z jakiegos powodu jest duzo takich osob.
Dwie rzeczy
Dlaczego uważasz, że gra uzywana traci na wartosci? Ja rozumiem jesli cos jest niekompletne, zuzyte, ale gra np. grana czesto mniej niz 4-5 razy, w stanie bliskim idealu dlaczego miałaby tracic az tyle na wartości i byc sprzedawana ponizej 80%?
To nie ciuch, który przesiaka potem czy innymi zapachami i jest wystawiony na dzialanie czynnikow zewnetrzych (stad porownaniu uwazam za wyciagniete z kapelusza), ale gra ktora sobie lezy w szafie, i nie posiada nawet sladow uzytkowania? Uwazam, ze wycenianie je ponizej 80% to wrecz psucie rynku :P
Co innego z gra ktora bedzie uzyta do 100 rozgrywek i widac na niej mocne zuzycie, przetarcia na planszy czy kartach

Tytuly popularne zawsze beda w Cenie - Root najtaniej widzialem za 105 zł, czyli z obnizka 15%, taki Gloomhaven EN wciaz ponizej 80% raczej nie schodzi (chyba ze ktos kupil za 550 ¯\_(ツ)_/¯)
W sumie to wyciagnales jakis konkretny przyklad tytulu który jest specyficzny (LCG) i ma okreslony market do ogółu planszówek, troche miss
Dlaczego tak kalkulujemy? Po pierwsze kupiec zwykle musi dorzucić koszty wysyłki. W sklepie przy zakupie w większej kwocie wysyłkę ma darmową. Po drugie ryzyko zakupu, też kosztuje. Ja jako kupujący chcę używaną grę w stanie idealnym kupić taniej niż w sklepie by zrekompensować ryzyko związane, z tym że może jednak gra nie będzie tak idealna jak podaje sprzedawca. Poza tym po co mam kupować używaną grę oszczędzając summa summarum 10 zł gdy w sklepie gra będzie nadal dostępna i mogę ją kupić w bardziej dogodnym terminie. Przykład gra w cenie sklepowej 100 zł. Nie kupie używanej w stanie idealnym nawet za 80 zł na forum bo po doliczeniu kosztów przesyłki/czasu dojazdu po odbiór osobisty nic nie oszczędzam. To samo działa w 2 strony. Wystawiając grę na sprzedaż patrzę na najniższą cenę sklepową na iszop i Ceneo. Odliczam od niej 20% oraz koszty wysyłki. Summa summarum cena wyjściowa jest zwykle niższa o 30-35% od najtańszego sklepu i jest to cena wyjściowa. Co tydzień cena spada o kolejne 5-10 zł aż się sprzeda. Jeśli odzyskam chociaż 30-40 zł to jest to akceptowalne. Po pierwsze sprzedaje tytuł, w który nie planuje już grać bo mi się nie podoba i nie będę na siłę tracić na niego czasu. Wolę więc mieć te kilkadziesiąt zł niż mieć zbędne pudło. Po drugie zwalniam cenne miejsce.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2020, 14:04 przez seki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: tomb »

Proponuję spisywać umowy w momencie kupna i w razie dalszej odsprzedaży obie strony dzielą się uzyskaną nadwyżką, a w razie wystąpienia niższej ceny pierwotny sprzedawca pokrywa część różnicy (warto w umowie dookreślić procentowy podział kosztów). Myślę, że będzie sprawiedliwie.

Ewentualnie utwórzmy kolejne podforum - "Kupię drożej". Najchętniej widziane transakcje to zakupy gier, którymi się nie interesujemy, ale sprzedawca uważa, że powinniśmy. Tu na wszystkie zakupy obowiązywałby honorowy zakaz dalszej sprzedaży.

Edycja: jeszcze do cytowanego powyżej argumentu kolegi Halloween - różnic między używaną kurtką a używaną planszówką jest kilka, m.in. nie spodziewam się, by planszówkę ktoś całymi dniami trzymał pod pachą.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Blue »

seki pisze: 22 sty 2020, 13:59 Dlaczego tak kalkulujemy? Po pierwsze kupiec zwykle musi dorzucić koszty wysyłki. W sklepie przy zakupie w większej kwocie wysyłkę ma darmową. Po drugie ryzyko zakupu, też kosztuje. Ja jako kupujący chcę używaną grę w stanie idealnym kupić taniej niż w sklepie by zrekompensować ryzyko związane, z tym że może jednak gra nie będzie tak idealna jak podaje sprzedawca. Poza tym po co mam kupować używaną grę oszczędzając summa summarum 10 zł gdy w sklepie gra będzie nadal dostępna i mogę ją kupić w bardziej dogodnym terminie. Przykład gra w cenie sklepowej 100 zł. Nie kupie używanej w stanie idealnym nawet za 80 zł na forum bo po doliczeniu kosztów przesyłki/czasu dojazdu po odbiór osobisty nic nie oszczędzam. To samo działa w 2 strony. Wystawiając grę na sprzedaż patrzę na najniższą cenę sklepową na iszop i Ceneo. Odliczam od niej 20% oraz koszty wysyłki. Summa summarum cena wyjściowa jest zwykle niższa o 30-35% od najtańszego sklepu i jest to cena wyjściowa. Co tydzień cena spada o kolejne 5-10 zł aż się sprzeda.
Ja już widziałem próby sprzedaży używanego Everdell za 150zł+ :) do tego oczywiście ewentualna przesyłka(15zł), kiedy na ceneo z przesyłką masz 162, a na allegro ze smartem o ile opłacasz 159(a jeszcze sprzedawca od tego płaci 15zł prowizji allegro).

Przy takiej nowości jestem w stanie zrozumieć, że wystarczy opuścić na 140(czyli te ledwo 10%), żeby ktoś chętny się znalazł, ale oczywiście im coś jest starsze/mniej oblegane i jest więcej ofert na rynku wtórnym tym to bardziej spada i faktycznie różnica w cenie względem sklepu często będzie wynosić więcej niż 20%. Na tanich rzeczach to minimum te 10zł różnicy po sprawdzeniu względem sklepów (z dodanymi kosztami przesyłki) jak jestem pewny sprzedającego i mam ciśnienie na grę, a im coś jest droższe i jestem mniej pewny oferty/mniej muszę mieć "już teraz zaraz" tym ta kwota różnicy rośnie i pewnie zwykle rynek "powie", że te 30% jest sensowne. Nadal nie zawsze to wystarczy, żeby coś zeszło. Czasem też ktoś faktycznie szuka czegoś już niedostępnego i od ręki dostałbyś kilka razy tyle za ile wystawiłeś, bo klienta przez miesiące nie było i cenę ciąłeś.

W każdym razie ja czasem mam oferty najniższe w necie, a i tak nie mogę sprzedać, bo po prostu nie ma klienta pod ten produkt, bo jest już stary, miał za słaby marketing etc. Jak obracasz towarem stosunkowo nowym na który jest spory popyt i tniesz 30% to raczej problemu faktycznie nie będzie.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 864
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 298 times
Been thanked: 285 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: KOSHI »

tomb pisze: 22 sty 2020, 13:59 Proponuję spisywać umowy w momencie kupna i w razie dalszej odsprzedaży obie strony dzielą się uzyskaną nadwyżką, a w razie wystąpienia niższej ceny pierwotny sprzedawca pokrywa część różnicy (warto w umowie dookreślić procentowy podział kosztów). Myślę, że będzie sprawiedliwie.

Ewentualnie utwórzmy kolejne podforum - "Kupię drożej". Najchętniej widziane transakcje to zakupy gier, którymi się nie interesujemy, ale sprzedawca uważa, że powinniśmy. Tu na wszystkie zakupy obowiązywałby honorowy zakaz dalszej sprzedaży.

Edycja: jeszcze do cytowanego powyżej argumentu kolegi Halloween - różnic między używaną kurtką a używaną planszówką jest kilka, m.in. nie spodziewam się, by planszówkę ktoś całymi dniami trzymał pod pachą.
He, he skisłem. :mrgreen: Tekst o noszeniu pod pacha to już w ogóle mistrzostwo. Nie oszukujmy się. Odsprzedaż z wyjściem na 0 to i tak jest dobre wyjście. Jak ktoś pisał, te parę ziko w lewo i prawo to żadne pieniądze a jedynie luksus zbadania danego tytułu. Jakby człowiek policzył swoje nałogi typu palenie, picie, chodzenie po knajpach za dobrym jedzeniem i inne to nie są to wielkie pieniądze. Na coś te pieniądze należy wydawać.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: MichalStajszczak »

kwiatosz pisze: 22 sty 2020, 08:35 Odpowiem tak, robiłem ostatnio kiermasz żeby wypchnąć kilkaset tytułów i jeden człowiek kupił ich sporo, a później kilka sprzedał znacznie drożej osobom, które przyszły później niż on.
W dawnych czasach, na hurtowych targowiskach płodów rolnych, działała tzw. "druga ręka". (Nie wiem jak jest teraz, w dobie VATu, kas fiskalnych i podobnych diabelskich wynalazków.) Przyjeżdżał rolnik na bazar skoro świt, podchodził do niego potencjalny kontrahent i pytał "po czemu klatka marchwi ?", a po usłyszeniu ceny pytał "a gdybym kupił całą furmankę ?". I teraz rolnik miał do wyboru - albo sprzedać wszystko po niższej cenie i wracać do domu, albo siedzieć na targu przez cały dzień i sprzedawać po trochu (oczywiście drożej) ryzykując, że może wszystkiego nie sprzedać albo że pod koniec dnia i tak będzie musiał zejść z ceny. Jak doszło do transakcji, to "druga ręka" zyskiwała na różnicy w cenie, a rolnik zyskiwał czas, który mógł mieć dla niego większą wartość, niż kwota udzielonego rabatu.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: rattkin »

Nic w tym dziwnego. Szczególnie, że, jak pisali niektórzy wczesniej, narzut czasowy/kosztowy na dobre zapakowanie towaru i wybranie się do paczkomatu/na pocztę nie jest wcale pomijalny. Sprzedawca na targu przynajmniej ma komfort sprzedaży z ręki do ręki. Ja sam jak sprzedaję, to obniżam ceny dla osób, które odbierają osobiście - bo to dla mnie duża korzyść.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Halloween »

Czemu 80% za wymacana zabawke to duzo?

Im wiecej czasu uplynelo od premiery tym produkt rozrywkowy staje sie bardziej przestarzaly i coraz mniej odbiorcow ma chec poswiecac na niego czas. Wizualnie wiekszosc rzeczy jest atrakcyjniejsza obecnie oraz lepiej wpasowana we wspolczesne gusta niz cos sprzed lat. Czas zycia produktu tez sie skraca. Planszowki maja swoj termin best before.
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: mauserem »

Halloween pisze: 22 sty 2020, 17:00 Czemu 80% za wymacana zabawke to duzo?

Im wiecej czasu uplynelo od premiery tym produkt rozrywkowy staje sie bardziej przestarzaly i coraz mniej odbiorcow ma chec poswiecac na niego czas. Wizualnie wiekszosc rzeczy jest atrakcyjniejsza obecnie oraz lepiej wpasowana we wspolczesne gusta niz cos sprzed lat. Czas zycia produktu tez sie skraca. Planszowki maja swoj termin best before.
Poważnie? Wierzysz w to co tu wypisujesz? Czy raczej ręka szybsza niż myśli?

Utwory kultury (tak, gry planszowe należą do tej kategorii), również te o charakterze rozrywkowym, nie są towarem "łatwo psującym się" jak sugerujesz. Nawet te mocno anachroniczne, należy traktować raczej jako "dojrzałe" a nie "zepsute". Ich wartość rozrywkowa w rzeczywistości nie zmienia się - co najwyżej dla właściciela - z oczywistych względów. No bo w jaki sposób dobra gra, nawet wydana dawno temu - dla kogoś kto jej nie zna, miałaby być gorsza niż nieznana gra wydana wczoraj?
Wyobraźmy sobie taką hipotetyczną sytuację, w której dostajesz do ręki nówkę w folii wydanie Missisipi Queen z roku 1997 - a teraz powiedz mi w czym ta gra jest gorsza od jej kolejnego wznowienia z ubiegłego roku? Miałeś kiedykolwiek okazję zagrać w ten tytuł? Możesz mi wierzyć, że wydanie z 2019 roku gra się tak samo dobrze jak w kupiony na pchlim targu w Berlinie egzemplarz z pierwszego wydania - żadnych oznak zepsucia i zatrucia.
Mogę mieć tylko nadzieję, że nie stosujesz tej postawy z "terminem ważności" w odniesieniu do literatury, muzyki czy kina - a jeśli tak, to chyba bardzo Ci współczuję....
Ostatnio zmieniony 24 sty 2020, 20:52 przez mauserem, łącznie zmieniany 1 raz.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Halloween »

mauserem pisze: 23 sty 2020, 08:51
Halloween pisze: 22 sty 2020, 17:00 Czemu 80% za wymacana zabawke to duzo?

Im wiecej czasu uplynelo od premiery tym produkt rozrywkowy staje sie bardziej przestarzaly i coraz mniej odbiorcow ma chec poswiecac na niego czas. Wizualnie wiekszosc rzeczy jest atrakcyjniejsza obecnie oraz lepiej wpasowana we wspolczesne gusta niz cos sprzed lat. Czas zycia produktu tez sie skraca. Planszowki maja swoj termin best before.
Poważnie? Wierzysz w to co tu wypisujesz? Czy raczej ręka szybsza niż myśli?

Utwory kultury (tak, gry planszowe należą do tej kategorii), również te o charakterze rozrywkowym, nie są towarem "łatwo psującym się" jak sugerujesz. Nawet te mocno anachroniczne, należy traktować raczej jako "dojrzałe" a nie "zepsute". Ich wartość rozrywkowa w rzeczywistości nie zmienia się - co najwyżej dla właściciela - z oczywistych względów. No bo w jaki sposób dobra gra, nawet wydana dawno temu - dla kogoś kto jej nie zna, miałaby być gorsza niż nieznana gra wydana wczoraj?
Wyobraźmy sobie taką hipotetyczną sytuację, w której dostajesz do ręki nówkę w folii wydanie Missisipi Qeen z roku 1997 - a teraz powiedz mi w czym ta gra jest gorsza od jej kolejnego wznowienia z ubiegłego roku? Miałeś kiedykolwiek okazję zagrać w ten tytuł? Możesz mi wierzyć, że wydanie z 2019 roku gra się tak samo dobrze jak w kupiony na pchlim targu w Berlinie egzemplarz z pierwszego wydania - żadnych oznak zepsucia i zatrucia.
Mogę mieć tylko nadzieję, że nie stosujesz tej postawy z "terminem ważności" w odniesieniu do literatury, muzyki czy kina - a jeśli tak, to chyba bardzo Ci współczuję....
Pamietasz https://www.youtube.com/watch?v=ydrtF45-y-g ? Jak tego sie sluchalo? W formie przeszlej no wlasnie. Muzyka jest juz totalnie inna, nawet w ramach tego samego gatunku hip-hop , teledyski i ubiór to juz w ogole. My mamy sentyment ale dla dzisiejszej mlodziezy to jest prehistoria.

Ile filmow jest produkowanych w danej dekadzie a ile przechodzi test czasu ( powiedzmy 15lat) jako wartosciowe?
Planszowki to nie sztuka wysoka wiec do wysokiej literatury sie nie odnosza. Zreszta mniej niż 1% z tego co napisano w XIX wieku jest uznawane za ponadczasowe. Wiekszosc rzeczy pozostaje w swojej epoce.
A w zwiazku z szybkim wydawaniem nowych tytulow planszowki beda starzec sie duzo szybciej. My z naszymi pogladami i gustami tez jestesmy osadzeni w czasie.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10924
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: japanczyk »

Halloween pisze: 23 sty 2020, 10:32 Ile filmow jest produkowanych w danej dekadzie a ile przechodzi test czasu ( powiedzmy 15lat) jako wartosciowe?
Planszowki to nie sztuka wysoka wiec do wysokiej literatury sie nie odnosza. Zreszta mniej niż 1% z tego co napisano w XIX wieku jest uznawane za ponadczasowe. Wiekszosc rzeczy pozostaje w swojej epoce.
A w zwiazku z szybkim wydawaniem nowych tytulow planszowki beda starzec sie duzo szybciej. My z naszymi pogladami i gustami tez jestesmy osadzeni w czasie.
Znaczy... troche głupoty gadasz :P
Planszówki jasne - starzeja sie, szczególnie ze na 20k gier, pewnie 1000 bedzie trzymac jakas wartosc. Sa jednak gry które sie nie starzeja, od lat sa evergreenami, nie tanieja itd. Niektore wychodza z druku ze wzgledow licencyjnych (i skoro odnosimy sie do innych mediów to jak np. GTA SA czy Mafia, maja usuwane utwory, ktore byly objete licencja) albo po prostu nie ma wystarczajacego popytu zeby podaz byla oplacalna i ich cena rosnie
twoje stwierdzenia sa kompletnie oderwane zarowno od rzeczywistosci jak i od tematu ;-)

Monopoly weszło na rynek 85 lat temu, masz Catany, Agricole itd, które są evergreenami a ich design jest tak dobry, że w ogóle się nie starzeją. Myślisz, że Pandemic się zestarzał przez 12 lat? Albo Ticket to Ride przez 16? Podam Ci na tacy odpowiedź - NIE, to są gry które trzymają wartość i jakoś nie schodzą w dół pomimo swojego wieku.
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: suibeom »

Halloween pisze: 23 sty 2020, 10:32
Pamietasz https://www.youtube.com/watch?v=ydrtF45-y-g ? Jak tego sie sluchalo? W formie przeszlej no wlasnie. Muzyka jest juz totalnie inna, nawet w ramach tego samego gatunku hip-hop , teledyski i ubiór to juz w ogole. My mamy sentyment ale dla dzisiejszej mlodziezy to jest prehistoria.

Ile filmow jest produkowanych w danej dekadzie a ile przechodzi test czasu ( powiedzmy 15lat) jako wartosciowe?
Planszowki to nie sztuka wysoka wiec do wysokiej literatury sie nie odnosza. Zreszta mniej niż 1% z tego co napisano w XIX wieku jest uznawane za ponadczasowe. Wiekszosc rzeczy pozostaje w swojej epoce.
A w zwiazku z szybkim wydawaniem nowych tytulow planszowki beda starzec sie duzo szybciej. My z naszymi pogladami i gustami tez jestesmy osadzeni w czasie.
To o czym piszesz można nazwać lizaniem kultury. Nie powiem dość powszechne zjawisko- nie gram, nie czytam, nie oglądam, ale gnoję/bardzo rzadko chwalę po obejrzeniu filmików, przeczytaniu recenzji itd. by pokazać, że jestem na czasie, oryginał i ponad to czym zachwyca się plebs. Oczywiście na forum, fb, tak by świat widział i cenił oryginała. Powszechne jednak nie znaczy, że jedyne. Pojęcia wartościowe lub ponadczasowe, których użyłeś są względne. Gdy ktoś łapie pasję odkrywa światy niedostępne dla reszty. I powiem Ci, że widzę to bardzo często, zwłaszcza u młodych i bardzo młodych ludzi. Dlatego po tym co piszesz wnoszę, że nie masz zbyt wiele kontaktów z młodzieżą. Zdziwiłbyś się do jakich staroci dzieciaki wracają, co kupują i czym się zachwycają. Na warsztatach, które cyklicznie prowadzę wciąż mnie zaskakują gdy pytam co słuchasz, co czytałeś/czytasz, oglądałeś/oglądasz.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Trolliszcze »

Nie w starzeniu się gier szukałbym źródła problemu, a w naszym niepohamowanym konsumpcjonizmie. Nie dzieje się z planszówkami nic, co nie działoby się wcześniej już w innych dziedzinach popkultury. Gry stały się dochodowe, zarobku szukają w nich coraz większe firmy, coraz większa kasa idzie w kształtowanie gustów i wmawianie ludziom, że ta nowa gra jest dokładnie tym, czego potrzebują - lepsza od poprzednich, ładniejsza od poprzednich, bogatsza od poprzednich, to już na pewno ten długo poszukiwany graal. Tylko że po tym graalu trzeba wypromować i sprzedać kolejny, więc machina się kręci. Czas życia produktu jest coraz krótszy, półki sklepowe (te fizyczne) niedługo nie będą w stanie przyjąć wszystkiego, co się wydaje (pewnie już nie są). Jak coś nie "chwyci" od razu, to jest natychmiast wypierane przez kolejną cudowną nowość, kolejnego graala lepszego i ładniejszego od wszystkiego, co było przed nim. Dlaczego ktokolwiek miałby kupować używaną grę sprzed paru miesięcy, skoro ta, która właśnie się ukazała, jest od niej lepsza?

Nie pomaga fakt, że przy takim rozdrobnieniu nie tylko rynku, ale i graczy, każdy z nas gra w coś innego. Kiedyś wątki gier były żywe, bo wszyscy grali w Agricolę, Puerto Rico, Osadników z Catanu czy Cytadelę - gry miały swoich oddanych i wiernych fanów, łatwo tworzyły się grupy pasjonatów różnych tytułów, co zapewniało im długie życie. Dziś ja gram w Forum Trajanum, ty w Marsa, on w Newtona, ona w najnowszy figurkowy tytuł z KS-a, rattkin w coś, o czym nikt nigdy nie słyszał. Nawet gdybyśmy chcieli pogadać, to merytorycznie nie mamy za bardzo o czym, więc wspólnie jedziemy po Czacha Games, bo przynajmniej nienawiść do nich nas łączy. Ew. pytamy, jakie koszulki pasują, mimo że od pierdyliona lat istnieje na ten temat specjalny, na bieżąco aktualizowany wątek na BGG. Gry są coraz mniej doceniane za rozwiązania mechaniczne, bo przy takim przemiale tytułów mało kto jest w stanie naprawdę się w nie wgryźć i dobrze je poznać, a recenzenci nie nadążają z tematem i ich recenzje są tak powierzchowne, że szkoda na nie czasu. Rezultat? Gry są w coraz większym stopniu produktami konsumpcyjnymi: przeżuć, przełknąć, zapomnieć. Ale w sumie nie o tym jest ten wątek, więc może już zamilknę...
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: rattkin »

Zgadzam się z powyższym, dlatego wydaje mi się, że rozumiem co Halloween chciał powiedzieć. Owszem, zdarzają się gry ponadczasowe i dobre w każdej formie, ale to są raczej chwalebne wyjątki od reguły. A, paradoksalnie, gdyby zaryzykować twierdzenie "ech, kiedyś to było", to i tak nie ma to większego znaczenia, bo wartość tych starszych gier (która opiera się o to jak te gry działają, a nie czym są i jak wyglądają) docenią nieliczni.

A z drugiej strony, ponoć rynek gier planszowych czeka zapaść w tym czy następnym roku, więc może trzeba tulić to, co się ma, bo zaraz nie będzie :)
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Halloween »

rattkin pisze: 23 sty 2020, 12:08 Zgadzam się z powyższym, dlatego wydaje mi się, że rozumiem co Halloween chciał powiedzieć. Owszem, zdarzają się gry ponadczasowe i dobre w każdej formie, ale to są raczej chwalebne wyjątki od reguły. A, paradoksalnie, gdyby zaryzykować twierdzenie "ech, kiedyś to było", to i tak nie ma to większego znaczenia, bo wartość tych starszych gier (która opiera się o to jak te gry działają, a nie czym są i jak wyglądają) docenią nieliczni.

A z drugiej strony, ponoć rynek gier planszowych czeka zapaść w tym czy następnym roku, więc może trzeba tulić to, co się ma, bo zaraz nie będzie :)
Rozumiesz. W kazdej dekadzie znajdziemy moze z 5 gier, ktore sa wybitne. Choc i tak mam watpliwosci czy jakby nie zrobili Puerto Rico jeszcze raz to nie byloby jeszcze lepsze. Prosze pamietac, ze to, ze w 2005 oceniliscie cos jako 10/10 wcale nie oznacza, ze dalibyscie temu 10 czy 9/10 dzisiaj.

Zapasci z punktu widzenia konsumenta nie bedzie bo juz jest tyle tytulow zaplanowanych, a jakies przygotowania zostaly poczynione wiec nie ma szans zeby wydawcy sie z tego wycofali. No chyba, ze w jakims 2023 wyjdzie mniej* jak zobacza, ze za 2021 ostro spadla sprzedaz.Wtedy ogranicza liste tytulow co spowoduje znowu zwiekszenia nakladow a wiec ceny przestana rosnac.

*w 2021 mniej to byloby i tak wiecej tytulow jak w 2011
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: rastula »

rattkin pisze: 23 sty 2020, 12:08 bo wartość tych starszych gier (która opiera się o to jak te gry działają, a nie czym są i jak wyglądają) docenią nieliczni.

wydaje mi się, że oferta gier sprzed 20 lat i to jeszcze zachowanych w stanie używalności jest skierowana do osoby świadomej czego poszukuje... ile tych gier jest na rynku do kupienia?
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Ardel12 »

rastula pisze: 23 sty 2020, 14:02
rattkin pisze: 23 sty 2020, 12:08 bo wartość tych starszych gier (która opiera się o to jak te gry działają, a nie czym są i jak wyglądają) docenią nieliczni.

wydaje mi się, że oferta gier sprzed 20 lat i to jeszcze zachowanych w stanie używalności jest skierowana do osoby świadomej czego poszukuje... ile tych gier jest na rynku do kupienia?
Jeszcze dodajmy do tego by nie było reprintu/retheme/wersji 2.0/master seta/ tego tytułu. Wydaje mi się, że gry sprzed 20 lat, jeśli są obecnie coś warte to doczekały się wznowienia w jakiejś postaci. A reszta to albo do śmietnika albo jeszcze się nie doczekała :D
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: BartP »

Tośmy właśnie ustalili, że starsze gry są albo dobre, albo nie są. Jupi.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Zarabianie na grach zakupionych na forum

Post autor: Halloween »

BartP pisze: 24 sty 2020, 11:55 Tośmy właśnie ustalili, że starsze gry są albo dobre, albo nie są. Jupi.
Raczej ustalilismy, ze GENERALNIE (rozumiane jako w przytlaczajacej wiekszosci przypadkow) jezeli starsza gra bylaby dobra na dzisiejsze warunki to dostała juz nowsza edycje. Albo co najmniej jej elementy zostaly zaimplementowane w grze podobnej ale nowszej generacji.

To, ze cos bylo swietne w 96 niestety nie oznacza, ze znajdzie klienta dzis. W ogole, ze byloby podobnie ocenione nawet przez tego samego recenzenta dzisiaj.
ODPOWIEDZ