Najlepsze solo! - Ranking

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: Golfang »

Myślę że na tym należałoby tutaj zakończyć. Dyskusja wasza nie ma NIC wspólnego z najlepszymi grami SOLO - więc jeśli tylko macie ochotę przenieście dyskusję na osobny wątek.
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: kinioo »

Z "nowosci" dorzuce od siebie MArvel Champions LCG.

Tak, ta gra u mnie zdetronizowala Mage Knigt'a...glownie przez prostote i set up.

Do tej pory grywam glownie solo z jednym bohaterem, ale opcja "na dwie rece" tez jest do ogarniecia.

K.
Sorki za brak polskich znakow....
mordajeza
Posty: 361
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 171 times
Been thanked: 246 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: mordajeza »

Ależ mi się tu pozmieniało!

Było:
Spoiler:
Jest:

Nadal wolę grać z żywymi graczami, ale ostatnio grywam solo co najmniej kilka razy w miesiącu. Na ten moment moje top3 solo wygląda następująco:

1. Viticulture - ta automa to dla mnie solo idealne, świetnie imituje grę z żywym przeciwnikiem, a przy tym jest banalnie prosta w obsłudze
2. Władca Pierścieni LCG - true solo jest cholernie trudne (albo ja jestem taki słaby), ale wciąż - nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, ale jednak miłość :)
3. Bot Factory - automa jest dość ciekawa (i bardzo prosta w obsłudze), ale nie jest to jednak poziom automy Viticulture
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2023, 12:46 przez mordajeza, łącznie zmieniany 1 raz.
Olgierd
Posty: 11
Rejestracja: 13 sty 2020, 19:14
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: Olgierd »

Anachrony
Teotihuacan
Klany Kaledonii
Awatar użytkownika
muldi
Posty: 52
Rejestracja: 02 lis 2013, 13:46
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: muldi »

Aktualna topka silnie przetasowana przez tytuły z roku 2019:
1. Marvel Champions
2. Cthulhu: Death May Die
3. Eldritch Horror
+ spore nadzieje na Spirit Island, czekam na wersję PL.
Awatar użytkownika
woytas
Posty: 755
Rejestracja: 03 lis 2013, 16:11
Has thanked: 173 times
Been thanked: 139 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: woytas »

Czy lista z pierwszego postu jest nadal aktualizowana?
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: Golfang »

woytas pisze: 20 sty 2020, 19:49 Czy lista z pierwszego postu jest nadal aktualizowana?
Jak najbardziej aktualizuję... ostatni post zapisany to Olgierd z 19 sty 2020, 20:25... zaraz zapiszę dane od muldi'ego
Ostatnio zmieniony 21 sty 2020, 13:00 przez Golfang, łącznie zmieniany 1 raz.
----------------
10% flamberg.com.pl
idziol91
Posty: 202
Rejestracja: 13 paź 2013, 15:49
Has thanked: 7 times
Been thanked: 5 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: idziol91 »

Horror w Arkham LCG
7th Continent
Robinson
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 268
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 271 times
Been thanked: 112 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: preshiq »

Władca LCG
Marvel LCG
Aeons End
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: Andy »

Bardzo przepraszam, że dopiero teraz natknąłem się na tego posta (i to przypadkiem!):
vder pisze: 04 wrz 2019, 19:00
Andy pisze: 04 wrz 2019, 14:35 Jeśli się nie mylę, to w czołówce rankingu najlepszych gier solo nie ma żadnej gry solo! :P
A tak z ciekawości dałbyś jakąś listę, bo jak od czasu do czasu widzę jakiś Twój komentarz, to mam wrażenie, że grałeś we wszystkie solówki jakie są :D
We wszystkie na pewno nie, ale w parę zagrałem :wink: Moja subiektywna lista gier solo (nie: z wariantem solo, tylko naprawdę jednoosobowych), z zastrzeżeniem, że trudno ocenić i uszeregować tak różne gry (od kobył granych przez pół roku do takich do rozegrania w godzinę):

1. RAF: The Battle of Britain 1940*
2. Silent War
3. We Must Tell the Emperor: The Great Pacific War, 1941 to 1945
4. Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid 1943
5. Ottoman Sunset: The Great War in the Near East 1914-1918
6. Enemy Coast Ahead: The Doolittle Raid 1942
7. Nightfighter**
8. B-29 Superfortress
9. Phantom Leader
10. Hapsburg Eclipse
11. D-Day Dice***
12. Kido Butai. Japan's Carriers at Midway

Zupełnie nie wiem dlaczego nie siadło mi Picket Duty: Kamikaze Attacks against U.S. Destroyers – Okinawa 1945. Autor, tematyka, wszystko OK, ale jakoś dla mnie nie działa. No i mam jeszcze imponujący symulator Zeppelinów z okresu pierwszej wojny światowej, Luftschiff genialnego Phila Eklunda: unikat z lat 90. ubiegłego wieku, chyba zbyt trudny dla mnie do ogarnięcia! :D

___________
* RAF to dwie gry solo (Fighter Command, Luftwaffe) z dodanym wariantem dwuosobowym, dlatego umieściłem na liście. W pierwotnej wersji to była "pojedyncza" gra solo (Fighter Command).
** Nightfighter w oryginale był grą dla jednego gracza + sędzia. Powstała pełnoprawna "prawdziwa" wersja solo, zaaprobowana przez autora.
*** Teoretycznie D-Day Dice jest grą kooperacyjną, dla mnie to po prostu gra jednoosobowa.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 864
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 298 times
Been thanked: 285 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: KOSHI »

1. Eldritch horror
2. GoW
3. Zona
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: maciejo »

Oficjalnie zmieniam zdanie co do pierwszego miejsca :!:
Po ćwierćwieczu poszukiwań znalazłem ideał KINGDOM DEATH MONSTER.
Dziękuję :wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
sasquach
Posty: 1829
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 934 times
Been thanked: 586 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: sasquach »

Awatar użytkownika
krecilapka
Posty: 968
Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 38 times
Been thanked: 188 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: krecilapka »

Grywałem samotnie w serię Legendary: Marvel, X-files, Alien, Predator, Eldritcha, Anachrony, Pandemica, Arkham LCG, Descenta, Aliens vs. Predator. No i tak jakoś się tam niby bawiłem. I pewnie zagłosowałbym na coś z tej listy gdyby nie:

KINGDOM DEATH MONSTER.

Ta pozycja wessała mnie jak bagno. Gra będąca zwieńczeniem ameritrashu już na wstępie nie miała lekko, ponieważ z założenia patrzę na takie twory nieco z góry. Jednak lubię uczucie rozmóżdżania bardziej niż ekscytację z ciskania kostek. Ale mroczny klimat tego tytułu, i filmowa opowieść jaka samoistnie potoczyła mi się w głowie, wytworzyła niesamowitego wkręta. Otwieram 200 stronicowy podręcznik, a tutaj zamiast spisu elementów, zasad, fluffu którego nigdy nie próbuje nawet czytać mam całostronicowe grafiki. Z króciutkimi zdaniami których nie można pominąć. I tak strona, po stronie rozbudza się moje zaciekawienie historią bohatera który objawia się w świecie o którym nie wie nic. Tak jak i ja :). Po tym łatwiej było mi przeczytać szybkie wprowadzenie w zasady pierwszej walki. Okazuje się, że pod moją pieczą jest nie jeden a 4 bohaterów. Muszę wymyśleć i zapisać ich imiona na niemalże RPGowych kartach postaci. Mają ubiór, ekwipunek. Fajne. I giną. Bo zginąć w tej grze jest bardzo łatwo. Po pierwszej walce entuzjazm mi mocno siadł, gdy gra okazała się prymitywną turlanką. Ueeee....
Ale po walce są zasoby. Pojawiają się inni ludzie których moja zwycięska walka ocaliła przed potworem. Zakładamy osadę. Znowu iście RPGowa karta ale tym razem całej osady. Nadaje jej imię, wybieram budynki jakie jej mieszkańcy budują. W tych budynkach mogę tworzyć prymitywną broń z kości, proste odzienie ze skór. Surowców brakuje by wyekwipować choćby szczątkowo 4 łowców. Muszą znów wyruszyć na łowy, by przynieść nowe surowce, bym mógł wznosić coraz nowocześniejsze budynki. I tak niepostrzeżenie z zarządzania kością 1 ludzika, myślę nad rozwojem całej osady. No nie jest to euros, ale kołderka zasobów krótka jak w Agricoli :P.
Ruszam na polowanie. Wybieram 4 mieszkańców osady - i tropienie zdobyczy okazują się grą paragrafową. Rzut kością losuje przygodę ze 100 wydarzeń, każdy potwór dorzuca własne karty zdarzeń i z tego tworzy się lista historyjek przez które się przechodzi. Mroczne, pokręcone, wiele rodem z horrorów. Poziom ich różny, ale żadna nie jest krańcowo naiwną opowiastką. Wielu z nich nie przeczytałbym dziecku ;). Ten etap jest kompletnie randomowy, wszystko się rozstrzyga rzutem kością. Ale już widzę, że jakbym wcześniej wyprodukował kilof to mógłbym próbować wydobyć rudę żelaza, jakbym miał sierp mógłbym iść zbierać zioła, a jakbym... itd.
Po czym następuje spotkanie z potworem na którego się polowało. Ekwipunek jaki wybrałem powoduje, że prawdopodobieństwo wygranej przesuwa się w moją stronę. Po wygranej zbieram surowce wracam do osady, losuje jakieś tam wydarzenie w osadzie i w ten sposób jeden rok w kalendarzu gry odfajkowany. Z kalendarza gry wynika, że powinienem takich rozegrać 30 by dojść do finału. W tym kalendarzu wpisane są wydarzenia które muszą wystąpić. Do rozwijającej się osady przybywają różne potwory przed którymi trzeba się bronić. Ich zachowanie napędzają karty sztucznej inteligencji które są naprawdę dobrze przemyślane. Każdy który się pojawia jest TOTALNIE inny. Gra się rozrasta w wynalazki i decyzje. Pewne szczególne wydarzenia jak pierwsza śmierć, narodziny dziecka (tak jest tabelka współżycia w grze. Nota bene porody w takiej prymitywnej osadzie obarczone są wielkim ryzykiem śmierci matki), pewna liczba mieszkańców, wynalazków - nakazują wybór zachowań społecznych. Czy dzieci wychowujemy po spartańsku czy w miłości, zabitych chowamy w grobach czy kanibalistycznie traktujemy jak surowce itd. Każda z opcji daje swoje profity i ułomności.
I nagle z gry w której turlałem kością i niemalże nic nie zależało od moich decyzji, poznałem losowe, ale mechanizmy rządzące tym światem. Na rozkminkach co budować i co wytwarzać zlatywało mi więcej czasu niż na walce. Gdy oglądałem upadek mojej osady serce mi krwawiło. A gdy powstała nowa którą zacząłem rozwijać już bardziej świadomie byłem pełen wiary, że teraz to wiem jak to ogarnąć. No i ogarnąłem i dograłem do końca te 30 lat w grze KDM. Teoretycznie to kampania na 30 sesji gry. O ile po drodze nie zginą mieszkańcy osady. No i ja wiem co czeka na końcu. Ale poznanie tego zajęło mi niemalże dwa lata realnego czasu :mrgreen:
A jakby ktoś i tak pytał o regrywalność tej gry, to powiem, że właśnie zaczynam nową kampanie.
Jestem psychofanem królestwa śmierci bezapelacyjnie. Mówiąc o tym tytule zawsze padają słowa o figurkach. Że to plastik robi grę.
Zwracam więc uwagę, że ja nie wspomniałem o tym nic. Tylko o gameplay-u. Figsy dla mnie były elementem dobrym do wciągnięcia współgraczy w rozgrywki. Ale tutaj wychodzi, że BGG nie kłamie tak wysoko doceniając KDMa do grania SOLO. Zagrałem ok. 10 kampanii w różnych składach osobowych. Do końca dograłem tylko te w których osada padła dość szybko. Ok. 4-6 roku. W moim przypadku okazało się, że tak rozbudowany tytuł może tylko jedna osoba ogarnąć z przyjemnością.
Dlatego właśnie oddaje głos na Kingdom Death Monster.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: maciejo »

Dodam tylko,że KDM wcale nie jest taka droga :shock:
Gra w promocji BF kosztowała mnie 300 Euro,cały plastik sprzedałem na eBayu za prawie 250 euro.
Oczywiście trzeba poświęcić na to chwilkę ale jak komuś nie zależy na figurkach to opłaca się to zrobić.
Wszystko co nam zostaje to i tak niesamowity zestaw.
A figurki zastąpiłem takim czymś i mi to wystarcza :D




Obrazek
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Najlepsze SOLO!

Post autor: Sarseth »

Lord of the Rings LCG
Marvel Champions LCG
Arkham Horror LCG
Rebel 6% (trójmiasto)
uszczu
Posty: 51
Rejestracja: 05 lis 2014, 14:30
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: uszczu »

1. Alien. Deck Building game.
2. Runebound + dodatek
3. Robinson

Przy założeniu że w Mage Knight i Horror w Arkham jeszcze nie grałem :D
Top 5:
Cywlizacja: Poprzez Wieki, SW Rebelia, Runebound3ed, NetrunnerLCG, Legendary:Alien
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1494 times
Been thanked: 1142 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: Bruno »

Ponieważ w rankingu Rycerz Magii czuje coraz wyraźniej oddech Potworności z Arkham na plecach, to i ja zagłosuję:

1. Mage Knight
2. Pola Arle
3. Paladyni Zachodniego Królestwa

I tym sposobem zbratałem stan chłopski i rycerski :D
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
brutusss
Posty: 231
Rejestracja: 06 lis 2019, 12:19
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 216 times
Been thanked: 56 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: brutusss »

Dorzucę swoją topkę:

1. Mage Knight
2. TWOM
3. Aeon's End

Poza pudłem Robinson i Posiadłość ;)
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 443
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 99 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: lukkk »

Tiny Epic Zombies. Jak na takie małe pudełko to zabawa bardzo fajna. Tryb solo jest i gra się w niego naprawdę bardzo fajnie. Gra bardziej o optymalizacji ruchów niż pełna przygody, ale to wcale nie przeszkadza. A moment gdy twój Mepel dzierży w jednej ręce maczetę a w drugiej bazookę jest naprawdę epicki :)
PawelK86
Posty: 5
Rejestracja: 18 sty 2020, 22:14
Has thanked: 9 times
Been thanked: 2 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: PawelK86 »

Nemesis, Robinson Crusoe, Legendary Encouters Alien
Awatar użytkownika
upadly_bankowiec
Posty: 250
Rejestracja: 11 lis 2018, 13:48
Has thanked: 58 times
Been thanked: 122 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: upadly_bankowiec »

Nie jestem wielkim fanem grania samemu. Tylko jedna gra zdołała mnie tak wciągnąć jak gram samemu, że gra mi się lepiej niż z ludźmi - Horror w Arkham 2 edycja.
Mój kanał na youtube na którym możesz poznać/przypomnieć sobie zasady gier.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Najlepsze solo!

Post autor: mat_eyo »

1. Spirit Island
2. Mage Knight
3. Hostage Negotiator
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Najlepsze solo!

Post autor: Lothrain »

mat_eyo pisze: 15 kwie 2020, 15:48 1. Spirit Island
2. Mage Knight
3. Hostage Negotiator
Aż tak się Spirit Island spodobało? Ja zagrałem kilka razy z ludźmi i kilka solo i na tyle mnie nie porwało, że sprzedałem. Moduł z nieprzewidywalnymi kartami wydarzeń to już w ogóle jakaś pomyłka była. Niestety bez szału.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Najlepsze solo!

Post autor: mat_eyo »

Mocno się zastanawiałem nad kolejnością. Tzn. Wiedziałem, że HN będzie ostatni, choć pudło dla tej małej gry to i tak świetny wynik, skoro nie zmieściły się tam choćby Marvel Champions LCG, Runebound 3ed czy kupa eurasów z trybami solo. Z dwóch pozostałych, obiektywnie patrząc, to Mage Knight wydaje się być lepszą grą. Daje więcej możliwości, jest głębszy, a rozgrywki wymagają ogromnego skupienia. Jednak złożoność, czasochłonność sprawiają, że gram w niego rzadko, a wyjątki utrudniają powrót do gry, więc gram jeszcze rzadziej ;) Za to Spirit Island daje mi poniekąd podobne odczucia (sroga optymalizacja i wyciskanie z aktualnego stanu gry ostatnich soków) w dużo przystępniejszej formie. Dlatego postanowiłem, że obecnie Spirit Island będzie wyżej, choć na moim stoliku nocnym leżą instrukcje do Mage Knighta i szykuję się na powrót :)
ODPOWIEDZ