Crowdfunding - ochrona kupujacych

[MichalStajszczak]

Sam jestem ciekaw. Na razie to jest brak odpowiedzialności po udanej zbiórce i klasyczne "co złego to nie my!", ale z drugiej strony taki obowiązek jeśli poszkodowani wyrażą chęć to też nie jest znowu coś co by ich zmuszało do sprawdzania wszystkich chcących zbierać do trzeciego pokolenia wstecz... To takie minimum i jakiś kompromis.

Co nie zmienia faktu, że pewnie jest nawet lepszy sposób, ale nie znam niuansów prawnych na tyle by cokolwiek lepszego wymyślić. Dla mnie to dobry start, bo wspieraczki nie są przesadnie obciążane, a poszkodowani czują się pewniej, bo jednak mogą dochodzić swych praw razem.

Ciekaw tylko jestem jak to faktycznie wygląda od strony prawa w kwestii formalności, czy to można legalnie zrobić bez potrzeby przerabiania kodeksu od podstaw?

Fakty są takie, że skala oszustw w CF jest marginalna, ale na pewno bardzo widoczna. Nie twierdzę, że takie przypadki jak Junktech powinny być ignorowane, ale raczej, że nie ma sensu przerabiać CF na coś w co jedynie wielcy zaryzykują wchodzić.

Ja tam dalej twierdzę, że system wymaga szlifów i ewolucji, a nie kompletnego porzucenia wiodącej idei na coś, co po prostu zabije ten sposób finansowania dla małych i średnich firm. Problemem jest prawo i jak niedostosowane ono jest do CF, a nie idea.

To tak dla przypomnienia wypowiedź przedstawiciela Wspieram.to

Fakt jesteśmy platformą crowdfundingową, ale crowdfunding w Polsce prawnie nie jest zdefiniowany, dlatego całe wspieram.to oraz wszystkie wsparcia u nas oparte są o polskie prawdo handlowe (sprzedaż elektroniczna, sprzedaż przedpłacona) - zatem teoretycznie z crowdfundgingiem nie mamy nic wspólnego (inaczej legalnie byśmy w Polsce nie mogli działać, część serwisów omija to prawo i działa na zasadach USA). Najbliższy nam model działania to ten znany Wam z allegro i tak jak na allegro (wg prawa) pełnimy rolę pośrednika pomiędzy kupującym (wspierającym) a sprzedającym (projektodawcą)

[MiXB]

To tak dla przypomnienia wypowiedź przedstawiciela Wspieram.to

Fakt jesteśmy platformą crowdfundingową, ale crowdfunding w Polsce prawnie nie jest zdefiniowany, dlatego całe wspieram.to oraz wszystkie wsparcia u nas oparte są o polskie prawdo handlowe (sprzedaż elektroniczna, sprzedaż przedpłacona) - zatem teoretycznie z crowdfundgingiem nie mamy nic wspólnego (inaczej legalnie byśmy w Polsce nie mogli działać, część serwisów omija to prawo i działa na zasadach USA). Najbliższy nam model działania to ten znany Wam z allegro i tak jak na allegro (wg prawa) pełnimy rolę pośrednika pomiędzy kupującym (wspierającym) a sprzedającym (projektodawcą)

Tak jak już zacząłem tak i skończę - nasze prawo jest niedostosowane do takiej formy transakcji i to one jest głównym problemem. W poście pod Junktech Wspieram.to również wspomniał jak bardzo marginalny jest przypadek tej gry.

Powinniśmy zacząć wszystko od samego dołu czyli od zmiany prawa. Jeśli to dalej nie wystarczy to wtedy i tylko wtedy można pomyśleć o zmianach w formule CF o ile w ogóle uznamy, że ten problem jest na tyle poważny by cokolwiek robić, bo zakładając, że w.to podaje prawdziwe dane to nawet promil transakcji nie jest takim Junktechem co sugeruje.

Nie ma co prosić o nalot dywanowy przeciwko kilku kolesiom z siekierą...

[Wspieram.to]

Kiedy reklamujesz towar zakupiony w sklepie Galerii Handlowej to z reklamacją idziesz do konkretnego sklepu, czy właściciela Galerii?

Czy kupując towar w jakimś sklepie na terenie galerii wpłacasz pieniądze do kasy właściciela galerii?

Wpłacasz je do sklepu, to jest oczywiste i tak jest też w przypadku portali CF w Polsce. W naszym przypadku środki przetrzymywane są u pośrednika t.pay. Kampania się udaje - zlecamy t.pay przelew do autora. Kampania się nie udaje lądują u Was. Pieniądze nigdy nie dotykają kont bankowych wspieram.to. Bardzo podobna mi się te porównaniu do Galerii, bo mniej więcej tak działa CF w Polsce. Jak zamówisz w preorderze coś w sklepie w galerii, a sklep się zamknie czy splajtuje to galeria zwróci ci środki? Nie znam takich przypadków.

Inaczej to się ma trochę do np Media Markt, tam kupujesz sprzęt danego producenta, ale sprzedawcą jest Media Markt. W Polsce CF tak nie działa nigdzie.

[Halloween]

A nie mozna wprowadzic jakichs dodatkowych zabezpieczen (np. opcjonalnych dla organizatora w zamian za cos ze strony serwisu)?

Podpisales jako osoba prywatna umowe a nie zaplacisz ani jednej raty to grozi Ci nie tylko windykacja ale nawet sprawa o wyludzenie (ze od poczatku Twoja intencja bylo tego nie oddawac). Moznaby chyba sformulowac umowe na KS podobnie?