[Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy itp

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

[Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy itp

Post autor: awawa »

Kilka pomysłów aby nieco urozmaicić KDM. Niektóre rzeczy mogą być przydatne także przy innych grach, w których chcemy zrobić kopię elementu lub spowodować aby jakaś duża figurka po z/demontowaniu zmieściła nam się do pudełka razem z grą.

Figurka Phoenix ze wstawionymi magnesami

Figurka Dragon King ze wstawionymi magnesami

Figurka Spidicules ze wstawionymi magnesami

Podstawki 50mm

Na początek małe podstawki. Razem z grą otrzymujemy 10 sztuk klimatycznych podstawek ~30mm na naszych bohaterów. Oprócz nich są jeszcze całkiem płaskie 30mm na resztę. Nie ma co ukrywać że te drugie wyglądają nieciekawie. Dość popularne jest kopiowanie tej 10 np: używając silikonowej formy i żywicy. Głównym problemem z którym ja się spotkałem to wybór chemii w naszych warunkach.

Bardzo ważne: nie zakładajmy, że wszystkie podstawki, które otrzymaliśmy z grą, muszą być idealne. U mnie 2 z nich miały sprasowane nosy, pewnie przez to że elementy przemieszczały się w transporcie i tarły o siebie, więc tylko kopiowalibyśmy te usterki.

Początkowe próby były z silikonem RTV25 z katalizatorem 3%. Niestety przynajmniej ja nie miałem z nim sukcesów. Forma wytrzymała tylko 2-3 odlewy po czym gubiła detale a sam katalizator błyskawicznie ścinał silikon przy delikatnym mieszaniu - ciężko było uzyskać jednolitą masę. Kolejnym kandydatem, który okazał się strzałem w 10, był włoski silikon odlewniczy o twardości 22 z katalizatorem 5% MM922.

Pierwsze o czym należy pamiętać jest to, że głównym naszym wrogiem przy silikonie i żywicy są pęcherzyki powietrza. Dlatego staramy się mieszać ich składniki dokładnie lecz powoli. Silikon tak na prawdę powinno się odgazować ale nie jest to krytyczne.

Co będzie niezbędne:
- MM922
- żywica FC52 lub QRX jesli chcemy przeźroczyste podstawki
- obowiązkowo waga precyzyjna (przy silikonie inaczej i tak się nie da, niski koszt a zaoszczędzi nam to wiele nerwów i optymalnie zużyjemy składniki)
- kubeczki i łyżeczki plastikowe do tworzenia mieszanki (można zastosowąć recycling używając je kilkukrotnie)

Przy bardzo efektywnym ułożeniu elementów w formie 0.25kg starczy nam na co najmniej 14 odlewów małych podstawek i 2 odlewy podstawek 50mm. Ja je ułożyłem tak:

Obrazek

Aby przymocować podstawki na dnie zastosowałem wikol, który działa też jako uszczelniacz. Po kilku minutach element nie będzie już się przemieszczał a sam klej który nie powinien zaschnąć bardzo łatwo usunąć ciepła wodą. Obok podstawek umieściłem pionowo pocięte kawałki kleju na gorąco aby zaoszczędzić silikon.

Obrazek

Zalewamy silikonem i po 24H można go wyjąć. Najlepiej dać formie jeszcze 12 godzin na pełne uformowanie, gdyż będzie pracowała z bardzo agresywnymi środkami. Na formę z 7 podstawkami zużyłem 80gr silikonu.

Pierwszy odlew z FC52 to była kompletna katastrofa: w wszystkich otworach (np: nosy masek, czasem podbródki) pojawiły sie pęcherzyki powietrza a w konsekwencji dziury. Nawet po zastosowaniu "wolnej" żywicy QRX było to samo. Rozwiązanie podpatrzone u modelarzy to użycie czystego, aptecznego talku. U mnie zadziałał nawet taki przeterminowany o 5 lat który gdzieś znalazłem ;) Przygotowując formę przed zalaniem lekko ją nim posypujemy a następnie trzeba bardzo delikatnie wmasować pędzelkiem go we wszystkie zagłębienia. Następnie odwracamy formę do góry nogami i pędzelkiem znowu bardzo ostrożnie strzepujemy jego nadmiar.
Forma jest delikatna i bardzo łatwo ja uszkodzić detale jeśli nie będziemy uważać przy nanoszeniu talku pędzlem albo będzie on zbyt twardy!

Nie chcemy mieć za dużo talku zwłaszcza przy błyskawicznej żywicy FC52 i dużej ilości odlewów za jednym razem, gdyż zwyczajnie nie zdąży go spenetrować w ostatnich zalewanych elementach.

Jest jeszcze opcja dla bardzo cierpliwych, aby zamiast używać talku ręcznie usuwać drewienkiem pęcherzyki powietrza z zalanej formy: max. 2-3 odlewy na raz przy FC52 zanim skończy nam się czas i trzeba się liczyć z tym, że któryś i tak możemy przeoczyć. W przypadku tych podstawek moim zdaniem to niepotrzebne babranie się, które i tak nie musi się zawsze udać, kosztuje nas sporo pracy a drewienkiem nawet o zaokrąglanym końcu zawsze łatwiej uszkodzić detale w formie niż pędzlem.


Obrazek

Dokładnie już nie pamiętam, ale na 14 podstawek zużywałem chyba około 30gr żywicy. Wychodziłem z założenia że lepiej zalać w formę za duzo żywicy niż za mało. W tym drugim przypadku dostaniemy ostry brzeg, który bez obróbki może uszkodzić planszę.

Czas odformowania FC52 to niby 1.5 godziny. W praktyce po godzinie możemy delikatnie już wyjąć podstawki. QRX wymaga znacznie większej cierpliwości i ok. 24 godzin.

Teraz wystarczy zweryfikować odlewy czy nie mają błędów i można je skleić do figurek...tyle że to nie koniec. W pewnym momencie zderzycie się z jedną konsekwencją odlewów: skurczem. Jeśli będziecie próbowali umieścić taką figurkę z odlaną podstawką w tym dołączanym do gry postumencie (właśnie takim: link) to okaże się, że on już nie pasuje na wcisk, gdyż podstawka odrobinę zmniejszyła promień o ułamek milimetra i będzie z niego wypadała. Ja rozwiązałem to przez magnesy, ale o tym później.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 03 mar 2020, 17:39 przez awawa, łącznie zmieniany 17 razy.
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: awawa »

Kolejnym elementem, który możemy dodać, są podstawki 50mm na przeciwników. Tutaj niestety gra nie oferuje nic (były jedynie dostępny wyłącznie na KS jako dodatek z pełną gamą podstawek) poza "gołymi" elementami. Przez chwilę zastanawiałem się czy nie powielić podstawki 60mm z lion knight'a, ale jakoś nie mogła mnie przekonać.

Zdecydowałem się wykorzystać Micro Art Chaos Waste Bases (wzory są losowane) jako bazę do samodzielnie wykonanej podstawki. Jak ktoś potrzebuje gotowca to Ancient Bases 60mm wygląda OK, choć trzeba by sprawdzić czy nie będzie proporcjonalnie za duża dla mniejszych modeli nemesis.

Sama podstawka ma pewne mankamenty, gdyż te otwory w ziemi są zrobione strzałkami, leżą w nich niepasujące do klimatu gry czaszki a nie maski, boczna ścianka podstawki jest wklęsła co utrudnia ew. odlew i należałoby ją czymś wypełnić (np: twardy green stuff).

Ale na start wystarczy i zrobimy ją od nowa. Pierwszą poprawką jest lekkie ukrycie kształtu tych "strzałek" i usunięcie skalpelem czaszek. W ich miejsce wklejamy wycięte maski z tych małych podstawek. Aby znacznie ułatwić sobie życie należy odlać podstawkę 30mm z minimalną ilością żywicy. Wtedy bez problemy odseparujemy je od siebie jedna po drugiej.

Tak wygląda model końcowy.

Obrazek

Na jedną formę zużyłem 40 gram silikonu.

Wykonując odlew z żywicy to w tym przypadku sam talk już nie wystarczy. Aby uzyskać stalagmit trzeba pomóc sobie wykałaczką i rozprowadzić żywicę w otworach - najlepiej je włożyć przed zalaniem, gdyż potem możemy ich już nie znaleźć. W moim przypadku aby zapełnić formę potrzebowałem ok. 10-12 gram żywicy.

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 22 lut 2020, 13:09 przez awawa, łącznie zmieniany 2 razy.
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

Miałem nic nie pisać ale mnie to dręczy... :D
silikon MM922 wcale nie jest delikatny. Chyba, że zrobisz mega cienkie formy. A nie powinieneś schodzić poniżej 1cm. Taką formę jest bardzo ciężko rozerwać bez jakiegoś nacięcia itp. A formy do podstawek są już w ogóle mega wytrzymałe bo bardzo rzadko się je rozciąga aby wyjąć odlew. Ja tych 30mm odlałem parę tuzinów i forma jest wciąż jak nowa.
Btw do tego silikonu są 2 rodzaje utwardzaczy. Czerwony jest "szybki" i o ile pamiętam po 6h (zamiast 24) cały proces jest skończony. A konkretnie sieciuje juz po 25-30 minutach.

bąbelki - najlepiej mieć komore próżniową (mam) albo ciśnieniową (nie mam :( )ale to są spore wydatki więc to pominę.
W przypadku tych podstawek możesz nalać odrobinę żywicyi jakimś patyczkiem o obłym czubku ją wszedzie rozprowadzić usuwajać przy tym automatycznie bąble. Potem wystarczy (już z żywicą) formę kilka razy upuścić płasko na stół większość bąbli się oderwie na powierzchnię. Uderzanie w stół od spodu tez daje radę.
Talku nie próbowałem i będę musiał zobaczyć jakie to daje efekty ale brzmi jak trochę za dużo roboty na taką pierdółkę. Wolę wrzucić to do komory i odgazować. :P

FC52 skurcz. Whhaaaaaat??? ta żywica ma 4-5mm skurczu liniowego na 1 metr. Co daje max 0.15mm przy takiej podstawce. Nigdy. Podkreślam nigdy (odlewałem już dziesiątki, jeśli nie setki rzeczy) nie miałem problemu z powodu skurczu. Ani go nawet nie odnotowałem. Nie mam pojęcia co jest powodem ale jeśli masz wyraźnie większy skurcz to musisz robić coś źle... Chyba że chodzi ci właśnie o taki mały skurcz ale wtedy nie wiem jak to może sprawiać ci aż takie problemy....
Ostatnio zmieniony 06 lut 2020, 12:10 przez Sir_Yaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: awawa »

silikon MM922 wcale nie jest delikatny.Chyba, że zrobisz mega cienkie formy.
Nie chodziło mi o rozerwanie formy (bo niby czemu) tylko o uszkodzenie detali.
W przypadku tych podstawek możesz nalać odrobinę żywicyi jakimś patyczkiem o obłym czubku ją wszedzie rozprowadzić usuwajać przy tym automatycznie bąble.
W przypadku FC52 niewykonalne, chyba że będziesz odlewał tylko kilka podstawek na raz, ja robiłem 14 na raz jedynie błyskawicznie je zalewając a czasu było i tak na styk.
FC52 skurcz. Whhaaaaaat??? ta żywica ma 4-5mm skurczu na 1 metr. Co daje max 0.15mm przy takiej podstawce. Nigdy. Podkreślam nigdy (odlewałem już dziesiątki, jeśli nie setki rzeczy) nie miałem problemu z powodu skurczu. Ani go nawet nie odnotowałem. Nie mam pojęcia co jest powodem ale jeśli masz wyraźnie większy skurcz to musisz robić coś źle...
Wydaje mi się że różnica jest naprawdę minimalna, ułamek milimetra ale to wystarczy aby figurka już nie siedziała sztywno w tym postumencie. Chyba że poprawimy to potem farbami/podkładem ja je nakładałem aerografem więc nie miało to prawa pomóc. Ciężko mi się odnieść do tego co teoretycznie mogłoby by pójść nie tak w tak prostym przynajmniej w tym zakresie procesie.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2020, 12:19 przez awawa, łącznie zmieniany 1 raz.
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

awawa pisze: 06 lut 2020, 12:09 Nie chodziło mi o rozerwanie formy (bo niby czemu) tylko o uszkodzenie detali.
A to racja z czasem idą w czorta. Ale te podstawkiod kdm generują tak mało naprężeń, że w moim przypadku wydają się być nie zniszczalne... :)
W przypadku FC52 niewykonalne, chyba że będziesz odlewał tylko kilka podstawek na raz, ja robiłem 14 na raz a czasu było i tak na styk.
A to cofam co pisałem! :) Ja takich ilości nie robiłem na raz stwierdziłem, że nie potrzeba mi tylu prostych podstawek :P U ciebie komora kompresyjna była by jak znalazł....
Wydaje mi się że różnica jest naprawdę minimalna, ułamek milimetra ale to wystarczy aby figurka już nie siedziała sztywno w tym postumencie. Chyba że poprawimy to potem farbami/podkładem ja je nakładałem aerografem więc nie miało to prawa pomóc. Ciężko mi się odnieść do tego co teoretycznie mogłoby by pójść nie tak w tak prostym przynajmniej w tym zakresie procesie.
Ale przezcież figurkę pinujesz i przyklejasz. W podstawce nie ma figurki która jest całością z podstawką (i ma wycięcia na stopy). Więc albo nie kumam co robiłeś albo masz jakiś dodatek gdzie takie coś występuje. Tylko po co wtedy to odlewać jesli podstawka jest unikalna dla 1 modelu ?
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: awawa »

Ale przezcież figurkę pinujesz i przyklejasz. W podstawce nie ma figurki która gotową całością z podstawką (i ma wycięcia na stopy). Więc albo nie kumam co robiłeś albo masz jakiś dodatek gdzie takie coś występuje. Tylko po co wtedy to odlewać jesli podstawka jest unikalna dla 1 modelu ?
chyba się nie zrozumieliśmy ;) chodzi mi o te "obwoluty" w której umieszcza się samą podstawkę 30mm. Można je potem pomalować na kolor który mamy w tych 4 kartach aby rozróżnić ocalałych. Nie chciałbym tracić tej funkcjonalności. Odlewy leżą w niej zbyt luźno.
Spoiler:
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

awawa pisze: 06 lut 2020, 12:23 chyba się nie zrozumieliśmy ;) chodzi mi o te "obwoluty" w której umieszcza się samą podstawkę 30mm. Można je potem pomalować na kolor który mamy w tych 4 kartach aby rozróżnić ocalałych. Nie chciałbym tracić tej funkcjonalności. Odlewy leżą w niej zbyt luźno.
A to to mi nawet przez myśl nie przeszło :D
Sprawdziłem przed chwilą kilku swoich ocalałych i żaden nie ma jakiś widocznych luzów. Z resztą nie przypuszczam abym był w stanie zobaczyć lukę 0.05mm :P CHyba, że ty ich z jakiś powodów nie przyklejasz do reszty modelu. Wtedy wszystko co pisałeś zaczęło by ładnie do siebie pasować... (Po za powodem ku temu :D )
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: awawa »

Oczywiście, że ich nie przyklejam, gdyż wtedy dopiero cała idea z ich oznaczeniem nie miała by kompletnie sensu: potem nie wystawię (a przynajmniej dziwnie to będzie wyglądało i działało) 2 ocalałych, których figurki akurat by pasowały, tylko dlatego że przykleiłem je wcześniej do zielonych postumentów ;)
Wg mnie albo przyklejamy odlewy na stałe i nie martwimy się o kolory/malujemy jak chcemy albo postumenty mają być kolorowe wg schematu i wymienne. Z tymi oryginalnymi nie żadnego problemu gdyż po wciśnięciu siedzą w nich pewnie, nie trzeba ich nawet kleić i można nimi żonglować.
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

Na początek kupiłem taki zestaw.
Ten mały masażer bardzo dobrze sprawdza się do niwelacji bąbelków, polecam też podgrzanie żywicy już po wylaniu opakarką, bąbelki uciekają aż miło.
Te dwie małe buteleczki to oddzielacze,jeden silikon od silikonu a drugi silikon od żywicy.
Wypróbowane na wielu odlewach,formy wytrzymują naprawdę długo.
Zaraz zabieram się do pracy, ciekaw jestem jak wyjdzie Lew :?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

Chyba nie powinieneś wklejać dolnej szczęki przed odlewem. Wyciąganie gumy z paszczy będzie bolało... I niszczyło formę... :(
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

Sir_Yaro pisze: 06 lut 2020, 23:31 Chyba nie powinieneś wklejać dolnej szczęki przed odlewem. Wyciąganie gumy z paszczy będzie bolało... I niszczyło formę... :(
No teraz już wiem, próbowałem pierwszy raz z całym modelem.Niestety źle to wygląda i złamałem ogon w oryginale :twisted:
Jutro wyciągnę odlew z formy i zobaczę co wyszło.
Podstawki już widzę że będą super.
Spróbuję też zrobić,wyrzeźbić podstawkę 50 i setkę.
Użyje Eco Putty i dołożę pociętych małych podstawek z twarzami i ewentualnie jakąś zagubioną tarczę i może złamany miecz, zrobiłem wcześniej kilka odlewów używając Blue Stuff.
:arrow: Sir_Yaro mógłbyś może podpowiedzieć coś w kwestii robienia form i odlewania całych figurek o ile jest to wogóle możliwe.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

maciejo pisze: 07 lut 2020, 00:16 :arrow: Sir_Yaro mógłbyś może podpowiedzieć coś w kwestii robienia form i odlewania całych figurek o ile jest to w ogóle możliwe.
Strasznie mi się nie chce pisać... Ale tak skrótowo:
- trzeba starać się na ile to możliwe aby odlewany kształt przypominał trójkąt. Gdzie podstawa tego trójkąta jest na zewnątrz formy. Chodzi o to aby figurki było tym mniej im głębiej jest w gumie.
- starać się jak ognia unikać wszelkich wystających elementów (overhang). W twoim przypadku widzę że stopy są takim przykładem. Jak będziesz wyciągał nogi z gumy to stopy będą blokować i rozrywać gumę. Chyba, że ja rozetniesz. Ale po co wtedy w ogóle robić porządną 2 częściową formę? Ogon byłby jeszcze lepszym przykładem ale widzę, że bardzo rozsądnie go robisz osobno.
- unikaj zagłębień w modelu które rozszerzają do wewnątrz. Przykład tutaj - paszcza. Jej wnętrze ma większą średnice niż otwór dookoła zębów. To spowoduje, że będziesz wyciągał "kulę" gumy przez mały otwór. A dodatkowo jeszcze brzegi tego otworu są ostre (zęby) co spowoduje bardzo szybkie szkodzenie tej części formy.
- raczej ustawiaj model równolegle stopami do jakiejś ścianki
- musisz dodać wlewy - chyba, że umiesz prze teleportować żywicę do środka :P
- odpowietrzenia - to jest chyba najgorsze i najtrudniejsze do ogarnięcia. Odwróć model "do góry nogami". "Nogi" sa tam gdzie wlewasz żywicę, nie tam gdzie są faktyczne nogi. Wyobraź sobie, że jest przeźroczysty a ty wlewasz do niego wodę. Pytanie za 100 pkt w jakich miejscach zostanie uwięzione powietrze? Czyli gdzie są przewyższenia. U lwa od razy widać, że jesli lejesz żywicę od strony nóg to minimum - na brzuchu, na dole grzywy, w kilku innych miejscach grzywy, na górnych zębach. Były by też pewnie na ogonie.
Unikaj też długich cienkich "tuneli" (np ogon). Jak żywica wpłynie w taki tunel to zacznie kompresować powietrze i nie pozwoli mu uciec. Bo nie ma którędy. Musisz to tez odpowietrzyć.
Przy takim modelu musisz dokleić "patyki" w ww przewyższeniach wychodzące tam gdzie są wlewy którymi powietrze może uciec. Albo użyć komory odpowietrzającej lub kompresyjnej.
Możesz też kombinować z obracaniem i trzęsieniem formą na wszystkie strony aby żywica wpłynęła w każde zagłębienie, a bąbelki powietrza się odkleiły od formy. Ale to jest często ruletka, bo nie wiesz gdzie i ile powietrza zostało w modelu, ani czy jest ono w stanie uciec przez wlewy.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

:arrow: Sir_Yaro
Dzięki za porady,z Lwa wyszła mi karykatura której Ocalali zadali wszystkie możliwe krytyczne rany:
utrata łapy, ogona szczęki i jaj :roll:
Takim poważnym odlewom mówię na razie pas.
Biorę się za podstawki :wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

"Namagnesowany" Phoenix

Post autor: awawa »

Phoenix to największa figurka, która przychodzi z podstawką. Niestety po sklejeniu wymaga ona też największej "przestrzeni życiowej" i raczej można zapomnieć, aby zmieściła się po tym w oryginalnym pudle. Stąd pomysł na podzielenie jego na elementy składowe i powstawianie magnesów. Na szczęście jego konstrukcja nie sprawia w tym względzie żadnych przeszkód. Sama figurka składa się błyskawicznie i trzyma bardzo mocno (oczywiście poza pazurami w które wejdą jedynie magnesy 3/1 ale nie będziemy przecież za nie podnosili figurki).

Aby znacznie ułatwić sobie życie i pozbyć się tez wiórów najwygodniej nie sklejać korpusu i zostawić to dopiero na sam koniec, kiedy wszystkie magnesy będą zamontowane. Sam korpus będzie tez później najbardziej kłopotliwy z montażem kolejnych magnesów, gdyż przy dużej ich liczbie nowo montowane będą chciały przemieścić się, więc trzeba na to uważać.

W zależności od miejsca i stanów magazynowych stosowałem walcowe magnesy neodymowe 3/3, 3.5/3, 4/4 oraz 5mm do podstawki i 3mm/1mm na pazury (w tym miejscu należy ostrożnie wiercić, najlepiej wiertłem ręcznym).

Co do kleju polecam taki, który nie działa od razu, gdyż będziemy chcieli po włożeniu magnesu w otwór złożyć sąsiedni fragment z drugim magnesem, aby je odpowiednio spozycjonować. Wyjątkiem może być podstawka, gdyż tutaj nie ma wielkiej filozofii i kropelka powinna załatwić błyskawicznie sprawę z 5mm. Ja wszędzie użyłem i tak szybkiego epoksy.

Magnesy możemy zamontować albo wyznaczając punkt np: farba i pod złożeniu elementu dostaniemy drugi punkt mocowania (i w oba osobno mocujemy magnesy, UWAGA NA BIEGUNY!) albo zastosować "pływające" punkty mocowań magnesów. Raz zastosowałem pierwszą najszybszą metodę na figurce i niestety musiałem je potem wyciągać, ponieważ w przypadku tego modelu się to nie sprawdzi (poza podstawką). Chociaż elementy trzymają się mocno to nie jesteśmy w stanie zapewnić takiej precyzji w wierceniu otworów, aby po zamontowaniu magnesy idealnie osiowo pokrywały się. Spowoduje to dość nieprzyjemne szczeliny, gdyż będą one próbowały skorygować swoje położenie.

Druga metoda to wywiercenie odrobinę za dużych otworów po obu stronach, rozdzielenie magnesów np: kawałkiem taśmy pakownej (aby przypadkiem klej trwale nie połączył obu powierzchni) i umieszczenie nich połączonych razem w elementach prawie tak jak kołka. Elementy muszą być spozycjonowane i unieruchomione np: gumkami aż klej trwale nie umocuje magnesów. Oczywiście wymaga to zastosowania większej ilości kleju który poradzi sobie z nieco zbyt dużym otworem, wiec epoksy sprawdzi się tutaj idealnie.

Surowy feniks z gotowymi mocowaniami, choć przed dołożeniem małych "rączek" i podkładu aby pokazać mniej więcej punkty gdzie wstawiłem magnesy. Każdy może z nimi eksperymentować i zrobić po swojemu tak jak i wybrać inny rodzaj kleju:
Obrazek


Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 22 lut 2020, 13:39 przez awawa, łącznie zmieniany 2 razy.
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

Pierwsza podstawka 50mm.
To jest baza do odlewu.
Do finalnego produktu jeszcze trochę :wink:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

zalej/zasyp wszystkie szpary pomiędzy elementami bo jak Ci silikon tam wejdzie to nie wyciągniesz podstawki z gumy.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

Sir_Yaro pisze: 08 lut 2020, 12:22 zalej/zasyp wszystkie szpary pomiędzy elementami bo jak Ci silikon tam wejdzie to nie wyciągniesz podstawki z gumy.
Już sobie przygotowałem piaseczek, dzięki :wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: Sir_Yaro »

maciejo pisze: 08 lut 2020, 12:39
Sir_Yaro pisze: 08 lut 2020, 12:22 zalej/zasyp wszystkie szpary pomiędzy elementami bo jak Ci silikon tam wejdzie to nie wyciągniesz podstawki z gumy.
Już sobie przygotowałem piaseczek, dzięki :wink:
Ja bym wlał tam superglue i zasypał to sodą. Lepsza skala i twardnieje błyskawicznie.
Piasek przy takiej skali wygląda jak kamienie wielkości pięści. :)
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

Sir_Yaro pisze: 08 lut 2020, 13:04
maciejo pisze: 08 lut 2020, 12:39
Sir_Yaro pisze: 08 lut 2020, 12:22 zalej/zasyp wszystkie szpary pomiędzy elementami bo jak Ci silikon tam wejdzie to nie wyciągniesz podstawki z gumy.
Już sobie przygotowałem piaseczek, dzięki :wink:
Ja bym wlał tam superglue i zasypał to sodą. Lepsza skala i twardnieje błyskawicznie.
Piasek przy takiej skali wygląda jak kamienie wielkości pięści. :)
To mój pierwszy model 50 mm pod Rzeźnika :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 lut 2020, 17:23 przez maciejo, łącznie zmieniany 2 razy.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy, itp

Post autor: maciejo »

Podstawki pod Ocalałych z żywicy epoksydowej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

[Kingdom Death Monster] Dragon King

Post autor: awawa »

Kolejna przerobiona figurka to najmasywniejszy i największy stwór z pierwszej fali dodatków: Dragon King. OK, spidicules ze swoimi nogami ma większy rozstaw, ale na niego też przyjdzie pora. W przeciwieństwie do Fenix'a Dragon King miał przygotowaną miejscówkę już poza pudełkiem...tyle że oczywiście się do niej i tak nie zmieścił, więc o ile nie przewidujemy na grę gabloty to można go podzielić na segmenty.

W linku z Vibrant Lantern widziałem, że ktoś już podejmował próby aby oddzielić skrzydła, jednak wybrał moim zdaniem miejsce w którym nie będą one dobrze się trzymały. W efekcie oba skrzydła leżą na podłożu podparte zamiast tylko jednego. Sam miałem problem aby mocno przytwierdzić prawe skrzydło do dłoni klejem a co dopiero małymi magnesami. Ono jest przewidziane do przymocowania do podstawki na stałe a jesli nie chcemy tego robić tak jak tutaj to trzeba je pinować (metal albo epoxy - metal może utrudnić zrobienie miejsca na magnes przy podstawce).

Dużo pewniejszym miejscem, aby je podzielić są ramiona. Bardzo silny magnes neodymowy 5/5 wchodzi w mocowanie idealnie (choć na styk, więc trzyma uważać przy wierceniu). Są na tyle mocne iż utrzymają pewnie oba skrzydła w miejscu a lewe w powietrzu. W prawym dałem nawet drugi mniejszy magnes ale to był błąd: był całkiem zbędny. Bardzo ważne jest odpowiednie umieszczenie magnesu pod prawą "dłonią" do podstawki, gdyż utrzyma on prawą rękę w odpowiedniej postawie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy itp

Post autor: maciejo »

Teraz brakujące pięć podstawek 50 mm z odwzorowanymi detalami ( może zauważycie) żeby klimat poprawić :D
Odlew żywica.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
awawa
Posty: 1101
Rejestracja: 02 paź 2014, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 43 times
Been thanked: 38 times

[Kingdom Death Monster] Spidicules

Post autor: awawa »

Zgodnie z zapowiedzią przyszła kolej na rozbicie na namagnesowane segmenty Spidicules'a.
Aby pokazać skalę problemu z magazynowaniem poniżej porównanie ze złożonym Dragon Kingiem. Perspektywa trochę to zniekształca ale możecie mi wierzyć, że Dragon mieści się całym obrysem razem ze skrzydłami na macie.

Obrazek

Po całej operacji jest już lepiej:

Obrazek

Co do montażu w pierwszych dwóch parach spokojnie zmieszczą się magnesy o średnicy 2mm, długość można wybrać nawet większą. Większe/mocniejsze magnesy montujemy dla nich w korpusie. Ostatnia para odnóż to inna para kaloszy. O ile lewą wykonałem błyskawicznie z 3 magnesami (lekko przesadziłem) to niestety ostatnie prawe nie dało się tak podejść i straciłem na nie kilka dni. Boczne ścianki są niestety zbyt niskie, jest miejsce jedynie na 2 magnesy i to odnóże będzie nam uciekało obracając się. Skończyło się na zrobieniu "wsuwki" z green stuff'a.

Obrazek

Reszta komponentów:
Obrazek
Obrazek

I końcowa scenka rodzajowa tuż przed obiadem i drzemką w pudełku. Zdaje się, iż na znaczny procent populacji to działa ;)
Obrazek
Granie na Bemowie
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy itp

Post autor: maciejo »

I setka pod Feniksa gotowa.



Obrazek
Obrazek
Obrazek
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 418
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 191 times
Been thanked: 521 times

Re: [Kingdom Death Monster] Odlewy, magnesy itp

Post autor: qreqorek »

Czy ktoś z forum robił ocalałych na magnesy, tak jak na tym filmiku (2min cały film) https://www.youtube.com/watch?v=e36YhrtopqU?

Chodzi mi o garść porad: gdzie i jakie kupić magnesy?
U nas znajduję N38, w US są dostępne magnesy N52 i w innych filmikach ludzie opisują, że z takich właśnie korzystają. Być może N38 wystarczy do tak małych elementów.
Nie znalazłem na krajowym rynku magnesów 1mm x 0.5mm, takie widziałem stosowane na filmikach do cienkich elementów (https://www.youtube.com/watch?v=xNDskI2aUO8 - 1:30 na filmiku).

Jaki klej stosować do takich małych magnesów?

I wreszczie, jak to się sprawdza w praktyce? Więcej z tym problemów, czy fanu?
ODPOWIEDZ