To pytanie bardziej do tematu o wątpliwości w kwestii zasad, czyli tutaj:
klik , kupujesz pdfa
To są przetłumaczone oficjalne trzy kampanie do wydruku samodzielnego.
Ja trochę już ograłem i wrażenia mam pozytywne, ale bez szału. Odpowiadając na Twoje dwa pytania:psia.kostka pisze: ↑11 paź 2020, 21:50 Po początkowej ekscytacji z premiery i preorderów drugiego, leśnego dodatku do gry zapadła cisza. Złowróżbna cisza? Czy pudło trafiło zafoliowane na nieograną półkę wstydu?
W pudełku jest wiele wizualnego dobra, a jak z poniższymi kwestiami?
Ciekaw jestem jak oceniacie polskie wydanie i tłumaczenie "Opowieści z mrocznej kniei".
Jak odbiór zasad i ich zagmatwanie w porównaniu do podstawowej MiM?
Garg ma problem wieku średniego i ostatnio narzekapsia.kostka pisze: ↑11 paź 2020, 21:50 Po początkowej ekscytacji z premiery i preorderów drugiego, leśnego dodatku do gry zapadła cisza. Złowróżbna cisza? Czy pudło trafiło zafoliowane na nieograną półkę wstydu?
W pudełku jest wiele wizualnego dobra, a jak z poniższymi kwestiami?
Ciekaw jestem jak oceniacie polskie wydanie i tłumaczenie "Opowieści z mrocznej kniei".
Jak odbiór zasad i ich zagmatwanie w porównaniu do podstawowej MiM?
W sumie z naszych awatarów wynika wojna staruszków Cicho! Ja cały czas czuję się młody duchemLothrain pisze: ↑11 paź 2020, 22:24Garg ma problem wieku średniego i ostatnio narzekapsia.kostka pisze: ↑11 paź 2020, 21:50 Po początkowej ekscytacji z premiery i preorderów drugiego, leśnego dodatku do gry zapadła cisza. Złowróżbna cisza? Czy pudło trafiło zafoliowane na nieograną półkę wstydu?
W pudełku jest wiele wizualnego dobra, a jak z poniższymi kwestiami?
Ciekaw jestem jak oceniacie polskie wydanie i tłumaczenie "Opowieści z mrocznej kniei".
Jak odbiór zasad i ich zagmatwanie w porównaniu do podstawowej MiM?
. . A w kolejce czekają Reichsbusters, Project: Elite, Andor, Pandemic Legacy, kooperacyjny Brzdęk i jeszcze kilka tytułów... Nie odczułem specjalnej różnicy, ale może dlatego, że się nie wczytywałem. Ponieważ to koop, to uznaliśmy w domu, że gra nawet niezgodna z zasadami, ale dająca przyjemność, jest dozwolona
. Dlatego nawet nie starałem się śledzić, czy coś poprawili - graliśmy na własnych homerulach, które wprowadziliśmy sobie jeszcze do podstawki. Tu kolega dobrze wyczuł moje obawy
Rzeczywiście, chyba rozwiązaniem są "zasady własne"Dobrze prawisz! Niestety klapa "Tail feathers" nie pozwoliła na powstanie Mysiej Sceny Bitewnej.
Jest i to zapewne inaczej niż to miałeś na myśli, bo - dosłownie. Mechanicznie. Manipulowanie tymi ptasiorami jest upierdliwe, przesuwanie ich po ciasnej przestrzeni jest upierdliwe, rozkładanie templatów pod nimi jest upierdliwe, w efekcie obsługa gry zabija cały setting i klimat. A wielka szkoda, bo chciałem to lubić.psia.kostka pisze: ↑12 paź 2020, 22:39 Czy ta gra jest jakaś pokraczna mechanicznie i stąd brak zainteresowania?
No wiem, wiem... Naczytałem się też o ułamanych zaczepach kulowych do podstawek albo jak sroka czy inny kos rozłoży skrzydła to zmiata wszystko w ciasnym zakręcie.
(tak, statki kosmiczne są mniejsze i bardziej zwarte) 
No to dobrze, że sam zatrzymałem się z zakupem. Też liczyłem na piękne przygody, ale powiedziałem sobie "na razie nie, poczekam". I wyszło w sumie to mi na dobre, jak widzę.
Cóż, ja kiedyś myślałem o zrobieniu sesji rpg, gdzie w grze fabularnej wykorzystałbym figurki z Magii i Myszy. Problem w tym, że najpierw wciągnęły mnie inne zobowiązania, w tym inne kampanie gier fabularnych, a następnie nastała pandemia, więc porzuciłem czasowo ten pomysł.pawluus_3 pisze: ↑13 paź 2020, 23:57 A czy ktoś zastanawiał się jak wykorzystać figurki z serii MiM adaptując je do innego systemu bitewnego?
Wiecie, prosty/uniwersalny system z podziałem na kilka klas (wojownik/łucznik/jednostki latające) gdzie można by w prosty sposób zagrać z dziećmi lub osobami które wdrażają się w planszówki.
Z tego co czytałem o Mysiej Straży, to nie jest to system zalecany do grania z dziećmi, szczególnie tymi małymi. Poza tym, nim podręcznik się ukaże, to obstawialbym premierę najwcześniej na czerwiec 2021.
