Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: bdm »

Uranopolis pisze: 20 kwie 2020, 21:06
bdm pisze: 20 kwie 2020, 15:14
brazylianwisnia pisze: 14 kwie 2020, 19:40 14 tur to wiecej niz trzeba ;-) Musisz sie przestawic by nie budowac az tak duzego silnika ktory pozno odpali oraz korzystac wiecej z projektow standardowych.
Przeczytałem pierwszą połowę wątku (przeszło 50 stron), zajęło mi to pół dnia :D ale wyłapałem wpisy o grach solo i w każdym przypadku te 14 tur to tak na styk. Albo się udało albo zabrakło bardzo niewiele.
Grałem solo cztery partie i niestety cztery porażki (pierwsza wiadomo - zapoznawcza), ale dwie partie dosłownie przerżnąłem jednym poziomem tlenu/temperatury. Gram wariant wg instrukcji, czyli korpo i poziomy produkcji na 0, bez draftu.
Mimo porażek świetna gra i zabawa.
Zagrałem z ciekawości trzy partie; wszystkie wygrane, korporacjami POINT LUNA, ROBINSON INDUSTRIES i ECOLINE, tą ostatnią najlepszy. Wydaje mi się, że w solowych partiach korporacje mają dużo większe znaczenie, gorsze mogą być te,,które korzystają na działaniach przeciwnika.
Uważam, że ktoś z kilkunastoma rozgrywkami na koncie nie powinien mieć problemu w 14 pokoleniach skończyć, wręcz można się bawić w śrubowanie wyniku.
Najważniejszy jest start - nie wolno kupować projektów na zapas, nawet bardzo dobrych, każda wydana złotówka musi szybko procentować.
Losowałeś korporacje czy wybierałeś?
Ja do tej pory losowałem i jeszcze na ECOLINE nie trafiłem a nie jesteś pierwszy, który twierdzi, że jest mocna.
Z draftem z kolei nie chcę grać bo jest niby zbyt łatwo. Wolę się pomęczyć.

Czy można w fazie badań nie kupić żadnej karty?
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Nilis »

bdm pisze: 20 kwie 2020, 21:59
Z draftem z kolei nie chcę grać bo jest niby zbyt łatwo. Wolę się pomęczyć.

Czy można w fazie badań nie kupić żadnej karty?
Jasne że można nic nie kupować

Ja wczoraj zagrałem pierwszą grę solo w życiu a w terraformacja grałem już z 30 razy, zawsze w 3 osoby

Muszę przyznać że kapitalnie się grało solo. Nie myślałem że będzie taka dobra zabawa. Udało się wygrać i nawet jeszcze wydać trochę kasy na karty z punktami aby wynik poprawić. Uzyskałem 81 punktów.

Jak to z draftem? W fazie badań bierzesz 4 karty i kupujesz któreś z nich albo żadnej. Jaki może być inny wariant?
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: bdm »

Nilis pisze: 20 kwie 2020, 22:17
bdm pisze: 20 kwie 2020, 21:59
Z draftem z kolei nie chcę grać bo jest niby zbyt łatwo. Wolę się pomęczyć.

Czy można w fazie badań nie kupić żadnej karty?
Jasne że można nic nie kupować

Ja wczoraj zagrałem pierwszą grę solo w życiu a w terraformacja grałem już z 30 razy, zawsze w 3 osoby

Muszę przyznać że kapitalnie się grało solo. Nie myślałem że będzie taka dobra zabawa. Udało się wygrać i nawet jeszcze wydać trochę kasy na karty z punktami aby wynik poprawić. Uzyskałem 81 punktów.

Jak to z draftem? W fazie badań bierzesz 4 karty i kupujesz któreś z nich albo żadnej. Jaki może być inny wariant?
Udawany draft. Bierzesz 4 karty i wybierasz jedną, potem to samo robisz kolejno z 3, 2 i 1 karty. Jest łatwiej bo wybierasz co pokolenie spośród 10 a nie 4 kart.

Grałeś wariant corpo z zerową produkcją na start? Jaka korporacja? Losowałeś czy wybierałeś?

Zastanawiam się też jaki jest sens kupowania miast w grze solo skoro nie wpływają w żaden sposób na terraformację? :roll:
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Nilis »

A nieeee. Nie grałem z udawanym draftem. Zwyczajnie wybierałem co chce kupić z 4 kart.

Grałem korporacja Stormcraft i korpo losowałem. Mam około 22 korporacje i wylosowalem 3 z nich a następnie wybrałem wspomnianą

Grałem na podstawce i koloniach. Kolonie dają świetne pole manewru. Jednak grając z nimi dostajesz na stary -2 produkcji euromarsów co jest dość nieprzyjemne ze względu na to że mamy tylko 14 WT.

Ja postawiłem dość wcześnie jedno miasto z karty siedziba korporacji bo koszt katy to 11 + 3 za wykupienie ale daje +3 do produkcji euromarsów więc opłacało się
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: bdm »

Na razie nie mam dodatków i gram podstawką.
Wczoraj grałem tą korporacją, która dostaje na start aż 60 m€ i +3 m€ za zagranie karty z symbolem ziemi. Przez całą partię dociągnąłem... dwie takie karty. :roll: :D
Przegrana minimalna. Zabrakło 1 oceanu i 2 stopni temperatury. :|
Uranopolis
Posty: 49
Rejestracja: 18 gru 2017, 18:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 14 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Uranopolis »

bdm pisze: 21 kwie 2020, 07:52 Na razie nie mam dodatków i gram podstawką.
Wczoraj grałem tą korporacją, która dostaje na start aż 60 m€ i +3 m€ za zagranie karty z symbolem ziemi. Przez całą partię dociągnąłem... dwie takie karty. :roll: :D
Przegrana minimalna. Zabrakło 1 oceanu i 2 stopni temperatury. :|
Wybierałem korporacje, chciałem zagrać tymi najmniej ogranymi, Ecoline nie jest zbyt mocna w grze wieloosobowej, za to solo naprawdę dobra, pytasz po co miasta, właśnie po to, by dawały punkty z zieleni na koniec, stąd wysoki wynik tej korporacji. Do tego skończyłem z produkcją stali, ciepła i energii na poziomie ..1
Losując jest fajnie, ale rzadko gram sam, uważam, że do solowej gry stworzone są Point Luna, Cheung Shing Mars, Robinson Industries- wszystkie są z Preludium, mam wrażenie, że to wręcz ukłon w stronę grających solo.
A z podstawki, jeśli teraz zagram to sprawdzę Inventrix.
A po tym, uważam, że do solówki Lewis&Clark nie ma sobie równych:)
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: bdm »

Uranopolis pisze: 21 kwie 2020, 19:19
bdm pisze: 21 kwie 2020, 07:52 Na razie nie mam dodatków i gram podstawką.
Wczoraj grałem tą korporacją, która dostaje na start aż 60 m€ i +3 m€ za zagranie karty z symbolem ziemi. Przez całą partię dociągnąłem... dwie takie karty. :roll: :D
Przegrana minimalna. Zabrakło 1 oceanu i 2 stopni temperatury. :|
pytasz po co miasta, właśnie po to, by dawały punkty z zieleni na koniec, stąd wysoki wynik tej korporacji.
No właśnie, do punktów. Ale jak tu zbierać punkty skoro trzeba się skupić na terraformacji? :roll: W grze wieloosobowej robią to wszyscy a w solo Ty sam.

I chyba zrobię odstępstwo i wybiorę zamiast losować, bo ile można przegrywać? :D

edit/ No i jest pierwsze zwycięstwo w trybie solo! :) :)
Korporacja ECOLINE. 14 pokoleń. 81 punktów.
Trafiła się fajna karta na koniec - Izolacja, która pozwoliła mi obniżyć produkcję ciepła (temperaturę osiągnąłem najszybciej i ciepło nie było mi już potrzebne) o dowolną liczbę poziomów i podnieść produkcję M€ o tyle samo poziomów, dzięki czemu zakończyłem z dwoma kostkami na 10 i jedną na 4. :D
W ostatnim pokoleniu dołożyłem na planszę jeszcze dwa miasta, a że wcześniej miałem fajnie ułożone lasy, to wpadły dodatkowe PZ. :)

Chyba czas się zaopatrzyć w jakiś insert, bo przy tak częstych ostatnio grach to rozkładanie i składanie gry staje się dość uciążliwe. :roll: :wink:
Awatar użytkownika
czapsiu5
Posty: 105
Rejestracja: 13 cze 2017, 12:59
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 5 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: czapsiu5 »

No właśnie, do punktów. Ale jak tu zbierać punkty skoro trzeba się skupić na terraformacji? :roll: W grze wieloosobowej robią to wszyscy a w solo Ty sam.


Zdarzyło mi się ostatnio zagrać z moją połówką rozgrywkę, w której wybrała koproprację " Mars Terrorist Syndicate". Jest to fanowska korporacja, która wygrywa grę jeżeli gra nie skończy się przed 15 rundą (ma akcję obniżania tlenu lub temperatury za 20 megakredytów). Przy dwóch osobach, w tym jednej terraformującej a drugiej przeszkadzającej, dobiłem do 158 punktów :D. Gra strasznie długa i męcząca ale jeżeli chcesz nabijać punkty to polecam :D
A trzeba było zostać wiedzminem miałbym teraz pełne ręce roboty.
zardoz
Posty: 29
Rejestracja: 27 sty 2020, 21:07
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: zardoz »

bdm pisze: 21 kwie 2020, 07:52

Chyba czas się zaopatrzyć w jakiś insert, bo przy tak częstych ostatnio grach to rozkładanie i składanie gry staje się dość uciążliwe. :roll: :wink:
Do podstawki polecam insert ze strony am76. Także Preludium się tam zmieści. W tym insercie są genialne, jak dla mnie, planszetki gracza.
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: bdm »

To zależy czy komuś będzie pasował materiał w postaci sklejki do tej akurat gry.

Fajne planszetki zrobił Rebel
Obrazek
Gruba tektura z wyżłobieniami na kostki w dość przystępnej cenie.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Nilis »

Potwierdzam że powyższe planszetki są kapitalne. Ja mam zestaw: podstawka, preludium, kolonie, dokupiłem 40kart projektów fanowych, dodatkowe 3 korpo i te planszetki.
Taki zestaw całkowicie wystarczy do świetnego grania.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
zardoz
Posty: 29
Rejestracja: 27 sty 2020, 21:07
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: zardoz »

Te Rebelowskie planszetki też są fajne i praktyczne. Mi w tych sklejowych planszetkach podoba się jeszcze to że mają miejsce na znaczniki gracza i ułozone 5 jedna na drugiej idealnie pasują do pudełka i nie pozwalają się tym znacznikom przestawiać.
Awatar użytkownika
predki
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2015, 09:06
Has thanked: 3 times
Been thanked: 56 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: predki »

Rebel, jak Rebel - to są oficjalne planszetki Fryxgames, których oczywiście Rebel jest dystrybutorem.
Były elementem kampanii Niepokojów na Kickstarterze.
Darkstorm
Posty: 853
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 133 times
Been thanked: 212 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Darkstorm »

predki pisze: 24 kwie 2020, 08:47 Rebel, jak Rebel - to są oficjalne planszetki Fryxgames, których oczywiście Rebel jest dystrybutorem.
Były elementem kampanii Niepokojów na Kickstarterze.
A powinny być elementem podstawki. Uwielbiam tę grę, ale te papierowe oryginalne planszetki to jedna wielka porażka :D
Awatar użytkownika
doczek
Posty: 211
Rejestracja: 26 sie 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 39 times
Been thanked: 35 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: doczek »

Mi już by do pudełka nie weszły. Zaznaczam przyrost zasobów na zwykłych kostkach 12mm k6 kupionych hurtowo w chinach i jest wszystko super.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Nilis »

Darkstorm pisze: 24 kwie 2020, 10:34

A powinny być elementem podstawki. Uwielbiam tę grę, ale te papierowe oryginalne planszetki to jedna wielka porażka :D
Ale nie są bo czesto autor i wydawca z góry zakładają że wyrządza żenujące planszetki a gracze dokupią później pożądne dzięki czemu więcej kaski wpadnie:) do podwodnych miast też wyszły żenująco liche planszetki i w oficjalnym pierwszym dodatku już na starcie zapowiedziano że będą solidne planszetki:)
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2424
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 525 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Jiloo »

Nilis pisze: 24 kwie 2020, 16:16
Darkstorm pisze: 24 kwie 2020, 10:34

A powinny być elementem podstawki. Uwielbiam tę grę, ale te papierowe oryginalne planszetki to jedna wielka porażka :D
Ale nie są bo czesto autor i wydawca z góry zakładają że wyrządza żenujące planszetki a gracze dokupią później pożądne dzięki czemu więcej kaski wpadnie:) do podwodnych miast też wyszły żenująco liche planszetki i w oficjalnym pierwszym dodatku już na starcie zapowiedziano że będą solidne planszetki:)
Wątpię, żeby autor w 2016 zaplanował sobie, że w 2019 wyda lepsze planszetki, które sprzeda naiwnym graczom na KS'ie. Wydanie lepszych planszetek to bardziej odzew na narzekania i sugestie graczy. Przy okazji KS'a postanowili wreszcie do tej gry zrobić porządne planszetki. Z drugiej strony, jakby wsadzili palnszetki do podstawki i podnieśli SCD o 60 zł, to ludzie by marudzili, że gra za droga.

Myślę, że podobnie miało się to z Underwater Cities. Delicious Games to mała rodzinna firma, która powstała właśnie po to by wydać UC. Zakładam, że oszczędności w wydaniu gry były związane z chęcią sprzedania jej jak największej rzeszy graczy w rozsądnej cenie – w końcu to pierwsza gra wydawnictwa. Przy okazji ciekawostka, kupując angielskie wydanie zobaczyłem, że jest wersja Rio Grande Games – zapytałem w sklepie, czy mają wydanie RGG, bo chętnie bym je wziął. Powiedzieli, że mogą mieć, ale cena będzie wyższa od tej czeskiego wydawcy, a komponenty te same. Odpuściłem.

Planszetki z wgłębieniami to genialna sprawa, ale ich koszt produkcji jest duży – już przy Scythe, który jest chyba protoplastą takich planszetek Stegmaier narzekał, że to droga i upierdliwa część produkcji gry.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Dianne
Posty: 168
Rejestracja: 15 kwie 2020, 08:49
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 61 times
Been thanked: 87 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Dianne »

Wydaje mi się, że o Terraformacji Marsa większość rzeczy została powiedziana przez bardziej doświadczonych graczy. Z mojej perspektywy to przyjemne, nieskomplikowane euro dobre na początek przygody z planszówkami, tak jak to miało miejsce u mnie. Prezent kupiłam chłopakowi na urodziny. On sam uwielbia tematykę zasiedlania Marsa irl, więc na każde wspomnienie TM widziałam błysk w jego oku. I tak się zagrywamy od +/- dwóch tygodni. Niech dowodem, że mojemu partnerowi się podoba będzie, że dość szybko dokupił wszystkie dodatki do gry + lepsze planszetki. Z tej okazji dzielę się zdjęciem rozłożonej gry, która ledwo mieści się nam na stole, a większego stołu do naszej mikrokawalerki nie wciśniemy ;P

Zdjęcie rozłożonej gry z kompletem dodatków:
Spoiler:
Gra z tekturowymi wytłoczonymi planszetkami to niebo a ziemia. To te papierowe z podstawki zadecydowały w sumie, że zrobiliśmy zamówienie z dodatkami już po rozegraniu jednej partii.
Gra jest dość prosta, jak już się tylko ogarnie wszystkie etapy rozgrywki po kolei. Akcji jest dużo, ale sprowadzają się do kilku mechanizmów.
Minusy jakie widzimy? Nie da się zaplanować strategii, bo wynika z kart, które nam "podchodzą". Z drugiej strony - wydaje mi się, że podnosi to regrywalność, bo za każdym razem będziemy musieli obrać inną ścieżkę do zwycięstwa.

Pokrótce o dodatkach:
Wenus - kompletna porażka. Jedynym jej plusem są nowe karty projektów. Niby dodaje jeden dodatkowy wskaźnik, który umożliwia zdobywanie WT, ale tak naprawdę mogłaby się sprowadzać do tego jednego paska, bo te 4 pola na miasta na ogromnej planszy to jakieś nieporozumienie. Gdyby mój facet nie wyszedł z założenia, że kupuje wszystko, a wybralibyśmy ten dodatek, to na pewno bylibyśmy srogo rozczarowani.

Kolonie - ulubiony dodatek mojego partnera. Małe, ładne plansze, dokładają dodatkowy element napięcia - czy handlować już teraz czy poczekać jeszcze rundę aż na tym kaflu będzie więcej surowca/zasobu? A może inny gracz sprzątnie mi sprzed nosa to co chcę kupić? Bardzo przyjemny dodatek, chociaż...

Niepokoje - to z kolei mój ulubiony dodatek. Spodobał mi się już na etapie wybierania prezentu urodzinowego. Właściwie gdyby w empiku (w którym w tamtej chwili ustrzeliłam TM najtaniej) był w dobrej cenie to bym go wzięła razem z podstawką. Wydłuża rozgrywkę, a jakże, ale to nam kompletnie nie przeszkadza. Uwielbiam i karty wydarzeń (które często pomagają zdecydować którą kartę zagrać w tej turze, a którą w następnej). Plusem jest też opis kolejnych etapów gry na planszy wydarzeń, dzięki któremu nie trzeba za każdą rozgrywką sięgać do instrukcji, żeby przypomnieć sobie co i jak. No i wybory... To czekanie gdzie dołoży swojego delegata przeciwnik, żeby dostosować strategię pod to, która partia będzie rządzić w następnej turze, bo np. będę mieć wreszcie znaczniki zieleni żeby posadzić las, więc dobrze by było, żeby rządzili zieloni? Dla mnie miodek i orzeszki. Właśnie takie zabawy lubię ;) Natomiast...

Preludium - cudowna sprawa. Rzeczywiście bardzo przyspiesza grę i nie kupowałabym Niepokojów bez preludium. Musi być równowaga w przyrodzie ;) Poza tym taki boost na starcie poprawia humor i sprawia, że gra się lepiej kręci. Daje to poczucie, że coś mi w końcu w życiu wyszło (które w zależności od wyciąganych kart może się albo utrzymać albo odejść w zapomnienie).

Hellas i Elysium - plansze jak plansze. Zmieniają trochę rozgrywkę, natomiast na mnie nie zrobiły jakiegoś super efektu wow. Po prostu są w porządku, fajnie móc sobie wybrać na jakiej planszy będziemy dzisiaj grać. Nowe tytuły i nagrody są niby na plus, ale co chwila siedzę i sprawdzam w instrukcji dodatku co znaczy który piktogram, bo nie są tak oczywiste jak na planszy podstawowej. To chyba jedyny minus. Na zdjęciu rozgrywka na planszy Hellas.

Karta Pingwiny - zagalopowałam się z tym, że Kolonie to ulubiony dodatek mojego chłopaka. Ulubiony dodatek mojego chłopaka to pingwiny. Myślę, że gdybyśmy nie znaleźli ich w sklepie, w którym zamawialiśmy wszystko inne, to zamówiłby go osobno olewając koszty przesyłki. Co zrobił zresztą z Zestawem Dodatkowym #2 składającym się z trzech kart, którego nie było na AM76, a było na jakiejś innej stronie. On chce wszystko to musi mieć wszystko :D Nie złapaliśmy nigdzie niestety Zestawu Dodatkowego #3 i teraz chodzi i mi smęci o niego, ale czytałam, ze Rebel planuje dodruk, więc pewnie w końcu dopnie swego. Mamy też Zestaw Dodatkowy #4 to 20 kart i... w sumie nie umiem nic na ich temat powiedzieć, bo po prostu wtasowaliśmy je do talii...

która po wrzuceniu w nią wszystkich dodatków zrobiła się tak ogromna, że tasowanie kart przed rozgrywką to prawdziwa udręka. Z drugiej strony taki ogrom kart dywersyfikuje partie między sobą więc... coś za coś. Chociaż ja już fantazjuję o jakimś insercie do gry na podstawkę + dodatki, bo bałagan jaki się robi teraz w pudełku to jest ma-sa-kra. Spędza mi to sen z powiek :P

Generalnie jak na początkujących w planszówki gra jest bardzo w porządku. Mnie na przykład wkręciła tak bardzo, że jestem teraz tutaj ;) W warunkach koronawirusowych możemy sobie pozwolić na rozgrywanie partyjki co dwa dni, chociaż martwimy się trochę, że jak już to wszystko się skończy to może nam braknąć czasu na "Marsa" ;) Nie jest to na pewno gra na szybkie pyknięcie między kolacją a filmem. Nam pierwsza partia zeszła od 20 do prawie 3 w nocy :P Tylko że my jesteśmy z gatunku myślicieli - siedzimy i dumamy, i dumamy, i dumamy... ;)
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: bdm »

IZOLACJA. Bardzo przydatna karta o koszcie raptem 2, ale robiąca ogromną różnicę. W moim przypadku zrobiła w ostatnich dwóch pokoleniach, kiedy niepotrzebną już produkcję ciepła (20!) zamieniłem na produkcję M€, dzięki czemu wygrałem solo (wreszcie!) credicorem (wariant z kartami korporacji i produkcją na 0! :)
W ostatnim pokoleniu stać mnie było na kupno trzech brakujących oceanów. :)

Bardzo wiele w tej grze zależy od dociągu kart. HOLOWANIE KOMETY (2 jednostki roślinności + poziom tlenu o 1 + ocean) w 12. pokoleniu też znacząco pomogła.

Nowe planszetki z wgłębieniami bez porównania lepsze. Warto było wydać te 45 zł nawet do solo. Kto jeszcze nie kupił to niech się nawet nie zastanawia. :D
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Nilis »

Dianne pisze: 28 kwie 2020, 19:28 Wydaje mi się, że o Terraformacji Marsa większość rzeczy została powiedziana przez bardziej doświadczonych graczy. Z mojej perspektywy to przyjemne, nieskomplikowane euro dobre na początek przygody z planszówkami, tak jak to miało miejsce u mnie.
Bardzo fajna recenzja. Przyjemnie się czytało :)
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Nilis »

Jiloo pisze: 26 kwie 2020, 15:16 [
Wątpię, żeby autor w 2016 zaplanował sobie, że w 2019 wyda lepsze planszetki, które sprzeda naiwnym graczom na KS'ie. Wydanie lepszych planszetek to bardziej odzew na narzekania i sugestie graczy. Przy okazji KS'a postanowili wreszcie do tej gry zrobić porządne planszetki. Z drugiej strony, jakby wsadzili palnszetki do podstawki i podnieśli SCD o 60 zł, to ludzie by marudzili, że gra za droga.

Myślę, że podobnie miało się to z Underwater Cities. Delicious Games to mała rodzinna firma, która powstała właśnie po to by wydać UC. Zakładam, że oszczędności w wydaniu gry były związane z chęcią sprzedania jej jak największej rzeszy graczy w rozsądnej cenie – w końcu to pierwsza gra wydawnictwa. Przy okazji ciekawostka, kupując angielskie wydanie zobaczyłem, że jest wersja Rio Grande Games – zapytałem w sklepie, czy mają wydanie RGG, bo chętnie bym je wziął. Powiedzieli, że mogą mieć, ale cena będzie wyższa od tej czeskiego wydawcy, a komponenty te same. Odpuściłem.

Planszetki z wgłębieniami to genialna sprawa, ale ich koszt produkcji jest duży – już przy Scythe, który jest chyba protoplastą takich planszetek Stegmaier narzekał, że to droga i upierdliwa część produkcji gry.
A ja sądzę że underwater Cities z góry zakładało że wyda planszetki jakości najtańszej ulotki że skrzynki na listy żeby w pierwszym dodatku dorzucić porządnie zrobione aby dobrze sprzedać dodatek. Oczywiście mogę się myśli i twórca oraz wydawca nie mieli takiego zamiaru, uznali że planszetki w podstawce są bardzo dobre i nawet im przez głowę nie przeszła myśl o wydawaniu w przyszłości lepszych solidnych
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
wuher44
Posty: 348
Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:47
Has thanked: 132 times
Been thanked: 60 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: wuher44 »

Trochę przeszukałem wątek ale nie znalazłem odpowiedzi....
Czy dodatek Niepokoje wnosi coś do gry solo?
Zastanawiam się, czy nie jest on zrobiony typowo pod multi.
Chciałbym kupić i nie wiem czy ma to sens.
Z góry dzięki za odpowiedzi!
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: yrq »

Atk
Posty: 1394
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Atk »

yrq pisze: 27 maja 2020, 23:08 nadchodzi kickstarter z Big Boxem...
Z nieba mi spadli. Miałem zamawiać plastik do Terki Już nie muszę Miałem od rebel ogarnąć nowe pudełko (bo moje rozwaliły linie lotnicze) Już nie muszę!!!

Co za info!
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: rastula »

już czuję cenę tego cuda, więc zupełnie się nie podniecam
ODPOWIEDZ