Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[Skydancer1974]

Ktoś się orientuje czy i kiedy będzie dodruk sagi "Władca Pierścieni" ? Posiadam zestaw podstawowy i chciałbym coś do niego dokupić. Na rynku pozostały tylko niektóre z części tej sagi. Rozumiem, że nie mając kompletu nie zagram w kampanię ale czy da radę pograć w pojedyncze scenariusze z sagi nie posiadając innych części tej sagi ?

[Buchinsky]

Niestety na razie nic nie wskazuje na to żeby dodruk sagi kiedykolwiek miał miejsce.

[RUNner]

Ktoś się orientuje czy i kiedy będzie dodruk sagi "Władca Pierścieni" ? Posiadam zestaw podstawowy i chciałbym coś do niego dokupić. Na rynku pozostały tylko niektóre z części tej sagi. Rozumiem, że nie mając kompletu nie zagram w kampanię ale czy da radę pograć w pojedyncze scenariusze z sagi nie posiadając innych części tej sagi ?

Spokojnie można grać osobne scenariusze poza trybem kampanii. To co jest wadą WP, jest jednocześnie wielką jego zaletą, czyli pełna samodzielność przygód. Do tego będziesz miał nowe karty gracza. Na dodruk Sagi bym raczej nie liczył. Galakta od trzech lat nie spolszczyła faq więc raczej marginalnie podchodzi do systemu.

[Skydancer1974]

Faktycznie dziwne jest podejście Galakty. Przecież FFG robi dodruki a to jest kura znosząca złote jajka. A dużo kart byłoby niegrywalych w niepełnej sadze ? Niektóre karty mają symbol pierścienia. Da radę nimi grać bez kampanii ?

[RUNner]

Te z symbolem pierścienia są do wykorzystania tylko w przygodach Sagi, ale jest ich niewiele. Chyba 3 sztuki na pudełko.

[Muad'Dib]

Faktycznie dziwne jest podejście Galakty(...)

Na resztę nie odpowiem bo nie potrafię, u mnie saga na razie nie ruszona. Ale w tej kwestii odpowiedź jest jasna - ekonomia. Galakta w ogóle nie zarabia na LOTR, chyba że jakieś grosze. To, że robią te tłumaczenia w wersji PL to dobra wola z ich strony, ukłon w stronę klienta. Kiedy zawieszali normalne wydawanie, powiedzieli wprost, że dodatki sprzedają się w liczbie kilkudziesięciu/nastu. Żeby to się opłacało to musieliby sprzedawać w setkach.

[alpha]

Faktycznie dziwne jest podejście Galakty. Przecież FFG robi dodruki a to jest kura znosząca złote jajka.

Galakta wydaje tylko w naszym języku PL, więc nie można tego porównywać do dodruków FFG w języku ENG, które idą na cały świat.
Galakta jest wydawnictwem, które jak mało kto dba o utrzymywanie gier w wersji PL.
Inne wydawnictwa już dawno by zostawiły większość tego co oni ciągnęli przez długi czas.
Uważam, że możemy im dziękować za to, że prawie wszystko u nas wydali.
Owszem, mieli swoje wpadki, ale kto ich nie ma?
Mam tylko cichą nadzieję, że wydadzą ostatnie duże brakujące rozszerzenie.

[Skydancer1974]

Faktycznie dziwne jest podejście Galakty(...)

Na resztę nie odpowiem bo nie potrafię, u mnie saga na razie nie ruszona. Ale w tej kwestii odpowiedź jest jasna - ekonomia. Galakta w ogóle nie zarabia na LOTR, chyba że jakieś grosze. To, że robią te tłumaczenia w wersji PL to dobra wola z ich strony, ukłon w stronę klienta. Kiedy zawieszali normalne wydawanie, powiedzieli wprost, że dodatki sprzedają się w liczbie kilkudziesięciu/nastu. Żeby to się opłacało to musieliby sprzedawać w setkach.

No ja chętnie kupię ten towar na który nie ma popytu zalegający na półkach sklepowych z obniżoną ceną Saga Władca Pierścieni chyba powinna ukazać się na początku a nie kiedy już było do gry pierdyliard dodatków. Sam piszesz, że nie zacząłeś sagi. Myślę, że na tę grę zawsze znajdą się chętni tylko jest tego za dużo.

[RUNner]

Ja nie mam pretensji do Galakty, wręcz przeciwnie, cieszę się że tak daleko zaszli z polską wersją. To jest mega sukces. No ale faq mogliby zaktualizować
Z ekonomią się nie wygra i wydawca nie może ponosić ciągłych strat. W tej chwili system już najlepsze lata ma za sobą. Nie chce mi się wierzyć w jakąś spektakularną reanimację, a dodruk Sagi niczego by nie zmienił z biznesowego punktu widzenia.
Obecnie jest cały czas sporo do kupienia i moim zdaniem grania na lata, czego sam jestem przykładem. Można się bawić budowaniem talii tematycznych, mono, wielosferowych. Możliwości jest od groma. Masochiści dokupią talie koszmarne i raczej życia im zabraknie, żeby je zakończyć sukcesem Pamiętam jak zapuściłem się w Podróż w dół Anduiny z talią koszmarną. Za 50. próbą zaliczyłem scenariusz! Jak ktoś lubi w to grać, to na nudę nigdy nie będzie narzekać.

[Ayaram]

No właśnie... Ciężko się dziwić Galakcie. Widać na Twoim własnym przykładzie: mówisz, że tego wszystkiego jest za dużo, jednocześnie narzekając, że cię dziwi to, że galakta nie robi dodruku trzech pudełek.

W tej chwili dostępnych od ręki jest kilkadziesiąt dodatków do tej gry. K I L K A D Z I E S I Ą T. Saga o ile najbardziej przemawia, z czysto takich kolekcjonerskich powodów, o tyle zamiana tych kilkuset zł które planowałeś przeznaczyć na Sagę na pudełka z normalnych cyklów ani trochę nie zmniejszą ilości frajdy jaka ta gra Ci może przynieść. W późniejszym etapie, jak już masz sporo gier za sobą to i tak masz gdzieś tło całego scenariusza - liczy się jego mechanika. Podobnie z bohaterami. LOTR LCG to taka gra gdzie Denethor jest dużo popularniejszy od Legolasa

PS: również osobiście - scenariusze z Sagi to scenariusze, w które gram zdecydowanie najrzadziej

[RUNner]

@up
Ale chyba do mnie się nie zwracasz, bo tak może wynikać z kolejności postów?

Po 10 porażkach pod rząd z dodatkiem "Cień i płomień", mamy go dość (nie mam y pomysłu na niego), więc ominęliśmy go (kiedyś wrócimy) i otworzyliśmy kolejny , czyli:

Też mieliśmy z tą przygodą ogromny problem, po czym zorientowaliśmy się, że źle graliśmy od strony mechaniki, mocno komplikując sobie życie. W fazie odpoczynku można wyczerpać do trzech bohaterów, żeby ubić Zgubę Durina. I myśleliśmy że należy tych bohaterów oszczędzać całą rundę, żeby taki atak wykonać. Prawidłowo w fazie odpoczynku wszystkie postacie są przygotowywane. I wtedy można sobie wyczerpać bohaterów zadając decydujący cios. Zguba co prawda się regeneruje i ma minimalnie 3 punkty życia, ale odrzucając 3 karty na luzie się go pokona. Oczywiście, sam scenariusz łatwy nie jest, ale teraz gdy jesteś przy Spadkobiercach to dopiero zobaczysz jak Władek potrafi dopiec.

[Skydancer1974]

No właśnie... Ciężko się dziwić Galakcie. Widać na Twoim własnym przykładzie: mówisz, że tego wszystkiego jest za dużo, jednocześnie narzekając, że cię dziwi to, że galakta nie robi dodruku trzech pudełek.

Raczej dziwi mnie to, że nie ma popytu na tak dobry produkt, czego konsekwencją jest brak dodruku że strony Galakty. Nie upieram się też, że musi to być tylko saga Władca Pierścieni bo chyba w każdym rozszerzeniu czegoś brakuje.

[tomb]

Raczej dziwi mnie to, że nie ma popytu na tak dobry produkt, czego konsekwencją jest brak dodruku że strony Galakty. Nie upieram się też, że musi to być tylko saga Władca Pierścieni bo chyba w każdym rozszerzeniu czegoś brakuje.

Gdy gra wchodziła na rynek, odbiór był mocno spolaryzowany - nawet na tym forum było mnóstwo głosów, że coś tu mocno nie wyszło. Zresztą polecam choćby ten wątek, począwszy od pierwszego wpisu.
Fenomenem Władka jest jednak to, że co jakiś czas pojawia się nowa fala graczy, kupiona mechaniką i bezmiarem możliwości. Tyle że popularność w dużej mierze przychodzi za późno. Ta gra po polsku miała ciężko, zamykana była dwa razy, a w jakiejś tam formie jeszcze się ukazuje.

Gdzie byliście, kiedy trzeba było inwestować pieniądze i dać szansę polskiej edycji?

[c08mk]

...
Gdzie byliście, kiedy trzeba było inwestować pieniądze i dać szansę polskiej edycji?

Nikogo nie obrażając, gra ma już 10 lat, więc część osób była jeszcze w piaskownicy.

[Sarseth]

Saga Władca Pierścieni chyba powinna ukazać się na początku a nie kiedy już było do gry pierdyliard dodatków. Sam piszesz, że nie zacząłeś sagi. Myślę, że na tę grę zawsze znajdą się chętni tylko jest tego za dużo.

Nie zgodzę się. Raz że kart gracza było mniej, dwa że pierwsze dodatki są na ślepo trochę robione, bo często powstają jeszcze zanim podstawka wyjdzie do sprzedaży, tak było z Dunwich co było oficjialnie przez autora mówione. I nie wiedział co graczom się spodoba co nie. Oni też odkrywają nowe potencjały, nie wiem jak innym, ale np pierwsza część Hobbita według mnie jest dość nudnawa. Jeśli trafiłoby to sagę, to by tak dobrze nieschodziła. A jednak na czymś się uczyli. Według mnie to bardzo dobry ruch był, że nie przeszli odrazu w najważniejsze wydarzenia, bo by je mogli prosto mówiąc, zepsuć.

[alpha]

Spoiler:

Po 10 porażkach pod rząd z dodatkiem "Cień i płomień", mamy go dość (nie mam y pomysłu na niego), więc ominęliśmy go (kiedyś wrócimy) i otworzyliśmy kolejny , czyli:

Też mieliśmy z tą przygodą ogromny problem, po czym zorientowaliśmy się, że źle graliśmy od strony mechaniki, mocno komplikując sobie życie. W fazie odpoczynku można wyczerpać do trzech bohaterów, żeby ubić Zgubę Durina. I myśleliśmy że należy tych bohaterów oszczędzać całą rundę, żeby taki atak wykonać. Prawidłowo w fazie odpoczynku wszystkie postacie są przygotowywane. I wtedy można sobie wyczerpać bohaterów zadając decydujący cios. Zguba co prawda się regeneruje i ma minimalnie 3 punkty życia, ale odrzucając 3 karty na luzie się go pokona. Oczywiście, sam scenariusz łatwy nie jest, ale teraz gdy jesteś przy Spadkobiercach to dopiero zobaczysz jak Władek potrafi dopiec.

Pewny jesteś tego, że postacie przygotujesz, a potem znowu je wyczerpiesz? To kiedy je podnieść ponownie? Przecież nie ma możliwości dwukrotnego przygotowania postaci w ostatniej fazie... no chyba, że ja czegoś tutaj nie łapię

Co do dodatku "Spadkobiercy Numenoru", to myślałem, że zostawiając Zgubę Durina na później, to teraz będzie z górki. No nic z tego. Nie wiem jak kolejne scenariusze z tego dodatku, ale ten pierwszy wcale taki prosty nie jest. Nie wiem jak reszta dodatków, czy będą coraz trudniejsze, czy może mix, ale na razie gra jest fajna

[alpha]

Gdzie byliście, kiedy trzeba było inwestować pieniądze i dać szansę polskiej edycji?

Gdzie byłeś, kiedy trzeba było mnie powiadomić?
Nic nie wiedziałem wtedy o tym, że gry planszowe/karciane tak mocno się rozwinęły.
Mam ci to za złe

[Szewa]

Spoiler:

Po 10 porażkach pod rząd z dodatkiem "Cień i płomień", mamy go dość (nie mam y pomysłu na niego), więc ominęliśmy go (kiedyś wrócimy) i otworzyliśmy kolejny , czyli:

Też mieliśmy z tą przygodą ogromny problem, po czym zorientowaliśmy się, że źle graliśmy od strony mechaniki, mocno komplikując sobie życie. W fazie odpoczynku można wyczerpać do trzech bohaterów, żeby ubić Zgubę Durina. I myśleliśmy że należy tych bohaterów oszczędzać całą rundę, żeby taki atak wykonać. Prawidłowo w fazie odpoczynku wszystkie postacie są przygotowywane. I wtedy można sobie wyczerpać bohaterów zadając decydujący cios. Zguba co prawda się regeneruje i ma minimalnie 3 punkty życia, ale odrzucając 3 karty na luzie się go pokona. Oczywiście, sam scenariusz łatwy nie jest, ale teraz gdy jesteś przy Spadkobiercach to dopiero zobaczysz jak Władek potrafi dopiec.

Pewny jesteś tego, że postacie przygotujesz, a potem znowu je wyczerpiesz? To kiedy je podnieść ponownie? Przecież nie ma możliwości dwukrotnego przygotowania postaci w ostatniej fazie... no chyba, że ja czegoś tutaj nie łapię

Co do dodatku "Spadkobiercy Numenoru", to myślałem, że zostawiając Zgubę Durina na później, to teraz będzie z górki. No nic z tego. Nie wiem jak kolejne scenariusze z tego dodatku, ale ten pierwszy wcale taki prosty nie jest. Nie wiem jak reszta dodatków, czy będą coraz trudniejsze, czy może mix, ale na razie gra jest fajna

W kolejnej fazie odpoczynku po tym jak je przygotujesz, a następnie wyczerpiesz znów je automatycznie przygotujesz w kolejnej fazie. Chyba, że masz jakieś karty akcji/dodatki jak np. Niespodziewana odwaga.

Spadkobiercy numenoru duży dodatek ma ciężkie questy. Na pewno trzeba sprawdzić FAQ przed rozegraniem drugiego scenariusza, bo była errata na jednej z kart przeciwności (jeśli dobrze pamiętam to jakiś Event nieźle kopał leżącego).

Za to cykl Przeciwko Cieniowi ma średnio ciężkie questy, ale mega klimatyczne

[alpha]

W kolejnej fazie odpoczynku po tym jak je przygotujesz, a następnie wyczerpiesz znów je automatycznie przygotujesz w kolejnej fazie. Chyba, że masz jakieś karty akcji/dodatki jak np. Niespodziewana odwaga.

Spadkobiercy numenoru duży dodatek ma ciężkie questy. Na pewno trzeba sprawdzić FAQ przed rozegraniem drugiego scenariusza, bo była errata na jednej z kart przeciwności (jeśli dobrze pamiętam to jakiś Event nieźle kopał leżącego).

Za to cykl Przeciwko Cieniowi ma średnio ciężkie questy, ale mega klimatyczne

W kolejnej? Kusząca perspektywa na całą rundę
Dzięki za info... sprawdzę FAQ.
Jeżeli cały cykl jest taki jak opisujesz, to tylko się cieszyć

[RUNner]

Albo rybka, albo to drugie
W tym momencie trzeba iść na pewniaka. Bo z wyczerpanymi bohaterami raczej ciężko przetrwać kolejną rundę. Chyba, że masz na stole wielu sprzymierzeńców, ale w tej przygodzie nie jest o to łatwo.

[warlock]

W kolejnej? Kusząca perspektywa na całą rundę

Masz masę opcji jak obejść wyczerpanie . Czerwony Boromir, Unexpected Courage, Miruvor, postaci/wydarzenia krasnoludów przygotowujące bohaterów... .

[donmakaron]

Nic tak nie uczy grać na wyczerpanych bohaterach jak Spokój w Rozmyślaniach

[warlock]

...tylko że w tym queście wyczerpuje się postaci, a nie tylko bohaterów . Aż odpaliłem z ciekawości ten Shadow & Flame. Barlog padł aż nie było co zbierać . Galadriela zrobiła mi tu robotę (obniżenie zagrożenia o 1), przez co miałem kilka rund na dozbrojenie się (Zguba Durina atakuje tylko, jeśli zagrożenie wynosi przynajmniej 1). Screen w spoilerze .

Spoiler:

PS: To jest bardzo klimatyczna przygoda .

[jax]

Co do dodatku "Spadkobiercy Numenoru", to myślałem, że zostawiając Zgubę Durina na później, to teraz będzie z górki. No nic z tego. Nie wiem jak kolejne scenariusze z tego dodatku, ale ten pierwszy wcale taki prosty nie jest. Nie wiem jak reszta dodatków, czy będą coraz trudniejsze, czy może mix, ale na razie gra jest fajna

Peril in Pelargir - wymagający
Into Ithilien - bardzo wymagający
The Siege of Cair Andros - mega-wymagający=frustrujący (bez Taktyki chyba nie ma co tam startować)
--
Steward's Fear - wymagający/bardzo wymagający

i tu się kończy osławiona trudność Spadkobierców i następującego po nim cyklu

dalej już z górki (a niektóre scenariusze są śmiesznie łatwe)
na koniec jeszcze jedna górka: The Morgul Vale - ciężki, ale do przejścia

[alpha]

Nic tak nie uczy grać na wyczerpanych bohaterach jak Spokój w Rozmyślaniach

A co to za karta/scenariusz? Z jakiego dodatku, bo nie znam tego

...tylko że w tym queście wyczerpuje się postaci, a nie tylko bohaterów . Aż odpaliłem z ciekawości ten Shadow & Flame. Barlog padł aż nie było co zbierać . Galadriela zrobiła mi tu robotę (obniżenie zagrożenia o 1), przez co miałem kilka rund na dozbrojenie się (Zguba Durina atakuje tylko, jeśli zagrożenie wynosi przynajmniej 1). Screen w spoilerze .
(...)
PS: To jest bardzo klimatyczna przygoda .

Wzięliśmy się na sposób i nasze talie były w 99% w sprzymierzeńcach. No nie da się tam chyba inaczej.
Jeżeli chodzi o Galadrielę, to która to dokładnie karta?