Tiny Epic Mechs (Scott Almes)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Fishbone Games
Posty: 30
Rejestracja: 30 cze 2019, 07:32
Has thanked: 14 times
Been thanked: 16 times

Tiny Epic Mechs (Scott Almes)

Post autor: Fishbone Games »

Tiny Epic Mechs - to taktyczne pojedynki futurystycznych mechów, walczących na arenach pełnych min i wieżyczek. Rozgrywka opiera się na mechanice projektowania ruchów, co wprowadza dodatkowy dreszczyk emocji i zmusza graczy do myślenia o możliwych ruchach przeciwników. Gra ma fantastyczne komponenty, które mieszczą się w niedużym pudełku, a podczas rozgrywki zajmują prawie cały stół. W trakcie gry możecie dosłownie uzbroić swojego wojownika w broń, którą otrzymujecie na karcie.

Zapraszamy do dyskusji!

Recenzje tekstowe:
Diceland
Angry Board Gamer
Popbookownik
iToMiGra
Gry planszowe Łukasza i Pauliny

Recenzje video:
Gralutka
Game Troll TV
Gambit TV
Gry planszowe u Wookiego

Zdjęcia gry:

Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Awatar użytkownika
E2MD
Posty: 382
Rejestracja: 11 kwie 2017, 12:42
Lokalizacja: 43-518
Has thanked: 53 times
Been thanked: 135 times

Re: Tiny Epic Mechs (Scott Almes)

Post autor: E2MD »

Rzeczywiście pod względem objętości pudełka do ilości komponentów to gra jest mistrzostwem świata. Po rozpakowaniu zastanawiałem się czy to się zmieści z powrotem.

Pierwszym zadaniem jakie ta grała miała mieć u mnie to bycie albo "wstępniakiem" lub "rozchodniakiem" dla większych tytułów. No, ale jako że czasy mamy nietowarzyskie to pierwszy raz w życiu postanowiłem zagrać solo. Instrukcja (mimo, że przeraziła ilością tekstu!) okazał się być napisana bardzo dobrze i wszystko zapowiadało się świetnie. Zabrałem podstawową broń w formie tarczy i w drugim ruchu wjechał na mnie robopilot skokiem diagonalnym. W czwartym ruchu pech chciał, że drugi robopilot zrobił to samo i już nie byłem się w stanie pozbierać. Zagrałem drugi raz i już było dobrze, ale zaskoczenie w pierwszej partii było spore

Czy będzie instrukcja do pobrania w pdf? Bardzo to ułatwia sprawę - zwłaszcza dla ślepych takich jak ja :D
Nie przyszedłem tutaj wygrać
Awatar użytkownika
lukaszkuch
Posty: 243
Rejestracja: 09 gru 2006, 23:02
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 2 times
Been thanked: 9 times

Re: Tiny Epic Mechs (Scott Almes)

Post autor: lukaszkuch »

Instrukcja w PDF jest na stronie wydawcy: https://fishbonegames.pl/gra/tiny-epic-mechs/.
U mnie na razie gra czeka na pierwszą rozgrywkę. Na razie dorobiła się insertu (pierwszy jaki robiłem w życiu). W planach gra z dzieciakami 9 i 6 lat. Myślę, że starszy da sobie radę. Młodszemu pewnie będzie trzeba trochę pomóc.

Obrazek
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Tiny Epic Mechs (Scott Almes)

Post autor: Ayaram »

Kupione ostatnimi czasy jako, że łączyło to co tygryski lubią najbardziej: małe i na wyprzedaży :wink: Wrażenia po 2 grach solo:

:arrow: "TinyEpickowatość jest w tym wielka. Mapka z kart, po 2 karty postaci, miejsce na zgrywne karty programowani, 2 karty na karty i punktacje, miejsce na sklep - rozłożona gra zajmuje naprawdę spooooro miejsca na stole i jak się chowa grę i zostaje te malutkie pudełeczko w kształcie książki to faktycznie jest efekt "wow"
:arrow: To mój pierwszy kontakt z "itemmeeplami", no i co tu dużo mówić.. to nie figurki, tylko zabawki. Sensu nie mają żadnego, nie wnoszą nic do gry, a nawet przeszkadzają (bo jak się zmieniamy w megamecha to trzeba upierdliwie wszystko przekładać co myślę że zajmuje z 30-60 sek) i mają jeden zgrzyt - czyli przy tym przekładaniu łatwo zapomnieć gdzie się tak właściwie stało. No ale jak to zabawki - cieszą. Trudno się nie uśmiechnąć widząc te minimechy uzbrojone po zęby. No i w pierwszej rozgrywce wiadomo - walić wynik. Chcę mieć Megamecha :wink: Tak więc to taka wada, którą się bierze na kleta - cena za obcowanie z zabawkami :wink:
:arrow: Pod kątem rozgrywki to takie Adrenaline z programowaniem. W pierwszej grze widzimy bronie, mechy, miny, walkę, HPki. W 2giej grze widzimy punkty zwycięstwa. Nasze HPki to zasób, HP przeciwnika to zasób, nie chodzi o to by kogoś zabić (na sekundę) tylko by wykręcić na jego ciele najwięcej punktów. Mimo wszystko fani łupanek coś tam znajdą dla siebie - system kontrowania w walce, czy jakieś tam występujące synergię przy broniach.
:arrow: Pod kątem gry solo boty są głupie jak but. Są jakieś mechanizmy, że jak się nie da to zbierają zasoby, ale ewidentnie czasami czuć kiedy mają dobrą turę, a kiedy zmarnowały kompletnie turę. Troszkę wszystko jest chaotyczne, bo mapka jest mała, więc zabawki w kotka i myszkę nie ma i raz latają i wbijają się nas co chwilę, a raz mają nas totalnie gdzieś. Pozdrawiam tutaj bota który od razu wbił się do megamecha i zaczął zwiedzać świat mając gdzieś wszystko inne ;) . Problem też z instrukcją jeśli chodzi o solo, nie wszystko byłem w stanie zinterpretować. Np. jak poprawnie rozegrać gdy dobieramy mu kartę miny, a w strefie obok z największą wartością jest już mina, albo jak wybrać siłę miny, czy najsilniejszą czy losową czy jaką.

Podsumowując rozgrywkę najbardziej mi pasuje hasło "przyjemna". Nie jest to coś do grania codziennie na pewno nie, raczej do zagrana raz kiedyś. Z drugiej strony nie powiedziałbym, żebym się źle bawił. I tutaj jest największa siła TinyEpic. Są gry, które są ot fajne do zagrania raz na jakiś czas to najczęściej gry przy których rozmyślamy, czy lepiej się nie pozbyć, bo miejsca brakuje. Tutaj możemy mieć ten zestaw takich gier zamknięty na małej półce nad biurkiem. Ot tylko tyle i aż tyle. Za 40 zł jakie chodziło ostatnio nie ma się co zastanawiać, gdzieś wciśniemy, a dla samego efektu u kogoś kto jeszcze nie grał "pa, jakie słodziutkie" chyba warto ;)
McNab
Posty: 221
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 43 times
Been thanked: 139 times

Re: Tiny Epic Mechs (Scott Almes)

Post autor: McNab »

Dla mnie mechy są najlepszą częścią serii Epic. Próbowałem tryb solo, ale jest to tylko namiastka gry. W dwie lub trzy osoby jest bardzo nieprzewidywalnie i śmiesznie (zawłaszcza kiedy to my nie rzadko całkiem przypadkowo pokrzyżujemy plany przeciwników).
Zasady tej serii są jednymi z najprostszych, a frajda z biegania mechami uzbrojonymi w kusze, miotacze ognia, miecze i inne wynalazki jest spora.
Zwłaszcza jak się je pomaluje zgodnie z karta referencyjną, aż chce się je uzbrajać i przekładać.
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
ODPOWIEDZ