Gloomhaven (Isaac Childres)

[sor]

Ja korzystam z jednej, zmieniającej zasadę doboru kart z korzyścią i niekorzyścią i wylosowaniu karty dobrania.
Instrukcja z góry nakazuje która karta jest tą korzystniejsza dla nas. Bo czasami może się zdarzyć, że gra, przez to że jedna z kart ma symbol dobrania, wybierze za nas znacznie gorszy atak.

[donmakaron]

Ja korzystam z jednej, zmieniającej zasadę doboru kart z korzyścią i niekorzyścią i wylosowaniu karty dobrania.
Instrukcja z góry nakazuje która karta jest tą korzystniejsza dla nas. Bo czasami może się zdarzyć, że gra, przez to że jedna z kart ma symbol dobrania, wybierze za nas znacznie gorszy atak.

Tylko, że w przypadku korzyści i niekorzyści (tak to zostało przetłumaczone z advantage i disadvantage? O.o) przy dobraniu dwóch kart, z których jedna jest zwykła a druga z dobieraniem, tak czy inaczej nie wybierzemy gorszego wariantu, bo w przypadku korzyści odpalimy efekty obu bez dobierania trzeciej, a w przypadku niekorzyści odpalimy tylko zwykłą kartę (pomijając rolling modifier).

My stosujemy omyłkowe house rule, bo ilość zasad i wyjaśnien w FAQ powala. Ostatnio do nas dotarło info od Childresa, że w przypadku małych znaczków doświadczenia będących częścią akcji nie można zagrać karty dla samego doświadczenia (trzeba wykonać akcję) - co jest w miarę jasne i zgodne z instrukcją, ale już w przypadku dużych ikonek doświadczenia niezależnych od akcji (a takich jest większość na kartach), możemy je zagrać dla samego expa bo już nie są częścią akcji - czego instrukcja w ogóle nie omawia.

[yrq]

A ja mam zgoła inne pytania.
1) Czy stosujecie jakiś ciekawe houserules? U mnie np przywolywane istoty są posluszne stworcy i wykonują co chce a nie co mu mówi natura

2) jaki jest sens pieniędzy znajdowanych na planszy? Odkladajac na bok przygodę to można od razu przeleciec po wszystkich pokojach, zbierać wszystko i się wyczerpac 5min roboty. Potem restart i normalna gra. Wprowadzilbym tutaj też jakaś zasadę ale ciężko jest coś sensownego wymyslec.

1. Jedynie co to już przy wyborze scenariusza wyjmuję wszystkie potwory (na wszystkie pomieszczenia) - skraca czas rozkładania.
Co do summonów to za bardzo sobie ułatwiasz, choć tak, grając wg zasad są z pojedynczymi wyjątkami strasznie słabe.
Przy następnej partii zobaczę jak się sprawdzają kiedy karta nie jest tracona (lost) po odwołaniu summona.

2. Równie dobrze możesz zabijać potwory w pierwszym pomieszczeniu, odpalać zdolności dające doświadczenie i przegrywać scenariusz. Masz nieskończoność złota i expa. Taknto jest wymyślone, że jak chcesz grać na poważnie to musisz decydować czy iść po złoto w rogu pokoju czy pomóc przy wybijaniu wrogów.

[sor]

Tak, w ten sposób zostało przetłumaczone. Ciężko mi opisać krótko to co mam na myśli, ale polecam artykuł:
https://gloomhavenshop.com/rules/rolling-modifiers/

[Melafir]

Problem z powtarzaniem prostszych scenariuszy pojawi się u mnie niebawem. Żona dostała cel życiowy zabić 15 konketnych. Głupio byłoby jakbym ja je zabił albo nie byłaby ich odpowiednia ilość. Wtedy albo restart scenariusza albo czekanie na kolejny scenariusz z Nimi, ale patrzyłem i są już dosyć daleko w grze. Jakaś rada żeby bez naginania (restart) płynnie grać w kampanię i przejść na emeryturę 'w rozsądnym czasie'?

[donmakaron]

Nam jakoś idą cele na zabijanie potworów. Warto patrzeć który scenariusz odblokuje nam inny z szukanymi stworami. A i robienie scenariusza tak, żeby dana postać była jedyną, która zabija dany rodzaj potwora, to niemałe wyzwanie i potrafi być satysfakcjonujące. Choć zdarzają nam się też ultimata w stylu: jak mi zabijesz tego śluza, to nie skończymy tego scenariusza.
Z drugiej strony prowadzenie postaci przez wiele scenariuszy też jest ciekawe. Wiadomo że radocha z nowej postaci jest duża, ale karty z 8 poziomu też potrafią dać niemało frajdy.

[aeiou871]

My stosujemy omyłkowe house rule, bo ilość zasad i wyjaśnien w FAQ powala. Ostatnio do nas dotarło info od Childresa, że w przypadku małych znaczków doświadczenia będących częścią akcji nie można zagrać karty dla samego doświadczenia (trzeba wykonać akcję) - co jest w miarę jasne i zgodne z instrukcją, ale już w przypadku dużych ikonek doświadczenia niezależnych od akcji (a takich jest większość na kartach), możemy je zagrać dla samego expa bo już nie są częścią akcji - czego instrukcja w ogóle nie omawia.

Nie do końca jest tak jak piszesz - musisz wykonać przynajmniej jedną akcję z karty, żeby dostać też doświadczenie, tutaj wpis z FAQ:
"Can I play a card just for the experience?
You have to perform at least one part of the action on the card to gain the experience. If it just says "Attack," you have to attack an enemy to get the experience. If it has "Attack" and "Move," however, you can just move and not attack and still get the experience. A larger experience symbol sitting on its own on an action is not meant to be tied to any specific ability in the action."

i jeszcze:
"You may not skip the following abilities/effects:
* Negative effects: Effects that when performed will (not may) reduce hit points, lose cards, or apply a negative condition to yourself or an ally .
* Stand alone infusions (i.e. not attached to a specific ability). Note that infusions gained from modifier cards are considered attached to the attack so they can be skipped. Also, for characters, at least one ability on the action must be performed in order to gain the standalone Infusion. This is not true for monsters, they cannot skip abilities and do perform their infusion even if they can't perform another ability during their action.
* XP granting abilities, whether standalone or attached to another ability. If standalone, at least one ability on the action must be performed in order to gain the XP."

[donmakaron]

A larger experience symbol sitting on its own on an action is not meant to be tied to any specific ability in the action."

* XP granting abilities, whether standalone or attached to another ability. If standalone, at least one ability on the action must be performed in order to gain the XP."

To pierwsze mnie zmyliło. W kontekście tego drugiego jest już w miarę czytelniejsze, ale wciąż nie rozumiem czemu trzeba się odwoływać do tylu paragrafów dokumentu poza instrukcją, żeby poprawnie grać w miarę podstawowe mechaniki...

edit: albo inaczej - czemu instrukcja jest czytelna, pierwsza część wyjaśnienia mydli wodę w głowie, a druga prostuje temat

[gnysek]

jaki jest sens pieniędzy znajdowanych na planszy? Odkladajac na bok przygodę to można od razu przeleciec po wszystkich pokojach, zbierać wszystko i się wyczerpac 5min roboty

W 5 minut to jednej tury nie da się zrobić. Przecież monety można zbierać tylko na koniec tury (jeśli na niej staniemy), albo akcją grabież (niby polska wersja instrukcji ma błąd i można brać wszystkie a nie jedną monetę w zasięgu tej akcji). Przeciwnicy przecież dalej mają swoje tury wg. inicjatywy, w tym Ci w nowej komnacie (i nadrabiają zaległe) więc używając jedynie akcji grabież/ruch/zebranie monety na koniec nie wiem jak dasz radę przelecieć wszystkie pomieszczenia nie wyczerpując się. Ja bym w ten sposób nawet połowy nie przeleciał, zgodnie z zasadami (gram na dwie postaci, może na więcej jest łatwiej, ale na pewno nie szybciej). Poza tym, przed wejściem do komnaty nie wiesz, czy jest w niej złoto, nie powinieneś wcale zerkać na komnaty inne niż startowa przed startem scenariusza. Do tego są właśnie interaktywne PDFy na BGG, gdzie masz ukryte pomieszczenia i kolejne rozdziały scenariusza.


-- pytanie:

jak mam niekorzyść i wyciągam dwa razy +1, to mimo nazwy "niekorzyści" tak naprawdę dodaję +1 do ataku i zyskuję, tak?

[aeiou871]

jak mam niekorzyść i wyciągam dwa razy +1, to mimo nazwy "niekorzyści" tak naprawdę dodaję +1 do ataku i zyskuję, tak?

tak, wybierasz 'gorszą' kartę, a jeśli są takie samie, to nie ma znaczenia którą

[gnysek]

W ogóle jest gdzieś jakiś polski FAQ, albo lista błędów w instrukcji? Wiem, że są niewielkie, ale przelatywanie kilkunastu stron tu na forum, czy szukanie na grupie facebookowej (ktoś wspominał wcześniej, ze taka jest), do łatwych nie należy, a GH to gra jak mało która gdzie taki obfity FAQ by się przydał.

[sor]

jaki jest sens pieniędzy znajdowanych na planszy? Odkladajac na bok przygodę to można od razu przeleciec po wszystkich pokojach, zbierać wszystko i się wyczerpac 5min roboty

W 5 minut to jednej tury nie da się zrobić. Przecież monety można zbierać tylko na koniec tury (jeśli na niej staniemy), albo akcją grabież (niby polska wersja instrukcji ma błąd i można brać wszystkie a nie jedną monetę w zasięgu tej akcji).

Tu kolegi nie zrozumiałem. Czemu polska instrukcja ma błąd, jeśli w angielskim FAQ jest tak:

Spoiler:

A u mojej zaklinaczki jedna z umiejętności brzmi, że grabież 6, ale w ramach tej akcji nie mogę zrabować więcej niż x monet (nie pamiętam dokładnie tekstu)

[Cyel]

Problem z powtarzaniem prostszych scenariuszy pojawi się u mnie niebawem. Żona dostała cel życiowy zabić 15 konketnych. Głupio byłoby jakbym ja je zabił albo nie byłaby ich odpowiednia ilość. Wtedy albo restart scenariusza albo czekanie na kolejny scenariusz z Nimi, ale patrzyłem i są już dosyć daleko w grze. Jakaś rada żeby bez naginania (restart) płynnie grać w kampanię i przejść na emeryturę 'w rozsądnym czasie'?

Nie przejmować się tylko nagiąć i np wylosować nowy cel albo po prostu wybierać nową postać po osiągnięciu max Lv Niektóre cele są bez sensu (bo np wymagają szczęścia lub nudnego grindu). Nie ma co się sztywno ich trzymać kosztem frajdy.

[gnysek]

W polskiej jest "pozwala podnieść żeton pieniędzy" czyli w liczbie pojedynczej. Angielska właśnie mówi, że można wszystko do tej liczby a to ogromna różnica.

[donmakaron]

Nie przejmować się tylko nagiąć i np wylosować nowy cel albo po prostu wybierać nową postać po osiągnięciu max Lv Niektóre cele są bez sensu (bo np wymagają szczęścia lub nudnego grindu). Nie ma co się sztywno ich trzymać kosztem frajdy.

Najlepszy pomysł.

Po dwóch retire'ach moich i kilku kolegów domyślam się, że cele były balansowane pod pierwsze postaci w grze. Przy kolejnych czasami zdarzają się bardzo trudne do zrobienia, jeśli już mamy za sobą sporą część kontaktów potrzebnymi elementami.

[Leyas]

Niektórzy tworzą takie swoje "domowe" zasady, ale to generuje trochę problemów - dla 4+ graczy gra będzie źle wyważona. W niektórych scenariuszach zabraknie wtedy miejsc startowych (można kombinowac i sobie wybrać jakieś obok), ...

Spoiler:

Tu jest nawet problem w niektórych scenariuszach przy maksymalnej przewidzianej liczbie czterech graczy, gdy ktoś kontroluje postać z dwoma figurkami. Np. scenariusz nr 52, 57 - są cztery miejsca na pięć wtedy potrzebnych.

[aeiou871]

Niektórzy tworzą takie swoje "domowe" zasady, ale to generuje trochę problemów - dla 4+ graczy gra będzie źle wyważona. W niektórych scenariuszach zabraknie wtedy miejsc startowych (można kombinowac i sobie wybrać jakieś obok), ...

Spoiler:

Tu jest nawet problem w niektórych scenariuszach przy maksymalnej przewidzianej liczbie czterech graczy, gdy ktoś kontroluje postać z dwoma figurkami. Np. scenariusz nr 52, 57 - są cztery miejsca na pięć wtedy potrzebnych.

Spoiler:

Postąć z 2 figurkami przywoluje druga figurke na sasiadujacym polu na poczatku scenariusza. Druga figurka nie musi zajmować pola oznaczonego jako pole startowe, a np. w scenariuszu 52 nie może zajmować takiego pola, tylko jest przywołana w tej samej części planszy co pierwsza figurka. Wyjątek to scenariusz solo, ale tam jest to wyraźnie zaznaczone (dwie figurki zaczynają osobno).

[gnysek]

Nie przejmować się tylko nagiąć i np wylosować nowy cel albo po prostu wybierać nową postać po osiągnięciu max Lv

Gra w zasadach wprost mówi, że w mieście można zawsze stworzyć nową postać (nawet tej samej klasy) i nie daje ich limitu (jedyny limit to jedna postać z danej klasy na scenariusz), więc można zacząć grę kolejną klasą w dowolnym momencie, nie trzeba czekać, a tą (na 9 lvl, ale i wcześniej) którą już ciężko rozwinąć dalej, zostawiać w mieście (w tawernie?) do czasu, aż pojawi się jej sprzyjający scenariusz, żeby spełnić cele życiowe. W ten sposób i pogramy nowymi, i zwiększamy szanse na spełnienie celów życiowych jednej z postaci (patrzymy na numer scenariusza i przeciwników i dopasowujemy pod cel), i odblokowujemy nowe zestawy i taktyki. To wciąż żmudna droga, ale nie taka jak mieć tylko dwie postaci całą grę, a gramy wciąż w ramach zasad. Ja przynajmniej tak spróbuję, chociaż faktycznie, przejście w stan spoczynku przy niektórych celach które obecnie mam, wymagają chyba przejścia połowy scenariuszy, aż trafimy na ten idealny. Generalnie jednak wszystkie cele są trudne, więc podmiana ich może pogorszyć sprawę (albo uwzględniać coś, co już częściowo wykonaliśmy, ale nie jesteśmy w stanie przeliczyć w jakiej ilości).

[pan_satyros]

W ogóle jest gdzieś jakiś polski FAQ, albo lista błędów w instrukcji? Wiem, że są niewielkie, ale przelatywanie kilkunastu stron tu na forum, czy szukanie na grupie facebookowej (ktoś wspominał wcześniej, ze taka jest), do łatwych nie należy, a GH to gra jak mało która gdzie taki obfity FAQ by się przydał.

Oj też takowego szukamy. Graliśmy w GH po ANG, a teraz będziemy PLkę i zastanawiam się, czy są w tej naszej rodzimej wersji jakieś kwiatki, o których warto wiedzieć na starcie?

[Abidarius]

Poza kosmetyką, są dwa dość istotne: należy pamiętać, że „grabierze” działa na wszystkie skarby/monety w zasięgu X, a nie na jeden i w 2 scenariuszu jest skopana kolejność otwierania drzwi. Ale muszę zaznaczyć, ze my to dopiero na początku gry jesteśmy. Może dalej jest tego więcej.

[gnysek]

Tak, z drzwiami w drugim scenariuszu jest skopane, ale to jeszcze idzie się domyślić, że d i a się zamieniły. W ogóle, ten font do oznaczania celów jest niefortunny, bo a/d (oraz 1 wygląda jak l) są zbyt podobne do siebie. I pewnie dla tego nie wyłapano tego w korekcie - bez rozkładania gry ktoś nie wyłapał sensu.

Ktoś jeszcze wcześniej pisał, że oznaczenia typu P i L dla liczby/poziomu graczy i scenariuszy są pomylone, ale mi się wydaje, że one zawsze są użyte tylko w kontekście tego samego akapitu instrukcji i to w niczym nie przeszkadza (chyba zawsze jest wspomniane w okolicy danej litery co oznacza i one są zazwyczaj do jakichś wzorów typu 2+2xP).

[japanczyk]

Oj też takowego szukamy. Graliśmy w GH po ANG, a teraz będziemy PLkę i zastanawiam się, czy są w tej naszej rodzimej wersji jakieś kwiatki, o których warto wiedzieć na starcie?

Ponoć jest jakaś grupa na fejsie gdzie to jest, ja przypadkiem trafiłem na część:

[Instrukcja]
Strona 23 – Opis Klątwy
Jest: Karty z [symbol gwiazdy] można umieszczać tylko w talii po­tworów (gdy potwór zostanie przeklęty), a karty z [symbol M] tylko w talii postaci
Powinno być: Karty z [symbol M] można umieszczać tylko w talii po­tworów (gdy potwór zostanie przeklęty), a karty z [symbol gwiazdy] tylko w talii postaci

Strona 23 – Informacja o stanach
Jest: Poniżej znajdują się opisy stanów mających korzystny wpływ.
Powinno być: Poniżej znajdują się opisy stanów mających pozytywny wpływ.

Strona 27 – Opis Grabieży
Jest: Zdolność „Grabież X” pozwala postaci podnieść żeton pieniędzy lub splądrować żeton ze skarbem w zasięgu X.
Powinno być: Zdolność „Grabież X” pozwala postaci podnieść każdy żeton pieniędzy oraz żeton ze skarbem w zasięgu X.

Strona 34 - Równania
Jest: W takich przypadkach „P” stosuje się do oznaczania poziomu scenariusza, a „L” do oznaczenia liczby graczy.
Powinno być: W takich przypadkach „PS” stosuje się do oznaczania poziomu scenariusza, a „P” do oznaczenia liczby graczy.

[Księga scenariuszy]
Scenariusz 2, Zasady specjalne
Jest: Herszt Bandytów skacze do drzwi w kolejności (a), (b), (c), (a), a następnie do (d).
Powinno być: Herszt Bandytów skacze do drzwi w kolejności (a), (b), (c), (d), a następnie do (a)”

Scenariusz 2, Ostatni akapit
Jest: Rozkłada na mapie naszkicowaną mapę lasu
Powinno być: Rozkłada na stole naszkicowaną mapę lasu

Scenariusz 33, Zasady specjalne
Jest: Pod koniec każdej rundy, w której splądrujecie żeton skarbu, na polu (d) pojawia się 1 normalny Sawas Lodogrzmot
Powinno być: Pod koniec rundy, w której splądrujecie ostatni żeton skarbu, na polu (d) pojawia się 1 normalny Sawas Lodogrzmot
[Karty]
Karta miejska 07, góra
Jest: Reputacja > -9
Powinno być: Reputacja > 9

Karta postaci 119, dół
Jest: Wszyscy sojusznicy i wrogowie sąsiadujący z celem otrzymują 1 obrażenie.
Powinno być: Wszyscy sąsiadujący sojusznicy i wrogowie otrzymują 1 obrażenie.

Karta 507 (z koperty)
Brakuje odpowiedniego symbolu

[Admirał Thrawn]

Ten post przeznaczony jest do doświadczonych graczy, którzy będą w stanie udzielić mi rad lub po prostu pomóc. Ostrzegam, że post ten może zawierać spoilery!

Gloomhaven mam od kilku miesięcy i zdążyłem już przejść koło 20 scenariuszy i jak na razie nie idzie to za dobrze... Gram w tę grę solo i niestety powoduje u mnie więcej frustracji niż przyjemności.
Po pierwsze grę rozkładam w około pół godziny co jest czasem strasznie długim i mnie denerwuje, szczególnie że większość moich rozgrywek w tę grę również tyle trwa, tak więc rozłożenie i złożenie tej gry zajmuje mi zwykle więcej czasu niż sama gra.
Po drugie gra jest trudna sama w sobie, a na solo jeszcze bardziej podnosi się poziom trudności. Co gorsza spotkałem się z wieloma scenariuszami, które są niezbilansowane albo po prostu niemożliwe do przejścia (ich przejście graniczy z cudem). Jestem więc bardzo zdenerwowany, gdy po raz kolejny podchodzę do tego samego scenariusza i liczę na cud, że akurat tym razem karty potworów ułożą się tak, że akurat wygram.
Po trzecie grając solo mam za dużo na głowie. Wszystkie aktywacje potworów, efekty scenariuszy i jeszcze kontrolowanie przynajmniej 2 bohaterów jednocześnie. Zamiast skupić się na przyjemnej i iście erpegowej rozgrywce staram się ogarnąć, czy każda postać wykonała swój ruch, efekty zostały odpowiednio aktywowane itp. Przez to tura moich postaci idzie na drugi plan i praktycznie już nie gram w tę grę tylko zagrywa dwie karty z ręki, które w tej sytuacji najlepiej zadziałają. Rozgrywka dużo traci, bo w pewnym momencie mam już dość i zamiast planować dalsze ruch i skupiać się na turach postaci, chce jedynie ukończyć scenariusz i robię dużo błędów podczas ich tury, przez co też czasami przegrywam.

Chciałbym już z góry podziękować każdemu, kto przeczyta ten post i szczególnie tym, którzy dadzą mi jakieś pomocne rady. Gra planszowa powinna być przyjemnością, a nie frustracją, dlatego też smutno mi, że tak wygląda moja gra w Gloomhaven, szczególnie że uwielbiam gry rpg, dungeon crawler i gry fantasy tego typu.
Czekam na wasze rady.
Wiem, że gra zyskuje kiedy gra się w więcej graczy, może aplikacja jest w stanie mi pomóc (przynajmniej skracając czas rozkładania gry) albo powinienem stosować jakiegoś homerula?
Dzięki za każdy komentarz i pomoc. Miłe również będą komentarze innych osób, które też mają, miały podobne problemy, może w tym wypadku ja będę mógł pomóc .

[chemik22]

Wiem, że gra zyskuje kiedy gra się w więcej graczy, może aplikacja jest w stanie mi pomóc (przynajmniej skracając czas rozkładania gry) albo powinienem stosować jakiegoś homerula?

Gramy w dwie osoby i tylko jeden scenariusz bez Gloomhaven helpera. Odpalasz go sobie na laptopie, tv czy na czym będzie Ci wygodnie się na to patrzyło i zyskujesz lekko pół godziny czasu i z 80% mniej przekleństw wtedy leci, jakbym miał teraz ogarnąć scenariusz gdzie jest powiedzmy 8 wrogów na planszy bez tej aplikacji to bym wziął płyn dezynfekcyjny i rytualnie spalił tę grę

[yrq]

Spoiler:

Ten post przeznaczony jest do doświadczonych graczy, którzy będą w stanie udzielić mi rad lub po prostu pomóc. Ostrzegam, że post ten może zawierać spoilery!

Gloomhaven mam od kilku miesięcy i zdążyłem już przejść koło 20 scenariuszy i jak na razie nie idzie to za dobrze... Gram w tę grę solo i niestety powoduje u mnie więcej frustracji niż przyjemności.
Po pierwsze grę rozkładam w około pół godziny co jest czasem strasznie długim i mnie denerwuje, szczególnie że większość moich rozgrywek w tę grę również tyle trwa, tak więc rozłożenie i złożenie tej gry zajmuje mi zwykle więcej czasu niż sama gra.
Po drugie gra jest trudna sama w sobie, a na solo jeszcze bardziej podnosi się poziom trudności. Co gorsza spotkałem się z wieloma scenariuszami, które są niezbilansowane albo po prostu niemożliwe do przejścia (ich przejście graniczy z cudem). Jestem więc bardzo zdenerwowany, gdy po raz kolejny podchodzę do tego samego scenariusza i liczę na cud, że akurat tym razem karty potworów ułożą się tak, że akurat wygram.
Po trzecie grając solo mam za dużo na głowie. Wszystkie aktywacje potworów, efekty scenariuszy i jeszcze kontrolowanie przynajmniej 2 bohaterów jednocześnie. Zamiast skupić się na przyjemnej i iście erpegowej rozgrywce staram się ogarnąć, czy każda postać wykonała swój ruch, efekty zostały odpowiednio aktywowane itp. Przez to tura moich postaci idzie na drugi plan i praktycznie już nie gram w tę grę tylko zagrywa dwie karty z ręki, które w tej sytuacji najlepiej zadziałają. Rozgrywka dużo traci, bo w pewnym momencie mam już dość i zamiast planować dalsze ruch i skupiać się na turach postaci, chce jedynie ukończyć scenariusz i robię dużo błędów podczas ich tury, przez co też czasami przegrywam.

Chciałbym już z góry podziękować każdemu, kto przeczyta ten post i szczególnie tym, którzy dadzą mi jakieś pomocne rady. Gra planszowa powinna być przyjemnością, a nie frustracją, dlatego też smutno mi, że tak wygląda moja gra w Gloomhaven, szczególnie że uwielbiam gry rpg, dungeon crawler i gry fantasy tego typu.
Czekam na wasze rady.
Wiem, że gra zyskuje kiedy gra się w więcej graczy, może aplikacja jest w stanie mi pomóc (przynajmniej skracając czas rozkładania gry) albo powinienem stosować jakiegoś homerula?
Dzięki za każdy komentarz i pomoc. Miłe również będą komentarze innych osób, które też mają, miały podobne problemy, może w tym wypadku ja będę mógł pomóc .

Grałem z kumplami regularnie, teraz raz na jakiś czas odpalam tryb solo. Jeśli mogę coś doradzić:
- aplikacja (GH helper) - powiedziałbym, że warunek konieczny, szczególnie jeśli za każdym razem musisz rozstawiać grę od nowa. Ja komponenty trzymam w swoim stole z podwójnym dnem, więc ten aspekt mnie nie boli Aplikacja ogarnia przede wszystkim karty potworów, jeśli klikasz więcej to także ich życie, statusy, możesz też swoją inicjatywę wprowadzać. Ja tylko do potworów stosuję.
- dobra znajomość zasad - sprawdzanie czegoś w środku scenariusza wybija z rytmu. Czasem lepiej zrobić coś szybko na czuja, niż sprawdzać np. którędy podejdzie potwór. Czasem zapomnę o czymś, raz na tym skorzystam, raz stracę - samemu trudno upilnować wszystkich statusów. Jak nie jestem w stanie na szybko poprawić błędu po zorientowaniu się to po prostu olewam i gram dalej.
- jak jest za trudno i musisz liczyć na szczęście to obniż poziom trudności.