18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Ja nie jestem zwolennikiem pchania gry za wszelką cenę, bo wydaje mi się, że wtedy to jest bardziej balansowanie na granicy bankructwa i nawet dla osoby, która to zacznie wygrana jest niepewna. A o wygraną powinno przecież chodzić powinno, a takie coś mi zalatuje trochę hazardem gdzie szczęście determinuje wygraną.
Wydaje mi się, że jeśli takie parcie ma tylko jedna osoba, to reszta graczy jeśli gra spokojnie, to jest w stanie taką osobę "spacyfikować" i wcale to nadmierne kupowanie pociągów będzie takie korzystne. Wszystko też zależy od tego, z jakiego pułapu firma startuje, bo np. w 1856 pchanie gry do przodu nie ma żadnego sensu, bo masz niewiele udziałów w firmie i co z tego, że pojadą Ci 3 pociągi, jak dywidenda będzie mniejsza niż ktoś inny dostanie z prywatnej. Problem w tym, że następuje u ludzi odruch, że widząc, że ktoś pędzi to się do niego dołączają, bo "pewnie trzeba". Trochę jak ostatnie wykupowanie papieru toaletowego, gdzie zapasy zrobiły też osoby nieskore do takiego szaleństwa, ale kupili "bo inni kupują" albo "po zabraknie dla mnie". ;)

Generalnie co do bankructw mam mieszane uczucia, tym bardziej w sytuacji, gdy gracz może to wymusić, nawet jeśli stać by go było na permy w 2 firmach (ale woli zbankrutować, bo i tak widzi, że nie wygra i nie chce ciągnąć partii w której będzie drugi, trzeci itd).

Co do układów, to imho są ciekawe i można je stosować, bo to przecież gra o inwestorach. W realu też różne układy, układziki się tworzy ;) Mam też wątpliwości co do tych "szczerych" rad o których Galatolol wspomina. Wydaje mi się, ale to patrzę tylko po sobie, że będąc częścią gry nie ma szans na bycie szczerym w 100%. Dla mnie rozgrywka to jest jak wielka struktura drzewiasta i samemu do końca się nie widzi wszystkich możliwości. Uogólniając: decyzja gracza A wpływa na decyzję gracza B i C. Jeśli gracz A ma 3 możliwości to powoduje to 9 możliwości u gracza B i 9 u gracza C (po 3 możliwe reakcje na to co zrobi gracz A).
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Koziełło pisze: 22 kwie 2020, 11:24 Jako że brałem udział w tym niecnym spisku, to się dopiszę. Ogólnie układ nastąpił na zasadach zbliżonych do opisanych w spojlerze. Dotyczył przejęcia dwóch firm, które nastąpiłoby bez względu na to, czy układ miałby miejsce, czy nie. Jeden z graczy zaoszczędził na tym dokładnie $5 (i cały czas się zastanawia czy gra była warta świeczki, bo obniżyło mu to wartość firmy), drugi nieco więcej, bo $20, ale podkreślam, że do przejęcia doszłoby bez względu na ten układ. Ja jestem graczem, który zaoszczędził właśnie te $5 i w sumie wszedłem w układ bardziej dla zabawy, niż z rzeczywistej potrzeby (tym bardziej, że właściciele przejmowanych firm na dany moment liderowali i trzeba było coś z tym zrobić). A ogólnie uważam, że póki negocjacje są w pełni jawne i transparentne dla wszystkich i są ekonomicznie uzasadnialne - mogą mieć miejsce. Tym bardziej, że przy grze w parzystą liczbę osób zawsze może powstać kontrfederacja...
Nie pamiętam dobrze teraz wyliczeń, ale to że stracilibyśmy te firmy to fakt. Ale nie wiem, czy aby to spuszczenie ich niżej nie spowodowało tego, że nie mogliśmy zrobić z Pitonem kontry i odebrać w efekcie waszych firm.
Wydaje mi się, że właśnie tak było, że zrzucenie naszych firm o 1-2 poziomy niżej spowodowało, że nawet po przejęciu przez Was naszych firm, sprzedaż naszych 20% nie dawało nam już wystarczającej gotówki by samodzielnie (ani nawet w parze) przejąć Waszych firm. Z tego względu 1856 ma duży problem opisany przez Clearclawa, mimo, że sama gra jest przednia.
Swoją drogą, ciekawy jest zapis w instrukcji do 1840 Lonny'ego, że układ między dwoma graczami jest dozwolony (jawny oczywiście), ale już układ miedzy kilkoma nie (co czasem w naszych grach robiliśmy, by odebrać komuś prezesurę). Oczywiście można zakombinować i zrobić kilka układów 2-osobowych ;)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Elemele pisze: 22 kwie 2020, 11:38 Ja nie jestem zwolennikiem pchania gry za wszelką cenę, bo wydaje mi się, że wtedy to jest bardziej balansowanie na granicy bankructwa i nawet dla osoby, która to zacznie wygrana jest niepewna. A o wygraną powinno przecież chodzić powinno, a takie coś mi zalatuje trochę hazardem gdzie szczęście determinuje wygraną.
Grając zachowawczo, tym bardziej się można nie zbliżyć do wygranej. Trzeba zrozumieć, że ktoś, kto bankrutuje, mógł być w ciągu gry bliżej wygranej, niż ktoś kto kończy komfortowo drugi. Jeśli kilku graczy ostro prze, to zapewne jeden z nich pójdzie z torbami, ale inny zwycięży. Granie bezpiecznie to dobra strategia na zajęcie drugiego miejsca.

Hazard, szczęście – jak najbardziej. Przez to, ile w tych grach jest interakcji i efektów motyla, wygrana w dużej mierze zależy od czynników zewnętrznych. Im więcej graczy, tym bardziej jest to odczuwalne.
Elemele pisze: 22 kwie 2020, 11:38Mam też wątpliwości co do tych "szczerych" rad o których Galatolol wspomina. Wydaje mi się, ale to patrzę tylko po sobie, że będąc częścią gry nie ma szans na bycie szczerym w 100%.
"Szczerych" w sensie bez świadomie ukrytych złych intencji/korzyści dla siebie.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2020, 16:34 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Galatolol pisze: 22 kwie 2020, 12:22
Elemele pisze: 22 kwie 2020, 11:38Mam też wątpliwości co do tych "szczerych" rad o których Galatolol wspomina. Wydaje mi się, ale to patrzę tylko po sobie, że będąc częścią gry nie ma szans na bycie szczerym w 100%.
"Szczerych" w sensie bez świadomie ukrytych złych intencji/korzyści dla siebie.
Elemele mierzy ludzi swoja miarą :mrgreen: :P

Ja to doskonale rozumiem i propaguję. Dla mnie to normalne żeby gadać szczerze, bez cudzysłowowa. (jedyna gra, w której jestem "szczery" to BSG)
Jestem noobem w 18xx, ale gram z większymi noobami od siebie -tak są tacy - i im podpowiadam, bo jednak wiem/umiem więcej. Ja jestem na stanowisku żeby grać na wyrównanym poziomie, a nie jeden gracz łupie resztę, bo oni grają 2 raz w życiu, a ktoś 182. Żeby przyspieszyć proces nauki to sobie gadamy, podpowiadamy, dla mnie norma i super materiał do analizy gry.
Ja tam mówię co i jak, a ludzie i tak robią co chcą :mrgreen: i to nie kwestia "szczerośći". Każdy chce być panem swojej spółki i eksperymentują "co?! ja nie umiem być prezesem, potrzym browar" a jak eksperyment się kończy to wiadomo :P
A z autentycznych przykładów szczerości to jak graliśmy kilka razy i gracz pytał "którą firmę sprzedać, bo wszystko takie podobne" <cykanie świerszcza> ... to ja zawsze mówię (ze "szczerym" uśmiechem) sprzedaj moją ;)
inni szczęśliwi, ktoś zarobi, a ja zyskam kompanów do grania na następne lata i potem ich ogram. Win-win :D
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

piton pisze: 22 kwie 2020, 15:05 ... to ja zawsze mówię (ze "szczerym" uśmiechem) sprzedaj moją ;)
inni szczęśliwi, ktoś zarobi, a ja zyskam kompanów do grania na następne lata i potem ich ogram. Win-win :D
Powiedział Piton, chcąc po prostu mieć w Bank Poolu akcje swojej firmy, by móc wypłacać i sobie i swojej firmie :lol:

A co do tej szczerości to się nie rozumiemy.

Chodzi mi o to, że jedna decyzja gracza A wyzwala za sobą x kombinacji innych graczy. Powiedzmy, że opowiesz graczowi o 20 kombinacjach tego co może się wydarzyć. A potem gracz B robi coś nieprzewidywalnego, co powoduje, że pojawia się 10 nowych kombinacji w których ty jesteś zyskowny. Efekt jest taki, że mimo Twoich dobrych chęci gracz, któremu pomagałeś jest stratny, a ty zyskujesz. Co więcej, ponieważ jesteś bardziej doświadczony, to zapewne myśli, że zrobiłeś to celowo. Kolejna sprawa, że jeśli wśród graczy jest tylko jeden, który chce Twojej analizy, a reszta woli sama wykminić swoją taktykę, to opowiadając graczowi, któremu pomagasz o różnych możliwościach możesz nieświadomie zdradzić jaki plan chcą zastosować inni. Wtedy oni są niezadowoleni.
Inna sprawa, że nowi gracze często myślą, że w 18xx są jakieś magiczne ścieżki znane z gier euro (w stylu, albo skoncentruj się na torze nauki, albo techniki albo czegośtam). Tutaj każdy element może być wykorzystany na multum sposobów w zależności jak się sytuacja kształtuje. Co więcej czasem rozwiązanie które na początku wydaje Ci się bezsensowne, akurat przy takim układzie gwiazd ma sens (bo np. chcesz spozycjonować swoje firmy na giełdzie względem siebie, albo względem innych firm, albo chodzi Ci o to, by sprzedając w giełdzie jedną akcję szybko wejść w żółtą strefę, albo żeby po sprzedaży była pod firmą przeciwnika, albo po prostu chomikujesz kasę, albo inny gracz ma niewiele mniej akcji Twojej firmy i nie chcesz, żeby dywidenda mu też przypadła, albo ustawiasz firmę by ją zamknąć... itd itp)
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: vinnichi »

Z mojego punktu widzenia nooba na poziomie -1 to widzę że nauka tych gier wymaga dużo cierpliowści, pokory i chęci. Niby najlepiej by było grać z osobami na tym samym poziomie ale wtedy takie rozgrywki będą się ciągnąć przez milion godzin... i po iluś tam takich partiach dopiero gracze zorientują się o co w tych grach chodzi i może im się nie do końca podobać to co zobaczą. Ja też się trochę "rozczarowałem" kiedy pewne działania na froncie wschodnim pokazały mi że w tych grach jednak nie chodzi o to kto zbuduje fajniejszą spółkę i wybuduje więcej torów. Można oczywiście tak grać ale wiadomo że nie po to zostały stworzone. Także bardzo dziękuję kolegom z frontu, że pokazują mi czego nie robić w tych grach. Na szczęście są bardzo wyrozumiali i jakoś to idzie ale gdybym miał zasiąść z biznesowymi rekinami bez serca to pewnie po 2 partiach by mi się odechciało :-D.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
pwoloszun
Posty: 452
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1731 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: pwoloszun »

Ad namawianie sie za plecami.

Imho jedna z najpiekniejszych czesci 18xx sa tzw incencitives.
Czyli ja nie musze pisac do Pitona, schowany pod koldra swinskiego SMS-a zeby on zrobil X. Zamiast tego stwarzam taka sytuacje(stan gry), ze Pitonowi oplaca sie wykonac ruch, ktory jest korzystny rowniez dla mnie.

Potajemne ukladanie sie, uwazam zwyczajnie za slabe.
Juz lepiej napisac jawnie na kanale, co by ciekawa dyskusja/pyskowka wybuchla.

Z trzecij strony to sa gry o dzikim kapitalizmie, przekretach i wbijaniu nozy, wiec jak komus nie przeszkadza nieprzyjemny posmak w ustach...
Podcast dżentelmeni przy stole:
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

To to jest zabronione? Grając w 1856 Michał z Olkusza uratował mi dupę właśnie dzięki dealowi nad stołem :D Nikt nie miał nic przeciw takim umowom. A pro po - też wolę grać z wyjadaczami bo widzę że jednak nawet w nich nad wilczą chęcią krwi zwycięża empatia do bliźniego i opcja "przyuczenia do zawodu" żeby potem w jakimś majstersztyku pogrążyć padawana :D :D :D No i można się nieco nauczyć.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

pasza_sadyka pisze: 23 kwie 2020, 00:24To to jest zabronione?
Zależy od grupy. Z tych, z którymi grałem, właśnie w Olkuszu najbardziej lubi się dogadywać nad stołem, robić hece itd.
Technicznie instrukcje czasem mówią wprost, co jest dozwolone (np. 1828 zabrania wszelkich negocjacji poza ustaleniem ceny pociągu sprzedawanego między dwoma graczami), ale mało kto tego pilnuje (ogólne zasady grupy biorą górę nad tymi w instrukcji).
pwoloszun pisze: 22 kwie 2020, 23:49Z trzecij strony to sa gry o dzikim kapitalizmie, przekretach i wbijaniu nozy

Już nie przesadzajmy. Więcej interakcji (czasem mogącej dać się odczuć jako negatywna) niż w przeciętnej planszówce ekonomicznej, ale daleko temu do Gry o Tron.
Tolis
Posty: 1079
Rejestracja: 05 maja 2010, 09:02
Been thanked: 6 times

Re: 18xx

Post autor: Tolis »

Negocjacje nad stołem są niezbędne i nieodzowne. Patrząc na taką 1817, nie wyobrażam siebie że sam zacznę krótka sprzedaż czyjejś spółki, jak nie mam wsparcia innych graczy.
Ale każde ustalenia można złamać i tyle, każda strona musi być tego świadoma - bo tak ktoś postanowi i ma do tego prawo, lub inny gracz całkiem odmienił sytuację i się wszystko zmieniło.
Jakoś w Olkuszu sobie z tym radzimy :)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Tolis pisze: 23 kwie 2020, 14:29 Patrząc na taką 1817, nie wyobrażam siebie że sam zacznę krótka sprzedaż czyjejś spółki, jak nie mam wsparcia innych graczy.
Kwestia ogrania. Na początku roku pograłem więcej online i mocno shortowaliśmy bez grama dogadywania się ;)
Tak naprawdę firmy do krótkiej sprzedaży są często łatwe do określenia, a wtedy i tak wszyscy się na nie rzucają.
Natomiast co gdy nie ma ewidentnych kandydatów? W okolicach 4T trzeba shortować, bo to w ten sposób zdobywamy kapitał na kupno permanentnych pociągów, więc zazwyczaj wszyscy chcą coś krótko sprzedać. Dlatego, gdy jedna osoba zacznie to robić, kolejna zapewne do niej dołączy, bo w dwójkę mniejsze ryzyko, potem może i trzecia itd. Negocjacja nie była wymagana, wystarczyły te "incentives", o których pisał pwoloszun.

Pewnie masz na myśli sytuację, kiedy okazałoby się, że jako jedyny krótko sprzedajesz: wtedy rzeczywiście kaput, no ale czemu nikt inny nie dołączył (o ile nie jest to szalony atak na zdrową firmę)? Jestem przekonany, że to jedynie bolączki początkujących w 1817.
Nie piszę tego po to, by zniechęcić do negocjowania, jeśli ktoś lubi, tylko by uzasadnić, że da się bez ;)


Jak już jesteśmy przy 1817, to kiedyś pisałem, że gracze mogą się dzielić na dwa obozy: jedni atakują firmę, drudzy jej bronią. Obecnie nie sądzę, by taka pomoc w obronie kiedykolwiek miała sens. Mało tego, prezes też często się przyłącza (sprzedaje ile może), by jeszcze cokolwiek z tych udziałów wycisnąć. Niemal wszystkie próby ratowania firmy poprzez jej zadłużanie i skupowanie akcji z rynku okazują się natomiast samobójstwem. Póki co takie mam obserwacje, mam nadzieję, że jeszcze ulegną zmianie.
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2020, 00:14 przez Galatolol, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Chciałem podpytać o spostrzeżenia i preferencje i się dzieje, jak w SR :lol: bardzo fajnie, że się ludziska uaktywnili, dzięki! wrzucajcie swoje spostrzeżenia, fajnie się czyta.

Dla mnie osobiście "negocjacje" w 18xx są dziwne, o ile nie na miejscu. Normalna gra - każdy gra na siebie - z ogólnym gadaniem i podpowiadaniem - tak preferuję grać. Jednak wolę policzyć, czytać przeciwnika, coś sobie założyć, odbić się od gry (może to przyzwyczajenia z eurosucharów). To, że instrukcja zabrania czegoś to już wybór graczy czy przestrzegają. Instrukcja rekomenduje również szybkie ruchy ;)
Pomijam 1817 - Tolis mi wyjaśnił na slacku i tutaj wszystkim na czym myk polega. Kiedyś zagram i ponegocjuję heh (edit: a znowyu przyjdzie galatolol i bądź tu madry :P )
Z drugiej strony jak grupa lubi tak grać, to spoko. Jak wszystkim pasuje to nie widzę w tym nic złego. My preferujemy po prostu grać bez "sojuszy".

A trzecia strona medalu - dla mnie taka "meta-gra" nad stołem to już za dużo/nie potrzebny element w "osiemnastkach". Jakieś BSG czy GoT są na tym zbudowane, bo tam mechanika jest biedna :mrgreen: Jak gramy teraz na slacku pewną grę pooowooooliiii to pisanie, uzgadnianie... jakbym tak przy stole miał grać, to ostatni raz bym siadł. 30 minut gadania nad zakupem udziału hm... co kto lubi.
Znowu inna strona - te gry są na tyle elastyczne, że można na miękko, na twardo, sojusz zrobić, nie gadać. Czym chata bogata. Tylko się cieszyć, że w to gramy
pwoloszun pisze: 22 kwie 2020, 23:49 wiec jak komus nie przeszkadza nieprzyjemny posmak w ustach...
to dlatego ludzie gumę żują przy grach, aha
Elemele pisze: 22 kwie 2020, 15:51 Chodzi mi o to, że jedna decyzja gracza A wyzwala za sobą x kombinacji innych graczy ...
jasne jasne, ale my gadamy o konkretnej sytuacji - zrobisz "to" będzie tak, nie zrobisz będzie owak. Jakieś oczywiste błędy można wyłapać, podpowiedzieć coś.
W sytuacji jak opisuje Elemele to my rozwijamy taki potencjalny scenariusz, omawiamy kilka ścieżek, ale potem jak ścieżek jest 20 i sam człeku wybierz właściwą ;) Pokazanie kilku opcji więcej już zmienia grę, powiedzenie co się zdarzy za 2 ruchy - nawet bez ewidentnego "zrób to". Czasem wystarczy mała podpowiedź i to zmienia obraz gry. Często ktoś robi obiektywnie zły ruch - wtedy szczerość w klubie "Tęcza" to norma. Bardziej sytuacyjne gadanie, bez złych intencji i szkoleniowo.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Mam wrażenie, że ta dyskusja to trochę burza w szklance wody, bo ani w Olkuszu się nie gra jak w BSG/GoT, ani ja nie jestem zwolennikiem grania z zaszytymi ustami :D
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Kurier przyniósł pierwszą falę od AAG :D
1817 i 18MEX dostałem jeee :mrgreen: pudelka robią wielkie wrażenie, otworzę po robocie, dam cynk jak z jakością.

(niech zarazę zakończą, bo z kim ja w to zagram :P)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: 18xx

Post autor: magole »

Moje zbiorowe zamówienie z 15 grami jeszcze jest w Niemczech, mam nadzieję, że dojdzie całe :wink:
Awatar użytkownika
Arasq
Posty: 77
Rejestracja: 01 wrz 2009, 14:32
Has thanked: 84 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: Arasq »

18MEX już czeka na pierwszą grę.

Co do jakości wydania, pudło, karty, plansza bez zarzutu. Instrukcja po szybkim przejrzeniu wygląda ok.

Ogólnie jestem zadowolony, jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to giełda (kartka A4) aż prosi się o grubszą tekturę + fajnie jakby mapa miała nowy art na wzór tych z 18che/1849/1882. No ale nie można mieć wszystkiego... To miał być czysty reprint.

Teraz tylko odliczać do możliwości zagrania f2f :)
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Kolor niebieski stonowali i już tak nie bije po oczach w 18Mex. Giełda faktycznie licho wygląda :)
Awatar użytkownika
virco
Posty: 1463
Rejestracja: 15 gru 2010, 15:31
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time

Re: 18xx

Post autor: virco »

ktos sie orientuje dlaczego 1817 jest 2x droższa niz pozostale pozycje ?

https://all-aboardgames.com/collections ... g-included
Click me for -> Virco BGG Collection
Click me for -> Virco Forum Topic Buy/Sale/Trade
Stałe rabaty : planszostrefa.pl 10% | zgrami.pl 10% | 3trolle.pl 5% | planszak.pl 5%
Awatar użytkownika
Arasq
Posty: 77
Rejestracja: 01 wrz 2009, 14:32
Has thanked: 84 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: Arasq »

virco pisze: 18 maja 2020, 14:54 ktos sie orientuje dlaczego 1817 jest 2x droższa niz pozostale pozycje ?

https://all-aboardgames.com/collections ... g-included
Ilość komponentów (20 firm vs 8 - 18Mex/18CH) + mniejszy nakład.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

1828 to gra mechanicznie bazująca na 1830, z tym że mamy w niej 16 spółek. Aukcja początkowa jest najbardziej interesująca spośród wszystkich osiemnastek, jakei znam, ale też najdłuższa, jako że mamy do kupienia 12-14 firm prywatnych (w tym 4-6 à la B&O, czyli przychodzące z prezesurą).
W SR1 otwierane są zazwyczaj 2 firmy, podczas gdy w SR3/SR4 często następuje kopnięcie w mrowisko i wypływa ich np. 8. Ma miejsce "company spam": wypływamy, sprzedajemy ile się da, wypływamy kolejną itd. Jeśli ktoś którąś podkradnie to nie szkodzi, liczymy na to, że ten impet nas zaprowadzi do celu.
Niepermanantne pociągi są dość tanie (80 - 350), a potem następuje nagły wzrost cen (650 - 900). Ostatni z niepermanentnych, 3+D, jest przegięty, z dochodem przekraczającym to, co się wyciska z Diesla, więc w interesie wszystkich graczy, poza jednym mającym tychże pociągów najwięcej, jest jak najszybsze ich zardzewienie. Jeśli 3+D zdąży pojechać dwukrotnie, to będzie ciężko, trzykrotnie – pozamiatane.
Z pomocą przychodzą systemy tworzone w wyniku fuzji dwóch firm. Na fuzji traci się około 40% wartości początkowej, a robimy ją w dużej mierze po to, by móc na sobie wymuszać kupno pociągów z własnej kieszeni (systemy mogą tak robić), by przyspieszyć train rush :twisted: Nie jest to więc zabawa w miłe pomnażanie kasy :mrgreen:
Gra jest celowo zaprojektowana tak, by nawet wyjadacze czuli się zagubieni. Dzięki temu jest dużo do odkrycia i nie wystarczy po prostu zastosować schematów z 1830.
Jeśli ktoś chce zagrać przez internet w któryś weekend, to niech pisze tu: viewtopic.php?f=9&t=64949.

---

Ciekawy tekst o rozwoju 1830: https://www.westpark-gamers.de/index.html?/1830dev.html. Pierwsza "gotowa" wersja otrzymana przez wydawcę miała takie różnice:
Spoiler:
---
Arasq pisze: 18 maja 2020, 16:59 Ilość komponentów (20 firm vs 8 - 18Mex/18CH)
Do tego każda z tych firm ma 29 certyfikatów zamiast 9 i 8 stacji zamiast 2-4.
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Info dla maniaków 18xx ;)

W Planszostrefie można już zamówić add-on z ostatniej kampanii KSowe Lonny'ego: 18xx - the Trump Game
Obrazek
https://planszostrefa.pl/pl/p/18xx-the-Trump-Game/11498
patseb
Posty: 25
Rejestracja: 11 lis 2013, 21:10
Has thanked: 40 times
Been thanked: 1 time

Re: 18xx

Post autor: patseb »

Przymierzam się do przetłumaczenia instrukcji 18Chesapeake na własne potrzeby. Jako że to tytuł przeznaczony do wprowadzenia "nowych", to może się jeszcze komuś przyda, wrzucę efekty na bgg. Czy ktoś to jeszcze robi lub planuje (pytam żeby nie powielać pracy i się nią podzielić)?
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

patseb pisze: 23 maja 2020, 12:42 Przymierzam się do przetłumaczenia instrukcji 18Chesapeake na własne potrzeby. Jako że to tytuł przeznaczony do wprowadzenia "nowych", to może się jeszcze komuś przyda. Czy ktoś to jeszcze robi lub planuje (pytam żeby nie powielać pracy i się nią podzielić)?
Ja będę robił w najbliższych dniach skrót zasad, a być może później i całą instrukcję przetłumaczę, choć na razie jestem w trakcie 18Mex.
Awatar użytkownika
Arasq
Posty: 77
Rejestracja: 01 wrz 2009, 14:32
Has thanked: 84 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: Arasq »

Zapowiadają się gorące miesiące dla fanów 18xx :)

1) Kickstarter 18DO powinien ruszyć dzisiaj: link do zapowiedzi
2) Kickstarter 1822 startuje 2 czerwca: link
3) Przedsprzedaż 18Ireland i 18MS od 1 lipca: link

Jako, że 1822 wydane zostanie z dwoma dodatkowymi mapami MRS i NRS, które skracają rozgrywkę, czy ktoś grał i może podzielić się wrażeniami z MRS ? 1822 wydała mi się trochę za długa na to co oferowała zwłaszcza, że zwycięzca był już widoczny od połowy gry. Efekt kuli śnieżnej w tym tytule bardzo mi przeszkadzał.

18MS ktoś grał, coś więcej wie o tym tytule ?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 914 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

18DO - grałem raz w prototyp, trochę to opisałem tutaj: https://www.railsonboards.com/2019/07/0 ... prototype/
Gra dość eurowata w naturze, z ciekawym mechanizmem popytu na piwo w odczuciach podobnym do Arkwright/FCM.
W grze ogólnie są dwa wymiary: kolejowy i piwny, z osobnymi planszetkami, "pociągami" itd. W naszej rozgrywce piwny wyraźnie dominował, pociągowe aspekty miały małe znaczenie.
Gra zdecydowanie operacyjna i za długa (choć to się mogło zmienić, bo wszyscy testerzy tak uważali, więc pewnie wziął sobie do serca).
Piton powinien brać, skoro lubi Lonny'ego i nowatorskie pomysły ;)

1822 - tak naprawdę niemal wszyscy teraz grają w MRS zamiast podstawowego trybu, bo oferuje on niemal to samo (poza epickością), a skraca grę z 7 do 5 godzin. NRS jeszcze nie znam, ale to ma być coś w rodzaju MRS tylko na północnej części mapy.
Scenariusze te nie mają wpływu na efekt kuli śniegowej ani na to, że gra jest w 100% skupiona na dochodach – co ja odczuwam jako liniowe i statyczne (dalej lubię gierkę, ale tak, by zagrać ze 2 razy w roku).

18Ireland - dobra gra ze świetnym mechanizmem fuzji i biednymi firmami, których aż nie chce się otwierać, no ale trzeba :D Być może gra, w której najciężej powiedzieć w danym momencie, co jest dobrym ruchem, a co nie. Niestety ma wg mnie trochę za dużo chromu i 5-godzinny czas rozgrywki jej nie służy, szczególnie że prawie zawsze ktoś już jest martwy po 2.

18MS - nie grałem. Było sprzedawane w ramach 18Dixie (też nie grałem). Krótka, przystępna pozycja z odgórnie ustaloną liczbą rund. Tytuł z kategorii "dobry dla nowych, ale i weterani znajdą coś dla siebie", czyli nowi się znudzą po 5 partiach, a weterani po 2 :twisted:


Arasq pisze: 28 maja 2020, 09:41 że zwycięzca był już widoczny od połowy gry.
Zakończcie w tym momecnie i zagrajcie kolejną grę :)
ODPOWIEDZ