Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Ale, drodzy! Od niemal 4 lat obserwuję, jak kolega Kempy niezmordowanie wkleja tu kolejne informacje - i nikt nie odpowiada. To miało swój urok. A Wy tu wchodzicie z butami w tę uświęconą przestrzeń :)
'tis a land beyon' God's reckonin'
'tis a land beyon' God's reckonin'
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Wcale nie jest tak, że system nie żyje.
Ale owszem jest to niszowa produkcja.
Natomiast doceniam fakt, że Kempy tu wrzuca informacje, z ciekawości śledzę.
Gra ma swój klimat i długo zagrywałem się (w wersję poprzednią). Teraz po prostu już nie mam czasu, ale nadal z atencją śledzę co się dzieje.
Kempy działaj dalej.
Ale owszem jest to niszowa produkcja.
Natomiast doceniam fakt, że Kempy tu wrzuca informacje, z ciekawości śledzę.
Gra ma swój klimat i długo zagrywałem się (w wersję poprzednią). Teraz po prostu już nie mam czasu, ale nadal z atencją śledzę co się dzieje.
Kempy działaj dalej.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Zapraszam na grupę FB gdzie Popcorn wyjaśni jak w 2-3 miesiące skompletować kolekcję "od zera do bohatera".
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Tez jakies wyjscie. Chociaz 'prawie wszystko' robi roznice.
- gafik
- Posty: 3645
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 118 times
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Niedawno remont i na dnie szafy podstawka do DT:R...
Przypomniałem sobie dawne czasy:
Jak wyszedł Doomtown Reloaded w 2014 to w mojej ekipie od MtG mieliśmy już odskocznię w postaci Netrunnera, wcześniej Inwazja, i kilka innych, ale znajomy kupił Doomtowna i pograli troszkę, a ja podglądałem i bardzo mi się rozgrywka spodobała. Tak, że po jakimś czasie kupiłem sobie pudło z Doomtownem, ale kolegom się znudziło i wróciliśmy do Andka, a moje pudło wylądowało na półce "wstydu" a po jakimś czasie na dno szafy i w zasadzie zapomniałem o DTR...
Teraz jak pudło wypłynęło to stwierdziłem, że zobaczę co tam w trawie piszczy i przeczytałem cały wątek
Z relacji @kempy rozumiem, że w czasie oficjalnych turniejów zwycięzcy decydują o dalszych losach bohaterów? Tak?
Wracając do mojego pudła, czy taka jedna podstawka może posłużyć do tzw. "kuchennego" pogrania dla 2 osób? Nie mam pojęcia jak ta gra żyła przez ostatnie prawie 10 lat (troszkę mam bo przeczytałem wątek ), zamierzam się dowidzieć czegoś więcej ale w szczegóły nie mam czasu. Czy raczej będzie to wyglądało jak przy Androidzie Netrunner, gdzie jak pograliśmy podstawką to było nowe i arcyciekawe ale po kilku grach już tylko ok bo talie były mało wydajne i gry się przeciągały nieprzyjemnie (choć pomysł na pojedynek genialny!) na szczęście dodatki uczyniły grę bardziej dynamiczną i emocjonującą ale za cenę czasu przeznaczonego na kombinowanie talii z większej puli.
Można z talii jakie są w pudełku czerpać fun? W sensie czy rozgrywka jest na tyle dynamiczna, że pomimo małej liczby wzorów jest grania na tych kilkadziesiąt emocjonujących partii? Czy może lepiej kupić sobie używany cały zestaw z forum? Czy lepiej całkiem inaczej podejść żeby zacząć? Proszę traktować mnie jak nowicjusza w DTR, choć znam ogólnie instrukcję i flow gry to nie zagrałem sam ani razu. A na razie będę wprowadzać kolegów i grać z nimi pewnie jakoś raz na m-c...
Przypomniałem sobie dawne czasy:
Jak wyszedł Doomtown Reloaded w 2014 to w mojej ekipie od MtG mieliśmy już odskocznię w postaci Netrunnera, wcześniej Inwazja, i kilka innych, ale znajomy kupił Doomtowna i pograli troszkę, a ja podglądałem i bardzo mi się rozgrywka spodobała. Tak, że po jakimś czasie kupiłem sobie pudło z Doomtownem, ale kolegom się znudziło i wróciliśmy do Andka, a moje pudło wylądowało na półce "wstydu" a po jakimś czasie na dno szafy i w zasadzie zapomniałem o DTR...
Teraz jak pudło wypłynęło to stwierdziłem, że zobaczę co tam w trawie piszczy i przeczytałem cały wątek
Z relacji @kempy rozumiem, że w czasie oficjalnych turniejów zwycięzcy decydują o dalszych losach bohaterów? Tak?
Wracając do mojego pudła, czy taka jedna podstawka może posłużyć do tzw. "kuchennego" pogrania dla 2 osób? Nie mam pojęcia jak ta gra żyła przez ostatnie prawie 10 lat (troszkę mam bo przeczytałem wątek ), zamierzam się dowidzieć czegoś więcej ale w szczegóły nie mam czasu. Czy raczej będzie to wyglądało jak przy Androidzie Netrunner, gdzie jak pograliśmy podstawką to było nowe i arcyciekawe ale po kilku grach już tylko ok bo talie były mało wydajne i gry się przeciągały nieprzyjemnie (choć pomysł na pojedynek genialny!) na szczęście dodatki uczyniły grę bardziej dynamiczną i emocjonującą ale za cenę czasu przeznaczonego na kombinowanie talii z większej puli.
Można z talii jakie są w pudełku czerpać fun? W sensie czy rozgrywka jest na tyle dynamiczna, że pomimo małej liczby wzorów jest grania na tych kilkadziesiąt emocjonujących partii? Czy może lepiej kupić sobie używany cały zestaw z forum? Czy lepiej całkiem inaczej podejść żeby zacząć? Proszę traktować mnie jak nowicjusza w DTR, choć znam ogólnie instrukcję i flow gry to nie zagrałem sam ani razu. A na razie będę wprowadzać kolegów i grać z nimi pewnie jakoś raz na m-c...
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Szczerze nie pamiętam już jak wygląda gra z podstawowym pudełkiem. AEG nie zaspał i dodatki zaczęły wychodzić od razu. Trudno mi więc po latach określić jaki potencjał ma sam Core Set.Wracając do mojego pudła, czy taka jedna podstawka może posłużyć do tzw. "kuchennego" pogrania dla 2 osób? Nie mam pojęcia jak ta gra żyła przez ostatnie prawie 10 lat (troszkę mam bo przeczytałem wątek ), zamierzam się dowidzieć czegoś więcej ale w szczegóły nie mam czasu.
Całkiem sensownie rozpisany poradnik zakupowy dla początkujących. -> https://boardgamegeek.com/thread/176006 ... tory-decks
Dodatkowo dostępne są samodzielne talie do wszystkich frakcji, wraz z zestawami uzupełniajacymi. Co prawda w systemie PoD i do ściągnięcia z USA, ale zawsze -> https://www.drivethrucards.com/browse/p ... rowse13303
Hmm, DT:R w większości wypadków nie jest "dynamiczny". To są podchody, kontrola i ziuganie. Są gry (archetypy), gdzie wszystko rozstrzyga się podczas pierwszego sundownu, ale są też sytuacje gdy prowadzi się wojnę pozycyjną i czeka na (czasem sprowokowany) błąd przeciwnika. Jak w każdej karciance (post) AEG zdarzają się też talie pasjansowe, które nie za bardzo przejmują się tym co robi przeciwnik.W sensie czy rozgrywka jest na tyle dynamiczna, że pomimo małej liczby wzorów jest grania na tych kilkadziesiąt emocjonujących partii?
Tak, PBE kontynuuje AEG'we tradycje (co szczególnie nie dziwi, zwłaszcza że firmę tą zakładali wieloletni fani/gracze gier Alderaca). Wyniki poszczególnych turniejów dawały sumaryczne dane potrzebne do pchania storyline w odpowiednim kierunku. Do tego praktycznie na każdym turnieju w sezonie gracze głosowali w jakiejś konkretnej sprawie. Teraz oczywiście papierowe OP leży i kwiczy, ale część turniejów jest rozgrywana online w postaci pojedyńczych eventów lub lig.Teraz jak pudło wypłynęło to stwierdziłem, że zobaczę co tam w trawie piszczy i przeczytałem cały wątek
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2021, 22:12 przez kempy, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Moje doświadczenie z Doomtownem ogranicza się do rozegrania zaledwie kilku partii 'nowej' edycji AEG. Zdecydowanie bardziej podobało mi się w kilku graczy niż we dwóch. Grałem na dwóch core setach, ale jeden by z powodzeniem wystarczył.
Wrażenia były takie - często, zwłaszcza w wypadku nowicjuszy, o wygranej grze decydowała pierwsza walka. Pewnie Kempy wie o grze ZNACZNIE więcej, ale takie były moje noobowe odczucia - w zasadzie brak mechanizmów catch-upu mi mordował dwuosobowe rozgrywki. Ten problem znacznie mniej był widoczny w grach na 3 lub więcej graczy +, bo leżącego nie było sensu kopać i miał jakąś szansę na odbudowę. Swoją drogą, z tego samego powodu oddałem znajomemu 20k kart do L5R, które kiedyś kupiłem za bezcen; no po prostu miałem wrażenie, że w zasadzie po pierwszej walce przegrany mógł się od razu zwijać. Bardzo możliwe, że tylko niektóre talie rzeczywiście tak bardzo sobie z takimi scenariuszami nie radzą, ale dla początkujących ta mechanika jest wyjątkowo bezlitosna.
Wrażenia były takie - często, zwłaszcza w wypadku nowicjuszy, o wygranej grze decydowała pierwsza walka. Pewnie Kempy wie o grze ZNACZNIE więcej, ale takie były moje noobowe odczucia - w zasadzie brak mechanizmów catch-upu mi mordował dwuosobowe rozgrywki. Ten problem znacznie mniej był widoczny w grach na 3 lub więcej graczy +, bo leżącego nie było sensu kopać i miał jakąś szansę na odbudowę. Swoją drogą, z tego samego powodu oddałem znajomemu 20k kart do L5R, które kiedyś kupiłem za bezcen; no po prostu miałem wrażenie, że w zasadzie po pierwszej walce przegrany mógł się od razu zwijać. Bardzo możliwe, że tylko niektóre talie rzeczywiście tak bardzo sobie z takimi scenariuszami nie radzą, ale dla początkujących ta mechanika jest wyjątkowo bezlitosna.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Niestety, ale większość początkujących wpada w tą samą pułapkę - wychodzi się od razu kimś na rynek, przeciwnik robi to samo, call-out, dołączenie wszystkimi pozostałymi z domu, walna strzelanina w której nikt nie chce ustąpić i walczy do upadłego. Jedna strona przegrywa, sundown, liczenie cp, game over. Niestety, ale mechanika gry w żaden sposób nie broni przed tego typu zachowaniem i jest jak jest. W DT:R trzeba się nauczyć kiedy, gdzie i kim walczyć, kiedy uciekać, jak podpuszczać przeciwnika do zrzucenia kart, często sprawdzać discard (wartości/akcje). Nie jest to intucyjne i wymaga trochę cierpliwości.
Fakt faktem, w multiplayer w DT:R gra się inaczej i jakby więcej się dzieje. Ale trzeba zastosować jakiś sensowny system eliminacji, bo ten oryginalny z pierwszego podręcznika (2014) potrafi się za bardzo dłużyć przy 4+ graczy,
PS. W L5R tych pułapek jest więcej, ale brak agresywnego flushu prowincji i stawiania się do obrony wszystkimi za każdym razem to dwa podstawowe błędy masakrujące początkujących. Te artki trochę tłumaczą jak tego unikać. Gry AEG, tj. L5R i DT:R a także 7th Sea w założeniu miały polegać głównie na budowie stołu, lekkiej kontroli, partyzantce i dążeniu do ostatecznej bitwy/strzelaniny/abordażu(salwy) - jednak nie w początkowej fazie gry. Na szczęście L5R (nawet dzieląc na edycje) jak i DT:R mają już sporą liczbę wzorów, że bardzo łatwo o kombinowanie i przełamywanie schematów.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
W sierpniu kampania na Kickstarter z zupełnie nowym Core Set.
https://pineboxentertainment.com/2021/0 ... st-edition
https://pineboxentertainment.com/2021/0 ... st-edition
- Odi
- Administrator
- Posty: 6455
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 942 times
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Dobrze widzę, że to będzie 6 talii podstawowych?
Hm, warto mieć takie coś. W DT grało się świetnie, tylko czasami za dlugo.
Hm, warto mieć takie coś. W DT grało się świetnie, tylko czasami za dlugo.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Chyba nie.
Tu wygląda, że będą/są jakieś opcjonalne warianty przyśpieszające grę:Hm, warto mieć takie coś. W DT grało się świetnie, tylko czasami za dlugo.
"-Gomorra: A Fear Level variant in which a countdown clock is used to ensure a conclusion to the game when Control Points are not being added.
-Tombstone Deadly Shootout: a variant that makes Shootouts more deadly.
-Deadwood: A control variant for creating conflict at deeds."
- Arkhon
- Posty: 332
- Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 169 times
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Oczywiście wsparte.
I tak miałem wszystko od AEG, wiec pora nadrobić wszystko od PBE. Imho jedna z lepszych karcianek ever, warta zainwestowanego w nią czasu. Fajnie, że chłopaki to jakoś ciągną.
I tak miałem wszystko od AEG, wiec pora nadrobić wszystko od PBE. Imho jedna z lepszych karcianek ever, warta zainwestowanego w nią czasu. Fajnie, że chłopaki to jakoś ciągną.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6455
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 942 times
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
W tym sensie, że złożyć naraz można 3 talie, ale grywalnych frakcji jest 6. Tak to rozumiem.
Karcianka super, rozważam zakup ale raczej w retailu jednak.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Do wspierających nowy podręcznik trafił w wersji cyfrowej w Wigilię. Dla samotników, przynajmniej na papierze, Automaton wygląda dobrze. Chodzi o "algorytm" wirtualnego przeciwnika. Wg. twórców będzie go też można używać w trybie Boss Battle, tj. grze przeciwko specjalnym scenariuszom. W pakiecie digi jest na razie jeden taki scenariusz, Showstopper, gdzie przeciwnikiem jest znany wszystkim Igor Hawley.
Są też cztery opcjonalne tryby Town Square Scenarios, które mogą wywrócić do góry nogami rozgrywkę Player vs Player. Takie Domain of Famine ustawia licznik czasu i gra będzie się toczyła do momentu gdy na karcie będzie 6 znaczników Event Maker. Znacznik dodawany jest, jeśli na stole podczas minionej tury nie pojawił się żaden permanentny punkt kontroli. A Domain of Death zabrania ucieczki podczas pierwszej rundy każdej strzelaniny a przegrany bonusowo dostaje jedno dodatkowe Casualty.
Są też cztery opcjonalne tryby Town Square Scenarios, które mogą wywrócić do góry nogami rozgrywkę Player vs Player. Takie Domain of Famine ustawia licznik czasu i gra będzie się toczyła do momentu gdy na karcie będzie 6 znaczników Event Maker. Znacznik dodawany jest, jeśli na stole podczas minionej tury nie pojawił się żaden permanentny punkt kontroli. A Domain of Death zabrania ucieczki podczas pierwszej rundy każdej strzelaniny a przegrany bonusowo dostaje jedno dodatkowe Casualty.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Wraz z nadchodzącą edycją Weird West pojawiła się zaktualizowana wersja Doomtown Card Explorer tj. deck buildera offline. Link w ostatnim poście wątku.
http://forums.pineboxentertainment.com/ ... ool/3611/6
http://forums.pineboxentertainment.com/ ... ool/3611/6
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
O druku WW:
"Last estimate on production completion was June/July"
"We are hopeful for Q3 as once the full production is done we would move to transport to Knoxville and shipping from there.
For outside North America it will be longer since we need to get product from there to Spiral Galaxy in finally setting us up with a permanent Pine Box UK solution"
---
O zmianach względem WW base set, na podstawie wyników turniejów online. Jeszcze przed drukiem:
"17.05
The following changes are incoming for Weird West Edition:
-Ambush: must target an opposing Dude
-Judge Harry Somerset XP: may not be included in starting gangs."
"Last estimate on production completion was June/July"
"We are hopeful for Q3 as once the full production is done we would move to transport to Knoxville and shipping from there.
For outside North America it will be longer since we need to get product from there to Spiral Galaxy in finally setting us up with a permanent Pine Box UK solution"
---
O zmianach względem WW base set, na podstawie wyników turniejów online. Jeszcze przed drukiem:
"17.05
The following changes are incoming for Weird West Edition:
-Ambush: must target an opposing Dude
-Judge Harry Somerset XP: may not be included in starting gangs."
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Przepraszam za odgrzewanie kotleta ale na dtdb.co są decklisty sugerowanych talii do złożenia z samego nowego core set WWE.
https://dtdb.co/en/decklist/3411/entrep ... arter-deck
https://dtdb.co/en/decklist/3410/anarch ... -deck-list
https://dtdb.co/en/decklist/3409/outlaw ... -deck-list
https://dtdb.co/en/decklist/3408/fearmo ... -deck-list
https://dtdb.co/en/decklist/3407/first- ... -deck-list
https://dtdb.co/en/decklist/3406/law-do ... -deck-list
Ze względu na to, że nowy CS posiada sporo przedruków posiadacze pełnych kolekcji mogą pokusić się o granie tymi taliami na starych kartach z pomocą kilku proxów. Trzeba tylko pamiętać o erratach/MRP bo dużo starych silnych karcioch dostało poprawki i też niemało wzorów ma zaktualizowane koszty. Można je poznać po tym, że posiadają obrazek D-L w polu tekstowym.
Kilka samograjów zostało zastąpionych nieco stępionymi wersjami.
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Skompilowałem galerię z wszystkimi poprawkami starych wzorów, które pojawią się w WWE Core Set. Te nowe wersje będą obowiązywały w obu formatach tj. Weird West Edition (Standard) i Old Timer (Legacy).
https://photos.app.goo.gl/eHQwp9zWRzUwpkWT9
I to samo w formie galerii na Imgur:
https://imgur.com/a/DS2xxAI
https://photos.app.goo.gl/eHQwp9zWRzUwpkWT9
I to samo w formie galerii na Imgur:
https://imgur.com/a/DS2xxAI
Re: Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Mam już za sobą pierwszą pełną grę solo kontra Automaton. Zgodnie z tym co podaje upubliczniony podręcznik, skorzystałem z jedynego do tej pory udostępnionego archetypu tj. Gunfighter. Złozyłem dwie legalne w WWE talie. Automaton obsługiwał szeryfowy Law Dogs na standardowym domku a ja Outlaws na Sloane Gang.
Koniec końców - przegrałem.
Ale sama końcówka była trochę śmieszna. Zbliżał się trzeci Sundown, a po kilku strzelaninach wszystko co przeżyło leżało po kątach w całym mieście. U mnie wyprostowany, aczkolwiek poszukiwany ziomek z 2 INF. Skaczę do lokacji, która dała by mi zwycięstwo po podwójnym pass. Tymczasem po moim ruchu Automaton dociąga Bounty Hunter, którego odpala i w pojedynku 1vs1 mój gość ląduje w Boot Hill. Liczenie kontroli i game over.
Podobają mi się mechanizmy wsparcia dla ograniczonego AI, który co prawda gra z otwartą ręką, ale:
- w czasie swojej akcji Automaton robi pulla. Karta taka ląduje na ręce. Zgodnie z jej kolorem i tabelką wykonuje się ruch po czym DODATKOWO jest okienko na zagranie karty z ręki lub akcji. Jeśli nie uda się nic zrobić, AI dostaje 1GR. Nadmiar kart powyżej limitu ręki jest odrzucany (zaczynając od prawej).
- układanie ręki w strzelaninie. Algorytm wskazuje strzelca i dociągamy karty standardowo wg. wartości Stud. Po czym wartość Draw pozwala na odsłonięcie dodatkowych kart. Rękę AI układamy z tego co dostaliśmy z Stud plus jedna karta z puli odsłoniętej dzięki Draw. Automaton Gunfighter nie chromoli się w tańcu i idzie na efekt - ręka może być kantowana na maksa - byle by była największa.
Te dwie rzeczy robią z AI wesołego przeciwnika. Ciągły dopływ kart na rękę (każdy pull to nowa karta) czynią rozgrywkę zaskakującą. Co z tego, że widzimy iż Automaton nie ma kartki karzącej za kantowanie, skoro jeśli skusimy się na wałki, na pewno taką dociągnie w Resolution?
Rzecz jasna talia pod Gunfightera musi być prosta i mieć sporo trefli, ale nie mogę się doczekać na premierę innych archetypów.
Następny przystanek to sproxowanie kartek do Event deck i walka z Ivorem w Boss Battle!
Nowy podręcznik na stronie PBE, a zasady Automatona od strony 37. https://pineboxentertainment.com/resources/
Koniec końców - przegrałem.
Ale sama końcówka była trochę śmieszna. Zbliżał się trzeci Sundown, a po kilku strzelaninach wszystko co przeżyło leżało po kątach w całym mieście. U mnie wyprostowany, aczkolwiek poszukiwany ziomek z 2 INF. Skaczę do lokacji, która dała by mi zwycięstwo po podwójnym pass. Tymczasem po moim ruchu Automaton dociąga Bounty Hunter, którego odpala i w pojedynku 1vs1 mój gość ląduje w Boot Hill. Liczenie kontroli i game over.
Podobają mi się mechanizmy wsparcia dla ograniczonego AI, który co prawda gra z otwartą ręką, ale:
- w czasie swojej akcji Automaton robi pulla. Karta taka ląduje na ręce. Zgodnie z jej kolorem i tabelką wykonuje się ruch po czym DODATKOWO jest okienko na zagranie karty z ręki lub akcji. Jeśli nie uda się nic zrobić, AI dostaje 1GR. Nadmiar kart powyżej limitu ręki jest odrzucany (zaczynając od prawej).
- układanie ręki w strzelaninie. Algorytm wskazuje strzelca i dociągamy karty standardowo wg. wartości Stud. Po czym wartość Draw pozwala na odsłonięcie dodatkowych kart. Rękę AI układamy z tego co dostaliśmy z Stud plus jedna karta z puli odsłoniętej dzięki Draw. Automaton Gunfighter nie chromoli się w tańcu i idzie na efekt - ręka może być kantowana na maksa - byle by była największa.
Te dwie rzeczy robią z AI wesołego przeciwnika. Ciągły dopływ kart na rękę (każdy pull to nowa karta) czynią rozgrywkę zaskakującą. Co z tego, że widzimy iż Automaton nie ma kartki karzącej za kantowanie, skoro jeśli skusimy się na wałki, na pewno taką dociągnie w Resolution?
Rzecz jasna talia pod Gunfightera musi być prosta i mieć sporo trefli, ale nie mogę się doczekać na premierę innych archetypów.
Następny przystanek to sproxowanie kartek do Event deck i walka z Ivorem w Boss Battle!
Nowy podręcznik na stronie PBE, a zasady Automatona od strony 37. https://pineboxentertainment.com/resources/
Ostatnio zmieniony 08 lut 2023, 09:04 przez kempy, łącznie zmieniany 1 raz.