18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: 18xx

Post autor: kisiel365 »

W ogóle byłbym wdzięczny jakby ktoś ograny tu albo na blogu zrobił rozpiskę w 3 aspektach: złożoności zasad, czasu gry, stosunku giełdowo-operacyjnego dla ogólnie znanych tytułów.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

kisiel365 pisze: 29 cze 2020, 15:03 W ogóle byłbym wdzięczny jakby ktoś ograny tu albo na blogu zrobił rozpiskę w 3 aspektach: złożoności zasad, czasu gry, stosunku giełdowo-operacyjnego dla ogólnie znanych tytułów.
Hmm, ciekawy pomysł na wpis na bloga 🙂
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1151 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Vito pisze: 29 cze 2020, 12:41 Gdzie na tej osi "giełda-inżynieria" i w stosunku do 1822 i 1882 umieściłbyś 1849?
Hmm.. z tymi proporcjami mam problem
1849 - trzeba ciągle zdobywać pieniądze tzn. kombinować jak je zarobić "wyprodukować", więc większy nacisk na pewno na giełdę i zarządzanie portfelem. Różne szerokości torów dają pewnie pole do popisu na mapie, ale w moich (naszych) dotychczasowych grach giełda i zarządzanie firmą (wypuszczanie/skup akcji) przeważały znacząco. Gra zupełnie inna od klasycznego nurtu.
Część finansowa (bardziej pasuje ten zwrot) przeważa zdecydowanie w mojej opinii, ale grałem tylko 5 razy i u nas mapa rozwijała się dość podobnie. Mi się bardzo podoba ta "bieda" w grze. Proporcje 70/30 (tak strzelam)
... tylko czy zarządzanie finansami firmy podciągamy pod giełdę czy pod operacyjną część (hę?)

1882 - to gra na bazie 1830, więc tutaj już kombinowanie na giełdzie, manipulacja udziałami i kolejnością w jakiej operują firmy jest cholernie ważna. Mapa jest mała i ciekawa, kafli mało - więc "kto kiedy i gdzie" (co łączy się z giełdą) ma kolosalne znaczenie.
Giełda wybija się bardziej na pierwszy plan, ale mapy nie wolno i nie da się odpuszczać. Proporcje oczywiście na korzyść giełdy,ale inżynieria jest też bardzo ważna. Super gra. Proporcje 60/40 (70/30? żeby uwypuklić giełdę)

1822 - to fajnie opisał Galatolol stronę-dwie temu. Główny nacisk jest na dobre prowadzenie firm. MYK (twist) w tej grze to licytacje w rundach giełdowych - bardziej tutaj upatruje w niej emocji i jej siły, oczywiście jak ktoś lubi takie kombinacje-licytacje. Proporcje - bardziej operacyjna.

Polecam Wam zagrać w 1889 (PnP na BGG , a online na 18xx.games). 1889 to jakby rozwinięcie 18Chesapeake i widać co gra może zaoferować jak giełda staje się głębsza, a mapa już nie jest tak równa dla każdej z firm. A potem to już przeskok na 1882 i 1830 ;)
( chronologicznie to Czesapik jest uproszczeniem 1889).

Elemele pisze: 29 cze 2020, 15:18
kisiel365 pisze: 29 cze 2020, 15:03 W ogóle byłbym wdzięczny jakby ktoś ograny tu albo na blogu zrobił rozpiskę w 3 aspektach: złożoności zasad, czasu gry, stosunku giełdowo-operacyjnego dla ogólnie znanych tytułów.
Hmm, ciekawy pomysł na wpis na bloga 🙂
to czekamy ;)
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 150 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

piton pisze: 29 cze 2020, 09:03
Vito pisze: 28 cze 2020, 21:30 Teraz mam tylko jedną rozkminkę: jaki nowy tytuł zamówić:)
Elemele pisze: 28 cze 2020, 21:45 18xx na tyle rzadko (w porównaniu do gier euro) się pokazują, że odpowiadam: wszystkie
SOŁ TRU!

Naprawdę @vito bierz co jest, bo potem jak znikają gry, to ceny są absurdalne - teraz są tylko wysokie :P
Nie, nie rób tego, prędzej się zrazisz niż wyjdzie to na dobre. Nie wszystko dobre, co ma 18xx w tytule, a poza tym szkoda kasy żeby zagrać 3 razy i odstawić w kąt, bo wyszło że nieciekawe. Lepiej skupić się na tytułach, które chociaż z opisu lub opinii wydają się interesujące dla Ciebie i Twojej grupy.

Sytuacja poniekąd podobna do Kickstarterów wydawnictw które z KSa żyją - "kup teraz, bo później nie dostaniesz tego wszystkiego", "tylko w ciągu pierwszych 24h kampanii ekskluzywna kupa plastiku, która jest Wam całkowicie zbędna w czasie gry i której prawdopodobnie nigdy nie użyjecie" albo "tylko w czasie kampanii ekskluzywne dodatki, które nie będą do zdobycia w sklepach, ale w sumie to wam to niepotrzebne, bo nigdy nie zagracie w tą grę tyle razy, żebyście musieli dołączyć ten dodatek".
Po angielskiemu jest na to takie ładne określenie - FOMO ("Fear Of Missing Out"). A strachy trzeba przezwyciężać, nie?

--------------------------------------------

Co do klasyfikacji gra "giełdowa" vs "inżynieryjna" - co właściwie mają oznaczać te pojęcia? Jakim sposobem wygrywa się grę? Jak istotny w grze jest dany aspekt (ale pod jakim względem istotny? jak to zmierzyć?) ? Ilość czasu spędzanego nad poszczególnymi rundami? Ilość "ruchu" na giełdzie kontra na mapie? Czy może z czego zdobywa się więcej wartości końcowej (stosunek wartość udziałów - gotówka?) ? I co mają znaczyć te śmieszne cyferki? Czy jak gra jest oceniona np. jako 90-10 w stronę giełdową to znaczy, że jak wyrzucę mapę to niewiele to zmieni? W drugą stronę: 10-90 - jak wywale giełdę, to nawet nie dostrzegę różnicy? No, nie do końca tak to działa...

Wg mnie nie da się tego opisać numerkami, bo to po prostu wartość niemierzalna. W grach 18xx olanie kompletnie jednego z tych dwóch aspektów jest niemożliwe. Mapa to nieodłączny element 18xx. Mapa to dochód, a bez niego nie ma kasy na udziały, a bez kasy nie ma manipulacji giełdą. Tak samo bez udziałów nie ma dochodu ani wpływu na mapę. I tu zatacza się błędne koło zależności.

Grą o której byłbym skłonny powiedzieć, że jest w 100% operacyjna jest Age of Steam (czy inne odłamy i pochodne), a 100% giełdową - Rolling Stock (klasyczne czy też Stars). Problem w tym, że żadna z nich to nie 18xx. 18xx to zarówno mapa, jak i giełda oraz finanse. Wyrzucenie jednego sprawia, że to już nie 18xx.

Weźmy 1830 - tytuł powszechnie uważany za giełdowy. Więc proporcje powinny dążyć do 100-0, tak? Tylko gdzie dokładnie postawić granicę? Mimo tego, że 1830 jest moją najczęściej graną 18tką, to nie jestem w stanie podać tak abstrakcyjnej wartości jaką byłaby taka proporcja. Niby główna część wyniku końcowego to wartość udziałów. Ale co jeśli gra skończy się przedwcześnie (bankructwo)? Może moja firma nie zdąży zdobyć wystarczająco dużo wartości na giełdzie, żeby dogonić te firmy, którym ustępuje w dochodzie. Jak już o dochodzie mowa, to można zarobić duuużo pieniędzy wcześnie za pomocą dwóch-trzech wczesnych pociągów (BO, CPR, NYNH, CO), co daje wcześniej dużo kasy, którą można przekształcić w udziały. I gdzie się podziała ta "giełdowość", skoro ja tu trzepię kasę na dobrym operowaniu firmą i przemyślanej budowie torów? Olanie mapy w takiej grze może się odbić czkawką, czy to z powodu konieczności budowania tras przez długą część gry, czy też przez przyblokowanie.

Są też gry z bardzo mocno rozbudowaną giełdą, zapewniające mnóstwo ciekawych zagrań i trików na giełdzie, które da się przegrać przez olanie mapy/pociągów (np. 1828)

Wspominane wyżej 1882 - tutaj sprawa wygląda tak, że mapą samemu sobie można krzywdę zrobić, nie mówiąc już o krzywdzie wyrządzonej innym.

1849 - a jak tutaj? Niby też "giedłowa", ale postępy na giełdzie ściśle wiążą się z tym ile kasy zarabia dana firma. Poza tym większość terenów jest płatna i są hexowe pociągi. No i co teraz? Większość gry (szczególnie na 3 graczy) sprowadza się do odpowiedniej manipulacji czasem i kolejnością operacji, kupowaniu pociągów w odpowiednim czasie, manipulowaniu gdzie trafi PD i paru innych aspektach w których ważne jest to kiedy dana czynność zostanie wykonana. To już wiąże się bezpośrednio z kolejnością na giełdzie oraz kolejnością graczy w SRze. No ale tory też się same nie wybudują, trzeba jakoś efektywnie tym zarządzać. Jest też możliwość szybkiego zarobku, ale w to trzeba włożyć odrobinę wysiłku i gry mapą. Wg mnie za dużo zmiennych, by wyliczyć i ustawić granicę mówiącą "ta gra jest typu X".

--------------------------------------------

Jeszcze inna kwestia - jakie są cechy charakterystyczne dla danej gałęzi?
Rodzaj giełdy: 1D (liniowa)/1Diag (dwie liniowe, jedna pod drugą przesunięte o pół komórki)/2D (dwa wymiary, często w kształcie zbliżonym do trójkąta)/* - mniej rozbudowana -> operacyjna, bardziej -> giełdowa?** Niezbyt, bo 1817 ma giełdę 1D, a jest najbardziej nastawionym na finanse tytułem jaki znam. Z drugiej strony 1880 albo 1822 - tutaj 2D a to gry w których liczą się przede wszystkim dobre trasy

Ruch na giełdzie - wypłata będąca wielokrotnością obecnej wartości powoduje wiele skoków wartości = operacyjna? Nie, ponownie 1817 w którym możliwe są podwójne skoki.
Cena spada dopiero na koniec SRa z udziały w rynku, a nie natychmiast po sprzedaży (wersja łagodna) = operacyjna? Niby w 1846 tak jest, ale też w 1817

Różne rodzaje pociągów = operacyjna? Niekoniecznie, np. 1828 poza standardowymi (N-pociągi i Diesle) ma dwa dodatkowe rodzaje.

Fuzje/konwersje firm = giełdowa? Nope, patrz 1862

Cuda na kiju, czyli aspekty charakterystyczne dla konkretnego tytułu (ew. autora)? Może, np. w żadnej grze operacyjnej raczej nigdy nie spotkacie się z krótką sprzedażą (ponownie 1817) czy ochroną ceny (price protection - 1870, 1850, 1832). Z drugiej strony może pozwolenia na budowę torów w Chinach (1880), przyznawane na konkretną "epokę" (więcej niebardzo mi przychodzi do głowy, bo nie grywam zbyt często w takie tytuły).

Jedynie po czym jestem w stanie w 99.9% stwierdzić, to nazwisko na pudełku, a konkretnie jedno (może dwa, ale to niżej) - Lonny, czyli napewno operacyjna. Ten 0.1% szans mu zostawię, jakby mu na startość odbiło i zrobił coś giełdowego ;)
Po drugiej stronie barykady dałbym J C Lawrence'a, autora 1828 (jego najbardziej znana gra), nadchodzącego 1839 (i kilku innych tytułów), developera 1871 i dość znanej osobistości w świecie 18xx. Po nim nie spodziewam się nic operacyjnego, ale na pewno czegoś dziwnego, czego prawdopodobnie w takiej formie nigdy nie było (a przynajmniej ciekawego połączenia wielu pomysłów znanych z innych gier). Można sobie poczytać na BGG albo na Slacku (18xxgames.slack.com) co wyczynia w kontekście projektowania gier. To nie są gry dla każdego i z pewnością nie dla początkujących. Tworzy gry w które sam chciałby grać, a w 18xx gra od co najmniej parunastu lat ;) No i jego gier nie znajdziecie na półkach sklepowych czy KSie - do tej pory wydaje wszystko w formacie PnP, więc trzeba się trochę natrudzić, żeby zagrać (P.S. warto)

Pewnie o czymś zapomniałem, no ale trudno ¯\_(ツ)_/¯ (już i tak wyszło więcej niż zamierzałem :lol:)

* - jest też jakaś herezja jak rynek z hexów w którejś grze Lonny'ego, ale nie pamiętam w której, a i to tak chyba jedyny tytuł z takim wymysłem
** - swoją drogą kiedyś myślałem, że tak właśnie jest :P
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Noo Xenir, to się rozpisałeś ;)
Ale generalnie się z Tobą zgadzam - ciężko ważyć co jest bardziej/mniej giełdowe czy operacyjne. Dla mnie liczy się, czy mix w danej grze jest "fajny", cokolwiek to znaczy.

Co do zakupów, to masz i rację i nie ;) Dla mnie jako osoby, która od kilku lat w nic poza 18xx nie grała (pomijam wojenne, czy gry solo) wszystko jest ciekawe, a z tych co teraz wychodzą to każda gra jest co najmniej OK. Ale jeśli miałbym wybrać jedną najbardziej bezpieczną/uniwersalną opcję, to stawiałbym na 18Mex.

Już chciałem bronić Lonny'ego 1844, które ma ciekawe zagrywki na giełdzie, ale to Ohley zrobił :lol:
Choć w 1880 bonus na giełdzie imho jest dosyć mocny, no i mechnizm zastopowania giełdy jest ciekawy.
Co do "* - jest też jakaś herezja jak rynek z hexów w którejś grze Lonny'ego, ale nie pamiętam w której, a i to tak chyba jedyny tytuł z takim wymysłem" to jest co najmniej w 2 jego grach - 1854 szukając najbliżej. I jest to moim zdaniem całkiem uzasadnione działanie, gdy cena spada przy sprzedaży pociągu, a rośnie, gdy się pociąg odkupi (choć ja bym jeszcze powiązał to z kwotą za jaką się to dokonało).
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Też gram praktycznie tylko w 18xx i uważam, że znacznie lepiej zgłębiać dobre tytuły, niż rzucać się na wszystko co jest "przynajmniej" OK. Zagram w jakąkolwiek osiemnastkę (nawet taką, której nie lubię) chętniej niż w większość innych tytułów, no ale bez przesady, nie ma absolutnie potrzeby kupowania każdej.


Giełda z heksów: może potencjalnie ciekawsza, ale w praktyce nie daje żadnej nowej jakości, a jest bardziej upierdliwa w obsłudze (tak samo jak giełda 2D w 1822 i 1861, która zresztą w nowych iteracjach tych gier została zastąpiona przez 1D).
Podobnie jak inna nowinka z tej samej gry: osobna plansza, po której jeżdżą firmy prywatne. Pomysł spoko, ale nic z niego nie wynika, a z pół godziny na to schodzi.
Tak w ogóle 1854 to właśnie jedna z gier, które IMO można sobie spokojnie odpuścić ;)

---

A, no i podpisuję się obiema rękami pod postem Xenira. Tak jakby czytał mi w myślach :lol:
Ostatnio zmieniony 29 cze 2020, 20:05 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 150 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

Elemele pisze: 29 cze 2020, 19:33 Co do zakupów, to masz i rację i nie ;) Dla mnie jako osoby, która od kilku lat w nic poza 18xx nie grała (pomijam wojenne, czy gry solo) wszystko jest ciekawe, a z tych co teraz wychodzą to każda gra jest co najmniej OK. Ale jeśli miałbym wybrać jedną najbardziej bezpieczną/uniwersalną opcję, to stawiałbym na 18Mex.
Trochę szkoda mi czasu na "tylko" OK gry. Szczególnie, że mogę sobie przetestować przez neta i na tej podstawie stwierdzić, czy warto się za taką inwestycję pakować

P.S. Kryptoreklama wątku grania przez internet - kto nie słyszał zapraszam tutaj
Elemele pisze: 29 cze 2020, 19:33 Już chciałem bronić Lonny'ego 1844, które ma ciekawe zagrywki na giełdzie, ale to Ohley zrobił :lol:
Właśnie mam takie wrażenie, że za dobrymi grami z nazwiskiem Lonny'ego na pudełku to właściwie Ohler stoi (1848) :lol:
Elemele pisze: 29 cze 2020, 19:33 Co do "* - jest też jakaś herezja jak rynek z hexów w którejś grze Lonny'ego, ale nie pamiętam w której, a i to tak chyba jedyny tytuł z takim wymysłem" to jest co najmniej w 2 jego grach - 1854 szukając najbliżej. I jest to moim zdaniem całkiem uzasadnione działanie, gdy cena spada przy sprzedaży pociągu, a rośnie, gdy się pociąg odkupi (choć ja bym jeszcze powiązał to z kwotą za jaką się to dokonało).
Dzięki za przypomnienie. Skojarzyło mi się, bo gdzieś widziałem zdjęcie błądząc po BGG, tylko nie zagłębiałęm się czemu właściwie ta hexowa giełda ma służyć :P
Awatar użytkownika
Vito
Posty: 110
Rejestracja: 11 sty 2012, 09:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 10 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: Vito »

Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi, 1849 zamówione.
Jak budżet się zepnie, to pomyślę nad czymś dodatkowym.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Kilka słów o tym, w co ostatnio grałem. Poza tym stali bywalcy typu 1830, 1882, prototypy.

1817 - zawsze to lubiłem, ale ostatnio tendencja jest jeszcze bardziej wzrostowa. Grając asynchronicznie zazwyczaj decydujemy się na 1817NA, bo sprawniej idzie. Jest to dobry wariant i będę go używał do nauki systemu oraz rozgrywek 3-osobowych, ale do oryginału jednak nie ma startu. Tutaj trochę opisałem dlaczego (w skrócie: mniej kasy na start i jeszcze nudniejsza mapa). Do tego jeszcze mam wątpliwości co do balansu ekonomii (pociągi kosztują tyle samo, ale firm do shortowania jest mniej, a samej biorąc maks pożyczek, firma zwiększa odsetki bardziej niż w 1817).
Niedawno grałem w 1817 na żywo i było super, do tego uruchomiliśmy 19 firm w SR3 :mrgreen: 1817NA jest ok. 2 godziny krótsze, ale i tak wymaga zarezerwowania większości dnia, więc już lepiej zagrać w oryginał.
Spoiler:
1832 - dość "piaskownicowa" gra, gdzie wygrać można zarówno dzięki 4x 2T, jak i późnym permanentym pociągom. Firmy mogą skupować swoje udziały i emitować je do IPO na nowo, a także łączyć się w systemy. Systemy mają większy limit pociągów i mogą wymuszać na sobie awaryjne ich kupno :D Mapa może się wydawać nijaka, ale jest strasznie dobrze przemyślana, jestem pod wrażeniem. Rzadki przypadek, gdy udoskonalanie tras na późnym etapie rozgrywki mnie nie nuży. Minusem jest to, że pod koniec gry liczenie tras staje się ciężkie: cała plansza zabudowana i trzeba znaleźć najlepsze trasy dla trzech pociągów w swoim systemie. Na szczęście często już widać, kto wygra, więc można przerwać. Rozegraliśmy 7 partii z rzędu, co pozwolił zrozumieć, jak w to grać, by miało to ręce i nogi (po paru rozgrywkach jeszcze się nie ogarnia i wszystko jest mniej interesujące).

1841 - gra, w której firmy mogą kupować udziały innych spółek (czy wręcz je otwierać). Graliśmy dwa razy w nieco odchudzoną wersję "Lite" (kawałek mapy obcięty i mniej firm historycznych), głównie po to, by utrwalić sobie zasady, które są niż w innych tytułach (mnóstwo "chromu" i wyjątków). Jeździ się spokojnie przez 2-3 tury, potem wybuchają 3T i się zaczyna konać :D Trzeba w to trochę pograć, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie, co robić.

Może jeszcze komentarz o 1882 - tendencja spadkowa, bo w ostatnich dwóch partiach nie było bankructwa :lol: :twisted:
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Z cyklu "Pimp my 18xx" ;)
Przyszedł kolejny organizer, wydaje się, że będzie idealny do gier, gdzie jest dużo spółek:
Spoiler:
Dla zainteresowanych namiar: https://pl.aliexpress.com/item/40004746 ... 22b9a0Vobf
Awatar użytkownika
Gosiek
Posty: 440
Rejestracja: 15 gru 2017, 13:28
Lokalizacja: W-wa
Has thanked: 417 times
Been thanked: 87 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Gosiek »

No Pun Included wypuścili film o 18xx - klik.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Podsumowanie moich ostanich zakupów żetonów pokerowych, może kogoś zainteresuje (wchodzi się na własną odpowiedzialność :lol:): viewtopic.php?f=43&t=62124&p=1266130#p1266130
Ewentualne posty na ten temat proszę pisać tam, żeby nie wykolejać niniejszego wątku.
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

W sobotę graliśmy w 18Chesapeake, 1822 i 1882.

Powiem tak - 18Ch to dobry tytuł - odnoszę wrażenie patrząc na współgraczy że daje dużo i nowicjuszom i starym wyjadaczom.

1822 jest genialna - co prawda byłem ostatni ale do teraz pomysłowość Twórcy tej gry mnie zadziwia - chodzi o prywatne spółki np. jak to Michał nazwał "Raj Podatkowy" czy mail kontrakty a z każdą aukcją miałem coraz większy fun chociaż nie udawało mi się wylicytować tych najbardziej pożądanych bo skupiłem się na środkowej części mapy /a ostrzegali że Londyn jest kluczowy/ i kasy zawsze było mało. Przy następnej grze wolałbym jednak uniknięcia /jako nowicjusz/ synchronicznego robienia rzeczy na mapie żeby to wszystko ogarnąć.

1882 to jednak mój ulubiony tytuł - prosty, szybki i elegancko skrojony /na bankructwo :)/. Zaraz za nim 1857.

PS. Ma ktoś doświadczenia z 1828 bo jak czytam to odnoszę wrażenie że to głównie giełdowa gra, jakiś skrót zasad jest dostępny?
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: 18xx

Post autor: elayeth »

pasza_sadyka pisze: 20 lip 2020, 00:44 W sobotę graliśmy w 18Chesapeake, 1822 i 1882.

Powiem tak - 18Ch to dobry tytuł - odnoszę wrażenie patrząc na współgraczy że daje dużo i nowicjuszom i starym wyjadaczom.
Hehe... właśnie miałem pytać o 18Chesapeake.
Mam stałe grono graczy ... nazwijmy ich „wyjadaczami”. Każdy z nas lubi różnorodność i jednak kupuje nowości. Gramy raz na tydzień i rotujemy tytuły (co tydzień wybiera kto inny). System działa i ma sporo plusów. Jednak nie jest to przestrzeń do mocnego wchodzenia w 18XX...
Na ten moment graliśmy 2x w 1846 (od 2019) i tyle. Graliśmy też dwa razy w The City of Big Shoulders... i ta druga gra bardziej się spodobała. Niestety, tej drugiej rozgrywki 1846 nie udało nam się skończyć... Pod koniec było widać brak zaangażowania wiedząc, że nie będzie punktacji końcowej...

Ja potencjał w osiemnastkach widzę i chciałbym dalej testować. Mam jeszcze na półce 1830... i zastanawiam się nad wyciągnięciem na stół. Tylko my mamy maks 5h razem z tłumaczeniem. Może wariant na mniejszy bank?

No i do meritum... wahałem się czy wziąć 18Ch... odpuściłem. Pomijając fakt, że ciężko dostać zastanawiam się czy w mojej grupie nie lepiej sprawdzi się jednak 18Ch od 1830? Zależy mi na przetestowaniu gry giełdowej... ale też wiem, że musimy grę skończyć w 5h... brak zakończenia powoduje rozczarowanie w mojej grupie i w efekcie najpewniej będzie rozczarowanie tytułem..

Zatem, czy warto polować na 18Ch mając 1830 i biorąc pod uwagę powyższe?
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

elayeth pisze: 20 lip 2020, 15:54
pasza_sadyka pisze: 20 lip 2020, 00:44 W sobotę graliśmy w 18Chesapeake, 1822 i 1882.

Powiem tak - 18Ch to dobry tytuł - odnoszę wrażenie patrząc na współgraczy że daje dużo i nowicjuszom i starym wyjadaczom.
Hehe... właśnie miałem pytać o 18Chesapeake.
Mam stałe grono graczy ... nazwijmy ich „wyjadaczami”. Każdy z nas lubi różnorodność i jednak kupuje nowości. Gramy raz na tydzień i rotujemy tytuły (co tydzień wybiera kto inny). System działa i ma sporo plusów. Jednak nie jest to przestrzeń do mocnego wchodzenia w 18XX...
Na ten moment graliśmy 2x w 1846 (od 2019) i tyle. Graliśmy też dwa razy w The City of Big Shoulders... i ta druga gra bardziej się spodobała. Niestety, tej drugiej rozgrywki 1846 nie udało nam się skończyć... Pod koniec było widać brak zaangażowania wiedząc, że nie będzie punktacji końcowej...

Ja potencjał w osiemnastkach widzę i chciałbym dalej testować. Mam jeszcze na półce 1830... i zastanawiam się nad wyciągnięciem na stół. Tylko my mamy maks 5h razem z tłumaczeniem. Może wariant na mniejszy bank?

No i do meritum... wahałem się czy wziąć 18Ch... odpuściłem. Pomijając fakt, że ciężko dostać zastanawiam się czy w mojej grupie nie lepiej sprawdzi się jednak 18Ch od 1830? Zależy mi na przetestowaniu gry giełdowej... ale też wiem, że musimy grę skończyć w 5h... brak zakończenia powoduje rozczarowanie w mojej grupie i w efekcie najpewniej będzie rozczarowanie tytułem..

Zatem, czy warto polować na 18Ch mając 1830 i biorąc pod uwagę powyższe?
Jeśli nie jesteś pewny, to ja bym na 18Chesapeake nie parł tak mocno. Tym bardziej, że giełda nie jest tam aż tak mocna jak w 1830 (dużo lepiej niż 1846 ale do 1830 daleko). Proponowałbym granie z jakimś czasowstrzymywaczem (klepsydra, stoper), bo wtedy jest duża szansa na skończenie 1830 w te 5h.

Co do mniejszego banku to we wcześniejszym wydaniu (Mayfair) jest podany wariant:
Short Game — This variant removes $7,500 from the bank. (czyli wyjdzie bank na 4500$). Tylko trzeba pamiętać, że to całkowicie zmieni bieg gry, bo szans na Diesle w tym przypadku raczej na 100% nie ma (więc pociągi 4T będą bezpieczne).
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Chęć mocnego rotowania grami i fakt, że dotychczasowe doświadczenia nie były najlepsze sugerują, że 18xx mogą nie siąść w tej grupie :wink:

Granie w 1830 tyle, ile się uda, i przerwanie, gdy zabraknie czasu, jest w pełni zasadną formą uczenia się, czy wręcz grania (jako że najciekawsze rzeczy zdążą się wydarzyć). Jedyny sposób, by 1830 trwało mniej niż 3 godziny, to grać i grać ;)
Elemele pisze: 20 lip 2020, 16:13 Short Game — This variant removes $7,500 from the bank. (czyli wyjdzie bank na 4500$). Tylko trzeba pamiętać, że to całkowicie zmieni bieg gry, bo szans na Diesle w tym przypadku raczej na 100% nie ma (więc pociągi 4T będą bezpieczne).
Wydaje mi się, że tam wręcz się gra bez Diesli, za to używa dodatkowego 6T. A przynajmniej taką formę tego wariantu opisywali tutejsi forumowicze.
pasza_sadyka pisze: 20 lip 2020, 00:44 PS. Ma ktoś doświadczenia z 1828 bo jak czytam to odnoszę wrażenie że to głównie giełdowa gra, jakiś skrót zasad jest dostępny?
Było już trochę pisane o 1828 w tym wątku.
Jest skrót zasad na BGG, ale to bardziej przypominajka dla kogoś, kto już czytał instrukcję.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: 18xx

Post autor: elayeth »

Galatolol pisze: 20 lip 2020, 16:41
Elemele pisze: 20 lip 2020, 16:13 Short Game — This variant removes $7,500 from the bank. (czyli wyjdzie bank na 4500$). Tylko trzeba pamiętać, że to całkowicie zmieni bieg gry, bo szans na Diesle w tym przypadku raczej na 100% nie ma (więc pociągi 4T będą bezpieczne).
Wydaje mi się, że tam wręcz się gra bez Diesli, za to używa dodatkowego 6T. A przynajmniej taką formę tego wariantu opisywali tutejsi forumowicze.
Ok. Dzięki za odpowiedzi. Zostanę jednak z 1830. Chcę odpalić w gronie 3 osób, które wcześniej grały w 1846 (1 raz). Mamy maks 5h z tłumaczeniem. Mam wersję Lookout. Czy gra w tej wersji z mniejszym bankiem działa tak samo jak w wersji Mayfair? Innymi słowy - czy te wersje się czymś różnią? Być może wariant, krótki na pierwszą rozgrywkę jest wyjściem bezpiecznym... Jakieś jeszcze sugestie?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Zadziała tak samo.

Na trzech graczy szału raczej nie będzie. Pootwierajcie przynajmniej szybko po dwie spółki, żeby się więcej działo ;)
Zresztą otwarcie nowej spółki, jeśli ma się możliwość, zazwyczaj jest dobrym ruchem tak czy siak.
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1151 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

1882 jest do zagrania na 18xx.games :D wersja "alfa"
właśnie dołączyłem do jakiejś gry, zobaczymy :twisted: :mrgreen:

a teraz coś z ... tej samej beczki - widziałem wczoraj, że ktoś grał w 18MEX, zamknięty test. Oby udało się wrzucić na stronę ( Elemele "Król Meksyku" pewnie zaciera rączki ;) )
Beczka #2 - Scott na BGG przebąkiwał też o 1822 "kiedyśtam". Rekalama AAG w takiej formie, czemu nie. Oby 1817 wrzucili :)

Strona super się rozwija, gra się bardzo fajnie, na telefonie działa wybornie. Jak ktoś chce grać - napiszcie w wątku o graniu przez neta, chętni się znajdą:
viewtopic.php?f=9&t=64949
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 150 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

Mam wrażenie, że ta strona staje się powoli kryptoreklamą gier AAG. Widziałem też, że Scott macza palce w rozwoju tej strony, więc by się cośtam zgadzało :roll:

Ale nie słuchajcie moich głupot - przecież mamy renesans 18xx (tfu) - chwała królowi Scottowi I Odnowicielowi!
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Xenir zapewne pije do tego:
In a recent interview with TrainsShuffling, Scott of AAG somewhat blushingly said “I feel like I should take some credit for keeping the hobby going.”
Też mnie to nie zachwyciło. Uznanie należy się tym, którzy bezinteresownie tworzą programy (Board18, 18xx-maker, xxpaper, teraz 18xx.games), podkasty, posty, analizy itd., a nie komuś, kto ma prawa do czołowych tytułów i trzepie na nich kasę. Bez Scotta hobby miałoby się wciąż dobrze, tak jak to miało miejsce przez wcześniejsze dekady.

Choć nie da się ukryć, że w ogólnym rozrachunku AAG jest bardzo istotne. No ale hobby nie stało w miejscu zanim Scott się pojawił :)

No i też Xenir i ja jesteśmy grognardami, najwyżej sobie cenimy oszczędne graficznie gry, w których 100% wyglądu idzie w grywalność (jak 1828), więc kolejne eksperymenty AAG, łamiące pewne niepisane zasady i próbujące wywołać drobny efekt wow kosztem wygody grania, nas nastawiają negatywnie.
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Scott, to Scott... choć często bym napisał, że Scott to Szkot ;) IYKWIM
I mówię/piszę to nawet, gdy został naszym Patreonem ;)

Nie można mu odmówić, że 18Chesapeak miał świetną cenę na KS, a 1822 miał całkiem niezłą.
Ceny pozostałych gier, mimo, że są niższe niż jeszcze kiedyś to moim zdaniem i tak dają mu ponadprzeciętną marżę. No, ale jak się ma portfolio większości gier to tak to niestety wygląda.

Druga strona medalu wygląda tak, że jego działalność wydawnicza trochę zrobiła z gier 18xx taki bajzel jak to ma miejsce przy grach euro - ludzie co miesiąc/kwartał kupują nowe tytuły i jeśli w nie w ogóle zagrają, to może ze 2-3 razy i następny tytuł. Potem panika na BGG/FB i gdzie indziej, bo kolejny tytuł wychodzi i ludzie "czują się" zobligowani do kupna następnego pudła i następnego (biję się w pierś, że też czasem zachęcam, ale raczej na pozycje z KS, gdzie cena jest na prawdę dobra).
Galatolol pisze: 27 lip 2020, 12:28 Uznanie należy się tym, którzy bezinteresownie tworzą programy (Board18, 18xx-maker, xxpaper, teraz 18xx.games), podkasty, posty, analizy itd.,
:cry: a o RoB już nikt nie pamięta...
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2321
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Elemele pisze: 27 lip 2020, 13:03 Druga strona medalu wygląda tak, że jego działalność wydawnicza trochę zrobiła z gier 18xx taki bajzel jak to ma miejsce przy grach euro - ludzie co miesiąc/kwartał kupują nowe tytuły i jeśli w nie w ogóle zagrają, to może ze 2-3 razy i następny tytuł. Potem panika na BGG/FB i gdzie indziej, bo kolejny tytuł wychodzi i ludzie "czują się" zobligowani do kupna następnego pudła i następnego (biję się w pierś, że też czasem zachęcam, ale raczej na pozycje z KS, gdzie cena jest na prawdę dobra).
Kojarzy się też z ogólnym modelem KS. Ciągłe podsycanie FOMO, (za) dużo uwagi skupionej na wyglądzie, nacisk na przedsprzedaż, kult nowości (czy też nowych wydań raczej). Ogólnie coś, czego brak w 18xx niezwykle mi odpowiadał.
Elemele pisze: 27 lip 2020, 13:03
Galatolol pisze: 27 lip 2020, 12:28 Uznanie należy się tym, którzy bezinteresownie tworzą programy (Board18, 18xx-maker, xxpaper, teraz 18xx.games), podkasty, posty, analizy itd.,
:cry: a o RoB już nikt nie pamięta...
Zawiera się w "posty, analizy itd.". Nie mogę pisać wprost, bo sam tam się udzielam, więc byłbym jak Scott :lol:
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1151 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Jak marudziliśmy na Szkota w wątku o 1822 to nas Galatolol okrzyczał :P ja tam bym dalej marudził na niego,z całym należnym mu szacunkiem :P
In plus: wychodzi sporo gier, dostępność jest wielka trzeba się z tego cieszyć. Strona 18xx.games się rozwija i jest za darmochę (nawet jak to reklama). Dzieje się wiele, to dobrze, no i źle. Niech te plusy nie przesłaniają nam minusów :wink:

In minus to co pisaliście, zgadzam się w pełni (żeby nie spamować)
Spoiler:
Pomarudziłem, a trzeba grać nie marudzić ;)

Grałem ostatnio w 1846 i 1836jr na 18xx.games.
- fantastycznie działają te gry, automat daje radę, na telefonie rewelacja. Gram z naprawdę przypadkowymi ludźmi turowo, poziom różny. Czasem można zobaczyć ciekawe zagrania. Obie gry mi się podobają niezmiennie. W 1846 element wyścigu jest spoko, JR jako małe 1830 bardzo daje radę.
- w końcu zagraliśmy w 1857 (ostatnie miesiące). To co było pisane w tym wątku to prawda - bardzo szybki bankrut, szalona gra :D Bardzo mi się spodobał ten wynalazek.
- na B18 graliśmy ostatnio, kilkukrotnie, w 18IrePL, w różnych składach osobowych. Galatolol zrobił świetną robotę, testerzy również.
Gra działa, są emocje, kombinowanie - no jak to w 18xx ;) Frajda z jeżdżenia po Polsce jest przeogromna. Bycie prezesem PKP, bezcenne :mrgreen:
ODPOWIEDZ