Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: pan_satyros »

Obrazek

Od zarania dziejów wiara towarzyszyła ludziom. Tłumaczyła niezrozumiałe zjawiska, dawała siłę, dzięki której byli w stanie przezwyciężyć największe przeszkody. Rozbudzała nadzieję, kiedy jedynym wyjściem pozostawała prośba o pomoc bóstwa. Każdy lud miał własne wierzenia, które powstawały i zmieniały się wraz z rozwojem otaczającego go świata. Stąd w różnych zakątkach globu - różni bogowie. Im silniejsza była wiara wyznawców, tym silniejsze było bóstwo. Migracje… postęp cywilizacyjny… wojny… Narodziny i upadki imperiów… wszystko a to oznaczało narodziny i upadki kolejnych bóstw. Tak działo się jednak tylko pozornie… Bogowie nie umierali… Szukali nowego miejsca na ziemi, kolejnego plemienia gotowego oddać im cześć i powierzyć swe troski. Wielu z nich trafiało w trakcie tych poszukiwań do niewielkiej krainy, ukrytej wśród bezmiarów oceanu, którą zamieszkiwał lud nie posiadający własnych wierzeń. Życie płynęło tam wolno, a problemów było niewiele. Ze wszystkim radzono sobie siłą własnych rąk i umysłu. To właśnie serca mieszkańców Lumerii zapragnęli podbijać bogowie ufając, że w ten sposób odbudują swą siłę. Kiedy więc któreś z bóstw czuło, że jego czas przemija, zbierało resztki najwierniejszych wyznawców i udawało się ku brzegom Lumerii, aby zawalczyć o miłość i wiarę jej mieszkańców.

Lumeria to pojedynkowa gra karciano-bitewna, mechanicznie nawiązująca do serii Summoner Wars, lecz zarazem bardziej przyjazna laikom i całkiem sprawnie radząca sobie z problemem losowości podobnych tytułów.

Dostępne w grze frakcje oraz interesujące aspekty zasad opisujemy w artykule na blogu: https://pelnapara.znadplanszy.pl/2020/0 ... ojownikow/

Obrazek
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5233
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1836 times
Kontakt:

Re: Lumeria - Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Gambit »

To ja też dorzucę swoje trzy grosze.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3035
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 573 times
Been thanked: 239 times

Re: Lumeria - Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: DarkSide »

Będąc świeżo po waszych recenzjach, mam 2 pytania.
1. Czy ten scenariusz gdzie trzeba zdobyć 10 punktów kontrolując wzgórza ma jakiś innych bezpiecznik kończący grę? Jeśli nie, to jak realne jest to że obaj gracze na tyle będą się wyrzynać nawzajem, że zdobywanie wzgórz i ciułanie punktów będzie mozolne albo wręcz w pewnym momencie niemożliwe z uwagi na układ sił na planszy, przez co rozgrywka może się niemiłosiernie dłużyć?

2. Jak z odczuciami balansu rozgrywki (nie chodzi stricte o same armie)? Czy jeśli ktoś już prowadzi np.: 7:3 w punktach to raczej dowiezie zwycięstwo do końca, czy jednak nie może być pewien wygranej do końca, bo wcale nie jest mało prawdopodobne by 7 punktów z rzędu zdobył przeciwnik?
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Lumeria - Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: pan_satyros »

DarkSide pisze: 13 lip 2020, 12:20 Będąc świeżo po waszych recenzjach, mam 2 pytania.
1. Czy ten scenariusz gdzie trzeba zdobyć 10 punktów kontrolując wzgórza ma jakiś innych bezpiecznik kończący grę? Jeśli nie, to jak realne jest to że obaj gracze na tyle będą się wyrzynać nawzajem, że zdobywanie wzgórz i ciułanie punktów będzie mozolne albo wręcz w pewnym momencie niemożliwe z uwagi na układ sił na planszy, przez co rozgrywka może się niemiłosiernie dłużyć?

2. Jak z odczuciami balansu rozgrywki (nie chodzi stricte o same armie)? Czy jeśli ktoś już prowadzi np.: 7:3 w punktach to raczej dowiezie zwycięstwo do końca, czy jednak nie może być pewien wygranej do końca, bo wcale nie jest mało prawdopodobne by 7 punktów z rzędu zdobył przeciwnik?
Pytania zasadne z perspektywy reguł, ale w praktyce wysoce nieprawdopodobne w realizacji ;)
Zakładając, że zasiadamy do gry by ją wygrać, jest niemal niemożliwe, by nastąpiły ww. przypadki, bo reguły - dając graczom różnego rodzaju pola do manewru - zwyczajnie na to nie pozwolą.
1. Za mało jest miejsca i zbyt mocno gra koncentruje się na walce o cele, by gracze realnie mieli ochotę ją tak przeciągać. Liczba dostępnych akcji oraz manewry skutecznie niwelują sytuację jednoczesnego wypalenia po obu stronach.
2. Elastyczność systemu zagrywania jednostek oraz ich stosunkowo wysoka śmiertelność sprawiają, że nieczęsto mamy do czynienia z takimi różnicami w punktacji, ale owszem, raz nadrobiłem 6 punktów.

PS. Nasza pełna recenzja będzie dopiero dziś nagrywana w formie podcastu ;)
Artykuł to zaledwie rozbudowane overview bez dzielenia włosa na 4, pokazujące ciekawe aspekty rozgrywki, głównie perspektywy fana Summoners.
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

to moze jeszcze ja dwa słowa :)

1. co do pierwszej wątpliwości - to mamy ponad 600 gier testowych i generalnie nigdy nie było sytuacji "zblokowania" gry - musiałbyś po prostu w każdej akcji chodzić w kółko wszystkimi jednostkami i nic nie robic, tak samo jak przeciwnik. ale rozumiem, ze nikt nie siada do scenarusza zeby nie dazyc do jego wykonania. sredni czas gry na bazie wszystkich rozgrywek to niecale 30 minut - najwyzszy chyba pare minut ponad godzine. Gra jest tak policzona i zaprojektowana zeby szło to jednak do przodu i nie dawało poczucia ślamazarnego ciułania punkcików. zauważ, że pole gry jest generalnie stosunkowo niewielkie wiec nie da sie gdzies bardzo daleko uciec czy kluczyc godzinami miedzy celami ;)

2. co do drugiej rzeczy - duzo zalezy od graczy i sytuacji, ale zdarzało się odrabiać i 9 punktów. Staraliśmy się tak balansować mechanizmy gry i wiele z nich po to w ogole powstalo, zeby zawsze dawac szanse na powrot do gry. to czy z niej skorzystasz to juz zalezy od obranej taktyki i umiejetnosci
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: rattkin »

Miałem okazję zobaczyć prototyp i zagrać (z Krwawiszem zresztą). Nasza gra trwała chyba nawet bliżej 20 minut niż 30, częściowo dlatego, że graliśmy dość sprawnie, a częściowo dlatego, że chcąc ponaciskać różne guziki, nie skupiłem się na realizacji scenariusza, więc dostałem szybkie wciry.

Porównań z Summoner Wars uniknąć się nie da, więc najlepiej od tego wyjść. Tak, gra jest (wizualnie) stosunkowo podobna - są jednostki w postaci kart (tu, kwadratowe), jest mapa, jednostki przesuwają się po mapie, atakują także rzutem kostkami - i tak dalej. Ilustracje są ładne i spójne, a informacje na kartach nie zabierają dużo miejsca i nie zasłaniają samego artworku. Nawet model wydawniczy jest w zasadzie identyczny (boxy typu "versus", papierowe plansze, modularna rozbudowa przez osobne produkty - nowe frakcje, tekturowa plansza, itd.)

Istotne różnice są natomiast trzy:

- brak talii i całego aspektu dociągu i losowości z nim związanego. Jednostki rekrutuje się z w pełni dostępnej puli, wg uznania. Nie ma też deckbuildingu.
- system "eventów" zagrywanych z ręki został zastąpiony trzema specjalnymi akcjami, wykonywanymi albo w trakcie głównej fazy rundy (przerzut) albo przed i/lub po niej. Jako, że są tylko trzy, a na ponowne ich użycie trzeba trochę poczekać, daje to "sprawiedliwy" mechanizm punktowej, taktycznej ingerencji w precyzyjnie dobranym momencie, by przeważyć szalę na swoją korzyść
- Lumeria to w zasadzie sandbox z quasi-bitewniakowym systemem-podstawką, oraz scenariuszami, które ten sandbox wypełniają. Dzięki temu, oczywista, regrywalność istotnie wzrasta, a rekonfigurowalność pozwala na dostosowanie rozgrywki pod siebie. Jest to z jednej strony zaleta, a z drugiej, niesie też swoje ryzyka, ponieważ przestajemy wtedy mówić o grze "Lumeria", mając na myśli konkretny gameplay, a zaczynamy mówić "Lumeria, w scenariuszu takim i takim", co nieco rozmywa percepcję (każdy może mieć inną wizję). Obstawiam jednak, że, naturalnie, siłą rzeczy, po jakimś czasie, najlepszy jeden lub dwa scenariusze zostaną wyłonione w ten czy inny sposób i zdominują "scenę", a pozostałe zostaną zepchnięte do bardziej customizowanych rozgrywek domowych. Tak czy siak, to jest raczej przestrzeń problemów z kategorii "fajnie by było je mieć".

Ja Summonerów bardzo lubię/lubiłem (mam wszystko, co wyszło), choć uświadomiłem sobie, że dawno nie grałem. Lumeria nie jest w pełni nowym designem. Stanowi krok ewolucyjny - bierze z SW to co fajne, odrzuca to co mniej fajne, zastępując swoimi rozwiązaniami. Zmniejsza miejscami losowość, zwiększa sprawczość, eliminuje sytuacje, w których przeciwnik nie ma żadnej odpowiedzi (bezsilność), nieco spłaszcza "advantage level", pozwalając na szybsze odkucie się. Przez to staje się dużo bardziej strategiczna niż taktyczna - pomijając wyniki rzutów, wygra gracz z lepszym pomysłem na wygraną, wypracowanym już na początku gry, a egzekwowanym w trakcie. Choć próg wejścia jeśli chodzi o zasady, czas gry i obsługę jest bardzo niewielki, to czuję, że skill w Lumerii będzie bardzo wyraźnie rysował granicę między dobrym graczem, a okazjonalnym. Może to też trochę zniechęcić młodszych odbiorców (którzy w Summonerów cięli radośnie, ciesząc się z tych momentów, gdzie dobry rzut lub szczęśliwy dociąg dawał im wygraną). Podobnie, blichtr towarzyszący obecnym grom planszowych (więcej wszystkiego, figurki, różnorodność), może kłaść się pewnym cieniem na to, jak wyglądają armie w Lumerii. Dopiero doświadczony gracz dostrzeże, że rozgrywka właśnie zyskuje (a nie traci!) na takim zacieśnieniu parametrów i ogniskuje się na decyzjach samego gracza, zamiast mydlić mu oczy przepychem (np. w postaci wielu jednostek).

Po skończonej rozgrywce, poza drobiazgami UI/UX, w zasadzie nie miałem uwag (co bardzo rzadkie!). Lumeria jest już w takim stadium, że doskonale wie czym jest / czym chce być i jakie cele ma do spełnienia. Jest do tego przygotowana całkiem dobrze. Nie ma zgrzytów, wątpliwości, czy błędów. Jest szybka, sprawna i zgrabna. Nie jest to gra, która zrywa skarpetki ze stóp, ale solidny produkt, obliczony na długi cykl życia i wsparcie, efektywnie zastępujący Summonerów (którzy, szczególnie w Poznaniu, bardzo długo bardzo dobrze się trzymali). W tym momencie po prostu trzeba sobie już tylko odpowiedzieć, czy szuka się takich konfrontacyjnych dwuosobowych, lekkich, ale nie płytkich, pozycyjnych skirmishów. Ja osobiście poczekam na wersję angielską w jakimś big boxie (master set) - jeśli coś takiego się pojawi, to chętnie nabędę, bo, jak już się rzekło - trudno mi się tutaj do czegoś przyczepić.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2020, 21:34 przez rattkin, łącznie zmieniany 1 raz.
mordajeza
Posty: 361
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 171 times
Been thanked: 246 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: mordajeza »

Rozważam wsparcie, ale mam już w kolekcji kilka konfrontacyjnych dwuosobówek: X-Winga, Monolith Arenę i Neuroshimę Hex czy obie części Drako. A do tego jeszcze Komwój czy Valhallę, w którą też grywam głównie na dwie osoby. Trochę czuję się tym nasycony, ale czy wg Was Lumeria ma w sobie coś na tyle innego, że warto ją mimo wszystko mieć w kolekcji?
piogal
Posty: 103
Rejestracja: 20 mar 2013, 10:06
Lokalizacja: Poznań/Bydgoszcz
Been thanked: 1 time

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: piogal »

miałem okazję zagrać w Lumerię jeszcze na troche wcześniejszym etapie rozwoju - nie wiem na ile się zmieniła, choć z tego co widze po filmach raczej niewiele. Moja odpowiedź na twoje pytanie jest prosta - jesli nie masz/nie grales w Summoner Wars, lubisz taktyczne dwuosobówki to Lumeria jest zakupem obowiązkowym. Świetna gra - zupełnie inne wrazenia z rozgrywki niz chocby Drako czy Neuroshima o ktorej piszesz, choc gatunek prawie ten sam. Prawie bo Lumerii blizej jest do prostego szybkiego dynamicznego bitewniaka niz planszowki stricte - bardziej porownalbym ja chyba do Warhammer Shadespire (choc prostsza) - bardzo fajny mechanizm balansu losowosci, gra na scenariusze itd. Jesli lubisz a nie masz Summonerow to odpowiedz taka sama - warto Lumerie miec. Jesli natomiast masz Summonery to odpoweidz nie jest juz moze tak bardzo oczywista bo jest to gra z tej samej półki choc mimo wszystko inna - wtedy to czy chcesz miec tez Lumerie raczej uzaleznilbym od tego czy temat i grafiki cie przekonuja - jesli tak, mozna brac bo gra sie imo do konca z summonerami na polce nie kloci - jesli nie, to pewnie bym odpuscil. Ja na pewno wspieram :)
Board games are made for FUN, don't you think?
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: pan_satyros »

mordajeza pisze: 13 lip 2020, 18:37 Rozważam wsparcie, ale mam już w kolekcji kilka konfrontacyjnych dwuosobówek: X-Winga, Monolith Arenę i Neuroshimę Hex czy obie części Drako. A do tego jeszcze Komwój czy Valhallę, w którą też grywam głównie na dwie osoby. Trochę czuję się tym nasycony, ale czy wg Was Lumeria ma w sobie coś na tyle innego, że warto ją mimo wszystko mieć w kolekcji?
Sprzedaj coś i kup Lumerie :D
Jest zauważalnie ciekawsza od co najmniej kilku z wymienionych ;)
Kisun
Posty: 1130
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 132 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Kisun »

Z Lumerią mam problem taki, nieco ekologiczny. W jednym pudle jest tak naprawdę mało zawartości. Papierowa mata? Serio? Wiem, że summoner, wiem że keyforge, ale i tak to słabe jest. Zwykle kostki, kilkadziesiąt kart, jakoś biednie tam w środku. I teraz chcąc kupić dwie podstawki, mam już zbędne 2 maty, zbędne pudełko (bo wszystko zmieszczę w jednym), zbędne kostki i żetony, a kupuje tylko dla kart Jak by to były jeszcze kartonowe żetony, a nie karty. Ok w pierwszym dniu dostaję jeszcze ładne kostki stanów - super. Ale to oczywiste, że muszę jeszcze kupić albo matę albo planszę -tylko gdzie ją trzymać?. Już zapowiadają że nowe frakcje będą do dokupienia (znowu będą z kostkami, matowym ;) papierem i pudełkiem?) Szkoda, że nie jest to od razu w jakimś większym pudełku na wszystko. Wtedy aż chciało by się zbierać te śliczne karty. A teraz będzie jak w każdej innej kolekcjonerce. Kombinuj lub dokupuj.
Awatar użytkownika
Szewa
Posty: 866
Rejestracja: 10 sie 2016, 12:33
Has thanked: 353 times
Been thanked: 501 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Szewa »

Uważnie się grze przyglądam, za godzinę start kampanii, zobaczymy jak ja poprowadzą. Najbardziej martwi mnie ta papierowa plansza oraz rozbicia tego na parę pudełek.

Mam nadzieję że będzie jakiś w miarę sensowny poziom wsparcia, coś jak Master box gdzie wszystko będzie w jednym pudle.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

Co do Waszych watpliwosci - generalnie powód na rozbicie pudełek i np papierową planszę jest jeden. Cena. Zalezalo nam bardzo, zeby próg finansowy "wejscia w gre" był jak najnizszy i zeby latwo i tanio dalo sie wciagnac nowych graczy. Zakladamy bowiem ze kampania jest tylko poczatkiem zycia tej gry i jej wiekszosc bedzie jednak po kampanii. Taki system sprawdzil sie genialnie w Summoner Wars i postanowilismy go zaszczepic na lumeriowy grunt. Co do ceny i zawartosci, macie podstawke gotową do gry w pierwszy dzien kampanii przy zakupie zestawu za 54,5zl. Bioroc pod uwage zawartosc to mysle ze jednak atrakcyjna cena: plansza, planszetki tekturowe bogow, kilkadziesiat zetonow, dwie talie w jednym pudle, 12 kosci w tym 6 specjalych kosci QW o wartosci prawie 40zl. A do tego oczywiscie bardzo dobra gre co widac mam nadizeje w recenzjach :) BTW nie zamykamy sobie tez opcji zrobienia wiekszego pudla jesli odblokuja sie rzeczy ktore bedzie mozna do niego wlozyc ;) wiele tak naprawde zalezy od poziomu wsparcia - czyli od Was :)
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2820
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 841 times
Been thanked: 363 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Gromb »

Można pomyśleć w przyszłości o macie do gry lub grafice w wysokiej rozdzielczości, by gracze mogli sami sobie wydrukować planszę.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Piti95
Posty: 38
Rejestracja: 06 wrz 2018, 14:55
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Piti95 »

Gra wywołuje pozytywne uczucia we mnie. Zawsze chciałem spróbować SW, ale jakoś nigdy nie było okazji. Co prawda mam w kolekcji kilka pojedynkowych gier na dwie osoby i nie wszystkie ograne nawet, ale pudełka są małe, nie będą mocno zawadzać na półce. Szkoda tej papierowej planszy. Wiem, że jest opcja dokupienia tekturowej, ale uważam, ze w tej cenie lepsza byłaby jakaś mata (praktyczniejsze, trwalsze).
Najbardziej mnie interesuje zestaw Wikingowie i Słowianie, ale korzystniej wychodzi całość.
Kusi wsparcie, szczególnie w ciągu pierwszych 24h. Tutaj moje pytanie dla autorów projektu.
Czy pojawi się możliwość odbioru osobistego w Poznaniu w siedzibie firmy lub w którymś sklepie?
Koszty wysyłki zbędnie przedrażają całość dla kogoś z fyrtla.
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

hej, niestety platforma zagramw.to nie przewiduje odbioru osobistego wiec technicznie nie ma taiej opcji:-( Zachecam jednak do wsparcia w pierwsze 24h bo cena i tak wyjdzie atrakcyjnie, a gra zacna oczywiscie :) No i lokalnie, po sąsiedzku to zawsze milo :)
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3035
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 573 times
Been thanked: 239 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: DarkSide »

i się ufundowało! :D GRATULACJE!
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

dzięki! jedziemy dalej :)
dlaagniechy
Posty: 14
Rejestracja: 01 cze 2020, 10:46
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: dlaagniechy »

Brawo :D Ciekawe kiedy pękną wszystkie SG?
Swoją drogą przychylam się do pomysłu kolegi. Rozumiem argumenty stojące za ceną dodatkowej planszy, ale jeszcze nie jestem przekonana, że chcę tyle na nią wydać. Natomiast spróbować zrobić własną zawsze można 8)
Gromb pisze: 14 lip 2020, 10:07 Można pomyśleć w przyszłości o macie do gry lub grafice w wysokiej rozdzielczości, by gracze mogli sami sobie wydrukować planszę.
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

SG mamy dużo, ale wszystko w Waszych rękach ;)
Awatar użytkownika
Szewa
Posty: 866
Rejestracja: 10 sie 2016, 12:33
Has thanked: 353 times
Been thanked: 501 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Szewa »

Gratulacje z ufundowania!

Waham się ze wsparciem. Pomysł bardzo mi się podoba, mechanika wygląda dobrze, klimat świetny.
Ale plansza tektura, którą trzeba oddzielnie trzymać, bo nie mieści się w pudełku wygląda słabo. Poczekam jeszcze te 17 godzin, może jednym z niespodziewanych SG będzie big box :D
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

dzięki ! polecam jednak rozważyć wsparcie do jutra rana bo cena jest naprawdę atrakcyjna - plansze zawsze mozna pozniej dołozyc :)
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: autopaga »

Ja się zastanawiam jaki ma sens plansza która nie mieści się w pudełku, w takim przypadku sensowniejsza jest mata.
Awatar użytkownika
Krwawisz
Posty: 1496
Rejestracja: 29 kwie 2010, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 22 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: Krwawisz »

Generalnie plansze traktujemy jako dodatek - naszym glownym zalozeniem bylo utrzymanie niskiego kosztu gry podstawowej. Dlateog nie ma jej w pudelku - poza tym, ze by do niego nie weszla (tak samo jak mata). Opcji z matą sobie nie zamykamy, ale biorąc pod uwage standardowe wymiary mat, przy tej wielkosci planszy musialyby byc to de facto dwie maty (jak w SW Przymierza), co w porownaniu z niskonakładowym drukiem (a o takim tutaj mowimy), byloby duzo drozszym rozwiazaniem niz plansza. Mam nadzieje, ze troche udało mi sie rozjaśnić temat :)
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: BartP »

No niby wyjaśniłeś, ale patrzę i maty nadal nie ma ;].
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Lumeria: War of the Gods / Wojny Bogów (Jakub Siedlecki)

Post autor: autopaga »

Przepraszam bardzo, ale plansza w feudum miała dłuższy bok coś około 1,3m, a tytanów koło metra, więc spokojnie można zrobić w jednym kawałku.
ODPOWIEDZ