Mage Knight (Vlaada Chvatil)

[MocarnyKnur]

Spoiler:

Ja mam pytanie z innej beczki niż na temat rozgrywki mam nadzieje w temacie pasuje również.

Czy ktoś spotkał się w swojej wersji Mage Knight z błędami ? Mam najnowsze wydanie ultimate edition mage knight PL kupione w sklepie i przytrafiło mi się takie coś.


Czy moglibyście sprawdzić jak wygląda u was ta karta-artefakt "Żniwiarz dusz" ponieważ według wikipedi BBG i pierwszego lepszego zdjęcia z neta w angielskiej wersji ma atak trzy w słabszym efekcie oprócz tekstu z kryształem a u mnie tego niema i z średniej karty robi się super słaba. (oczywiście gram z tym atakiem 3 bo wydaje mi się że to jakieś niedodrukowanie ale takie niedopatrzenie za takie pieniądze to trochę wstyd. Czy powinienem to reklamować do sklepu czy do producenta ? Zauważyliście u siebie jakieś takie braki na kartach gdzieś może innych ? zaczynam się poważnie zastanawiać czy polskie wydanie to nie był błąd (wziąłem tylko z powodu możliwości pogrania z rodziną).

Mimo wszystko kocham tę grę pozdrawiam fanów i chętnie podyskutuje na tematy również związane z rozgrywką i zasadami ostatnio udało mi się w solo conquescie wbić 258pkt Norowasem przy miastach standardowo 5/8 najlepsza postać na scenariusze 6 rundowe.

Chyba masz racje, ja mam MK Ultimate PL i moja karta ma dokładnie opis jak u Ciebie. Czyli błąd, brakuje ataku 3. Link do ang. wersji karty: https://www.redmeeple.com/site/images/s ... ifacts.jpg

ps. napisałem do Portalu, zobaczymy co powiedzą.

[Bruno]

U mnie też ta karta nie ma Ataku 3 w podstawowym efekcie.
To chyba pierwszy poważny błąd dostrzeżony w polskiej edycji MKUE...

[RUNner]

No spory błąd. Nie zauważyłem go wcześniej, a to pewnie dlatego że grałem na edycji Lacerty i wzrokowo utrwalił mi się prawidłowy opis karty. Inna sprawa że chyba nie miałem jej w talii ani razu. Ciekawe czy Portal dosłałby kartę poprawną przy jakiejś okazji dodruku?

[dżodżo]

To jest karta z dodatku, więc raczej nic dziwnego że jej nie napotkałeś. Jakby co to potwierdzam że w wersji ang. od zawsze było tu atak 3.

[jnowaczy]

U mnie też ta karta nie ma Ataku 3 w podstawowym efekcie.
To chyba pierwszy poważny błąd dostrzeżony w polskiej edycji MKUE...

Przeciez portal bledow nie robi Jak to oznajmil Prezes

[Bruno]

Przeciez portal bledow nie robi Jak to oznajmil Prezes

"Kaziu, daj spokój!". Przecież to tylko bicie piany, zresztą nie w temacie "Mage Knight", a "Portal Games"...

[Bruno]

ps. napisałem do Portalu, zobaczymy co powiedzą.

Koniecznie daj znać, jak zareagowali na tę informację. Przypuszczam, że na druk poprawionych kart nie ma co liczyć, ale być może opublikują choć erratę p'n'p, na czym przynajmniej koszulkowcy tacy jak ja skorzystają

Tymczasem, po raz kolejny zagrałem w Powrót Volkara solo - raz Wilkorlicą (swoją drogą, na forum to tłumaczenie imienia Wolfhawk wzbudziło żywe obiekcje, a wg mnie jest bardzo fajne), a raz Goldyxem - na poziomie heroicznym, wyrównanym. No i niestety, smutna prawda jest taka, że wygrana w scenariuszu typu podbój/Volkar (masowa finałowa walka) jest cholernie trudna bez wsparcia zrekrutowanych jednostek, czyli samotnie, jak domyślnie powinna działać Wilkorlica (wskazują na to jej umiejętności). Ja miałem ze dwie jednostki podstawowe (tak ułożyła się mapa i pula jednostek) i ostatecznie udało mi się podbić miasto (poziom heroiczny, więc oczko wyższy niż standardowy), dwa razy odparłem też Volkara w kolejnej rundzie, ale musiałem skapitulować przy jego trzecim szturmie. Porażka nie była duża, bo została mu tylko jednostka Golemów, ale ja już wyczerpałem swoje karty z talii i runda dobiegła końca. Oczywiście gdybym miał jakiś super mocny czar "masowej zagłady", to bym wygrał, ale i tak bez doborowych jednostek jest to naprawdę ciężka przeprawa. Natomiast gra Goldyxem to przyjemność żonglowania kryształami, które dosłownie wysypują ci się z plecaka (szczególnie, że na początku dobrałem też kartę Kuźnia Czarów), więc był to w zasadzie spacerek po parku. Jakbym się postarał, to w ostatniej rundzie teoretycznie mógłbym skutecznie odeprzeć ze dwie armie Volkara (Mistrzowie z Delfany, których udało mi się zrekrutować, to prawdziwa bomba atomowa!).
Dziwi mnie więc pomysł na zaprojektowanie takiej postaci jak Wilkorlica, bez wyraźnego zaanonsowania, że gra nią (o ile będziemy grać zgodnie z jej samotniczym charakterem), to de facto wybór gry na poziomie "master". Można wygrać, ale wymaga to dużo więcej szczęścia i umiejętności niż w przypadku postaci z podstawki. I nie, nie szukam "balansu" między poszczególnymi bohaterami Gra nimi się różni, i świetnie! Natomiast gra postacią, która teoretycznie powinna się obyć bez rekrutacji jednostek, jest po prostu duuużo trudniejsza niż pozostałymi. Brak silnych jednostek nie został zrekompensowany jakimiś super umiejętnościami Wilkorlicy.

[arqueek]

Wolfhawk jest generalnie odstająca od reszty postacią. Co nie zmienia faktu, że bardzo przyjemna w prowadzeniu

[dżodżo]

Wg mnie jedyną postacią o której można powiedzieć, że odstaje jest Braevelar.

Wolfhawk ma trzy umiejętności wzmocnione w związku z brakiem oddziałów czy ich nieużywaniem, z czego jedna ( on her own) jest bardzo kiepska. Unikanie rekrutowania po to, aby dostać z nich ewentualne dodatkowe korzyści jest często błędem, ja traktuję je jako bonus który czasami wpadnie, nie jak coś na czym należy opierać się grając nią.

[Bruno]

Wiem, że Braevelar często jest słabo oceniany przez graczy, ale nie rozumiem tej krytyki. Dzięki swoim umiejętnościom i niektórym kartom (np. Zmiennokształtność, W jedności z krainą) jest on całkiem wszechstronny i ma spore bonusy do przemieszczania się. OK, nie jest to tytan walki, ale to może zrekompensować Jednostkami, Akcjami Zaawansowanymi i Czarami (ma umiejętności pozyskiwania many).

Jeszcze co do Wilkorlicy: trudno nazwać granie nią bez Jednostek błędem, skoro do takiej gry została ona zaprojektowana - polecam przeczytać jej opis w instrukcji, a do czego mają też skłonić gracza niektóre jej umiejętności. To raczej projekt Wilkorlicy (założenia, na których go oparto) wydaje się dziwny, skoro trzymanie się związanej z nią fabularnej otoczki czyni grę tą postacią zdecydowanie trudniejszą w scenariuszach z dużymi bitwami.

[arqueek]

Dla Wolfhawk wręcz stworzona jest karta dodge and wagę. Ta postać zyskuje ta karta dużo więcej niż pozostałe. Poprawcie mnie jeśli się mylę, bo nie grałem już że dwa lata, ale obie karty początkowe dla tej postaci to zdaje się ruch. Wykorzystaj to. Chociaż cudów bym się i tak nie spodziewał. Ot, trochę słabsza postać, która wymaga więcej główkowania.

Druid słaby? Chyba się nie zgodzę. Na pełnym podboju wykręcałem nim wyniki w granicach 200. Czasem parę punktów mniej, czasem parę punktów więcej. Taki wynik Wolfhawk wydawałby mi się niemożliwy Obie karty startowe są wyjątkowo dobre. Duże bonusy z żetonów, darmowe kryształki i mana, leczenie. Czego braevelarowi brakuje?

EDIT
Tak czytałem wcześniejsze posty dotyczące ewentualnego dodatku.
Ja tu widzę miejsce na jeszcze jeden dodatek.
Tryb kampanii, ale krótkiej, np 3-5 misji. Nie chcemy drugiego Gloomhaven, w którego grać można rok i dalej nie skończyć.
Możliwość rozbudowy miast, jakiś bardzo prosty system. Możliwość wybudowania dodatkowych 2-3 budynków, tyle. Dawałoby to duzo możliwości nowych scenariuszy "a'la Heroes 3".
No i kafelki terenu. Tego elementu brakuje mi najbardziej. Po ponad 100 czy 200 grach powtarzają się one bardzo czesto i można je zagrywać z pamięci.

[woytas]

Natomiast poniżej link do absolutnego OPUS MAGNUM, jeśli chodzi o WSZYSTKIE pierdyliardy niejasności/zawiłości w regułach MK:
https://boardgamegeek.com/filepage/158236/q-compendium

I po co sobie tak niepotrzebnie komplikować życie?
Gdybym zobaczył taki plik pomocy do MK, zanim go kupiłem to bym pewnie odpuścił i nigdy nie zagrał. Przecież dla świeżego gracza to musi być przerażające i zniechęcające. Uważam, że zasady tej gry są niepotrzebnie demonizowane. Może zabrzmi to śmiesznie ale po przeczytaniu instrukcji do Kemeta nie wiedziałem jak w to zacząć grać a w MK po lekturze usiadłem i zagrałem. Z drobnymi błędami (bo pierwsza gra), ale zagrałem.

[Bruno]

Natomiast poniżej link do absolutnego OPUS MAGNUM, jeśli chodzi o WSZYSTKIE pierdyliardy niejasności/zawiłości w regułach MK:
https://boardgamegeek.com/filepage/158236/q-compendium

I po co sobie tak niepotrzebnie komplikować życie?
Gdybym zobaczył taki plik pomocy do MK, zanim go kupiłem to bym pewnie odpuścił i nigdy nie zagrał. Przecież dla świeżego gracza to musi być przerażające i zniechęcające.

Czyli co? Mamy udawać, że zasady MK są eleganckie i klarowne? Żeby nie "straszyć" początkujących?
W szachy też można sobie po prostu 'pykać' ze szwagrem, ale to nie znaczy, że trzeba pikietować przed księgarnią, w której sprzedaje się książkę pt. "Sto otwarć"

PS. Gdybym był bojaźliwym początkującym, to prędzej zniechęciłby mnie do kupna tej gry fakt, że wątek, w którym ludzie proszą o wyjaśnienie jej zasad, ma ponad 30(!) stron, niż jeden link...

[woytas]

Czyli co? Mamy udawać, że zasady MK są eleganckie i klarowne? Żeby nie "straszyć" początkujących?
W szachy też można sobie po prostu 'pykać' ze szwagrem, ale to nie znaczy, że trzeba pikietować przed księgarnią, w której sprzedaje się książkę pt. "Sto otwarć"

Chociaż nigdy bym nie porównywał ze sobą obu tych gier, to argument uważam za celny.
A odpowiadając na twoje pytanie: tak. Uważam, że zasady są eleganckie i dość klarowne. Jasne, że problemem może być interpretacja tekstów z niektórych kart czy prawidłowe rozpatrzenie zagranego combo (sam je miałem na początku i jest to bolączka większości gier), ale żeby z tego powodu tworzyć plik pomocy, który ma 160 stron Doceniam jednak zapał autora i ilość włożonej w to pracy, widać, że robione przez prawdziwego fana MK.
Nie taki MK straszny, jak go malują
peace

[dżodżo]

Niejasnych sytuacji w MK jest dosłownie KILKA (tak z głowy to Banner of Fear vs. przyzywany potwór jeśli chodzi o podstawkę/LL i chyba coś tam jeszcze było), jakieś niejasne rzeczy były też w Shades of Tezla, chociaż osobiście nie napotkałem bo z tego dodatku nigdy jeszcze nie użyłem niczego poza druidem mimo, że mam go od co najmniej 3 lat.

Były też jakieś drobne szczegóły pominięte w instrukcji o których mówił tylko walkthrough (na pewno ograniczenie puli kart w First Reconnaissance i dokładne wyjaśnienie punktowania; cos tam chyba jeszcze było).

Zawiłości oczywiście jest dużo, nie zmienia to mojego odczucia że instrukcje od podstawki i LL napisane są kapitalnie. Te drobne potknięcia to wg mnie nic przy tej ilości zasad. Jak na te kategorię wagową instrukcja świetna. Jako przykład cięższej gry z kiepską instrukcją to przychodzi mi do głowy Lisboa - zapamiętałem jaki w niej był straszny burdel. Chociaż zasad jest tam chyba ze dwa razy mniej.

[Hh453]

Witam wszystkich

Ostatnio nabyłem w Muve.pl MK UE w polskiej wersji językowej dodruk z 2020r. i przed rozfoliowaniem wyprasek z elementami gry zauważyłem, że brakuje jednego skill tokena Goldyxa (nr 11 skill kooperacyjny). Myślałem, że może wypadł przy transporcie i znajdę go gdzieś pomiędzy resztą wyprasek. Niestety, nie znalazłem xD. Zachowałem się jak młody pelikan i z ekscytacji przy unboxingu nie zrobiłem fotki. I zastanawiam się, czy ktoś z Was ma pomysł jak to zareklamować i do kogo? Mam też pewne zastrzeżenia co do nasycenia kolorów kart w stosunku do wydania Lacerty, które również posiadam. Czy w Waszych egzemplarzach karty też są jakby bledsze? Dla porównania wrzucam fotkę. Na górze wersja UE, niżej od Lacerty. Pozdrawiam

hm czy ktoś jeszcze tak ma ?

[Bruno]

hm czy ktoś jeszcze tak ma ?

Tak, druk kart w MKUE jest faktycznie jaśniejszy (mniejsze nasycenie barw) niż w starej wersji Lacerty. To nie wada, to cecha

[Hh453]

hm czy to normalne ze zetony potworow w ultimate edition z dodatkow maja inna kolorystyke niz standardowe? Przeciez wszystkie powinny byc takie same a jednak roznia sie kolorystyka na rewersie.

[skiba]

hm czy to normalne ze zetony potworow w ultimate edition z dodatkow maja inna kolorystyke niz standardowe? Przeciez wszystkie powinny byc takie same a jednak roznia sie kolorystyka na rewersie.

Nie, to nie jest normalne, ale problem jest znany i dotyczy kiepskiej jakości wydania WizKids. Powiem Ci więcej - kafle terenów też mają różne odcienie. Ale w grze nie widać tego. I nie masz co reklamować - nie wymienią Ci tego, bo substytut najprawdopodobniej będzie miał tę samą wadę. Temat był już poruszany i tutaj, i na Facebooku i mailowo z wydawcą. Jak to mawiała moja anglistka: "taki life"

[ScorpZero]

Parę lat temu kupiłem Mage Knighta of Lacerty I jakoś mi nie za bardzo podszedł. Ostatnio go dokopałem, trochę spróbowałem i hej, dobrze się bawię!

No i zacząłem się zastanawiać, czy nie warto byłoby sprzedać tę wersję i kupić Ultimate od Portalu? Czy może jednak to wydanie Lacerty sobie zostawić? Dopadł mnie paraliż decyzyjny.

Jak myślicie, warto, czy jednak nie ma co szaleć i spokojnie grać na tym co mam, a dopiero kiedyś, później kupić Ultimate? Problem jaki widzę to żeby wydanie Ultimate nie wyparowało z rynku za szybko, bo potem będzie pewnie w jakichś chorych cenach.

[Grzess0]

Parę lat temu kupiłem Mage Knighta of Lacerty I jakoś mi nie za bardzo podszedł. Ostatnio go dokopałem, trochę spróbowałem i hej, dobrze się bawię!

No i zacząłem się zastanawiać, czy nie warto byłoby sprzedać tę wersję i kupić Ultimate od Portalu? Czy może jednak to wydanie Lacerty sobie zostawić? Dopadł mnie paraliż decyzyjny.

Jak myślicie, warto, czy jednak nie ma co szaleć i spokojnie grać na tym co mam, a dopiero kiedyś, później kupić Ultimate? Problem jaki widzę to żeby wydanie Ultimate nie wyparowało z rynku za szybko, bo potem będzie pewnie w jakichś chorych cenach.

Wydaje mi sie, że to będzie już ever green; chyba Igranacy Trzewiczek dziś tak nawet mówił, więc o dostępność raczej bym sie nie martwił

A czy warto kupować to zależy jak bardzo Ci sie podoba - w każdym razie chyba nie musisz sie śpieszyć z decyzją

[itsthisguyagain]

Wydaje mi sie, że to będzie już ever green; chyba Igranacy Trzewiczek dziś tak nawet mówił, więc o dostępność raczej bym sie nie martwił

No akurat z grami od Portalu już tak jest, że jak nakład się kończy to dodrukowują. Blood Rage był już dodrukowywany chyba z 5 razy. Gra naprawdę musiałaby się bardzo źle sprzedać, żeby nie było dodruku. Po tylu latach w branży to ja myślę, że Prezes potrafi dobrze oszacować jaka będzie sprzedaż i drukuje dokładnie tyle ile powinien, żeby utrzymać określoną dostępność o jaką mu chodzi.

[ScorpZero]

Uspokoiliscie mnie.

To w takim razie póki co wymecze to co mam, a jak contentu zabraknie to wtedy kupię Ultimate.

[harry1991]

Siema!

Jakoś na początku września zakupiłem MK. Wcześniej grałem w kilka planszówek, wiele lat spędziłem na ciupaniu w Magic:the Gathering. Muszę przyznać, że gra jest niesamowita a emocje w niektórych momentach sięgają zenitu. Do płynnego opanowania zasad potrzebowałem około 2 tygodni, bardzo pomocny był kanał Grega na YT "Solo Playthroughts".
Jako, że gra jest przeze mnie dość mocno eksploatowana (zdarza mi się po nią sięgnąć kilka razy w tygodniu xd długie wieczory, kwarantanna etc.) obawiam się, że wkrótce mogę mieć jej serdecznie dość. Niemniej jednak, postanowiłem pochwalić się wam moimi osiągnięciami, których dokonałem pilotując Rycerzy Magii

Szczerze przyznam, że 3 pierwsze próby podboju zakończyły się porażką. Podobnie z każdym innym scenariuszem, zanim zrozumiałem zasady panujące w Misji lub Powrocie Volkara zaliczałem solidną glebę. Ucząc się na własnych błędach i podpatrując zmagania innych, lista scenariuszy zakończonych sukcesem wygląda mniej więcej tak:

Data rozgrywki - Bohater - Punkty - Poziomy miast podboju/Scenariusz

08.10.2020 - Krang - 167 - miasta lvl 6/9
14.10.2020 - Tovak - 215 - miasta lvl 6/9
16.10.2020 - Arythea - 241 - miasta lvl 9/11
21.10.2020 - Goldyx - 209 - Misja Volkara lvl Heroiczny/Wyrównany
23.10.2020 - Tovak - 183 - Życie i Śmierć lvl 6/6
01.11.2020 - Wilkorlica - 204 - miasta lvl 9/11
04.11.2020 - Braevalar - 266 - miasta lvl 9/11
07.11.2020 - Goldyx - 302 - miasta lvl 9/11
08.11.2020 - Norowas - 249 - miasta lvl 9/11
10.11.2020 - Arythea - 267 - Powrót Volkara lvl Heroiczny/Wyrównany
11.11.2020 - Krang - 259 - 2x Megalopolis lvl 12/16
12.11.2020 - Wilkorlica - 245 - 2x Megalopolis lvl 12/16

Wcześniej było kilka porażek, były też zwycięstwa na standardowych poziomach trudności ale niejednokrotnie łapałem się, że w międzyczasie jakaś reguła została zagrana niewłaściwie, lub też przeoczyłem istotny element. Najbardziej denerwujący jest moment, w którym przypominam sobie, że np. nie wziąłem karty za spalenie Monastyru lub też Akcji Zaawansowanej przy awansie, a już dobrałem początkową rękę z następnej tury ;p
Swoją drogą wytrzymać 3-4h w pełnym skupieniu by nie pominąć żadnej reguły nie jest łatwo, a po pełnej partii na raz, głowa pęka.

Wszystkie wyniki to scenariusze solo. Niestety w moim odczuciu gra w w więcej osób jest bardzo męcząca. Optymalizacja ruchów w tym pasjansie, szczególnie na wyższych poziomach trudności wymaga sporo czasu, matematyka chociaż prosta, potrafi dać w kość, a ilość opcji niejednokrotnie zmusza do przeliczenia i przeanalizowania wszystkiego raz jeszcze.

Mam w planach dalsze podnoszenie poziomu trudności i wzięcie się za resztę scenariuszy, szczególnie tych z Generałem Volkarem ;p. Jak do tej pory unikałem wkładania jego obozu do puli losowanych miast. Sama tabelka w żaden sposób nie oddaje dramaturgii toczonych bitew, kto wie, może zdecyduję się wrzucić jakąś rozgrywkę w Internet. Do tego jednak będę musiał poćwiczyć grę na czas, co by nie zamulać 15min nad jedną turą xd

Dzięki!

[Bruno]

Data rozgrywki - Bohater - Punkty - Poziomy miast podboju/Scenariusz

08.10.2020 - Krang - 167 - miasta lvl 9/11
14.10.2020 - Tovak - 215 - miasta lvl 9/11
16.10.2020 - Arythea - 241 - miasta lvl 9/11
21.10.2020 - Goldyx - 209 - Misja Volkara lvl Heroiczny/Wyrównany
23.10.2020 - Tovak - 183 - Życie i Śmierć lvl 6/6
01.11.2020 - Wilkorlica - 204 - miasta lvl 9/11
04.11.2020 - Braevalar - 266 - miasta lvl 9/11
07.11.2020 - Goldyx - 302 - miasta lvl 9/11
08.11.2020 - Norowas - 249 - miasta lvl 9/11
10.11.2020 - Arythea - 267 - Powrót Volkara lvl Heroiczny/Wyrównany
11.11.2020 - Krang - 259 - 2x Megalopolis lvl 12/16
12.11.2020 - Wilkorlica - 245 - 2x Megalopolis lvl 12/16
Dzięki!

Gratuluję wyników i błyskawicznego rozwoju, skoro już po ok. 10 rozgrywkach zakończonych sukcesem rzuciłeś się - i to skutecznie - na Megalopolis
A Twoje wyniki ładnie pokazują, że Braevelar i Wilkorlica to całkiem mocni zawodnicy (szczególnie druid), tylko trzeba nimi umieć grać

Scenariusze z Volkarem bardzo polecam. Gdzieś na wcześniejszej stronie wątku opisałem swoją z nimi przygodę.