Dodatki modułowe - love it or hate it?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: tomb »

Trolliszcze pisze: 01 paź 2020, 14:01 Dla mnie mniej, bo karty ery korporacyjnej to czyste zło, które tylko wydłuża rozgrywkę :D
Też gra bez ery korp. bardzo mi się podobała. Niestety po zebraniu wszystkich kart z wszystkich pudeł nie chce mi się tego rozdzielać. To spora wada dodatków. Kto w ogóle, mając dodatki do jakiejkolwiek gry, wraca do podstawki?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2023
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1502 times
Been thanked: 1151 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Bruno »

tomb pisze: 01 paź 2020, 12:14 Inną sprawą pozostaje problem, czy dodatki do TM są modułami. Z jednej strony tak - są niezależne od siebie, choć ze sobą kompatybilne. Z drugiej strony są dość inwazyjne, zarówno w reguły, jak i w elementy gry. Mnie osobiście moduł kojarzy się bardziej mobilnie, jako odchylenie od zasad, a nie wielka zmiana. Ale formalnie rzecz biorąc to chyba moduły. Jak uważacie?
Dobre pytanie: czym jest dodatek "modułowy", a jaki dodatek nim nie jest? Bo chyba większość dodatków do gier (o ile wyszło ich kilka dla danego tytułu) ma charakter modułowy, o ile rozumieć pod tym pojęciem fakt, że można je prawie dowolnie łączyć ze sobą.
Niemniej, w tak szerokim znaczeniu nawet Toskania, Goście znad Renu etc. też mogą być uznane za dodatki modułowe do Viticulture (bo można je łączyć dowolnie ze sobą), a to mi się nie klei. Na moje wyczucie Toskania jest czymś poważniejszym niż tylko "modułem". Ona zmienia (na plus! :wink: ) sam rdzeń rozgrywki.
Dlatego lepiej chyba przyjąć, że modułowy dodatek nie tylko oznacza możliwość (niemal) dowolnego łączenia go z innymi, ale też sam jeden nie ingeruje zbytnio w sedno rozgrywki. Może nieco poszerzać paletę możliwości i tym samym komplikować nieco mechanikę, ale nie zmienia on charakteru gry; natomiast kilka modułów połączonych może już ingerować w mechanikę i przebieg gry znacząco.
W takim ujęciu dodatki do TM jak najbardziej miałyby charakter modułowy.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Trolliszcze »

Wydaje mi się, że kiedyś dodatek to była pewna całość - jak się kupowało Rogatego szczura, to się go po prostu włączało w całości do gry :D A potem nastała moda na wrzucanie do pudełek kilku niezależnych części dodatku, które można dowolnie ze sobą mieszać. Właściwie to nawet ciekawe pytanie, która gra zrobiła to wyraźnie po raz pierwszy, bo nie potrafię tego umiejscowić w czasie... Niemniej tego rodzaju dodatki mam na myśli. Definicja jest pewnie płynna, podejrzewam, że w przypadku większości dodatków, starych czy nowych, dałoby się wprowadzić do gry tylko pewne ich elementy, niemniej od pewnego momentu to się stało świadomym zamysłem designerskim: wrzucić do pudełka tak naprawdę zbiór mini-dodatków i rób z tym graczu, co chcesz.

EDIT: Swoją drogą, wydaje mi się, że ta "modułowość" jest efektem masowego wydawania dodatków do gier euro, gdzie ta metoda rozszerzania ma większy sens. Pamięć nie zawsze oddaje rzeczywistość, bo się na nią nakładają własne doświadczenia, ale mam wrażenie, że jeszcze jakiś czas temu dodatek był domeną gier przygodowych, które ze swojej natury bardziej tego wymagają (bo wiadomo, że czytanie tych samych kart spotkań po X partiach nie daje już tej samej satysfakcji). A jak Knizia wydawał Eufrat i Tygrys, to było to dzieło skończone, nie wymagające niczego więcej. Później jednak wydawcy zorientowali się, że gracze są w stanie kupić dodatki do wszystkiego, i jakoś to już poszło. Czy zgodzicie się, że pierwszą grą euro, która została wręcz zasypana dodatkami, była Agricola?
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8763
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2676 times
Been thanked: 2359 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Curiosity »

O, dzięki że taki temat powstał.

Jak się dowiedziałem, że w Lords Of Hellas można grać z dodatkami, ale nie ze wszystkimi na raz, bo jeden wyklucza drugi, albo drugi jest zależny od pierwszego, to się poczułem oszukany. Zwyczajnie oszukany, bo wiem, że są tu dodatki, w które szansa zagrania jest znikoma. Np. dodatek dla szóstego gracza - kolejna armia. Fajnie, wiadomo, że chcę, bo to i nowy bohater i kolejne tereny do zwiedzania i nowa mechanika (usprawnienia jednostek). Ale nie, żeby w to w pełni zagrać, to musi być przy stole sześciu graczy. Inaczej ten fragment mapy będzie na zawsze wyłączony.

To samo z alternatywnymi bogami. Mogę sobie postawić na planszy każdego jakiego chcę, ale nie mogę tego zrobić w DOWOLNEJ konfiguracji, tylko gra mi mówi który zastępuje którego.

Jak kupuję dodatki, to chciałbym móc zagrać ze wszystkimi jednocześnie. Wiem, że gra przez to zwykle się wydłuża, ale mam to gdzieś, chcę grać na bogato.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: tomb »

Wiem, że kwestia definicji odciąga od głównego tematu, ale pozwolę sobie pociągnąć.

To, o czym tutaj piszemy jest, co widać gołym okiem, bardzo subiektywne. Trudno zmierzyć stopień ingerencji mechanicznej w główne zasady albo postawić granicę dla manipulacji fizycznymi elementami gry, by mówić, bądź nie, o jakimś rozszerzeniu jako o module gry.

Można podejść do sprawy formalnie:
1. Z modułami mamy do czynienia, gdy tak zostają określone w instrukcji.
2. Z modułami mamy do czynienia, gdy nie istnieje gra podstawowa bez użycia choćby jednego modułu.
3. Z modułami mamy do czynienia, gdy istnieje więcej niż jedno rozszerzenie do gry, które można stosować łącznie bądź wymiennie z innym rozszerzeniem.

Przykłady z mojej półki:
Spoiler:
Chętnie przeczytam inne pomysły!
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: trance-atlantic »

Dodatkiem nazwałbym coś, co idzie po linii gry i komponuje się jednocześnie z tym, co było wydane przed nim (podstawka plus inne dodatki) np. nowe postaci w Marco Polo to bez dwóch zdań dodatek - mamy więcej tego samego. Moduł to z kolei urozmaicenie gry, które niekoniecznie musi być kompatybilne z innymi modułami. Najczęściej też jest na tyle charakterystyczne, że środek ciężkości samej gry przesuwa się w inną stronę (delikatnie - Pandemic i Bioterrotysta, jako granie przeciwko innym, albo Laboratorium, nieco bardziej zaawansowane Steam + Steam Barons). Możliwe jednak, że oba pojęcia są w praktyce na tyle do siebie zbliżone, że próba ich rozróżnienia i tak spełznie na niczym. ;)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: tomb »

O, ciekawe. Pudełko w stylu "więcej tego samego" byłoby dodatkiem, a pudełko z mechanikami zmieniającymi lub poszerzającymi zasady podstawowe byłoby modułem.

Nie pasuje mi tylko dozwolona zależność modułów. Instynktownie myślę o części dowolnie i niezależnie włączanej i wyłączanej. Choć zapewne nie ma to pokrycia z instniejącymi definicjami modułów np.technicznych.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2023
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1502 times
Been thanked: 1151 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Bruno »

tomb pisze: 01 paź 2020, 15:43 O, ciekawe. Pudełko w stylu "więcej tego samego" byłoby dodatkiem, a pudełko z mechanikami zmieniającymi lub poszerzającymi zasady podstawowe byłoby modułem.
Gorzej, jeśli dodatek łączy obie cechy, np. karty nowych korporacji i projektów oraz planszę i mechanikę terraformowania Wenus :wink:
Curiosity pisze: 01 paź 2020, 15:10 Np. dodatek dla szóstego gracza - kolejna armia. Fajnie, wiadomo, że chcę, bo to i nowy bohater i kolejne tereny do zwiedzania i nowa mechanika (usprawnienia jednostek). Ale nie, żeby w to w pełni zagrać, to musi być przy stole sześciu graczy. Inaczej ten fragment mapy będzie na zawsze wyłączony.

To samo z alternatywnymi bogami. Mogę sobie postawić na planszy każdego jakiego chcę, ale nie mogę tego zrobić w DOWOLNEJ konfiguracji, tylko gra mi mówi który zastępuje którego.

Jak kupuję dodatki, to chciałbym móc zagrać ze wszystkimi jednocześnie. Wiem, że gra przez to zwykle się wydłuża, ale mam to gdzieś, chcę grać na bogato.
Rozumiem Cię, bo takie warunkowe dodatki ograniczają możliwe doświadczenia gracza (jeśli nie może on spełnić owych warunków), ale pamiętajmy o przyczynach! Jest to pewnie często-gęsto motywowane chęcią autora gry do zbalansowania rozgrywki. A przecież autorzy nie mogą być głusi na vox populi - ileż to emocji wywołuje na forach brak mitycznego "balansu"...

Trzej bożkowie geeka: Balans, Weightens i Plegdens!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8763
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2676 times
Been thanked: 2359 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Curiosity »

Dlatego kocham Firefly. Mam wszystko co do niej wyszło i gram ze wszystkim na raz. Polecam!
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: trance-atlantic »

Bruno pisze: 01 paź 2020, 16:25 Gorzej, jeśli dodatek łączy obie cechy, np. karty nowych korporacji i projektów oraz planszę i mechanikę terraformowania Wenus :wink:
Ha, no właśnie. Powiedziałbym, że dodatek rozbudowuje grę "w gorę" albo "wgłąb", za to moduł "wszerz". Dla mnie Plemiona w Tzolkinie są dodatkiem, bo stanowią nakładkę na to, co już w grze mamy (nie wiadomo nawet w jakim stopniu jesteśmy w stanie skorzystać z ich zdolności), ale Przepowiednie, tak sądzę, byłyby już modułem, bo mają na tyle znaczący wpływ na nasz proces decyzyjny, że nie możemy przymykać na nie oko i zachowywać się tak, jak gdyby gra toczyła się bez nich.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
feniks_ciapek
Posty: 2298
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1605 times
Been thanked: 936 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: feniks_ciapek »

Curiosity pisze: 01 paź 2020, 15:10 Jak kupuję dodatki, to chciałbym móc zagrać ze wszystkimi jednocześnie. Wiem, że gra przez to zwykle się wydłuża, ale mam to gdzieś, chcę grać na bogato.
Ja się zgadzam, ale czy próbowałeś wariant 2-osobowy LoH na planszy 6-osobowej?

https://boardgamegeek.com/thread/202385 ... experience
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3364
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1041 times
Been thanked: 2026 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Ardel12 »

W pierwszej chwili chciałem napisać, że również uważam, że modułowe dodatki są słabe i znacząco lepiej odbieram te wchodzące w całości lub wcale:
- Keyflower i oba dodatki podnoszą grę do jeszcze lepszego doznania
- Five Tribes i też dwa dodatki, świetnie rozszerzają grę, bez większego komplikowania całości
- Spartacus itd...

Nie uważam by dodatki z jednego tytułu brać za moduły względem tej dyskusji. Kupujemy pudełko i całą zawartość używamy? No to nie jest to moduł.

Na szczęscie zanim zabrałem się za przycisk wyślij pomyślałem o grach w mojej kolekcji i za modułami jednak przepadam :D :
- Alchemicy - Golem jest dobrym dodatkiem i gram obecnie ze wszystkimi modułami, ale dzięki modularności mogłem powoli wprowadzać kolejne reguły, nie zasypując siebie toną nowych rzeczy. Za to duży plus.
- Carcassone - Mosty, Bazary, Zamki(pewnie kolejność nie ta) jest dobrym dodatkiem w 2/3 na 2os. Bazary po prostu się nie sprawdzają i dzięki modularności mogę korzystać z najlepszego co ma do zaoferowania dodatek, bez psucia sobie doznań z całej gry.
- Trickerion - podstawka wprowadzała kilka modułów, które po kolei wprowadzałem w kolejnych partiach. Najpierw gra bazowa, potem czarny kot, dodatek dla 2os, a teraz moce magików.

Moduły najbardziej mi odpowiadają jak domyślnie powinno używać się wszystkich, ale można je wprowadzać małymi kroczkami. Z kolei wariantów bardzo nie lubię. Jak widzę w instrukcji, że teraz mam do wyboru kilka wariantów gry to robi mi sie niedobrze. Czyżby twórcy nie przetestowali tego wystarczająco by wydać finalną wersję i miotając się pomiędzy kilkoma po prostu zamieścili je wszystkie w instrukcji? Skąd ja, biedny gracz, ma wiedzieć, który z tych trybów to ten najlepszy i najbardziej dopracowany? Czy naprawdę muszę sam przetestować każdy i go wybrać?
tomb pisze: 01 paź 2020, 14:18 Też gra bez ery korp. bardzo mi się podobała. Niestety po zebraniu wszystkich kart z wszystkich pudeł nie chce mi się tego rozdzielać. To spora wada dodatków. Kto w ogóle, mając dodatki do jakiejkolwiek gry, wraca do podstawki?
Ja wrócilem w przypadku Osadników:NI. Dodatki tak rozwadniały talię, że nie dało się sensownie w to grać. Niestety bez dodatków, gra robiła się z czasem nudna, więc i tak poszła na sprzedaż. Z kolei w 7CŚ:P wprowadziłem dodatek Panteon zbyt szybko. Nie miałem dość podstawki i wciąż miałem chęć ją ogrywać bez żadnych dodatków, ale wiadomo kult nowości itd. Panteon po 1 partii wrócił na półkę na pół roku. Dopiero po kolejnych 20 partiach w podstawkę stwierdziłem, że widziałem wszystko i potrzebny jest dodatek. Teraz gram zawsze z nim.
dave8
Posty: 747
Rejestracja: 01 sty 2017, 16:51
Has thanked: 71 times
Been thanked: 94 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: dave8 »

Dodatki modułowe bardzo lubię. Te które uważam za bardzo dobre to:
Tzolkin Plemiona i Przepowiednie. Moim zdaniem dodatek robi z tej gry grę wybitną. Ja gram bez szybkich akcji, których nie lubię.
Keyflower Kupcy i Farmerzy. Z kupców gram wszystkim a z farmerów tylko łódkami, które są dużo ciekawsze niż te z podstawki.
Vinhos Eksperci - są super chociaż nie wszyscy. Tymi których nie lubię nie gram.
Zamki Burgundii - nie lubię tych multikolorowych kafli. Resztą gram.
Concordia Salsa. Niektórzy grają tylko solą inni forum. Ja preferuję oba moduły.
Awatar użytkownika
Vito
Posty: 110
Rejestracja: 11 sty 2012, 09:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 10 times
Been thanked: 14 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Vito »

Wydaj mi się, że wzorcowym dodatkiem modułowym jest Keczap do FCM. Możesz dowolnie "włączać" moduły, jak tylko jakiś element gry się ogra.
I od razu dodam -kocham to. Najlepszy dodatek ever.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8763
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2676 times
Been thanked: 2359 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Curiosity »

feniks_ciapek pisze: 01 paź 2020, 17:13
Curiosity pisze: 01 paź 2020, 15:10 Jak kupuję dodatki, to chciałbym móc zagrać ze wszystkimi jednocześnie. Wiem, że gra przez to zwykle się wydłuża, ale mam to gdzieś, chcę grać na bogato.
Ja się zgadzam, ale czy próbowałeś wariant 2-osobowy LoH na planszy 6-osobowej?

https://boardgamegeek.com/thread/202385 ... experience
Praktycznie w ogóle nie grywamy w dwie osoby. W trzy od biedy i też nie we wszystko. Od 4-5 osób już się zaczyna robić fajnie, a najlepiej jak jest 6-7, bo wtedy BSG nabiera rumieńców 8)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1803
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 334 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: hipcio_stg »

Ja należę raczej do zwolenników dodatków, promosów i innych cudów. Zdecydowanie wolę dokupić jakiś dodatek do gry, którą gramy i mam w kolekcji, niż kupić kolejną grę. Większość dodatków uważam za dobre, część niezbędne, a część odpuściłem mimo mojego zamiłowania.

Do czego mam dodatki:
TM - wszystko, chociaż niepokoje kupiłem tak by mieć już na prawdę wszystko
ZB - mam wszystkie oprócz niemieckich plansz. W zależności od grup gram różnie
TTR - dwie dodatkowe plansze (ciaśniejsze), oraz 1912
BORA BORA - mini dodatek
PIĘĆ KLANÓW - wszystko, bez dwóch promo dżinów
7CŚ - wszystko oprócz armady (stara wersja)
7CŚ DUEL - panteon, agorę odpuszczam
SHERIFF Z NOTTINGHAM - wesoła kompania
ROSYJSKIE KOLEJE - mam amerykańskie koleje, a niemieckie chętnie bym dokupił, ale są absurdalnie drogie zagranicą a można za darmolca w necie pyknąć ;)
HERO REALMS - wszystko oprócz kampanii
W ROKU SMOKA - mini dodatki
TZOLKIN - przepowiednie i mini kafelki
QUADROPOLIS - public services
51 STAN - wszystko
ROBINSSON CRUSOE - wszystko oprócz promo lunety i jakiś nowych scenariuszy
BLOOD RAGE - wszystko (jeszcze nieograne, magia malowania)
COLT EXPRESS - konie i dyliżans
CONCORDIA - salsa i dwie mapy
ŁOWCY SKARBÓW - loot

Zdecydowana większość to rzeczy bardzo miłe/niezbędne. Część okazała się obojętna, a na część świadomie się nie zdecydowałem.

Kilka słów ode mnie:
TM - jak kto lubi - ja lubię :D (sceptycznie podchodzę do jeszcze nieogranych niepokoi)
ZB - z faktu, że 95% partii to net to trafiają się tylko nowe plansze.
BORA BORA - można użyć nawet jednogroszówek. Sam dodatek dla mnie jak patch autora.
PIĘĆ KLANÓW - zabójcy. Oba duże dodatki są super, przy czym 1 to must have, 2 przyjemna to bez zabójców bym przeżył.
7CŚ - wieża "bubel" - tak skutecznie zmęczyła, że odpuściłem i armadę. Liderów i miasta uważam za genialne dla tej gry.
7CŚ - panteon świetny, agorą nawet nie jestem zainteresowany. Zbyt rzadko trafia na stół :(
SHERIFF - dodatek konieczny!!! Nareszcie opłaca się przemycać i nie udawać świętoszków. Nigdy już nie zagram bez dodatku!
ROSYJSKIE KOLEJE - dodatki to tak na prawdę nowe gry. Każda jest inna - lubię odskocznię od ogranych schematów.
HERO REALMS - tam wszystko jest genialne. Talie startowe must have, bossowie rozwiązują problem bicia lidera w rozsądny sposób.
W ROKU SMOKA - za mało grałem, żeby cokolwiek sensownego napisać.
TZOLKIN - must have!!!
Quadropolis - jest, bo jest - nie byłoby też by było ok.
51 stan MS - najbardziej lubię dodatkowe frakcje.
ROBINSON - kupiłem, ale gram bardzo rzadko i przeżyłbym bez. Fanatycy pewnie rwą lunetę złudnych nadzieji ;)
BLOOD RAGE - pewnie są mi niepotrzebne, ale maluję figurki i zanim farby zeschną chcę pomalować wszystko w jednakowych tonacjach kolorystycznych. Gra bez dodatków jest bardzo dobra.
COLT EXPRESS - jest bo jest - szału nie ma
CONCORDIA - uwielbiam wszystko co mam, więcej nie potrzebuję. Salsa dodaje co ma dodać, a dwie dodatkowe mapy stykają :D
ŁOWCY SKARBÓW - kupiłem w promocji za 20zł. W tej cenie polecam gorąco.

nie kupiłem a posiadam grę...
Agricola (pierwsza edycja kompletna) - talia Z nigdy nie ogram tej gry do tego poziomu, żeby do 500 kart w grze przy 14 na partię ograć grę do tego poziomu aby potrzebować te kilka kart...
Uczta dla Odyna - mimo, że opinie ma "must have" zbyt rzadko grana (a szkoda)
Cywilizacja poprzez wieki 3ed - zbyt mało ograna. Jak już odnajdziemy żelazne zasady wygrywania pewnie się skuszę
Smallworld - ta gra jest tak pstrokata i różnorodna sama w sobie, że przy podstawce gracze nie puszczają z ręki kart pomocy. Dodatkowe frakcje i zdolności by tylko mieszały w głowach.

Jak widać zdecydowanie jestem fanem dodatków, a miłośnikiem promosów. Kalendarze adwentowe, dodatkowy lider, dżin, kafelka itp - uwielbiam, poluję - dodaję do gier!
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1523
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: mikeyoski »

Dla mnie osobiście pionierem dodatków modułowych jest Queen Games. Pierwszy przykład z brzegu to Alhambra (czy też Fresco). Każdy dodatek to cztery minidodatki. Z tego co pamiętam wyszło 6 pudełek z dodatkami. Do tej pory, nie dość, że nie udało mi się zdobyć wszystkich dodatków, to nie zagrałem we wszystkie, które mam.

Na KS w nowej edycji big boxa z tego co widziałem tych minidodatków było jeszcze więcej niż pierwotnie. Podobna sprawa jak z Fresco
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2453
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 272 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Markus »

Zdecydowanie wolę dokupić jakiś dodatek do gry, którą gramy i mam w kolekcji, niż kupić kolejną grę. Większość dodatków uważam za dobre, część niezbędne, a część odpuściłem mimo mojego zamiłowania.
Kiedyś jeden duży sklep/wydawnictwo twierdziło że nie opłaca się wydawać dodatków. Zamiast tego lepiej wydać nową grę. Twierdzili że ludzie przychodząc do sklepu zdecydowanie częściej wybierali nową grę zamiast dodatku do tej już posiadanej.
Jak te czasy się zmieniły
ptf
Posty: 160
Rejestracja: 28 gru 2012, 00:13
Been thanked: 4 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: ptf »

odpowiedź pewnie będzie "to zależy", ale chyba bardziej "za":

mam dodatki do GoT: w Feast for Crows nie gramy, natomiast moduł wasali z Mother of Dragons jest genialny. Dodatkowo mam nakładki na planszę dla wariantów na 4 i 5 graczy.
mam też "Colony Wars" jako dodatek / samodzielną grę do "Star Realms" - jest ok, ale wolę samą podstawkę
do Rebelii dodatku z rozmysłem nie kupowałem - walkę uprościliśmy we własnym zakresie a nie chciałem dodatkowo komplikować i wydłużać gry
szkoda, że nie ma oficjalnego dodatku do Forbidden Stars, chlip
GoT, FS, SR, WH4OK:C
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Trolliszcze »

Markus pisze: 03 paź 2020, 12:58Jak te czasy się zmieniły
Twierdzenie, że czasy się zmieniły, po wypowiedzi jednego forumowicza, to jednak spore ryzyko. Akurat na tym forum od dawna jest mnóstwo fanów zbierania każdej pierdółeczki do każdej gry w kolekcji - wyrazem odpowiedzi na takie zapotrzebowanie są np. kalendarze adwentowe z minidodatkami ;)
Poza tym jednak czasy aż tak się nie zmieniły i dodatki nadal schodzą dużo gorzej niż podstawki.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1803
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 334 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: hipcio_stg »

Trolliszcze pisze: 03 paź 2020, 15:54
Markus pisze: 03 paź 2020, 12:58Jak te czasy się zmieniły
Twierdzenie, że czasy się zmieniły, po wypowiedzi jednego forumowicza, to jednak spore ryzyko. Akurat na tym forum od dawna jest mnóstwo fanów zbierania każdej pierdółeczki do każdej gry w kolekcji - wyrazem odpowiedzi na takie zapotrzebowanie są np. kalendarze adwentowe z minidodatkami ;)
Poza tym jednak czasy aż tak się nie zmieniły i dodatki nadal schodzą dużo gorzej niż podstawki.
Dodatki nadal słabo się sprzedają bo są relatywnie drogie do tego co oferują. Np panteon do 7w duel kosztował prawie tyle co podstawka. Z tego co czytałem Agora ma być w podobnej cenie, jak nie wyższej. Wieża bąbel do 7w kosztowała mnie ponad 100zl. Wielkie projekty po jednej partii zostały Zakopane pod ziemia, a jak na sama wieże to spora cena. Public service Ok 55zl bardzo mało dodaje. Jak porównać dodatki do tm. Takie preludium do kolonii? Cena podobna a wenus to 1% rozgrywki. Mimo to często wole kupić dodatek niż grę o podobnej mechanice która już mam w kolekcji. Gdyby ceny dodatków oscylowały w granicy 30% podstawki to ich zapotrzebowanie było większe. Ceny promosow to kosmos cenowy, ale dorosłość ma swoje prawa ;-)
Awatar użytkownika
Piskal
Posty: 151
Rejestracja: 11 lis 2015, 22:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 41 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Piskal »

Początkowo chciałem mieć wszystko, co wyszło do danej gry i grać na "maksymalnych ustawieniach" ze wszystkimi dodatkami.

Z czasem jak je nieco poznałem, zacząłem być selektywny (czasem odpuszczam dodatki czasem jednak kupuję)

Mam wszystko do 7 cudów i terraformacji.

Moduły - jedne się sprawdzają, inne nie. Zazwyczaj nie lubię takich, które nakazują mi wymianę części elementów na inne. (ogólnie takich dodatków raczej nie lubię niż lubię)

Kilka przykładów z modułowymi dodatkami:

Inis - oprócz tytułowych pór roku, które po 2 partiach całkowicie odrzuciliśmy, to cała reszta sprawdza się świetnie.
Kemet - czarne piramidki super fajne, reszta modułów wchodzi zależnie od nastroju i czasu.
Cyklady - Tytani wchodzą do gry niemal zawsze, natomiast z hadesa bardzo różnie.
Terraformacja - zależnie od ilości osób i chęci - różna liczba dodatków ląduje na stole. Co prawda nikomu się nie chce usuwać kart talii, więc czasem jak się trafi karta nie do wykorzystania - odrzuca się ją i bierze następną).
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
Awatar użytkownika
NestorZolo
Posty: 333
Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 506 times
Been thanked: 123 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: NestorZolo »

Piskal pisze: 07 paź 2020, 10:22 Początkowo chciałem mieć wszystko, co wyszło do danej gry i grać na "maksymalnych ustawieniach" ze wszystkimi dodatkami.

Z czasem jak je nieco poznałem, zacząłem być selektywny (czasem odpuszczam dodatki czasem jednak kupuję)

Mam wszystko do 7 cudów i terraformacji.

Moduły - jedne się sprawdzają, inne nie. Zazwyczaj nie lubię takich, które nakazują mi wymianę części elementów na inne. (ogólnie takich dodatków raczej nie lubię niż lubię)

Kilka przykładów z modułowymi dodatkami:

Inis - oprócz tytułowych pór roku, które po 2 partiach całkowicie odrzuciliśmy, to cała reszta sprawdza się świetnie.
Kemet - czarne piramidki super fajne, reszta modułów wchodzi zależnie od nastroju i czasu.
Cyklady - Tytani wchodzą do gry niemal zawsze, natomiast z hadesa bardzo różnie.
Terraformacja - zależnie od ilości osób i chęci - różna liczba dodatków ląduje na stole. Co prawda nikomu się nie chce usuwać kart talii, więc czasem jak się trafi karta nie do wykorzystania - odrzuca się ją i bierze następną).
Odnośnie Terraformacji, to chyba lepiej zamiast odrzucać karty w trakcie gry (zamiast przed), grać jednak z wszystkimi dodatkami. U nas ostatnio Wenus nie drgnęło, a czasem dojdzie do samego końca.

U mnie ogólnie kolekcjonerstwo walczy ze zdrowym rozsądkiem. Do 7 cudów świata mam wszystko i okazuje się, że raczej niepotrzebnie, bo rzadko gramy. Także tu wygrało kolekcjonerstwo, ale rozsądek nie pozwolił kupić Potworów i sługusów do Roll Playera. Niekiedy dodatek rozwadnia grę. Na przykład w podstawce do Anachrony kupiłem doomsday, a mimo to zastanawiam się nad odłączeniem go od rozgrywki. Do kowali losu kupiłem dodatek zagraniczny, co było już hardkorem z mojej strony. Oczywiście gramy bardzo rzadko. Wyspa Skye - Wędrowiec dla mnie na plus, bo lubię cięższe gry, ale Druidzi już są bo są, ale jakby ich nie było, to nic by się nie stało dla mnie złego. Są natomiast dodatki, które uważam za bardzo dobre i nie żałuję kupna. To jest kolej na północ do gwt, Plemiona i przepowiednie do Tzolk'ina, Węże i Wilk do Spartakusa. Dla mnie stanowią integralną część, mimo że na bank powstały w innym czasie. Przynajmniej te dwa pierwsze, przy Spartakusie można mieć wątpliwości.
1.GWT, 2.BrassB, 3.Madeira, 4.Wildcatters, 5.ProjektGaja, 6.Skymines, 7.KlanyKaledonii, 8.Yokohama, 9.Endeavor, 10.Tyrrants, 11.Hansa, 12.A&K
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: Trolliszcze »

Akurat Druidzi to bardzo dobry dodatek, bo nie ingeruje zbytnio w reguły gry, a sprawnie eliminuje problem gromadzenia się kasy w grze, wprowadzając metodę na pozbywanie się jej z obrotu. Nie dochodzi do skrajności, że jeden gracz siedzi na górze forsy, bo mu fajne kafle dochodziły i wszyscy chcieli od niego kupować. I robią to ci Druidzi niemal niezauważalnie, dając inicjatywę do kupowania ciekawych nowych kafli. Tak jak często przeróżne dodatki i moduły bywają takim afterthought (dodamy sobie, bo coś trzeba dodać), tak Druidzi są wymyśleni bardzo sprytnie.
Awatar użytkownika
NestorZolo
Posty: 333
Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 506 times
Been thanked: 123 times

Re: Dodatki modułowe - love it or hate it?

Post autor: NestorZolo »

Trolliszcze pisze: 07 paź 2020, 12:50 Akurat Druidzi to bardzo dobry dodatek, bo nie ingeruje zbytnio w reguły gry, a sprawnie eliminuje problem gromadzenia się kasy w grze, wprowadzając metodę na pozbywanie się jej z obrotu. Nie dochodzi do skrajności, że jeden gracz siedzi na górze forsy, bo mu fajne kafle dochodziły i wszyscy chcieli od niego kupować. I robią to ci Druidzi niemal niezauważalnie, dając inicjatywę do kupowania ciekawych nowych kafli. Tak jak często przeróżne dodatki i moduły bywają takim afterthought (dodamy sobie, bo coś trzeba dodać), tak Druidzi są wymyśleni bardzo sprytnie.
Faktycznie może niesłusznie potraktowałem Druidów oceniając właśnie rewolucję w mechanice. Z samymi druidami nie grałem. Wędrowiec na tyle mi się podoba, że na pewno go nie odstawie. Podsumowując druidzi "naprawiają" grę, a wędrowiec komplikuje. Dla niektórych niepotrzebnie, ale ja polecam. W skali bgg z podstawowej ciężkości 2.23, rośnie do 3.12. To sporo.
1.GWT, 2.BrassB, 3.Madeira, 4.Wildcatters, 5.ProjektGaja, 6.Skymines, 7.KlanyKaledonii, 8.Yokohama, 9.Endeavor, 10.Tyrrants, 11.Hansa, 12.A&K
ODPOWIEDZ