Gra o Tron: Gra Planszowa 2 ed (Christian T. Petersen)

[Garland]

Dzięki nie omieszkam

[aoki]

jakby ktoś nie widział, to na steamie będzie wersja digital
A_Game_of_Thrones_The_Board_Game__Digital_Edition

[szczudel]

Hmm. Ciekawe czy zamkną https://www.thronemaster.net/ aby sobie nabić społeczność?

[shuji]

jakby ktoś nie widział, to na steamie będzie wersja digital
A_Game_of_Thrones_The_Board_Game__Digital_Edition

brałem udział w testach. Całkiem spoko to wygląda, szczególnie animacje, kontrola mechaniki - nie jest to po prostu przeniesiona planszówka, ale zrobiona z tego rzeczywiście gra komputerowa.

Co mnie zdziwiło - nie ma chatu. Nie można rozmawiać bezpośrednio, są tylko guziki z gotowymi "komunikatami" np. propozycja sojuszu czy warning i wskazanie obszaru.

[aoki]

jak nas bedzie wiecej mozna sie zgadać na wspolne granie

[bellatrix850]

A czy jest tam możliwość grania offline ze sztuczną inteligencją?

[aoki]

Dziś jest premiera, ale z tego co na steamie jest napisane to bedzie mozliwosc gry z SI

[Szewa]

Kapsle numizmatyczne na zetony. 25 czy 26mm? Podpowie ktos?

[Neysmeey]

Kapsle numizmatyczne na zetony. 25 czy 26mm? Podpowie ktos?

26, zamówiłem 25 sluchając kogoś z wątku kilka stron wcześniej i z nimi zostałem.

[obo_bb]

Kapsle numizmatyczne na zetony. 25 czy 26mm? Podpowie ktos?

Ja kapsli nie polecam.
Miałem żetony w kapslach i po 2 grach je z nich wyciągnąłem.
Żetony w kapslach są bardzo duże i zajmują za wiele miejsca za zasłonką.. i przez to były bardzo niewygodne w używaniu.

[gogovsky]

Kapsle numizmatyczne na zetony. 25 czy 26mm? Podpowie ktos?

Ja kapsli nie polecam.
Miałem żetony w kapslach i po 2 grach je z nich wyciągnąłem.
Żetony w kapslach są bardzo duże i zajmują za wiele miejsca za zasłonką.. i przez to były bardzo niewygodne w używaniu.

Normalnie ludzie mientolą je w dłoniach jak przy pokerze

[Szewa]

Uzylem 26mm i pasuja prawie idealnie.

Zakapslowalem je, bo niestety po x grach zaczynaja sie pojawiac slady zużycia i mozna domyślić sie jaki rozkaz został użyty.

[obo_bb]

Kapsle numizmatyczne na zetony. 25 czy 26mm? Podpowie ktos?

Ja kapsli nie polecam.
Miałem żetony w kapslach i po 2 grach je z nich wyciągnąłem.
Żetony w kapslach są bardzo duże i zajmują za wiele miejsca za zasłonką.. i przez to były bardzo niewygodne w używaniu.

Normalnie ludzie mientolą je w dłoniach jak przy pokerze

No u mnie nie zauważyłem jeszcze zużycia, ale niestety rzadko udaje mi się zebrać ekipę do tej wspaniałej gry..
Jak robiłem planszę do Terry Mystiki viewtopic.php?f=1&t=20573&p=1243215#p1243215, to zabezpieczałem ją finalnie bezbarwnym lakierem matowym Biodur, stworzyło to fajną warstwę ochronną, chyba zrobię to samo z tymi żetonami.
Używam też tego lakieru do zabezpieczania pomalowanych figurek i polecam - tani i dobry

[Elo]

Zagrałem wczoraj partię na cztery osoby z trzema wasalami. Dwie osoby grały pierwszy raz, ja i jeszcze jedna osoba może 4 po długiej przerwie. Gra fajna jak zawsze, ale pojawiło mi się w głowie pytanie odnośnie wasali. Otóż wczoraj praktycznie nikt z nikim nie zawiązał żadnego sojuszu. Z jednej strony powodem było pewnie granie po raz pierwszy przez połowę graczy, a z drugiej zauważyłem że używając wasali sojusze przestają być niezbędne. Oczywiście wiem, że możliwości gracza i wasala są różne i nie wszystko można załatwić używając dodatkowego rodu, ale jednak. Ma ktoś większe doświadczenie i mógłby potwierdzić, że taka sytuacja jest częsta? Ciekawie zakończyła się sama rozgrywka, bo po 10 rundzie dwie osoby miały 7 zamków i zadecydował właściciel żelaznego tronu, który przy okazji był jedną z tych osób z 7 zamkami Ja grając Lannisterami doświadczyłem chwilowej dominacji, żeby w dwie rundy przestać się liczyć już do końca gry

[piwko]

Jeśli dobrze kojarzę to osoba, która zdobyła 7. zamek powinna NATYCHMIAST wygrać grę. Bez czekania do końca rundy.

[Elo]

Też się nad tym zastanawiałem po grze, ale nie doczytałem w instrukcji jak powinno być. Graliśmy tak, że po każdej rundzie podliczaliśmy zamki i tak wyszło.

[shuji]

Też się nad tym zastanawiałem po grze, ale nie doczytałem w instrukcji jak powinno być. Graliśmy tak, że po każdej rundzie podliczaliśmy zamki i tak wyszło.

To źle graliście, 7 zamków = koniec gry

[Szewa]

Trochę odświeżę temat, bo gra zasługuje na to.
Ostatnio zagrałem ponownie w podstawową wersję gry w pełnym składzie, gdzie wszyscy byli obeznani z zasadami. Pierwszy raz w życiu rozegrałem pełną, 10 rundową grę, która trwała 5 godzin, a wygrali starkowie z 5 obszarami zawierającymi zamek lub twierdzę. Gra była mocno statyczna początkowo, do 4 rundy rozpatrzone zostały tylko 2 walki. Gra nie opierała się na epickich i legendarnych podbojach czy przejechaniu połowy kontynentu jazdą, lecz na małych, ale kąśliwych szczypaniach i wyrywaniach po skraweczku ziemi, po jednym polu. Później walk bylo trochę więcej, jednak zdedcydowanie mniej niż w zwykle w tej grze NIe znaczy to, że brakowało emocji, wręcz przeciwnie! Emocji było tu aż za wiele! Nagabujący i nagabywani zmieniali się co chwilę. Sojusze, kłamstwa, plucie, oczernianie, zdrady, kwintesencja makowego mleka z Westeros. Szczytem było zwyzwanie Martella przez Baratheona "Ty żmijo jedna, oszuście, kłamiesz ciągle, nigdy w życiu CI nie zaufam i zaufać CI nie można!", ale jak to w GoT chwilę później już płynęły czułe słówka w południowe ucho "Martell, Martell, no weź, weź proszę wesprzyj"

Niesamowite ile tu jest gry nad stołem i to takiej nie wymuszonej. Dyplomacja opiera się na wspólnych celach i sile perswazji Twojej armii, a nie magicznych punktach wyciągniętych z kosmosu
Gra zdecydowanie się broni mechanicznie i jest świetnym wyborem na wieczór jeśli ma się współgraczy, którzy potrafią oddzielić świat Westeros od realnego

[vinnichi]

Też tam byłem i mleczko piłem ale do rzeczy: dla mnie jedyna gra tego typu w którą chętnie zagram. Nie lubię gadania nad stołem gdzie każdy z każdym "dyplomuje" atak na każdego i trwa to wieki a później każdy mówi nie to nie. Gra o tron ma dla mnie jedną super cechę ten naturalny podział na sąsiada dobrego i sąsiada złego. Ogranicza to w większości rozmowy do naszych granic. Nie ma takiego chaosu: w rozmowach i na planszy. Mechanika rozkazów to jedna z lepszych rzeczy która przydarzyła się planszowkom, uwielbiam to tu i uwielbiam w Zakazanych. Nie mój typ gry a tak lubię!!

[szczudel]

Grałem ostatnio w wariant Rumble in the South. Przeraźliwie niezbalansowana rozgrywka wyszła. Brak balansu spowodowany jest oczywiście układem mapy. Co by nie powiedzieć o GoT, to jest to zdecydowanie gra zaprojektowana i balansowana na maksymalną ilośc graczy. Owszem, Uczta dla wron, czy Nawałnica Mieczy chodzą w miare dobrze, ale mamy tam do czynienia z mocną modyfikacją zasad lub nowa planszą. Sama Nawałnica Mieczy jest zbyt skomplikowana na początek, a Uczta dla wron za bardzo zmienia podstawowe założenia gry, więc nie nadają sie na wdrażanie nowej, niepełnej grupy.

W każdym razie po rozgrywce w RitS rzuciło mi się w oczy, że Baratheon ma potworny deficynt dostepnych beczek. W rozgrywce 6-osobowej, może popłynąć w okolicę Orlego gniazda lub od razu kombinować coś z Martellami i tego nie czuć. Zastanawia mnie jak to wygląda w Matce Smoków, grał ktoś w wariant 7 osobowy (bez Targów) i może coś powiedzieć jak to tam chodzi? Nie dławią się Rogacze?

[shuji]

Grałem ostatnio w wariant Rumble in the South. Przeraźliwie niezbalansowana rozgrywka wyszła. Brak balansu spowodowany jest oczywiście układem mapy. Co by nie powiedzieć o GoT, to jest to zdecydowanie gra zaprojektowana i balansowana na maksymalną ilośc graczy. Owszem, Uczta dla wron, czy Nawałnica Mieczy chodzą w miare dobrze, ale mamy tam do czynienia z mocną modyfikacją zasad lub nowa planszą. Sama Nawałnica Mieczy jest zbyt skomplikowana na początek, a Uczta dla wron za bardzo zmienia podstawowe założenia gry, więc nie nadają sie na wdrażanie nowej, niepełnej grupy.

W każdym razie po rozgrywce w RitS rzuciło mi się w oczy, że Baratheon ma potworny deficynt dostepnych beczek. W rozgrywce 6-osobowej, może popłynąć w okolicę Orlego gniazda lub od razu kombinować coś z Martellami i tego nie czuć. Zastanawia mnie jak to wygląda w Matce Smoków, grał ktoś w wariant 7 osobowy (bez Targów) i może coś powiedzieć jak to tam chodzi? Nie dławią się Rogacze?

Jeszcze ma do capniecia dwie beczki na środku od tyrella/lannistera. Ale tak czy siak to główny problem u bara - ma ich mało i komuś musi capnac.

[szczudel]

Problematyczne są przez to gry gdzie pierwsza faza Westeros ma zaopatrzenie. Każda frakcja ma beczułkę w zasięgu w pierwszym ruchu. Baratheon -nie. Nie wiem na ile to tematyczne. Matka Smoków ma mechanike dokładania żetonów, np beczki więc w jakiś sposób da się temu przeciwdziałać.

Nie ma się co ch6ba czarować w fanowskie warianty tylko tłuc oficjalne dodatki.

[szczudel]

Wchodzę na stronę FFG, wita mnie wielka grafika 10 lecia 2-edycji. Podjarany, że może nowy dodatek, 3ed. Nic.
Ehh, FFG.

[pcyzm]

Wchodzę na stronę FFG, wita mnie wielka grafika 10 lecia 2-edycji. Podjarany, że może nowy dodatek, 3ed. Nic.
Ehh, FFG.

Tak sobie właśnie ostatnio myślałem, że jakby miała być 3 edycja to pewnie byłby to w obecnych realiach jakiś KS z figurkami + dołożyli by apkę.

Tak na trzeźwo myśląc, 2 edycja ze wszystkimi dodatkami wydaje się kompletna. Cena podstawki jak za taki tytuł, mimu upływu lat i premier nowych tytułów, jest nadal bardzo atrakcyjna.

[szczudel]

Najlepsze co mogliby zrobić to wydać w 2ed Storm of Swords. PL wersję przytulilbym bez zastanowienia chociaz mam Eng.