Słup Ognia / A Column of Fire (Michael Rieneck)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Słup Ognia/A Column of Fire - kolejny Rieneck/Follett

Post autor: Tomzaq »

rastula pisze: 17 wrz 2018, 09:50
Tomzaq pisze: 16 wrz 2018, 23:17 We dwójkę jest słabo.
Ja jeszcze nie grałem, ale Rhado twierdzi, że to najlepsza gra dla dwóch osób z serii i że chodzi na dwie osoby bardzo dobrze. On oczywiście jest generalnie pozytywny, ale też wynika to z tego, że nie recenzuje gier które a) nie podobają mu się b) nie chodzą na 2 osoby.
W grze dwuosobowej rzadko dochodzi do konfliktów religijnych, jest za luźno na planszy, łatwo przewidzieć co się wydarzy w danym mieście. Gra przez to traci dużo na emocjach, które towarzyszą grze czteroosobowej, gdzie krew się leje. Decyzje, które wyznanie przyjąć stają się mniej istotne, co w grze czteroosobowej ma duże znaczenie. Ale grałem dopiero po jednym razie w każdej konfiguracji, więc może odpowiednie granie zmieni tę ocenę. Co do całej trylogii, to wg mnie najlepiej na dwie osoby skaluje się Świat bez końca, a najsłabiej Filary Ziemi.
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Słup Ognia/A Column of Fire - kolejny Rieneck/Follett

Post autor: rastula »

Tak , Rhado również w uwagach krytycznych wskazuje że aspekt wyboru religii traci na ważności , niemniej wypowiada się o tej grze pozytywnie, a ja mam podobne gusta do niego, więc grę na wyprzedaży wziąłem - mimo, że 80% u mnie to rozgrywki 2P. Zobaczymy, ja tam lubię i gry gdzie rywalizacja nie jest "zabójcza".
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Re: Słup Ognia/A Column of Fire - kolejny Rieneck/Follett

Post autor: bobule »

rastula pisze: 17 wrz 2018, 09:50
Ja jeszcze nie grałem, ale Rhado twierdzi, że to najlepsza gra dla dwóch osób z serii i że chodzi na dwie osoby bardzo dobrze. On oczywiście jest generalnie pozytywny, ale też wynika to z tego, że nie recenzuje gier które a) nie podobają mu się b) nie chodzą na 2 osoby.
i jak grałeś w dwie osoby? :D

mam za sobą kolejne partie w gronie 4-osobowym i muszę przyznać, że mi się bardzo podoba. nie mam może odniesienia w stosunku do pozostałych gier osadzonych w świecie Kena Folleta, a z gier tego autora to znam tylko Santiago de Cuba. pewnie bardziej zaawansowani gracze widzieli już gdzieś taką mechanikę, ale jak dla mnie pomysł, żeby za pomocą kości aktywować karty, jest bardzo fajny. tylko nagroda dla gracza będącego mniejszością religijną wydaje mi się mało adekwatna, bo dostaje się bęcki, a na pocieszenie dostajemy 1 punkt zwycięstwa. z plusów, grę łatwo się tłumaczy i nie należy do zbyt skomplikowanych.
Awatar użytkownika
MajkPascal
Posty: 28
Rejestracja: 16 sty 2019, 15:01
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times

Re: Słup Ognia / A Column of Fire (Michael Rieneck)

Post autor: MajkPascal »

Książkowa trylogia Kingsbridge doczekała się prequela ("The Evening and the Morning", w Polsce "Niech stanie się światłość") . Trafił może ktoś na jakiś przeciek, że i tym razem pojawi się planszówkowy odpowiednik? ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Słup Ognia / A Column of Fire (Michael Rieneck)

Post autor: Gizmoo »

Bardzo lubię Słup Ognia, choć uważam go za najsłabszą z części Follettowej trylogii Rienecka. Może dlatego, że ten tytuł powstał bez Stefana Stadlera. I niestety po rozpadzie tego duetu, gry Rienecka zdecydowanie spadły na jakości. Mechanicznie są bardzo sprytne, jest tam dużo świetnych pomysłów, ale... Są niedociśnięte i czuć, że w tych trybach zgrzyta piach. Rieneck szuka kogoś do duetu, trochę błądzi, choć podobno Merlin z Feldem wyszedł mu całkiem nieźle (nie grałem niestety :( ) .

Jeżeli chodzi o kolejną grę rozgrywającą się w Kingsbridge, to chyba za wcześnie jeszcze na spekulacje. Słup Ognia sprzedał się słabo, a i chyba nowy Follett hitem literackim nie jest (na razie). Na pewno nie jest to poziom sprzedaży bestsellerowych Filarów Ziemi.
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Słup Ognia / A Column of Fire (Michael Rieneck)

Post autor: berem »

Dzięki za informację o nowej książce. Rzadko czytam od deski do deski i już zaraz ją upoluję. Słup ognia bardzo lubię ale jest to tą z lżejszych i szybszych. Ciekawe czy ktoś podejmie temat i wyda grę/gry z tematyki kolejnej trylogii Folleta - Upadek gigantów. Tam są przedstawieni potomkowie tych bohaterów z trylogii Filary Ziemi.
pioma10
Posty: 299
Rejestracja: 05 lut 2015, 23:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 9 times

Re: Słup Ognia / A Column of Fire (Michael Rieneck)

Post autor: pioma10 »

berem pisze: 17 paź 2020, 12:38 Ciekawe czy ktoś podejmie temat i wyda grę/gry z tematyki kolejnej trylogii Folleta - Upadek gigantów. Tam są przedstawieni potomkowie tych bohaterów z trylogii Filary Ziemi.
Czytałem tę trylogię i nie zwróciłem na to uwagi. Gdzie to jest tam opisane?
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Słup Ognia / A Column of Fire (Michael Rieneck)

Post autor: berem »

Niestety dawno temu pożyczyłem książkę koledze i tylko przewija mi się w pamięci chyba hrabia Fitzelrard czy jakoś tak. No przecież niemożliwe by większość potomków sprzed 500 lat znów była w interakcji.
ODPOWIEDZ