Interakcja i agresja, 3-5 os.
Interakcja i agresja, 3-5 os.
Cześć, wypadłem z planszówek na kilka lat. Chcę zacząć grę w nowym gronie, które nigdy nie grało. Chciałbym zatem coś z max. średnim poziomem trudności, fajnie by było z negatywną interakcją, bo to sami faceci i nic tak nie bawi jak szkodzenie innym, a do tego żeby się dość dobrze skalowało na 3 osoby. No i żeby 5-6 godzinne partie nie były normą, a raczej coś 2-3h.
Ideałem byłaby Battlestar Galactica, bo ta gra to w zasadzie głównie rozmowa, zasady proste, a osoby mniej kumate i kompletnie niegrowe, a takie też będą grać, miałyby też kupę frajdy i brak sytuacji, że nigdy nie wygrywa. No, ale niedostępna.
Czego zatem szukać? Cyklady mnie osobiście niezbyt do gustu przypadły, bo trochę za mało myślenia i niezbyt się sprawdza jakakolwiek strategia, na koniec i tak przypadkowe osoby walczą o zwycięstwo i partia potrafi być okrutnie długa.
Z tych co jeszcze znam mógłbym pomyśleć o Grze o tron, tylko tutaj skalowanie do trzech osób jest już dość słabe z tego co pamiętam - Baratheon ma łatwe zwycięstwo przez brak wrogów na południu, szczególnie gdy nie gra przeciwko zbyt rozgarniętym graczom.
Macie jakieś pomysły? Dobrze wspominam Tzolkina, i nie mówię nie dla gier ekonomicznych, tylko np. takiego Wysokiego Napięcia obawiam się przez niewielką interakcję, gdzie każdy gra we własną grę. Ale sam nie wiem, bo nie grałem w nic od lat i nie znam kompletnie nowości.
Ideałem byłaby Battlestar Galactica, bo ta gra to w zasadzie głównie rozmowa, zasady proste, a osoby mniej kumate i kompletnie niegrowe, a takie też będą grać, miałyby też kupę frajdy i brak sytuacji, że nigdy nie wygrywa. No, ale niedostępna.
Czego zatem szukać? Cyklady mnie osobiście niezbyt do gustu przypadły, bo trochę za mało myślenia i niezbyt się sprawdza jakakolwiek strategia, na koniec i tak przypadkowe osoby walczą o zwycięstwo i partia potrafi być okrutnie długa.
Z tych co jeszcze znam mógłbym pomyśleć o Grze o tron, tylko tutaj skalowanie do trzech osób jest już dość słabe z tego co pamiętam - Baratheon ma łatwe zwycięstwo przez brak wrogów na południu, szczególnie gdy nie gra przeciwko zbyt rozgarniętym graczom.
Macie jakieś pomysły? Dobrze wspominam Tzolkina, i nie mówię nie dla gier ekonomicznych, tylko np. takiego Wysokiego Napięcia obawiam się przez niewielką interakcję, gdzie każdy gra we własną grę. Ale sam nie wiem, bo nie grałem w nic od lat i nie znam kompletnie nowości.
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 08 gru 2012, 01:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 157 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Jeżeli chcecie dużo gadaniny nad stołem i oszukiwana (tylko od 4-ech osób) to zdecydowanie polecam Szeryf z Nottingham. Dużo gadaniny, śmiechu, zasady nie są za trudne, więc dla nowych graczy spokojnie powinno wejść.
W dużym skrócie w każdej turze jeden gracz jest szeryfem, który dba o to by nikt nie wwiózł kontrabandy do miasta, gdy pozostali gracze starają się wwieźć najbardziej drogocenne przedmioty do miasta. Dużo gadanina i dużo kłamstw, przy w miarę prostych zasadach.
Survive: Escape from Atlantis - Trzeba by było od razu kupić dodatek, bo inaczej jest to gra do 4-ech graczy, ale jest to nienawiść w czystej postaci. Będzie też działało na trzech graczy. W każdej rundzie rozpada się wyspa, na której znajdują się wasze pionki, które muszą dotrzeć na bezpieczny ląd. Po drodze są różne potwory morskie, rekiny czy wieloryby, które mogą zabić Twoich rozbitków. Bardzo dużo negatywnej interakcji.
Jak nie Cyklady to może Kemet? Dawno grałem, więc dużo nie napiszę, ale gra konfrontacyjna. Punkty w grze zdobywamy np. wygrywając walkę, ale tylko w tym wypadku, gdy atakujemy, co sprawia, że gra jest bardzo nastawiona na konflikty między graczami.
W dużym skrócie w każdej turze jeden gracz jest szeryfem, który dba o to by nikt nie wwiózł kontrabandy do miasta, gdy pozostali gracze starają się wwieźć najbardziej drogocenne przedmioty do miasta. Dużo gadanina i dużo kłamstw, przy w miarę prostych zasadach.
Survive: Escape from Atlantis - Trzeba by było od razu kupić dodatek, bo inaczej jest to gra do 4-ech graczy, ale jest to nienawiść w czystej postaci. Będzie też działało na trzech graczy. W każdej rundzie rozpada się wyspa, na której znajdują się wasze pionki, które muszą dotrzeć na bezpieczny ląd. Po drodze są różne potwory morskie, rekiny czy wieloryby, które mogą zabić Twoich rozbitków. Bardzo dużo negatywnej interakcji.
Jak nie Cyklady to może Kemet? Dawno grałem, więc dużo nie napiszę, ale gra konfrontacyjna. Punkty w grze zdobywamy np. wygrywając walkę, ale tylko w tym wypadku, gdy atakujemy, co sprawia, że gra jest bardzo nastawiona na konflikty między graczami.
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Dzięki, przyjrzę się tytułom. Zwłaszcza z tym kłamaniem brzmi fajnie, ale niestety, musi być opcja dla trzech graczy.
A czy w Survive wszyscy muszą znać angielski czy wystarczy, że ja znam?
Dodam jeszcze, że karcianki też wchodzą w grę. Nie wiem jak się wobec moich wymagań ma Cytadela albo 51 stan Nowa Era?
A czy w Survive wszyscy muszą znać angielski czy wystarczy, że ja znam?
Dodam jeszcze, że karcianki też wchodzą w grę. Nie wiem jak się wobec moich wymagań ma Cytadela albo 51 stan Nowa Era?
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
To gra niezależna językowo, prosta do wytłumaczenia, nie ma potrzeby, żeby ktokolwiek inny znał język.
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Kurde, poczytałem, brzmi naprawdę ekstra, ale dodatek na 5 graczy niedostępny
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8741
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2653 times
- Been thanked: 2332 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
No to Nemesis. Jest polska wersja językowa, gra to teoretycznie semi-kooperacja, ale tak naprawdę to każdy myśli tylko o sobie (a nawet może mieć tajny cel wyeliminowania któregoś z graczy). Klimat Obcego, każdy lubi. W rozgrywce się odpada, ale po pierwsze: ten kto odpadnie, zaczyna grać intruzami, a po drugie: jak odpadnie jeden, to za chwilę gra się kończy, bo Intruzi kierowani przez człowieka są bardziej efektywni.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 2575
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1223 times
- Been thanked: 1429 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Nam się ostatnio bardzo dobrze sprawdza Mare Nostrum: Imperia. Dużo opartych na interakcji mechanik, konieczność agresywnych ruchów, gra się świetnie skaluje dla 3-5 graczy oraz trwa krócej i ma lepszy balans niż nasza ukochana Gra o Tron. A zarazem nie ma poczucia, że to całkowicie abstrakcyjna układanka jak Inis, Kemet czy Blood Rage - w MN:I wojna to faktycznie wojna z frontami, przemarszami i umocnionymi pozycjami.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2020, 10:25 przez Cyel, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Blood Rage, Kemet.
Battlestar to jest imo nuda do potęgi Ntej.
Nemesis może być, ale większość czasu każdy sobię rzepkę skrobie, a tu kolega pyta o interakcję.
Battlestar to jest imo nuda do potęgi Ntej.
Nemesis może być, ale większość czasu każdy sobię rzepkę skrobie, a tu kolega pyta o interakcję.
Top: Blood Rage & Neuroshima Hex :)
- Bruno
- Posty: 2022
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1495 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Z lżejszych, dla 3-5 graczy, to Architekci Zachodniego Królestwa. Niby euro, ale reguły proste, jest negatywna interakcja.
Jeszcze a propos gry nad stołem, to taki staroć przyszedł mi do głowy jak Magnaci. Trochę gry nad stołem i wrednych wyborów, choć bez negatywnej interakcji wprost...
No i Dylematy Króla - wkrótce!!
Jeszcze a propos gry nad stołem, to taki staroć przyszedł mi do głowy jak Magnaci. Trochę gry nad stołem i wrednych wyborów, choć bez negatywnej interakcji wprost...
No i Dylematy Króla - wkrótce!!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Dzięki za podpowiedzi. Może być i euro jak można komuś wbijać szpile. Kwestia jest dosyć otwarta. Siedzę na zagranicznym roamingu i niestety żadnego gameplaya na youtube nie obejrzę, ale kilka tytułów już mnie zaciekawiło.
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Nemesis to ani dobry koop ani dobra gra. Losowe barachło, w ktorym wszystko jest przypadkowe. Inreakcja niewielka, jak na taką grę. Kazdy ma swoj cel i ma gdzieś innych graczy, bo po co mam komuś pomoc jak on może mieć za cel zabicie mnie albo wysterowanie statku gdzieindziej niz mi to jest potrzebne. Jak jestes zainteresowany tym tytułem to poważnie sie zastanów czy tego chcesz.
Jak chcecie sobie noże wbijać to może Spartakus?
Jak chcecie sobie noże wbijać to może Spartakus?
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 06 gru 2014, 15:59
- Lokalizacja: Sandomierz
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
polecam Kemet świetny klimat. Ale ostatnio numer jeden to Spartakus tak wiem niedostępny, ale warto poszukać ta gra jest mega jeżeli chodzi o prostotę zasad a jednocześnie wiele dróg do wygrania i negatywną interakcję. Lord of hellas też daje radę, plus mega figurki.
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Kurde, Spartakus też rewelacyjnie by pasował, ale musi być coś dostępnego, będę tylko jeden dzień w kraju i to nie wiem kiedy dokładnie, więc chcę zamówić do Empiku, żeby tam gra czekała. No i to gra na koszt firmy, musi być z paragonem. Z dostępnością planszówek od lat ten sam problem widzę, te co kupowałem kiedy miałem stałą ekipę teraz na allegro po 500-700 zł A i ja walczyłem kiedyś o kupno niemal ostatniej sztuki Cyklad i Chaosu w starym świecie (w ten nigdy nie zagrałem, bo się ekipa rozpadła, ale dobrze mieć na półce na przyszłość...).
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
To polecam Labyrinth: Paths of Destiny - 100% negatywnej interakcji. Ogólnie nie lubię negatywnej interakcji, ale przy tej grze w cztery osoby (max 6) było 100% zabawy i mnóstwo śmiechu, zwłaszcza przy przestawianiu golema. I rozgrywki są dosyć szybkie.
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Też wyprzedany. Blood Rage niby jest, ale musiałbym kombinować, bo nie w Empiku, a poza tym z w/w ostał mi się Mare Nostrum (tu podobno nie za wiele główkowania) i Kemet (wszędzie porównywany do Cyklad, w których niezbyt podoba mi się to, że w zasadzie gra się bez planu i wygrywa trochę przypadkiem, a warstwa militarna jest tylko dodatkiem). Nie mam dużego doświadczenia, ale najbardziej do gustu przypadły mi starcia z Gry o tron (prawdziwe sojusze, gdzie dodatkowy gracz bierze udział w walce, modyfikowanie wyniku starcia i specjalne zasady dowódców - tam nawet, gdy gry się nie wygrywa, satysfakcję przynoszą wygrane pojedyncze starcia), tylko tam balans dla 3 graczy leży (a przynajmniej kiedy są gracze na słabszym poziomie), ale może są jakieś rozsądne modyfikacje tych zasad z instrukcji? Rozważam wciąż zakup GoT. A może po prostu jakąś typową strategię wojenną powinienem kupić, tylko znów - jakie tytuły?
- karmazynowy
- Posty: 1017
- Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 427 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Podobno z dodatkiem GOT chodzi dobrze na 4 osoby.ketyow pisze: ↑25 paź 2020, 22:08 Też wyprzedany. Blood Rage niby jest, ale musiałbym kombinować, bo nie w Empiku, a poza tym z w/w ostał mi się Mare Nostrum (tu podobno nie za wiele główkowania) i Kemet (wszędzie porównywany do Cyklad, w których niezbyt podoba mi się to, że w zasadzie gra się bez planu i wygrywa trochę przypadkiem, a warstwa militarna jest tylko dodatkiem). Nie mam dużego doświadczenia, ale najbardziej do gustu przypadły mi starcia z Gry o tron (prawdziwe sojusze, gdzie dodatkowy gracz bierze udział w walce, modyfikowanie wyniku starcia i specjalne zasady dowódców - tam nawet, gdy gry się nie wygrywa, satysfakcję przynoszą wygrane pojedyncze starcia), tylko tam balans dla 3 graczy leży (a przynajmniej kiedy są gracze na słabszym poziomie), ale może są jakieś rozsądne modyfikacje tych zasad z instrukcji? Rozważam wciąż zakup GoT. A może po prostu jakąś typową strategię wojenną powinienem kupić, tylko znów - jakie tytuły?
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
A to jeszcze takie pytanie: które z tych gier (Blood rage, Gra o tron, Kemet, Mare Nostrum) pochłaniają najmniej czasu? Fajnie byłoby jakby czterech graczy zmieściło się w trzech godzinach. Wiem, że to dużo zależy od towarzystwa i jego rozmowności, bo zdarzały mi się Cyklady po 5, albo BSG po 6 godzin, ale tak orientacyjnie z tego co ogrywaliście - każde doświadczenie jest jakąś podpowiedzią. Pracujemy zmianowo w różnych godzinach i partie po 5-6 godzin byłyby tu problemem. W GoT pamiętam, że w trzy osoby szło w miarę sprawnie i szybko, ale to też z uwagi na balans, kiedy Baratheon potrafił grać we własną grę i szybciutko zajmować dół planszy.
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
W BR mam za sobą na pewno ponad 20 gier - to dość szybka gra, najczęściej grałem w 4 lub 5 osób, nie dobijamy do 3h - jak nikt się nie musi zajmować dzieckiem albo nie ma przerw to zdecydowanie krócej. W Kemeta mam mniej rozegranych partii, rozgrywka trwa trochę dłużej niż BR, ale też nie turbo długo. Pozostałe dwie - nie wypowiem się.
Odnosząc się jeszcze do Twojego poprzedniego posta - Kemeta łączy z Cykladami wydawca i antyczna tematyka ale to dwie zupełnie różne gry. Kemet to bardzo agresywna naparzanka - w przeciwieństwie do Cyklad.
Odnosząc się jeszcze do Twojego poprzedniego posta - Kemeta łączy z Cykladami wydawca i antyczna tematyka ale to dwie zupełnie różne gry. Kemet to bardzo agresywna naparzanka - w przeciwieństwie do Cyklad.
Top: Blood Rage & Neuroshima Hex :)
-
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 maja 2012, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 37 times
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Dla 3-5 graczy żądnych interakcji polecam Tammany Hall. Gra o prostych zasadach, w której walczycie o bycie burmistrzem Nowego Jorku w czasach wielkiej imigracji (gra jest osadzona mniej więcej w tym samym czasie co film Gangi Nowego Jorku). Gra trwa 16 rund podzielonych na 4 kadencje. W swojej turze gracz musi wykonać jedną z dwóch akcji, dołożyć dwóch swoich bossów do dzielnic lub jednego bossa i imigrantów. Od drugiej kadencji gracz ma jeszcze dwie opcjonalne akcje, raz na kadencje może oczernić innego gracza i usunąć jego bossów z planszy oraz zdolności z zajmowanego stanowiska. Na końcu każdej kadencji odbywają się wybory. Gracze walczą w licytacjach o każdą dzielnicę, w której mają swoich bossów. Do liczby bossów gracze mogą dorzucić pozyskane wcześniej wpływy u imigrantów z danej dzielnicy. Gracz, który wygrał wybory zostaje burmistrzem, zdobywa kilka punktów i przydziela pozostałym graczom stanowiska, które dają specjalne akcje (burmistrz nie ma żadnej).
Gra się dobrze skaluje dzięki opóźnionemu otwieraniu dzielnic przy mniejszej liczbie graczy. W trakcie rozgrywki obchodzą nas także te dzielnice, o które nie chcemy walczyć, bo możemy zmienić sytuację w danej dzielnicy dokładając imigrantów, których tam nie było, co pozwoli graczowi z wpływami u danych imigrantów pokonać dotychczasowego faworyta. Jedyna losowość w grze to uzupełniana po wyczerpaniu pula imigrantów w porcie.
Od drugiej kadencji praktycznie każda to interakcja. Jak najbardziej można dogadywać się z innymi graczami, ale nie ma w grze mechanizmów wymuszających spełnianie obietnic (w końcu gracze wcielają się w polityków - obiecać można wszystko).
Gra się dobrze skaluje dzięki opóźnionemu otwieraniu dzielnic przy mniejszej liczbie graczy. W trakcie rozgrywki obchodzą nas także te dzielnice, o które nie chcemy walczyć, bo możemy zmienić sytuację w danej dzielnicy dokładając imigrantów, których tam nie było, co pozwoli graczowi z wpływami u danych imigrantów pokonać dotychczasowego faworyta. Jedyna losowość w grze to uzupełniana po wyczerpaniu pula imigrantów w porcie.
Od drugiej kadencji praktycznie każda to interakcja. Jak najbardziej można dogadywać się z innymi graczami, ale nie ma w grze mechanizmów wymuszających spełnianie obietnic (w końcu gracze wcielają się w polityków - obiecać można wszystko).
Re: Interakcja i agresja, 3-5 os.
Musiałem zamówić dziś, naczytałem się jeszcze recenzji, a ponieważ udało się wynegocjować dwukrotnie większy budżet to kupiłem Blood rage z dodatkiem na 5 os. i Survive: Escape from Atlantis. Ogromne dzięki za pomoc, żadnej z tych gier nie znałem. Jeśli nadal ktoś ma chęć wypowiedzieć się o jakimś tytule to wciąż jestem zainteresowany, prędzej czy później będę kupował kolejne tytuły.