Dwergar (Jan Madejski)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1404
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 153 times
Been thanked: 187 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Błysk »

detrytusek pisze: 06 gru 2020, 00:06 Ekhm - jest dokładnie 1 droga do zwycięstwa...zdobyć jak najwięcej punktów z kart.
Tak, tak wiemy. Jak w 90% gier Euro. Jest jedna droga do zwycięstwa. Mieć najwięcej punktów. ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Błysk pisze: 06 gru 2020, 00:08
detrytusek pisze: 06 gru 2020, 00:06 Ekhm - jest dokładnie 1 droga do zwycięstwa...zdobyć jak najwięcej punktów z kart.
Tak, tak wiemy. Jak w 90% gier Euro. Jest jedna droga do zwycięstwa. Mieć najwięcej punktów. ;)
Troszeczkę to spłyciłeś...tak ciut ciut. W 90% gier możesz pójść w prawo lub lewo, zapunkować za rozbudowę fabryki cukierków albo olać cukierki i robić plastikowe lale. Twój wybór. Ba jest cała masa gier, gdzie tych dróg jest 4+ i za wszystkie otrzymasz punkty, a mimo to tych dróg jest 4+.
Tu jest jedna i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Czy to jest wada czy nie to już jest sprawa indywidualna. Jest to po prostu jej cecha.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2020
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1145 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Bruno »

detrytusek pisze: 06 gru 2020, 00:06 - Zielone karty mają sens chyba tylko w grze 2 os.
Co kto lubi, ale ja uważam, że przy takim skoku punktów, jaki one oferują, gra 2 os. sprowadzi się wyłącznie do walki o te karty. Dla mnie to słabość, nie zaleta.
Przy kilku osobach, gdzie jest szansa na bardziej równomierny ich rozkład wśród wielu graczy, trochę tracą one na znaczeniu w całej puli punktów.

Co do Twoich uwag dot. pieców na polu z projektami, to budowa pieca jest wydaje mi się (może błędnie) zbyt droga, żeby góra jedno ciepełko co turę (a realnie rzadziej) mogło ją zrekompensować. Jak pisałem - więcej graczy, lepiej!
Z kolei piece w kopalni to dobra rzecz i jesteśmy tego świadomi! Pisząc o słabości piecy przy dwóch osobach, miałem na myśli piece stawiane nad kopalnią (zupełnie jak autorzy instrukcji, opisując efekt "ogrzewania podłogowego" 😁)
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Bruno pisze: 06 gru 2020, 00:23
detrytusek pisze: 06 gru 2020, 00:06 - Zielone karty mają sens chyba tylko w grze 2 os.
Co kto lubi, ale ja uważam, że przy takim skoku punktów, jaki one oferują, gra 2 os. sprowadzi się wyłącznie do walki o te karty. Dla mnie to słabość, nie zaleta.
Przy kilku osobach, gdzie jest szansa na bardziej równomierny ich rozkład wśród wielu graczy, trochę tracą one na znaczeniu w całej puli punktów.
Masz rację dlatego nie uważam tego rozwiązania za dobre. Przy 2 os. trzeba je podbierać jeśli ktoś w nie idzie (ba, nawet jest to w instrukcji jako zalecane). Przy większej liczbie tracą na znaczeniu bo ich wyjdzie mniej. Jakby się nie obrócić to zielona talia kuleje.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Nidav »

Bruno pisze: 05 gru 2020, 23:01 Drażnią też takie rozwiązania, które wzbudzają wątpliwości: skoro w instrukcji stoi, że rozgrywka trwa 9 rund, to czemu na liczniku rund jest 10 numerków? Nie lubię takich nieskomentowanych niespójności.
To ja tak tylko wspomnę, że rund jest 10. Jest za to 9 kart wydarzeń na grę, bo w pierwszej rundzie nie ma wydarzenia - odsłania się je dopiero na końcu pierwszej rundy i obowiązuje w trakcie drugiej. Stąd też 10 numerków na liczniku rund jest jak najbardziej sensowne ;)
Ostatnio zmieniony 06 gru 2020, 00:37 przez Nidav, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

Zielona talia kuleje, z tym się zgadzam i w zasadzie jedyną jej zaletą jest prostota działania (dlatego może być ok w pierwszej grze i tyle). Chyba, że na 4 osoby działa fajniej, ale tego wariantu jeszcze nie spróbowałem.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2020
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1145 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Bruno »

Nidav pisze: 06 gru 2020, 00:36
Bruno pisze: 05 gru 2020, 23:01 Drażnią też takie rozwiązania, które wzbudzają wątpliwości: skoro w instrukcji stoi, że rozgrywka trwa 9 rund, to czemu na liczniku rund jest 10 numerków? Nie lubię takich nieskomentowanych niespójności.
To ja tak tylko wspomnę, że rund jest 10. Jest za to 9 kart wydarzeń na grę, bo w pierwszej rundzie nie ma wydarzenia - odsłania się je dopiero na końcu pierwszej rundy i obowiązuje w trakcie drugiej. Stąd też 10 numerków na liczniku rund jest jak najbardziej sensowne ;)
Kurde, aż sięgnąłem do instrukcji i wychodzi na to, że masz rację :D Wydarzeń jest 9, ale na kilku stronach dalej stoi, że ciągniemy je na koniec rundy, a nie na początku (trochę nieintuicyjne).
A więc albo to instrukcja jest nie dość przejrzysta w tym zakresie, albo ja zbyt szybko chciałem zagrać :wink:
(cieszę się, że mogę wycofać ten zarzut! :D )
Ostatnio zmieniony 06 gru 2020, 00:47 przez Bruno, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1404
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 153 times
Been thanked: 187 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Błysk »

detrytusek pisze: 06 gru 2020, 00:15 Troszeczkę to spłyciłeś...tak ciut ciut. W 90% gier możesz pójść w prawo lub lewo, zapunkować za rozbudowę fabryki cukierków albo olać cukierki i robić plastikowe lale. Twój wybór. Ba jest cała masa gier, gdzie tych dróg jest 4+ i za wszystkie otrzymasz punkty, a mimo to tych dróg jest 4+.
Tu jest jedna i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Czy to jest wada czy nie to już jest sprawa indywidualna. Jest to po prostu jej cecha.
Równie dobrze mogę napisać, że ty spłyciłeś. Można robić różne akcje, część pomijać, zbierać różne sety kart, albo iść na "misz masz", można robić piece na planszy, można nie robić, można przetapiać, można nie przetapiać. Ostatecznie wszystko się sprowadza do zbierania punktów i ja np. nie czuję różnicy czy mam w zagrodzie krówkę czy owieczkę. Albo czy postawiłem przędzalnię czy manufakturę. Jeśli gracz ma wrażenie, że ma wiele dróg do zwycięstwa, to nie wiem po co się upierasz, że ma jedną. To, że ty czujesz, że masz jedną, ok, też spoko.

Może bardziej by do mnie przemawiało, że jest "jedna droga na punktowanie", no ale to też nieprawda, bo są dwie. ;)
Awatar użytkownika
dragon77
Posty: 219
Rejestracja: 08 wrz 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: dragon77 »

Rahdo podrzucił fajny pomysł co do kart wydarzeń, bo też go bolało, że czasami ferowały one jednego z graczy i to w sposób losowy. Wystarczy na początku 1 rundy odkryć kartę wydarzenia, ale wprowadzić ją do gry na początku 2 rundy. I wtedy od razu odkryć drugą kartę, żeby było wiadomo co wejdzie do gry na początku 3 rundy. I tak dalej :)
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2020
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1145 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Bruno »

Tak, to samo zaproponował wyżej detrytusek. Może też oglądał film Rahdo? :wink:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Możesz napisać cokolwiek ale potem przyjdzie taki jeden i to przeanalizuje ;)
Błysk pisze: 06 gru 2020, 00:47 Można robić różne akcje, część pomijać, zbierać różne sety kart, albo iść na "misz masz",
Czyli punktowanie kartami...
Błysk pisze: 06 gru 2020, 00:47 można robić piece na planszy,
Za piec dostajesz 2 pkt. Pieców masz 8. Te hipotetyczne 16 pkt nie jest strategią alternatywną tylko co najwyżej małym uzupełnieniem całości. Pomijając fakt, że żeby dostać te 16 pkt należy wydać mnóstwo surowców.
Błysk pisze: 06 gru 2020, 00:47 można nie robić, można przetapiać, można nie przetapiać.
A te metody akurat punktów nie przyniosą żadnych :). Szczególnie nie rekomenduję opcji pierwszej :).
Błysk pisze: 06 gru 2020, 00:47 Jeśli gracz ma wrażenie, że ma wiele dróg do zwycięstwa, to nie wiem po co się upierasz, że ma jedną. To, że ty czujesz, że masz jedną, ok, też spoko.
To nie jest kwestia wyobrażenia bo akurat to dość łatwo, obiektywnie policzyć. Można się spierać czy gra jest bardziej czy mniej losowa/interakcyjna/ładna ale na krasnoludzkich bogów ile jest strategii w danej grze jest łatwo ocenne, szczególnie jeśli suma zatrzymuje się na jedynce.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1404
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 153 times
Been thanked: 187 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Błysk »

detrytusek pisze: 06 gru 2020, 02:11 Możesz napisać cokolwiek ale potem przyjdzie taki jeden i to przeanalizuje ;)
Przeanalizuje i rozbiie o rozumienie w czym rzecz. ;)
detrytusek pisze: 06 gru 2020, 02:11
A te metody akurat punktów nie przyniosą żadnych :). Szczególnie nie rekomenduję opcji pierwszej :).
detrytusek pisze: 06 gru 2020, 02:11.
To nie jest kwestia wyobrażenia bo akurat to dość łatwo, obiektywnie policzyć. Można się spierać czy gra jest bardziej czy mniej losowa/interakcyjna/ładna ale na krasnoludzkich bogów ile jest strategii w danej grze jest łatwo ocenne, szczególnie jeśli suma zatrzymuje się na jedynce.
Bezpośrednio nie przynoszą punktów, jasne. Może inaczej: Do akcji "wzięcie karty" można dojść na wiele sposobów, które są różne w zależności od sytuacji i wyborów graczy. Można decydować się na różne akcje. Dla niektórych to jest wiele "dróg" do zwycięstwa. Nie ma (albo jeszcze nie została ujawniona) "jedna słuszna" strategia punktowania czy sekwencja, która prowadzi do zwycięstwa. Strategii czy możliwych zagrań jest wiele, to że celem ostatecznym jest "weź kartę" to inna sprawa.... W moim odczuciu nie ma większej różnicy czy "droga" kończy się na "weź kartę, która daje punkty", czy "wybierz czy wolisz krówki, czy owieczki które dają punkty". Bardziej jeśli czytam/ słyszę o "różnych drogach do zwycięstwa" to mam w głowie obraz gry w stylu Mare Nostrum czy Lords of Hellas, gdzie jest faktycznie kilka celów, które prowadzą do wygranej i są to cele różne, nie kończące się na "zdobądź punkt".

Albo jeszcze inaczej, jeśli dobrze rozumiem. Dla Ciebie jest jedna droga w Dwergarze. Idąc tym tokiem rozumuwania - jest wiele mniejszych ścieżek, które prowadzą do tej "głównej" drogi :D I dla kogoś to może być wiele "dróg" do zwycięstwa.

I rozumiem, że granie tylko na projekty może być dla kogoś irytujące i skreślać grę. Po prostu chyba mam ostatnio zbyt wiele wolnego czasu. ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Błysk pisze: 06 gru 2020, 10:24 Albo jeszcze inaczej, jeśli dobrze rozumiem. Dla Ciebie jest jedna droga w Dwergarze. Idąc tym tokiem rozumuwania - jest wiele mniejszych ścieżek, które prowadzą do tej "głównej" drogi :D I dla kogoś to może być wiele "dróg" "ścieżek" do zwycięstwa.

I rozumiem, że granie tylko na projekty może być dla kogoś irytujące i skreślać grę. Po prostu chyba mam ostatnio zbyt wiele wolnego czasu. ;)
Ok, to się rozumiemy :). Naniosłem tylko jedną poprawkę do Twojej wypowiedzi :). Fakt ja się zawsze wypowiadałem odnośnie "dróg". Dwergar to tego typu gra gdzie i tak musisz robić wszystko. Nie da się odpuścić wydobycia, ciepła itd. Przetapianie jest po prostu czasami koniecznością, nie celem samym w sobie. Ciężko przetapianiem zastąpić wydobycie (przy okazji jak dwa ciepła zamieniają się w węgiel? ;) ). Czy się pójdzie bardziej w surowce czy w ciepło będzie determinował wybór talii.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Arcziwald
Posty: 243
Rejestracja: 31 mar 2018, 09:54
Has thanked: 72 times
Been thanked: 43 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Arcziwald »

W końcu rozegrane. O Panie jak to potrafi wypalić czachę! Mamy kilka nie rozegranych gier w kolekcji i mimo że Dwergar jest najświeższy to padło na niego bo miało być "45 minut proste zasady - szybko pójdzie".

Trzy akcje pod rząd wymagają jednak dużego skupienia i rozplanowania swojej tury. Zmiana sytuacji na planszy potrafi zepsuć plan ale pod koniec gry miałem 4 pionki zdobyte za pomocą swojego sztygara więc było łatwiej znaleźć jakąś alternatywę.

Podoba mi się, że w swojej grze można się skupić na wydobywaniu, można pójść w ciepełko i wytwarzać sobie kamienie na własną rękę przy okazji od czasu do czasu podrzucając w kopalni surowce do swoich wózków, które wyciąga nasz przeciwnik.

Dla fanów euro bardzo dobra pozycja, duże pozytywne zaskoczenie.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 796
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 407 times
Been thanked: 504 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: rav126 »

Zgadzam się z powyższym, ale dodałbym jeszcze, że to wszystko o czym napisał @Arcziwald powoduje ogromny downtime. I to nie tylko wśród zamulaczy, do których niestety się zaliczam, ale nawet wśród graczy, którzy zwykle szybko obmyślają swoje ruchy. My też jesteśmy po jednej partii - wyniki 81:66:60. Grę wygrało mi kupienie karty która robiła sztygara inżynierem, a potem wstawianie go w kluczowe miejsce - czyli najpierw do kopalni, potem do szybu, a następnie w miejsce gdzie kupuje się karty, przez to przeciwnicy ciągle mieli problem z małą liczbą dostępnych meepli. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy że to bardzo dobra gra, ale przez downtime raczej szybko do niej nie zasiądziemy.
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: autopaga »

Polecam wszystkim granie w szachy online na czas, wyrabia to nawyk szybszego myślenia i podejmowania decyzji.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: mat_eyo »

Ja też zagrałem, partię dwuosobową (czyli podobno w najgorszym zestawieniu) i mam kilka spostrzeżeń.

Po pierwsze gra jest super wykonana, jak na swoją cenę. Osobiście brak plastiku nie jest dla mnie wielkim plusem, ale już poskładane pojemniczki i posortowane zasoby jak najbardziej. Pomysł z pomalowanym tłuczniem jest ciekawy, ale chyba wolałbym drewienka. Ogólnie jednak wykonanie zdecydowanie na plus, zwłaszcza w kontekście ceny. Fajnie, że Granna pokazała, że w Polsce też są ogarnięte fabryki, oby dostali po tej grze jakieś zlecenia.

Sama rozgrywka przyjemna, choć szczerze dziwią mnie te teksty o gotowaniu mózgu. To jest waga średnia i to bliżej jej lżejszej niż cięższej strony. Zawsze lubię kontrakty w grach i tutaj jest podobnie, fajnie zbiera się surowce pod ich spełnianie i korzysta z dodatkowych abilitek na rozwiniętych projektach. Bardzo dobrze, że kopanie nie jest jedynym źródłem zasobów. Miałem podczas gry lekkie wrażenie powtarzalności, ale to raczej kwetia tego, że skupiłem się na tanich kartach. Moim pierwszym projektem był ten dający zniżkę jednego zasobu na kolejne projekty. Starałem się więc szybko zbierać słabe surowce i kupować najtańsze karty, zwłaszcza że graliśmy z zieloną talią.

Jeśli chodzi o skalowanie, to szczerze nie bolała mnie partia dwuosobowa. Piece na planszy były faktycznie mało użyteczne, więc potraktowaliśmy je bardziej jako dodatek do zrobienia kilku punktów niż do generowania ciepła. Talia zielona mi nie przeszkadzała, obaj szliśmy w niej mniej więcej po równo. Mówiąc szczerze, to ze względu na wykonywanie pełnej rundy przez każdego gracza, wolałbym zagrać ponownie we dwójkę niż siadać w pełnym składzie. Wydaje mi się, że przy trzech graczy będzie najlepiej.

Ogólnie gra wywołała pozytywne odczucia, choć nie zachwyciła. Porządny, rzemieślniczy produkt, dodatkowo bardzo ładnie wydany. Na razie pewnie zostanie w kolekcji, choć boję się, że po kliku kolejnych partiach gra się zrobi dla mnie "za mała".
Asurmar
Posty: 324
Rejestracja: 22 mar 2019, 08:54
Has thanked: 117 times
Been thanked: 174 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Asurmar »

Jestem po pierwszej partii i mogę napisać tyle, że gra jest ok. Nic rewolucyjnego, ale jest to dla mnie coś na poziomie Architektów/Paladynów/Wicechrabiów Zachodniego Królestwa i z przyjemnością będę w nią grał.
Wątek ma już 191 postów i prawie 10 tys odsłon, a gra na BGG ma tylko 70 ocen. Nie widziałem w tym wątku mocno negatywnych opinii (między innymi za sprawą czytania go sam zakupiłem grę) i zastanawiam się czy użytkownicy tego forum nie korzystają z BGG czy może prowadzą bojkot tej gry.
Awatar użytkownika
GRANNA_wydawnictwo
Posty: 62
Rejestracja: 16 wrz 2020, 14:34
Has thanked: 41 times
Been thanked: 121 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: GRANNA_wydawnictwo »

Asurmar pisze: 21 gru 2020, 08:38 Jestem po pierwszej partii i mogę napisać tyle, że gra jest ok. Nic rewolucyjnego, ale jest to dla mnie coś na poziomie Architektów/Paladynów/Wicechrabiów Zachodniego Królestwa i z przyjemnością będę w nią grał.
Wątek ma już 191 postów i prawie 10 tys odsłon, a gra na BGG ma tylko 70 ocen. Nie widziałem w tym wątku mocno negatywnych opinii (między innymi za sprawą czytania go sam zakupiłem grę) i zastanawiam się czy użytkownicy tego forum nie korzystają z BGG czy może prowadzą bojkot tej gry.
Oceny, ocenami, ale cieszy Nas, że gra się spodobała :)
Polski wydawca i producent gier.
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

mat_eyo pisze: 14 gru 2020, 12:21 Ja też zagrałem, partię dwuosobową (czyli podobno w najgorszym zestawieniu) i mam kilka spostrzeżeń.

Po pierwsze gra jest super wykonana, jak na swoją cenę. Osobiście brak plastiku nie jest dla mnie wielkim plusem, ale już poskładane pojemniczki i posortowane zasoby jak najbardziej. Pomysł z pomalowanym tłuczniem jest ciekawy, ale chyba wolałbym drewienka. Ogólnie jednak wykonanie zdecydowanie na plus, zwłaszcza w kontekście ceny. Fajnie, że Granna pokazała, że w Polsce też są ogarnięte fabryki, oby dostali po tej grze jakieś zlecenia.

Sama rozgrywka przyjemna, choć szczerze dziwią mnie te teksty o gotowaniu mózgu. To jest waga średnia i to bliżej jej lżejszej niż cięższej strony. Zawsze lubię kontrakty w grach i tutaj jest podobnie, fajnie zbiera się surowce pod ich spełnianie i korzysta z dodatkowych abilitek na rozwiniętych projektach. Bardzo dobrze, że kopanie nie jest jedynym źródłem zasobów. Miałem podczas gry lekkie wrażenie powtarzalności, ale to raczej kwetia tego, że skupiłem się na tanich kartach. Moim pierwszym projektem był ten dający zniżkę jednego zasobu na kolejne projekty. Starałem się więc szybko zbierać słabe surowce i kupować najtańsze karty, zwłaszcza że graliśmy z zieloną talią.

Jeśli chodzi o skalowanie, to szczerze nie bolała mnie partia dwuosobowa. Piece na planszy były faktycznie mało użyteczne, więc potraktowaliśmy je bardziej jako dodatek do zrobienia kilku punktów niż do generowania ciepła. Talia zielona mi nie przeszkadzała, obaj szliśmy w niej mniej więcej po równo. Mówiąc szczerze, to ze względu na wykonywanie pełnej rundy przez każdego gracza, wolałbym zagrać ponownie we dwójkę niż siadać w pełnym składzie. Wydaje mi się, że przy trzech graczy będzie najlepiej.

Ogólnie gra wywołała pozytywne odczucia, choć nie zachwyciła. Porządny, rzemieślniczy produkt, dodatkowo bardzo ładnie wydany. Na razie pewnie zostanie w kolekcji, choć boję się, że po kliku kolejnych partiach gra się zrobi dla mnie "za mała".
Moim zdaniem poziom gotowania mózgu wzrasta wykładniczo z liczbą graczy. W 2 osoby zagraliśmy 2 partie w 2h (wliczając tłumaczenie zasad), w 3 osoby bez tłumaczenia zasad graliśmy 3h i byliśmy dużo bardziej "przeorani" (ale w pozytywnym sensie).
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: mat_eyo »

Hm, wypowiem się ostatecznie jak już zagram, ale nie widzę, dlaczego wraz ze wzrostem liczby graczy miałoby wzrastać móżdżenie. Większy na pewno będzie czas rozgrywki, ale decyzyjność wręcz przeciwnie, powinna być niższa. Przy dwóch graczach możesz widząc zasoby przeciwnika starać się przewidzieć jego ruchy i starać się pod to jakoś pozycjonować. Przy czterech graczach przeliczenie tego daleko wykracza poza możliwości większości umysłów. Na planszy zmienia się tyle, że i tak prawdziwe planowanie odbywa się zaraz przed swoim ruchem. Nie ma większego znaczenia, ile osób ruszy się między moimi dwiema turami. Przychodzi moja kolej, ogarniam stan planszy i wtedy wykonuję ruchy.
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

Nie umiem wyjaśnić, czemu tak było. Być może ze względu na wciąganie cudzych zasobów - w przeciwieństwie do innych worker placementów właśnie w 2 osoby liczę tu bardziej na siebie i konsekwentnie realizuję swój plan, a w 3 staraliśmy się bardziej rozkminić, co zrobią przeciwnicy (a nie ogarniać dopiero na początku swojej tury).
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Evokenx
Posty: 275
Rejestracja: 10 lip 2020, 16:14
Lokalizacja: Śląsk
Has thanked: 525 times
Been thanked: 52 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Evokenx »

Dla mnie super gierka. Ciekawe czy byłaby szansa na jakis dodatek :)
Awatar użytkownika
Arcziwald
Posty: 243
Rejestracja: 31 mar 2018, 09:54
Has thanked: 72 times
Been thanked: 43 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Arcziwald »

Zastanawiam się czy nie spróbować zasady, że w grze 2os stawanie na polu ze swoim piecem również daje punkt ciepła, próbował ktoś?
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: XLR8 »

Neoptolemos pisze: 21 gru 2020, 11:00 Moim zdaniem poziom gotowania mózgu wzrasta wykładniczo z liczbą graczy. W 2 osoby zagraliśmy 2 partie w 2h (wliczając tłumaczenie zasad), w 3 osoby bez tłumaczenia zasad graliśmy 3h i byliśmy dużo bardziej "przeorani" (ale w pozytywnym sensie).
My pierwszą partię na 3 zagraliśmy w 1h bez tłumaczenia. Chyba robicie coś nie tak. Z resztą gra jest fatalnie zrobiona, bo nie nadaje się dla graczy, którzy muszą wszystko dobrze przemyśleć.
ODPOWIEDZ