Gra area control z asymetrią

[Dexter258]

Witam,
Mam kilka gier, nie jakaś duża ilość, ale raczej szerokie spektrum tematyczne przez imprezówki, euro po jakieś kooperacyjne. Obecnie szukam, jakiej gry area control z asymetrią sił gdzie przesuwamy swoje jednostki na mapie i walczymy
(fajnie jakby miała właśnie negatywną interakcją, może jakieś dogadywanie się nad planszą). Może być jakiś aspekt losowości np. kości, ale żeby nie definiowały wszystkiego.
Gram głównie w grupie 2- 4 osobowej powiedzmy średnio zaawansowanej, jeżeli chodzi o gry, czas rozgrywki optymalny to tak z 1.5h - 2.5h
Obecnie mam w kolekcji blood rage, które bardzo mi się podoba jednak szukam jeszcze czegoś trochę w innym stylu, przeglądałem trochę Internety i znalazłem Kemeta, ale sporo osób mówi, że jest ona podobna do wcześniej wymienionej gry o wikingach.

Znalazłem informacje o grach:
Root – ciekawe, ale nie podoba mi się stylizacja, jakoś nie mam ochoty walczyć wiewiórkami
Tytani - ona jeszcze nie jest w sprzedaży z tego, co widziałem.
Ktoś może polecić jakiś ciekawy tytuł?

[karmazynowy]

Polecam Roota, niech nie zwiedzie Cię cukierkowa oprawa graficzna, to jest leśna wojna. No i oczywiście Pan Lodowego Ogrodu ale tu gorzej z dostępnością i jest trochę cięższy mechanicznie za to głębia rozgrywki jest ogromna plus brak tu losowości i kostek, wszystko policzalne. Z lekkich turlanek Wikingowie 878, drużynowo 2 vs 2, ale tutaj losowość już jest odczuwalna.

[Cyel]

Cry Havoc powinno być w sam raz. Rising Sun jest na tyle różne (mniej abstrakcyjne) od Blood Rage, że też możesz chcieć zerknąć.

[zsuedama]

W RS klany mają specjalne zdolności co determinuje to jak się nimi gra, ale to nie jest jakaś bardzo asymetryczna gra. I imo nie do zamknięcia w w 2,5h (mam za sobą chyba z 4 gry ale tylko w 5 osób). Porównując do BRa czy Kemeta nudnawa, jeszcze nie zdecydowałem czy mi się podoba czy nie.

W Root grałem raz, to fajna gra, ale trzeba grać w nią regularnie z tymi samymi ludźmi - gra jest totalnie asymetryczna. Można powiedzieć, że każdy gra w swoją grę - robi się co innego, inaczej punktuje itp. Przez to nie chce mi się do niej siadać drugi raz, bo potrzebował bym zagrać wszystkimi frakcjami w niewielkim odstępnie czasu, żeby się cieszyć grą. Ale jeżeli szukasz asymetrii i gracie w 4 osoby - to jest pewnie to.

Kemet jest podobny do BRa - agresywna gra, gdzie asymetria się buduje poprzez wykupywanie płytek ale wszyscy mają na celu to samo.

Cry Havoc - dunno.

[foxikos]

Pan Lodowego Ogrodu
Za plusy: brak losowości, czuć klimat (jak ktoś czytał książki), asymetria postaci i ładnie wykonane figurki
Minus: jeden jedyny, trzeba miec ekipę 4 osób

[Azel]

Diuna od GF9 - właśnie pojawiła się polska wersja w sklepach.

[karmazynowy]

Diuna od GF9 - właśnie pojawiła się polska wersja w sklepach.

Diuna na 4 os.?

[Azel]

Diuna na 4 os.?

4-6.
Wiadomo, im więcej tym większy fun, ale oglądałem rozgrywki 4-osobowe i wyglądało dobrze.

[Gildiril Blackcairn]

Czy mając Blood Rage, jest sens (poza kolekcjonerskim) kupować Rising Sun? Czy to ta sama gra w innym klimacie?

[trixon]

Z tytułów które nie padły, a mogą spasować do Twoich wymagań:
Chaos w starym świecie
Gra o tron

[lotheg]

+1 dla Pana Lodowego Ogrodu

Pan Lodowego Ogrodu
Za plusy: brak losowości, czuć klimat (jak ktoś czytał książki), asymetria postaci i ładnie wykonane figurki
Minus: jeden jedyny, trzeba miec ekipę 4 osób

Na 3 osoby też jest bardzo dobrze.

[dawciu]

Scythe też pasuje pod twoje wymagania

[Kosternik]

Battle for Rokugan - dostępna polska instrukcja i tłumaczenie kart.
Taka Gra o Tron w dużo szybszej i równie miodnej oprawie (używki chodzą w dobrych cenach).
Czas tłumaczenia w przeciwieństwie do powyższych propozycji to 5-10 minut.

[wrojka]

Brzmi jakbyś właśnie szukał ROOT'a. Jeżeli grasz w stałym składzie, to na pewno podejdzie.
Swoje psioczę na ROOT'a jeśli chodzi o talię/wpływanie na walkę [TO właśnie robi dobrze Blood Rage], ale zdecydowanie ROOT wykazuje się większą interakcją między graczami (pilnowanie lider i sprowadzanie go do poziomu reszty) i jest mniej przewidywalny jeśli chodzi o ruchy [w BR czuć gdzie ktoś się pojawi by plądrować - w ROOTcie wszystko się może zdarzyć].