Terrors of London (Brad Pye)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5233
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1836 times
Kontakt:

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Gambit »

tapczanik420 pisze: 29 lis 2020, 09:12
Losiek pisze: 28 lis 2020, 22:08 No i przez Gambita zamówiłem.
Jak mi się nie spodoba to wiem na kogo zwalić winę ;)
Wina winą, niech odda pieniądze 🤣
The number you are trying to reach is currently unavailable...
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1738
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 107 times
Been thanked: 27 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Tommy »

Pierwsze wrażenia po kilku partiach wczoraj (grane 1vs1).

Typowy, przyjemny deck-builder. W zasadzie (prawie) nic nowego. Lekki powiew świeżości dla kogoś ogranego np. w Hero Realms.
Na pewno na plus oprawa graficzna - świetny klimat, piękne grafiki, można powiedzieć czuć Londyn we mgle... a tam czają się duchy, potwory... świetne.
Mata - plus to że graficznie daje więcej klimatu na stole, coś się dzieje. Minus - w zasadzie wypada mieć ją między sobą (nie z boku) - w związku z torami siły i pieniędzy... ale przynajmniej na początku nie znając kart, jednak warto nie mieć ich do góry nogami. Stąd i tak leci na bok, a tory są nieużywane. Z resztą same tory i znaczniczki - jeżeli ktoś umie policzyć do 8 czy 10.... to chyba nie jest potrzebne.

Spodobała nam się mechanika tworzenia hord i ogólnie tego jak rozwiązane są frakcje. Z jednej strony opłaca Ci się mieć postacie od Twojego bohatera (możesz wtedy użyć zdlności z kart specjalnych swojej postaci), a z drugiej strony Hordy buduje się zawsze postaciami z różnych frakcji.
Czyli warto mieć swoją frakcję, ale zdecydowanie, a może nawet ważniejsze wydaje się mieszanie frakcji (dzięki hordom dostaje się często znaczące bonusy/akcje). W Hero Realms kombią nam się postacie z tej samej frakcji, w TOL dokładnie na odwrót.

To co nam się nie spodobało to wydaje się mało elegancki (a na pewno słabo opisany) mechanizm nawiedź/odeślij czyli zostawiania postaci do następnej tury. To jest conajmniej "dziwne".

Ogólnie TOL jest bardzo fajną grą, będzie wychodził na stół, nie tak elegancką i prostą jak SR/HR.
Na razie zagraliśmy w podstawkę - nie wiem na ile sama podstawka wystarczy, ale za 60+pln myślę, że warto.

A na koniec olbrzymi minus.... instrukcja. Dwóch doświadczonych graczy w planszówki, grających też przez lata w karcianki.... czytaliśmy instrukcję i pierwsza partia to jedna wielka konsternacja. Jak na wydaje się szybki, przyjemny fillerek ....a instrukcja makabryczna.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Awatar użytkownika
WeeZyR
Posty: 52
Rejestracja: 27 lip 2020, 12:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: WeeZyR »

Jak na Portal słaba jakość kart (cienkie jak w wersji EN) opisy w 1/3 kart jest opisana tak małą czcionką że przy wieczornym oświetleniu ciężko do rozczytać. Karty lordów nie przemyślane pod względem rozmiaru np. do zakoszulkowania 103x128 (stan fatyczny 98x132) tych parę minimetrów by ich nie zbawiło. Środek zdecydowanie na minus, zobaczymy jak z grywalnością.
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

A z czym mieliscie problem? Pomijajac kwestie pancerza gdzie i ja sie odbilem to reszta jest ok.
Awatar użytkownika
brutusss
Posty: 231
Rejestracja: 06 lis 2019, 12:19
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 216 times
Been thanked: 56 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: brutusss »

Zagrane 6 partii, przyjemnie się gra w 2 osoby, szybka do wyjaśnienia i ekspresowa do zagrania.

Mechanicznie - nic nowego ot kolejny deckbuilder który robi to samo tak samo.
Na plus grafiki kart i fajne pudełko :)
Minus - planszetki władców (troche grubsze niż w Aeon's End ale nadal bedą się niszczyć na krawędziach imo)

U mnie wygrywa z HR grafikami na kartach i ogólnym klimatem horroru :)

Zastanawia mnie tylko jak będzie się sprawdzało w więcej osób (dodatek pozwala na 3-4), ale wątpię aby było w stanie przebić HR z taliami postaci i bossów.
Varth Dader
Posty: 214
Rejestracja: 30 sie 2019, 22:26
Has thanked: 45 times
Been thanked: 36 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Varth Dader »

Tommy pisze: 10 gru 2020, 11:27 To co nam się nie spodobało to wydaje się mało elegancki (a na pewno słabo opisany) mechanizm nawiedź/odeślij czyli zostawiania postaci do następnej tury. To jest conajmniej "dziwne".
Bo ja wiem, mi się to wydawało tematyczne, że jakieś upiory Cię nawiedzają, czyli nie odpuszczają po pierwszym kontakcie (w mechanice gry oczywiście oznaczało to, że zostają na jedną rundę na stole).

Lordowie wydawali się trochę niezbalansowani (porówując wszystkich 12 z podstawki i dodatków), z tego powodu na pewno kilkoma nie zagrałem, bo patrząc na ich umiejętności wydawały mi się słabsze od pozostałych (dopuszczam możliwość, że było to jedynie mylne wrażenie :)).

W przypadku pierwszych gier, na pewno przydatne są karty pomocy, bo terminów opisujących akcję kart jest dosyć sporo.

Generalnie przyjemny deckbuilding, dający więcej możliwości kombinowania poza etapem kupowania kart niż w przypadku takich klasyków gatunku jak HR/SR (mechanika hord, limit relikwi, asymetryczni lordowie z umiejętnościami i kartami do wyboru już w podstawce, a w dodatku dochodzi jeszcze mechanika dzielnic do rynku kart).
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1738
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 107 times
Been thanked: 27 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Tommy »

Wosho pisze: 10 gru 2020, 11:39 A z czym mieliscie problem? Pomijajac kwestie pancerza gdzie i ja sie odbilem to reszta jest ok.
Mase jakiś małych rzeczy tu i uwdzie. Instrukcja jest makabryczna, widzę niestety podobny jej odbiór na bgg.
Największy problem to własnie kiedy się pojawia znacznik nawiedzenia, kiedy się go obraca, to jest to zostawienie do następnej tury - jak to wygląda w czasie etc. Dopiero grając rozumiesz co i jak działa.
Artefakty - mam wrażenie, że w dwóch miejscach jest inaczej opisane co i jak (kiedy wchodzą na stół)
Czy karta zagrana (kasa) znajduje się jako element pola gry?
I tak dalej i tak dalej.

jak się zagra kilka razy wszystko wydaje się ok, ale początek i tak instrukcja to więcej pytań niż odpowiedzi.
Varth Dader pisze: 10 gru 2020, 12:04
Tommy pisze: 10 gru 2020, 11:27 To co nam się nie spodobało to wydaje się mało elegancki (a na pewno słabo opisany) mechanizm nawiedź/odeślij czyli zostawiania postaci do następnej tury. To jest conajmniej "dziwne".
Bo ja wiem, mi się to wydawało tematyczne, że jakieś upiory Cię nawiedzają, czyli nie odpuszczają po pierwszym kontakcie (w mechanice gry oczywiście oznaczało to, że zostają na jedną rundę na stole).
Klimatycznie ma sens, ale chodzi bardziej o opis w instrukcji... imho niejasny.
Varth Dader pisze: 10 gru 2020, 12:04 W przypadku pierwszych gier, na pewno przydatne są karty pomocy, bo terminów opisujących akcję kart jest dosyć sporo.

Generalnie przyjemny deckbuilding, dający więcej możliwości kombinowania poza etapem kupowania kart niż w przypadku takich klasyków gatunku jak HR/SR (mechanika hord, limit relikwi, asymetryczni lordowie z umiejętnościami i kartami do wyboru już w podstawce, a w dodatku dochodzi jeszcze mechanika dzielnic do rynku kart).
Zgadzam się, po przebrnięciu - fajny deckbuilder, choć na szybką partię nad jeziorem/grill wezmę HR.
Hordy jak pisałem - podobają nam się.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
ajvven
Posty: 126
Rejestracja: 30 gru 2015, 11:02
Lokalizacja: Nadolice Wielkie koło Wrocławia
Has thanked: 16 times
Been thanked: 2 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: ajvven »

Hej,

Czy ktoś u siebie zauważył problem z różnym odcieniem rewersów kart? U mnie część kart ma lekko bardziej szary rewers. Zdecydowanie widać różnice.
ajvven
Posty: 126
Rejestracja: 30 gru 2015, 11:02
Lokalizacja: Nadolice Wielkie koło Wrocławia
Has thanked: 16 times
Been thanked: 2 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: ajvven »

ajvven pisze: 11 gru 2020, 00:15 Hej,

Czy ktoś u siebie zauważył problem z różnym odcieniem rewersów kart? U mnie część kart ma lekko bardziej szary rewers. Zdecydowanie widać różnice.
To chyba kwestia padającego światła :)
Awatar użytkownika
Alucard1982
Posty: 194
Rejestracja: 26 lis 2018, 09:46
Has thanked: 15 times
Been thanked: 19 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Alucard1982 »

Niekoniecznie, ja też zuważyłem, że niektóre karty znacznie różnią się odcieniem...
Awatar użytkownika
WeeZyR
Posty: 52
Rejestracja: 27 lip 2020, 12:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: WeeZyR »

U mnie nie ma takich dużych różnic (przynajmniej w podstawce, dodatki mam nie rozpakowane) ale na pewno koszulki pre eliminują ta lekką różnicę.
Te przebarwienia macie z wymieszanymi dodatkami czy tylko sama podstawka?
Awatar użytkownika
Alucard1982
Posty: 194
Rejestracja: 26 lis 2018, 09:46
Has thanked: 15 times
Been thanked: 19 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Alucard1982 »

W samej podstawce. Nie oglądałem dokładnie wszystkich kart, ale wczoraj podczas rozgrywki jedna rzuciła się w oczy.
Awatar użytkownika
sin
Posty: 672
Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 175 times
Been thanked: 300 times
Kontakt:

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: sin »

U mnie podobnie - różnice w odcieniu na rewesach są zarówno między poszczególnymi kartami w podstawce jak i w dodatkach. Dramatu nie ma, musiałem się mocno przyjrzeć a przezroczyste koszulki jeszcze zmniejszyły skalę problemu, jednak spodziewałem się lepszej jakości.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

Nie sprawdzalem, wrzucilem w czarne koszulki nie uzywane od czasow grania Targaryenami w Gre o tron :)
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

Czy któryś z dodatkow daje na tyle dużo ze warto go dodac asap czy na spokojnie? Nie lubie otwierać na raz wszystkiego co mam do danej gry zeby się szybko nie znudziła ale jest coś fajnego to moze warto od razu.
feniks_ciapek
Posty: 2290
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1595 times
Been thanked: 931 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: feniks_ciapek »

Wosho pisze: 11 gru 2020, 19:09 Czy któryś z dodatkow daje na tyle dużo ze warto go dodac asap czy na spokojnie? Nie lubie otwierać na raz wszystkiego co mam do danej gry zeby się szybko nie znudziła ale jest coś fajnego to moze warto od razu.
Moim zdaniem trzeba wszystkie dodatki otworzyć od razu i nie grać w czystą podstawkę. One tak naprawdę dają tylko więcej kart, modyfikacje mechaniczne rynku można nawet zignorować, jak się komuś nie spodobają.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2086
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: tomp »

Zainteresował mnie ten tytuł. I zastanawiam się czy kupić od razu z dodatkami.
1. Co dają dodatki oprócz "więcej, tego samego" oraz możliwości grania do 4 osób ?
2. Czy karty mają oznaczenia dotyczące skąd pochodzą ? symbol/numer/logo ? Chodzi mi o kwestię rozdzielenie kart w przypadku, gdy ktoś chcę zagrać tylko w podstawkę.
3. Czy można grać tylko dodatkiem bez podstawki (i czy jest sens) ?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Kozio89
Posty: 50
Rejestracja: 23 sie 2019, 06:55
Has thanked: 6 times
Been thanked: 14 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Kozio89 »

tomp pisze: 12 gru 2020, 08:25 Zainteresował mnie ten tytuł. I zastanawiam się czy kupić od razu z dodatkami.
1. Co dają dodatki oprócz "więcej, tego samego" oraz możliwości grania do 4 osób ?
2. Czy karty mają oznaczenia dotyczące skąd pochodzą ? symbol/numer/logo ? Chodzi mi o kwestię rozdzielenie kart w przypadku, gdy ktoś chcę zagrać tylko w podstawkę.
3. Czy można grać tylko dodatkiem bez podstawki (i czy jest sens) ?
1. Nowi "bossowie" mają ciut inne mechaniki. Jest nowa mała mechanika rynku.
2. Tak.
3. Nie da się grać w dodatki bez podstawki.

Najlepiej wziąć grę razem z dodatkami i trzymać wszystko razem.

Tak instrukcja jest fatalna i żeby ja zrozumiec należy ja przeczytać najpierw od deski do deski a potem użyć dedukcji.

Mi osobiście gra bardziej przypomina Brzdęk niż Hero Relams i lubię ją bardziej niż tę drugą z uwagi właśnie na mechanikę " zagraj swoje karty i je odrzuc". Stosunkowo mało jest potworów, które zostają "na planszy". Nie ma też systemu indywidualnego ataku/obroby/hp potworów. Nie ma skomplikowaych akcji/pasywów - ciężar głębi gry przesunięty jest na tworzenie hordy, ktory jest prosty i przyjemny Dla mnie na plus.
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: TOMI »

Po pierwszej grze mieszane uczucia:
Ładnie wydana, szybka, klimatyczna gra ale ..... za krótka. Efekt śnieźnej kuli jest zabójczy.
Kupisz dobre dwie karty - zadajesz po 5 obrażeń na turę i po 7 rozdaniach masz w sumie po grze.
W całej rozgrywce efekt hordy zastosowaliśmy zaledwie jeden raz. Kupiłem kilka kart i tyle. Zanim zacząłem robić combo gra się skończyła.
Gdyby „Fanatyk” był jeden zamiast trzech na początku - to może byłoby lepiej.
Ogólnie spoko ale bez szału.

Trzeba mieć świadomość, że decyzyjności nie ma tu prawie żadnej.
Kupujesz tylko karty na które masz kasę i liczysz, że pojawi się później jakieś fajne combo.
Taka rozbudowana gra w wojnę.

EDIT : w drugiej grze wycięliśmy 3 karty Fanatyków ( traktujemy je jako puste karty) Rozgrywka się wydłużyła o ok. 10 minut plus wchodzi teraz więcej combosów bo gra trwa dłużej.
Wiem, że zasad się nie zmienia ale .... gra teraz nas złapała w swoje sidła i oceniamy ją znacznie wyżej.
Naprawdę spoko gierka.warto było kupić.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2020, 22:02 przez TOMI, łącznie zmieniany 2 razy.
Forcemaster
Posty: 105
Rejestracja: 21 cze 2017, 23:37
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 26 times
Been thanked: 60 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Forcemaster »

TOMI pisze: 13 gru 2020, 20:03 Po pierwszej grze mieszane uczucia:
Ładnie wydana, szybka, klimatyczna gra ale ..... za krótka. Efekt śnieźnej kuli jest zabójczy.
Kupisz dobre dwie karty - zadajesz po 5 obrażeń na turę i po 7 rozdaniach masz w sumie po grze.
W całej rozgrywce efekt hordy zastosowaliśmy zaledwie jeden raz. Kupiłem kilka kart i tyle. Zanim zacząłem robić combo gra się skończyła.
Gdyby kulltystów był jeden zamiast trzech na początku - to może byłoby lepiej.
Ogólnie spoko ale bez szału.
Można się było raczej spodziewać po średnich ocenach i komentarzach na bgg. NIe ma co się napalać na grafiki.
feniks_ciapek
Posty: 2290
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1595 times
Been thanked: 931 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: feniks_ciapek »

TOMI pisze: 13 gru 2020, 20:03 Ładnie wydana, szybka, klimatyczna gra ale ..... za krótka. Efekt śnieźnej kuli jest zabójczy.
Kupisz dobre dwie karty - zadajesz po 5 obrażeń na turę i po 7 rozdaniach masz w sumie po grze.
To prawda. Dlatego postaci, które mają regenerację jako cechę specjalną, mają w moim odczuciu lekką przewagę. I dlatego polecam od razu grać z dodatkami, bo tam jest więcej ciekawych kart dających właśnie regenerację i obronę. To trochę rozwadnia talię i można chwilę dłużej pograć.
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

Mi sie wydaje ze jednak jest wolniejsza niz hero realms.
Ein13
Posty: 8
Rejestracja: 30 mar 2018, 22:06

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Ein13 »

ajvven pisze: 11 gru 2020, 08:45
ajvven pisze: 11 gru 2020, 00:15 Hej,

Czy ktoś u siebie zauważył problem z różnym odcieniem rewersów kart? U mnie część kart ma lekko bardziej szary rewers. Zdecydowanie widać różnice.
To chyba kwestia padającego światła :)
Rewersy na części kart w mojej podstawce faktycznie mają inne odcienie tak na szybko ze 3 odcienie rewersów wyłapałem.

Oraz z tego co jeszcze zauważyłem to nie wszystkie arkusze władców są przycięte tak samo i mają ten sam rozmiar.
menelobej
Posty: 398
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 198 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: menelobej »

Zagrałem 2 gry zapoznawcze podstawką. Trochę mniej intuicyjne niż Star Realms / Hero Realms moim zdaniem, przede wszystkim przez niejasny opis w instrukcji działania niektórych słów kluczowych. No i to usuwanie kart, z tego co stoi na BGG jest obowiązkowe jak zagrasz kartę z właściwością Poświęć. Nie klei mi się to w ToL o tyle, że przemiał kart jest mniejszy niż w SR/HR - ale to wrażenie jeszcze może wynikać z niedoświadczenia. Osobiście bardziej mi pasuje system Star Realmsowy, że musisz wykorzystać akcję usuwania jak zagrywasz kartę, ale możesz wybrać zero kart do usunięcia, to wtedy po prostu przepada ta akcja, a rozpatruje się pozostałe właściwości karty. Graficznie bardzo fajne, ale faktycznie wrażenie lekkiej różnicy odcieni na niektórych rewersach, chociaż jak zakoszulkowałem karty (bezbarwne Arcane Tinmen) to nie zwracałem już na to uwagi. Powiem szczerze, że trochę liczyłem na to, że mechanizm hordy będzie dawał mocniejsze rezultaty, ale tu znowu może daje znać brak doświadczenia. Graficznie bardzo pozytywne wrażenia. Jakościowo ok. Jak na razie ToL będzie dalej próbowane w kolejne weekendy.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

Wybadałem temat i grę sobie wczoraj zamówiłem wraz z dodatkiem. Prawdopodobnie zastąpi w kolekcji Cthulhu Światy, w które już nam się nie chce grać, a jakiś krótki deckbuilding musimy mieć ;)
Odpowiada mi to, że ToL jest typowym przedstawicielem gatunku, z wszystkim plusami i minusami tej mechaniki. Fajną rzeczą może być zróżnicowanie lordów.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
ODPOWIEDZ