gosh!!! To w Dominion jest jakiś downtime? Szybciej to ja tylko w jungle speeda grałem.Perpetka pisze:Już przy 3-osobowej doskwierał mi downtime
Dominion (Donald X. Vaccarino)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Dominion
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Dominion
To chyba właśnie zaleta gry, jeśli przy żadnej liczbie graczy nie jest fajniejsza/mniej fajna?Perpetka pisze:czy gra w więcej niż 2 osoby ma jakieś zalety oprócz tego, że więcej osób może zagrać? [...] zalet jakichś, żeby na więcej osób było fajniej albo więcej do kombinowania nie dostrzegłam...
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Dominion
Tak jak zauważyłaś - downtime'u nie odczuwasz w normalnej partii, ponieważ zajmujesz się tasowaniem i dobieraniem kart. Rozgrywka zazwyczaj trwa około 30 minut - nie wiem czy 15 minut to realny czas nawet na dwuosobową partię
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Dominion
Zaletą gry w 3 lub 4 osoby jest to, że bardzo zmienia się znaczenie/siła różnych kart i strategii w stosunku do gry 2-osobowej.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Dominion
Czyli muszę jeszcze trochę w więcej osób popróbować. Kurczę, to zaczyna brzmieć jak "chcę mieć Dominiona"
Strasznie mi się wczoraj spodobało jak po kilkunastu partiach "budujemy kombo" nagle wyszedł zestaw bez kart "+Action" i trzeba było rozgryzać grę od nowa
Cały czas nie udało mi się znaleźć przypadku, kiedy Kanclerz do czegoś by się przydał. Wiadomo - do przetasowania decku, kiedy wszystkie fajne karty już są w discardzie, ale to wymagałoby odpowiedniego przetasowania: dobre karty, po nich Kanclerz, słabe karty. O ile dla reszty kart znalazłam już zastosowanie, o tyle Kanclerz zawsze przegrywa ze srebrem i nie decyduję się go wziąć. Czy on naprawdę jest słabszy on innych kart, czy tylko mi się układ do niego nie trafił?
Strasznie mi się wczoraj spodobało jak po kilkunastu partiach "budujemy kombo" nagle wyszedł zestaw bez kart "+Action" i trzeba było rozgryzać grę od nowa
Cały czas nie udało mi się znaleźć przypadku, kiedy Kanclerz do czegoś by się przydał. Wiadomo - do przetasowania decku, kiedy wszystkie fajne karty już są w discardzie, ale to wymagałoby odpowiedniego przetasowania: dobre karty, po nich Kanclerz, słabe karty. O ile dla reszty kart znalazłam już zastosowanie, o tyle Kanclerz zawsze przegrywa ze srebrem i nie decyduję się go wziąć. Czy on naprawdę jest słabszy on innych kart, czy tylko mi się układ do niego nie trafił?
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Dominion
nie mam takiego doświadczenia ale raz Kancelrz mi się przydał, a w dodatku to sobie zaplanowałem. Nie pamiętam konkretnego rozkładu kart, ale deck miałem rozmydlony klątwami. Szybko udało mi się kupić trochę Złota, przy dość niewielkiej talii (dzięki kartom a nie żywej kasie). Postanowiłem dokupić sobie dwóch albo trzech kancelrzy licząc na sytuację, kiedy wydam całe mojo złoto na poczatku talii. Taka sytuacja się trafiła (wydałem złoto na prowincje, po chwili przyszedł Kanclerz i przetasowałem całą swoją talię aby po chwili dociągnąć ponownie to samo złoto. Trochę fuksem, ale się udało. Niestety Filippos był lepszy o jakieś trzy punkty, ale wyniki były mnie więcej takie : 24, 21, naście i kilka.
Wniosek: przyda się ale na początku partii, pod koniec to raczej zapychacz
Wniosek: przyda się ale na początku partii, pod koniec to raczej zapychacz
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Dominion
Spekulacja niepoparta doświadczeniem: może jak złodzieje szaleją a fosy nie ma? Działa jak srebro którego nie można ukraść (ale coś kulawe to srebro bo akcję zabiera).
Re: Dominion
IMHO to najmniej przydatna karta w grze. Nie pamiętam kiedy ostatnio go kupowałem (jeśli w ogóle) ale widzę, że przeciwnicy czasami to robią. Wymyślony na poczekaniu (naciągany ) przykład sensownego użycia: walka o to, żeby jak najwięcej kart Klątwy dostał przeciwnik w grze, w której nie ma Kaplicy i Przemodelowywania.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Dominion
Jeżeli ktoś zamawiał dodatkowe karty do Dominiona, tego może zainteresować fakt, że od jakiegoś czasu BGG karty już wysyła. Moje właśnie do mnie płyną (moje zamówienie miało numerek 371)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Dominion
Moja niewiedza wynika zapewne z posiadania zdekompletowanego póki co zestawu Dominiona (niektórych kart nie widziałem jeszcze na oczy), stąd dwa pytania:
1. Dlaczego z kart Klątwy - zgodnie z instrukcją - "korzysta się w każdej rozgrywce"? Jaką pełnią funkcję, gdy nie używamy kart Wiedźma? Jaki może być sens kupowania kart Klątwy (o czym wspomina instrukcja)?
2. Czy dobrze rozumiem, że "koszt" zakupu miedziaka wynosi zero, czyli "płaci" się za niego wyłącznie zużywając jedno prawo do zakupu?
Dziękuję i przepraszam.
1. Dlaczego z kart Klątwy - zgodnie z instrukcją - "korzysta się w każdej rozgrywce"? Jaką pełnią funkcję, gdy nie używamy kart Wiedźma? Jaki może być sens kupowania kart Klątwy (o czym wspomina instrukcja)?
2. Czy dobrze rozumiem, że "koszt" zakupu miedziaka wynosi zero, czyli "płaci" się za niego wyłącznie zużywając jedno prawo do zakupu?
Dziękuję i przepraszam.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Dominion
1. Teoretycznie możesz potrzebować dodatkowej karty np żeby zgarnąć kolejne punkty za ogrody, a miedziaki (za 0) się skończyły. Ale to jest oczywiście gdybanie.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Dominion
Ha! Ale to się chyba wyzeruje: jeśli brakuje mi jednej karty do rozpoczęcia kolejnej dziesiątki kart w talii, to zdobywając ją, zyskuję 1 VP. Ale jeśli tą kartą jest Klątwa, to jednocześnie tracę ten punkt, za posiadanie w talii Klątwy. Czyż nie?yosz pisze:1. Teoretycznie możesz potrzebować dodatkowej karty np żeby zgarnąć kolejne punkty za ogrody, a miedziaki (za 0) się skończyły.
Tak czy owak dzięki za odpowiedzi. Może pewne opcje aktywują się po wprowadzeniu dodatków?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: Dominion
Ale jeśli masz więcej ogrodów, zyskasz więcej niż 1 VP.Andy pisze:Ha! Ale to się chyba wyzeruje: jeśli brakuje mi jednej karty do rozpoczęcia kolejnej dziesiątki kart w talii, to zdobywając ją, zyskuję 1 VP. Ale jeśli tą kartą jest Klątwa, to jednocześnie tracę ten punkt, za posiadanie w talii Klątwy. Czyż nie?yosz pisze:1. Teoretycznie możesz potrzebować dodatkowej karty np żeby zgarnąć kolejne punkty za ogrody, a miedziaki (za 0) się skończyły.
- charlie brown
- Posty: 220
- Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
- Been thanked: 1 time
Re: Dominion
nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem skończenia stosu miedziaków. Jest ich najwięcej w grze i wcale nie cieszą się wielkim popytem.
Zatem Twoje pytanie o sensowność używania klątwy gdy gramy bez wiedźmy nadal jest aktualne.
Zatem Twoje pytanie o sensowność używania klątwy gdy gramy bez wiedźmy nadal jest aktualne.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Dominion
No możesz zyskać więcej. Jeżeli w talii masz 5 ogrodów i brakuje Ci tej jednej karty do zakończenia dziesiątki, to zyskujesz 5 punktów, a tracisz 1 więc jesteś do przodu
-- edit --
nie napisałem że kupowanie klątw jest sensowne. Mi również miedziaki się nigdy nie skończyły. To jest jedyny przypadek (czysto teoretyczny - co napisałem) który przychodzi mi do głowy kiedy chciałoby się kupić klątwę
-- edit --
nie napisałem że kupowanie klątw jest sensowne. Mi również miedziaki się nigdy nie skończyły. To jest jedyny przypadek (czysto teoretyczny - co napisałem) który przychodzi mi do głowy kiedy chciałoby się kupić klątwę
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Dominion
Tak, Pjaj już mnie przekonał.yosz pisze:No możesz zyskać więcej. Jeżeli w talii masz 5 ogrodów i brakuje Ci tej jednej karty do zakończenia dziesiątki, to zyskujesz 5 punktów, a tracisz 1 więc jesteś do przodu
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: Dominion
Możesz chcieć zostać kingmakerem, kiedy widzisz ze już się nie liczysz, jeden z graczy rywalizujących o zwycięstwo ma wiedźmy, a drugi nie a tak sensownie to nie widziałem przypadku użycia.
[edit]
Cysto teoretycznie mógłbyś np chcieć wziąć ostatnią klątwę wcześniej jeśli wiesz że i tak ją dostaniesz żeby zwiększyć szanse wychapellowania jej w dalszej rozgrywce, ale mam wątpliwość czy to by miało sens.
[edit]
Cysto teoretycznie mógłbyś np chcieć wziąć ostatnią klątwę wcześniej jeśli wiesz że i tak ją dostaniesz żeby zwiększyć szanse wychapellowania jej w dalszej rozgrywce, ale mam wątpliwość czy to by miało sens.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: Dominion
Można też wyobrazić sobie - choć być może tylko teoretycznie - sytuację, gdy gracz ma dużo kaplic do pozbywania się niechcianych kart i chce szybko zakończyć grę poprzez skończenie trzech stosów i za dodatkowe zakupy bierze klątwy zamiast miedziaków, które się raczej nie skończą, z założeniem, że niedługo te klątwy i tak odrzuci.
Ale wydaje się, że wszystkie nasze koncepcje i tak są tworzone na siłę, bo pomimo kilkudziesięciu gier jeszcze nie widziałem sytuacji, by klątwa została wykorzystana w grze bez wiedźmy.
Ale wydaje się, że wszystkie nasze koncepcje i tak są tworzone na siłę, bo pomimo kilkudziesięciu gier jeszcze nie widziałem sytuacji, by klątwa została wykorzystana w grze bez wiedźmy.
Re: Dominion
@zephyr - twój ostatni post dotyczy sytuacji gdy Wiedźmy są w grze (Andy pytał o sytuację gdy Wiedźm nie ma) i w takim przypadku wielokrotnie kupowałem ostatnią lub nawet dwie ostatnie Klątwy żeby zakończyć partię w korzystnym dla mnie momencie.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Dominion
Też kombinowałem w tym kierunku.zephyr pisze:Możesz chcieć zostać kingmakerem
"Z wrażeń początkującego gracza"
Wczoraj rozegraliśmy partię dwuosobową. Nastukaliśmy jakąś nieprawdopodobną (w naszym odczuciu) liczbę VP - ok. 80 i ok. 70. Przejrzałem potem instrukcję i okazało się, że używaliśmy niepotrzebnie wszystkich (12) kart ogrodów, zamiast 8. Na szczęście kart Posiadłości, Powiatów i Prowincji zastosowaliśmy tyle ile trzeba (po 8 ), bo inaczej gra ciągnęła by się w nieskończoność. A i tak pod koniec nieco wyhamowaliśmy, bo jako nowicjusze za wcześnie zaśmieciliśmy nasze talie licznymi kartami zwycięstwa. Te wraz z klątwami, którymi częstowaliśmy się obficie, uniemożliwiały nam przez dłuższy czas zakup ostatnich dwóch czy trzech Prowincji i zakończenie gry.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: Dominion
NAreszcie dorwałem grę o której tak głośno ostatnimi czasy. Oględziny samego pudła i pierwsze przemyślenia:
+ pudełko spore i świetne rozmieszczenie kart
+ karty sporej wielkości i z twardego paperu
+ instukcja jasna i przejrzysta
+ obrazki na kartach całkiem niezłe
- wielkie pudło jak na karciankę to trochę ból, bo na wakacyjny wyjazd trudno zabrać.
- cena prawie 130 zł za 500 kart ok ale z drugiej strony w tej cenie mamy np. Grę o Tron gdzie oprócz kart dostajemy piękną planszę i drewniane figurki
- dostałem kompletny egzemplarz ale strach przy otwieraniu pozostaje ( błędne egzemplarze )
Zagrałem krótką wersję testową i prawde mówiąc czuć niezły MIÓD. Po raz pierwszy nie rozkładam talii przed sobą tylko buduje ją na ręce. Wrażenia z pełnej rozgrywki już jutro
+ pudełko spore i świetne rozmieszczenie kart
+ karty sporej wielkości i z twardego paperu
+ instukcja jasna i przejrzysta
+ obrazki na kartach całkiem niezłe
- wielkie pudło jak na karciankę to trochę ból, bo na wakacyjny wyjazd trudno zabrać.
- cena prawie 130 zł za 500 kart ok ale z drugiej strony w tej cenie mamy np. Grę o Tron gdzie oprócz kart dostajemy piękną planszę i drewniane figurki
- dostałem kompletny egzemplarz ale strach przy otwieraniu pozostaje ( błędne egzemplarze )
Zagrałem krótką wersję testową i prawde mówiąc czuć niezły MIÓD. Po raz pierwszy nie rozkładam talii przed sobą tylko buduje ją na ręce. Wrażenia z pełnej rozgrywki już jutro
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Dominion
Trzeba przyznać wprost - co czynię tym chętniej, że się tego nie spodziewałem - jesteśmy z żoną zauroczeni tą grą i tym czymś, co w sobie ma. Jest tak lekka, że gramy w nią co wieczór, od kiedy ją mam, mimo zmęczenia dniem roboczym - co do tej pory zdarzało się nie za często. Mimo to są decyzje, jest frajda z kombinowania i... no właśnie.
Trudno w zasadzie opisać, co decyduje o tym, że aż tak bardzo nam się podoba, ale spróbuję:
1) poczucie pełnej i autentycznej kontroli nad talią, jaką daje swoboda możliwości wyboru kart akcji i konstrukcji silnika, który przewija talię, by gromadzić karty skarbu na ręce.
2) bardzo, bardzo przyjemne budowanie kombosów - mam autentyczną radochę patrzeć, jak moja żona z tak szerokim uśmiechem, jakiego u niej przy grach jeszcze nie widziałem (wyraz czystego funu), wykłada kolejne karty akcji gromadząc kilka zakupów, bonusów do kupna i kasując na końcu 3 karty (np. prowincję, powiat i posiadłość). Nie muszę chyba pisać, jak fajnie jest robić takie komba samemu.
3) chęć natychmiastowego rozegrania kolejnej partii = klasyczna 10 z BGG
4) wrażenie, że mimo pozornego podobieństwa między niektórymi kartami, jażda kombinacja zestawu daje zupełnie inne możliwości taktyczne. W każdej z 9 partii odkrywałem kolejne super kombo.
myślę, że szybko nam się Dominion nie wypali. A nim zdąży, będzie Intryga - oby po polsku - dla zachowania spójności wersji językowej
Trudno w zasadzie opisać, co decyduje o tym, że aż tak bardzo nam się podoba, ale spróbuję:
1) poczucie pełnej i autentycznej kontroli nad talią, jaką daje swoboda możliwości wyboru kart akcji i konstrukcji silnika, który przewija talię, by gromadzić karty skarbu na ręce.
2) bardzo, bardzo przyjemne budowanie kombosów - mam autentyczną radochę patrzeć, jak moja żona z tak szerokim uśmiechem, jakiego u niej przy grach jeszcze nie widziałem (wyraz czystego funu), wykłada kolejne karty akcji gromadząc kilka zakupów, bonusów do kupna i kasując na końcu 3 karty (np. prowincję, powiat i posiadłość). Nie muszę chyba pisać, jak fajnie jest robić takie komba samemu.
3) chęć natychmiastowego rozegrania kolejnej partii = klasyczna 10 z BGG
4) wrażenie, że mimo pozornego podobieństwa między niektórymi kartami, jażda kombinacja zestawu daje zupełnie inne możliwości taktyczne. W każdej z 9 partii odkrywałem kolejne super kombo.
myślę, że szybko nam się Dominion nie wypali. A nim zdąży, będzie Intryga - oby po polsku - dla zachowania spójności wersji językowej
_________
Moje gry
Moje gry