Zamki Burgundii / Die Burgen von Burgund (Stefan Feld)

[asiok]

Czy jest jakaś wersja online, gdzie gra się w trybie rzeczywistym a nie turowo?

Na yucata.de, chyba że źle zrozumiałam pytanie.

Nie moge ustalić czasu na ruch np. 5 minut? Czy źle patrze?
Chodzi mi o możliwość rozegrania partii przy jednym "posiedzeniu"

[Neoptolemos]

Jeśli masz partnerów do takiej gry, to możesz zagrać po prostu na yucacie albo boiteajeux umawiając się na konkretną godzinę.
Z randomowymi osobami z internetu to raczej nie warto się na taką grę umawiać.

[Witchma]

Czy jest jakaś wersja online, gdzie gra się w trybie rzeczywistym a nie turowo?

Na yucata.de, chyba że źle zrozumiałam pytanie.

Nie moge ustalić czasu na ruch np. 5 minut? Czy źle patrze?
Chodzi mi o możliwość rozegrania partii przy jednym "posiedzeniu"

Kiedy zakładam grę, to w "Wanted playing speed" mam zaznaczone "any", wtedy nie ma żadnego ograniczenia czasowego, można grać, jak się chce.

[asiok]

Na yucata.de, chyba że źle zrozumiałam pytanie.

Nie moge ustalić czasu na ruch np. 5 minut? Czy źle patrze?
Chodzi mi o możliwość rozegrania partii przy jednym "posiedzeniu"

Kiedy zakładam grę, to w "Wanted playing speed" mam zaznaczone "any", wtedy nie ma żadnego ograniczenia czasowego, można grać, jak się chce.

Czyli lipa

Dzięki za odpowiedzi.

[Witchma]

Nie moge ustalić czasu na ruch np. 5 minut? Czy źle patrze?
Chodzi mi o możliwość rozegrania partii przy jednym "posiedzeniu"

Kiedy zakładam grę, to w "Wanted playing speed" mam zaznaczone "any", wtedy nie ma żadnego ograniczenia czasowego, można grać, jak się chce.

Czyli lipa

Dzięki za odpowiedzi.

Są jeszcze opcje "slow", "1 move/day" i "several moves/day", ale z nich nie korzystam, więc nie wiem, jak to w praktyce wygląda (szczególnie że jest adnotacja "wish only, not checked by the system".

[pronto_]

Cześć, szukam dodatkowych plansz i minidodatków do starej wersji Zamków.
Czy ktoś wie, gdzie mógłbym je teraz znaleźć? (oprócz bgg store).

[bogas]

Cześć, szukam dodatkowych plansz i minidodatków do starej wersji Zamków.
Czy ktoś wie, gdzie mógłbym je teraz znaleźć? (oprócz bgg store).

Chyba tylko rynek wtórny.

[Elemenek]

Cześć, szukam dodatkowych plansz i minidodatków do starej wersji Zamków.
Czy ktoś wie, gdzie mógłbym je teraz znaleźć? (oprócz bgg store).

To bardzo droga rzecz. Mało kto będzie chciał się pozbyć, tym bardziej w miarę normalnej cenie. Polecam polować na niemieckim eBayu.

[bogas]

Cześć, szukam dodatkowych plansz i minidodatków do starej wersji Zamków.
Czy ktoś wie, gdzie mógłbym je teraz znaleźć? (oprócz bgg store).

To bardzo droga rzecz. Mało kto będzie chciał się pozbyć, tym bardziej w miarę normalnej cenie. Polecam polować na niemieckim eBayu.

W miarę normalnej cenie to raczej nikt nie będzie chciał się pozbyć, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, bo taniej można kupić nową edycję już z tymi dodatkami w pudle.

[Elemenek]

Cześć, szukam dodatkowych plansz i minidodatków do starej wersji Zamków.
Czy ktoś wie, gdzie mógłbym je teraz znaleźć? (oprócz bgg store).

To bardzo droga rzecz. Mało kto będzie chciał się pozbyć, tym bardziej w miarę normalnej cenie. Polecam polować na niemieckim eBayu.

W miarę normalnej cenie to raczej nikt nie będzie chciał się pozbyć, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, bo taniej można kupić nową edycję już z tymi dodatkami w pudle.

Zgadza się, jednak z drugiej strony wartość sentymentalna czy kolekcjonerska. Nowe wydanie też nie każdemu musi się podobać (Klemens Franz w formie ). Dla mnie pierwsza edycja jest dużo ładniejsza i czytelna niż BigBox. Pewno z przyzwyczajenia.

[bogas]

Zgadza się, jednak z drugiej strony wartość sentymentalna czy kolekcjonerska. Nowe wydanie też nie każdemu musi się podobać (Klemens Franz w formie ). Dla mnie pierwsza edycja jest dużo ładniejsza i czytelna niż BigBox. Pewno z przyzwyczajenia.

Nie wiem czy z przyzwyczajenia, ale dla mnie też pierwsza edycja bardziej przemawia wizualnie i to od samego początku (nigdy nie podzielałem zdania, że ta gra jest brzydka i fatalnie wydana). A dodatków mam sporo z czego regularnie używamy tylko dodatkowych plansz.

[DarkSide]

Nie wiem czy z przyzwyczajenia, ale dla mnie też pierwsza edycja bardziej przemawia wizualnie i to od samego początku (nigdy nie podzielałem zdania, że ta gra jest brzydka i fatalnie wydana). A dodatków mam sporo z czego regularnie używamy tylko dodatkowych plansz.

Ojeżu! Człowieku, dzięki! a ja myślałem że to ja jestem jedyny nienormalny na tym forum Nigdy nie rozumiałem (i nadal nie rozumiem) opinii na temat wyjątkowej szpetoty ZB w jedynym słusznym wydaniu. A jak udowodniło najnowsze wydanie można i to koncertowo spartolić. Zresztą duża część opraw Klemensa skutecznie mi wyperswadowała chęć poznania niektórych tytułów (niestety ) Dość powiem, że takiego GAH'a poznałem jakieś 1.5 miesiąca temu, a i kreska tam jakoś tak nawet wyjątkowo pasuje do tematu gry.

Coby nie było offtopu: starszych wydań minidodatków zapewne już nie dodrukują. Nie po to zrobiono reprint w nowej szacie, aby wydawca wspierał stare wydanie. Pozostaje jedynie PnP.

[Dr. Nikczemniuk]

Zgadza się, jednak z drugiej strony wartość sentymentalna czy kolekcjonerska. Nowe wydanie też nie każdemu musi się podobać (Klemens Franz w formie ). Dla mnie pierwsza edycja jest dużo ładniejsza i czytelna niż BigBox. Pewno z przyzwyczajenia.

Nie wiem czy z przyzwyczajenia, ale dla mnie też pierwsza edycja bardziej przemawia wizualnie i to od samego początku (nigdy nie podzielałem zdania, że ta gra jest brzydka i fatalnie wydana). A dodatków mam sporo z czego regularnie używamy tylko dodatkowych plansz.

Potwierdzam. Minusem była dla mnie chudość żetonów.

[Chudej]

Też uważam, że szata graficzna z pierwszej edycji była lepsza, ale z czasem się zaczynam przyzwyczajać. Mojej dziewczynie na przykład oszpeciła ona na tyle grę, że nie chce już za bardzo w nią grać, a wcześniej to była jej ulubiona gra Jak dla mnie wystarczyło by trochę odkręcić nasycenie kolorów na planszy, dać wzorki na rewersy żetonów i powiększyć trochę grafiki na żetonach (zwłaszcza zwierzęta i żółte żetony). Reszta miejscami jest nawet lepsza, a sama gra z dodatkami dalej cieszy. Myślałem, że te tarcze będą najmniej zbalansowanym modułem, ale chyba jednak te szlaki handlowe potrafią dać największego kopa (chociaż ostatnio udało mi się wygrać kompletując tylko 1 kafelek, a nadrabiając tarczami vs cały wypełniony szlak bez tarcz).

[Miszon]

Jako posiadacz starej wersji, jestem zaskoczony, że jest jakiś "oficjalny" wariant 2v2.
Pewnie mowa o tym nowym Big Boxie, w sensie że tam coś dołożyli?

Nie, normalnie był do starej, za kilkanaście złotych (czy nawet poniżej 10) można było kupić jeszcze latem.

[krzyss]

Jako posiadacz starej wersji, jestem zaskoczony, że jest jakiś "oficjalny" wariant 2v2.
Pewnie mowa o tym nowym Big Boxie, w sensie że tam coś dołożyli?

Nie, normalnie był do starej, za kilkanaście złotych (czy nawet poniżej 10) można było kupić jeszcze latem.

https://allegro.pl/oferta/zamki-burgund ... e=facebook

Dalej można kupić poniżej 10zl.

[Miszon]

Ano właśnie, pamiętam że też się zaskoczyłem że istnieje taki tryb, a że grosze to wziąłem.

[rdbeni0]

Wie ktoś dlaczego Zamki Burgundii (przynajmniej ta stara wersja) są grą tak ekstramalnie "kobiecą"?
np. w tym topicu - TOP 5 gier waszych żon - są najczęściej pojawiającą się pozycją: viewtopic.php?f=64&t=70500&start=50

Ten topic potwierdza coś co słyszałem wielokrotnie, w różnych miejscach, np. "ja średnio lubię, ale moje córki uwielbiają Zamki Burgundii".

Jak to wytłumaczyć? Dla mnie to trochę zabawne.

[AntBehindLeaf]

Wie ktoś dlaczego Zamki Burgundii (przynajmniej ta stara wersja) są grą tak ekstramalnie "kobiecą"?
np. w tym topicu - TOP 5 gier waszych żon - są najczęściej pojawiającą się pozycją: viewtopic.php?f=64&t=70500&start=50

Ten topic potwierdza coś co słyszałem wielokrotnie, w różnych miejscach, np. "ja średnio lubię, ale moje córki uwielbiają Zamki Burgundii".

Jak to wytłumaczyć? Dla mnie to trochę zabawne.

Księżniczki ciągnie do zamków.

[Stephan]

Wie ktoś dlaczego Zamki Burgundii (przynajmniej ta stara wersja) są grą tak ekstramalnie "kobiecą"?
np. w tym topicu - TOP 5 gier waszych żon - są najczęściej pojawiającą się pozycją: viewtopic.php?f=64&t=70500&start=50

Ten topic potwierdza coś co słyszałem wielokrotnie, w różnych miejscach, np. "ja średnio lubię, ale moje córki uwielbiają Zamki Burgundii".

Jak to wytłumaczyć? Dla mnie to trochę zabawne.

Tu można by przeprowadzić długi wywód historyczno-socjologiczno-psychologiczno-biologiczny o tym, dlaczego kobiety statystycznie wolą abstrakcyjne gry w zabudowywanie własnej planszetki, niż krwawą, okraszoną klimatem rywalizację o teryrotoria. A że Zamki Burgundii w swojej kategorii są jednym z najlepszych tytułów, to i nic dziwnego, że są uwielbiane przez nasze kochane współgraczki.

[hipcio_stg]

Zamki to zamki! Top topów. Nie przyjmuję zarzutów o kiepskich kaflach. Mam ponad 100 partii na żywo i gra wygląda jak nowa! Wystarczy dbać. Co do dodatków do pierwszej edycji to polecam zrobić tak jak ja i kupić od razu kilka kopii. Wystawiasz na sprzedaż nadmiarowe sztuki w cenie niższej niż bezpośrednio z USA, ale na tyle, że po sprzedaży wszystkich kopii swoją masz za darmo. Ludzie będą płakać, dlaczego tak drogo, przecież na bgg store są za 5$. Owszem - kup, zapłać, dołóż przesyłkę, czekaj ponad miesiąc ryzykuj cło i uszkodzenie bla, bla, bla. I tak zejdą jak świeże bułeczki. Co do plansz to polecam jednak wydrukować na dobrym papierze, bo przesyłka bardzo droga. Ze wszystkich dodatków najchętniej sięgamy po dodatkowe plansze i karty handlu. Są baaaardzo przyjemne. Nowa edycja ZB to zbrodnia przeciw grze.

[NestorZolo]

Fakt, moja żona nie lubi planszówek, a w zamki chętnie pyknie. Nie jest dziwne, że kobiety kręci co innego niż mężczyzn. Fenomen polega na tym, że zamki są dobre też dla facetów.

A z innej beczki odnośnie tej gry ... ostatnio w necie widziałem post na jakimś forum nie związanym strikte z planszówkami. Gość poopowiadał jak to za młodu grał w talizmana, ale teraz chętnie pozna nowoczesną planszówke. Na to jakiś tamtejszy guru wypisał listę planszówek, ze swoimi spostrzeżeniami. Przy zamkach dał notkę, żeby unikać, "bo w kółko się rzuca kostkami". Aż się prosiło o krucjatę, ale post sprzed trzech lat. Smutne.

[zix]

Fakt, moja żona nie lubi planszówek, a w zamki chętnie pyknie. Nie jest dziwne, że kobiety kręci co innego niż mężczyzn. Fenomen polega na tym, że zamki są dobre też dla facetów.

A z innej beczki odnośnie tej gry ... ostatnio w necie widziałem post na jakimś forum nie związanym strikte z planszówkami. Gość poopowiadał jak to za młodu grał w talizmana, ale teraz chętnie pozna nowoczesną planszówke. Na to jakiś tamtejszy guru wypisał listę planszówek, ze swoimi spos uniitrzeżeniami. Przy zamkach dał notkę, żeby unikać, "bo w kółko się rzuca kostkami". Aż się prosiło o krucjatę, ale post sprzed trzech lat. Smutne.

Kiedyś miałem też awersję do kości
Ktoś gdzieś (nie wiem, który z polskich internetowych recenzentów to - Bartek z melanżowni?) wspominał o podziale takich gier opartego o fazę rozpatrywania rzutu. Coś w stylu:
- koniec swojej fazy
- początkiem ruchu (gdzie rzut to tylko początek kombinowania)

To zupełnie inne gry

Co do samych zamków - jej tej gry nigdy nie oceniałem jak wybitnie kobiecą... Wizualnie to jednak błoto z mało wyraźnymi obrazkami (nie pamiętam kiedy dopatrzyłem się jak kłaść prawidłowo kopalnie , które lepsze jest chyba wyłącznie od W roku smoka.

[Rahu]

Jak wygląda gra w 3-4 osoby? Bo słyszałem że we 2 jest wybitna.
Zastanawiam się nad zakupem i Zamki są jedną z opcji, ale zależy mi żeby była równie dobra na 2,3,4 graczy (polecacie w takich konfiguracjach?).

[DarkSide]

Jak większość Feldów skaluje się doskonale. W każdej kombinacji jeśli chodzi o liczbę graczy gra się fantastycznie.