Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

Potwierdzam to co kolega rastula pisze - chińczyki to strata czasu, nerwów i pieniędzy. Kilka malowań podziała jako tako a potem praktycznie na śmietnik to się nadaje. Ani to przyjemne ani tanie (bo wydane 400-500 PLN na coś czego się potem i tak nie używa) a przy okazji namęczysz się kombinowaniem co robisz źle i dlaczego Tobie nie działa tak fajnie jak innym.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
maleks
Posty: 3
Rejestracja: 21 cze 2015, 17:56

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: maleks »

Mam problem z farbkami Vallejo, mianowicie pękła mi końcówka (zakraplacz) butelki. Nie mogę znejeźć pustych buteleczek w przystępnej cenie.
  • Czy ktoś miał podobny problem z pękającymi zakraplaczami?
  • Gdzie można znaleźć takie buteleczki (najlepiej w Polsce)?
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2425
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 527 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Jiloo »

maleks pisze: 04 mar 2021, 12:20
  • Czy ktoś miał podobny problem z pękającymi zakraplaczami?
Nigdy mi się nie zdażyło, a mam Vallejo od nastu lat.
  • Gdzie można znaleźć takie buteleczki (najlepiej w Polsce)?
Było jakiś czas temu w wątku.
viewtopic.php?p=1335666#p1335666
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
khuba
Posty: 985
Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 308 times
Been thanked: 277 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: khuba »

Mi kilka pękło gdy próbowałem usunąć zaschniętą farbę zbyt grubą szpilką, w normalnym uzytkowaniu się nie zdarzyło.
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
Cvvenu
Posty: 116
Rejestracja: 30 maja 2020, 14:47
Has thanked: 20 times
Been thanked: 15 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cvvenu »

Przygotowywane się do rozpoczęcia malowania figurek, jestem już po obejrzeniu kilkudziesięciu filmików itp. Teraz wypadało by przejść do praktyki ale zanim do tego dojdzie to zakupić sprzęt.
Prosiłbym o jakiś komentarz rady, co może być jeszcze potrzebne, co wymienić, może jakieś tańsze odpowiedniki itp.
Być może jakieś inne sklepy polecicie?

Etap składania figurek:
1.Nożyk - http://vanaheim.pl/pl/narzedzia/27045-n ... ory-1.html
2.Cążki - http://vanaheim.pl/pl/narzedzia/3205-ca ... tters.html
3.Klej - http://vanaheim.pl/pl/kleje/3021-army-p ... -glue.html

Przygotowywanie figurek do malowania:
1.Spray (czarny i biały - od razu bym próbował robić ten horyzontalny podkład białym)
https://agtom.eu/spraye-ts-100ml/342032 ... 93567.html
https://agtom.eu/spraye-as-100ml/326629 ... white.html
2.Cos do przyklejenia figurek do kartonu podczas nakładania podkładu, potem do przyklejenia do trzymaka - tutaj zwykła taśma dwustronna będzie ok?

Malowanie
1.Pędzle
a)cos do drybrusha -
https://agtom.eu/pedzelki/346362-plaski ... 03522.html
b)naturalne bardziej precyzyjne -
https://agtom.eu/pedzelki/352165-pedzel ... 331-0.html
https://agtom.eu/pedzelki/352167-pedzel ... 331-2.html
c)syntetyczne do wiekszych powierzchni, farb metalicznych, washy
https://agtom.eu/pedzelki/361145-renesa ... iar-4.html
https://agtom.eu/pedzelki/320885-italer ... ush-8.html
2.Farbki
a)do malowania - czy ten zestaw od vallejo można uznać za uniwersalny i wystarczający, czy jednak postarać się wybrać pierwszy projekt, przekminić jak go widzę i do tego samemu stworzyć zestaw składając pojedyncze buteleczki?
https://agtom.eu/pozostale/309723-valle ... 22971.html
b)washe - upolować 4 sztuki od Army Paintera - Soft Tone, Strong Tone, Dark Tone, Flesh Wash,
czy może warto uderzyć w cały zestaw - https://www.rebel.pl/akcesoria/army-pai ... 27975.html ?
c)metaliczne, cos więcej niż srebrny do broni? https://mepel.pl/army-painter-metallics ... ing-silver
3.Mokra paleta - robiona w domu będzie wystarczająca, bez jakiś sklepowych wariantów?
4.Lakier - potrzebny? niektóre filmiki pomijały lakierowanie po malowaniu, niektóre jednak to zalecały?

Pielęgnacja sprzętu po malowaniu
1.Mydło do pędzli - http://vanaheim.pl/pl/pedzle/30408-mydl ... 100-g.html

z góry dzięki za pomoc i rady
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

niestety trochę ci namieszam :)

Cvvenu pisze: 04 mar 2021, 13:50 Przygotowywane się do rozpoczęcia malowania figurek, jestem już po obejrzeniu kilkudziesięciu filmików itp. Teraz wypadało by przejść do praktyki ale zanim do tego dojdzie to zakupić sprzęt.
Prosiłbym o jakiś komentarz rady, co może być jeszcze potrzebne, co wymienić, może jakieś tańsze odpowiedniki itp.
Być może jakieś inne sklepy polecicie?

Etap składania figurek:

bez klikania w linki:

1.Nożyk - http://vanaheim.pl/pl/narzedzia/27045-n ... ory-1.html

Polecam kupić sobie skalpel z wymiennymi ostrzami


2.Cążki - http://vanaheim.pl/pl/narzedzia/3205-ca ... tters.html

też myślę że podobne dostaniesz na allegro za 1/2 ceny

3.Klej - http://vanaheim.pl/pl/kleje/3021-army-p ... -glue.html

nie przepłacaj - kup klej wamod super thin za ok 7 PLN i gęsty cyjanoakryl

Przygotowywanie figurek do malowania:
1.Spray (czarny i biały - od razu bym próbował robić ten horyzontalny podkład białym)
https://agtom.eu/spraye-ts-100ml/342032 ... 93567.html
https://agtom.eu/spraye-as-100ml/326629 ... white.html


przewiń trochę do góry - masz tam marki sparayów z allegro - działają tak samo a kosztują 17 pln za puszkę

2.Cos do przyklejenia figurek do kartonu podczas nakładania podkładu, potem do przyklejenia do trzymaka - tutaj zwykła taśma dwustronna będzie ok?

tak - ale troszkę lepsza jest taka piankowa taśma - trochę słabiej trzyma ale za to dłużej klei

Malowanie
1.Pędzle
a)cos do drybrusha -
https://agtom.eu/pedzelki/346362-plaski ... 03522.html
b)naturalne bardziej precyzyjne -
https://agtom.eu/pedzelki/352165-pedzel ... 331-0.html
https://agtom.eu/pedzelki/352167-pedzel ... 331-2.html
c)syntetyczne do wiekszych powierzchni, farb metalicznych, washy
https://agtom.eu/pedzelki/361145-renesa ... iar-4.html
https://agtom.eu/pedzelki/320885-italer ... ush-8.html


Tu bym polecił jednak zainwestować w pędzle najwyższej jakości


Raphael z seri 8 (jeszcze 3 cyfry są potem dla różnych typów, ale każdy się nada) rozmiar 0

lub Winston and Newton z seri 7 rozmiar 1 ew uzupęłnić W& Newton miniatures 0 lub 00 "do oczu" itp


2.Farbki
a)do malowania - czy ten zestaw od vallejo można uznać za uniwersalny i wystarczający, czy jednak postarać się wybrać pierwszy projekt, przekminić jak go widzę i do tego samemu stworzyć zestaw składając pojedyncze buteleczki?
https://agtom.eu/pozostale/309723-valle ... 22971.html
b)washe - upolować 4 sztuki od Army Paintera - Soft Tone, Strong Tone, Dark Tone, Flesh Wash,
czy może warto uderzyć w cały zestaw - https://www.rebel.pl/akcesoria/army-pai ... 27975.html ?
c)metaliczne, cos więcej niż srebrny do broni? https://mepel.pl/army-painter-metallics ... ing-silver

każdy lubi coś innego , każdy projekt jest inny więc może być i to co wyżej


3.Mokra paleta - robiona w domu będzie wystarczająca, bez jakiś sklepowych wariantów?

tak - zdecydowanie - najważniejszy jest papier - taki od naklejek u mnie działa najlepiej

4.Lakier - potrzebny? niektóre filmiki pomijały lakierowanie po malowaniu, niektóre jednak to zalecały?

Ja lakierują - najpierw błysk , potem satyna - ale mam aerograf więc mnie łatwiej

Pielęgnacja sprzętu po malowaniu
1.Mydło do pędzli - http://vanaheim.pl/pl/pedzle/30408-mydl ... 100-g.html

Polecam

The Masters Brush Cleaner


z góry dzięki za pomoc i rady
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: arian »

Cvvenu pisze: 04 mar 2021, 13:50 2.Farbki
a)do malowania - czy ten zestaw od vallejo można uznać za uniwersalny i wystarczający, czy jednak postarać się wybrać pierwszy projekt, przekminić jak go widzę i do tego samemu stworzyć zestaw składając pojedyncze buteleczki?
https://agtom.eu/pozostale/309723-valle ... 22971.html
b)washe - upolować 4 sztuki od Army Paintera - Soft Tone, Strong Tone, Dark Tone, Flesh Wash,
czy może warto uderzyć w cały zestaw - https://www.rebel.pl/akcesoria/army-pai ... 27975.html ?
c)metaliczne, cos więcej niż srebrny do broni? https://mepel.pl/army-painter-metallics ... ing-silver
3.Mokra paleta - robiona w domu będzie wystarczająca, bez jakiś sklepowych wariantów?
4.Lakier - potrzebny? niektóre filmiki pomijały lakierowanie po malowaniu, niektóre jednak to zalecały?
2. a) W tym zestawie brakuje kilku kolorów które warto mieć, za to jest zbędny na początku przygody Ink i metaliczne brązy. Nie ma np. czarnego i białego. Trochę kiepsko. :) Przydałby się też pomarańczowy, bo to kolor, który ciężko się miesza, a fajnie ożywia brązy i przydaje się do włosów. Na początek bierz mocne, intensywne kolory, bo ze zgaszeniem nie ma problemu, a jak przyjdzie Ci pomalować coś na intensywny kolor, to bez jaskrawych farb niewiele zdziałasz.
Kilka z tych co mam ja, które można kupić na początek, wszystko od Vallejo (MC - Model Color, GC - Game Color):
Spoiler:
Do tego jakiś srebrny i złoty, Glaze Medium [73.596] (lepiej duże 60 ml) i buteleczka lakieru matowego Matt Varnish [70.520] i połysku Gloss Varnish [70.510].
Reszta kolorów według uznania i tego co Ci będzie potrzebne.

2. b) Nie znam Washy AP. Polecane na start są Agrax Earthshade i Nuln Oil od Citadel. Ja sam ich używam najczęściej. Te od Vallejo też są ok, a wychodzą taniej.

2. c) J.w. - srebrny i złoty warto mieć.

3. Płaskie, szerokie pudełeczko, do środka ściereczka gąbczasta albo dwie, a na to papier śniadaniowy (są takie które się nie rwą i nie zostawiają włosków a ładnie przepuszczają wodę) albo papier do pieczenia (najlepiej w białym kolorze, tutaj większość powinna być ok).

4. J.w. - kup sobie dwie małe buteleczki do nakładania pędzlem. Matowy i błyszczący. Po zmieszaniu masz różne stopnie połysku, satyny, itd. Koszt taki jak dwie farbki, a też warto mieć.

Dodatkowo, mimo mokrej palety polecam też zwykłą. Agtom ma takie przezroczyste jednorazówki po 2 zł. Można kupić z twardego białego plastiku w Auchan za 3 zł. W Empiku też pewnie się coś znajdzie. Przydaje się do mieszania i rozcieńczania washy, robieania swoich washy/glaze'ów.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2821
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 844 times
Been thanked: 363 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

arian pisze: 04 mar 2021, 14:32 Dodatkowo, mimo mokrej palety polecam też zwykłą. Agtom ma takie przezroczyste jednorazówki po 2 zł. Można kupić z twardego białego plastiku w Auchan za 3 zł. W Empiku też pewnie się coś znajdzie. Przydaje się do mieszania i rozcieńczania washy, robieania swoich washy/glaze'ów.
I dodatkowo można sprawdzić jak zachowa się inny kolor na już wcześniej położonym plus jak wyjdzie finalnie wash. Sucha paleta ma swoje plusy. Można nawet kawałek psiknąć podkładem i popróbować na niej kolorów.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

To jeśli o washac AP to ja mogę powiedzieć , że są bardzo dobre - szczególnie jako "filtr" czyli do pokrywania większych powierzchni ( żeby się kolory ładnie zeszły) - te od GW są barzdei oleiste i osadzają się mocniej w szparach - więc dobrze spróbowac obu - choć generalnie chemia GW jest nieproporcjonalnie droga do efektów.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

3. Płaskie, szerokie pudełeczko, do środka ściereczka gąbczasta albo dwie, a na to papier śniadaniowy (są takie które się nie rwą i nie zostawiają włosków a ładnie przepuszczają wodę) albo papier do pieczenia (najlepiej w białym kolorze, tutaj większość powinna być ok).
i tu bym polemizował - bo żeby to miało faktyczny sens to musi byc papier powleczony JEDNOSTRONNIE warstwą nieprzemakalną - a ani papier śniadaniowy - ani papier do pieczenia ( przynajmniej te popularne Jan Niezbędny itp) takie nie są. Więc oczywiście paleta będzie wolniej wysychać - ale to nie do końca jest ten efekt jak w tych kupnych paletach.


jak mówiłem papier od naklejek albo taki od rzeźnika do wędlin jest dobry...
khuba
Posty: 985
Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 308 times
Been thanked: 277 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: khuba »

oo, to dorzuce 3 pytania:
1. jakie lakiery do aerografu polecacie? zestaw połysk + mat.

2. jak się tym posługiwać ? (ciśnienie/ jak nad konsystencją panować)

3. Czym czyścić aero po lakierze?
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

khuba pisze: 04 mar 2021, 15:04 oo, to dorzuce 3 pytania:
1. jakie lakiery do aerografu polecacie? zestaw połysk + mat.


błysk i satyna - mat może naprawdę "spłaszczyć kolory" - obecnie używam lakierów Vallejo i jestem zadowolony

2. jak się tym posługiwać ? (ciśnienie/ jak nad konsystencją panować)

kolego - książki o tym napisano - jest tyle zmiennych, że nie ma przepisu - ale zaczynałbym od ok 20 psi i konsystencji mleka ...

3. Czym czyścić aero po lakierze?

dedykowanym płynem albo specyfikiem własnej produkcji ... na oko 1/3 IPA 1/3 Płynu do szyb 1/3 wody desylowanej - kilka kropli gliceryny
Cvvenu
Posty: 116
Rejestracja: 30 maja 2020, 14:47
Has thanked: 20 times
Been thanked: 15 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cvvenu »

niestety trochę ci namieszam
takie mieszanie to sama przyjemność :D

co do pędzli - o najwyższej jakości mówimy o tych małych precyzyjnych do detali? Rozumiem że te do drybrusha i farb metalicznych/washy mogą zostać tańsze, z tego co oglądałem to "zakazuja" nawet maczania drogich pędzli w takich tworach jak farby metaliczne.

reszta przejrzysta i zrozumiała, dzięki za podrzucenie propozycji i uwag.
2. a) W tym zestawie brakuje kilku kolorów które warto mieć, za to jest zbędny na początku przygody Ink i metaliczne brązy. Nie ma np. czarnego i białego. Trochę kiepsko. :) Przydałby się też pomarańczowy, bo to kolor, który ciężko się miesza, a fajnie ożywia brązy i przydaje się do włosów. Na początek bierz mocne, intensywne kolory, bo ze zgaszeniem nie ma problemu, a jak przyjdzie Ci pomalować coś na intensywny kolor, to bez jaskrawych farb niewiele zdziałasz.
Kilka z tych co mam ja, które można kupić na początek, wszystko od Vallejo (MC - Model Color, GC - Game Color):
rzeczywiście, trochę kiepsko. Jednak trzeba się wysilić i zmontować coś samemu pod pierwszy "projekcik" a potem uzupełniać jak przy kolejnych będzie czegoś brakować. Nie ma drogi na skróty :D
Dzięki za propozycje farbek na początek i resztę uwag
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

Cvvenu pisze: 04 mar 2021, 15:13
niestety trochę ci namieszam
takie mieszanie to sama przyjemność :D

co do pędzli - o najwyższej jakości mówimy o tych małych precyzyjnych do detali? Rozumiem że te do drybrusha i farb metalicznych/washy mogą zostać tańsze, z tego co oglądałem to "zakazuja" nawet maczania drogich pędzli w takich tworach jak farby metaliczne.

reszta przejrzysta i zrozumiała, dzięki za podrzucenie propozycji i uwag.

tymi pędzlami od Raphael itd będziesz pracował 90% czasu nawet przy większych figurkach co do reszty to tak, mogą być inne

np. do dry brush GW ma fajne dedykowane pędzle. Ja szczerze mówiąc za dużo metalików nie używam ostatnio , więc średnio wiem czy jakoś niszczą pędzle ... jeśli nie będziesz ich maczał po drewno, to chyba nie :)
Cyel
Posty: 2578
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1224 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

Cvvenu pisze: 04 mar 2021, 13:50 postarać się wybrać pierwszy projekt, przekminić jak go widzę i do tego samemu stworzyć zestaw składając pojedyncze buteleczki?
Moim zdaniem zdecydowanie w ten sposób.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: arian »

rastula pisze: 04 mar 2021, 14:50
3. Płaskie, szerokie pudełeczko, do środka ściereczka gąbczasta albo dwie, a na to papier śniadaniowy (są takie które się nie rwą i nie zostawiają włosków a ładnie przepuszczają wodę) albo papier do pieczenia (najlepiej w białym kolorze, tutaj większość powinna być ok).
i tu bym polemizował - bo żeby to miało faktyczny sens to musi byc papier powleczony JEDNOSTRONNIE warstwą nieprzemakalną - a ani papier śniadaniowy - ani papier do pieczenia ( przynajmniej te popularne Jan Niezbędny itp) takie nie są. Więc oczywiście paleta będzie wolniej wysychać - ale to nie do końca jest ten efekt jak w tych kupnych paletach.


jak mówiłem papier od naklejek albo taki od rzeźnika do wędlin jest dobry...
Ja robię prosty test. Kładę lakier na wilgotnej gąbce, rozprostowuje i sprawdzam, czy góra jest wilgotna. Jeśli tak, to znaczy, że przepuszcza wystarczająco dużo wody, żeby utrzymać farbkę wilgotną. Działa to nawet na papierze silikonowanym, który rzekomo się nie sprawdza. Farbki na palecie leżą czasami dwa-trzy dni i wszystko działa bezproblemowo. Ważne, żeby ten papier ładnie wygładzić i rozciągnąć, żeby cała powierzchnia przylegała do gąbki pod spodem.

Próbowałem papieru do naklejek i niestety nie dość, że zdarza się mu rwać, to jeszcze, podobnie jak niektóre śniadaniowe, zostawia na pędzlu i w farbce mikrowłókna po tym jak namoknie. Może trafiłem na złe papiery. U mnie ten do pieczenia działa praktycznie każdy.
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 569
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 245 times
Been thanked: 293 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Co do papieru z naklejek to chyba dałeś zła stroną, albo jakiś kiepski jest. Ja z pracy biorę taki po naklejkach i zawsze jest super.
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

Cvvenu pisze: 04 mar 2021, 13:50 2.Farbki
a)do malowania - czy ten zestaw od vallejo można uznać za uniwersalny i wystarczający, czy jednak postarać się wybrać pierwszy projekt, przekminić jak go widzę i do tego samemu stworzyć zestaw składając pojedyncze buteleczki?
https://agtom.eu/pozostale/309723-valle ... 22971.html
bardziej uniwersalne wydają się zestawy [choć obecnie tu niedostępne]
https://agtom.eu/model-color/330635-val ... 01433.html
https://agtom.eu/model-color/330620-val ... 01105.html

ja mocno rozważałem jeden z nich, ale...ostatecznie kupiłem kilka Contrastów i kilka Vallejo i nie żałuję.
tak jak podpowiadają inni, lepiej stworzyć własny zestaw.
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

shod pisze: 09 mar 2021, 14:58
Cvvenu pisze: 04 mar 2021, 13:50 2.Farbki
a)do malowania - czy ten zestaw od vallejo można uznać za uniwersalny i wystarczający, czy jednak postarać się wybrać pierwszy projekt, przekminić jak go widzę i do tego samemu stworzyć zestaw składając pojedyncze buteleczki?
https://agtom.eu/pozostale/309723-valle ... 22971.html
bardziej uniwersalne wydają się zestawy [choć obecnie tu niedostępne]
https://agtom.eu/model-color/330635-val ... 01433.html
https://agtom.eu/model-color/330620-val ... 01105.html

ja mocno rozważałem jeden z nich, ale...ostatecznie kupiłem kilka Contrastów i kilka Vallejo i nie żałuję.
tak jak podpowiadają inni, lepiej stworzyć własny zestaw.

Własny zestaw lub sprawdzić/ zastanowić się co będzie się najpierw malować. Jeśli będzie to powiedzmy jakiś rycerz - to na jakie kolory go będziemy malować i takie kupić.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

Mam pewien problem, ponieważ dwie figurki po nałożeniu podkładu w sprayu [Bostik] i wyschnięciu, tak jakby się nie zmatowiły i farba się po nich ślizga. Po prostu farba nie kryje. Podładowałem naraz kilka figurek i reszta jest w porządku. Ktoś może się z czymś takim spotkał? Jakie mogą być tego przyczyny i jaka ew. recepta? Nie chciałbym nakładać kolejnego podkładu, żeby detali nie zalać [podładowałem szarym i na to biały jako Zenithal priming].
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 500
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 156 times
Been thanked: 146 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Scamander »

Trochę dziwna sprawa, że jedne wyszły a inne nie, pamiętaj żeby puszkę solidnie wstrząsnąć przed malowaniem (1-2 minuty), nawet już w trakcie pomiędzy psiknięciami (można nawet puchę włożyć do ciepłej wody na kilka minut, absolutnie nie podgrzewać na ogniu).

Co do ratowania tego to spróbowałbym na to wrzucić jeszcze jedną cienką warstwę podkładu, jak nie pomoże to ściągnąć podkład jakąś chemią i zacząć od nowa.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2425
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 527 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Jiloo »

Możesz jako ratunek spróbować psiknąć matowym/satynowym lakierem.

A jeśli nie zadziała to DOT-4 albo zmywacz Wamod i psiknąć jeszcze raz.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

no właśnie dziwna, bo inne są dobre. puszki solidnie wstrząsane i przed i w trakcie psikania miedzy figurkami. farby i figurki stały w temp. pokojowej przed malowaniem, malowałem w piwnicy, gdzie jest nieco chłodniej, ale zaraz po malowaniu nieco przesuszyłem pod żarówką - promiennikiem podczerwieni, bo taką mam akurat w piwnicy. No spróbuje jeszcze ew. raz białym a jak nie da efektu to chyba zmywacz do akryli.... Czytałem, ze ten DOT to trochę agresywny jest a Wamoda akurat nie mieli w sklepie, w którym zamawiałem kilka rzeczy. Zastanawiam się czy zmywacz/rozcieńczalnik do akryli z marketów budowlanych się sprawdzi. Najwyżej delikatnie przetestuje, bo potrzebuje dziś coś na to zaradzić...

[edit] dzięki za rade z lakierem, spróbuje ew jeszcze to przed zmywaniem.
Cyel
Posty: 2578
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1224 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

shod pisze: 11 mar 2021, 11:27 Mam pewien problem, ponieważ dwie figurki po nałożeniu podkładu w sprayu [Bostik] i wyschnięciu, tak jakby się nie zmatowiły i farba się po nich ślizga. Po prostu farba nie kryje. Podładowałem naraz kilka figurek i reszta jest w porządku. Ktoś może się z czymś takim spotkał? Jakie mogą być tego przyczyny i jaka ew. recepta? Nie chciałbym nakładać kolejnego podkładu, żeby detali nie zalać [podładowałem szarym i na to biały jako Zenithal priming].
Czy to były jakieś figurki bitewniakowe (metal / resin/ hard plastic) czy śmieciopionki jak w grach Fantasy Flight Games (np Descent)? W tym drugim wypadku podkład może słabo się trzymać tego taniego gumoplastiku. Spróbuj wymyć porządnie figurki wodą z mydłem tuż przed podkładowaniem, no i wstrząsać spray, jak zostało powiedziane już.

Sam bym był też sceptyczny w kwestii używania sprayu do płotów na figurkach.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

Cyel pisze: 11 mar 2021, 12:40
shod pisze: 11 mar 2021, 11:27 Mam pewien problem, ponieważ dwie figurki po nałożeniu podkładu w sprayu [Bostik] i wyschnięciu, tak jakby się nie zmatowiły i farba się po nich ślizga. Po prostu farba nie kryje. Podładowałem naraz kilka figurek i reszta jest w porządku. Ktoś może się z czymś takim spotkał? Jakie mogą być tego przyczyny i jaka ew. recepta? Nie chciałbym nakładać kolejnego podkładu, żeby detali nie zalać [podładowałem szarym i na to biały jako Zenithal priming].
Czy to były jakieś figurki bitewniakowe (metal / resin/ hard plastic) czy śmieciopionki jak w grach Fantasy Flight Games (np Descent)? W tym drugim wypadku podkład może słabo się trzymać tego taniego gumoplastiku. Spróbuj wymyć porządnie figurki wodą z mydłem tuż przed podkładowaniem, no i wstrząsać spray, jak zostało powiedziane już.

Sam bym był też sceptyczny w kwestii używania sprayu do płotów na figurkach.
Figurki są co prawda od FFG [Runewars, Descent, Runebound 3] i spray do płotów. Figurki były porządnie umyte szczoteczką i mydłem, wysuszone i w temp. pokojowej a farby min. 2 min. wstrząsane i też w temp. pokojowej.
Może ta jedna figurka ma coś w sobie...bo z resztą śmieciopionków nie było problemów. Wcześniej wysprayowałem też całe Cyklady [raczej jeszcze gorsza jakość plastiku] i tu wszystko wygląda w porządku.
Nie mam natomiast porównania do jakości sprayu dedykowanego do figurek i nie mam własnego zdania czy to tylko niepotrzebny wydatek, czy jednak warto. Zdania są podzielone, ale być może masz rację. Natomiast obiektywnie chyba nie widzę sensu wydawania 5 razy więcej na porządny podkład skoro figurki nie są tego warte.

Być może to też nie jest taki problem by rozwodzić się na forum ;)....ja zapytałem, bo mam małe doświadczenie i jestem ciekawy czy nie popełniłem jakiegoś błędu. I nie chciałbym podobnych sytuacji jak się wezmę kiedyś za lepsze figurki.
ODPOWIEDZ