Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: MsbS »

pavel pisze: 12 mar 2021, 12:47 A w jaku sposób chciałbyś potwierdzić, że były zrobione bylejak i z byle czego? Akurat seria Battletech, to jedna z najlepiej wydanych gier w tamtym czasie. Mam wszystko z 94 z tej serii, naprawdę J. Adamaski przyłożył się do wykonania i jest niesprawiedliwe określenie „dzidadowski plastik”, ponieważ w obecnym czasie, wydawcy rzadko, ale jednak, puszczają podobnie jakościowo figurki. Tu akurat będę bronić samego Battletecha.
Pamiętam, że jeden z moich robotów miał wgłębienie w 'plecach', jakby nalało się do formy za mało plastiku. Wszystkie miały całą masę zbędnego plastiku do przykrojenia/spiłowania, jakby wskutek niestaranności przy odlewaniu lub niedokładnych form. Inny miał ruchome 'ramiona', które miały wskoczyć w wycięcie w korpusie i przy próbie zmontowania tego, wyłamało się. Jakby plastik nie miał właściwej elastyczności.

Oczywiście to był szał i pierwsza gra planszowa w PL z TAKIMI figurkami, pamiętam że była 2 czy 3 razy droższa od innych tytułów. I mimo tego drobnego rozczarowania, wyróżniała się na rynku planszówkowym. Ale miałem też dla porównania garstkę 'żołnierzyków' z firmy Revell w skali 1:72 i były znacznie staranniej wykonane, niż mechy z BT.

Nie wiem, może to tylko ja byłem pechowcem i trafiłem na kiepski ezgemplarz.
Awatar użytkownika
Pomelo
Posty: 79
Rejestracja: 31 lip 2019, 10:37
Lokalizacja: Zielniki
Has thanked: 45 times
Been thanked: 36 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Pomelo »

tomp pisze: 11 mar 2021, 16:28 Odniosę się do wpływu promieni słonecznych.

Ostatnio zauważyłem następująca rzecz przy nowo kupionej grze.

Wyjąłem planszetki dla graczy na stół, aby przygotować rozgrywkę. Miałem trochę wolnego czasu to postanowiłem zrobić to przed południem. Tego dnia słońce bardzo mocno świeciło.

Planszetki, które kładłem były idealnie proste. Po około godzinie "wygrzewania" na zimowym słońcu zza okna, planszetki wygięły się na końcach do góry.
Mocno mnie to zaniepokoiło.
Jedyne co wówczas zrobiłem to odwróciłem je na drugą stronę. Wyprostowały się, a raczej wg mojej obserwacji zaczęły odginać się w drugą stronę.
Jedna z plansz, która była najmniej na słońcu trochę krzywa, ale da się na niej grać. Nic się nie zsuwa, ale widać wypukłość.

Miał ktoś podobne obserwacje ?
Ta wada papieru dotycząca zniekształcenia jego kształtu (faliste krawędzie) jest spowodowana utratą stabilności wymiarowej (zachowanie wymiarów w różnych warunkach) na skutek zwiększonej wilgotności papieru po wystawieniu papieru na działanie wyższej wilgotności względnej lub w wyniku wystawienia na działanie cieplejszego powietrza. Zniekształcenie zwykle jest większe w kierunku poprzecznym papieru z uwagi na ułożenie włókien.

EDIT: Wyszło nieco książkowo, ale generalnie karty koszulkuje i nie szukam takich problemów. Zresztą często planszetki potrafią już przyjść nieco wygięte, co może być związane np. z sezonowaniem (pozdrawiam planszetki do CDMD). Tak w ogóle jestem za zdroworozsądkowym podejściem, dbam o wszystko, ale jak chce pograć u siebie w ogrodzie w pełni słońca to po prostu gram ;)
M_T
Posty: 77
Rejestracja: 24 sie 2019, 21:35
Has thanked: 343 times
Been thanked: 20 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: M_T »

Jak ktoś robił w projektowaniu to wie najlepiej. Sieci projektuje się na podkładzie geodezyjnym (mapie do celów projektowych). I ów podkład, oprócz budynków, jezdni, chodników, wszystkich sieci, ma również krzyżyki, rozmieszczone idealnie co 10cm. I jak się niosło projekt do uzgodnienia w starostwie (żeby projektowana sieć nie powpadała na istniejące gazociągi, wodociągi itp.) to pani brała linijkę i wyrywkowo mierzyła odległości między krzyżykami: "Oj, 10,1cm. Do widzenia, zapraszam z kolejnym wydrukiem".

Niestety, papier pracuje...
ODPOWIEDZ