Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: kisiel365 »

Jenga wizjonersko od dawna nie używa tworzywa sztucznego :)
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: donmakaron »

Plastik z gier planszowych to jest NIC w jakiejkolwiek umiarkowanie nawet rozsądnej skali. Jak ktoś będzie promował grę planszową bez figurek jako eko-sustainable dla dobra świata, to śmiejąc się nabędę i dokupię czy dodrukuję sobie do niej dwa - a co mi tam - trzy wiadra plastikowych figurek, a jak będzie słaba to wyrzucę do morza (no dobra, nie do morza a do selektywki).
My się nawet nie umywamy do LEGO, a lego się nawet nie umywa do poważnych zaśmiecaczy naszej planety. Warto budować świadomość, ale schodzenie poniżej poziomu wielkich koncernów i polityki jest zwyczajnie śmieszne.
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Skid_theDrifter »

donmakaron pisze: 17 mar 2021, 21:10 My się nawet nie umywamy do LEGO, a lego się nawet nie umywa do poważnych zaśmiecaczy naszej planety. Warto budować świadomość, ale schodzenie poniżej poziomu wielkich koncernów i polityki jest zwyczajnie śmieszne.
Niby tak... Ale z drugiej strony skąd ma płynąć presja, żeby redukować plastikowe podparcie naszej cywilizacji? Na stan obecny można już chyba powiedzieć, że próba oparcia przemiany ekologicznej na konsumencie to mydliny. A tymczasem jakoś te wielkie, nieruszalne koncerny o których wspominasz, trzeba spróbować przechylić. W naszym interesie jest, żeby biznes sam na siebie nakładał presję, jedna firma na drugą. Budowa świadomości ma jakąś wartość, ale nie przeceniałbym jej samej w sobie. W perspektywie jednostki to wszystko jest relatywne i niewyobrażalne w skali.


Nie mam zbyt wielu gier z plastikowymi komponentami. Nie kieruję się nimi przy wyborze tytułów. Czy chciałbym, żeby to był inny materiał? Tak. Ale wydaje mi się, że ani szkło, ani metal, ani drewno nie są w stanie oddać tych samych detali i ekspresji przy zachowaniu zbliżonych cen. Dlatego pytanie tytułowe jest bardziej związane z dostępną technologią, aniżeli z trendem na rynku. LEGO coś tam zadeklarowało, ale po przyjrzeniu się tej deklaracji widać, że pewnych kart nie odsłaniają. Żadnych folii w paczkach od 2025 - to jest realne już teraz, tylko kolejnych kilka lat będą doskonalić proces - to jest jednak pewne i wykonalne. Druga część jest bardziej tajemnicza, bo może być tylko takim PR-owym gdybaniem. Jeśli jednak nie jest - podejrzewam, że nie byłoby takiej deklaracji gdyby już teraz nie mieli poważnego kandydata. Najpóźniej do 2028 będą musieli mieć obcykany cały proces produkcyjny. LEGO jak i planszówki łączy analogowość. LEGO ma wiele wspólnego z Minecraftem, ale Minecraft nie jest przyszłością LEGO. Dlatego też nie wierzę w bajkę o tym, że przyszłość tego hobby leży tam gdzie hologramy, AR i co tam jeszcze. Takie rzeczy pewnie będą, ale czy to jest PRZYSZŁOŚĆ planszówek? Nah. Dlatego ja bym wyglądał jednak kolejnego taniego materiału.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: donmakaron »

Skid_theDrifter pisze: 18 mar 2021, 02:14 Niby tak... Ale z drugiej strony skąd ma płynąć presja, żeby redukować plastikowe podparcie naszej cywilizacji?
Z urn wyborczych.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

donmakaron pisze: 18 mar 2021, 11:34
Skid_theDrifter pisze: 18 mar 2021, 02:14 Niby tak... Ale z drugiej strony skąd ma płynąć presja, żeby redukować plastikowe podparcie naszej cywilizacji?
Z urn wyborczych.
Z portfeli. Na rynku są dostępne np kartonowe klocki, drewniane klocki były dostępne od dawien dawna. Nie mają jednak takich właściwości jak klocki zrobione z dobrej jakości i co za tym idzie: trwałego plastiku. W trwałości tkwi sukces ekologii: najwięcej śmieci generują jednorazówki a badziewiaste zabawki do nich się też kwalifikują.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Myślę że patrzenie przez pryzmat "niejednorazowości" planszówek to też trochę skażenie patrzenia przez własny forumowy bąbelek. No zabawki naszych dzieciaków też niby jednorazowe nie sa(przynajmniej te które nie pekły na nastepny dzień ;) ), a obstawiam że generują od groma śmiecia. Jak grę kupuje geek to pewnie w ogólności ląduje na szafie a potem wędruje do kolejnego, ale w ogólności pewnie sporo nakładu jednak kończy w koszu, szczególnie ze o ile u nas wydatek na grę to jest sporo hajsu, to nie wszędzie tak jest, a poświęcanie czasu na odsprzedać czegoś co nawet nie wiesz czy ma jakąś wartość nie każdemu pasuje.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

Blue pisze: 18 mar 2021, 16:19 Myślę że patrzenie przez pryzmat "niejednorazowości" planszówek to też trochę skażenie patrzenia przez własny forumowy bąbelek. No zabawki naszych dzieciaków też niby jednorazowe nie sa(przynajmniej te które nie pekły na nastepny dzień ;) ), a obstawiam że generują od groma śmiecia.
To nie jest żadne skażenie a logiczne myślenie. Pozbywać się zabawek można nie tylko poprzez odsprzedaż, a opcja częstego wyrzucania do kosza jest najgorsza, jednocześnie częstokroć spowodowana nadspodziewanie szybszym zużyciem zabawki.
Chodziło mi o to, że kiedy idziesz "do zabawkowego" kupić coś dla dzieciaka np klocki to wyraźnie widać że niektóre są bardziej podatne np na ułamanie niż inne albo się gorzej ze sobą łączą lub mają mało kombinacji co powoduje, że dzieciak mniej chętnie się nimi bawi i w efekcie prędzej niż później wylądują w koszu. Taki badziew "na chwilę".

Jakoś dobrych jakościowo zestawów Lego czy figurek Schleich masowo się nie wyrzuca, służą latami jak jednemu dziecku się znudzą (po wielu latach) to wtedy można dać dziecku znajomych, w przeciwieństwie do badziewnej "marketówki" nabywanej na tony "bo tania a kolorowa".
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Ok, tylko teraz idz sie przejść i zobaczyć w jakim stanie planszowka będzie u normalnego niegeekowego dziecka. Rzeczy sie zużywają. A te gry ktore sa u mnie w pokoju dziecięcym mimo tego że dzieciaki mam w miare dbajace to sa w najgorszym stanie. Pudla sie wiecej przesuwa i służą czasem do jakiejs konstrukcji, w pedzacych slimakach sie plansza "złamała", pingwin na lodzie jeszcze jest kompletny ale juz zapasowych elementow nie ma itp. itd. drogich gier tam nie trzymam, ale po prostu nie ma sie co łudzić ze planszowki nie wylądują w koszu, bo sa wielorazowe. Uszkodzić/rozkompletować łatwo, sprzedać potem w takim stanie trudno. A jak ktos nie jest geekiem i planszowka to dla niego normalny przedmiot, to niestety ale zuzycie będzie szybsze.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

Blue pisze: 18 mar 2021, 17:19 Ok, tylko teraz idz sie przejść i zobaczyć w jakim stanie planszowka będzie u normalnego niegeekowego dziecka. Rzeczy sie zużywają. A te gry ktore sa u mnie w pokoju dziecięcym mimo tego że dzieciaki mam w miare dbajace to sa w najgorszym stanie.
Odpowiem w podobnym stylu: teraz idź pooglądaj zdjęcia gier sprzed lat kiedy wszystkie dzieci były "niegeekowe" i wcale nie obchodziły się z grami delikatnie :wink: Podobnie z klockami, rowerkami, sankami itd.
Po prostu produkowano rzeczy bardziej wytrzymałe bo klient był bardziej świadomy.
To ludzie decydują co kupują, a producenci się dostosowują.
Teraz magię czyni hasło promocja dzięki której nawet największy gniot się sprzeda, ludzie kupują "bo za 10zł aż żal nie wziąć" a dopiero potem okazuje się, że to za 10 zł to raptem na parę razy jest a potem do kosza.
Góra śmieci nie bierze się znikąd. I potem powstają idiotyczne przepisy, które spowodują tylko jedno: Lego podrożeje i pewnie będzie mniej trwałe bo dodadzą jakieś bio mieszanki jak do paliw.

Taki przykład: sanki - moi znajomi kupują co sezon nowe plastiki za kilkadziesiąt zł,
my mamy wciąż od lat drewniane, które trochę kosztowały (kilkaset zł) ale są nadal jak nowe, nie zużywają się mimo intensywnego używania np w tym roku zjazdy po schodach.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Bez obrazy ale mam wrażenie że piszemy o innych rzeczach i wygląda jakbyśmy się kłócili, a tak nie jest :D.

Ja po prostu uważam że klasyfikacja planszówki jako coś wielorazowego to jest przesada, bo obstawiam ze większość tego co nie trafia do geeków po kilku latach właśnie w koszu wyląduje. Nie ważne czy tam będzie plastik, drewno, czy papier, planszówki łatwo uszkodzić/rozkompletować, to nie zabawki fisherprice, która wytrzymaja 10 dzieciaków i nie klocki lego które jak się pogubią to pozostałe nadal służą do innych konstrukcji.

Ty mówisz o tym żeby kupować droższe, lepsze, wytrzymalsze, ale to niewiele zmienia w planszówkach - szczególnie że zwykle nie ma wyboru jak chcesz grę z daną mechaniką :).

A co do przykładu z sankami. Mam drewniane, metalowe(ok 200zł stały) i plastikowe, najlepiej jeżdżą te plastikowe za kilkanaście zł, bo mają szerokie płozy, niski środek ciężkości, bo to na nich się siedzi etc :P. Do tego są lekkie i proste w transporcie i przechowywaniu.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

Blue pisze: 18 mar 2021, 17:46 Bez obrazy ale mam wrażenie że piszemy o innych rzeczach i wygląda jakbyśmy się kłócili, a tak nie jest :D.

Ja po prostu uważam że klasyfikacja planszówki jako coś wielorazowego to jest przesada, bo obstawiam ze większość tego co nie trafia do geeków po kilku latach właśnie w koszu wyląduje. Nie ważne czy tam będzie plastik, drewno, czy papier, planszówki łatwo uszkodzić/rozkompletować.

Ty mówisz o tym żeby kupować droższe, lepsze, wytrzymalsze, ale to niewiele zmienia w planszówkach - szczególnie że zwykle nie ma wyboru jak chcesz grę z daną mechaniką :).
O tym jaki jest wybór decyduje popyt. A popyt zależy od świadomości. Proste.
Planszówki są jak najbardziej wielorazowe, a nawet wieloletnie co najlepiej widać po grach tzw "nieśmiertelnych" typu Scrabble, Warcaby itd.

Blue pisze: 18 mar 2021, 17:46 A co do przykładu z sankami. Mam drewniane, metalowe(ok 200zł stały) i plastikowe, najlepiej jeżdżą te plastikowe za kilkanaście zł, bo mają szerokie płozy, niski środek ciężkości, bo to na nich się siedzi etc :P. Do tego są lekkie i proste w transporcie i przechowywaniu.
U nas też są szerokie metalowe płozy (nie kupowaliśmy wąskich rurek bo wiedzieliśmy, że są gorsze), które nasmarowane stearyną (znany od lat patent) mają ślizg taki, że plastiki zostają w tyle (szczególnie te z pozadzieranymi już płozami :wink: )
Transport nie sprawia trudności, każde sanki mają duże gabaryty.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Kin@a pisze: 18 mar 2021, 18:06 Planszówki są jak najbardziej wielorazowe, a nawet wieloletnie co najlepiej widać po grach tzw "nieśmiertelnych" typu Scrabble, Warcaby itd.
Ok, tylko ile tych scrabbli i wracabów wylądowało w koszach? Ja pamiętam że miałem przynajmniej 2 zestawy szachów w dzieciństwie których już nie mam, bo były rozkompletowane, zestawów kart klasycznych czy np do piotrusia pewnie jeszcze więcej poszło w kosz, bo sie gdzies karty pogubiły. Oczywiście mam też do dzisiaj mini szajsowate szachy magnetyczne, które sie uchowały w całości i nadal nimi gramy, ale to nie znaczy że większość planszówek sie nie zużywa/nie rozkompletowuje i nie ląduje w koszu.

Jak przypomnę sobie eurobiznes to nie wiem czy ktokolwiek z nas miał na dłuższą metę kompletny(a troche tego wtedy po domach było).
Kin@a pisze: 18 mar 2021, 18:06 Transport nie sprawia trudności, każde sanki mają duże gabaryty.
Do mojego auta zmieszczę z 30 tych plastików bez większego problemu, a z trudnością jedne te metalowe.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: BartP »

Planszówki z dzieciństwa lepszej jakości? Zapomnij. Syfy, które się po jakimś czasie rozsypywały. Chyba że mówisz o swoim dzieciństwie i masz niewiele lat i zdążyłaś się załapać na tzw. renesans planszówek.
Asurmar
Posty: 324
Rejestracja: 22 mar 2019, 08:54
Has thanked: 117 times
Been thanked: 174 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Asurmar »

Ja tylko chciałem tu zaznaczyć, że wielorazowość gry nie oznacza, że będzie miała 10 właścicieli, tylko to, że jej nie wyrzucimy po pierwszym użyciu jak plastikowego kubeczka po jogurcie.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Asurmar pisze: 18 mar 2021, 18:52 Ja tylko chciałem tu zaznaczyć, że wielorazowość gry nie oznacza, że będzie miała 10 właścicieli, tylko to, że jej nie wyrzucimy po pierwszym użyciu jak plastikowego kubeczka po jogurcie.
Pod tym wzgledem ok. Moze to moja nadinterpretacja, miałem wrażenie że niektórzy tutaj uważają że planszowki to sa faktycznie produkty na lata i o ile dla geekow pewnie będą, to tak jak mowie obstawiam ze większość z tych zakupów, szczególnie tych pod dzieci w ciagu kilku lat laduje w koszach.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2021, 19:03 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: kdsz »

Wiele widziałem na łamach naszego forum, ale o metalowych sankach będących alegorią solidnych planszówek sprzed lat czytam po raz pierwszy :lol:
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

Blue pisze: 18 mar 2021, 18:11 Ok, tylko ile tych scrabbli i wracabów wylądowało w koszach? Ja pamiętam że miałem przynajmniej 2 zestawy szachów w dzieciństwie których już nie mam, bo były rozkompletowane, zestawów kart klasycznych czy np do piotrusia pewnie jeszcze więcej poszło w kosz, bo sie gdzies karty pogubiły. Oczywiście mam też do dzisiaj mini szajsowate szachy magnetyczne, które sie uchowały w całości i nadal nimi gramy, ale to nie znaczy że większość planszówek sie nie zużywa/nie rozkompletowuje i nie ląduje w koszu.
Mało wylądowało bo to nie są gry "na chwilę" co usiłuję Ci przekazać. Czym innym jest mechanika, a czym innym wykonanie.
Mechanika się może znudzić, są gry na chwilę ale z reguły można ocenić jaką dana gra ma regrywalność.
Nawet gry z Haby kupowane dzieciakom dwu - trzyletnim też nie wszystkie są "na chwilę" bo w np Tańczące jajeczka czy Zwierzak na zwierzaku zagra również starsze dziecko. Są oczywiście takie z których szybko wyrośnie np Wio koniku, w które nikt starszy od czterolatka nie zagra
Z Piotrusia też szybko dziecko wyrasta, chociaż jego karty można użyć do gry typu memo.
Chińczyk można nabyć badziewny z którego planszy farba zejdzie po jednej dwóch rozgrywkach i fruu do kosza, a możesz wybrać lepszej jakości bo to tzw klasyk jest. Sama gra dana np czteroletniemu dziecku starcza na długo, zwłaszcza jeśli zdobią ją ciekawe postacie. U nas furorę zrobił chińczyk z grafikami i drewnianymi figurkami zwierzątek, zamiast zwykłych plastikowych pionków, niby nic takiego a robiły różnicę dla dzieci (także kolegów) niesłychaną. Zauważyłam, że przedmioty lepszej jakości też mają inne poszanowanie (po części to też kwestia wychowania).
Zdekompletowanie się nam tak często nie przytrafia, zazwyczaj jak się sprząta to się znajduje zagubione elementy czy to pionki czy to karty. O wiele większym problemem jest ich jakość (ścieranie się, pęknięcia, rozwarstwianie tektury). Oczywiście są gry które potrafią nas zaskoczyć wytrzymałością.
Kin@a pisze: 18 mar 2021, 18:06 Transport nie sprawia trudności, każde sanki mają duże gabaryty.
Do mojego auta zmieszczę z 30 tych plastików bez większego problemu, a z trudnością jedne te metalowe.
[/quote] Zaraz się nam zrobi sankowy of top ale w plastikowym temacie :lol:
Nikt nie potrzebuje wozić na raz 30stu sztuk. Jeśli tych 30 zajmuje tyle co jedne drewniane to tym bardziej wolę drewno.
Kiedyś rozważaliśmy sanki plastikowe ale te które braliśmy pod uwagę wcale nie były małe rozmiarowo bo też takich nie szukaliśmy, na nasze spokojnie dorosła osoba z dwójką dzieci się zmieści, a nawet dwie dorosłe bez dzieci :wink: . Sanki muszą być bezpieczne, nie twierdzę że żadne plastiki nie są dobre ale szczerze wątpię by za kilkadziesiąt złotych można było takowe nabyć, czyli nadające się też do użytku przez dorosłych również na wiele sezonów. No ale ludzie zjeżdżają nawet na tzw jabłkach :roll: Kompletna niewygoda.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Kin@a pisze: 18 mar 2021, 19:05 Mało wylądowało bo to nie są gry "na chwilę" co usiłuję Ci przekazać
A ja Ci usiłuję przekazać że to nie ma znaczenia czy są na chwile czy nie. Ale juz poległem, odpadam, skoro nawet sytuacja ze zdekompletowanymi drewnianymi porządnymi szachami nie przemawia :).

Do tego ciekawi mnie co znaczy to "mało" i czy masz jakieś dane, no ale ja tez nie mam na swoją tezę twardych danych, więc nie mogę wymagać :P. Mam tylko swoje przekonanie, że ludzie którzy nie są geekami w ogólności nie szanują aż tak gier jak tutaj biesiadujący. A jak odkurzacz wciągnie literkę od scrabbli to sie potem magicznie nie znajdzie :P - ja do dzisiaj nie wiem jak można zgubić "lód" z pingwina na lodzie, kiedy gra jest od razu pakowana po graniu.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

Blue pisze: 18 mar 2021, 19:08
A ja Ci usiłuję przekazać że to nie ma znaczenia czy są na chwile czy nie. Ale juz poległem, odpadam, skoro nawet sytuacja ze zdekompletowanymi drewnianymi porządnymi szachami nie przemawia :).

A jak odkurzacz wciągnie literkę od scrabbli to sie potem magicznie nie znajdzie :P
Ma znaczenie. Są takie gry do których po kilku rozgrywkach nikt nie ma ochoty wracać bo za proste. Ile jesteś w stanie grać w gry typu grzybobranie? To typowa gra dla czterolatka jest.

Odkurzacz może wciągnąć też pierścionek czy łańcuszek lub inny element biżuterii, spinki do mankietów/krawata również.
Remedium to przejrzeć worek zanim się go wyrzuci, zwłaszcza kiedy się odkurza miejsce nawiedzane przez dzieciarnię.

W porządnych szachach jest wypraska na figurki, po skończonej grze się je wkłada w zagłębienia, od razu widać kiedy którejś brakuje.
Nie wiem, może to zależy od ludzi u nas rzadko się zdarza coś gubić z elementów, prędzej kiedy pies chwyci z podłogi i pogryzie to jest problem ale o tym nie mówimy.

BartP pisze: 18 mar 2021, 18:33 Planszówki z dzieciństwa lepszej jakości? Zapomnij. Syfy, które się po jakimś czasie rozsypywały. Chyba że mówisz o swoim dzieciństwie i masz niewiele lat i zdążyłaś się załapać na tzw. renesans planszówek.
Tak, ale oczywiście to zależy od okresu w jakim powstały. Nawet MiM pierwsze wydanie się różni jakością od wydania drugiego (miało solidniejszą tekturową planszę typu puzzle).
Inna jakość była w PRLu lat 70tych, a inna w latach kartkowo strajkowych kryzysów lat 80tych, czy 90tych.
Wiele z dawnych gier można nadal kupić na allegro i wcale nie są "rozsypującymi się syfami". Wątpię by wiele z obecnie produkowanych (i z całym pietyzmem kolekcjonowanych) gier się zachowało w podobnym stanie za 50 lat :lol:

A renesans planszówek w PL to lata 2006 - 2016, teraz powoli wchodzimy w stagnację a w każdym razie w spadek jakości.
Na szczęście nie dotyczy to wszystkich gier, niektóre trzymają poziom.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Kin@a pisze: 18 mar 2021, 19:31Ma znaczenie. Są takie gry do których po kilku rozgrywkach nikt nie ma ochoty wracać bo za proste. Ile jesteś w stanie grać w gry typu grzybobranie? To typowa gra dla czterolatka jest.
Grzybobranie dzieciaki potrafią kochać i grać w nie dziesiątki razy, to ze ja tego nie lubię nie znaczy ze to nie ma swojego odbiorcy.
Odkurzacz może wciągnąć też pierścionek czy łańcuszek lub inny element biżuterii, spinki do mankietów/krawata również.
Remedium to przejrzeć worek zanim się go wyrzuci, zwłaszcza kiedy się odkurza miejsce nawiedzane przez dzieciarnię.
I ludzie tak na co dzień robią? Jak sie coś nie zgubi i nie ma się podejrzeń, to raczej mało kto przegląda worek na śmieci, a przed odkurzaniem oczywiście się sprząta, ale nie przed wszystkim to ochroni. Plus "ja uważam" że się sprząta, ale to nie musi być wcale oczywisty standard.

W porządnych szachach jest wypraska na figurki, po skończonej grze się je wkłada w zagłębienia, od razu widać kiedy którejś brakuje.
Moje wypraski nie miały, ale u znajomych były z wypraskami... rozkompletowane. Bo i zakładam, że komuś się mogło przez tą wypraske nie chcieć składać.
Nie wiem, może to zależy od ludzi u nas rzadko się zdarza coś gubić z elementów, prędzej kiedy pies chwyci z podłogi i pogryzie to jest problem ale o tym nie mówimy.
Nie wiem od ilu postów usiłuję właśnie przekazać że zależy od ludzi i od groma nie traktuje planszówek z takim pietyzmem jak geeki.
Wątpię by wiele z obecnie produkowanych (i z całym pietyzmem kolekcjonowanych) gier się zachowało w podobnym stanie za 50 lat :lol:
Ja tam mam wrazenie że te drukowane które się zachowały w dobrym stanie to raczej były więcej półkowane niż grane. Żeby nie było miałem niedawno 2 kopie fortuny, jakiś dłuższy czas temu magiczny miecz, teraz mam gwiezdnego kupca.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Kin@a »

Blue pisze: 18 mar 2021, 19:43 Nie wiem od ilu postów usiłuję właśnie przekazać że zależy od ludzi i od groma nie traktuje planszówek z takim pietyzmem jak geeki.
To nie ma z geekowaniem nic wspólnego. Raczej z podejściem do swojej własności.
Oczywiście, że są ludzie którzy nie zwracają uwagi na stan kupowanych rzeczy, wyznając zasadę tanio przyszło szybko wyszło i dąży się do wychowania takiego modelu konsumenckiego ale skutkuje on stertą śmiecia. Który to problem usiłuje się rozwiązać zamiast edukacją i wychowaniem to zamianą na śmiecia mniej toksycznego.
I stąd absurdalny pomysł klocków z tektury zamiast plastiku.
Na pewno znajdą chętnych, którzy ucieszą się że są lekkie, no i eko. A jak się zrobi promocję to już w ogóle. A że to będą praktycznie jednorazówki to kogo to obchodzi... Zresztą na koniec ci napiszę, że zawsze będą ludzie z normalnym podejściem do plastikowych Lego, tyle, że ono stanie się droższe w realizacji. Stanie się premium, zamiast pozostać standardem.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Blue »

Kin@a pisze: 18 mar 2021, 20:07
Blue pisze: 18 mar 2021, 19:43 Nie wiem od ilu postów usiłuję właśnie przekazać że zależy od ludzi i od groma nie traktuje planszówek z takim pietyzmem jak geeki.
To nie ma z geekowaniem nic wspólnego. Raczej z podejściem do swojej własności.
Oczywiście, że są ludzie którzy nie zwracają uwagi na stan kupowanych rzeczy,
Znów czytasz z postów coś innego niż napisałem/miałem na myśli :). Odpuszczam.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: MichalStajszczak »

Blue pisze: 18 mar 2021, 20:56 Znów czytasz z postów coś innego niż napisałem/miałem na myśli . Odpuszczam.
Problem polega na tym, że niezależnie od tego, co jest tematem dyskusji, Kin@a sprowadza ją do narzekania na spadającą jakość wydawanych gier.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: Gizmoo »

Wczoraj widziałem, jak chłopaki na stoliku obok, grali w Obcego* Gambita... Gra niby nie taka stara, ot 1988 rok. Jak wyszła - byłem wesołym, śliniącym się na widok planszówek pokroju Bruce Lee, Labirynt Śmierci, Magia i Miecz, nastolatkiem. No więc zapamiętałem z dzieciństwa, że ta gra była całkiem nieźle wydana... Jakże pamięć bywa okrutnie zgubna. :lol: :lol: :lol:

Nawet nie spodziewałem się, że zachwycałem się kiedyś mikroskopijnymi żetonami wyciętymi z papieru, plansza była grubości papieru Gazety Wyborczej (pardon - Trybuny Ludu), a ilustracje były trochę, ale nieznacznie, lepsze od najlepszych prac Klemensa F. :lol: Jednym słowem - wydawnicze gunwo, które rozpada się przy byle pierdnięciu. Trzeba było bardzo uważać, żeby nie zdmuchnąć ze stołu papierowych żetoników. Plansza mogła się przerwać przy nieumiejętnym podniesieniu.

Także... Albo pamięć Kin@i jest ulotna niczym jednowarstwowy papier toaletowy na wietrze, albo rozpoczęła swoją przygodę z planszówkami po 2010 i teraz z rozrzewnieniem wspomina czasy, że "drzewiej bywało lepiej". :lol:

No więc nie. Nie bywało lepiej. A jak sobie zerknę na swoje planszówki wesoło kurzące się na Kallaxie, to nie przypominam sobie, by raptem pięć lat temu, gry były tak genialnie wydawane i w takiej jakości jak są teraz. Pomijam już produkty takich firm, jak Chip Theory Games, bo nie chcę dobijać leżących na podłodze argumentów. Każdy, kto uważa, że dzisiaj gry są wydawane dużo gorzej niż "kiedyś", powinien pomacać sobie Mech vs Minions, Too Many Bones, Tidal Blades, albo Paris Deluxe. A następnie wziąć do ręki karty z Magicznego Miecza. :lol:

Wracając do tematu - figurki były, są i będą. Może powstanie jeszcze doskonalszy materiał, który będzie oddawał detale w stopniu absurdalnie doskonałym (choć z drugiej strony detale w ostatnich produktach GW są takie, że trudno mi wyobrazić sobie lepsze), ale raczej na pewno będzie to tworzywo sztuczne.

Figurki w przemyśle stricte planszówkowym to jest pikuś. Figurki to przede wszystkim raj dla modelarzy, wielbicieli gier bitewnych, czy miłośników malowania. Wiele osób z USA wspiera projekty na KS czysto figurkowe, które nawet nie mają na siłę dołączonej do nich mechaniki. Albo kupuje grę i wyrzuca pudło z komponentami, bo kupuje wyłącznie dla samych figurek, które używa np. w sesjach RPG.

Do planszówek dla przeciętnego zjadacza chleba, plastikowe cudeńka weszły masowo stosunkowo niedawno. I będzie ich coraz więcej (to znaczy gier z nimi), bo ludzie lubią ładne komponenty. I

End of story.

P.S. Lego IMHO gra pod publiczkę. No, ale może wymyśli eko-figurki z naturalnej żywicy, wycinając do reszty Amazonię, albo będzie rzeźbiło klocki w skorupach jaj ptaka dodo.

*
Spoiler:
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 769
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 669 times
Been thanked: 781 times
Kontakt:

Re: Kiedy nastąpi koniec gier z plastikowymi figurkami?

Post autor: anitroche »

Gizmoo pisze: 18 mar 2021, 23:40 Nawet nie spodziewałem się, że zachwycałem się kiedyś mikroskopijnymi żetonami wyciętymi z papieru, plansza była grubości papieru Gazety Wyborczej (pardon - Trybuny Ludu), a ilustracje były trochę, ale nieznacznie, lepsze od najlepszych prac Klemensa F. :lol: Jednym słowem - wydawnicze gunwo, które rozpada się przy byle pierdnięciu. Trzeba było bardzo uważać, żeby nie zdmuchnąć ze stołu papierowych żetoników. Plansza mogła się przerwać przy nieumiejętnym podniesieniu.

Także... Albo pamięć Kin@i jest ulotna niczym jednowarstwowy papier toaletowy na wietrze, albo rozpoczęła swoją przygodę z planszówkami po 2010 i teraz z rozrzewnieniem wspomina czasy, że "drzewiej bywało lepiej". :lol:

No więc nie. Nie bywało lepiej. A jak sobie zerknę na swoje planszówki wesoło kurzące się na Kallaxie, to nie przypominam sobie, by raptem pięć lat temu, gry były tak genialnie wydawane i w takiej jakości jak są teraz. Pomijam już produkty takich firm, jak Chip Theory Games, bo nie chcę dobijać leżących na podłodze argumentów. Każdy, kto uważa, że dzisiaj gry są wydawane dużo gorzej niż "kiedyś", powinien pomacać sobie Mech vs Minions, Too Many Bones, Tidal Blades, albo Paris Deluxe. A następnie wziąć do ręki karty z Magicznego Miecza. :lol:
Kin@a mówiła zdaje się o wydaniu jeszcze sprzed tego wydania papierowego, ponoć pierwsze wydanie np. MiM miało tekturową planszę (ja pamiętam tylko tę papierową). Tak czy siak, uważam, że kiedyś było kilka przykładów lepiej wydanych gier wśród wielu wydanych średnio i tak samo jest dzisiaj - większość to jakość ok, a jest kilak perełek, najczęściej z KS (ale nie tylko, patrz np. gry Eagle Gryphon Games), z super komponentami. Kin@a sama napisała, że można było kiedyś kupić szachy słabej jakości, a można było takie z przegródkami na każdego piona. No i ona takie kupowała, ale moja rodzina np. nie i co prawda mam wszystkie piony szachowe do dzisiaj, ale plansza przetarta i wyblakła jak cholera (chociaż to raczej było spowodowane po prostu bardzo częstym graniem i graniem też na świeżym powietrzu, więc było narażone na słońce), a było to bardzo ładne drewniane wydanie szachów, wyściełane materiałem w środku, gdzie chowało się piony, i z podbiciem materiałowym pionów i wtedy to wydawało się deluxe ;). Co do gier z dzieciństwa ładnie wydanych to miałam np. gry MB, które były pełne plastiku, ale i tak np. w takim "Zgadnij Kto to?" to co było papierowe, choć karty były dobrej jakości, teraz są powyginane i pomięte, inny przykład z mojego dzieciństwa to Twister, gdzie w wyniku użytkowania pola się powycierały na macie, a co jak co ale Hasbro wydaje gry z dobrych materiałów, więc ja dalej optuję za argumentem, że jak coś się szanuje albo trzyma w w sejfie i nie rusza ;), to wytrzyma lata, a jak nie, no to niestety wyglądać, jak psu z gardła może już po roku (choć przyznaję, że są na rynku gry wydane w lepszej jakości, które wolniej się zużyją, ale wciąż, nawet najlepiej wydana gra, jak się o nią nie dba, to się zniszczy).
Gizmoo pisze: 18 mar 2021, 23:40 Wracając do tematu - figurki były, są i będą. Może powstanie jeszcze doskonalszy materiał, który będzie oddawał detale w stopniu absurdalnie doskonałym (choć z drugiej strony detale w ostatnich produktach GW są takie, że trudno mi wyobrazić sobie lepsze), ale raczej na pewno będzie to tworzywo sztuczne.

Figurki w przemyśle stricte planszówkowym to jest pikuś. Figurki to przede wszystkim raj dla modelarzy, wielbicieli gier bitewnych, czy miłośników malowania. Wiele osób z USA wspiera projekty na KS czysto figurkowe, które nawet nie mają na siłę dołączonej do nich mechaniki. Albo kupuje grę i wyrzuca pudło z komponentami, bo kupuje wyłącznie dla samych figurek, które używa np. w sesjach RPG.

Do planszówek dla przeciętnego zjadacza chleba, plastikowe cudeńka weszły masowo stosunkowo niedawno. I będzie ich coraz więcej (to znaczy gier z nimi), bo ludzie lubią ładne komponenty. I

End of story.

P.S. Lego IMHO gra pod publiczkę. No, ale może wymyśli eko-figurki z naturalnej żywicy, wycinając do reszty Amazonię, albo będzie rzeźbiło klocki w skorupach jaj ptaka dodo.

*
Spoiler:
Jestem zdania, że w plastik w lego czy przemyśle planszówkowym to pikuś patrząc na produkcję plastiku w skali światowej. Nawet w przemyśle modelasrkim to pikuś, bo nie są to rzeczy, które wyrzucamy do śmieci zaraz po użyciu. Problemem jest jedzenie pakowane w plastiki czy wszystkie magazyny, które są teraz powlekane folią (a można bez folii wydawać, patrz przykład kwartalnika Przekrój) itp. Myślę, że w branży planszówkowej plastik zostanie jeszcze na długo.
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
ODPOWIEDZ