51. Stan: Master Set (Ignacy Trzewiczek)

[ko2a]

Potwierdzam. Doszedłem do podobnych wniosków, że można wyczyścić talie i wtedy postęp AI zatrzymuje się, a potem możemy zrobić to co napisałeś. Nie opisywałem tego już bo byłem ogólnie zmęczony tym, że każdemu musiałem udowadniać (szczególnie na fb), że gram poprawnie i na prawdę da się tak wydłużać grę, a co dopiero wyczyścić talię ("to nie możliwe, żebyś wyczyścił talię, nigdy mi się to nie zdarzyło") i zatrzymać "zegar" (którym de facto AI jest).

Pomimo ogromnej ilości partii na dwie osoby, solo omijalem szerokim łukiem. Podpowiedzcie na czym ów bug polega?

Chodzi o to że algorytm virtualnego gracza (VG) jest taki:
- jeśli sie da odrzuć kartę połączeń +2pkt
- następnie wykonuje do 3. prób splądrowania (do pierwszej udanej ale max 3 razy) jeśli sie uda dostaje +2pkt (udaje sie gdy po DOBRANIU KARTY przez VG masz przynajmniej jedną lokacje z tym samym symbolem co na tej karcie. Ta karta potem jest odrzucana)

Sztuczka polega na tym że jeśli w swojej turze bierzesz karte połączeń to w 6 tur VG zdobędzie tylko 12 pkt z pierwszego warunku

Z 2. Nie dostanie nic bo NIE zagrywasz żadnych kart tylko kończysz swoją ture i tak do wyczerpania talii a wtedy VG już nie atakuje bo nie dobierasz kart

Genialne w swojej prostocie, ale troche psuje gre solo

Hm. Dalej nie kumam. Nie jest czasem tak jak w grach normalnych że karty połączeń wpadają raz na runde (2 szt?) Poza tym jeśli nie budujesz żadnych kart - żeby ci ich VG nie zniszczył - na czym robisz punkty?

[Grzess0]

Spoiler:

Pomimo ogromnej ilości partii na dwie osoby, solo omijalem szerokim łukiem. Podpowiedzcie na czym ów bug polega?

Chodzi o to że algorytm virtualnego gracza (VG) jest taki:
- jeśli sie da odrzuć kartę połączeń +2pkt
- następnie wykonuje do 3. prób splądrowania (do pierwszej udanej ale max 3 razy) jeśli sie uda dostaje +2pkt (udaje sie gdy po DOBRANIU KARTY przez VG masz przynajmniej jedną lokacje z tym samym symbolem co na tej karcie. Ta karta potem jest odrzucana)

Sztuczka polega na tym że jeśli w swojej turze bierzesz karte połączeń to w 6 tur VG zdobędzie tylko 12 pkt z pierwszego warunku

Z 2. Nie dostanie nic bo NIE zagrywasz żadnych kart tylko kończysz swoją ture i tak do wyczerpania talii a wtedy VG już nie atakuje bo nie dobierasz kart

Genialne w swojej prostocie, ale troche psuje gre solo

Hm. Dalej nie kumam. Nie jest czasem tak jak w grach normalnych że karty połączeń wpadają raz na runde (2 szt?) Poza tym jeśli nie budujesz żadnych kart - żeby ci ich VG nie zniszczył - na czym robisz punkty?

Tak są dwie sztuki Ty bierzesz jedną wirtualny gracz drugą. I jak już zejdzie te 6 kart to więcej nie ma (nie stauje sie ich). A karty zagrywasz później - jak talia jest pusta bo wtedy VG nie ma jak atakować i nie zdobywa punktów. Sam też nie śpieszysz sie ze zdobywaniem punktów bo po co?
Zagrywasz najpierw niepunktujące karty (masz na to nieskończeniewiele rund) jak już zagrałeś wszystkie zostały ci na ręku tylko te dające punkty za zbudowanie aktywujesz akcjr by mieć równo 24 pkt kończysz runde i dopiero w tej rundzie używasz akcji kart punktujących bez ograniczenia i budujesz tamte karty dające punkty za zbudowanie. Z samych zbudowanych lokacji masz 88 punktów więc chyba troche ich jest (z dodatkami potencjalbie więcej)
Więc pewnie do 200 punktów da sie dobić

[Grzess0]

Dodam na marginesie, że to złamanie oficjalnego solo jest jak najbardziej tematyczne! Jedyny taki przypadek jaki znam, w którym grając wbrew zamiarom projektanta gramy właśnie idealnie tematycznie. Wpierw jesteśmy słabą frakcją wiec tylko umowy. Następnie gdy uda nam się uniknąć zagrożenia z zewnątrz - budujemy własną potęgę i powoli podjazdami palimy innych i przejmujemy ich lokacje. Klimatycznie świetne ale gra traci wszelką trudność i wyzwanie. I wystarczają do tego zaledwie dwie karty... niebywałe.

Ale po co nam umowy? Jak talia jest pusta możemy grać w nieskończoność zagrywając po jednej karcie w rundzie (a produkcje zbudujemy z czasem)

Bardzo jestem ciekaw ile punktów max da sie uzyskać

[tommyray]

Tldr - nic nie buduj, idź w umowy.

1) Bierzesz zawsze kartę niebieską
2) ładujesz się tylko w umowy. Priorytet to ludzie i karty. Potem naboje i inne surowce (ale żadnych Gwiazdek!). Po szóstej rundzie masz trochę umów, i trochę na ręce. Nie ma już kart połączeń wiec Wirtualny ma 12 pkt i stoi w miejscu.
4) jedziesz z kolejnymi rundami nadal nic nie budując, tylko dalej umowy i pobieranie kart.
Przy 10 rundzie następuje załamanie Wirtualnego - nie mamy już kart ani w talii ani na discardzie (bo discard się przetasowuje). Nie ma niebezpieczeństwa ataków.
5) zaczynamy stawianie lokacji.
W przypadku gdy mamy sharrash i rusznikarza zaczynamy palić Wirtualnego.
Każda spalona lokacja trafia na discard. A my wtedy wysyłamy dwóch ludzi po kartę i ją zgarniamy (bo z braku kart w talki discard idzie do przetasowania, ale discard to jedna karta...)
6) i tak do skutku. Do gołej ziemi wypalamy, mamy teraz w dealach pewnie 1/3 kart a w lokacjach kolejne 2/3.

End of story

Na co zwracać uwagę:
- Nie zawierać umów na gwiazdki.
- Nie budować kart punktujących za wyłożenie na stół. Trzymamy je na finalną rundę - jest takich kart dziewięć, ich koszt budowy to 19 punktów zasięgu. Maksimum możemy wyciągnąć jakieś 16 szarych tokenów z produkcji i akcji, ale... możemy zyskać dodatkowe szare tokeny przez palenie kart z ręki a następnie od razu wysyłanie ludzi po te karty. A wiec i to ograniczenie jest do obejścia.
- Spalenie wirtualnego daje nam jakąś pulę punktów ale i tak do 25 pkt raczej nie dojdziemy.
- recycling umów jest możliwy ale tu nas ogranicza ilość punktów jakie uzyskaliśmy ze spalenia wirtualnego.

[tommyray]

Dodam na marginesie, że to złamanie oficjalnego solo jest jak najbardziej tematyczne! Jedyny taki przypadek jaki znam, w którym grając wbrew zamiarom projektanta gramy właśnie idealnie tematycznie. Wpierw jesteśmy słabą frakcją wiec tylko umowy. Następnie gdy uda nam się uniknąć zagrożenia z zewnątrz - budujemy własną potęgę i powoli podjazdami palimy innych i przejmujemy ich lokacje. Klimatycznie świetne ale gra traci wszelką trudność i wyzwanie. I wystarczają do tego zaledwie dwie karty... niebywałe.

Ale po co nam umowy? Jak talia jest pusta możemy grać w nieskończoność zagrywając po jednej karcie w rundzie (a produkcje zbudujemy z czasem)

Bardzo jestem ciekaw ile punktów max da sie uzyskać

Wszystko zależy od czasu jaki chcesz poświecić. Przy 20 rundach to już dwie godziny...

[Grzess0]

Dodam na marginesie, że to złamanie oficjalnego solo jest jak najbardziej tematyczne! Jedyny taki przypadek jaki znam, w którym grając wbrew zamiarom projektanta gramy właśnie idealnie tematycznie. Wpierw jesteśmy słabą frakcją wiec tylko umowy. Następnie gdy uda nam się uniknąć zagrożenia z zewnątrz - budujemy własną potęgę i powoli podjazdami palimy innych i przejmujemy ich lokacje. Klimatycznie świetne ale gra traci wszelką trudność i wyzwanie. I wystarczają do tego zaledwie dwie karty... niebywałe.

Ale po co nam umowy? Jak talia jest pusta możemy grać w nieskończoność zagrywając po jednej karcie w rundzie (a produkcje zbudujemy z czasem)

Bardzo jestem ciekaw ile punktów max da sie uzyskać

Wszystko zależy od czasu jaki chcesz poświecić. Przy 20 rundach to już dwie godziny...

Runda weź karte i spasuj raczej nie trwa długo i tak sobie myśle że jeszcze najlepiej punktującą strategią jest w ostatniej rundzie przebudowywać lokacje dające 5pkt za zbudowanie a potem wysyłanie po nie ludzi

[tommyray]

To dobry pomysł, wart sprawdzenia jak przy dużej ilości cegieł lub tez spychaczy można je przerabiać.
Spróbuje dzisiaj. No to panowie - czelendż! Kto połamie system bardziej

[tommyray]

Wydaje mi się, że jest duża (nieskończona to ona chyba nie jest) pętla na produkcję ludzi i cegieł plus punktowanie za Gruzowisko.
Obozowisko i kotłownia - obie karty dają po 3 ludzi. Zamiana jednej w drugą - każdorazowy koszt to jedna cegła, plus zdobycie zwrotne karty z discardu - dwóch ludzi. Zysk 1 robotnik.
Cykl na cegły: 2x dostawcy cegieł i 1x skład cegieł, przemiana jednych w drugie daje po 3 cegły - każdorazowy koszt to jedna cegła, plus każdorazowy odzysk karty z discardu - koszt dwóch ludzi. Zysk 2 cegły.

Pytanie - ile cykli jesteśmy w stanie uzyskać wraz z włączeniem w to budowania Gruzowiska aby bić punkty.

[Grzess0]

Wydaje mi się, że jest duża (nieskończona to ona chyba nie jest)

Faktycznie słowo nieograniczona trochę lepiej pasuje, ale nieskończona chyba nie jest błędne, no chyba, że chcesz skończyć tą partie...

Chyba, że nie odnosisz sie do ilości rund :/

[tommyray]

Wydaje mi się, że jest duża (nieskończona to ona chyba nie jest)

Faktycznie słowo nieograniczona trochę lepiej pasuje, ale nieskończona chyba nie jest błędne, no chyba, że chcesz skończyć tą partie...

Chyba, że nie odnosisz sie do ilości rund :/

Rozłożyłem karty, excel odpalony, i zastanawiam się teraz nad liczbą cykli możliwych do uzyskania w ostatniej rundzie.

Generalnie ograniczają nas maksima ludzi i cegieł. Nie są one olbrzymie: 22 ludzi i 25 cegieł.
Recycling dzięki kartom które odzyskują karty (możemy, bez palenia, odzyskać do 7 kart) może trochę pomóc w budowaniu cyklu punktującego z Gruzowiskiem.
Każde wyłożenie gruzowiska to plus 5 pkt.
No nic, badam na razie, zobaczymy co wyjdzie.

[Grzess0]

Wydaje mi się, że jest duża (nieskończona to ona chyba nie jest)

Faktycznie słowo nieograniczona trochę lepiej pasuje, ale nieskończona chyba nie jest błędne, no chyba, że chcesz skończyć tą partie...

Chyba, że nie odnosisz sie do ilości rund :/

Rozłożyłem karty, excel odpalony, i zastanawiam się teraz nad liczbą cykli możliwych do uzyskania w ostatniej rundzie.

Generalnie ograniczają nas maksima ludzi i cegieł. Nie są one olbrzymie: 22 ludzi i 25 cegieł.
Recycling dzięki kartom które odzyskują karty (możemy, bez palenia, odzyskać do 7 kart) może trochę pomóc w budowaniu cyklu punktującego z Gruzowiskiem.
Każde wyłożenie gruzowiska to plus 5 pkt.
No nic, badam na razie, zobaczymy co wyjdzie.

Tak potem pomyślałem że może chodzić i o to dlatego dopisałem chyba że...

Bardzo jestem ciekaw, ile wyjdzie tych punktów, pewnie wieczorem sobie tak zagra i pewnie pobije mój dotychczasowy rekord (90 punktów)

[tommyray]

Z cyklu Gruzowisko na Dostawce cegieł i odwrotnie - wraz z cyklem na produkcje ludzi - to już 75 pkt uzyskujesz za zużycie większości cegieł i wszystkich ludzi. Jeszcze pokalkuluję i sprawdzę w boju.

[tommyray]

Jak w żarcie o pompkach i prawdziwym facecie: Ile punktów w 51. Stanie zdobywa prawdziwy solista? Wszystkie.
Grzess0 zapodał liczbę 271 punktów w solo przy użyciu "hacka". Nauczony doświadczeniem aby nie mówić "nie da się" zrobiłem 3 kolejne podejścia, dbając o szczegółowy zapis akcji i zmian w surowcach, ludziach, punktach itp. podczas finałowej rundy. Bez żadnego dodatku i bez kart promo wyszło mi, że 253 pkt to jednak jest (mój) sufit. Być może gdybym dobierał karty wg uznania (żeby całkiem zminimalizować losowość) z nowo utworzonego decku po każdorazowej zamianie discardu w talię - to pewnie mógłbym dorzucić max 8-10 pkt... Nadal mniej niż 271...
Trudno spekulować czy to błędy czy nie błędy - miłość własna oczywiście podszeptuje że błędy, błędy, "nie da się", ale z drugiej strony cień pokory sugeruje, że są mądrzejsi .

Brakuje mi tych 18 pkt do wyniku Grzess0, ale to już szczyt moich możliwości, nie wiem jakie jeszcze kombo (nawet z dobieraniem w finale z talii wg uznania) pozwoliłoby mi na dośrubowanie do niego.
Stawiam piwo pierwszej osobie, która poda zapis akcji i da radę wyciągnąć więcej niż 253 pkt bez kart promo i bez kart z dodatków.

[Grzess0]

Jak w żarcie o pompkach i prawdziwym facecie: Ile punktów w 51. Stanie zdobywa prawdziwy solista? Wszystkie.
Grzess0 zapodał liczbę 271 punktów w solo przy użyciu "hacka". Nauczony doświadczeniem aby nie mówić "nie da się" zrobiłem 3 kolejne podejścia, dbając o szczegółowy zapis akcji i zmian w surowcach, ludziach, punktach itp. podczas finałowej rundy. Bez żadnego dodatku i bez kart promo wyszło mi, że 253 pkt to jednak jest (mój) sufit. Być może gdybym dobierał karty wg uznania (żeby całkiem zminimalizować losowość) z nowo utworzonego decku po każdorazowej zamianie discardu w talię - to pewnie mógłbym dorzucić max 8-10 pkt... Nadal mniej niż 271...
Trudno spekulować czy to błędy czy nie błędy - miłość własna oczywiście podszeptuje że błędy, błędy, "nie da się", ale z drugiej strony cień pokory sugeruje, że są mądrzejsi .

Brakuje mi tych 18 pkt do wyniku Grzess0, ale to już szczyt moich możliwości, nie wiem jakie jeszcze kombo (nawet z dobieraniem w finale z talii wg uznania) pozwoliłoby mi na dośrubowanie do niego.
Stawiam piwo pierwszej osobie, która poda zapis akcji i da radę wyciągnąć więcej niż 253 pkt bez kart promo i bez kart z dodatków.

A brałeś czerwone karty połączeń?
Kluczowe jest plądrowanie obu kart KNAJPA i wtedy za 2 żetony podnosimy drugą knajpe i np. Dwa zniszczone czołgi (nie musimy wysyłać ludzi po karty więc możemy ich wysłać po cegły )

[tommyray]

O przenajświętsza głupoto! Oczywiście żem nie brał, bo etap grzebania się z tymi kartami połączeń całkiem olałem... nawet ich nie wyciągałem. człowiek całe życie szlifuje tą jedną prawdę o sobie, że jest głąbem! No to teraz czeka mnie ponowne rozłożenie ale z pełną ręką czerwonych kart.

Postawię sobie piwo w nagrodę!

[Moonday]

Jeżeli ktoś się zastanawia, czy odcienie kart z najnowszego dodatku 51 Stan MS: Moloch różnią się od tych z podstawki, to odpowiedź brzmi: tak. Najwidoczniej rok Molocha, tak hucznie zapowiedziany przez PG poskutkował tym, że zabrakło w palecie barw o odpowiednim nasyceniu. Porównanie w spojlerze.

Spoiler:

[olo_marcin]

Jeżeli ktoś się zastanawia, czy odcienie kart z najnowszego dodatku 51 Stan MS: Moloch różnią się od tych z podstawki, to odpowiedź brzmi: tak. Najwidoczniej rok Molocha, tak hucznie zapowiedziany przez PG poskutkował tym, że zabrakło w palecie barw o odpowiednim nasyceniu. Porównanie w spojlerze.

Spoiler:

Potwierdzam słowa kolegi w moim egzemplarzu też odcienie rewersów kart różnią się od tych z podstawki i dodatków..

[ko2a]

Podobnie było z kartami poprzedniego dodatku? Albo dodatkowymi kartami z zestawów promo? Kupiłem z odbiorem na miejscu. Kiedy odebraliscie swoje egzemplarze?

[Atk]

Jeśli jest to tak wielki problem, polecam zacząć odsyłać wydawnictwom takie zakupione gry. Macie możliwość rękojmy czy zwrotu towaru zakupionego w internecie w ciągu 14 dni. Nie musicie się tlumaczyc nawet albo napisać, że towar nie spełnia waszych oczekiwań. Jeśli wydawnictwa zaczną dostawać towar z powrotem na magazyn, a do tego będą musieli zwrocic kasę, może się szybciej ogarną z takich wpadek.

[olo_marcin]

Podobnie było z kartami poprzedniego dodatku? Albo dodatkowymi kartami z zestawów promo? Kupiłem z odbiorem na miejscu. Kiedy odebraliscie swoje egzemplarze?

Do 51 stanu mam wszystko co wyszło. Poprzednie dodatki są bez zarzutu, rewersy kart są identyczne jak kart w podstawce w porównaniu do tego pasztetu. Nasuwa się pytanie jak to możliwe po wydaniu podstawki i dwóch osobnych dodatków teraz dostajemy taki produkt, naprawdę dział kontroli jakości w portalu kuleje.

P.S. Grafika na rewersie kart też jest inna tzn. skośne żółto czarne pasy u góry i na dole karty mają inny wymiar niż w podstawce.

[Moonday]

Jeśli jest to tak wielki problem, polecam zacząć odsyłać wydawnictwom takie zakupione gry

Niby można ale skończy się to tym, że gracz zostanie pozbawiony dostępu do dodatku, który chce mieć. Osobiście wrzucę wszystko w koszulki z nieprzezroczystym tyłem i można grać. Czym innym jest natomiast fakt, że to kolejna gra PG, do której dodatek jest wydany po macoszemu. Wcześniej ten sam problem miałem z dodatkiem do Podwodnych Miast. Zamiast tracić czas na odsyłanie gier (co jest dla mnie upierdliwe pod wieloma względami) zastanowię się dwa razy, czy jest sens wchodzić w karciany tytuł, do którego będą planowane dodatki, a którego wydawcą jest PG. Na szczęście jest cała masa innych opcji. Tak czy inaczej PG to najbardziej lubiane wydawnictwo w Polsce, więc swojej polityki nie zmienią.

[dwaduzepe]

Podobnie było z kartami poprzedniego dodatku? Albo dodatkowymi kartami z zestawów promo? Kupiłem z odbiorem na miejscu. Kiedy odebraliscie swoje egzemplarze?

dział kontroli jakości w portalu kuleje.

Nigdy nie uwierze, ze ta firma ma w tym momencie jakikolwiek dzial kontroli jakosci. To jest firma babol - co gra to kilka bledow. Zdecydowanie powinni zatrudnic jakas osobe do kontroli jakosci, ale na pewno teraz nikogo takiego nie maja.

[Atk]

Niestety, nie stanie się tak, póki ludzie nie zaczną im odsylac gier i nie będą musieli robić zwrotów kasy.
Jak podlicza koszta magazynowe produktów z błędami+ brak zarobku z cofniec, wtedy dojdą do wniosku, że straty większe niż wypłata na osobę od kontroli jakości.

Mi osobiście takie błędy nie przeszkadzają i widzę je tylko podczas rozkładania gry, bo podczas samej rozgrywki to już o tym zapominam i nawet się na tym nie skupiam. Co nie zmieni faktu, że przy otwarciu gry serduszko boli, kiedy zamiast efektu wow jest efekt smutku.

[gregoff]

Ocenie jak zobaczę na stole i w grze to. Na razie nie widzę problemu aby mocno odróżniały się w grze. Ale to wstępna opinia po jednym zdjęciu. Kilku znajomych moich już dostało grę i nikt nic nie zgłaszał na razie.

[Hellowedd]

Gdybym nie przeczytał, nie zauważyłbym nawet. Karty mam w koszulkach nie widzę różnicy. Fakt takie doświadczone wydawnictwo powinno się bardziej ogarnąć i sfokusować.