Warhammer Quest: Cursed City (N.N.)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: Cyel »

BasiekD pisze: 09 kwie 2021, 17:18 Wygląda jak gra...
...którą mało osób kupi...
...jeszcze mniej w nią zagra...
...jeszcze mniej ją skończy...
...jeszcze mniej o niej będzie pamiętać.
Nie doceniasz fanów GW. Ludzi, którzy w Hero Quest / Warhammer Quest z '89 czy z '95 grają do dzisiaj i uważają, że nie ma lepszej gry na świecie*. Nie bez powodu cały nakład wyparował w sekundy. Temat na DakkaDakka ma 55 stron i dziki hype jest od pierwszych zapowiedzi.

*- https://www.youtube.com/watch?v=Cx8sl2uC46A ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
BasiekD
Posty: 323
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 197 times
Been thanked: 242 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: BasiekD »

Oczywiście trochę masz rację.
Raz, że dopiero odkrywam świat ich produktów. Dwa, że nie jestem w temacie ich fandomu, bo nie dochodzę w te części internetu i zamykam się w swojej bańce informacyjnej ograniczonej m.in. do tego wspaniałego forum. Mój post był trochę złośliwy, ale dyskusja nad polityką wydawniczą GW to może być długa dyskusja, a dzień jest piękny :)
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: Cyel »

Przykładowe komentarze z Dakka
Yet most people who have played the original Warhammer Quest from the mid-nineties keep wishing GW would release a game more like that. Even though it's almost 30 years old, and has some pretty huge problems, it's just a lot more fun. Not everyone thinks Gloomhaven is the best game. While it might have interesting mechanics, people that like the narrative/story aspect might find the card playing too much of an abstraction and too non-sensical.
Remember, only mere months ago a Kickstarter for Heroquest, the most basic of all dungeon crawlers attracted, let’s see...$3,722,649 of worldwide sales.
I honestly wish these Warhammer Quest games actually played more like the original WHQ. Just the wacky stuff that would happen on your way back to town were half the fun.
Gloomhaven is also (clearly) much better at appealing to board game fans that do things like rate games on boardgamegeek... I expect a large proportion of the Cursed City market have never even heard of it.
Battletech is a fairly antiquated for watever possible metrics... but I would actually call it a good game, because it is very tight. It works, the rules are very clear, interactions between rules are usually very well defined... that kinda stuff.
itd
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

@BasiekD
Oczywiście trochę masz rację.
Raz, że dopiero odkrywam świat ich produktów. Dwa, że nie jestem w temacie ich fandomu, bo nie dochodzę w te części internetu i zamykam się w swojej bańce informacyjnej ograniczonej m.in. do tego wspaniałego forum. Mój post był trochę złośliwy, ale dyskusja nad polityką wydawniczą GW to może być długa dyskusja, a dzień jest piękny :)
Tu na forum nie znajdziesz wielu pasjonatów. Poszukaj w tych częściach internetu, gdzie jednak zaczerpniesz czegoś ciekawego :) Polityka wydawnicza zmienia się z biegiem, albo przywykniesz, albo będziesz wstawiać memy jak Gizmoo :) Dla mnie też nie są ideałem, ale od lat 90' mało jest wydawnictw, od których gry kupuję, oni są jednymi z nielicznych.
pan_satyros pisze: 09 kwie 2021, 16:45 Sporo negatywnych przemyśleń od Drive Thru Games (fana GW i poprzednich WHQ) :o
https://www.youtube.com/watch?v=mK7ES7_Lxqg

Jako że szanuję jego opinie o grach GW (i ogólnie ameri), punkty które wymienia, poparte doświadczeniem z rozgrywek, dość mocno studzą mój zapał i stoją wręcz w kontrze do wcześniejszych estymacji o poziomie trudności, ciekawszych wyzwaniach/skilach, czy różnorodności walki.

To co mnie mocno zmartwiło w jego wypowiedzi:
- jest zbyt łatwo (na co wpływa też brak przeciwników o atakach dystansowych)
- jest mało taktycznie/nudno (na co wpływa całkowity brak przeszkód i elementów terenu na planszach oraz znacznie mniej ciekawe zdolności wrogów (niż w BSF), którzy aktywują się do tego jako grupy (a nie pojedynczo jak w BSF).
Dziwię się temu co mówił. Szanuję jego zdanie, pisałem z nim, dostał późno egzemplarz :) Wymienił wady, które nie przeszkadzały mu w BF, np. Tabela wydarzeń. Trudno, żeby twierdza również była przyjaznym miejscem, a jednak są możliwe pozytywne jej rozstrzygnięcia. Kompletnie nie przekonało mnie to co przedstawił. I podstawowa rzecz, że tak jak w BF walka wygląda przez większość czasu tak samo, również jest tak w CS.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6128
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pan_satyros »

Bardzo chętnie poczytam więcej opinii - w tym Twoją, jeśli naturalnie znajdziesz chwilę, by coś skrobnąć :)
Wstawiłem linka do filmu, gdyż bardzo mocno mnie zaskoczył - czekałem na tę opinię i spodziewałem się raczej pochwał.

Zaznaczę też, że nie należę do grupy osób, które na prostsze tytuły (Zombicide) lub gry GW spoglądają z pogardą, czy uśmiechem politowania, bo widzę w nich masę fajnych pomysłów, niemniej wskazane w filmiku wady (szczególnie te wyszczególnione) dość mocno podkopały mój entuzjazm i malowany w wyobraźni obraz "lepszego BSF".
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

Bije się pierś i po obejrzeniu jeszcze raz vlog'a Joel'a i dwóch rozgrywek Ash'a w tym tej ostatniej, w tej chwili czuję się zawiedzony łatwością z jaką Ash przechodzi kolejne etapy. Przyznaję, że nie doceniłem Joela, albo nie chciałem się z tym zderzyć, albo córka mi coś mówiła i nie słuchałem ani jej, ani Joela, pewnie tak było. Czuje, że coś w Cursed City jednak nie działa jak powinno. Trzeba na pewno dać czasu na końcową ocenę i zagrać samemu co najmniej kilka misji, podobnie miałem w BF z początku o czym pisałem, że trzeba dać się rozkręcić grze. Nie wiem czy tu też tak będzie.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6128
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pan_satyros »

I jak ktoś kupił i zgrał? Ja śledzę póki co jedynie wątki na bgg i zarzuty o zbyt łatwą grę pojawiają się dość często...
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

pan_satyros pisze: 13 kwie 2021, 06:52 I jak ktoś kupił i zgrał? Ja śledzę póki co jedynie wątki na bgg i zarzuty o zbyt łatwą grę pojawiają się dość często...
Kupione, leży sobie od poniedziałku :) Chyba złoże tylko figsy i pogram trochę. Też czytałem na bgg odczucia graczy na temat poziomu trudności. Nie jestem fanem żadnych "home rules", a już niektórzy wspominają o tym. Czekam jeszcze na recenzję:

https://www.youtube.com/watch?v=AYcj_ur ... everBoring\

Trochę z większą rezerwą podchodzi do tematu, zaznaczając bardzo duże możliwości w późniejszym etapie gry.
Awatar użytkownika
hamish
Posty: 543
Rejestracja: 31 paź 2014, 19:49
Has thanked: 253 times
Been thanked: 113 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: hamish »

Ja już zacząłem składać, ale z moim tempem pracy (tylko nocą) to trochę mi zajmie montaż. Z malowaniem muszę poczekać do przeprowadzki. BSF również rozkręcał się z czasem i tutaj także na to liczę. Z tą różnicą, że pewne kwestie, które mnie męczyły w BSF tutaj nie występują (obsługa stołu). Jak już coś zagram to też postaram się coś napisać.
Crivens! Whut aboot us, ye daftie!?
Sprzedam
Kupię
Awatar użytkownika
LordVinek
Posty: 38
Rejestracja: 04 lis 2020, 11:34
Been thanked: 28 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: LordVinek »

Cześć wszystkim, ja swój egzemplarz już poskładałem (zajęło mi to około 3-4h), położyłem podkład, a teraz mozolnie maluje. Chociaż mam sporo innych gier, których malowanie kończę (np: underworlds, posiadłość szaleństwa), więc za szybko się chyba nie pochwalę efektem końcowym.

Co do samej rozgrywki to się jeszcze nie wypowiem, bo planuje dopiero rozegrać pierwszą partię dopiero w sobotę. Wizualnie natomiast Warhammer Quest mnie nie rozczarował, modele są jak zawsze u GW bardzo ładne, szczegółowe, a sposób ich montażu jest banalny i można obejść się całkowicie bez kleju (tak jak w przypadku warhammer underworlds). Wiadomo, że jak ktoś nie lubi wycinać i składać figurek do gry to może go to odstraszać i męczyć, chociaż wątpię by ktokolwiek z takich osób sięgał po ten tytuł.

Podejrzewam, że niedługo pojawią się już pierwsze zrobione przez fanów karty potworów, scenariusze czy nowi bohaterowie. Tak jak to było przy Silver Tower czy hammerhal. Jak wyżej koledzy pisali już teraz na BGG się pojawiają proponowane zmiany zasad. Jednak ja chce wszystko przejść zgodnie z zasadami z gry- potem będę się bawił w jakieś udoskonalanie.
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

W najnowszym kwietniowym numerze Whie Dwarf nie ma nic o Cursed City !?

https://www.youtube.com/watch?v=-zmRiSP ... el=Bitzbox
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

Nie wiem co jest grane, ale Joel pozamiatał, ponowne wydanie Cursed City nie jest takie pewne :)

https://twitter.com/WarComTeam/status/1 ... 1975732229
wisniax
Posty: 142
Rejestracja: 02 gru 2019, 18:21
Has thanked: 24 times
Been thanked: 15 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: wisniax »

Dziwna polityka ale być może nakręcają hype. Byłbym trochę niepocieszony jakby okazało się to prawdą, bo przegapiłem przedsprzedaż.
frank grat
Posty: 15
Rejestracja: 30 sie 2019, 21:49
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: frank grat »

Pozwolę sobie pomarudzić. Imho większość gier GW (jest parę wyjątków) sprzedaje się głównie ze względu na sentyment do świata, lore. To bardzo efektywne wizualnie zabawki, które są mocno przeciętne jako gry i poza zapalonymi fanboyami po jakimś czasie nikt w nie nie gra. Tak jak McDonald ma dużo klientów, tak jak Apple ma kolejki pod sklepami w dniu premiery – GW opanowało marketing do perfekcji. Ale kiedy hype opadnie, nadzieje na wspaniałe przygody i imersję w przebogaty świat się wyczerpią, okazuje się często, że król jest nagi. Ludzie, którzy chcą grać w dobre przygody biorą figurki GW i grają we własne systemy - Fabula czy WarheimFS. GW robi świetne figurki. Ale gier nie potrafi, za mało mają na to czasu w rygorystycznych grafikach produkcji plastiku, malowania, montowania wideo i promocji na łamach WD. Niestety.
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2021, 09:40 przez frank grat, łącznie zmieniany 1 raz.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: Cyel »

To oczywiście prawda, ale skoro gry, które robią tak niesamowicie dobrze im się sprzedają, to po co mieliby robić inne? Ja w ogóle myślę, że w firmie mają niejednego starego designera (Jervis ;)), który uważa, że gry, które projektują są genialne i są prześwietną zabawą i dlatego od lat 80tych nie było potrzeby za bardzo zmieniać filozofii designu. Muszą być genialne, skoro tak fenomenalnie się sprzedają, prawda? ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
frank grat
Posty: 15
Rejestracja: 30 sie 2019, 21:49
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: frank grat »

No cóż, jest wiele przykładów z historii ludzkości, że my jako istoty żyjemy marzeniami :P
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: Cyel »

frank grat pisze: 16 kwie 2021, 09:44 No cóż, jest wiele przykładów z historii ludzkości, że my jako istoty żyjemy marzeniami :P
Cóż, gdybym, wiedziony hobbystyczną lojalnością 20 lat temu kupił akcje GW, to dzisiaj byłbym z tego niesamowicie zadowolony. Więc te marzenia dla GW mają przełożenie na solidne stosy twardej gotówki ;)

Chciałbym, żeby moje "nierealne marzenia" i "słabe, przestarzałe projekty" były warte tyle $$$$ i były rozchwytywane przez tysiące fanów na całym świecie ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
frank grat
Posty: 15
Rejestracja: 30 sie 2019, 21:49
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: frank grat »

Pełna zgoda! Tylko, że to forum o grach a nie inwestowaniu :P Dla mnie granie to wydawanie pieniędzy, ale nie chcę wydawać ich na wydmuszki. Tak jak nie chcę jeść w McDonaldzie.
Awatar użytkownika
BasiekD
Posty: 323
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 197 times
Been thanked: 242 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: BasiekD »

Nitk nie przeczy, że zarabiają dużo i ogólnie ten biznes im się kręci.
Ja jednak, jako przedsiębiorca, patrzę i nie rozumiem ich polityki. Dla mnie bardzo dużo pieniędzy im ucieka. Wydaje mi się, może błędnie, że jest na prawdę duże zapotrzebowanie na ich produkty, w tym te starsze, których już nie ma i nie będzie. Nie mówiąc już, że ich produkty kupują nie tylko gracze, ale też kolekcjonerzy modeli.

Kto nigdy nie szukał Space Hulka po ciemnej stronie internetu? Ależ bym zagrał w Burning of Prospero. Czy byliby stratni gdyby raz na jakiś czas, w miarę zainteresowania, porobili dodruki? Mogą się nawet ograniczyć do ich sklepu internetowego.

Co do zaś samej jakości ich gier, być może warto rozważyć czy nasz punkt odniesienia jest właściwy. Pozwolę sobie na tezę, że jesteśmy innymi konsumentami, niż Ci najbardziej dla GW wygodni. Ich produkty się sprzedają, a najwięcej pewnie w USA i GB i w innych krajach anglojęzycznych. Umiem sobie wyobrazić, że to co dla Amerykanina jest grą cudownie odpręzającą (wesoła turlanka) dla nas jest grą pozbawioną głębi, interesujących wyborów itd. Sam jestem jednak bardziej ukształowany przez hmm... powiedzmy w uproszczeniu i dla opozycji - przez kontynentalny sposób robienia gier. Oczekuję od gry głębi taktycznej i licznych możliwości, a nie rzutu 100 kostkami.

Z perspektywy omawianej gry, pomijając jej dostępność, dla mnie dużą zaletą byłoby gdyby wprowadzili Overlorda. Jeden gracz wcielający się w tych złych. Zupełnie nowy poziom głębi taktycznej. Pokonać człowieka, a pokonac tabelkę i kości to zupełnie co innego. A gdyby jeszcze pokusili się o tabelę punktową dla modeli z AOS. Tak aby overlord mógł włączyć do gry jednostki np: beastmanów, płacąc ich koszt w punktach wystawienia. Ile nowych scenariuszy mogłoby powstać.

Żyjemy marzeniami :)
sasquach
Posty: 1830
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 934 times
Been thanked: 586 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: sasquach »

Z FB lokalnego LGSu:
https://www.facebook.com/StagrafStudio/posts/236945818217620 pisze:UWAGA UWAGA, mamy dzisiaj dla was informację na temat najbardziej palącego tematu czyli:
The Cursed City☺️
W/g informacji jaka pojawiła się w necie ze strony GW był to limitowany run i nie będzie dodruku.
Pudło😁 jest to czysty zabieg marketingowy z ich strony na obecną chwilę.
Czemu?
GW od momentu pojawienia się Covidu boryka się z problemami produkcyjnymi co każdy z WAS już zobaczył, dodatkowo doszedł BREXIT, od tego roku wiec suma sumarum mają problem produkcyjno-logistyczny po całości.
Wiele produktów, które teraz wrzucają na premierę są dla wszystkich sklepów limitowane i to czasem absurdalnie.
W przypadku Cursed City było 15 boksów na każdy sklep w całej Europie, dodatkowo były gratisy, które jeszcze do nas nie dotarły, ale to inny temat😁😂.
Ogólnie Cursed City miało być dużym odpaleniem przewidzianym na 2 tygodnie preorderu.
Miało wejść na stałe do oferty zastępując Blackstone Fortress, które praktycznie zniknęło ze strony GW.
Niestety ze względu na problemy, który już chyba każdy widzi wolą ogłosić iż na razie dodruku nie będzie itd itd. a później magicznie pojawi się na Boże Narodzenie😁 z tego względu uspokajamy:
Boks wróci tylko nie wiadomo kiedy i w sumie w jakiej formie.
Nie robi się takiej ilości ramek i limituje pudla, dodatkowo powtarzając przy pre-orderze, że tak to będzie w stałej ofercie a później BOOM sorki nie ma.
Ewidentnie widać, że GW ma cały czas PROBLEMY, z którymi się boryka.
Z tego względu dla WAS bardzo istotna rzecz:
a) Jeśli ktoś z WAS będzie chciał zwrot pieniążków lub przerzucenie ich na inny zakup dajcie nam znać,
b) jeśli nie chcecie być w kolejce na dodruk dajcie znać.
Wiec jak to mówią na spokojnie moi mili bez nerwów😄
GW zostało nadjedzone przez swój własny sukces😉
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

frank grat pisze: 16 kwie 2021, 09:33 Pozwolę sobie pomarudzić. Imho większość gier GW (jest parę wyjątków) sprzedaje się głównie ze względu na sentyment do świata, lore. To bardzo efektywne wizualnie zabawki, które są mocno przeciętne jako gry i poza zapalonymi fanboyami po jakimś czasie nikt w nie nie gra. Tak jak McDonald ma dużo klientów, tak jak Apple ma kolejki pod sklepami w dniu premiery – GW opanowało marketing do perfekcji. Ale kiedy hype opadnie, nadzieje na wspaniałe przygody i imersję w przebogaty świat się wyczerpią, okazuje się często, że król jest nagi. Ludzie, którzy chcą grać w dobre przygody biorą figurki GW i grają we własne systemy - Fabula czy WarheimFS. GW robi świetne figurki. Ale gier nie potrafi, za mało mają na to czasu w rygorystycznych grafikach produkcji plastiku, malowania, montowania wideo i promocji na łamach WD. Niestety.
No masz tendencje do marudzenia, biorąc fakt, że już rok temu pisałeś o podobnych sprawach związanych z GW. Ogólnie pisałeś, że zostałeś wychowany na Warhammerze, to myślę, że źle Cię wychowali, z całym szacunkiem :)
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pridebowl »

frank grat pisze: 16 kwie 2021, 09:33 Pozwolę sobie pomarudzić. Imho większość gier GW (jest parę wyjątków) sprzedaje się głównie ze względu na sentyment do świata, lore. To bardzo efektywne wizualnie zabawki, które są mocno przeciętne jako gry i poza zapalonymi fanboyami po jakimś czasie nikt w nie nie gra. Tak jak McDonald ma dużo klientów, tak jak Apple ma kolejki pod sklepami w dniu premiery – GW opanowało marketing do perfekcji. Ale kiedy hype opadnie, nadzieje na wspaniałe przygody i imersję w przebogaty świat się wyczerpią, okazuje się często, że król jest nagi. Ludzie, którzy chcą grać w dobre przygody biorą figurki GW i grają we własne systemy - Fabula czy WarheimFS. GW robi świetne figurki. Ale gier nie potrafi, za mało mają na to czasu w rygorystycznych grafikach produkcji plastiku, malowania, montowania wideo i promocji na łamach WD. Niestety.
Co za stek bzdur. Widać, że nie grałeś nigdy w Warhammer Underworlds. GW projektuje już 6 sezon tej wyjątkowej pod względem mechanicznym gry.
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: pavel »

No jednak trochę prawdy jest. Tylko nie w tym rzecz. Czy przy każdym tytule od GW, będzie taki wyjazd na ich politykę itp. Jak robią gry, w jaki sposób zarabiają. Trochę to nudne. Temat Cursed City, jeżeli kolega @frank grat ma coś w temacie do powiedzenia, to śmiało. Sytuacja w Games Workshop jest nam bardzo dobrze znana, natomiast istotną rzeczą jest fakt, że po premierze nowej gry, w ciągu 2 tygodni, jest informacja od GW, że ponownie produkt się nie pojawi.
Pierrnik
Posty: 118
Rejestracja: 20 cze 2017, 16:04
Has thanked: 5 times
Been thanked: 14 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: Pierrnik »

Wiele osób stawia tezę, że to wydanie przez GW nie było opłacalne/źle skalkulowane (problemy z produkcją w Chinach, Covidy a głównie Brexit), gra wróci do sprzedaży z tym, że prawdopodobnie produkowana w UK, z inną ceną i niekoniecznie w identycznej formie.
aryss
Posty: 266
Rejestracja: 22 lis 2013, 15:22
Lokalizacja: Festung Krakau
Has thanked: 11 times
Been thanked: 19 times

Re: Warhammer Quest: Cursed City (GW)

Post autor: aryss »

Pierrnik pisze: 16 kwie 2021, 14:59 Wiele osób stawia tezę, że to wydanie przez GW nie było opłacalne/źle skalkulowane (problemy z produkcją w Chinach, Covidy a głównie Brexit), gra wróci do sprzedaży z tym, że prawdopodobnie produkowana w UK, z inną ceną i niekoniecznie w identycznej formie.
Modele gw robi w UK, w Chinach byly ksiazki i kiedys niektore plastikowe tereny ( ktore na szczescie przestali robic bo byla tragedia w obrobce).
BasiekD pisze: 16 kwie 2021, 10:27 Ależ bym zagrał w Burning of Prospero.
To akurat nie problem bo BoP kupowalo sie dla modeli by grac w 30k ;p sam chyba 3 albo 4 pudla kupilem a "planszowkowa czesc albo rozdawalem albo chyba nawet w smieci poszla , nawet teraz pewnie za pare dyszek kupisz na polskim mini targowisku. I fakt faktem przytulilbym tez reprint bo tartarosow terminatorow mi braklo :(
ODPOWIEDZ