Cowboy Bebop: Space Serenade (Johan Benvenuto, Florian Sirieix)

[donmakaron]

Cowboy Bebop: Space Serenade to typowy deckbuilder w stylu Legendary czy Space Realms z nietypowym twistem. Do standardowego kupowania lepszych i wyrzucania gorszych kart z naszej talii dochodzi aspekt poruszania postaci po planszy, dzięki czemu możemy korzystać z dodatkowych zdolności i możliwość pokonywania przeciwników na dwa sposoby. Pociąga to za sobą dodatkowe dwa zasoby ponad standardowe w grach tego typu pieniądze i atak. Mamy więc paliwo, dzięki któremu poruszamy postaci i używamy dodatkowych zdolności; oraz wskazówki, dzięki którym możemy aresztować przeciwników bez wdawania się z nimi w walkę, która wiąże się ze sporą ilością ran. Te dodatkowe aspekty dodają grze sporo głębi i na pewno wyróżniają ją z pośród innych deckbuilderów, ma też zupełnie inne tempo. Gra nie jest kooperacyjna i wymaga nie lada balansowania między ulepszaniem talii a ściganiem się ze współgraczami.

Na uwagę zasługuje również rewelacyjne wydanie. Dobra selekcja grafik z serialu, figurki i standees od razu w zestawie, świetny insert mieszczący wszystkie karty w koszulkach, żetony i planszę w osobnych dedykowanych przegródkach. Tak się powinno wydawać gry!
Cowboy Bebop: Space Serenade insert

Pudełkowy czas gry: 30-90 minut. Gra posiada wariant solo.

[Shimrod]

Z opisu wynikałoby, że trochę podobne to do Brzdęka. Wchodzi na radar.

[donmakaron]

Hm nie pomyślałem o tym. Coś w tym jest ale nie do końca. Zdecydowanie bliżej temu do wariacji na temat Legendary/Star Realms, chyba głównie z powodu podobnej walki. W Brzdęku mamy więcej chodzenia po planszy, a walka jest przy okazji. W CB: SS przemieszczanie się po planszy służy w większości przypadków walce, czasem kupowaniu kart.

Dodam tylko, że paliwo to kumulowany surowiec, a pola między którymi możemy się przemieszczać w grze są cztery.

To na pewno gratka dla fanów serii. Klimat jest dobrze oddany, łącznie z okresami biedowania między zleceniami

[Quba40]

Zdecydowanie jest to mój ulubiony deckbuilder rywalizacyjny.
Jakość wydania, estetyka figurek, kadry z anime na kartach to miłe dodatki ponieważ mechanicznie gra naprawdę się broni:
- asymetryczne postacie, każda ma swoje dwie specjalne zdolności oraz początkowe karty w odpowiednim kolorze;
- poruszanie się i odpalanie zdolności za paliwo, które można gromadzić;
- w każdej grze uczestniczą wszystkie postacie, każdy za odpowiednią liczbę punktów paliwa może skorzystać ze zdolności innej postaci jeśli znajduje się na tym samym polu;
- kombosy nie wynikają tylko z jednego koloru karty;
- proste zasady ale tak zgrabnie złożone, że zapewniają odpowiednią głębię taktyki;
- sprytny mechanizm odliczania czasu do końca gry;
- na oko jest tu niewielka negatywna interakcja ale potrafi ona zadecydować o zwycięstwie;
- rozgrywka się nie dłuży;
- szybki setup;
- bardzo dobrze oddany klimat serialu, bohaterowie niby ze sobą współpracują, ale również rywalizują;
- tryb solo, choć nieco odstaje od rozgrywki w większym gronie.

Przyczepiłbym się jedynie do małej różnorodności mechanicznej przestępców oraz braku fabularnych nawiązań do serialu - choć wtedy gra mogłaby stracić swoją płynność. Jest to pozycja obowiązkowa dla miłośników anime Cowboy Beebop.

[azazelmo]

Przemogłem się i kupiłem, chociaż ma być dodruk zdaje się. To pierwsza duża gra, jaką kupiłem od dłuższego czasu, ale poczytałem, popróbowałem na Tabletopii i jest ok. Plus: to Bebop.

Mam newsa z bgg, choć pewnie już wszyscy wiedzą: skończyli pracę nad dodatkami (statki kosmiczne, sojusze, jedzenie, a raczej jego brak, restauracja, kasyno i stacja orbitalna).
Mam też pytanie: czy zakoszulkowane karty mieszczą się w wyprasce? Koszulki typu Standard.

[donmakaron]

Mam też pytanie: czy zakoszulkowane karty mieszczą się w wyprasce? Koszulki typu Standard.

Zakoszulkowałem w dość duże i grube koszulki gamegenic matte i wszystko się ładnie mieści. Jeśli wjedzie dodatek, pewnie zbraknie miejsca na część nowych kart w oryginalnych przegródkach.