Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[psia.kostka]

WwG jest w oczywisty sposób adresowane raczej do młodszej niż starszej publiczności. Jeśli chodzi o kategorię wiekową/planszówkowego stażu to moim zdaniem celują podobnie lub oczko wyżej niż Wookie.

Ciekawie to przedstawiles. Nie znam WwG, ale teraz sie zastanawiam czy nieswiadomie nie pochlaniam jakiegos planszowkowego kontentu dla dzieci Jest gdzies jakies uszeregowanie? Zabawne zagadnienie, domyslam sie kto zajmuje dwie najnizsze lokaty, bo niedawno z ciekawosci obejrzalem cos od "MG", koszmar.

A jest jakas konkurencja dla Rahdo, w sensie porownywalnej ilosci materialow i zeby bylo merytorycznie, jesli chodzi o gameplay?
Z przyzwyczajenia ogladam u niego(bo ma tez to podane jakby "solo"), ale juz nie wytrzymuje, gdy 5 razy cofa ruch pionka na planszy

Dzieki za polecajki, moze cos wybiore dla starszakow

[jakmis83]

z innej beczki. Właśnie odsubskrybowłem kanał Wyjdzie w Graniu. Byłem z nimi od początku bo zapowiadało się dobrze (recenzja Cyklady) ale ostatnie filmiki nie przekonują mnie a muszę być wybredny bo myślę że wszyscy w jakimś stopniu cierpią na chroniczny brak czasu a więc on sam jest na wagę złota.
Gwoździem do trumny był test przekąsek do gier który był zrobiony mega na siłę i całkiem nie potrzebnie. Myślę że dorosłych osób nie trzeba edukowac na zasadzie "jak zjesz chrupka i dotkniesz karty to się stanie to..." a "jak ci kapnie ketchup to się stanie to..." a "rozlana cola spowoduje to...".

Przerzucili się na kulinaria?

[mecenas]

A jest jakas konkurencja dla Rahdo, w sensie porownywalnej ilosci materialow i zeby bylo merytorycznie, jesli chodzi o gameplay?
Z przyzwyczajenia ogladam u niego(bo ma tez to podane jakby "solo"), ale juz nie wytrzymuje, gdy 5 razy cofa ruch pionka na planszy

Slickerdips
One Stop Co-op Shop

Zwłaszcza ten pierwszy też lata z kamerą nad planszą i pokazuje taktyki i gameplay - nawet całej partii, nie tylko pierwszej części. Przyjemny akcent do słuchania, wycina tylko dłuższe rozkminy swoje przez co sama partia jest dużo płynniejsza.

[Bary]

Gwoździem do trumny był test przekąsek do gier który był zrobiony mega na siłę i całkiem nie potrzebnie. Myślę że dorosłych osób nie trzeba edukowac na zasadzie "jak zjesz chrupka i dotkniesz karty to się stanie to..." a "jak ci kapnie ketchup to się stanie to..." a "rozlana cola spowoduje to...".

Ja natomiast im dłużej żyję, tym bardziej przekonuję się o zasadności napisu na gorącej kawie "Uwaga gorące!". Myślę, że znajdzie się target dla takiego materiału.

[Curiosity]

Gwoździem do trumny był test przekąsek do gier

Mi się to też nie podobało, ale kanał nadal subskrybuję. Rozumiem, że należy zachować jakąś tam ciągłość "wydawniczą" i jeśli nie ma czego recenzować, to trzeba wypuszczać zapychacze. I o ile tych zapychaczy nie będzie większość, to sub zostanie.

[kdsz]

Slickerdips
One Stop Co-op Shop

Zwłaszcza ten pierwszy też lata z kamerą nad planszą i pokazuje taktyki i gameplay - nawet całej partii, nie tylko pierwszej części. Przyjemny akcent do słuchania, wycina tylko dłuższe rozkminy swoje przez co sama partia jest dużo płynniejsza.

Podpisuję się. Bardzo dobry kanał. Tom mówi dużo spokojniej i jest lepiej przygotowany niż Rhado. To obecnie mój ulubiony kanał z gameplay'ami.

[Blue]

WwG jest w oczywisty sposób adresowane raczej do młodszej niż starszej publiczności. Jeśli chodzi o kategorię wiekową/planszówkowego stażu to moim zdaniem celują podobnie lub oczko wyżej niż Wookie.
Co nie zmienia faktu, że kilka ich filmów (w tym debiut!) potrafiło zachwycić i mnie.

No nie wiem. Wookiego oglądam czasem. Ale Wookie to jest moja grupa wiekowa, czasem luźne rzeczy też poruszone z podobnych do moich(małżeństwo, dzieci etc), tutaj ekipa jest młodsza i jak patrzę np po tym jak ewoluowali Lekko Stronniczy(taki kanał na YT z lożą szyderców w postaci 2 gości), to widzę dokładnie to samo - po prostu humor i pomysły w dużej mierze wynikają z wieku nadających i albo grają z tym na jakim etapie w życoiu jesteś albo nie. Oczywiście można zrobić coś uniwersalnego, więc to nie jest reguła że jak młodszy/starszy to mnie nie interesuje, ale w ogólnosci na pewno łatwiej złapać wspólny język, szczególnie właśnie jak kanał jest luźniej prowadzony.

[Yuri]

Ja ostatnio ograniczam się do DungeonDive i puszczam sobie do malowania. Nie pamiętam jak na niego trafiłem, ale to solidne nerdzisko z podobnym ogromnie do mojego gustem. Recenzuje solidnie!, mooocno niszowe tytuły z ukierunkowaniem na fabularne crawlery. Cóż chcieć więcej.
Przejrzałem ostatnio wszystkie Trolle, Grania i inne GeekFactory i powiem szczerze, że ja po prostu nie jestem ich targetem. Rozrzut tematyki i rodzajów gier mają jak dobry rozrzutnik, a ja po prostu już mam mocniej sfokusowany gust.

Z polskich - jak już chyba pisałem - bardzo cenie sobie Michela Sorbeta i Humigraja. Szkoda tylko że nie mają na tyle czasu by pochylić się nad bliskimi memu sercu tytułami, których recenzje wrzucili ale gameplaye im się urwały już z lekka

[kastration]

Gwoździem do trumny był test przekąsek do gier który był zrobiony mega na siłę i całkiem nie potrzebnie. Myślę że dorosłych osób nie trzeba edukowac na zasadzie "jak zjesz chrupka i dotkniesz karty to się stanie to..." a "jak ci kapnie ketchup to się stanie to..." a "rozlana cola spowoduje to...".

Ja natomiast im dłużej żyję, tym bardziej przekonuję się o zasadności napisu na gorącej kawie "Uwaga gorące!". Myślę, że znajdzie się target dla takiego materiału.

Ja mam podobnie, z tym, że bym jednak zmienił to na "jak wylejesz trzeci raz w historii naszych spotkań wino, nawet jeśli specjalnie dla Ciebie wyciągam tylko zalaminowane gry, to już się nie znamy". Absolutnie najprostsze instrukcje obsługi i wideoinstruktaże, w stylu: jak używać rąk, nóg i jak oddychać, gdy na stole leży gra za 1/3 Twojej wypłaty. Wszelkie takie filmiki edukacyjne to wartość dodana ha ha.

[Leviathan]

Z polskich - jak już chyba pisałem - bardzo cenie sobie Michela Sorbeta i Humigraja. Szkoda tylko że nie mają na tyle czasu by pochylić się nad bliskimi memu sercu tytułami, których recenzje wrzucili ale gameplaye im się urwały już z lekka

O które tytuły chodzi? Jestem ciekawy, czy gdzieś tam w zapasie nagranych, czekających na publikację materiałów, nie ma przypadkiem miłej niespodzianki

[Yuri]

Z polskich - jak już chyba pisałem - bardzo cenie sobie Michela Sorbeta i Humigraja. Szkoda tylko że nie mają na tyle czasu by pochylić się nad bliskimi memu sercu tytułami, których recenzje wrzucili ale gameplaye im się urwały już z lekka

O które tytuły chodzi? Jestem ciekawy, czy gdzieś tam w zapasie nagranych, czekających na publikację materiałów, nie ma przypadkiem miłej niespodzianki

Niczym nie zaskoczę, mocno wypatruje dalszych gameplayow z Deep Madness

[fififekwr]

z innej beczki. Właśnie odsubskrybowłem kanał Wyjdzie w Graniu. Byłem z nimi od początku bo zapowiadało się dobrze (recenzja Cyklady) ale ostatnie filmiki nie przekonują mnie a muszę być wybredny bo myślę że wszyscy w jakimś stopniu cierpią na chroniczny brak czasu a więc on sam jest na wagę złota.
Gwoździem do trumny był test przekąsek do gier który był zrobiony mega na siłę i całkiem nie potrzebnie. Myślę że dorosłych osób nie trzeba edukowac na zasadzie "jak zjesz chrupka i dotkniesz karty to się stanie to..." a "jak ci kapnie ketchup to się stanie to..." a "rozlana cola spowoduje to...". No i ta nieszczęsna recenzja o Terraformacji Marsa.
Tak więc baj baj nie dla mnie kanał. Chociaż oczywiście trzymam kciuki i kibicuję aby nadal się rozwijał i propagował nasze hobby.

Sam nie uważam żeby to był ich najlepszy odcinek (nawet z tych "pudełek" to nowsze już mi się bardziej podobało), ale ja nie odebrałem tego testu jako "edukacji", ani nie widziałem, by tam mówili "jak ci kapnie ketchup to się stanie to...". Na moje oko to wyglądało bardziej jakby wzięli kilka mniej i bardziej popularnych przekąsek, rozmawiali o tym na ile ich zdaniem się nadają do grania i sprawdzali na ile faktycznie brudzą... czyli w sumie taki trochę "test przekąsek" Zastanawia mnie trochę czego się spodziewałeś klikając filmik o nazwie "test przekąsek", ale boję się spytać. Jak widać po wyświetleniach i komentarzach jest trochę osób, które chciały taki "niepotrzebny" materiał.

Z niepowiązanych rzeczy: przeglądając ten temat mam wrażenie, że równie dużym powodzeniem cieszyłby się wątek "Recenzenci gier których nie oglądamy bo czymś nam podpadli, a tak w ogóle to co polskie to żenada"

Z innych niepowiązanych rzeczy: między innymi dzięki temu kanałowi na tym forum w ogóle się znalazłem, więc wybacz że nie przyłączam się z widłami

[BOLLO]

Alez ja nikogo nie hejtuje i nie mam zamiaru wytykac nawet tych których nie lubie....nawet już na Trolla nie jestem tak cięty jak kiedyś, po prostu niech ta biedna ludzka istota żyje sobie swoim życiem (byleby herezji nie siał....). Stwierdziłem po prostu fakt że WWG nie jest w moim typie i tyle. A żejest to Forum czyli rozmowy to podzieliłem się tą informacją. Tak więc twoje widły do niczego mi ię nie przydadzą chyba że chcesz kompost u mnie przerzucić na działce to zapraszam

A z kolejnych newsów to zacząłem oglądać/przeglądać Wojennika TV. No Leviatan......kawał dobrej roboty robisz nie ma co. Dykcja i forma przekazy jest tak interesująca że pomimo tego ze już w strategie nie gram to chętnie bym z kimś taki jak ty zagrał. Fajnie że masz takiego frika na punkcie gier wojennych i głównie tam jest twój focus. Ale nie byłbym sobą gdybym się czegoś nie przyczepił a więc się czepiam. Czołówka lekko przydługawa i myślę że fajnie byłoby ją już zmienić na jakąś nowszą graficznie/animacyjnie. Ale to tylko taki mało istotny przytyk.

[LukaszLozz]

Hej,
chciałem się podzielić refleksja jaka mnie ostatnio naszła.
Skupiam się w ostatnim czasie głównie na podcastach, z uwagi, ze trochę więcej jeżdżę. YouTuby - Asie i Tomka nadrabiam głównie w weekendy.
Gradanie długi czas rządziło bez konkurencji, ale zacząłem szukać czegoś dodatkowego, ciekawego.
Nie będę się rozpisywał o Dwóch Pionkach, bo temat jest dość kontrowersyjny, a nie na tym chce się skupić. Może kiedy indziej.
Chciałem nawiązać do dwóch ekip - Pogramytv i Kości, Piony i Bastiony.

Pogramytv zrazili mnie do siebie ekspresowo. Trafiłem na odcinek, gdzie z dumą opowiadali o tym jak recenzują gry i doszli do wniosku, że zachowują się fair, przeprowadzając i publikując jedynie pozytywne recenzje. Mówili, że zdarzyło im się oddać grę wydawcy bez recenzji dlatego, ze była słaba i im się nie podobała.

Kości, Piony i Bastiony natomiast, w podobnym czasie (niezle się złożyło swoją drogą) dosyć mocno zaznaczyli w jednym z materiałów, ze nie rozumieją jak można pomijać braki i niedociągnięcia w grach.

Mam nieodparte wrażenie, ze także podobnymi kategoriami myśli Tomek i Gradanie.

Tak, że obecna playlista składa się z Gradania i Kości.
Pogramy? Nie, dziękuję.

Zobaczymy co dalej.

[Leviathan]

A z kolejnych newsów to zacząłem oglądać/przeglądać Wojennika TV. No Leviatan......kawał dobrej roboty robisz nie ma co. Dykcja i forma przekazy jest tak interesująca że pomimo tego ze już w strategie nie gram to chętnie bym z kimś taki jak ty zagrał. Fajnie że masz takiego frika na punkcie gier wojennych i głównie tam jest twój focus. Ale nie byłbym sobą gdybym się czegoś nie przyczepił a więc się czepiam. Czołówka lekko przydługawa i myślę że fajnie byłoby ją już zmienić na jakąś nowszą graficznie/animacyjnie. Ale to tylko taki mało istotny przytyk.

Dzięki za dobre słowo! Każda informacja zwrotna zawsze na wagę złota.

Odnośnie do intro, to jestem wewnętrznie rozdarty. Mam świadomość, że jest bodajże najdłuższe na planszowym YT, ale... to jednak kawał historii Wojennika. Mam do niego sentyment i co ciekawe, raz na jakiś czas dostaję wiadomości od widzów, żeby absolutnie go nie ruszać bo też je bardzo lubię.

Jak zawsze to kwestia gustu...

Na razie zostaje tak jak jest, tym bardziej, że od dawna umieszczam w każdym filmie time stampy. Więc śmiało i wygodnie można intro przeskakiwać.

[E2MD]

Dzięki za dobre słowo! Każda informacja zwrotna zawsze na wagę złota.
.....
Na razie zostaje tak jak jest, tym bardziej, że od dawna umieszczam w każdym filmie time stampy. Więc śmiało i wygodnie można intro przeskakiwać.

Wstęp jest najbardziej OK. Znaczniki czasowe są super i to w zupełności wystarczy.

Gry wojenne to zdecydowanie nie mój klimat - są za długie, za brzydkie, nie znam się na historii prawie w ogóle (co więcej zupełnie mnie to nie interesuje), najczęściej są dwuosobowe lub o narzuconej liczbie graczy, mają za dużo małych elementów, ogólnie - jedno wielkie nie dla. Na Ciebie trafiłem po raz pierwszy podczas gry Gry Miesiąca na kanale Granie w chmurach. Tak ciekawie opowiadałeś o grze która mnie nie zainteresowała, że przejrzałem Twój kanał. Sprawdziłem kilka filmów, w tym "Top 10 - gry wojenne dla początkujących" i utwierdziłem się w przekonaniu że gry wojenne to nie dla mnie. Jednak pasja i spokój z jakim opowiadasz wierciły dziurę w brzuchu i zamówiłem pierwsze pudło - Brotherhood & Unity. Temat jest mi dosyć bliski, dobrze wygląda, chodzi na dwóch i trzech w rozsądnym czasie. Jeszcze nie grana, ale będzie wkrótce. Co prawda Ty jej nie recenzowałeś, ale jak mi się nie spodoba to będzie Twoja wina

Podsumowując - masz siłę w przekazie. Gratulacje i tak trzymać.

[Leviathan]

Jednak pasja i spokój z jakim opowiadasz wierciły dziurę w brzuchu i zamówiłem pierwsze pudło - Brotherhood & Unity. Temat jest mi dosyć bliski, dobrze wygląda, chodzi na dwóch i trzech w rozsądnym czasie. Jeszcze nie grana, ale będzie wkrótce. Co prawda Ty jej nie recenzowałeś, ale jak mi się nie spodoba to będzie Twoja wina

Podsumowując - masz siłę w przekazie. Gratulacje i tak trzymać.

Czuję presję
A tak na poważnie, to bardzo się cieszę, że zainteresowałem Cię na tyle, żebyś się przełamał. Brotherhood & Unity to bardzo dobra gra! Tak jak napisałeś recenzji na kanale nie mam, ale tyle dobrego o niej czytałem i słuchałem, że prędzej, czy później też się na nią skuszę. Koniecznie daj znać jak Ci się spodobała!

[VivoBrezo]

Hej,
chciałem się podzielić refleksja jaka mnie ostatnio naszła.
Skupiam się w ostatnim czasie głównie na podcastach, z uwagi, ze trochę więcej jeżdżę. YouTuby - Asie i Tomka nadrabiam głównie w weekendy.
Gradanie długi czas rządziło bez konkurencji, ale zacząłem szukać czegoś dodatkowego, ciekawego.
Nie będę się rozpisywał o Dwóch Pionkach, bo temat jest dość kontrowersyjny, a nie na tym chce się skupić. Może kiedy indziej.
Chciałem nawiązać do dwóch ekip - Pogramytv i Kości, Piony i Bastiony.

Pogramytv zrazili mnie do siebie ekspresowo. Trafiłem na odcinek, gdzie z dumą opowiadali o tym jak recenzują gry i doszli do wniosku, że zachowują się fair, przeprowadzając i publikując jedynie pozytywne recenzje. Mówili, że zdarzyło im się oddać grę wydawcy bez recenzji dlatego, ze była słaba i im się nie podobała.

Kości, Piony i Bastiony natomiast, w podobnym czasie (niezle się złożyło swoją drogą) dosyć mocno zaznaczyli w jednym z materiałów, ze nie rozumieją jak można pomijać braki i niedociągnięcia w grach.

Mam nieodparte wrażenie, ze także podobnymi kategoriami myśli Tomek i Gradanie.

Tak, że obecna playlista składa się z Gradania i Kości.
Pogramy? Nie, dziękuję.

Zobaczymy co dalej.

Dzięki za dobre słowo i wymienienie nas w tak zacnym gronie. To prawda, nawet najlepsza gra ma jakieś wady i cóż nie ma sensu ich pomijać, a jak trafimy na pozycję, która nam się ewidentnie nie podoba i spędzimy z nią kilkanaście godzin, to chociaż przekujemy to w recenzje

[pan_satyros]

Pomijanie minusów w "recenzji" to dla mnie kompletna abstrakcja. Niemniej rozumiem "wygodę" takiego rozwiązania - nikt się nie obraża, wokół kanału unosi się aura pozytywnej energii i ogólnej szczęśliwości

Dla mnie to wbrew definicji recenzji jako analizy krytycznej, ale dziś - na pewnym poziomie popularności - twórcy mają jak się wydaje inne priorytety

W naszym podcaście nie wyobrażamy sobie sytuacji, jednostronnego przedstawiania jakieś gry - byłoby to zwyczajnie mdłe i mało naturalne. Ciągła ekscytacja prowadzi do casusu rahdo, gdzie z czasem nie sposób brać entuzjazmu prowadzącego na poważnie, nawet jeśli jest szczery.

Co się tyczy stronienia od recenzji gier bardzo słabych (tzn. całkowitego ich pomijania), tu już podchodziłbym nieco łagodniej, bo istotnie - jeśli ktoś ma wyrobiony format, który wymaga sporych nakładów pracy, może nie chcieć poświęcać czasu na przygotowanie długiego rantu, kiedy mógłby podzielić się w zamian czymś, co mu się podobało / chociaż trochę podobało. Liczba premier sprawia, że można w zupełności zapełnić swój kanał ciekawym materiałem, unikając crapów (tych i tak wychodzi promil). Niemniej sam doceniam w tym kontekście np. Toma z DiceTower, który dla gier (w jego mniemaniu) nijakich i słabych przygotowuje ostatnio zbiorcze przeglądy - nie pomija ich, ale też nie marnuje zbyt wiele czasu.

Takie "problemy" pojawiają się zazwyczaj u dużych twórców, gdzie faktycznie kolejka tytułów do recenzji jest długa, a zobowiązania nie pozwalają na taką dowolność formy. Inicjatywy oddolne, wciąż motywowane głównie pasją, a w dalszej kolejności innymi pobudkami, najczęściej nie potrzebują takiej selekcji, bo i gier mniej do przedstawienia i poczucie misji "przestrzegania" większe

PS. Również od jakiegoś czasu śledzimy "Kości, Piony i Bastiony" i gdybym mógł wskazać co nieco "do poprawki", to byłyby to:
- dykcja części uczestników. Nie żeby była zła, bo głosy macie bardzo radiowe, po prostu czasami (nie zawsze) nieco "mrukliwy" głos prowadzącego trochę się zlewa z resztą, co np. przy nakładających się głosach utrudnia zrozumienie.
- w przypadku montażu i nakładania na podcast zewnętrznych dźwięków (zwiastunów, podkładów muzycznych), sugeruję by te były jednak nieco ciszej - trudno jest Was spod nich usłyszeć.
Poza tym cieszę się, że inicjatywa powstała, podejmując tak różnorodne tematy - pozdrawiam, kibicuję i czekam na nowe odcinki!

[Blue]

Pogramytv zrazili mnie do siebie ekspresowo. Trafiłem na odcinek, gdzie z dumą opowiadali o tym jak recenzują gry i doszli do wniosku, że zachowują się fair, przeprowadzając i publikując jedynie pozytywne recenzje. Mówili, że zdarzyło im się oddać grę wydawcy bez recenzji dlatego, ze była słaba i im się nie podobała.

Kości, Piony i Bastiony natomiast, w podobnym czasie (niezle się złożyło swoją drogą) dosyć mocno zaznaczyli w jednym z materiałów, ze nie rozumieją jak można pomijać braki i niedociągnięcia w grach.

Ale to są 2 różne rzeczy. Po pierwsze możesz mi dać grę z gatunku którego nie lubię. Ja swego czasu zajmujac się odtwarzaczami muzycznymi dostałem do recenzji najpierw ewidentnie uszkodzony odtwarzacz, a potem dali mi odtwarzacz video. Ja nie byłem na tyle kompetentny zeby ten drugi zrecenzować, pobawiłem się, uznałem że to nie jest produkt dla mnie i nie wiem jak go ugryźć i odesłałem.

Sprawa z odesłaniem gry jest podobna. Dostajesz grę, która dla Ciebie jest tak zła że nie jesteś na nią w stanie patrzec pozytywnie, nawet Ci się jej nie będzie chciało dobrze ograć, bo widzisz że się meczysz itp. Może gra po prostu nie dla Ciebie i wtedy recka wcale by nie była miarodajna. I to nie ma nic wspólnego z tym że jak będziesz recenzował inne gry to masz pomijać minusy, nie.

A Gambit, recenzując Mezo, czy Vindication, czy tonę innych gier - ewidentnie trafia przecież na tytuły które mu nie leżą a i tak je recenzuje. Generalnie byłem często za ocenianiem gier przez pryzmat minusów - bo to one potrafią nam przekreślić fajną grę. Jak ktoś zna gust Gambita i ma z nim jakąś synergię to moze to dużo dawać, ale takie synergie zdarzają się chyba niezwykle rzadko, albo to ja jestem jakiś nietypowy, bo z nikim się nie potrafię zgrać . Ktoś może mieć jednak inny gust i wtedy ta recka może mu zakłąmywać obraz tego jak sam by sie bawił - no chyba ze wysłuchał minusów i jego zdaniem to pierdoły i zna swój gust na tyle dobrze ze jest w stanie to ogarnać, tak też może być .

[Gizmoo]

Moje oklaski również lecą w stronę Wojennika TV. Życzyłbym sobie wprawdzie więcej materiałów o euro i ameri, niż o grach wojennych (bo w nie nie gram) ale cykl o Deep Madness był świetny. Ubawiła mnie też super poważna analiza Deep Sea Adventures. Wręcz za dużo analizy, do tak prostej gry, bo wystarczyłoby jej poświęcić tak góra 3-5 minut. Chciałbym zobaczyć teraz pojedynek Gambita i Wojennika, kto zrobi dłuższy filmik o Deep Sea Adventures.

Kolejne gratulacje kieruję w stronę upadlybankowiectv. Obejrzałem cały cykl o grze, w którą nigdy nie grałem i mało prawdopodobne, żebym kiedykolwiek zagrał. Z wypiekami na twarzy słuchałem o Twilight Imperium. Mnóstwo ciekawostek i smaczków. Szkoda, że ta gra jest taka długa i ma tak wysoki próg wejścia, że prawdopodobnie nigdy nie zdecyduję się na partyjkę.

No i muszę się przyznać, że wróciłem intensywnie na kanał Gambita, bo zrobił świetny materiał o Aliens:AGDITC i jak tak już zacząłem go oglądać, to poleciało niemal wszystko jak leci z ostatnich dwóch miesięcy.

A skoro przerzuciłem się na polskie kanały, to tym samym nie miałem w zasadzie czasu na oglądanie kanałów zagranicznych. Moi ulubieńcy, czyli SU&SD i NPI robili ostatnio materiały o tytułach, które kompletnie mnie nie interesowały, a kanał Dice Tower przejęli jacyś nowi ludzie i wrzucanych jest mnóstwo filmików, w których zatrzęsieniu trudno znaleźć coś interesującego. Zresztą kilku z nowych prowadzących na DT ciężko mi strawić (Liz, Spencer, i Greame - nie mam pojęcia czemu stali się częścią DT, mogli prowadzić swoje kanały). Oglądam jedynie recenzje grupowe w staro/nowym składzie, ale bez Sama, to już nie to samo. Wprawdzie bardzo lubię Mike'a DiLisio, ale żal patrzeć jak "znęca" się nad nim Tom. Facet ma często najciekawsze spostrzeżenia, a Tom traktuje go z góry i nieustannie krytykuje jego gust. Ze wszystkich kanałów najczęściej odwiedzam jednak Rahdo, bo nadal uważam, że najlepiej pokazuje przykładową rozgrywkę. Wręcz złapałem się na tym, że jak w kickstarterowej kampanii nie ma Run trough Rahdo, to nawet nie chce mi się jej śledzić.

Edyta, bo miałem odpisać pan_satyros, a zapomniałem:

Ciągła ekscytacja prowadzi do casusu rahdo, gdzie z czasem nie sposób brać entuzjazmu prowadzącego na poważnie, nawet jeśli jest szczery.

Rahdo już od dłuższego czasu jest bardzo krytyczny. Polecam posłuchać od początku do końca jego "Final Thoughts". Wiele gier celnie wypunktował. Wiem, ciągnie się za nim łatka "pozytywnego gościa, który wszystko chwali", ale od dobrych dwóch lat jest dużo bardziej krytyczny i zawsze punktuje "co mu nie gra" i "co może jest ciekawym rozwiązaniem, ale nie w jego GUŚCIE". Prawda jest też taka, że Rahdo w Q&A powiedział wyraźnie, że nigdy, za żadne pieniądze nie zrobi recenzji gry słabej, nie w jego guście, lub gry konfrontacyjnej. Omija więc gry, które poznał i mu nie podeszły, bo nie chce marnować na nie cennego czasu, albo takie, które po lekturze instrukcji nie mają prawa podobać się jemu i Jen. Nie ukrywał, że nie gra w tytuły, w których gracze sobie szkodzą i w których jest negatywna interakcja. Jak masz o tym wiedzę, to inaczej oglądasz jego kanał. Ja tam to pochwalam. Bo to tak jakby krytyk, który nie znosi horrorów i sci-fi postawił 1 gwiazdkę na 10 arcydziełu, jakim jest Aliens*.

*

Spoiler:

Zdarzyło się to swego czasu w Co jest Grane w Gazecie Wyborczej, gdzie Paweł T. Felis wystawił Aliens ocenę 2/6, argumentując, że to pusta, tania i mało porywająca rozrywka. Od tego czasu wiedziałem, że jego filmowych recenzji nie można traktować poważnie.

[detrytusek]

Polecam oglądnąć sobie niedawny materiał NPI o kolonialiźmie. Jako, że jest Litwinem to i o Polsce coś się znalazło, a przy okazji wyszło, że jak zaczyna mówić poważnie to ma sporo mądrego do powiedzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=VQuFSxs9VXA

[pan_satyros]

Edyta, bo miałem odpisać pan_satyros, a zapomniałem:

Ciągła ekscytacja prowadzi do casusu rahdo, gdzie z czasem nie sposób brać entuzjazmu prowadzącego na poważnie, nawet jeśli jest szczery.

Rahdo już od dłuższego czasu jest bardzo krytyczny. Polecam posłuchać od początku do końca jego "Final Thoughts". Wiele gier celnie wypunktował. Wiem, ciągnie się za nim łatka "pozytywnego gościa, który wszystko chwali", ale od dobrych dwóch lat jest dużo bardziej krytyczny i zawsze punktuje "co mu nie gra" i "co może jest ciekawym rozwiązaniem, ale nie w jego GUŚCIE". Prawda jest też taka, że Rahdo w Q&A powiedział wyraźnie, że nigdy, za żadne pieniądze nie zrobi recenzji gry słabej, nie w jego guście, lub gry konfrontacyjnej. Omija więc gry, które poznał i mu nie podeszły, bo nie chce marnować na nie cennego czasu, albo takie, które po lekturze instrukcji nie mają prawa podobać się jemu i Jen. Nie ukrywał, że nie gra w tytuły, w których gracze sobie szkodzą i w których jest negatywna interakcja. Jak masz o tym wiedzę, to inaczej oglądasz jego kanał. Ja tam to pochwalam. Bo to tak jakby krytyk, który nie znosi horrorów i sci-fi postawił 1 gwiazdkę na 10 arcydziełu, jakim jest Aliens*.

Sprostuję nieco, by być dobrze zrozumianym - określenia "casus rahdo" użyłem właśnie w celu wskazania jaskrawego przykładu, jak taka ekscytacja może wpłynąć na odbiorców - promieniując z jednych materiałów na kolejne i kolejne, nawet jeśli jest szczera. Sam oglądam rahdo co jakiś czas i dostrzegam pozytywne zmiany, a i nie wymagam, by mówił o czymś czego z założenia nie lubi, bo i sam robię dokładnie tak samo - recenzuję tylko te gry, w które i tak planowałem zagrać. Po prostu był taki czas kiedy do rahdo się taka łatka przykleiła i nie było to bezzasadne. Niemniej odróżniam rahdo (szczególnie obecnego) od naszych rodzimych, nazwijmy to "pozytywnie zakręconych" twórców

[tomp]

Polecam oglądnąć sobie niedawny materiał NPI o kolonialiźmie. Jako, że jest Litwinem to i o Polsce coś się znalazło, a przy okazji wyszło, że jak zaczyna mówić poważnie to ma sporo mądrego do powiedzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=VQuFSxs9VXA

Fajny filmik, szczerze mówiąc to nigdy nie zastanawiałem się nad kwestią rozbiorów jako kolonializmu.
Zauważyłem interesującą rzecz, facet pokazuje mapę Unii i mówi o tym jako Litwa.
Ukłony mu za to jak się wstawił się za ludzi zamordowanych przez krzyżowców.

[detrytusek]

Zauważyłem interesującą rzecz, facet pokazuje mapę Unii i mówi o tym jako Litwa.

A my czasem nie robimy dokładnie tego samego odnośnie Polski?