Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

[elbruus]

Czy wiadomo kiedy ma się pojawić dodruk cyklu Dziedzictwo w Dunwich? Z tego co pamiętam z grafiki Galakty to chyba około 2 kwartału ale nie wiem czy to ciągle aktualne dane.

[Zorak]

a dodruku Dunwich już przypadkiem nie było ? To chyba jako pierwszy cykl dodrukowano.

[elbruus]

Z tego co było na już niedostępnej grafice Galakty, Carcossa miała być przed Dunwich.

[Miszon]

a dodruku Dunwich już przypadkiem nie było ? To chyba jako pierwszy cykl dodrukowano.

Był, wczesną jesienią zeszłego roku.
Ale chodzi o kolejny .
Zdaje się że też najwcześniej późnym latem.

[Gribbler]

A czy wiadomo coś może o dodrukach Powrotów? Są one w ogóle w planach Galakty?

[Paskuder]

A czy wiadomo coś może o dodrukach Powrotów? Są one w ogóle w planach Galakty?

Oficjalnie nie ponieważ jest to zbyt niszowy produkt o niskim popycie i nie opłaca się go dodrukowywać...
.
.
.
.
.



Nie wiem czy ostatnio narracja galakty się nie zmieniła.

[Gribbler]

Nie no poważnie, czasem to mam wrażenie, że mają focha na FFG, bo teraz Rebel nimi handluje...

[Zorak]

Zakładam że jak dobrze zejdą dodruki cyklów to i powroty będą kwestią czasu.

[Potato Queen]

HwA zaczęłam zbierać na początku roku, mam podstawkę i trzy (prawie) pełne cykle. Miałam przez chwilę pomysł, żeby grzecznie czekać na kolejne dodruki a jeśli będzie kolejny cykl, to go sobie sukcesywnie zbierać na bieżąco. Ale chyba odpuszczę, poprzestanę na dodrukach. Patrząc na to, jakie szaleństwo się dzieje przy okazji każdego nowego mythoska chyba nie mam na to siły... Polować na preordery, zamawiać teraz już, bo za 3h nie będzie, a jak się nie uda, to kiszka i tak trzeba będzie czekać na dodruk, bo się nie zdobędzie jednej paczki gdzieś ze środka i cała kampania o kant tyłka.

[Miszon]

A jak masz 3 cykle to masz i tak spokojnie ze 100 partii "w zapasie", to prawda nie ma się co zabijać o content, w który zanim zagrasz to będzie dodruk.

[LukaszLozz]

HwA zaczęłam zbierać na początku roku, mam podstawkę i trzy (prawie) pełne cykle. Miałam przez chwilę pomysł, żeby grzecznie czekać na kolejne dodruki a jeśli będzie kolejny cykl, to go sobie sukcesywnie zbierać na bieżąco. Ale chyba odpuszczę, poprzestanę na dodrukach. Patrząc na to, jakie szaleństwo się dzieje przy okazji każdego nowego mythoska chyba nie mam na to siły... Polować na preordery, zamawiać teraz już, bo za 3h nie będzie, a jak się nie uda, to kiszka i tak trzeba będzie czekać na dodruk, bo się nie zdobędzie jednej paczki gdzieś ze środka i cała kampania o kant tyłka.

Ja dokładnie z tego powodu się poddałem. Nie mam na to siły.
Gra jest generalnie świetna, ale to co się wokół dostępności dzieje, to absurd.
Sprzedałem koledze z forum prawie całe trzy cykle, jeden zagrany.

Wytrwałości zatem...

[Miszon]

Zamiast walczyć o kolejne cykle, trzeba było grać w posiadane .

[LukaszLozz]

Zamiast walczyć o kolejne cykle, trzeba było grać w posiadane .

Przy czym... skończyłem ten co miałem pełny. W drugim brakowało jednego mitu Trzeci był wydany w połowie, a kolejne mity schodziły w wiadomym i już opisywanym trybie ze sklepów
Tak, ze dokładnie tak zrobiłem

[Potato Queen]

A jak masz 3 cykle to masz i tak spokojnie ze 100 partii "w zapasie", to prawda nie ma się co zabijać o content, w który zanim zagrasz to będzie dodruk.

Dokładnie tak zamierzam zrobić. Gramy w zasadzie tylko weekendami, dopiero zaczniemy Carcosę. Zanim ogramy ją i Zapomnianą Erę, wyjdą dodruki kolejnych cykli. Zanim ogramy je, będą dodruki tych obecnych. A jak nie będzie? Trudno. Zakończymy na tym co mamy.

Rozumiem osoby, które zbierają od początku i nowy cykl jest dla nich tym, czego potrzebują, bo resztę już mają. I szczerze Wam wszystkim współczuję.

[Gribbler]

Patrząc na to, jakie szaleństwo się dzieje przy okazji każdego nowego mythoska chyba nie mam na to siły... Polować na preordery, zamawiać teraz już, bo za 3h nie będzie

Przez pandemię jest taka kaszana. Wcześniej tego nie było. Pamiętam, że kupowałem sobie cały cykl na spokojnie bez problemu po wyjściu ostatniego mythosa.

[dwaduzepe]

Patrząc na to, jakie szaleństwo się dzieje przy okazji każdego nowego mythoska chyba nie mam na to siły... Polować na preordery, zamawiać teraz już, bo za 3h nie będzie

Przez pandemię jest taka kaszana. Wcześniej tego nie było. Pamiętam, że kupowałem sobie cały cykl na spokojnie bez problemu po wyjściu ostatniego mythosa.

przed pandemia przeciez bylo tak samo - ciagle braki

[Ardel12]

Proszę Was wszystkich jakie ja mam szczęście to głowa mała. Zacząłem zbierać AH w zeszłym roku i sukcesywnie udało mi się uzbierać wszystkie cykle + powroty(bez nocy i Dunwich). Mythoski bezpiecznie schowane pod łóżkiem i tylko czekały na wyciągnięcie. Podstawkę szybko ograłem. W sumie 9 partii w dwie osoby. Jak wszyscy wiecie bez większego szału. Grało się dobrze, ale niczego nie urwało.

Następnie wjechał Dunwich i tutaj zabawa była lepsza i bardziej rozbudowana, ale fabularnie dla mnie strasznie ten cykl kuśtyka. Plot i kolejne działania są dla mnie całkowicie niejasne i niepowiązane. Gubię się gdzieś po 2 mythosie i choć ograłem cykl dwa razy to dalej dla mnie fabularnie jest dziurawy.

Teraz ogrywam Carcossę i fabularnie jest świetny. Klimat znacząco lepszy niż w Dunwich. Więcej się dzieje. Bardziej odczuwam piętno wyborów jak i wykonanych akcji. Do finału pozostały mi 2 mythosy. Obym się nie zawiódł. A właśnie i to moje szczęście. Wyciagając ten cykl okazało się, że albo nie kupiłem albo gdzieś schowałem i znaleźć nie mogę pierwszego, PIERWSZEGO! mythosa. Dzięki mackom galakty, że właśnie ten cykl już dodrukowali i od ręki mogłem dokupić brakujący scenariusz, bo na prawdę nie wiem co bym począł.

Dodatkowo zakupiłem sobie polecany parę stron temu album gamegenic na 480 kart. Obecnie postacie z ich kartami, wszystkie mythosy oraz osłabienia trzymam w skrzyni, a resztę w albumie(karty klas + neutralne). Muszę powiedzieć, że komfort z gry uległ znaczącej poprawie. W strzyni miałem zakupione separatory, które dzieliły mi karty bohaterów względem klasy, typu jak i wartości exp. Niby super jak się składa online i potem wystarczy powybierać sobie karty z danych przegródek. Jednakże album wcale tego nie rozwleka, a dodatkowo gdy dobieram karty za exp to dla mnie znacząco łatwiej, przyjemniej i szybciej idzie dzięki albumowi. Pomijam już oszczędność koszulek jak i miejsca(album jestem w stanie wcisnąć w wiele miejsc, a kolejna skrzynia zajęłaby swoje).

[Potato Queen]

Dodatkowo zakupiłem sobie polecany parę stron temu album gamegenic na 480 kart. Obecnie postacie z ich kartami, wszystkie mythosy oraz osłabienia trzymam w skrzyni, a resztę w albumie(karty klas + neutralne). Muszę powiedzieć, że komfort z gry uległ znaczącej poprawie. W strzyni miałem zakupione separatory, które dzieliły mi karty bohaterów względem klasy, typu jak i wartości exp. Niby super jak się składa online i potem wystarczy powybierać sobie karty z danych przegródek. Jednakże album wcale tego nie rozwleka, a dodatkowo gdy dobieram karty za exp to dla mnie znacząco łatwiej, przyjemniej i szybciej idzie dzięki albumowi. Pomijam już oszczędność koszulek jak i miejsca(album jestem w stanie wcisnąć w wiele miejsc, a kolejna skrzynia zajęłaby swoje).

A my składamy decki po prostu na stole. Wyciągamy wszystkie karty, z których możemy budować i wio. Łatwiej mieć ogląd na całość, jak się ma wszystko przed nosem rozłożone. Żaden album, a już on line nie ma szans.

[brazylianwisnia]

Patrząc na to, jakie szaleństwo się dzieje przy okazji każdego nowego mythoska chyba nie mam na to siły... Polować na preordery, zamawiać teraz już, bo za 3h nie będzie

Przez pandemię jest taka kaszana. Wcześniej tego nie było. Pamiętam, że kupowałem sobie cały cykl na spokojnie bez problemu po wyjściu ostatniego mythosa.

przed pandemia przeciez bylo tak samo - ciagle braki

Przed Innsmouth kazdy cykl byl dostepny min kilka miesiecy po premierze ostatniego mythosa a pamietam jeszcze jak kupowalem uzywany cykl Dunwich, Carcossy i ZE po 300zl za cykl w stanie idealnym. Od kolejnego cyklu pewnie bedzie lepiej z dostępnością choc ciezko teraz naprawić paniczne wykupywanie stocku.

[Miszon]

Ja kupiłem cały cykl Carcosy ze sklepu, w normalnej cenie, w styczniu-lutym zeszłego roku (na raty kupowałem). A Dunwich jakoś jesienią 2019.

[gafik]

Gdzie najlepiej śledzić sytuację wydawniczą? Zacząłem dopiero co AH LCG i choć na razie gram podstawkę ANG to niewykluczone, że jak będzie więcej czasu na granie to się przesiądę na PL. Okazuję się że część ludzi odpycha od ANG tak jak mnie od niemieckiego
Najchętniej to bym w cyrylicy AH widział

[Miszon]

Galakta regularnie informuje o drukach, niedawno był też jakiś plan dodruków od nich wrzucony. O tutaj:
viewtopic.php?p=1330485#p1330485
Oczywiście to nie jest na 100% pewne, że tak bęzie, na pewno będą obsuwy bo już są (Carcosa wjechała dopiero niedawno, a miała w marcu). Ale wiadomo, taka ramówka ogólna tak wygląda.

[Coen]

Pewnie głupie pytanie zadam
Jak w tym momencie wejść w to LCG.
Co jest takim minimum, aby móc cieszyć się rozgrywką

Sam całkiem niedawno wchodziłem w ten tytuł, raptem rok temu i podzielę się swoimi odczuciami. Na pierwszy ogień podstawka + cykl Dziedzictwo Dunwich da Ci bardzo dobre pojęcie o co chodzi i czy opłaca Ci pchać się w to dalej. Jeśli nie, dużo nie stracisz, zawsze znajdzie się jakiś chętny. Podstawka to w zasadzie demo/tutorial i kończy się niestety bardzo szybko, zanim na dobre się rozpocznie. Czuć że FFG daje nowym graczom posmakować klimatu tylko na tyle, by żeby poczuć coś więcej musisz kupić coś "extra".

No dobra, trochę się wkręciłem
Mam podstawkę i dwa pierwsze cykle i teraz pytanie jak grać
Gram w podstawkę kartami z podstawki, a karty gracza z kolejnych mitów dorzucam jako możliwość zakupu, kiedy już będę grał w te konkretne mity?
Czy wrzucam wszystko do jednego wora i buduję talię ze wszystkiego co mam?
Podpowiedzcie proszę

[Zaan84]

A to już pełna dowolność. Ja gram tak ze jak zaczynam cykl to do puli trafiają wszystkie wydane juz karty plus wszystkie karty z danego cyklu. Czyli załóżmy, że zaczynam Carcosse to daje podstawke plus Dunwich plus wszystkie karty z wszystkich mythosów z Carcossy.

[Pomelo]

Pewnie głupie pytanie zadam
Jak w tym momencie wejść w to LCG.
Co jest takim minimum, aby móc cieszyć się rozgrywką

Sam całkiem niedawno wchodziłem w ten tytuł, raptem rok temu i podzielę się swoimi odczuciami. Na pierwszy ogień podstawka + cykl Dziedzictwo Dunwich da Ci bardzo dobre pojęcie o co chodzi i czy opłaca Ci pchać się w to dalej. Jeśli nie, dużo nie stracisz, zawsze znajdzie się jakiś chętny. Podstawka to w zasadzie demo/tutorial i kończy się niestety bardzo szybko, zanim na dobre się rozpocznie. Czuć że FFG daje nowym graczom posmakować klimatu tylko na tyle, by żeby poczuć coś więcej musisz kupić coś "extra".

No dobra, trochę się wkręciłem
Mam podstawkę i dwa pierwsze cykle i teraz pytanie jak grać
Gram w podstawkę kartami z podstawki, a karty gracza z kolejnych mitów dorzucam jako możliwość zakupu, kiedy już będę grał w te konkretne mity?
Czy wrzucam wszystko do jednego wora i buduję talię ze wszystkiego co mam?
Podpowiedzcie proszę

Ja z kolei staram się grać kartami z podstawki + z danego cyklu. Zaznaczę tylko, że jeszcze nie przechodziłem żadnej kampanii po raz drugi i jeśli tak zrobię wtedy już będę używać całej puli. Przykładowo Dunwich podzieliłem sobie na 2 części , używałem podstawki, dziedzictwa i pierwszych 3 mythosów dopóki nie zrobiłem wystarczającego progresu w kampanii, wtedy dołożyłem resztę cyklu. Ułożyło się to o tyle fajnie, że czułem że muszę zrobić "coś więcej" by wygrać scenariusz (i nie zawsze tak było). Często posiadając taką ubogą pulę zdarza się jednak dociągać martwe karty, które musiałem dołożyć by spełnić warunki zbudowania talii. Gdybym użył wszystkich kart z paru cykli takie sytuacje nie miały by miejsca, każda karta w zasadzie coś by mi dawała, a tak czasami wyciągając jakąś beznadziejną kartę w beznadziejnej sytuacji krzyczałem głośno do przedwiecznych - dlaczego?! Mam wrażenie, że poszczególne kampanie i dedykowane im karty z mythosów są bardziej powiązane mechanicznie i tematycznie. Przeglądając karty z Innsmouth widzę tam zupełnie inne mechaniki, sposoby na prowadzenie postaci, pozyskiwania wskazówek/surowców/żetonów itd., sam power level tych kart też jest większy (imho). Powiem nawet, że z perspektywy czasu, zdecydowałbym się na otwieranie poszczególnych mythosów/scenariuszy wraz z postępem. Chyba taki przebieg jest najbardziej naturalny do tego, jaki krył się w głowach autorów gry, ale oczywiście wybór jest Twój