Wrażenia z zapowiedzi Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World

[gabens29]

Obejrzałem większość dostępnych materiałów i mam własne obawy że dostanę Valhalle 2.0...
Dobrze byłoby wsłuchać się w społeczność i w jakimś stopniu przeprojektować w trakcie trwania kampanii karty walki bestii oraz dodać więcej kart wydarzeń. Niepokojące jest również milczenie w kwestii ceny i wspominaniu o licencji oraz 'czystu' kartach w grze. Więcej niż 250zl nie dam chyba że naprawdę SG będą mocno rozwijać podstawkę. Strzelam że zabawa zacznie się od >= 350+...
Wiadomo każdy musi jakoś zarabiać na chleb a pociąg hypu zwany Wiedźmin sam się nakręca.
Zazdro dla Wookiego

[rav126]

Pod jakim względem Valhalla 2.0? Mechanicznie? W którym miejscu? Kampania? Póki co prowadzona jest zupełnie inaczej (tam było zalewanie materiałami przez pół roku). Cena? Zdecydowanie nie. Dostępność materiałów i wyraźne określenie co kupujesz z czego nie? To pewnie tak. Gra co najwyżej działająca i dobra, ale nie wybitna? Hmm, czas pokaże, ale jest na to duża szansa.

[Banan2]

Spoiler:

Takie moje przemyślenia nt. Wiedźmin Stary Świat....

Ewidentnie gra jest nastawiona na walkę wiedźminami (już nawet nie chodzi o karty eksploracji terenu itp.).
Sam Łukasz powiedział, że karty "eksploracji" zostały dodane dopiero w późniejszym etapie projektu ( w sumie główny minus -powtarzalność kart, znajomy wybór etc.- game××××× i ja też tak uważam pomimo, że nie grałem w tą grę- nawet pomimo zapewnień autora, że gra była testowana pod tym względem).
Warto zastanowić się nad czymś takim jak księga "przygód" lub coś podobnego( jako dodatek do kart eksploracji)-T(his)W(ar)OM np.

Nastepne pytanie, jakie nasuwa mi sie na język... pfu palce, to w jakim stopniu CD PROJECT RED przyczynił się do zmiany rozgrywki w grze planszowej( bez ich zgody nie byłoby gry)?
Nie oszukujmy się, być może są dobrzy w grach cyfrowych, lecz niekoniecznie w grach planszowych.

Dużo osób martwi się o cenę końcową produktu. Myślę, że jeżeli gra na kampanii (podstawka) będzie kosztować powyżej 400 PLN to będzie gruba przesada (patrz zawartość NEMESIS, GLOOMHAVEN). Uważam, że gra winna być w granicach 300 -350 zł (zapomniałem przecież, jest jeszcze CDPR...)

Słowo podsumowania na koniec.... Jeżeli mechanika gry się obroni oraz będzie symptom jeszcze jednej partii, to gra będzie hitem spod stajni Wookiego.
Trzymam kciuki za ten projekt, ponieważ z relacji wideo ma w sobie to "coś".

Skoro jest CDPR to gra będzie raczej dla "ludu" a nie dla pięciu geeków. Raczej nie wyobrażam sobie, żeby klient np. Empiku, bo pewnie jakaś wersja gry trafi do sprzedaży powszechnej, "przedzierał się" przez setki stron jakiś podręczników. Zwłaszcza, że kupi, bo to przecież Wiedźmin.
Cena. Mają być 2 wersje (zwykła i deluxe z figurkami). Ja typuję 249 PLN za zwykłą i, niestety, 399 PLN za deluxe (100$ w porównywalnych projektach na KS).
Pozdrawiam

[podejrzany]

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nikt nie kupi xd

[rastula]

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nikt nie kupi xd

let me correct it for You

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nie kupię xd

[MiXB]

Jeśli będzie można dostać kompletną grę za 400 złotych to będzie cudnie. Mata czy inne akcesoria mają małe znaczenie dla mnie i pewnie większości ludzi. Ale jeśli za 400 złotych będzie można dostać co najwyżej 70-80% gry to będzie słabo. Szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie będzie dużo KS Exclusive i CDPR w jakimś stopniu to gwarantuje. Wookie to na szczęście nie CMON więc powinno być akceptowalnie i nie będzie 10 dodatków wrzuconych na siłę.

[tomekmani3k]

Niech już będzie ten start kampanii bo nikt nie uwierzy drugiej stronie ile to powinno kosztować. Mnie zawsze zastanawia ile jest prawdy w stwierdzeniu że plastik i figurki to muszą kosztować jak widzę Baśniowy Bór. Tam i kilka dużych figurek, insert, składane domki i karty z ładnymi grafikami. Do kupienia za 150-200 zł. Z drugiej strony stawiając np. dodatki do everdell to gry powinny kosztować majątek ja jestem dalej niezdecydowany co do kupna bo z jednej strony lubię czasami pograć w prosta grę przygodowa gdzie się chodzi po mapie i wykonuje zadania a z drugiej jest ten mocny nacisk na walkę i budowanie talii a kart przygody jest podobno mało. Runebounda 2 lubię właśnie za prostotę i że tura nie trwa dlugo. W 3 edycji walka na żetony jest moim zdaniem najgorszym elementem bo decyzji wcale dużo nie ma a czasu zabiera o wiele wiecej. Myślę że cena i faktyczna rozgrywka będą głównymi czynnikami które zadecydują o mojej decyzji.

[podejrzany]

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nikt nie kupi xd

let me correct it for You

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nie kupię xd

No właśnie nie, bo nikt tego po prostu za większe pieniądze nie weźmie

[polwac]

Spoiler:

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nikt nie kupi xd

let me correct it for You

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nie kupię xd

No właśnie nie, bo nikt tego po prostu za większe pieniądze nie weźmie

[Karalek_PL]

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nikt nie kupi xd

let me correct it for You

na pewno musi kosztować deluxe mniej niż 500zł bo tyle kosztowała rebelia, czyli znana marka i tona ładnego plastiku. Jak będzie kosztować więcej to nie kupię xd

No właśnie nie, bo nikt tego po prostu za większe pieniądze nie weźmie

Jak to dobrze, że ktoś odebrał mi wolną wolę i prawo do decydowania o samym sobie Problem czy kupować, mam już z głowy .

[kilpopx]

Cześć. Od dłuższego czasu przyglądam się tej grze i zastawiam się nad jej wsparciem. Mam tylko wątpliwość czy 250 zł za wersje bez figurek to nie jest lekka przesada, czy może takie ceny to coś normalnego przy wspieraniu gier? Ewentualnie czy gra po trafieniu do sklepów wciąż będzie w takiej cenie, czy jest szansa na to że stanieje?

[Shodan]

Cześć. Od dłuższego czasu przyglądam się tej grze i zastawiam się nad jej wsparciem. Mam tylko wątpliwość czy 250 zł za wersje bez figurek to nie jest lekka przesada, czy może takie ceny to coś normalnego przy wspieraniu gier? Ewentualnie czy gra po trafieniu do sklepów wciąż będzie w takiej cenie, czy jest szansa na to że stanieje?

Zazwyczaj retail jest droższy, a często także wykastrowany z części zawartości. Cena 250 zł za grę z przewidywaną ilością zawartości oraz znanym IP raczej nie powinna dziwić.

[Vijas]

Cześć. Od dłuższego czasu przyglądam się tej grze i zastawiam się nad jej wsparciem. Mam tylko wątpliwość czy 250 zł za wersje bez figurek to nie jest lekka przesada, czy może takie ceny to coś normalnego przy wspieraniu gier? Ewentualnie czy gra po trafieniu do sklepów wciąż będzie w takiej cenie, czy jest szansa na to że stanieje?

Lekka przesada? Tak.
Norma? Zdecydowanie.

Według mnie więcej wydawnictw powinno pokusić się o wersje swoich produktów z kartonowymi standami zamiast plastikowych figurek. Oszczędniej, ekologiczniej i według mnie dużo więcej klimatu. Chociaż to ostatnie jest raczej kontrowersyjne.

Mniej najbardziej martwią talie kart. Jest ich zwyczajnie mało i z tego co rozumiem na każdej jest tylko jeden encounter. Wookie odniósł się do tego, że podczas jednej partii nie powinno się dwa razy dobrać tej samej karty. Pytanie co w przypadku gdy w stałej ekipie zagramy 4-5 partii? Ile z tych kart będzie już znanych? Jak często będą się powtarzać?

[podejrzany]

let me correct it for You

No właśnie nie, bo nikt tego po prostu za większe pieniądze nie weźmie

Jak to dobrze, że ktoś odebrał mi wolną wolę i prawo do decydowania o samym sobie Problem czy kupować, mam już z głowy .

Dokładnie, nie kupisz bo ja ci tak mówię, nie ma sprawy

[rastula]

Ja bym bardzo chciał , żeby tak było - tzn że nie ma chętnych na płacenie za kilka plastikowych figurek ( i jakąś tam mechanikę, ale kto tam by się mechaniką jak są figurki...) kilkuset złotych - bo to wymusiłoby na wydawcach przyjaźniejszą dla graczy kalkulację kosztów/ceny... Niestety historia kampanii pokazuje, że i 1000zł nie jest już granicą cenową planszówek, a "pincet" to i gry karciane osiągają... więc choć mi się to wcale nie podoba, niestety jeszcze długo będziemy oglądać takie plastikowe orgie $$$. Temat cen gier, jest tu w kilku miejscach omawiany - zdania są różne...ale na pewno znajdzie się dość osób , które te 500 na Wiedźmina wyłożą...czy słusznie? To już zupełnie inny temat.

[mmag]

Mniej najbardziej martwią talie kart. Jest ich zwyczajnie mało i z tego co rozumiem na każdej jest tylko jeden encounter. Wookie odniósł się do tego, że podczas jednej partii nie powinno się dwa razy dobrać tej samej karty. Pytanie co w przypadku gdy w stałej ekipie zagramy 4-5 partii? Ile z tych kart będzie już znanych? Jak często będą się powtarzać?

Nie no przecież zapomnisz o wszystkim co się działo na tych kartach - Wookie od pół roku gra i testuje tą samą talię wydarzeń i do tej pory nie pamięta żadnej z nich, więc problemu nie ma. Jak to możliwe? Otóż jednym ze SG do odblokowania w czasie kampanii ma być...

Spoiler:

Proste? Bardzo proste!

[Vijas]

Nie no, ale tak na poważnie - pamiętam jak powtarzalny był Eldritch Horror grając z samą podstawką. Tam mamy 122 karty spotkań z czego 68 jest podzielona na 3 sekcje, więc nawet przy dobraniu tej samej karty mamy 3 różne opcje. Z tego co kojarzę to w Wiedźminie mamy 2 talie po 30 kart i jedną koło 50? Piszę z głowy, więc mogę coś pomylić, ale nawet zakładając że dostaniemy te 120 kart, to wciąż bardzo mało.

[Kisun]

Albo: https://youtu.be/M3-jNjpifMI

Jednak nie wydaje mi się by te "przygody" były aż tak złożone i szczególnie dużo wnosiły fabuły do gry: "Zaczepiły cię podejrzane typy. Klepiesz ich pierwszy czy czekasz aż oni zaczną? Czekasz a oni cię okradli? Tracisz coś tam ale idź gdzieś tam" - "tam" pewnie znowu ich spotkasz i nie będziesz czekać tylko szybko udowodnisz im, że zrobili błąd za co dostaniesz jakiś fant.
Tego typu fabuła może być dodatkiem do gry. Jeżeli będzie jej podstawą, to nawet 500 kart nie zmieni wiele.

[RUNner]

Wspieraczkowy model wydawniczy nie jest po to, żeby gracz zapłacił za grę mniej, więc nie ma się co łudzić odnośnie niskiej ceny. Jeszcze kilka dni i się wyjaśni. Jeśli gra jest dobra i zapewni wiele godzin fajnej rozrywki, to mogę nawet przepłacić. Nadal jednak nie wiem czy to będzie dobra gra, ale jak przeczytam instrukcję, to sporo się wyjaśni. Dla mnie wysoka cena nigdy nie jest wymówką, żeby danej gry nie kupić, dlatego jeśli ktoś pisze, że kupi jak będzie tanio, to chyba nie do końca chce to zrobić.

[tomp]

Przewija się już kilka razy typowanie cen i tak patrząc rzucę 2 tytułami, pod kątem grania we dwie osoby.

estymacja ceny sa rozne, ja przyjmę 400 zł
Jesli gra bedzie jaka-tako oferowac przygodę, to wole dodac 100-150, kupic gloomhaven, i przez to miec scenariuszy i "przygód" na rok.
Jesli koncowy nacisk bedzie na pojedynki (ktore wygladaja tak sobie), to wole zapłacic o wiele mniej okolo 130 zl i kupic cokolwiek z serii unmatched (de facto mam 2 tytuly i chwale)
zastanawia mnie tylko ilosc figurek. motywacja pt. "kupic dla malowania" wydaje sie smieszna.
(mam na mysli mozliwosc kupowania figurek na kilogramy jak w lumpeksie)

jedyne co budzi chęc posiada tych figurek to ich "unikalnosci" (tak jak u 10k+ innych wspierajacych). rowniez w mojej opinii slabe.

[japanczyk]

estymacja ceny sa rozne, ja przyjmę 400 zł
Jesli gra bedzie jaka-tako oferowac przygodę, to wole dodac 100-150, kupic gloomhaven, i przez to miec scenariuszy i "przygód" na rok.
Jesli koncowy nacisk bedzie na pojedynki (ktore wygladaja tak sobie), to wole zapłacic o wiele mniej okolo 130 zl i kupic cokolwiek z serii unmatched (de facto mam 2 tytuly i chwale)

Znaczy... ale tak serio... serio?
To są całkiem inne tytuły.
Witcher jest pozycjonowany jako przygoda, wiec zdecydowanie blizej bedzie mu do chociazby Eldritcha czy jakichś Ameri gier, deckbuildingowy aspekt stawia go gdzieś w okolicy Brzdeka jesli chodzi o przygodowosc itp.

Gloomhaven to suche jak pieprz euro, które udaje Dungeon Crawlera, jestem pewien, ze odbiorca tego tytulu jest całkiem inny niz odbiorca Witchera (generalnie oczywiscie)
Unmatched z drugiej strony to skrimish 1v1, wiec w ogole nawet nie wiem co tu porownac z Witcherem, ktory bedzie wyscigiem do 6 trofeów...
¯\_(ツ)_/¯

[tomp]

Spoiler:

estymacja ceny sa rozne, ja przyjmę 400 zł
Jesli gra bedzie jaka-tako oferowac przygodę, to wole dodac 100-150, kupic gloomhaven, i przez to miec scenariuszy i "przygód" na rok.
Jesli koncowy nacisk bedzie na pojedynki (ktore wygladaja tak sobie), to wole zapłacic o wiele mniej okolo 130 zl i kupic cokolwiek z serii unmatched (de facto mam 2 tytuly i chwale)

Znaczy... ale tak serio... serio?
To są całkiem inne tytuły.
Witcher jest pozycjonowany jako przygoda, wiec zdecydowanie blizej bedzie mu do chociazby Eldritcha czy jakichś Ameri gier, deckbuildingowy aspekt stawia go gdzieś w okolicy Brzdeka jesli chodzi o przygodowosc itp.

Gloomhaven to suche jak pieprz euro, które udaje Dungeon Crawlera, jestem pewien, ze odbiorca tego tytulu jest całkiem inny niz odbiorca Witchera (generalnie oczywiscie)
Unmatched z drugiej strony to skrimish 1v1, wiec w ogole nawet nie wiem co tu porownac z Witcherem, ktory bedzie wyscigiem do 6 trofeów...
¯\_(ツ)_/¯

czytanie wydarzenia na karcie wydaje mi się bardzo powtarzalne. (Zamiast gloomhaven podstaw dowolna inna grę gdzie "przygoda" to odczytanie paru akapitów - bliżej czy dalej, twom, etc.)
pojedynek. mozna powielac i mnozyc systemy. najlepszy z 3, 6 walk, drabinka, last man standing, etc.

Wiem, ze nie da sie porownac calosciowo wymienionych tytułów - bardziej chodzi mi o esencje z kazdej gry. Odzwierciedlenie mechanik w innych tytułach.
Wszystko zależy od proporcji i wykorzystania mechanik podczas gry. To po jakims czasie wyznaczy srednia oceny np. na bgg.
Przykład jednego z youtuberow. Oceniał jedna gre wysoko, skonczyl na 4/10. We wiedzmina gral raz (moze wiecej) - czy historia sie powtórzy ?

Wiedźmin jest reklamowany jako "advanture, action"
Jak mnie mam przeczytanie tekstu z karty to "adventure"
Przeprowadzenie pojedynku to "action".
Zostaje wypełniacz dotyczący przesuwania pionka miedzy polami oraz kościany poker.
Celowo spłaszczam, aby wyciągnąć esencję rozgrywki. Aby być świadomy, czym jest oferowany produkt.
Czy coś mi umknęło z prezentowanych do tej pory mechanik ?

[japanczyk]

Action to tez walka z potworami, ale umknął Ci glowny mechanizm - budowanie talii

Z tego co Wookie mowil blizej tej grze do Runebounda czy Fallouta

[RUNner]

Problemem jest to, że sporo gier można podpiąć pod kategorię adventure. Jest tutaj miejsce dla Tainted Grail, ale też dla Talismana czy Runebounda. I dla Wiedźmina oczywiście także, natomiast ile przygody będzie w przygodzie to już inna sprawa.

[Deem]

Wiele razy ostatnio pojawia się że grze bliżej do runebound niż bardziej skomplikowanych gier i naszła mnie refleksja. Jak bardzo ta gra różni się od tej I. Trzewiczka? Lekka jak tamta, chodzisz po planszy, masz do wyboru rozwinąć postać wybierając dodatkowe karty, masz różne typy eksploracji, walka z potworami polega na łączeniu zdolności (w tamtej grze poza kośćmi też było dużo modyfikowania zdolnościami, sprzętami), ograniczona ilość akcji na rundę, świat wiedźmina co jest oczywiste tam trzeba było ukończyć kilka zadań, a tu ubić kilka potworów. Bardzo wiele podobnych założeń.
Tamta gra była mocno krytykowana przez wielu doświadczonych graczy a tutaj na początku było słychać zachwyty.

Nie mogę mówić za innych, ale zanim pojawiły się detale, hasła brzmiały całkiem obiecująco (deckbuilding, rozwijanie postaci, kombogenna mechanika walki oparta na kartach, różne źródła punktowania). A potem im głebiej zaglądaliśmy do słoiczka, tym bardziej miodku tam nie było.