Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- seki
- Moderator
- Posty: 3358
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1115 times
- Been thanked: 1282 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Mnie niestety Zombicide nie porywa. Opuściło kolekcje choć naprawdę chciałem go polubić (8-9 partii). Tak, bronie są dość podobne. W każdym razie cokolwiek byśmy nie ustawili jako cel scenariusza to i tak przez około 3h powtarzamy ten sam schemat:
Przesunąć postać
Zaatakować
Sprawdzić ile trafień
Zamysł gry jest fajny. Fajnie się ucieka, fajny system hałasu, reguły widzenia zombie, zasady ich poruszania. To daje fajne taktyczne decyzję ale... Gra trwa dla mnie i moich współgraczy zbyt długo na to czym jest. Te decyzje nie absorbują na tyle by siedzieć nad tym tytułem conajmniej 2h a w skrajnym przypadku nawet siedzieliśmy 3,5 h. Czas mocno zależy od szczęścia w odkryciu kluczy i dobrej broni.
Przesunąć postać
Zaatakować
Sprawdzić ile trafień
Zamysł gry jest fajny. Fajnie się ucieka, fajny system hałasu, reguły widzenia zombie, zasady ich poruszania. To daje fajne taktyczne decyzję ale... Gra trwa dla mnie i moich współgraczy zbyt długo na to czym jest. Te decyzje nie absorbują na tyle by siedzieć nad tym tytułem conajmniej 2h a w skrajnym przypadku nawet siedzieliśmy 3,5 h. Czas mocno zależy od szczęścia w odkryciu kluczy i dobrej broni.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
U mnie też dość szybko poszło pod młotek. Pierwszy dodatek zepsuł balans wilkami. Już nie można na spokojnie przeszukiwać pomieszczeń i iść do przodu z zadaniem, bo jak wilki się pojawią to będzie kaplica. Wszyscy siedzą w jednym pomieszczeniu i szukają tych przegiętych broni z dodatku. Jedynie podstawowa wersja jest spoko. Hero boxy też mają mocniejszych bohaterów od tych z podstawki (których potem już nie będziemy używali przez to).
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
U mnie w ekipie zrobiliśmy homerula, że każdą bronią można zabić silniejszych przeciwników (numerek na broni obok czaszki mówi nam ile obrażeń zadaje taka broń). Podstawowe zombie mają 1 życia, fattiesy mają po dwa. Mamy planszetkę dla abominacji, gdzie każdy ma pulę punktów życia w zależności od poziomu. Zasada, że abominacje czy fattisów można było zabijać tylko mocniejszą bronią, albo tym smoczym ogniem nas irytowała, bo jak wyleciała abominacja, to gra polegała na tym, żeby uciekać i non stop przeszukiwać, żeby znaleźć ten ogień. Z homerulem, gra się znacznie przyjemniej.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Sama podstawka jest najlepiej zbalansowana ala też najsuchsza. Wilki psują balans podstawki i pisałem o tym wielokrotnie. Jak się nie chce zmieniać zasad to najlepiej rozwodnić talię zombie innymi dodatkami typu light. Dorzucając szczury, duchy powinna się gra zrobić znośna w tym aspekcie "drzwiowym". Można też dorzucić jeszcze kruki bo są raczej upierdliwe niż groźne. Też rozwodnią talię. Łucznicy nie poprawią za to balansu bo powodują, że nie ustawimy się już w długiej alejce z łukiem / czarem i kosimy sztywnych jak leci tylko będziemy musieli pokombinować. Smoka i abominacji nigdy nie wrzucałem do talii. Zwłaszcza abomek z ekstra packa. To już jest dla masochistów. Albo 1 abomka konkretnego typu albo od biedy abominacje z licznikiem życia na home rules. Smok kompletnie mi nie pasuje do całości. Może do jakiegoś fanowskiego scenariusza. Ogólnie fabuła nie jest mocną stroną Zombicide a scenariusze są po prostu takie se. Kiedyś nekro mnie nerwili, ale bez przekładania stref spawnu to czasem jest taka kicha gdzieś się dostać, że masakra. Masz drzwi przy punkcie spawnu i nie masz jak wbić do pomieszczenia bo non stop co wyłazi za planszy w tym miejscu. Kombinowałem sporo z home rules ale chyba nie ma sensu cudować z zasadami. Jedyne co można zrobić to jakiś mix w w talii zombii, którą sobie można regulować trudność, albo napisać własne scenariusze.
Jak się gra taktycznie to tak jest. Dla mnie 3 godz. to maks przy tej grze. Może trzeba grać odważniej albo wyjść z założenia, że wszyscy walimy w jedno miejsce, więc jak coś wyskoczy to zawsze ktoś poratuje. Rozdzielanie bohaterów mi osobiście rozciągało grę. Lepiej szło jak się ruszali razem.seki pisze: ↑07 paź 2020, 10:25Zamysł gry jest fajny. Fajnie się ucieka, fajny system hałasu, reguły widzenia zombie, zasady ich poruszania. To daje fajne taktyczne decyzję ale... Gra trwa dla mnie i moich współgraczy zbyt długo na to czym jest. Te decyzje nie absorbują na tyle by siedzieć nad tym tytułem conajmniej 2h a w skrajnym przypadku nawet siedzieliśmy 3,5 h. Czas mocno zależy od szczęścia w odkryciu kluczy i dobrej broni.
- strid3rr
- Posty: 484
- Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 61 times
- Been thanked: 167 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
A crossował ktoś Czarną Plagę z Massive Darkness i może się wypowiedzieć jak wypadają bohaterowie i potwory w zestawieniu z normalnymi dodatkami do Zbomicide?
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Byłby ktoś tak dobry poratować skanem w dobrej jakości zapór z Zielonej hordy? W sumie wszystkie są chyba takie same. Starczy 1 skan. Byłbym niezmiernie dźwięczny. Jak coś wysyłać na maila bo przez PW chyba będzie kicha z załącznikami graficznymi...
- gath
- Posty: 203
- Rejestracja: 08 cze 2006, 21:47
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Hej.
Czy może ktoś podrzucić linka do dodatku fanowskiego Uderz i Uciekaj. Polska wersja raczej niedostępna. Muszę się zadowolić oryginalną.
Jeszcze lepiej jeżeli ktoś dysponuje plikami PL - dajcie znać na PM
Pozdro.
Czy może ktoś podrzucić linka do dodatku fanowskiego Uderz i Uciekaj. Polska wersja raczej niedostępna. Muszę się zadowolić oryginalną.
Jeszcze lepiej jeżeli ktoś dysponuje plikami PL - dajcie znać na PM
Pozdro.
- Jareks1985
- Posty: 1089
- Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 132 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
No właśnie polska wersja jest dostępna i to w wersji 3.0 na grupie na facebooku polskiego zmbicide
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Z tego co się orientuję to już dawno została skasowana na prośbę autora.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
-
- Posty: 1821
- Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 37 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Czołem,
czy ktoś przymierzał się do zakupu jakiegoś rozwiązania do przechowywania tego całego tałatajstwa?
Ja ostatnio znalazłem chyba jedyne sensowne w Europie - Laserox i wychodzi mi, że na bazie 6 pudełek można znacznie sobie ułatwić życie.
A) 2 x https://laserox.net/zombicide-green-horde-insert
B) 1 x https://laserox.net/zombicide-green-hor ... izer-small
C) 3 x https://laserox.net/zombicide-green-hor ... izer-large
A - mieści BP podstawkę plus Wulfsburg wedle opisu oraz odpowiednio GH podstawkę i Friend and Foes.
B) mieści dodatkowe kafle, balisty i sporo figurek
C) duże potwory (smoki), więcej figurek.
Nie wiem ile rzeczy się nie zmieści, ale może ktoś już to ma albo się przymierzał. Jest coś w Europie jeszcze sensownego?
Jeszcze coś co rozwazałem, ale niestety USA - go7gaming zacnie wygląda.
czy ktoś przymierzał się do zakupu jakiegoś rozwiązania do przechowywania tego całego tałatajstwa?
Ja ostatnio znalazłem chyba jedyne sensowne w Europie - Laserox i wychodzi mi, że na bazie 6 pudełek można znacznie sobie ułatwić życie.
A) 2 x https://laserox.net/zombicide-green-horde-insert
B) 1 x https://laserox.net/zombicide-green-hor ... izer-small
C) 3 x https://laserox.net/zombicide-green-hor ... izer-large
A - mieści BP podstawkę plus Wulfsburg wedle opisu oraz odpowiednio GH podstawkę i Friend and Foes.
B) mieści dodatkowe kafle, balisty i sporo figurek
C) duże potwory (smoki), więcej figurek.
Nie wiem ile rzeczy się nie zmieści, ale może ktoś już to ma albo się przymierzał. Jest coś w Europie jeszcze sensownego?
Jeszcze coś co rozwazałem, ale niestety USA - go7gaming zacnie wygląda.
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Takie luźne pytanko....czy wam też schodzi zrobienie jednego scenariusza średnio w granicach 2-3h
- Gab
- Posty: 612
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 98 times
- Been thanked: 83 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Tutaj powinien powstać jakiś matematyczny wzór na jakiej zasadzie wyliczać czas trwania danego scenariusza. Ogólnie w każdym Zombicide sytuacja się powtarza - im więcej dodatków, tym dłuższa rozgrywka.
- seki
- Moderator
- Posty: 3358
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1115 times
- Been thanked: 1282 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Tak. Mocno to uzależnione od szybkości znalezienia kluczy ale podany przez Ciebie przedział jest słuszny. Pamiętam, że nawet i ponad 3h mi się zdarzało. Mnie ten czas rozgrywki zmęczył w stosunku do tego co się dzieje w Zombicide i był to główny powód rozstania się z tym tytułem.
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Tak sie zatem zastanawiam skad na pudle przedzial 60-180min? Zagralem 5 scenariuszy bez dodatkow i nie kojaze partii 60minutowe. Wiekszosc to min 120min. Scenariusz 4 gdzie trzeba przewinac praktycznie cala talie przedmiotow to jakas porazka. Po co tak sztucznie wydluzac gre? Zombiaki same w sobie to dobra gra ( gram z synem wiec sie ciesze jak zamiast telefonu jest w stanie wysiedziec z tata 2-3h przy planszy) ale zaczynam sie powoli irytowac prostota gry i tymi scenariuszami. Czasem wole odpalic z pozostalymi dziecmi Andor Junior i emocje sa podobne. Mam nadzieje ze sie to rozkreci bo na regale mam jeszcze w folii Zielona Horde i Najezdzce.....i zastanawiam sie czy jednak ich nie spieniezyc.seki pisze: ↑27 paź 2021, 16:36Tak. Mocno to uzależnione od szybkości znalezienia kluczy ale podany przez Ciebie przedział jest słuszny. Pamiętam, że nawet i ponad 3h mi się zdarzało. Mnie ten czas rozgrywki zmęczył w stosunku do tego co się dzieje w Zombicide i był to główny powód rozstania się z tym tytułem.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Nie chcę Cię martwić ale to się raczej pogłębi. Niestety ale wszystkie scenariusze tak wyglądają.BOLLO pisze: ↑27 paź 2021, 17:16Tak sie zatem zastanawiam skad na pudle przedzial 60-180min? Zagralem 5 scenariuszy bez dodatkow i nie kojaze partii 60minutowe. Wiekszosc to min 120min. Scenariusz 4 gdzie trzeba przewinac praktycznie cala talie przedmiotow to jakas porazka. Po co tak sztucznie wydluzac gre? Zombiaki same w sobie to dobra gra ( gram z synem wiec sie ciesze jak zamiast telefonu jest w stanie wysiedziec z tata 2-3h przy planszy) ale zaczynam sie powoli irytowac prostota gry i tymi scenariuszami. Czasem wole odpalic z pozostalymi dziecmi Andor Junior i emocje sa podobne. Mam nadzieje ze sie to rozkreci bo na regale mam jeszcze w folii Zielona Horde i Najezdzce.....i zastanawiam sie czy jednak ich nie spieniezyc.seki pisze: ↑27 paź 2021, 16:36Tak. Mocno to uzależnione od szybkości znalezienia kluczy ale podany przez Ciebie przedział jest słuszny. Pamiętam, że nawet i ponad 3h mi się zdarzało. Mnie ten czas rozgrywki zmęczył w stosunku do tego co się dzieje w Zombicide i był to główny powód rozstania się z tym tytułem.
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
No czyli nie pozostaje mi nic innego jak zatem przejsc czarna plage aby gre zaliczyc i raczej odpuscic reszte. A szkoda bo pierwsse gry byly bardzo na plus. Wiem ze zielona horda jest drudniejsza plus ma wode i zywoploty no o robi sie horda ale tak to jest to samo raczej. A jak jest z najezdzca? Na gameplayach wyglada calkiem spoko. Ktora zatem czesc byscie sobie zostawili aby moc z kims z doskoku zagrac?
- Gab
- Posty: 612
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 98 times
- Been thanked: 83 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Niedawno stałem przed takim samym dylematem. Wybrałem Zombicide 2 edycję. Uważam, że mam wystarczająco dużo gier w klimatach fantasy i sf stąd wybór. Uważam przy tym, że najnowsza edycja jest najlepsza mechanicznie i najmniej potrzebuje dodatków.BOLLO pisze: ↑27 paź 2021, 19:17 No czyli nie pozostaje mi nic innego jak zatem przejsc czarna plage aby gre zaliczyc i raczej odpuscic reszte. A szkoda bo pierwsse gry byly bardzo na plus. Wiem ze zielona horda jest drudniejsza plus ma wode i zywoploty no o robi sie horda ale tak to jest to samo raczej. A jak jest z najezdzca? Na gameplayach wyglada calkiem spoko. Ktora zatem czesc byscie sobie zostawili aby moc z kims z doskoku zagrac?
- dispe
- Posty: 347
- Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
- Lokalizacja: WWA
- Has thanked: 259 times
- Been thanked: 109 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Ewidentnie powinieneś sprawdzić 2 edycję - o wiele bardziej zróżnicowane misje i dopieszczone zasady. A co do pozostałych, to są podzielone opinie, dla mnie np. Najeźdźca był super ale ja uwielbiam SF i mam wersję KS więc dorzucałem różne potworki i abominacje. Green Horde nie pasował mi klimatem, wolałem Czarną Plagę. Swoją drogą muszę wreszcie do niej wrócić i pograć z dodatkami bo się kurząBOLLO pisze: ↑27 paź 2021, 19:17 No czyli nie pozostaje mi nic innego jak zatem przejsc czarna plage aby gre zaliczyc i raczej odpuscic reszte. A szkoda bo pierwsse gry byly bardzo na plus. Wiem ze zielona horda jest drudniejsza plus ma wode i zywoploty no o robi sie horda ale tak to jest to samo raczej. A jak jest z najezdzca? Na gameplayach wyglada calkiem spoko. Ktora zatem czesc byscie sobie zostawili aby moc z kims z doskoku zagrac?
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Jestem nie tylko graczem ale i kolekcjonerem. Miejsca na te chwile tez mam sporo wiec gry jesc nie wolaja. Przejde Czarna Plage do konca (tak mam ze jak gram to musze coa przejsc) i wowczas zdecyduje czy jednak nie sprzedac Zielonej Hordy i kupic BloodBorne.
Zombiaki sa o tyle fajne ze calkowicie nowa osobe jestem w stanie wprowadzic w 10min. A jeat do tego prosta i zarazem efektowna ( plansza figurki planszetki). No ale ta monotonia.....troche zabija.
Zombiaki sa o tyle fajne ze calkowicie nowa osobe jestem w stanie wprowadzic w 10min. A jeat do tego prosta i zarazem efektowna ( plansza figurki planszetki). No ale ta monotonia.....troche zabija.
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Nadal grywam z doskoku w Czarną Plagę ale ostatnio coś wewnętrznego we mnie (autorskiego) odezwało się.
A mianowicie. Zastanawiam się dlaczego autor gry nie wpadł na genialny pomysł aby w jakiś sposób wykorzystać "niewykorzystane" akcje postaci.
Już tłumaczę o co chodzi w tej filozoficznej myśli. Zdarza się czasem że jakaś postać (gracza) nie wykona wszystkich 3 akcji. Bo np:
-czeka aż podejdą do niego zombie
-czeka na kompana
-czeka aby zombiaki się rozdzieliły
-czeka na lepszą okazję do ataku (strzał z dystansu)
-czeka....czeka ...czeka
I właśnie czy w tej akcji czekania nie można było wymyśle czegoś prostego lub wręcz przeciwnie finezyjnego? Np:
-kładziesz na postać znacznik który po zdjęciu daje ci 1 dodatkową akcję
-wzmacniasz postać. Dzięki temu przy obronie możesz rzucić kością nie posiadając pancerza/tarczy
-zbierasz "energię" na odpalenie jakiś uber cios/czar
-opatrujesz ranę rzucając kością
itd...
Tak mnie naszło, bo sporo w ostatniej partii po prostu traciliśmy z synem akcji.
A mianowicie. Zastanawiam się dlaczego autor gry nie wpadł na genialny pomysł aby w jakiś sposób wykorzystać "niewykorzystane" akcje postaci.
Już tłumaczę o co chodzi w tej filozoficznej myśli. Zdarza się czasem że jakaś postać (gracza) nie wykona wszystkich 3 akcji. Bo np:
-czeka aż podejdą do niego zombie
-czeka na kompana
-czeka aby zombiaki się rozdzieliły
-czeka na lepszą okazję do ataku (strzał z dystansu)
-czeka....czeka ...czeka
I właśnie czy w tej akcji czekania nie można było wymyśle czegoś prostego lub wręcz przeciwnie finezyjnego? Np:
-kładziesz na postać znacznik który po zdjęciu daje ci 1 dodatkową akcję
-wzmacniasz postać. Dzięki temu przy obronie możesz rzucić kością nie posiadając pancerza/tarczy
-zbierasz "energię" na odpalenie jakiś uber cios/czar
-opatrujesz ranę rzucając kością
itd...
Tak mnie naszło, bo sporo w ostatniej partii po prostu traciliśmy z synem akcji.
-
- Posty: 853
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 133 times
- Been thanked: 212 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Tak, to świetny pomysł. Coś podobnego wprowadzono do Runebound 3 i tam to bardzo fajnie IMO działało.
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Nie dane mi było jeszcze zagrać w RB3 ale już mi się podoba skoro ktoś na to wpadł. Dzięki temu gra była by jednocześnie szybsza i płynniejsza. Dodatkowo nie mogę się również zgodzić z tym że za spaślaka dostaje się tylko 1pkt i nie ma broni aby zaciupać Abominacje. Wertowanie stosu kart ekwipunku jest czasem bardzo denerwujące tym bardziej że możesz to zrobić 1 raz na turę co daje max 6 kart podczas rundy.
-
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
W Eldritch Horror jeden z dodatków wprowadzi możliwość pozyskania żetonu skupienia w ramach akcji. Żeton pozwala później na przerzucenie jednej kości w testach.
Problem z Zombicide jest taki, że ciężko mi sobie wyobrazic czym taka akcja miałaby być. Zupełnie nie podoba mi się pomysł zachowwania akcji na później, preferuję raczej rozwiązania w stylu 'No, już zupełnie nie mam co zrobić, więc niech będzie chociaż to', a zostawianie sobie akcji na później to już całkiem mocna umiejętność.
Ostatnio jak grałem w drugą edycję to za taką akcję robiło u mnie przeładowywanie broni z której korzystałem.
Problem z Zombicide jest taki, że ciężko mi sobie wyobrazic czym taka akcja miałaby być. Zupełnie nie podoba mi się pomysł zachowwania akcji na później, preferuję raczej rozwiązania w stylu 'No, już zupełnie nie mam co zrobić, więc niech będzie chociaż to', a zostawianie sobie akcji na później to już całkiem mocna umiejętność.
Ostatnio jak grałem w drugą edycję to za taką akcję robiło u mnie przeładowywanie broni z której korzystałem.
- BOLLO
- Posty: 5217
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1075 times
- Been thanked: 1683 times
- Kontakt:
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Podałem tylko przykład oczywiście, że może być to coś innego typu wspomniana próba uleczenia się jak wyrzucimy np 6 albo coś całkiem innego. Niby nic takiego a daje jakąś tam opcje. Mnie po prostu drażni to że "coś mi się marnuje" a mógłby to być jakiś fajny gimik w tej grze. Bo gra nie należy do trudnych i jest bardzo losowa więc można tej losowości dodać jeszcze więcej i by to w niczym nie przeszkadzało tak sobie myslę. Miałem taką sytuację że 3 postacie kitrały się w budynku przez 3 rundy i pobierały tylko 1 przedmiot. 2 akcje czyli 6 na osobę co daję łącznie 18 akcji zostały zmarnowane....venomik pisze: ↑06 kwie 2022, 14:40 W Eldritch Horror jeden z dodatków wprowadzi możliwość pozyskania żetonu skupienia w ramach akcji. Żeton pozwala później na przerzucenie jednej kości w testach.
Problem z Zombicide jest taki, że ciężko mi sobie wyobrazic czym taka akcja miałaby być. Zupełnie nie podoba mi się pomysł zachowwania akcji na później, preferuję raczej rozwiązania w stylu 'No, już zupełnie nie mam co zrobić, więc niech będzie chociaż to', a zostawianie sobie akcji na później to już całkiem mocna umiejętność.
Ostatnio jak grałem w drugą edycję to za taką akcję robiło u mnie przeładowywanie broni z której korzystałem.
-
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Hmm... W czarną plagę nie grałem, jedynie w drugą edycję i zieloną hordę. Głównie w drugą edycję. I tracenie akcji zdarzało się, ale nigdy w takim stopniu, nigdy nawet w zbliżonym. Raczej sporadycznie po jednej akcji.
Przez co nawet mi to nie przeszkadzało, bo bazując na wszelkich filmach i książkach o zombie było to bardzo klimatyczne:chowasz się, czekasz az uratuje Cię ktoś z lepszą bronią albo jak ktoś odciągnie zombie w inną stronę.
Przez co nawet mi to nie przeszkadzało, bo bazując na wszelkich filmach i książkach o zombie było to bardzo klimatyczne:chowasz się, czekasz az uratuje Cię ktoś z lepszą bronią albo jak ktoś odciągnie zombie w inną stronę.