Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
lintu
Posty: 244
Rejestracja: 26 lut 2011, 21:57
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 5 times
Been thanked: 13 times

Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: lintu »

RUNner pisze: 27 maja 2021, 07:26 Problemem w rzeczowej ocenie Wiedźmina jest to, że trafił na wspieraczkę i mamy do czynienia z prototypem, który jednak cały czas ewoluuje. Gdyby został po prostu wydany i trafił do sklepów, to spokojnie można by było rozłożyć grę na czynniki pierwsze. A tak? Kampania się dopiero zaczęła, a już doszło do kilku istotnych zmian na plus. Co z tego ostatecznie wyjdzie, przekonamy się za rok i może warto by było do tego czasu nieco stonować swoje opinie, zwłaszcza negatywne, bo może się okazać, że dotyczą zupełnie innej wersji gry. Autor ma jeszcze dużo czasu żeby nanieść różne poprawki, a czasem mała zmiana powoduje, że gra zaczyna dużo lepiej "trybić".
Ja chyba jestem już trochę za stary, i przez to że teraz wszystko wychodzi na wspieraczkach oddalam się powoli od hobby planszówkowego. Ale wciąż nie rozumiem jednego. Skoro gra ląduje na portalu crowdfundingowym, to powinienem płacić za gotowy i przemyślany projekt, który wymaga tylko ostatecznych szlifów. A tutaj raczej wygląda to tak, że wrzucono jakiś średni prototyp, ludzie sypną kasą, a w międzyczasie autor będzie sobie dłubał, zmieniał, poprawiał i w efekcie produkt końcowy okaże się mocno odmienny od tego, za co płacili wspierający. Dochodzimy do tego, że już nawet planszówki stają się grami-usługami...
Probe9
Posty: 2455
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: Probe9 »

lintu pisze: 27 maja 2021, 08:55 Skoro gra ląduje na portalu crowdfundingowym, to powinienem płacić za gotowy i przemyślany projekt, który wymaga tylko ostatecznych szlifów.
No to dla mnie idea crowfundingu jest zupełnie inna :) Jak produkt jest gotowy lub prawie gotowy to takie coś nazywamy pre-orderem. Crowfunding co do zasady miał służyć temu, żeby twórca mający wizję mógł ją zrealizować za pomocą pozyskanych środków. To, że większość takich projektów prezentuje prawie gotowy produkt to nic innego jak wypaczenie tego systemu finansowania.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: Neoptolemos »

lintu pisze: 27 maja 2021, 08:55
Spoiler:
Akurat to jest błędne założenie. Gdyby gra była gotowa, dużo częściej by nie potrzebowała wsparcia, co najwyżej przedsprzedaż.
Wbrew pozorom kasa zbierana w ramach crowdfundingu bywa potrzebna na development gry, a nie tylko na jej druk.

Inna rzecz, że do października wcale nie ma dużo czasu, więc też tak BARDZO dużo nie ma się szans zmienić w założonych terminach.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1593
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 722 times
Been thanked: 1078 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: ave.crux »

Moonday pisze: 27 maja 2021, 08:53
Wtedy jak najbardziej można krytykować na podstawie tego co umieszczono na jutubach, bo mniejwięcej to właśnie dostaniesz
Tak, ale nie bez powodu o niektórych dodatkach mówi się, że są "must have". Gołą podstawkę kupi osoba, która gry planszowe kojarzy z dzieciństwa i lubi wiedźmina albo chce pograć czasem z dziećmi/wujkiem Romkiem/kolegami znającymi wiedźmina z gier wideo, ale niegrającymi w planszówki itd.. Gracz zaawansowany od razu będzie wiedział, co powinien dokupić do gry, bo poczyta o tym np. na formum :)
No tak, wiadomo, że są takie gry, które wymagają dodatku do zwalczenia jakieś patologii. Wiesiek wg opinii, która krąży jest kierowany niekoniecznie do zaawansowanych geeków, ale przede wszystkim dla mas i tutaj raczej odbiorca nie jest świadomy, że może wybrać np.: runebound jako tytuł podobny, tylko sięgnie po wieśka, bo jest napisane wiesiek. Ja poczytam, ty poczytasz, target tego tytułu niekoniecznie. No i nie każdy lubi wydawać 200 na grę żeby dodać kolejne 100zł, po to aby grało się bez swędzenia potylicy, że coś tu jest nie tak.

Miałem taką przygodę z cykladami, gdzie po kilkunastu partiach zaczęły mnie wkurzać patologie, musiałem wydać kolejne pieniądze (a były to czasy, gdzie nie chciałem mieć wszystkich planszówek świata z dodatkami) żeby je zniwelować, później jeszcze dwa minidodatki aby grało mi się tak jak chcę żeby mi się grało. Koniec końców wydałem ponad 400zł.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
Moonday
Posty: 965
Rejestracja: 25 gru 2015, 12:10
Has thanked: 228 times
Been thanked: 233 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: Moonday »

Dochodzimy do tego, że już nawet planszówki stają się grami-usługami...
To nie jest tak, że autor gry zmienia grę jakoś mocno. Projekt jest przemyślany, ale autor "bawi się" z klientem odsłaniając kolejne karty w trakcie kampanii. Oczywiście zdarza się, że pojawia się zupełnie coś nowego, ale to są najczęściej jakieś małe rzeczy, które nie zmieniają wizji autora o grze. Cały ten proces "zabawy" autora z klientami sprawia, że można poczuć większą ekscytację i to faktycznie działa. Potraktuj to tak, jakbyś w trakcie kampanii otrzymał od razu wszystkie zaplanowane dodatki do gry, które w normalnym trybie wydawania gier też by się ukazały, ale w dłuższej perspektywie czasu.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: RUNner »

lintu pisze: 27 maja 2021, 08:55
RUNner pisze: 27 maja 2021, 07:26 Problemem w rzeczowej ocenie Wiedźmina jest to, że trafił na wspieraczkę i mamy do czynienia z prototypem, który jednak cały czas ewoluuje. Gdyby został po prostu wydany i trafił do sklepów, to spokojnie można by było rozłożyć grę na czynniki pierwsze. A tak? Kampania się dopiero zaczęła, a już doszło do kilku istotnych zmian na plus. Co z tego ostatecznie wyjdzie, przekonamy się za rok i może warto by było do tego czasu nieco stonować swoje opinie, zwłaszcza negatywne, bo może się okazać, że dotyczą zupełnie innej wersji gry. Autor ma jeszcze dużo czasu żeby nanieść różne poprawki, a czasem mała zmiana powoduje, że gra zaczyna dużo lepiej "trybić".
Ja chyba jestem już trochę za stary, i przez to że teraz wszystko wychodzi na wspieraczkach oddalam się powoli od hobby planszówkowego. Ale wciąż nie rozumiem jednego. Skoro gra ląduje na portalu crowdfundingowym, to powinienem płacić za gotowy i przemyślany projekt, który wymaga tylko ostatecznych szlifów. A tutaj raczej wygląda to tak, że wrzucono jakiś średni prototyp, ludzie sypną kasą, a w międzyczasie autor będzie sobie dłubał, zmieniał, poprawiał i w efekcie produkt końcowy okaże się mocno odmienny od tego, za co płacili wspierający. Dochodzimy do tego, że już nawet planszówki stają się grami-usługami...
Podzielam Twoje zdanie, bo też mnie model wspieraczkowy irytuje. Przecież gdyby do sklepów teraz trafiła pierwotna wersja tej gry, to zapewne duża grupa osób by się mocno zastanowiła czy wydać na to pieniądze. Plus jest taki, że gra się zmienia, jest dopieszczana i ostatecznie będzie lepszym produktem niż była na starcie. Ale będziemy czekać na efekt minimum rok. Dlatego rzadko wspieram, bo nie chce mi się czekać tyle czasu z zamrożoną kasą. Wiedźmina wsparłem, bo lubię ten świat.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 863
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: konradstpn »

lintu pisze: 27 maja 2021, 08:55
RUNner pisze: 27 maja 2021, 07:26 Problemem w rzeczowej ocenie Wiedźmina jest to, że trafił na wspieraczkę i mamy do czynienia z prototypem, który jednak cały czas ewoluuje. Gdyby został po prostu wydany i trafił do sklepów, to spokojnie można by było rozłożyć grę na czynniki pierwsze. A tak? Kampania się dopiero zaczęła, a już doszło do kilku istotnych zmian na plus. Co z tego ostatecznie wyjdzie, przekonamy się za rok i może warto by było do tego czasu nieco stonować swoje opinie, zwłaszcza negatywne, bo może się okazać, że dotyczą zupełnie innej wersji gry. Autor ma jeszcze dużo czasu żeby nanieść różne poprawki, a czasem mała zmiana powoduje, że gra zaczyna dużo lepiej "trybić".
Ja chyba jestem już trochę za stary, i przez to że teraz wszystko wychodzi na wspieraczkach oddalam się powoli od hobby planszówkowego. Ale wciąż nie rozumiem jednego. Skoro gra ląduje na portalu crowdfundingowym, to powinienem płacić za gotowy i przemyślany projekt, który wymaga tylko ostatecznych szlifów. A tutaj raczej wygląda to tak, że wrzucono jakiś średni prototyp, ludzie sypną kasą, a w międzyczasie autor będzie sobie dłubał, zmieniał, poprawiał i w efekcie produkt końcowy okaże się mocno odmienny od tego, za co płacili wspierający. Dochodzimy do tego, że już nawet planszówki stają się grami-usługami...
Dokładnie. Piekna logika. Zapłać nie za grę, tylko za obietnicę gry. A później zobaczymy... Widzę Dacię ale płacę za nią jak za Mustanga bo obiecano mi, że jak będę odbierał to będzie już sportowe cacko. Może dorzucą jakiś spojler i końcówkę wydechu...
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: Neoptolemos »

Ale to już są zarzuty do crowdfundingu samego w sobie, a nie konkretnie do Wiedźmina. Nie mówię, że niesłuszne, ale to zupełnie inny temat ;)
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: polwac »

Moonday pisze: 27 maja 2021, 09:04
Dochodzimy do tego, że już nawet planszówki stają się grami-usługami...
To nie jest tak, że autor gry zmienia grę jakoś mocno. Projekt jest przemyślany, ale autor "bawi się" z klientem odsłaniając kolejne karty w trakcie kampanii. Oczywiście zdarza się, że pojawia się zupełnie coś nowego, ale to są najczęściej jakieś małe rzeczy, które nie zmieniają wizji autora o grze. Cały ten proces "zabawy" autora z klientami sprawia, że można poczuć większą ekscytację i to faktycznie działa. Potraktuj to tak, jakbyś w trakcie kampanii otrzymał od razu wszystkie zaplanowane dodatki do gry, które w normalnym trybie wydawania gier też by się ukazały, ale w dłuższej perspektywie czasu.
Trochę offtopic nam się tu robi, ale:
Różnie z tym bywa, np. w Tytanach figurka upadłego tytana się nie ufundowała...no i nie została odblokowana na końcu kampanii(chciaż cały dodatek był rozbity na kilka celów, więc myślałem, że na koniec go i tak odblokują). Można ją dokupić jak ktoś chciał.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
Moonday
Posty: 965
Rejestracja: 25 gru 2015, 12:10
Has thanked: 228 times
Been thanked: 233 times

Re: Wiedźmin: Stary Świat / The Witcher: Old World (Łukasz Woźniak)

Post autor: Moonday »

Różnie z tym bywa, np. w Tytanach figurka upadłego tytana się nie ufundowała...no i nie została odblokowana na końcu kampanii(chciaż cały dodatek był rozbity na kilka celów, więc myślałem, że na koniec go i tak odblokują). Można ją dokupić jak ktoś chciał.
Spoiler:
Stephan
Posty: 186
Rejestracja: 27 lip 2011, 21:20
Has thanked: 68 times
Been thanked: 44 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: Stephan »

Idea crowdfundingu, która legła u jego podstaw była taka, że ludzie bez nazwiska, ale z fajnym pomysłem, mogli go zrealizować bez proszenia się o środki wielkich firm. Obecnie zaś, o paradoksie, na wspieraczkach dominują uznane nazwiska oraz właśnie wielkie firmy. Czy to dobrze czy źle, ciężko powiedzieć, ale ja wysiadam z tego wagonu. Po gry takich twórców jak Lang czy Woźniak albo wyroby sygnowane logo CDP chcę iść po prostu do sklepu, a na kickstarterze wesprzeć jakiegoś Nołnejma, który nie będzie w stanie wydać swojej gry bez moich orenów.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: arian »

To jest niestety najsmutniejsze, że gra sygnowana logiem CD Projekt, czyli spółki, której wartość rynkowa liczona jest zdaje się w dziesiątkach miliardów złotych musi lądować na wspieraczce, podczas gdy jej budżet jest pewnie mniejszy niż budżet na jakieś głupie gadżety do Cyberpunka. Ciekaw jestem, czy to nieme "nie stać nas na wydanie planszówki w uniwersum Wiedźmina" nie obniżyło wartości firmy na giełdzie bardziej, niż rzucenie tych 20 mln na produkcję. ;)

Nie wiedzałem, że po "nieudanej"* premierze jednej z najdroższych gier na świecie Redzi stoją tak kiepsko finansowo, że nie stać ich nawet na wypuszczenie planszówki za własną kasę. Wydawało mi się, że oni raczej z tych, co mogliby kupić wszystkie polskie wydawnictwa planszówkowe i nawet by tego nie odczuli za bardzo finansowo.

*Producent "Cyberpunka 2077" zarobił ponad miliard. Zysk CD Projektu, producenta "Cyberpunka 2077", wyniósł 1mld 150 mln zł. Przychody przekroczyły 2 mld zł, wynika z szacunkowych danych za ubiegły rok. CD Projekt szacuje, że wypracował 1,15 mld zł zysku netto w 2020 roku.
Awatar użytkownika
Acererak
Posty: 800
Rejestracja: 28 cze 2017, 23:43
Has thanked: 99 times
Been thanked: 13 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: Acererak »

arian pisze: 04 cze 2021, 22:49 To jest niestety najsmutniejsze, że gra sygnowana logiem CD Projekt, czyli spółki, której wartość rynkowa liczona jest zdaje się w dziesiątkach miliardów złotych musi lądować na wspieraczce, podczas gdy jej budżet jest pewnie mniejszy niż budżet na jakieś głupie gadżety do Cyberpunka. Ciekaw jestem, czy to nieme "nie stać nas na wydanie planszówki w uniwersum Wiedźmina" nie obniżyło wartości firmy na giełdzie bardziej, niż rzucenie tych 20 mln na produkcję. ;)
Raczej inne rzeczy mają wpływ na wartość firmy na giełdzie. Powiem więcej, poważny spadek wartości akcji nastąpił po ogłoszeniu ich dalszych planów. Obecnie akcje są więcej warte niż w dniu rozpoczęcia wspieraczki.
Stephan pisze: 04 cze 2021, 22:12 Idea crowdfundingu, która legła u jego podstaw była taka, że ludzie bez nazwiska, ale z fajnym pomysłem, mogli go zrealizować bez proszenia się o środki wielkich firm. Obecnie zaś, o paradoksie, na wspieraczkach dominują uznane nazwiska oraz właśnie wielkie firmy. Czy to dobrze czy źle, ciężko powiedzieć, ale ja wysiadam z tego wagonu. Po gry takich twórców jak Lang czy Woźniak albo wyroby sygnowane logo CDP chcę iść po prostu do sklepu, a na kickstarterze wesprzeć jakiegoś Nołnejma, który nie będzie w stanie wydać swojej gry bez moich orenów.
Zgadzam się. Wysiadać nie wysiądę raczej (to znaczy i tak od początku wspieram wybiórczo a nie jak leci). Zgadzam się co do tego, że właśnie ideą KS było to, że nie wielkie firmy w to wchodzą, które prowadzą profesjonalny biznes, tylko właśnie tacy anonimowi co nie mają hajsów a chcą być niezależni lub nikt nie chce ich wydać. W przypadku firm to mam też wrażenie, że potrzeba robienia kolejnych KS może wynikać z niekoniecznie dobrego zarządzania projektami i finansowaniem zbiórkami poprzednich. Może nie w całości, ale po części niewykluczone. Bo głosowanie na dodatek, tworzenie go ze społecznością - przecież do tego nie trzeba KS, zagramwto czy jakiejkolwiek wspieraczki. Wystarczy np. BGG czy to forum ;)

BTW. widzę kolejny temat wydzielony z wiedźmina. Ciekawe, że nie ma powiadomienia, gdy takie coś się dzieje, ale subskrypcja jest automatyczna.
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 534
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 119 times
Been thanked: 387 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: Gribbler »

arian pisze: 04 cze 2021, 22:49 To jest niestety najsmutniejsze, że gra sygnowana logiem CD Projekt, czyli spółki, której wartość rynkowa liczona jest zdaje się w dziesiątkach miliardów złotych musi lądować na wspieraczce
Kilka lat temu podobny numer wywinęło Sony, które na swojej konferencji E3 przedstawiającej ich nadchodzące gry dało do jednej z nich (Shenmue 3) info, że gracze mogą już zacząć ją wspierać na Kickstarterze. A CDP nie ma nawet startu do takiej korporacji.
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: xilk »

Niestety, ale wspieraczki coraz częściej są narzędziem dla dużych firm i osób, aby nie musieli wykładać własnych pieniędzy na produkcję gry, książki, czy innego produktu.

I teraz, według mnie produkt startujący na wspieraczce powinien być "gotowy", na zasadzie - autor ma pomysł na projekt, a wspierający mogą mieć wpływ jedynie na jakość produktu np. wspierający dostają wcześniej instrukcję do gry wcześniej i mogą zgłosić swoje pytania lub sugestie, że jakaś mechanika nie jest dobrze przedstawiona. Jednak wspierający nie powinni mieć wpływu na bezpośredni kształt produktu np. autor zakłada, że gra będzie zwykłym euro o budowaniu kolei, a nagle wspierający zaczną pisać, że trzeba dodać wersję legacy z fabułą i historią postaci graczy.

Sam wspieram wydanie gier i podręczników do RPG. Zwykle dotyczy to nieznanych osób lub naprawdę średnich (jeśli chodzi o wielkość, a nie jakość) firm, które faktycznie chcąc wydać polską wersję danego produktu, to mocno by ryzykowali finansowo. I dla takich inicjatyw również są wspieraczki. Niestety z takich form zdjęcia ryzyka finansowego z siebie korzystają także duzi, jak Black Monk Games...
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10924
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: japanczyk »

arian pisze: 04 cze 2021, 22:49 To jest niestety najsmutniejsze, że gra sygnowana logiem CD Projekt, czyli spółki, której wartość rynkowa liczona jest zdaje się w dziesiątkach miliardów złotych musi lądować na wspieraczce, podczas gdy jej budżet jest pewnie mniejszy niż budżet na jakieś głupie gadżety do Cyberpunka. Ciekaw jestem, czy to nieme "nie stać nas na wydanie planszówki w uniwersum Wiedźmina" nie obniżyło wartości firmy na giełdzie bardziej, niż rzucenie tych 20 mln na produkcję. ;)
Ale co to ma za znaczenie. Yo nie gra CDP tylko Go on Board, na licencji i tworzona pod nadzorem
Tak samo na wspieraczke trafil Darkest Dungeon, Monster Hunter, DmC, Bloodborne i pewnie z 50 innych gier na licencji
Nie każdy produkt jest samograjem, noe kazdy tez sprzeda sie tak dobrze jak wspomniane wyżej- Resident Evil czy wlasnie DmC jakos spektakularnego sukcesu nie odniosły

W większości wypadków to tylko licencka, CDP zreszta gry nie tworzy, a nadzoruje historie, jest producentem i udziela licencji na oficjalne grafiki

Wookie ze swoją mala firemka w życiu nie mógł by stworzyć tej gry W TAKIEJ skali, wiec nie wiem co tu jest wypaczeniem crowdfunsingu

Wysuwanie tez ze CDP potrzebuje wspieraczki zeby wydac gre oznacza fundamentalne niezrozumienie tego kto w ogóle pracuje nad tą gra i kto za nią stoi
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: TuReK »

Duża firma też może zrobić crowdfunding dobrze, np Hasbro i ogromny transformer czy Heroquest.
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: arian »

japanczyk pisze: 05 cze 2021, 10:00 W większości wypadków to tylko licencka, CDP zreszta gry nie tworzy, a nadzoruje historie, jest producentem i udziela licencji na oficjalne grafiki
Ok, tylko to jest argument na zasadzie - Marvel przecież serialu nie tworzy. Tylko nadzoruje historię, jest producentem i udziela licencji na postaci i uniwersum. Więc niech kolejny reżyser chcący nakręcić serial zrobi zbiórkę, bo to jest projekt poboczny i nie wiadomo, czy się przyjmie. Dla mnie to jest "patodeweloperka" i nie obchodzi mnie to, że to się staje normą. Nie podoba mi się kickstarter w obecnym wydaniu i żebranie bogatych, żeby biedni rzucili grosza, bo inwestowanie w nowe produkty jest ryzykowne. Na rynku budowlanym też normą są praktyki, od których nóż się w kieszeni otwiera.
Wookie ze swoją mala firemka w życiu nie mógł by stworzyć tej gry W TAKIEJ skali, wiec nie wiem co tu jest wypaczeniem crowdfunsingu
To, że właściciel IP może bez problemu zatrudnić wookiego, dać mu tą kasę i niech chłopak robi co uzna za najlepsze. Niech to będzie jego projekt, nadzorowany przez CDP, a nie przez graczy z całego świata, którzy chcą wiedźminek, nie chcą wiedźminek, chcą gry ciężkiej, ale jednocześnie rodzinnej, któtkiej, ale żeby była bardzo rozbudowana, a do tego figurki mogłyby być inne.
Wysuwanie tez ze CDP potrzebuje wspieraczki zeby wydac gre oznacza fundamentalne niezrozumienie tego kto w ogóle pracuje nad tą gra i kto za nią stoi
No właśnie chciałbym, żeby stały za nią osoby pewne swojego projektu. Tak jak za Wiedźminem 3 stały osoby kompetentne, wierzące, że gra będzie dobra i mające wiedzę i umiejętności jak to osiągnąć. Nie gracze, którzy chcieli innego systemu walki, żeby ten quest z baronem to był jednak krótszy, na Skellige było mniej śniegu, a w ogóle to otwarty świat dopiero jak zbierzemy 200 mln.

Mnie niepokoi kierunek w jakim to zmierza. Wcześniej o tym nie mówiłem, ale tutaj jest okazja, to się wyżaliłem. Chciałbym kupować w sklepie gotowe produkty, a nie obietnice, wczesne dostępy, wersje alfa i otwieracze do skrzynek z lootem.
bobiaczek
Posty: 413
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 132 times
Been thanked: 110 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: bobiaczek »

TuReK pisze: 05 cze 2021, 11:13 Duża firma też może zrobić crowdfunding dobrze, np Hasbro i ogromny transformer czy Heroquest.
Pozwolę się nie zgodzić. To jest akurat przykład beznadziejnego, zbliżonego do pre-orderu, podejścia wielkiej firmy. Zrobili to sobie na swojej stronie, na której poza "biere" nic a nic się nie działo. Na dokładkę było to ograniczone do rynku amerykańskiego. Faktycznie, dobry crowdfunding (być może coś się zmieniło i finalnie było ciekawiej, ale po zobaczeniu, że to nostalgiczny reprint dla USA odpadłem.

Kampanię Wookie prowadzi wzorowo pod względem marketingowym. Zdecydowanie lepiej się pokazuje ile to dobra i wzbogacenia gry gracze dostają jeśli się startuje z wersji ZERO (walka 50:50). Łatwiej pokazać "troskę", która jest jedynie realizacją przemyślanego planu, ale ludzie i tak w kampanii opowiadają jak to dzięki ich wsparciu gra zyskała na wartości dla gracza - te nowe mechaniki i w ogóle. Marketingowe cudo. Gdyby gra weszła na wspieraczkę posiadając te mechaniki z Monster Trail to po prostu byłyby płacze, że czemu to takie powtarzalne? Niech każdy potwór ma swoją talię, bo chcę czuć, że leję bruxę a nie utopca. A tak ten argument nie jest już podnoszony. Gra, pomimo istnienia tych rozszerzeń nie ma pokazanego gameplay. Czemu? Bo by się okazało, że większość obrażeń to jednak nadal leci z generyków: szarża/gryź.

Czemu potwór stoi jak kołek w lokalizacji? Ano dodatek epicki nam na to odpowiada. Super mówią wspierający, wreszcie potwór nie stoi jak kołek. To ma sens.

I to jest jedyne zastrzeżenie do wspieraczek. Cwane firmy manipulują tłuszczą pokazując równie sztuczną troskę o gracza jak ciosy zadawane przez wrestlerów WWC. Ludzie WWC oglądają a gry na wspieraczkach koszą zwabionych czy to FOMO, czy ceną, czy IP.

Generalnie idea wspierania społecznościowego poszła się paść (pomoc w wydaniu gry). Nie ma najmniejszej szansy, że autor z pomysłem (bez kapitału) przebije się przez ofertę komercyjną, którą przygotowali spece w branży. Czasem, czasem z wielkim bólem uda mi się wyłapać jakąś ciekawą pozycję, gdzie faktycznie czujesz, że twoje wsparcie ma sens i przyczynia się do ufundowania produktu czy dopieszczenia jego zawartości. Ostatnio wsparłem Theurgy - bardzo sprytna gierka, z mechanikami kapitalnie wpisującymi się w temat gry. Wsparła się dopiero przy drugim podejściu.
Awatar użytkownika
Acererak
Posty: 800
Rejestracja: 28 cze 2017, 23:43
Has thanked: 99 times
Been thanked: 13 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: Acererak »

bobiaczek pisze: 05 cze 2021, 13:58 Kampanię Wookie prowadzi wzorowo pod względem marketingowym. Zdecydowanie lepiej się pokazuje ile to dobra i wzbogacenia gry gracze dostają jeśli się startuje z wersji ZERO (walka 50:50). Łatwiej pokazać "troskę", która jest jedynie realizacją przemyślanego planu, ale ludzie i tak w kampanii opowiadają jak to dzięki ich wsparciu gra zyskała na wartości dla gracza - te nowe mechaniki i w ogóle. Marketingowe cudo. Gdyby gra weszła na wspieraczkę posiadając te mechaniki z Monster Trail to po prostu byłyby płacze, że czemu to takie powtarzalne? Niech każdy potwór ma swoją talię, bo chcę czuć, że leję bruxę a nie utopca. A tak ten argument nie jest już podnoszony. Gra, pomimo istnienia tych rozszerzeń nie ma pokazanego gameplay. Czemu? Bo by się okazało, że większość obrażeń to jednak nadal leci z generyków: szarża/gryź.

Czemu potwór stoi jak kołek w lokalizacji? Ano dodatek epicki nam na to odpowiada. Super mówią wspierający, wreszcie potwór nie stoi jak kołek. To ma sens.
Zgadzam się. Tak się po prostu takie rzeczy robi - i marketingowo, i w polityce. Chcesz kogoś przekonać do swojej wizji? To pokaż mu najpierw skrajność (żeby go w niej "zakotwiczyć"). I teraz powoli przechodź w stronę tego, co faktycznie chciałeś pokazać. I wtedy zwiększasz szanse, że ta druga osoba się zgodzi na zasadzie "bo teraz jest lepiej". To samo działa przy negocjacjach ceny na przykład - i to jest udowodnione. Dlatego najpierw nie było postaci kobiecych, po to by pokazać, że jednak są - dzięki czemu już prawie płaczy o wiedźminki nie ma (może jedynie są, że za mało żeńskich postaci jest, ale ustaną jak dodadzą Ciri po prostu). Ciężko stwierdzić ile z tego to słuchanie społeczności, a na ile chłodne, przemyślane z góry działania.


I to jest jedyne zastrzeżenie do wspieraczek. Cwane firmy manipulują tłuszczą pokazując równie sztuczną troskę o gracza jak ciosy zadawane przez wrestlerów WWC. Ludzie WWC oglądają a gry na wspieraczkach koszą zwabionych czy to FOMO, czy ceną, czy IP.

Generalnie idea wspierania społecznościowego poszła się paść (pomoc w wydaniu gry). Nie ma najmniejszej szansy, że autor z pomysłem (bez kapitału) przebije się przez ofertę komercyjną, którą przygotowali spece w branży. Czasem, czasem z wielkim bólem uda mi się wyłapać jakąś ciekawą pozycję, gdzie faktycznie czujesz, że twoje wsparcie ma sens i przyczynia się do ufundowania produktu czy dopieszczenia jego zawartości. Ostatnio wsparłem Theurgy - bardzo sprytna gierka, z mechanikami kapitalnie wpisującymi się w temat gry. Wsparła się dopiero przy drugim podejściu.
Bo wielkie firmy bardziej znają się na marketingu/psychologii niż takie osoby bez kapitału. Niestety tak to jest, gdy na wszelkie "niezależne" sceny wchodzą profesjonalne nibyindycze firmy :) Nie tylko z KS tak jest.
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: TuReK »

Mi chodzi o to, że Hasbro wrzuca do wspierania rzeczy, których normalnie by nie wyprodukowali, takie coś mogę zrozumieć.
Z pustego i Saruman nie naleje
bobiaczek
Posty: 413
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 132 times
Been thanked: 110 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: bobiaczek »

TuReK pisze: 05 cze 2021, 15:35 Mi chodzi o to, że Hasbro wrzuca do wspierania rzeczy, których normalnie by nie wyprodukowali, takie coś mogę zrozumieć.
Ależ zupełnie nie. Rzeczy których by się nie wydało bez deklaracji społeczności to robi Portal (The Others) czy Phalanx (Freedom). Hasbro z palcem w bucie mogło samodzielnie wydać grę (kredytować produkcję i podjąć ryzyko zdefiniowania nakładu) by puścić do sklepów, ale zrobiło pre-order zgarniając niebagatelną kasę od zainteresowanych.
Toż to super biznes, szczególnie że tam chyba za bardzo SG to nie było?
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1480
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 74 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: TuReK »

Przecież dla nich to są grosze, jakieś głupie kilka baniek.
Na pewno nie dla kasy to robią, bardziej dla wizerunku.
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3382
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: psia.kostka »

A mnie ciekawi, kto tu do kogo przyszedl z tym pomyslem? 8)
Mam jakies przypuszczenia za obiema opcjami, jak obstawiacie?

Faktem jest, ze to Wookie jest twarza tego przedsiewziecia, jego nazwisko, wydawnictwo i wspieraczka. Ale moze bylo to wynegocjowane? Czy CDPR zalezalo na wydaniu takiej gry? Czy gracze komputerowi rozczarowani Cyberpunkiem moga byc udobruchani planszowym wiedzminem? Czy to byl taki ruch marketingowy? Ale jesli nie Wookie i zagramw.to, to rownie dobrze mogl wskoczyc A.Kwapinski i gamefound (pewnie troche drozsza opcja)?

Jedno jest pewne: gra jest na wspieraczce, bo tak chcieli tworcy, a nie musieli.
Szum marketingowy, obroty i ten model sprzedazy planszowek jest zbyt kuszacy, by go odpuscic.
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 534
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 119 times
Been thanked: 387 times

Re: Co powinno być na wspieraczkach? Idea crowdfundingu (na przykładzie Wiedźmina)

Post autor: Gribbler »

TuReK pisze: 05 cze 2021, 16:23 Przecież dla nich to są grosze, jakieś głupie kilka baniek.
Na pewno nie dla kasy to robią, bardziej dla wizerunku.
Nie byłbym taki pewny. Na ostatnim sprawozdaniu podali, że ich zysk netto spadł o 67%, ceny akcji dołują, do Cyberpunka to już wychodzą patche do patchy, a sama gra wciąż nie wróciła do PSN Store'u. Może właśnie weszli w wydanie planszówki, żeby coś zarobić i przy okazji wybadać, jak się ma marka Wiedźmin. Historia Geralta już się skończyła, więc czwórki nie będzie, ale o prequelu już były plotki - kto wie, może właśnie w Starym Świecie?
ODPOWIEDZ