God of War: Gra Karciana (Fel Barros, Alex Olteanu)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 169
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 100 times
God of War: Gra Karciana (Fel Barros, Alex Olteanu)
God of War trafia na stół! Kultowa seria gier wideo doczekała się swojego karcianego wydania! W przeciągu półtorej godziny 1-4 graczy wcieli się w Kratosa i jego kompanów, by w kooperacyjnej rozgrywce deck buildingu przetrwać nadchodzący Ragnarök. Kooperacyjna gra karciana oparta na kultowej serii gier wideo. Sześciu bohaterów do wyboru z indywidualnymi taliami startowymi i mechaniką deck buildingu. Niepowtarzalne rozgrywki oparte na kompilacji kilku scenariuszy i mechanice pool buildingu.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 21:27 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: God of War: Gra Karciana (Fel Barros, Alex Olteanu)
Grał ktoś już? Jak wrażenia?
My wczoraj odpaliliśmy partie na 3 osoby. Wszystkie 3 osoby wcześniej czytały instrukcje i ta partia to był koszmar, ta instrukcja jest tak źle napisana, że ból pały.
Partie na 3 osoby graliśmy ponad 2 godziny (sic!) i ciągle z nosem w instrukcji i/lub BGG.
Czy tylko my mamy taki problem, czy może nie umiemy czytać?
Generalnie sama gra nie jest taka zła, dosyć fajne odwzorowanie GoW'a na planszy, ciekawie to mechanicznie jest zrobione.
Dam jej jeszcze jedną szansę i zobaczymy przy drugiej partii.
My wczoraj odpaliliśmy partie na 3 osoby. Wszystkie 3 osoby wcześniej czytały instrukcje i ta partia to był koszmar, ta instrukcja jest tak źle napisana, że ból pały.
Partie na 3 osoby graliśmy ponad 2 godziny (sic!) i ciągle z nosem w instrukcji i/lub BGG.
Czy tylko my mamy taki problem, czy może nie umiemy czytać?
Generalnie sama gra nie jest taka zła, dosyć fajne odwzorowanie GoW'a na planszy, ciekawie to mechanicznie jest zrobione.
Dam jej jeszcze jedną szansę i zobaczymy przy drugiej partii.
- yrq
- Posty: 993
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 353 times
- Been thanked: 374 times
Re: God of War: Gra Karciana (Fel Barros, Alex Olteanu)
Jestem po paru grach solo i raz we dwoje i gra mi tyłka nie urwała.
Podoba mi się pomysł i kolejne sceny - każdą trzeba nieco inaczej przechodzić, a np. walka z walkirią oddaje klimat starcia z wieloetapowym bossem.
Nie grałem w GoW na konsoli więc nie łapię odniesień ale nie przeszkadza to w graniu, ot idę tłukę, a kogo to już nieważne.
Gra ma proste zasady ale faktycznie niezbyt dobrze wyjaśnione i jest parę wyjątków, które nie są intuicyjne:
- żeby ogłuszyć wroga nie musimy zadać mu obrażeń, ale żeby wróg ogłuszył nas, musi wpakować nam ranę
- my atakiem dystansowym atakujemy wroga tylko w naszej kolumnie, wrogowie dystansowo mają zasięg na całą scenę
- atakując w pancerz nie rzucamy kostką na obronę wroga (no niby to jest jego obrona - ale wtedy nadwyżka obrażeń powinna wchodzić w życie)
- możemy atakować pancerz nawet jeśli go nie przebijemy aby ładować szał - tego nie ma w instrukcji a jest w FAQ na bgg
Generalnie jest spoko, gra się broni ale w kolekcji nie zostanie, takie 6/10 wg skali bgg.
Zagram jeszcze ze znajomymi, którzy grali na konsoli, pewnie bardziej im się spodoba.
Potem na stronie Ostatniej Tawerny będzie bardziej obszerna recenzja (jakiś patronat nawet mamy).
Podoba mi się pomysł i kolejne sceny - każdą trzeba nieco inaczej przechodzić, a np. walka z walkirią oddaje klimat starcia z wieloetapowym bossem.
Nie grałem w GoW na konsoli więc nie łapię odniesień ale nie przeszkadza to w graniu, ot idę tłukę, a kogo to już nieważne.
Gra ma proste zasady ale faktycznie niezbyt dobrze wyjaśnione i jest parę wyjątków, które nie są intuicyjne:
- żeby ogłuszyć wroga nie musimy zadać mu obrażeń, ale żeby wróg ogłuszył nas, musi wpakować nam ranę
- my atakiem dystansowym atakujemy wroga tylko w naszej kolumnie, wrogowie dystansowo mają zasięg na całą scenę
- atakując w pancerz nie rzucamy kostką na obronę wroga (no niby to jest jego obrona - ale wtedy nadwyżka obrażeń powinna wchodzić w życie)
- możemy atakować pancerz nawet jeśli go nie przebijemy aby ładować szał - tego nie ma w instrukcji a jest w FAQ na bgg
Generalnie jest spoko, gra się broni ale w kolekcji nie zostanie, takie 6/10 wg skali bgg.
Zagram jeszcze ze znajomymi, którzy grali na konsoli, pewnie bardziej im się spodoba.
Potem na stronie Ostatniej Tawerny będzie bardziej obszerna recenzja (jakiś patronat nawet mamy).
- yrq
- Posty: 993
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 353 times
- Been thanked: 374 times
Re: God of War: Gra Karciana (Fel Barros, Alex Olteanu)
Na stronie jest już opublikowana moja recenzja.
Pograłem jeszcze trochę i cóż, idę dalej.
Początkowo było ciekawie, jednak każda kolejna partia, szczególnie gdy znałem scenę, była powtarzalna. Grę "robi" IP gry konsolowej - wyraźnie bardziej angażowała tych, którzy grali na ekranie. Sama mechanika odarta z tematyki jest w porządku ale przy tylu innych grach na rynku wolę rozłożyć coś innego.
Pograłem jeszcze trochę i cóż, idę dalej.
Początkowo było ciekawie, jednak każda kolejna partia, szczególnie gdy znałem scenę, była powtarzalna. Grę "robi" IP gry konsolowej - wyraźnie bardziej angażowała tych, którzy grali na ekranie. Sama mechanika odarta z tematyki jest w porządku ale przy tylu innych grach na rynku wolę rozłożyć coś innego.
Re: God of War: Gra Karciana (Fel Barros, Alex Olteanu)
Generalnie pomysł na grę nie jest zły, kuleje tylko to, że w tych scenach nic się nie zmienia. Wystarczyło dodać jakichś kilka kart, które byśmy losowali i dokładali jako modyfikatory do nich i już byłaby spora różnica.
Największym problemem jest to, że w kolejnych rozgrywkach do tych samych scen startujemy z tą samą listą kart startowych, więc gdyby nie tasowanie, ciężko by to było nazwać grą. Przez to, że zawsze gra się 3 sceny, po 3-4 grach ogramy już wszystko. Owszem są te karty które "przeszkadzają" w scenie, ale one często mają zasady dotyczące czegoś przed pierwszą turą i nie są jakimś efektem trwałym, więc niewielka to różnica. Jedyną różnicą jest to, że scena którą zagrywamy jako pierwsza może być trudniejsza, bo jeszcze nie zdobyliśmy nowych kart (zwłaszcza +3 i +4), więc kolejność ma jakiś tam niewielki wpływ na trudność, ale już do bossów i tak podejdziemy zawsze z rozbudowaną talią, więc tutaj nie odczujemy różnicy. Trzeba by sobie sztucznie utrudnić zabawę, grając tylko bossa na start.
Niestety, pewnie nie doczekamy się żadnego dodatku, który by to naprawił, czy dodał nowe sceny (coś a'la Atomic Bonds do Fallouta).
Największym problemem jest to, że w kolejnych rozgrywkach do tych samych scen startujemy z tą samą listą kart startowych, więc gdyby nie tasowanie, ciężko by to było nazwać grą. Przez to, że zawsze gra się 3 sceny, po 3-4 grach ogramy już wszystko. Owszem są te karty które "przeszkadzają" w scenie, ale one często mają zasady dotyczące czegoś przed pierwszą turą i nie są jakimś efektem trwałym, więc niewielka to różnica. Jedyną różnicą jest to, że scena którą zagrywamy jako pierwsza może być trudniejsza, bo jeszcze nie zdobyliśmy nowych kart (zwłaszcza +3 i +4), więc kolejność ma jakiś tam niewielki wpływ na trudność, ale już do bossów i tak podejdziemy zawsze z rozbudowaną talią, więc tutaj nie odczujemy różnicy. Trzeba by sobie sztucznie utrudnić zabawę, grając tylko bossa na start.
Niestety, pewnie nie doczekamy się żadnego dodatku, który by to naprawił, czy dodał nowe sceny (coś a'la Atomic Bonds do Fallouta).