Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

612 pisze: 04 lip 2021, 20:36 Moim zdaniem problem leży nie tyle w trudności tych starć czy też tego, że jeden oczekuje "erpegowego" awansowania a drugi oddających klimat apokalipsy bęcków, ile w fakcie, że w tak rozwiązanych spotkaniach jest bardzo mało gry w grze, o ile w ogóle jakaś jest. Fajnie jak gra jest trudna i nie daje wszystkiego na tacy, ale co to za zabawa, dobrać kartę i wykonać jedno podejście do rzutu, który w 80% nic nam nie da bo nawet słabego wroga z życiem 3 nie jest tak wcale łatwo utłuc i rzucić jeszcze ile dostaliśmy ran? Nie mamy wpływu totalnie na nic, nawet na podjęcie decyzji o ucieczce. Ja mam wrażenie, grając w WK, że moja "gra" polega na decydowaniu o drodze ruchu (przy czym plansza tak jest ułożona, że z reguły mam tak naprawdę tylko jedną słuszną drogę) i o tym jaki wybór podejmę przy skrypcie, przy czym - o zgrozo - robiąc kolejne podejście do jednego ze scenariuszy i próbując zagrać inaczej niż poprzednio, dotarliśmy do tych samych efektów, tylko opis fabularny trochę inaczej je tłumaczył...
Twoja ocena jest naprawdę surowa i wg. mnie trochę niesprawiedliwa. Tych kluczowych wyborów trochę jednak jest, pomijając wybory fabularne, które determinują jak rozwija się scenariusz albo jakie testy/zadania przyjdzie nam wykonać to decydujemy o kolejności akcji, który ma kolosalne znaczenie. Istotny jest wybór trasy i nie zawsze jest jedna optymalna droga, trzeba też ocenić czy to ten moment aby wydać paliwo. Ważne również jest podjęcie decyzji o zboczeniu z trasy aby pojechać do miasta, nie zawsze opłaca się pędzić na złamanie karku, skoro mamy tylko podstawowe sprzęty, bardzo często lepiej zamarudzić z 2 tury ale potem nie mieć problemów z lizaniem ran. Ważna jest również wymiana zasobami/przedmiotami z innymi rycerzami, więc trzeba się zastanowić kiedy się rozdzielić, a kiedy trzymać się w miarę blisko siebie. Sama walka również wymaga od nas kilku decyzji, przy wrogu atakującym wręcz (bez dodatkowych wrednych zdolności w stylu zasadzka, czy niepowstrzymany) można go zastrzelić bez otrzymania ran - o ile mamy odpowiednią broń i amunicję. Do tego dochodzą zdolności Rycerzy, które pozwalają na większą kontrolę - jasne początek jest ciężki, ale druciak czy Wielebny Evans już na starcie pozwalają na przerzut.

Są scenariusze które poprzez różne decyzje prowadzą finalnie do tego samego, a są i takie które po początkowej decyzji są odrębnymi bytami, z inną fabułą.
Zorak pisze: 04 lip 2021, 21:54 Ale urazy powodują że kolejne wpadają jeszcze szybciej. A leczenie w mieście jest często nie po drodze. Też czuję że jest tu mało gry w grze. Mam cel więc idę, drogi w zasadzie są 1 / 2. Dochodzi losowy wróg, później losowo sobie rzucę kośćmi za siebie i wroga. Jak się uda to nagroda też losowa. 2 takich samych akcji zrobić nie mogę więc po ruchu i walce jak coś mam do leczenia czy naprawy to obozuje a jak nie to eksploruje. No chyba że dotarłem do miejsca z plotem. I tak przez X rund. Co do pecha to możliwe. Miałem grę gdzie przegrałem bo w finale miałem pokonać losowego wroga z talii - wyszedł taki z odpornością na moją broń (miałem inną pasującą broń ale te się wybiera na początku rundy a nie przed starciem xD ) więc Game Over. Innym razem się dowiedziałem z skryptu że też nie mam czegoś co mogłem zdobyć w jednym z miejsc parę godzin wcześniej (o ile test bym zrobił) a bez tego też koniec gry - przegrałeś.

Dla mnie to trochę przypomina mechanicznie gry z lat 90 gdzie wtedy się wybaczało takie akcje bo alternatyw na rynku nie było.
Na łącznie 8 rozgrywek na dwóch graczy obaj rycerze zebrali łącznie z 7-8 urazów i z 5-6 usterek, żaden z nich nie spowodował lawiny następnych urazów poza jedną sytuacją w której straciłem rycerza, ale tym samym wygrałem scenariusz. To o czym piszesz może i zgadza się na papierze, ale w praktyce nie zauważyłem aby tak było. Pamiętaj, że lecząc uraz/usterkę leczysz też obrażenia.
Miasta nie po drodze zależą od scenariusza, czasami również lepiej zboczyć z najprostszej drogi do kolejnego punktu i podreperować rany i kupić lepszy sprzęt, potem to procentuje, że nie tracimy przyszłych tur bo np. wygrywamy większość walk - mam to przetestowane.
Z tego co piszesz to albo mało grałeś i nie zdążyłeś nauczyć się co powinno się w niej robić aby przetrwać, albo miałeś jakiegoś skrajnego pecha - ale jak pisałem wcześniej na tyle rzutów/elementów losowych w grę wchodzi już statystyka i ten los nie powinien przełożyć się na wynik końcowy.
Porażka w samym finale nie ma już takiego znaczenia dla samej gry, nawet jak wydała się niesprawiedliwa. To gra przygodowa w której liczy się opowieść i fabuła a nie windowanie wyniku. Gorzej gdybyś przegrał w połowie, ale po łącznie 9 rozgrywkach nie zauważyłem aby była taka możliwość - oczywiście nie widziałem wszystkiego, może jestem w błędzie.
Przegrana za brak pozyskania jakiegoś elementu również mi się nie zdarzyła, zwyczajnie albo nie poszedłem tą drogą albo zgromadziłem wszystko co było wymagane, niektóre scenariusze sugerują co trzeba zdobyć, dlatego jeśli pójdziemy na sam finał bez odpowiedniego przygotowania to w sumie jesteśmy sobie sami winni. Z tego co pamiętam to kluczowe elementy możemy pozyskać na różne sposoby i jak pamiętam zawalenie testu nie przekreśla tego (przynajmniej tak pamiętam w jednym scenariuszu) albo jest więcej niż jedna droga prowadząca do zwycięstwa.

Lata 90 rządzą! :twisted: A tak serio no to nie do końca się zgodzę, że gra jest stara mechanicznie, raczej nie jest odkrywcza, ale wg. mnie w większości działa poprawnie, szczególnie jak nasz rycerz rozwinie się odpowiednio to czuć jego siłę.
kci83 pisze: 04 lip 2021, 22:05 Przyznam szczerze, że po przeczytaniu kilka postów odnośnie systemu walki mój zapał nad zakupem gry "nieco" zmalał ;).
Rozumiem coś takiego w paragrafówce jak chociażby Wojownik Autostrady czy innych, ale po planszówce za ponad 200zł gdzie jednak walka powinna być częścią tego świata, to jednak wygląda do dosyć słabo.
To nie jest gra o walce, walka jest czymś nieuniknionym, ale raczej chcemy jej unikać, to gra o przetrwaniu i opowieści.
Mortinista pisze: 04 lip 2021, 22:43 Cześć, zadałem pytanie o upgrade 1 do 2, lecz nie dostałem odpowiedzi .
viewtopic.php?f=43&t=72264
Może pomożecie ?
Nie grałem w 1ed ale z tego co kojarzę to są zupełnie inne gry, łączy je jedynie tematyka i mniej więcej sam przebieg - ale 2 ed jest bardzo mocno nastawiona na fabułę i księgę z paragrafami. Walka jest uproszczona i szybka - choć jak widać wielu osobom się to nie podoba.
SwistakCZC pisze: 04 lip 2021, 22:52
kci83 pisze: 04 lip 2021, 22:05 Przyznam szczerze, że po przeczytaniu kilka postów odnośnie systemu walki mój zapał nad zakupem gry "nieco" zmalał ;).
Rozumiem coś takiego w paragrafówce jak chociażby Wojownik Autostrady czy innych, ale po planszówce za ponad 200zł gdzie jednak walka powinna być częścią tego świata, to jednak wygląda do dosyć słabo.
Mam tak samo, mój hype na grę po komentarzach też "minimalnie" się zmniejszył, zwłaszcza że Łowcy w drodze. Długi czas scenariusza, nikły wpływ na rozgrywke, słaba mechanika nie zachęcają. Chociaż niby w takim Time Stories też jest proste turlanie, a lubię...

Znaczy możliwe że mimo tego co piszecie grę kupię i tak, lubię gry z fabułą a jeśli jakiś jeden czy dwa pechowe rzuty mają mi zepsuć na końcu scenariusz to robię "boską interwencje" i przerzuce, żeby poznać zakończenie i się nie irytować. Tak podchodzę do gier z fabułą lub długą kampania gdzie jak mi się coś pod koniec zepsuje to przymykam oko na zasady, nie lubię jednego i tego samego powtarzać bo rzut mi nie wyszedł. To nie jest politycznie poprawne podejście ale tak gram

Gorzej jeśli sama gra nie daje decyzji za wiele, więc można po prostu iść oraz odkrywać... a ze ciśnie czas to trzeba iść prosto do celu i w efekcie mamy mało gry w grze. Tak jest czy źle to zrozumiałem?
Łowcy to zupełnie inna gra, w której jest kampania i taktyczna walka na planszy.
Mechanika nie jest słaba, raczej oczekiwania względem tej gry były zupełnie inne i mamy wysyp rozczarowanych graczy ;)
Nie miałem takiej sytuacji aby coś naginać czy oszukiwać, 8 gier kooperacyjnych wygrałem pod rząd - grę trzeba dobrze poznać i nauczyć się jej mechaniki, optymalizacja bardzo się przydaje jak i wybór odpowiednich rycerzy/pojazdów.

O decyzjach już pisałem wcześniej - jednak jest ich całkiem sporo :)
Awatar użytkownika
kci83
Posty: 405
Rejestracja: 24 kwie 2020, 23:45
Has thanked: 76 times
Been thanked: 76 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: kci83 »

Quba40 pisze: 05 lip 2021, 09:04
kci83 pisze: 04 lip 2021, 22:05 Przyznam szczerze, że po przeczytaniu kilka postów odnośnie systemu walki mój zapał nad zakupem gry "nieco" zmalał ;).
Rozumiem coś takiego w paragrafówce jak chociażby Wojownik Autostrady czy innych, ale po planszówce za ponad 200zł gdzie jednak walka powinna być częścią tego świata, to jednak wygląda do dosyć słabo.
To nie jest gra o walce, walka jest czymś nieuniknionym, ale raczej chcemy jej unikać, to gra o przetrwaniu i opowieści.
Czyli podobnie jak Wojownik Autostrady z lat 90, w paragrafówce w której również rozwijasz swoją postać, są elementy przetrwania i oczywiście opowieść... i "podobny" system walki ;) a który obecnie kosztuje poniżej 30zł.

Wydaje mi się, że chyba nikt nie chce żeby była to gra "o walce", ale mały wpływ na losowość kości jest przecież mile widziany ;). Nie wiem czy nikt o tym nie wspomniał w samej kampanii na KS ale widocznie większości to odpowiada, a tylko mała grupka chciałby czegoś więcej aniżeli mechaniki walki z lat 90.
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

kci83 pisze: 05 lip 2021, 09:43
Quba40 pisze: 05 lip 2021, 09:04
kci83 pisze: 04 lip 2021, 22:05 Przyznam szczerze, że po przeczytaniu kilka postów odnośnie systemu walki mój zapał nad zakupem gry "nieco" zmalał ;).
Rozumiem coś takiego w paragrafówce jak chociażby Wojownik Autostrady czy innych, ale po planszówce za ponad 200zł gdzie jednak walka powinna być częścią tego świata, to jednak wygląda do dosyć słabo.
To nie jest gra o walce, walka jest czymś nieuniknionym, ale raczej chcemy jej unikać, to gra o przetrwaniu i opowieści.
Czyli podobnie jak Wojownik Autostrady z lat 90, w paragrafówce w której również rozwijasz swoją postać, są elementy przetrwania i oczywiście opowieść... i "podobny" system walki ;) a który obecnie kosztuje poniżej 30zł.

Wydaje mi się, że chyba nikt nie chce żeby była to gra "o walce", ale mały wpływ na losowość kości jest przecież mile widziany ;). Nie wiem czy nikt o tym nie wspomniał w samej kampanii na KS ale widocznie większości to odpowiada, a tylko mała grupka chciałby czegoś więcej aniżeli mechaniki walki z lat 90.
System walki nijak nie jest podobny do tego z Wojownika Autostrady, WK2ed nie są aż tak morderczy dla postaci gracza i właśnie ta krytykowana jedna tura walki w zasadzie temu zapobiega.
Jakbym miał porównać WK2ed do jakiejś gry to będzie to Fallout, ale w tym drugim w zasadzie cała mechanika polega na przerzucaniu trzech kostek - tutaj jest fajne porównanie tych dwóch gier https://boardgamegeek.com/thread/268142 ... waste-knig

Mały wpływ na kości masz zaszyty w kartach rozwoju rycerzy oraz w przedmiotach, są też możliwości na sam start jak broń Druciak, albo zdolność Wielebnego Evansa. Dodatkowo są ułatwienia w postaci talii ulepszeń pojazdów. Jak zauważyłem to wszyscy krytykujący grę zdają się zupełnie pomijać te fakty, wynika to z tego, że albo łącznie grali 1-2 razy i nie poznali jej zbyt dobrze, albo tylko zasłyszeli od innych i im się coś wydaje :D
Chętnie podyskutuję z osobami, które zagrały w każdy scenariusz kooperacyjny przynajmniej jeden raz i mają nadal sporo negatywnych uwag :)
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2820
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 841 times
Been thanked: 363 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Gromb »

kci83 pisze: 05 lip 2021, 09:43
Quba40 pisze: 05 lip 2021, 09:04
kci83 pisze: 04 lip 2021, 22:05 Przyznam szczerze, że po przeczytaniu kilka postów odnośnie systemu walki mój zapał nad zakupem gry "nieco" zmalał ;).
Rozumiem coś takiego w paragrafówce jak chociażby Wojownik Autostrady czy innych, ale po planszówce za ponad 200zł gdzie jednak walka powinna być częścią tego świata, to jednak wygląda do dosyć słabo.
To nie jest gra o walce, walka jest czymś nieuniknionym, ale raczej chcemy jej unikać, to gra o przetrwaniu i opowieści.
Czyli podobnie jak Wojownik Autostrady z lat 90, w paragrafówce w której również rozwijasz swoją postać, są elementy przetrwania i oczywiście opowieść... i "podobny" system walki ;) a który obecnie kosztuje poniżej 30zł.
Ale jak 30 PLN :?:
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 597
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 162 times
Been thanked: 156 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Muleq »

Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2820
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 841 times
Been thanked: 363 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Gromb »

To wciąż jest jeden tom z czterech, które wychodzą cyklicznie raz na rok, czyli za ok. 2 lata będzie można zagrać w całość, pod warunkiem, że wydawnictwo wyda wszystkie tomy.
Swoje stare wydanie sprzedałem za prawie 350 PLN kilka lat temu.
Tutaj dostajemy od razu kompletny system, z planszą kostkami i figurkami.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2652 times
Been thanked: 2332 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Curiosity »

Wydzieliłem kilka postów, bo temat i mnie ciekawi (chociaż lepszym słowem jest "triggeruje"). A tu jest potencjał na długą i ciekawą dyskusję. viewtopic.php?f=64&t=72274
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 484
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 61 times
Been thanked: 167 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: strid3rr »

Ja, oprócz tego co już napisałem wcześniej, dodam jeszcze, że ogromna ilość artów jest wziętych 1 do 1 z pierwszej edycji. Co tym bardziej irytuje, bo gra powstawała tak długo. Oczywiście nie są złe, wręcz przeciwnie, jestem ich ogromnym fanem, ale oczekiwał bym jednak jakiegoś powiewu świeżości i ewolucji w drugiej części gry.
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

strid3rr pisze: 05 lip 2021, 11:41 Ja, oprócz tego co już napisałem wcześniej, dodam jeszcze, że ogromna ilość artów jest wziętych 1 do 1 z pierwszej edycji. Co tym bardziej irytuje, bo gra powstawała tak długo. Oczywiście nie są złe, wręcz przeciwnie, jestem ich ogromnym fanem, ale oczekiwał bym jednak jakiegoś powiewu świeżości i ewolucji w drugiej części gry.
Bardzo częsta praktyka, przyzwyczaiłem się do tego w grach od FFG. Ładnie tnie to koszty wydawcy :D
Awatar użytkownika
dispe
Posty: 347
Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
Lokalizacja: WWA
Has thanked: 259 times
Been thanked: 109 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: dispe »

Quba40 pisze: 05 lip 2021, 09:54 Dodatkowo są ułatwienia w postaci talii ulepszeń pojazdów. Jak zauważyłem to wszyscy krytykujący grę zdają się zupełnie pomijać te fakty, wynika to z tego, że albo łącznie grali 1-2 razy i nie poznali jej zbyt dobrze, albo tylko zasłyszeli od innych i im się coś wydaje :D
No super. Tylko one były w płatnym add-onie.

Ja cały czas się przymierzam do kolejnych rozgrywek ale jeśli będą podobne efekty (zdecydowanie za długi czas rozgrywki/zbytnia losowość) to gra pójdzie na sprzedaż.
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

dispe pisze: 05 lip 2021, 16:28
Quba40 pisze: 05 lip 2021, 09:54 Dodatkowo są ułatwienia w postaci talii ulepszeń pojazdów. Jak zauważyłem to wszyscy krytykujący grę zdają się zupełnie pomijać te fakty, wynika to z tego, że albo łącznie grali 1-2 razy i nie poznali jej zbyt dobrze, albo tylko zasłyszeli od innych i im się coś wydaje :D
No super. Tylko one były w płatnym add-onie.

Ja cały czas się przymierzam do kolejnych rozgrywek ale jeśli będą podobne efekty (zdecydowanie za długi czas rozgrywki/zbytnia losowość) to gra pójdzie na sprzedaż.
Trzeba było brać wszystko a nie teraz marudzić, że to z dodatku 😉
Grałem z ich użyciem tylko raz, wg. mnie za bardzo ułatwiają grę i bez utrudnienia w postaci kart misji miejskich to nie warto z nich korzystać.
Na 2 osoby najdłużej gra się w pierwszy scenariusz kooperacyjny, pozostałe kooperacyjne mieszczą się mniej więcej w podanych przedziałach czasowych.
Zorak
Posty: 613
Rejestracja: 02 lip 2008, 01:22
Has thanked: 42 times
Been thanked: 49 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Zorak »

Swoją drogą jako dodatki słabo warte swojej ceny. Patrząc na koszt all in KS a sklepową cenę i porównując zawartość to ciężko powiedzieć, że było warto. Pewnie są osoby dla których to właśnie fabuła i klimat są najważniejsza a mechanika to tylko dodatek i dla takich osób ta gra się pewnie sprawdzi. Każdy gracz obeznany z cięższymi tytułami najlepiej niech gdzieś zagra przed zakupem aby się nie rozczarować.
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

Zorak pisze: 05 lip 2021, 18:13 Swoją drogą jako dodatki słabo warte swojej ceny. Patrząc na koszt all in KS a sklepową cenę i porównując zawartość to ciężko powiedzieć, że było warto. Pewnie są osoby dla których to właśnie fabuła i klimat są najważniejsza a mechanika to tylko dodatek i dla takich osób ta gra się pewnie sprawdzi. Każdy gracz obeznany z cięższymi tytułami najlepiej niech gdzieś zagra przed zakupem aby się nie rozczarować.
Ciężko jednoznacznie wycenić dodatki, dodatkowych komponentów nie wprowadzają za wiele, ale trzeba pamiętać, że każdy wprowadza dodatkowy scenariusz z odpowiednią liczbą paragrafów - podobnie jest np. z dodatkami do Posiadłości Szaleństwa 2ed, poza kilkoma kaflami, kartami i figurkami płaci się za warstwę fabularną w aplikacji.

Ciekawe, że uważałeś przy wspieraniu WK2ed a grę o wysokim ciężarze mechanicznym, szczególnie że wstępna instrukcja była dostępna. Raczej od razu zapowiadała się prosta mechanicznie gra nastawiona na paragrafy i warstwę fabularną, czyżby nietrafione oszacowanie gry? 😉

Tak całkiem serio to ja z reguły wolę cięższe mechanicznie tytuły, ale w WK2ed mam odmianę od kobył po których paruje mózg. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się kilka rzetelnych recenzji bo nic tak nie zabija gry jak mylne wrażenia o niej.
feniks_ciapek
Posty: 2290
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1596 times
Been thanked: 931 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: feniks_ciapek »

Quba40 pisze: 05 lip 2021, 19:25 Mam nadzieję, że niedługo pojawi się kilka rzetelnych recenzji bo nic tak nie zabija gry jak mylne wrażenia o niej.
Obawiam się, że możesz być jednym z nielicznych jej fanów, bo wersja angielska dostępna jest już od ładnych paru miesięcy, a raczej okrzyków zachwytu u zagranicznych recenzentów nie widziałem.

W sumie to fajnie, że ci się spodobała i że masz z niej dużo radości. Może dzięki temu kilka więcej osób po nią sięgnie.
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

feniks_ciapek pisze: 06 lip 2021, 00:43
Quba40 pisze: 05 lip 2021, 19:25 Mam nadzieję, że niedługo pojawi się kilka rzetelnych recenzji bo nic tak nie zabija gry jak mylne wrażenia o niej.
Obawiam się, że możesz być jednym z nielicznych jej fanów, bo wersja angielska dostępna jest już od ładnych paru miesięcy, a raczej okrzyków zachwytu u zagranicznych recenzentów nie widziałem.

W sumie to fajnie, że ci się spodobała i że masz z niej dużo radości. Może dzięki temu kilka więcej osób po nią sięgnie.
A to ciekawe bo właśnie u zagranicznych recenzentów opinie jakie widziałem o tej grze były bardzo dobre, a średnia ocena na BGG 8.0 jest bardzo przyzwoita. Obawiam się, że to raczej w naszym światku planszówkowym ten tytuł nie zdobędzie większego uznania :)

Jestem prawdopodobnie jedną z nielicznych osób, które rozegrały tyle scenariuszy i mają większe doświadczenie z tą grą - dlatego wciąż czekam na krytykę osób, które obcowały z grą więcej niż 1-2 razy ;)
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: skiba »

Z ciekawości spojrzałem na recki na YT i jest tak, jak się spodziewałem. Ludzie mówią, że gra narracyjnie fajna, a mechanicznie nie wybacza braku szczęścia. Recenzenci też dostrzegają problem z downtime'm. Za to doceniają warstwę narracyjną i graficzną. Ale przesłuchałem tylko 3 recki anglojęzyczne, w reszcie może jest inaczej.
Quba40 pisze: 06 lip 2021, 08:55 A to ciekawe bo właśnie u zagranicznych recenzentów opinie jakie widziałem o tej grze były bardzo dobre, a średnia ocena na BGG 8.0 jest bardzo przyzwoita. Obawiam się, że to raczej w naszym światku planszówkowym ten tytuł nie zdobędzie większego uznania :)
Ale zdajemy sobie sprawę z tego, że na BGG ocenia się popularność gry oraz jej jakość, prawda? Ocena na BGG to trochę szwindel jest, przecież ludzie dają "dziesiątki" grom jak te jeszcze są w drafcie kampanii na KSie. Np. Łukasz Woźniak prosił na swoim fanpage na facebooku, żeby wbijać na BGG i dawać oceny Valhalli, gdy ta się fundowała, żeby ludzie ją dostrzegli. Do tego często ocenia się albo dobrze albo w ogóle, bo jak komuś gra nie podchodzi to szkoda mu czasu na ocenę. Nawet polscy recenzenci o tym mówili nie raz - gry się recenzuje na ogół pozytywnie albo w ogóle. Znamiennym jest moment, w którym na rynku pojawia się gra i w ciągu kilka tygodni nie ma o niej ani jednej recenzji. Nie wiem jak będzie w przypadku Waste Knights - przyszłość pokaże.

Rozumiem dlaczego ta gra może się podobać ludziom, co w niej jest ciekawego, jakie ma plusy i minusy. Ogólnie to wszystko, o czym tutaj piszemy zebrałbym do worka o nazwie "cechy gry", a nie jej "wady". No i wspomniane "cechy gry" nie odpowiadają pewnej grupie graczy (np. mi), a innej grupie się podobają. Jak to mawiają: "jedni lubią pomarańcze, inni jak im śmierdzą stopy" :D
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: dwaduzepe »

skiba pisze: 06 lip 2021, 15:15 Z ciekawości spojrzałem na recki na YT i jest tak, jak się spodziewałem. Ludzie mówią, że gra narracyjnie fajna, a mechanicznie nie wybacza braku szczęścia. Recenzenci też dostrzegają problem z downtime'm. Za to doceniają warstwę narracyjną i graficzną. Ale przesłuchałem tylko 3 recki anglojęzyczne, w reszcie może jest inaczej.
Quba40 pisze: 06 lip 2021, 08:55 A to ciekawe bo właśnie u zagranicznych recenzentów opinie jakie widziałem o tej grze były bardzo dobre, a średnia ocena na BGG 8.0 jest bardzo przyzwoita. Obawiam się, że to raczej w naszym światku planszówkowym ten tytuł nie zdobędzie większego uznania :)
Ale zdajemy sobie sprawę z tego, że na BGG ocenia się popularność gry oraz jej jakość, prawda? Ocena na BGG to trochę szwindel jest, przecież ludzie dają "dziesiątki" grom jak te jeszcze są w drafcie kampanii na KSie. Np. Łukasz Woźniak prosił na swoim fanpage na facebooku, żeby wbijać na BGG i dawać oceny Valhalli, gdy ta się fundowała, żeby ludzie ją dostrzegli. Do tego często ocenia się albo dobrze albo w ogóle, bo jak komuś gra nie podchodzi to szkoda mu czasu na ocenę. Nawet polscy recenzenci o tym mówili nie raz - gry się recenzuje na ogół pozytywnie albo w ogóle. Znamiennym jest moment, w którym na rynku pojawia się gra i w ciągu kilka tygodni nie ma o niej ani jednej recenzji. Nie wiem jak będzie w przypadku Waste Knights - przyszłość pokaże.

Rozumiem dlaczego ta gra może się podobać ludziom, co w niej jest ciekawego, jakie ma plusy i minusy. Ogólnie to wszystko, o czym tutaj piszemy zebrałbym do worka o nazwie "cechy gry", a nie jej "wady". No i wspomniane "cechy gry" nie odpowiadają pewnej grupie graczy (np. mi), a innej grupie się podobają. Jak to mawiają: "jedni lubią pomarańcze, inni jak im śmierdzą stopy" :D
Ogolnie masz racje oprocz jednego momentu - ,,Do tego często ocenia się albo dobrze albo w ogóle, bo jak komuś gra nie podchodzi to szkoda mu czasu na ocenę''. Z psychologii wynika zupelnie odwrotnie - ludzie czesciej dziela sie negatywnymi odczuciami i przestrogani niz pozytywnymi, wiec jest dokladnie na odwrot co wynika z ludzkiej natury:)
Awatar użytkownika
Mortinista
Posty: 362
Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
Has thanked: 243 times
Been thanked: 158 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Mortinista »

Cześć, czy Wersja Veteran jest warta kupienia ? Czy aż tak różni się od retailu ? Mam możliwość kupienia jej za 400 zł i zastanawiam się czy warto...
Awatar użytkownika
dispe
Posty: 347
Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
Lokalizacja: WWA
Has thanked: 259 times
Been thanked: 109 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: dispe »

skiba pisze: 06 lip 2021, 15:15 Nawet polscy recenzenci o tym mówili nie raz - gry się recenzuje na ogół pozytywnie albo w ogóle. Znamiennym jest moment, w którym na rynku pojawia się gra i w ciągu kilka tygodni nie ma o niej ani jednej recenzji.
No właśnie, coś cicho z recenzjami Rycerzy u nas... a ja bym bardzo chciał poznać opinię Gambita :)
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: skiba »

dwaduzepe pisze: 06 lip 2021, 15:55 Ogolnie masz racje oprocz jednego momentu - ,,Do tego często ocenia się albo dobrze albo w ogóle, bo jak komuś gra nie podchodzi to szkoda mu czasu na ocenę''. Z psychologii wynika zupelnie odwrotnie - ludzie czesciej dziela sie negatywnymi odczuciami i przestrogani niz pozytywnymi, wiec jest dokladnie na odwrot co wynika z ludzkiej natury:)
Ogólnie masz rację, ale ja piszę o recenzjach publikowanych na YouTube (największe zasięgi tutaj są). PoGraMy o tym mówili w podcaście, Kaczmar chyba też coś tam wspominał u siebie, Dice Tower również. Gdy gra jest kiepska to na ogół leci informacja do wydawcy, że wg recenzenta gra jest kiepska i nie będą publikować recki. Oczywiście jest taki Gambit, który leje na to. Ale rzuć proszę okiem na Game Troll TV, PoGraMy, Humigraja, Wookiego, Granie w Chmurach itd... i znajdź mi negatywną recenzję z ostatniego roku. Gdzieś tam jedną, może dwie znajdziesz.
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
jasiek66
Posty: 118
Rejestracja: 08 maja 2021, 17:34
Has thanked: 25 times
Been thanked: 31 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: jasiek66 »

skiba pisze: 06 lip 2021, 22:01
dwaduzepe pisze: 06 lip 2021, 15:55 Ogolnie masz racje oprocz jednego momentu - ,,Do tego często ocenia się albo dobrze albo w ogóle, bo jak komuś gra nie podchodzi to szkoda mu czasu na ocenę''. Z psychologii wynika zupelnie odwrotnie - ludzie czesciej dziela sie negatywnymi odczuciami i przestrogani niz pozytywnymi, wiec jest dokladnie na odwrot co wynika z ludzkiej natury:)
Ogólnie masz rację, ale ja piszę o recenzjach publikowanych na YouTube (największe zasięgi tutaj są). PoGraMy o tym mówili w podcaście, Kaczmar chyba też coś tam wspominał u siebie, Dice Tower również. Gdy gra jest kiepska to na ogół leci informacja do wydawcy, że wg recenzenta gra jest kiepska i nie będą publikować recki. Oczywiście jest taki Gambit, który leje na to. Ale rzuć proszę okiem na Game Troll TV, PoGraMy, Humigraja, Wookiego, Granie w Chmurach itd... i znajdź mi negatywną recenzję z ostatniego roku. Gdzieś tam jedną, może dwie znajdziesz.
Z tego co pamiętam recenzenci mają jedną śpiewkę " złych gier się nie recenzuje", Gambit zresztą tez to powtarzał w jakimś swoim filmie i bronił swoich kolegów. Z polskich recenzji znalazłem to: https://www.youtube.com/watch?v=h9k9NK1TuDU może komuś pomoże:)
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Quba40 »

Wczoraj była premiera gry, aby zrobić rzetelną recenzję to jednak trzeba ograć przynajmniej raz wszystkie 4 scenariusze z podstawki, obstawiam że żaden z recenzentów nie miał jeszcze tyle czasu aby to zrobić - nawet jeśli otrzymał kopię przedpremierowo.
MgK1989
Posty: 320
Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
Has thanked: 53 times
Been thanked: 125 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: MgK1989 »

Z tego co widziałem w internetach to Gametroll się wypowiadał ogólnikowo(bez recenzji) acz bardzo pozytywnie w ostatnim „co jest grane” z dnia 03.07 na temat WK
Zorak
Posty: 613
Rejestracja: 02 lip 2008, 01:22
Has thanked: 42 times
Been thanked: 49 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: Zorak »

Quba40 pisze: 08 lip 2021, 08:24 Wczoraj była premiera gry, aby zrobić rzetelną recenzję to jednak trzeba ograć przynajmniej raz wszystkie 4 scenariusze z podstawki, obstawiam że żaden z recenzentów nie miał jeszcze tyle czasu aby to zrobić - nawet jeśli otrzymał kopię przedpremierowo.
Tak samo jak z Gloomhaven, trzeba przejść wszystkie scenariusze aby się wypowiedzieć ;-) Przecież to czy komuś pasuje mechanika czy też nie to widać po 2 -3 grach.
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
gogovsky
Posty: 2209
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)

Post autor: gogovsky »

Co za różnica czy opinie wydaje Quba40 z forum gry planszowe, Gambit czy randomowy ziomek na bgg? KAŻDA z tych opinii ma taką samą wartość, bo to opinia subiektywna ocena danej rzeczy. Przedwczoraj pierwsza rozgrywka w garnizon, mimo tego, że miałem giga pecha w rzutach, kolega z którym grałem we 2 farcił niemiłosiernie i udało nam się zakończyć scenariusz zwycięsko. Mimo giga pecha fajnie mi się grało, a czy potrzebuję 100 przerzutobonusów rodem z Eldritcha? Zdecydowanie nie, uważam, że jest optymalnie.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
ODPOWIEDZ