Cloudspire (Josh J. Carlson, Adam Carlson, Josh Wielgus)

[Dhel]

Dodatki frakcyjne na pewno + księgę scenariuszy. W sumie dobrym wyjściem jest teraz wzięcie tylko podstawki, zobaczysz czy ci się spodoba i wtedy w pledge manager domówisz dodatki, będzie wystarczająco czasu.

[Probe9]

Jakoś po weekendzie będę zamawiał podstawkę - warto od razu dobrać jakiś dodatek (gameplayowy, przy założeniu gram sam)?
Czy na spokojnie podstawka wystarczy i jak podejdzie dobrać coś w PM Hoplo (co wiążę się z czekaniem do przyszłego roku)

Niedawno komuś odpowiadałem na podobne pytanie, więc pozwole sobie wkleić odpowiedź

Generalnie do gry solo/coop to najbardziej się opłaca dodatkowe frakcje brać bo każdy taki dodatek daje 4 scenariusze solo i 2 co-op. Portal Seekers daje większą regrywalność do tego co już się ma. Ja wiem, że i tak wezmę wszystko w końcu, więc zacząłem od tego.

Jeżeli grasz tylko solo/co-op to w podstawce będziesz miał w sumie 24 scenariusze (16 solo i 8 co-op). To jest masa gry. Jeden scenariusz będziesz pewnie grał po kilka razy, więc spokojnie starczy na dłuuugo Jeżeli zamierzasz wspierać ich kolejne gry na KS to spokojnie możesz spokojnie sobie dobierać po 1 dodatku na kampanię i będzie ok. A pewnie jeszcze jakichś nowych frakcji się doczekamy.

Czyli w skrócie - w podstawce jest tyle do gry, że spokojnie możesz wziąć tylko podstawkę a dodatki wziąć przy okazji PM do Hoplo. Scenariusze solo i coop to minimum 60h gry.

[KamilM]

Ja wziąłem z kickstartera gameplay all-in i jestem przytłoczony ilością contentu. Moim zdaniem na początek wystarczy sama podstawka.

[khuba]

Ciekawostka, w 2022 pojawi się hiszpańska wersja Cloudspire wydana przez Maldito Games. Pojawiły się już preordery :
https://malditogames.com/tienda/pre-ven ... spire.html
150 EUR (wersja angielska ze strony CTG kosztuje 123.20 EUR)

[Dhel]

Ok, garść przemyśleń po pierwszych 3 rozgrywkach solo.

Wykonanie – no tutaj to jest czysta przyjemność obcowania z tą grą, pięknie wydana, bardzo ładne grafiki, bajkowe wykonanie, ja mam skojarzenia ze starym PC-towym Warcraftem 3, z którym mam same miłego wspomnienia, bardzo na plus.

Wejście w tą pozycję to masakra (i to mówi osoba, która twierdzi, że Too Many Bones nie jest trudne w opanowaniu). Sama sekwencja gry jest prosta, dostajemy punkciki za które kupujemy, ulepszamy, najmujemy i puszczamy by robić rozpierduchę. Ale ilość talentów poraża, do tego są talenty, które inaczej działają przy AI, więc kończymy z 3(!!) miejscami, gdzie sprawdzamy talenty, ich znaczenie, jak to działa.

Do tego różnie działające ulepszenia w zależności od tego czy to jest bohater, spire, ogólnie początkowo łatwo się pogubić.

Trudność 1 scenariusza to jest przegięcie, autorzy sami wspominają, że scenariusze solo są trudne, ale no bez przesady….

I tutaj ciekawostka, po pierwszych dwóch próbach stwierdziłem, że zobaczę jak innym idzie, dlaczego jestem za głupi na tą grę i zonk, owszem, są osoby, które ten scenariusz przeszły ale, ALE, okazuje się że wszyscy, którzy wygrali i opisywali swoją taktykę popełnili błędy i nie można tego zastosować w praktyce … :/ (poniżej opisy błędów)

- budowa 2 mining post w 1 turze, co ustawia nam kolejne tury pod kątem kasy, super, tylko jak to wybudować skoro mamy przychód 0(!) na karcie scenariusza a możesz to wybudować tylko w fazie budowy

- dodanie do bohatera Kram ulepszenia ‘range’ aby razić Darb’a i skończyć wieżyczki – super, ale nie można dodać takiego ulepszenia, ponieważ jak bohater nie ma range to takie ulepszenie nic nie zmienia. Aaa, i jak nie masz ‘air defense’ to guzik zrobisz jednostkom latającym (dobrze o tyle, że retaliation działa)

- wejście bohaterem Kram z 2 pancerzami pod ten super wypasiony Minaret, zablokowanie wrogich minionów, siekanie ich i zniszczenie Minareta. Tylko bohaterem(!)…., tutaj wychodzi, że ktoś nie zrozumiał, że ulepszenie typu pancerz dla bohatera działa inaczej niż dla spire i nie chcący zrobił z niego nietykalnego tanka, a to tak nie da rady, w praktyce bohater po takim ruchu będzie trupem w 2 turach i game over.

Było tego więcej, ale te 3 mi się zapamiętały, to tylko pokazuje jak wiele błędów wszyscy popełniają w tej grze. Nie mówię, że scenariusz jest niemożliwy do wygrania, ale troszku troszku jest przegięty, zwłaszcza jako pierwszy scenariusz kampanii, takie rzeczy to się powinny dziać w ostatnim

Na ten moment mam mieszane uczucia, ale jednej rzeczy nie zaprzeczę, od wczoraj cały czas myślę o tym cholerstwie i o tym jaką tym razem obrać taktykę by się udało, a to chyba już jest pozytyw, i to bardzo duży

[Probe9]

Spoiler:

Ok, garść przemyśleń po pierwszych 3 rozgrywkach solo.

Wykonanie – no tutaj to jest czysta przyjemność obcowania z tą grą, pięknie wydana, bardzo ładne grafiki, bajkowe wykonanie, ja mam skojarzenia ze starym PC-towym Warcraftem 3, z którym mam same miłego wspomnienia, bardzo na plus.

Wejście w tą pozycję to masakra (i to mówi osoba, która twierdzi, że Too Many Bones nie jest trudne w opanowaniu). Sama sekwencja gry jest prosta, dostajemy punkciki za które kupujemy, ulepszamy, najmujemy i puszczamy by robić rozpierduchę. Ale ilość talentów poraża, do tego są talenty, które inaczej działają przy AI, więc kończymy z 3(!!) miejscami, gdzie sprawdzamy talenty, ich znaczenie, jak to działa.

Do tego różnie działające ulepszenia w zależności od tego czy to jest bohater, spire, ogólnie początkowo łatwo się pogubić.

Trudność 1 scenariusza to jest przegięcie, autorzy sami wspominają, że scenariusze solo są trudne, ale no bez przesady….

I tutaj ciekawostka, po pierwszych dwóch próbach stwierdziłem, że zobaczę jak innym idzie, dlaczego jestem za głupi na tą grę i zonk, owszem, są osoby, które ten scenariusz przeszły ale, ALE, okazuje się że wszyscy, którzy wygrali i opisywali swoją taktykę popełnili błędy i nie można tego zastosować w praktyce … :/ (poniżej opisy błędów)

- budowa 2 mining post w 1 turze, co ustawia nam kolejne tury pod kątem kasy, super, tylko jak to wybudować skoro mamy przychód 0(!) na karcie scenariusza a możesz to wybudować tylko w fazie budowy

- dodanie do bohatera Kram ulepszenia ‘range’ aby razić Darb’a i skończyć wieżyczki – super, ale nie można dodać takiego ulepszenia, ponieważ jak bohater nie ma range to takie ulepszenie nic nie zmienia. Aaa, i jak nie masz ‘air defense’ to guzik zrobisz jednostkom latającym (dobrze o tyle, że retaliation działa)

- wejście bohaterem Kram z 2 pancerzami pod ten super wypasiony Minaret, zablokowanie wrogich minionów, siekanie ich i zniszczenie Minareta. Tylko bohaterem(!)…., tutaj wychodzi, że ktoś nie zrozumiał, że ulepszenie typu pancerz dla bohatera działa inaczej niż dla spire i nie chcący zrobił z niego nietykalnego tanka, a to tak nie da rady, w praktyce bohater po takim ruchu będzie trupem w 2 turach i game over.

Było tego więcej, ale te 3 mi się zapamiętały, to tylko pokazuje jak wiele błędów wszyscy popełniają w tej grze. Nie mówię, że scenariusz jest niemożliwy do wygrania, ale troszku troszku jest przegięty, zwłaszcza jako pierwszy scenariusz kampanii, takie rzeczy to się powinny dziać w ostatnim

Na ten moment mam mieszane uczucia, ale jednej rzeczy nie zaprzeczę, od wczoraj cały czas myślę o tym cholerstwie i o tym jaką tym razem obrać taktykę by się udało, a to chyba już jest pozytyw, i to bardzo duży

No nie jest to łatwy scenariusz, ale też bez przesady. Jak się jeszcze nie zna dobrze frakcji to się wydaje trudniejszy niż jest w rzeczywistości. Mi się udało za 2-3 razem. Za 5 już przeszedłem wypełniając wszystkie 3 cele. Kluczowe jest dobre wykorzystanie

Spoiler:

wieżyczek z talentem Raze.

[Dhel]

Spoiler:

No nie jest to łatwy scenariusz, ale też bez przesady. Jak się jeszcze nie zna dobrze frakcji to się wydaje trudniejszy niż jest w rzeczywistości. Mi się udało za 2-3 razem. Za 5 już przeszedłem wypełniając wszystkie 3 cele. Kluczowe jest dobre wykorzystanie

Spoiler:

wieżyczek z talentem Raze.

Taki też mam plan na kolejną rozgrywkę

Z ciekawości, ile scenariuszy udało cię się już ukończyć?, jest tego tyle, że przez dłuższy czas Cloudspire będzie u mnie na stole naprzemiennie pewnie tylko z TMB.

[Probe9]

Taki też mam plan na kolejną rozgrywkę

Spoiler:

Innego sposobu nie ma, jak dla mnie bez ich wykorzystania to fizycznie nie da się przejść tego scenariusza. Tego architekta też nie otrzymuje się bez powodu

Z ciekawości, ile scenariuszy udało cię się już ukończyć?, jest tego tyle, że przez dłuższy czas Cloudspire będzie u mnie na stole naprzemiennie pewnie tylko z TMB.

Póki co przeszedłem wszystkie scenariusze dla Brawnen i zrobiłem sobie krótką przerwę Grałem potem kilka razy PvP i mam w planach w końcu się wziąć za TMB bo to wstyd ile czasu leży na półce. Ale do Cloudspire z pewnością niedługo wróce bo mi mega podeszło. Gdzieś wcześniej pisałem, że podstawka solo/coop to kilkadziesiąt godzin gry, szczególnie, jeżeli ktoś tak jak ja będzie odpuszczał dopiero jak wypełni wszystkie 3 cele

[Curiosity]

Ale numer. Dostałem wczoraj maila od CTG z pytaniem o pewnego polskiego wydawcę. Ów wydawca chciałby wydać Cloudspire po polsku! Nic więcej nie powiem oprócz tego, że poleciłem tego wydawcę, bo uważam, że robi dobrą robotę. Czyli co, śledzimy newsy? Mam nadzieję, że dojdą do porozumienia i że nie było to tylko ogólnikowe zapytanie.

[garg]

Ale numer. Dostałem wczoraj maila od CTG z pytaniem o pewnego polskiego wydawcę. Ów wydawca chciałby wydać Cloudspire po polsku! Nic więcej nie powiem oprócz tego, że poleciłem tego wydawcę, bo uważam, że robi dobrą robotę. Czyli co, śledzimy newsy? Mam nadzieję, że dojdą do porozumienia i że nie było to tylko ogólnikowe zapytanie.

Hell, yeah!!!

[Mr_Fisq]

Osobiście nie wierzę w powodzenie tego projektu (nawet jak ktoś to wyda, to kto to kupi), aczkolwiek nie wierzyłem również w Gloomhaven

Można zacząć spekulacje:
- Galakta jest srogo obłożona projektami, ale kto wie, może na przyszły rok?
- Portal podobnie jak Galakta
- Kaczki?
- Bo chyba Curiosity nie poleciłby Czachy która też ostatnio sprawiła kilka niespodzianek

Edit:
- A może Albi idzie za ciosem i chce zrealizować kolejne Mission Impossible

[polwac]

Kurcze...wtedy skończyły by mi się wymówki i trzeba by było kupić
Mocno kibicuję. To tylko pokaże, że na naszym polskim rynku jest potencjał na taką grę.

[khuba]

Ładnie:D Ja już raczej zostanę na wersji angielskiej, ale to jak CTG powiększa swój rynek zbytu dobrze rokuje na przyszłość.

[feniks_ciapek]

Ja z innej beczki.

Rozegrałem w tym tygodniu jedną partię PvP z kumplem, który grał po raz pierwszy, więc dałem mu Brawmenów, a sam wziąłem Narora, których też widziałem tego dnia po raz pierwszy na oczy, żeby była przynajmniej namiastka równowagi. Ponieważ obaj w zasadzie eksplorowaliśmy - kolega grę, a ja nową frakcję - to ciężko powiedzieć tutaj o jakiejś mega poważnej partii, ale przynajmniej udało się zagrać z grubsza w zgodzie z zasadami. Walka była zażarta i wynik wcale nie taki jasny, tym niemniej niewątpliwie próg wejścia jest spory i raczej swojej frakcji się w przeciągu jednej-dwóch gier nie ogarnie. To w sumie jest nawet miłe, bo zwiększa regrywalność tego tytułu, ale casualowi gracze raczej się od Cloudspire odbiją. Biorąc też pod uwagę, że pojedyncza partia to inwestycja czasu rzędu 2-3h, to pewnie na placu boju zostaną tylko zapaleńcy. Natomiast grało nam się całkiem dobrze i chętnie Cloudspire w wersji PvP powtórzę.

[Dhel]

Ok, nie wiem jak to ci goście z CTG robią, po prostu nie wiem. Nie znoszę gier video typu tower defense, nie cierpię gier typu MOBA. Zamawiając Cloudspire wiedziałem co zamawiam i liczyłem się z tym, że najwyżej tą grę odsprzedam. I parę pierwszych gier rzeczywiście grając cały czas gdzieś się zastanawiałem czy to dla mnie aż....tak zaskoczyło, że z wypiekami na twarzy skończyłem pierwszą kampanię i nie mogę się doczekać by zagrać ptaszkami
Początkowo pisałem, że poziom trudności jest wysoki, ale po parunastu grach mogę stwierdzić, że gra jest wymagająca ale nie przesadnie trudna. Jak nie będziemy reagować na to co się dzieje, to scenariusz przegramy, ale grając uważnie można go spokojnie skończyć. Przy czym zdobycie 3 celi w scenariuszu jest trudne, czasem bardzo i wymaga niekiedy dobrego ogrania scenariusza by się zastanowić nad strategią. Co ciekawe nie ma jednej drogi prowadzącej do sukcesu, tutaj można pokombinować.

Widać, że gra jest dopieszczona i przemyślana, co nie znaczy oczywiście że każdemu podpasuje, ma ona swój unikalny rytm. W ogóle to nie ma drugiej podobnej gry na rynku, jest bardzo specyficzna i niestety jak już było wspomniane niektórzy gracze się od niej odbiją, w nią się po prostu trzeba wgryźć co początkowo jest żmudne, stopień skomplikowania jest podobny jak przy Too Many Bones, i w jednym i w drugim trzeba rozczytać umiejętności, których jest sporo. Do tego dochodzi w Cloudspire rozwój bazy no i reagowanie na jednostki przeciwnika, których zdolności też pasuje znać, inaczej można się niemiło zaskoczyć (zdolność peaceful - jak to przeczytałem gdy ten bohater był już na polu walki to było za późno)

Wahałem się czy to nie będzie zbyt duża kobyła, której nie chce mi się wyciągać, ale okazało się, że rozkłada się to bardzo szybko i czasem łatwiej jest mi to rozłożyć i zagrać niż Too Many Bones, tutaj duży plus. Ilość scenariuszy, solo i coop, do tego endless mode, no jest tego sporo. Zanim w końcu dojdzie burncycle czy nowy Hoplo jest co robić.

Pod solo bardzo polecam!

[Probe9]

Co ciekawe nie ma jednej drogi prowadzącej do sukcesu, tutaj można pokombinować.

Kocham tę grę ale z tym się zgodzić nie mogę (w kontekście scenariuszy solo oczywiście). W scenariuszu Ignition nie wyobrażam sobie, żeby można było zrealizować wszystkie 3 cele inaczej niż

Spoiler:

spamując nieco Siege Towerami,

z kolei w ostatnim scenariuszu dla Brawnen też nie wyobrażam sobie aby zrealizować wszystkie cele bez

Spoiler:

dokładania/zmiany terenu żeby szybko budować wieżyczki.

Ale generalnie dla mnie to nie jest wada, jestem przekonany, że taki był zamysł twórców - aby dzięki temu gracz uczył się danej frakcji.

Ja ostatnio trochę przystopowałem i skończyłem na kampanii solo Brawnen bo zaczałem grać w TMB, no i pomimo, że też mi bardzo podeszło to jednak Cloudspire bardziej trafia w mój gust

[ckbucu]

No ogólnie w scenariuszach widać, że są zrobione tak, aby zapoznać się z tym, co dana frakcja ma do zaoferowania. Jak dla mnie to zaleta. Chcąc zrealizować wszystkie 3 cele, faktycznie trzeba się "ukierunkować", chcąc tylko ukończyć scenariusz - już można sobie pozwolić na nieco większą dowolność.

[Dhel]

Jak najbardziej zgadzam się z wami niektóre scenariusze kierunkują bardziej w co trzeba iść, inne mniej. Ja na razie postanowiłem zrobić przejście kampanii by ukończyć przynajmniej 1 cel i iść dalej, wyniki będę podbijał jak 2 raz się wezmę za to.
Podoba mi się też to, że scenariusze są kontynuacją, np. Heirs zaczynają gdzie Brawmen skończyli, bardzo fajne rozwiązanie.

[Szewa]

Czytam was i czytam i az sie portfel w kieszeni otwiera, bo gra i rozgrywka brzmi swietnie

[Probe9]

Czytam was i czytam i az sie portfel w kieszeni otwiera, bo gra i rozgrywka brzmi swietnie

Tu nie ma co czytać, tu trzeba zamawiać, serio

[Emil_1]

To wiadomo już coś o polskim wydawcy?;)
Cena 130€ za podstawkę + wysyłka jednak swoje robi:)

[Probe9]

To wiadomo już coś o polskim wydawcy?;)
Cena 130€ za podstawkę + wysyłka jednak swoje robi:)

Obawiam się, że polski wydawca w kwestii ceny wiele nie zmieni. Najszybciej koszt wysyłki można by przyciąć ale ten i tak nie jest wielki (stałe 24 euro, które można podzielić na x osób).

[plazmat]

Graliście już może frakcją Uprising? Jakieś opinie z własnego doświadczenia?

[Curiosity]

Dzisiaj dołączyłem do "rodziny". Pudełko - chociaż wydawało mi się to niemożliwe - jest jeszcze większe i cięższe niż do Too Many Bones! Wewnątrz sporo gąbek, które trzymają wszystko w ryzach i powodują, że nic nie lata w środku. A co poza tym? Dwie instrukcje, dwie książeczki ze scenariuszami oraz maty i żetony, żetony i jeszcze raz żetony. i kilka kart

Zabieram się za czytanie instrukcji. Gra na pierwszy rzut oka jest dużo bardziej złożona niż TMB. Mam tu tez na mysli stopień skomplikowania zasad (obym się mylił).

[Seykan]

Dzisiaj dołączyłem do "rodziny". Pudełko - chociaż wydawało mi się to niemożliwe - jest jeszcze większe i cięższe niż do Too Many Bones! Wewnątrz sporo gąbek, które trzymają wszystko w ryzach i powodują, że nic nie lata w środku. A co poza tym? Dwie instrukcje, dwie książeczki ze scenariuszami oraz maty i żetony, żetony i jeszcze raz żetony. i kilka kart

Zabieram się za czytanie instrukcji. Gra na pierwszy rzut oka jest dużo bardziej złożona niż TMB. Mam tu tez na mysli stopień skomplikowania zasad (obym się mylił).

Z ciekawości - brałeś samą podstawkę czy coś do tego sobie domówiłeś?

Z tego co czytałem to jest bardziej skomplikowana niż TMB, sam jak sobie patrzyłem na instrukcje, reference sheets, scenariusze itp. na necie to wyglądało to trochę przytłaczająco Ale zamówię i spróbuję.